Gramofonowy problem....

Marco Polo · 31 Stycznia 2004

Właśnie nabyłem swój pierwszy gramofon...

1. Podczas odgrywania płyty (zupełnie nowej) - pojawiają się dosyć regularnie różne zakłócenia w

formie "pyknięć"

Czy może być to przyczyna zużytej wkładki (nie wygląda), czy też raczej coś z ustawieniami.

2. Po połączeniu kabelkiem uziemienia gramofonu (jest wyjście) z wmacniaczem, udało sie zlikwidować

przydźwięk w większym stopniu, niestety przy większej głośności jest dość uciążliwy.

Marco Polo · 31 Stycznia 2004

Ad.2 Czy przydźwięk może być spowodowany niedopasowaniem wkładki? Pozdrawiam

Marco Polo · 31 Stycznia 2004

Proszę o pomoc, przeszukałem archiwum, ale nic nie znalazłem na temat takich trzasków...

**Kazik II** · 31 Stycznia 2004

odwróć wtyczkę zasilania gramofonu - czasem pomaga

krzysiek · 31 Stycznia 2004

Te pyknięcia mogą być spowodowane ładunkami, których można się pozbyć stosując slipmatę filcową o właściwościach antystatycznych oraz zdaje się są też specjalne szczotki do czyszczenia płyt. Ja mam taką slipmatę i trzasków jest niewiele.

31 Stycznia 2004

Lekkie trzaski mogą się zdarzać, ale nie powinny przeszkadzać w słuchaniu muzyki. Elektryczność statyczna - może, kto wie. Ale ja mam pare nowych płyt, które potrzaskują od początku, prawdopodobnie wyrobią się w mairę używania. Jaki sprzęt (gramofon, wkłądka, preamp)?

Marco Polo · 31 Stycznia 2004

Gramofon to CEC BD 2200 - całkiem dobry, manual, ramię typu "S". Wkładka na razie bardzo budżetowa RFD 25, preamp to mm/mc phono stage w Luxmanie L-410 (również bardzo mile mnie zaskoczyl).

Przesłuchałem właśnie parę płytek, faktycznie przy używanych te trzaski pojawiają się jakby nieco częściej.

Mam wrażenie, że po zdjęciu płytki z gramofonu strasznie na nich kurz siada...

Nie wiem też jak ustawić kąt prowadzenia, podobno potrzeba do tego specjalnego szablonu.....

Przy dużej głośności pojawia się lekki przydźwięk (uziemienie jest). Z tym, że w prawym kanale jest troszkę wyraźniejszy. Przyczyną raczej nie jest zły antyskating (wydaje mi sie ze poprawnie ustawilem).

Poza tym, jestem bardzo zadowolony z jakości dźwięku. Mój budzetowy cd-ek nie ma szans.

Niestety nie mam żadnych parametrów odnośnie gramofonu i ramienia. Czy ktoś posiada może jakieś informacje co do tego modelu CEC-a?

1 Lutego 2004

Jeśli chodzi o regularne trzaski to jest to często wina nowych bezmyślnie zaprojektowanych koszulek na płyty. Dawne z cieńkiego papieru nieco rysowały płyty przy nie właściwym wyciąganiu ale nie zbierały się wtedy ładuki. Często jest nawet lepiej wyjąć płytę z nowej grubej i ciasnej kartonowej koszulki i zapakować ją w luźniejszą foliową.

Marco Polo · 1 Lutego 2004

Akurat u mnie to nie będzie przyczyną. Płyty które przesłuchałem są zupełnie nowe,ale pochodzą z 1978 roku... Koszulki mają starego typu - lużne i cienkie.

Marco Polo · 2 Lutego 2004

Od dwóch dni słucham płyt po kilka godzin dziennie i problem trzasków znika...:-)

Fabianek · 2 Lutego 2004

Kidyś w gramofonie foniki miałem pojawiające się nieregularnie suche trzaski. Wystarczyło zapewnić kontaklt elektryczny talerza z ośką.

tomekkk · 2 Lutego 2004

Witam ,- może moło o trzaskach chociaż pośrednio też.

W sobotę kupiłem i podłączyłem poszukiwanego przeze mnie "Adama". Preamp jest bateryjny i wlutowany na drodze kabla sygnałowego z gramofonu (żadnych wtyków i gniazdek). MOże dlatego zero przydźwięków mało trzasków - zdecydowanie mniej niż z poprzednim gs 461. Ale tamten był na pasek tutaj talerz jest częścią silnika a więc i układu elektrycznego . MOże dzięki temu jest mniej trzasków. Gramofon kupiłem stosunkowo tanio i biorąc to pod uwagę dźwięk jest znakomity. Tylko płyt mało. Mogę teraz obiektywnie stwierdzić , że jeśli ktoś ma okazję kupić niedrogo używanego ADAMA gs 420 i chce słuchać vinyli to brać w ciemno , bo warto. Pozdrawiam