zespół RUSH

[soso]

Rush to rzemieślnicy. Może Eagles to niezbyt fortunny przykład, bo to jest chałturzenie na megaskalę w amerykańskim stylu i to tandetnym :-(

 

Eagles to chyba nie tandetny styl. Wlasnie brzmieniowo, wokalnie i nawet muzycznie odrozniaja sie na plus wsrod podobnych zespolow. Zawsze mam opory by przejezdzac sie po zespolach, ktore sprzedaly wiele milionow plyt. W koncu czy plyty kupuja tylko gluptasy? ;)

 

pzdrw

 

soso

[jarex]

Broy ma dużo racji z tym Rush...

Wirtuozerski, ale mocno przeciętny, średni zespół.

Taki zespół dla muzyków, aby sobie mogli popatrzeć i posłuchać jakiś technicznych sztuczek, bogatych aranży itd, ale "piardu" w tym nie ma, jest tylko mieszanie w szklance wody aby się to wydawało głębsze, brak kości, brak mięsa, jest dobre opakowanie.

Żeby nie było, mam kilka płyt Rush, niektóre lubię, ale wg mojej subiektywnej opinii nigdy nie byli w 1. lidze rocka, niestety

[soundchaser]

To co napisałeś pasuje jak ulał do ostatnich produkcji Rush, takich jak Snakes and Arrows, Vapor Trails, Test for Echo, czy nawet Presto i Roll the Bones - bo to są płyty mocno przeciętne, żeby nie napisać wręcz słabe (Vapor Trails).

 

Ale nie można odmówić zespołowi braku kości, czy mięsa na Moving Pictures, Counterparts, 2112, A Farewell to Kings, Hemispheres, czy Permanet Waves. To są świetne rockowe płyty!

[twardan]

Jasne,że w swojej długiej karierze mieli i słabsze momenty, ale nigdy nie zgodzę się ze stwierdzeniem,że Rush to przeciętny zespół.W tym sęk,iż jest zupełnie odwrotnie!Jest kop i jest pierdu! Macie uszy to słuchajcie!!!

[jarex]

Weźmy pierwsze z brzegu zespoły oparte na formule tria, znane zespoły...Jimi Hendrix Trio, Cream, The Police...trzeba przyznać, że w ich towarzystwie Rush wypada - powiedzmy to - dosyć blado:-) dlatego uważam, że to dobry zespół, ale nie wybitny. Nie ma żadnej płyty Rush która by występowała wśród najlepszych 100 płyt rocka, to nie był zespół który stanowił inspirację dla innych kapel, kto zna zespół w którym słychać inspirację Rush? ten zespół nikogo nie zapłodnił artystycznie, serio, o przepraszam, był taki polski zespół Cave, on się Rush inspirował:)

[twardan]

Ilu było wybitnych muzyków u Hendrix a oprócz jego samego? Cream, tak sami wybitni muzycy, The Police wypada blado przy Rush, bladziutko...

[jarex]

>The Police wypada blado przy Rush

są granice herezji, sorry:)

[Violet]

Nie specjalnie lubię tzw. rock progresywny, a Rush - bardzo!

[twardan]

Herezją połączoną z ignorancją było pisanie przez kolegę broya,że Rush to rzemieślnicy! Skompromisował sie gość na całej linii:)

[Violet]

Mam nadzieję, że Rush w końcu przyjedzie do Polski. Bo chyba jeszcze nigdy w PL nie koncertowali?

[soundchaser]

Weźmy pierwsze z brzegu zespoły oparte na formule tria, znane zespoły...Jimi Hendrix Trio, Cream, The Police...trzeba przyznać, że w ich towarzystwie Rush wypada - powiedzmy to - dosyć blado:-) dlatego uważam, że to dobry zespół, ale nie wybitny. Nie ma żadnej płyty Rush która by występowała wśród najlepszych 100 płyt rocka, to nie był zespół który stanowił inspirację dla innych kapel, kto zna zespół w którym słychać inspirację Rush? ten zespół nikogo nie zapłodnił artystycznie, serio, o przepraszam, był taki polski zespół Cave, on się Rush inspirował:)

 

Nie tędy droga. Porównywanie Rush jako trio do Hendrixa, Police czy Cream nie jest rozsądne.

