MAGAZYN hifI

[Jedrek_23]

>jozwa maryn

 

Czy takie pismo jak Magazyn Hi-Fi mogłoby sie ukazywać także alternatywnie, np. w wersji elektronicznej – tzn. mamy wtedy wersję drukowaną i elektroniczną.

Pisząc elektoniczna mam na myśli np. pliki typu PDF (takowe jak sie wysyła do drukarni) albo wręcz wersja HTML.

I zamiast kupować magazyn, moznaby po prostu zamówić 2 płyty - jedna z muzyką a drugą z zawartością magazynu???????????????????????????????????????????

[Frank]

gutekbull- W Polsce nie można krytykować urządzeń szacownej firmy LINN -to jjest świętość.HaHa.

[pasternaque]

argus ->

> (...) artykulik (...) na temat impedancji zespołów głośnikowych. Darujcie - Panowie Redaktorzy - takiego mętnego tekstu na temat dokładnie przecież rozpoznany dawno nie widziałem :(((

 

Cóż - wydawało mi się, że prościej już się nie da wytłumaczyć zagadnienia...

 

> Tak - na marginesie - wbrew temu, co tam napisano, kiedyś, w dobie wzmacniaczy mało wydajnych prądowo, projektowano kolumny o wyższych impedancjach - sam pamietam jakieś bardzo wczesne polskie produkty szesnastoomowe.

 

... i jaki wniosek z tego, kolego? może podzielisz się swoimi doświadczeniami z pozostałymi forumowiczami? Wszak temat masz, cytuję, "dokładnie rozpracowany ". W dodatku swoją wypowiedzią potwierdzasz tezę zawartą w artykule...

pozdrawiam! /autor

[PMD]

a mi się jak na razie oba numery magazynu podobają, oby tak dalej.

 

 

P.S.

Ostatnio mialem okazję posłuchać przez weeknd Dynaudio Contur 1.8 mkII, moje odczucia pokrywają się

dokładnie z opiniamii zawartymi w artykule.

[PIOTREQ]

musze sobie kupić nowy numer :-)

[jozwa maryn]

gutten: pod podmuchem polskiego snobizmu będę pysznił się tytułem vice-bwana.

[kazik]

Ja też już mam. Fajnie że jest okładka do płyty, mam tyle zbędnych pudełek :)

 

A co do impedancji - cóż, nie ma takiej możliwości, żeby ktoś kto tego nie rozumie po tym artykule zrozumiał. Prędzej ci co rozumieli przestaną :)

[gutekbull]

Frank masz rację Linn to u nas bóstwo poza wszelką krytyką. Odsłuchiwałem Genki z znajomym audiofilem i opinia była podobna.

[troy]

gutekbull - powtarzana do znudzenia negatywna opinia nt Genki swiadczy o tym ,ze można jednak krytykować Linna . Ale powinno się krytykowac z jakąś klasą . Natomiast gledzenie o " drewnianym dzwieku" nie poparte konkretnym opisem nie swiadczy najlepiej o piszącym. Są różne "szkoły dźwięku" różnie się komponujące z różnymi klockami i to co jednemu będzie się podobać drugiemu może nie przypaść do gustu . Napisz konkretna recenzję do działu opinie popartą informacjami nt sprzętu towarzyszącego, odsłuchiwanej muzyki , preferowanego dźwięku tak aby ci którzy przeczytają opinię mogli wyrobić sobie zdanie nt ww CD.

 

Wracając do meritum tj MHF 1/04 . Ciesze się ,że już ;-) jest . Nadal uważam ,że na polskim rynku nie ma lepszego pisma o stereo. Ostatnio w poszukiwaniu źródła zaczytuję się w recenzjach CD i w ww numerze nieco poraziły mnie niespójności w recenzjach CD - testy Myryada MCD600 oraz Nad c542 pisanych przez MS i JD . Tam gdzie MS słyszy natarczywośc wysokich tonów , metaliczność ,dźwięk kryształowy i zmrożony (Myryad) tam JD pisze ,że balans przesunieto na niskie składowe , wycofanie przełomu średnicy i góry . Zwłaszcza MS obniżył loty i wyczuwam jakby znudzenie w jego testach - np Nad c542 . Klasą dla siebie jest nadal GS . Dalej jeszcze nie doczytałem ;-) Poza tym w zwiazku z powtarzającymi sie atakami chochlików drukarskich zamieszczających zdjęcia np ścianki tylnej Arcama w teście Audio Aero proponuje zamieszczać erratę tj zdjęcia które nie ukazały sie w papierowym MHF na witrynach internetowych np HFiM . Brak jest np "rozbieranego" zdjęcia oraz całości tylnej ścianki Audio Areo Prima CD.