Każdy z tych zespołów jest na swój sposób wybitny, ale każdy prezentuje inną muzykę.

Moim zdaniem Rush swoją muzyką wyznaczył pewien nowatorski kierunek.

100 najlepszych płyt rocka? A kto dokonuje ich wyboru?

Z pewnością każdy z nas czytając taki ranking jest zbulwersowany, że w tym zestawieniu brakuje naszych ulubionych płyt, a figurują takie, które wywołują nasze zdziwienie.

Kwestia inspiracji też jest bezsensowna i nie może pomniejszać wartości zespołu.

A może nikt nie potrafi tak grać jak Rush i dlatego nie ma do tej pory naśladowców?

Chociaż tak do końca nie zgodziłbym się z tą tezą.

Posłuchaj sobie chociażby grupy Tiles. To kopia Rush, ale wypada blado w porównaniu z oryginałem.

 

Podsumowując - będę bronił tej kapeli, bo uważam ją za jedną z najlepszych, które powstały już po całym tym boomie rockowym, który miał miejsce na przełomie lat 60/70-tych.

Trio, które brzmi jak orkiestra (żadna kapela nie ma tak rozbudowanej perkusji), umiejętności muzyków są niepodważalne, a liczba znakomitych płyt z pewnością pozwala zaliczyć ich do kanonu rocka najwyższej próby.

[Gość]

Sobota, 7 grudnia, 19:15 (powtórka: Niedziela, 8 grudnia, 13:20), TVP Kultura -

Klasyczne albumy rocka: RUSH "2112/Moving Pictures"

(http://www.tvp.pl/program-telewizyjny?offset=3)

 

http://www.youtube.com/watch?v=FpGJFL56_30

[piano]

Jarex,

 

Od wielu już lat spoglądam w inne, muzyczne klimaty...

Był jednak długi czas, gdy krew się wciąż w żyłach gotowała:) i gdy przy goleniu spoglądałem na żyletkę, to miałem jedno na myśli:)

A coooo., tylko Brytyjska Stal najlepsza na żylety!?:)))

 

Do rzeczy;

Mówta co chceta, ale Kanadyjskie Trio, to jedna z niewielu kapel, która wypracowała tak charakterystyczny styl, że trudny do podróby, choćby z racji rzadkiego tembr Lee i świetnej technice Neila.

Wiesz ilu drummerów chciałoby tak jak on:))

 

Dziś słucham innej muzy, ale Live Exit... jest genialny!

Rush, to jeden z niewielu, do których powracam.

 

Pełen szacuneczek dla tych Gentlemanów.

[xniwax]

Zakładam, że ma również inne umiejętności ;)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piano]

Ale solówy z XYZ już się nie odważyła:)

Znam to, a w necie są kolesie, którzy z większą ekspresją naśladują Neila.

Problem w tym, ze ich nazwisk nikt tutaj, że nie wspomnieć o Drummerworld.

[Stones_Fan]

Ale solówy z XYZ już się nie odważyła:)

Znam to, a w necie są kolesie, którzy z większą ekspresją naśladują Neila.

Problem w tym, ze ich nazwisk nikt tutaj, że nie wspomnieć o Drummerworld.

Liczą się ci którzy tworzą a nie kopiują.

[piano]

Pewnie, ze tak.Oryginał jest tylko jeden.

[chick]

Na tym polega problem wspłóczesnego bębniarstwa. Zamiast kopiować warto by może stworzyć własna linię rytmiczną do tego kawałka?

[xniwax]

Liczą się ci którzy tworzą a nie kopiują.

 

...ale nie każdy ma urok i dźwięk...znaczy wdzięk :) grając to co ta "mała".

[soundchaser]

No od Geddy'ego jest trochę ładniejsza. ;-)

[thrak]

Bredzą Ci którzy wypisują, że mało który muzyk czerpał inspiracje od Pearta, Lee, czy Lifesona. Ale trzeba być troszkę w temacie, grać na czymkolwiek, nawet na trójkącie, żeby słuchać tak wybitnych muzyków i - co w przypadku Rush jest ewidentne - artystów którzy stworzyli swój niepowtarzalny styl i brzmienie.

"W 2009 roku w plebiscycie magazynu branżowego DRUM! po raz trzeci został wyróżniony tytułem "najlepszego perkusisty progrockowego"

Na grze Neila wzorowała się i uczyła podstaw bębnienia masa wybitnych garowych, chociażby Mike Portnoy ale to nie jest granie dla mas, tego nie puścisz u cioci na imieninach jeden z drugim i nie zasiądziesz do kotlecika z kartofelką :-))) Co by nie gadać rosk progresywny to muzyka niszowa i porównywanie tego z mainstreamem i innym trios jak The Police - które uwielbiam - to poronione porównanie. Sting komponował popowe piosenki dla dup, żeby zarabiać kapuchę i mieć kolejne zamki. Copeland dorzucał swoje połamańce i randomowe uderzenia a Summers 1 akordem zabijał wielu shredderów ale to inna liga.nie można porównywać żeglowania po oceanie, jazdy samochodem po autostradach i prucia góralem po bezdrożach i lasach, pomimo tego że każda z tych form to przemieszczanie

Gitara Alexa jest rozpoznawalna po 1 nucie, jak słuchałem "Fear of a blank planet" Porcupine Tree, to po 1 dźwięku sola w Anesthetize wiedziałem, że to ten kawałek w którym solo zagrał Alex :-) Ma swój niepowtarzalny styl i może się podobać lub nie ale niezaprzeczalne jest że ma.

Geddy to ewenement, bo pokażcie mi drugiego tak genialne basistę, który śpiewa i jeszcze obsługuje w tym czasie klawisze, nogami :-) czasami staje za parapetem i zasuwa sola albo po prostu gra partie klawiszy.

Rush to nie jest muzyka prosta tak jak The Police - które podkreślam uwielbiam i znam każdą płytę na pamięć z racji tego, że grałem kiedyś na bębnach (uczyłem się grać partie Stewarta z walkmanem za paskiem na bębnach w sali prób big bandu jazzowego szkoły muzycznej w której byłem w klasie kontrabasu), a potem przeskoczyłem na bas i czasami na gitarkę :-)

To że u nas nie są znani wcale niczemu nie dowodzi, w Ameryce Południowej zapełniają stadiony, są baaardzo cenionymi instrumentalistami i artystami, a nie wyrobnikami i rzemiochami. Masa muzyków z różnych kręgów muzycznych podaje ich jako swoich mistrzów na których się wzorowali, słuchali ich płyt z koparą przy ziemi i dzięki nim podnosili swoje umiejętności. Podobnie jest z innymi kapelami z kręgu prog ale to inna bajka.

[chick]

Ok, ale mieli cholernie nierówne płyty. Są takie, których nie da się słuchać

[soundchaser]

Te nierówne płyty, żeby nie napisać słabe to wg. mnie to wszystkie począwszy od Presto.

Jedynym wyjątkiem to Counterparts, którą do dziś uważam za jedną z najlepszych.

Oczywiście te późniejsze płyty nie do końca są słabe. Zawierają kilka perełek, jak chociażby znakomity tytułowy Roll the Bones, Available Light z Presto, Time in Motion z Test for Echo, czy wszystkie instrumentalne.