[gutten]

Ja nie miałbym nic przeciwko "niespójnościom" w recenzjach, o których pisze Troy, bo wydaje mi się, że pomysł z zamieszczaniem podwójnej opinii właśnie na tym się opiera. Testowanie i opisywanie danego sprzętu przez dwóch ludzi, z których każdy zapewne słyszy nieco inaczej i ma inne oczekiwania co do "brzmienia idealnego" jest z pewnością bardziej obiektywne i wnosi pewien dystans, którego często brakuje mi w "klasycznych" recenzjach. Jest jednak pewien drobiazg: obaj recenzenci powinni testować urządzenie w tym samym torze, a nie każdy na własną rękę, w swoim układzie odniesienia. Myślę, że właśnie stąd biorą się później takie rozbieżne opinie: jednemu za ostro, drugiemu za miękko. Przykładem właśnie recenzja Myryada, który słuchany był oddzielnie z Baltlabem i Audionetem, a te jak wiadomo prezentują dwie różne szkoły dźwięku.

[Qubric]

gutten - ale własnie zauważyłes że recenzje nie mają sensu :) Bo przecież sposób takiej "podwójnej recenzji" na różnych systemach jest bardziej zbliżony do rzeczywistego podejścia użytkowników. A u każdego zagra inaczej.

Ja zauważyłem, że recenzęci są bardziej zgodni wtedy gdy mają przed oczami wykresy i pomiary urządzeń;)

pozdr.

[zildjian]

>>>Triy:dobrze się przyjrzyj,tylna ścianka na str. 32 to chyba nie Audio Aero...

[gutten]

A gdzież ja napisałem, że recenzje nie mają sensu? Wcale nie chodzi o to, żeby recenzenci byli bardziej zgodni, tylko, żeby w czasie krytycznego odsłuchu były spełnione pewne określone warunki (choćby użycie tego samego w miarę neutralnego sprzętu odniesienia). Pewnie, że u każdego zabrzmi inaczej, ale wtedy należałoby testować urządzenie w nieskończonej ilości konfiguracji, co jest raczej średnio możliwe. Osobiście nigdy nie oczekuję od recenzenta ostatecznego werdyktu typu "genialne", "fatalne" itd. Chciałbym tylko, żeby umiejętnie wyłowił kilka charakterystycznych cech brzmieniowych, które w mniejszym lub większym stopniu ujawnią się w większości zestawień.

[Qubric]

gutten - zuważyłes te zależność cyt. - "wtedy należałoby testować urządzenie w nieskończonej ilości konfiguracji, co jest raczej średnio możliwe". Własnie o to mi chodzi, ze jest to niemożliwe.

 

Owszem, można wyłowić jakieś charakterystyczne cechy - ale charakterystyczne, to są właśnie takie które można usłyczeć w największej liczbie kombinacji i przez największą liczbę ludzi. A takiej procedury przecież nie stosuje żadne pismo recenzujące.

W dodatku na zakończenie każde z nich daje jakiś "ranking". Pytam skąd, na jakiej podstawie i co on jest wart? Płacić za pism po to tylko zeby przeczytać kto miał jakie wrażenia jak wtedy i w takich okolicznościach słychał czegoś tam? Przeciez to się niczym nie różni od zwykłej prezentacji, artykułu sponsorowanego lub reklamy.

 

Jak w piśmie sa pomiary to recenzęci nie mogą już dowolnie komponować swoich wrażeń ;)

pozdr.