[thrak]

Oj tam "Presto" :-))) a zjechana przez fanów "Hold Your Fire"? :-) Ja np. bardzo lubię tytułowy z "Roll The Bones", czy Bravado. Sama płyta sprzedawała się bardzo dobrze (U.S.A. Podwójna platyna (2 000 000) i Kanada - Platynowa płyta (100 000)). Na "Test For Echo" jest jeden z moich ulubionych numerów Rush - Driven!!! Na koncertach ten numer zamiata :-D

Co byśmy nie gadali to nawet te słabe płyty Rush trzymają poziom i w/g mnie chłopaki nie maja się czego wstydzić. Trudno żeby nagrywali kolejne Moving Pictures albo Hemispheres. Dla mnie ważne jest że nie zdziadzieli i trzymają poziom, nie upraszczają swoich numerów, Geddy tnie akordami, zapietrusza mięsiste linie aż miło, Neil może nie ejst tak techniczny jak Portnoy, Bozzio, Jarzombek, czy Donati ale ma swoją baterię i spokojnie sobie pyka swoje stare numery jak i te nowe. O Alexie nie ma co gadać, bo to klasa sama w sobie :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Tak, Driven też jest OK, podobnie jak sporo innych, o których nie pisałem z tych późniejszych płyt.

Generalnie jednak do nich wracam baaaardzo rzadko, a do najnowszej, czy Vapor Trails wcale.

 

P.S. Zastanawiam się czemu Rush nigdy nie zawitał do Polski.

Przecież byłby komplet na stadionie, czy w takiej Arenie.

Nie rozumiem tego.

[piano]

czy Donati

V.Donati jest świetny!Mnie najbardziej podoba się w projektach z A.Holdsworth, em.

Sorki za OT:)

[thrak]

V.Donati jest świetny!Mnie najbardziej podoba się w projektach z A.Holdsworth, em.

Sorki za OT:)

Nie mogę się powstrzymać od OT, jak mowa o Virgilu :-) mnie najbardziej nóżka chodzi i gram na "air drum set" kiedy słucham Planet X i płyt Sheriniana. Łamią chłopy tak, że nie wiadomo na ile liczyć i tupanie w rytm tej muzy wygląda jakby człowiek miał drgawki paralityczne :-)

 

@soundchaser: ja chyba polubię Vapor Trails, bo wyszedł remix tego skopanego poprzednim mixem albumu i jest winyl za 70 pln z wąsem, więc wcale nie tak drogo. Jakoś faktycznie tych ostatnich płyt też mało słucham ale jak zacząłem zgłębiać Vapor pod kątem, czy kupić tego winyla, to są tam fajne numery i kopie momentami. Poza tym wydania na winylu Rush, zwłaszcza zaczynając od Presto w górę są dobrą inwestycją :-))) Zobaczcie po ile schodzą teraz Snakes, Roll, czy Counterparts, która jest ultra-rare na winylu :-)

[BoDeX]

Sobota 7.12 - TVP KULTURA - Klasyczne Albumy Rocka. Powtórka w niedzielę.

[Gość]

Sobota 7.12 - TVP KULTURA - Klasyczne Albumy Rocka. Powtórka w niedzielę.

 

Sobota, 7 grudnia, 19:15 (powtórka: Niedziela, 8 grudnia, 13:20), TVP Kultura -

Klasyczne albumy rocka: RUSH "2112/Moving Pictures"

(http://www.tvp.pl/program-telewizyjny?offset=3)

 

[jacekm]

Co do tych nierownych plyt to rzecz gustu ...Pierwsza plyta Rush ktora mnie odrzucila pod kazdym wzgledem byl VT ...... A HYF jest jedna z mych ulubionych plyt tria . Za jedna ze slabszych ich plyt uwazam Roll The Bones ( z wyjatkiem paru dobrych utworow - koszmarnie zle plasko nagrana... )

Fanom grupy polecam wersje w 24/96 ich albumow dostepnych ( jak na razie dla polskich adresow IP.... ) na stronie HDTracks .... Poprawa jakosci dzwieku jest znaczna , nawet dziwacznie zgrany HYF z podcieta gora brzmi calkiem dobrze.... :-)