[zyzio]

To wszystko prawda, ale jeśli dany klocek dostaje pochlebne recenzje wkilku pismach polskich i zagranicznych - to jest to już jakaś wskazówka. Oczywiście nic nie zastąpi własnego odsłuchu w swojej konfiguracji sprzętowej i najlepiej w domu.

[Qubric]

Prawda. Był taki okres że kupowałem 3 różne pisma audio. I w pewnym momencie zauważyłem że zamieszczaja niemal podobny sprzęt - zwykle z niewielkim poślizgiem i nieco inaczej testowany. Więc ich opinie były odmienne (trudno się spodziewać czego innego) - nawet jeśli były pochlebne to sie różniły (jakby ścigali się kto wyłowi wiecej szczegółów). Dlatego dałem sobie luz;)

pozdr.

[troy]

Rozbieżności w recenzjach spowodowane gustem recenzentów to normalna sprawa. Jeśli recenzują to samo urządzenie i 1 recenzent napisze,że sprzet X jest do dupy bo ma wysokich tonów az uszy bola a 2gi że jest świetny bo rozświetla akustykę pomieszczenia to czytelnik wie ,że X duzo góry ma. A tutaj miałem wrażenie ,że MS i JD recenzowali 2 różne urządzenia ;-) Po zapoznaniu się z resztą MHF 1/04 moim zdaniem numer jest niezły ale bez niespodzianek. ATC zagrał jak ATC , Qba zagrał jak Qba , Zoller jak Zoller. Tylko AR recenzując Electry 906 próbował udowodnić ,że 906 nie zagra tak jak JM Lab ale na koniec wyszło mu,że jednak gra. No i jak długo jeszcze trzeba bedzie czekac na recenzję nowego Arcama ? Po panegirycznym tescie CD73T w AV jest potrzeba spojrzenia świeżym uchem na te cuda. Na zapowiedzi dano juz od zeszłorocznego numeru rezurekcyjnego , teraz mamy wstawkę ze zdjęciem pół że tak powiem tyłu . Czy te działania maja wyzwolić jakąś podprogową reakcję wśród oczekujących czytaleników ? ;- )

[gutekbull]

Coś w tym jednak jest tylko dwa razy wspomniałem o Linnie Genki, celowo aby sprowokować dyskusję , a już zostałem napadnięty i chyba nie napiszę co słyszałem bo po co tak pisać bez klasy o czymś co ma wątpliwą klasę :-((

[Paragraf]

Choć najtańsze źródło Linna bardzo mi się podoba nie o tym chciałem napisać – dla wyluzowania przeczytajcie artykuł o ciężkim życiu recenzenta i nie tylko ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zegarmistrz]

...Gazetka fajna, a płytka suuuuuper - własciwie to jes dumping - płytka warta 30-50zł, a co z gazetką? Kolega Gutekbull ma rację Genki "wymiękł" strasznie przy project 6.9 z wkładką project i phono black horse (amp Arcam A85), u mnie CD17II broni się jako tako przed Kenwood/Goldring/phono w amp. Arcam - zabytek. No tak ale, ja kupiłem CD17II w sklepie (nowy) za 3kzł, a teraz co 6kzł? promocja? nabieranie gości? Już sam nie wiem;)))

[Zbig]

W recenzji B&W 705 KoRnik pisze, jak to w pierwszym utworze na The Visit Loreeny McKennitt słychać harfę.

 

Ciekawe, bo u mnie słychać ją dopiero w trzecim utworze.

 

Widocznie 705-ki to bardzo szybkie głosniki ;-)))

[KoRnik]

No fakt, pomyliło mi się z koncertowym albumem Loreeny;-)

[stecko]

witam

 

nie chcialem zakladac nowego postu wiec podczepie sie pod ten:) szukam magazynu hifi 12/2000... czy ktos takowy posiada z Was forumowicze?:) chodzi mi o pare informacji z tego magazynu....

 

pozdr

[stecko]

nikt mi nie pomoze?:) szuakm tego wydania magazynu hi fi 12/2000.... byl tam test ampli Harman kardon 3270 rds...