Przereklamowane legendy

[jarex]

Przereklamowane legendy, czyli brutalne zderzenie z rzeczywistością.

W ramach sezonu ogórkowego, ale i także z powodu (zauważalnego ostatnio) sformatowania forum (gęste formaty, winyle, koniec CD, grające kable itp itd.) postanowiłem troszkę je rozruszać i "dobrać się" do tzw. świętych krów audio, co to o nich nie wypada mówić źle, bo się można narazić ich wyznawcom.

Z mojej strony na początek proponuję wzmacniacze Sony , seria ES, tak chętnie kupowane przez czytelników tego forum. Miałem niedawno okazję posłuchać kilku ich modeli ((570ES, 670ES, 830ES) w niedługim odcinku czasowym i muszę stwierdzić, że o gorszy dźwięk trzeba się naprwdę postarać - nie ważne, czy grają z towarzyszeniem "klocków" za kilkaset, czy też kilkadziesiąt tysięcy złotych, dźwięk jest naprawdę słaby. Słaba panorama, dźwięk matowy, zamulony, po prostu mało atrakcyjny dla słuchacza.

Mówiąc krótko: nie rozumiem dlaczego wzmaki z tej serii cieszą się tu taką duża atencją - to wpływ handlarzy, głuchoty, czy jakiegoś innego nieznanego mi lobby?

Jeżeli znacie jakieś inne przereklamowane sprzęty nie warte swojej legendy to napiszcie o nich, chyba nikt nie chce być zakładnikiem gombrowiczowskiego "... jak zachwyca, skoro nie zachwyca..?":-)

[czolgista778]

Mnie się wydaje że sęk w tym jakiego ty dźwięku oczekujesz od tych wzmacniaczy.Jak oczekujesz typowego dźwięku Technicsa, to nawet z SU-V500 będziesz zadowolony.A jak klasa dźwięku Sony ES to będzie ci się podobał sony.W skrajnych przypadkach ktoś powie że według niego Technics gra lepiej od Sony ES :)

[oldbeat]

A od kiedy te produkty są legendarne? Ja w życiu o nich nie słyszałem.

Dla mnie legendą są wzmacniacze firmy Luxman albo Quad, czy nawet Naim.

Gdyby Kolega napisał, że wzmacniacz Naim 5i to jest przereklamowana legenda, mógłbym się nawet zgodzić. Ale Sony?

 

pozdrawiam

[jarex]

zaliczając wzmacniacz Naim do przereklamowanych legend spełniłeś to o co mi chodziło w wątku:-)

[denon.dcd.2560]

technics + altusy, przeciez nic nie gra lepiej.

YAMAHA A-1000. czy dobra? moze po remoncie tak. w zyciu bym tego wzmacniacz nie kupił jezeli nie miałby wymienionych kondensatorów. a ludzie to łykają jak swieze bułeczki

PIONEER A-878, 777. 24 i 19kg wagi. "takie cos poprostu musi grac!! " ale nie gra......... dzwiek za 400zł (choc za 400zł marantz pm-50 gra lepiej)

[WujekWszystkoZlo]

jarex,

 

Hmm... Sony to legenda czego? Audio?

Ludzie wierzą w cuda, w szanse wisły na puchar czy kubicy na mistrzostwo w tym sezonie. Są i tacy co wierzą, że sony potrafić grać muzykę. Co nie zmienia faktu, że ta firma ma dość spore grono fanów dziwnych dźwięków :o

[palton]

>jarex

Sprzęty które opisujesz mają parę lat ,pytanie jak grały nowe(wyschnięte kondy itp.)Z nie drogich legend to może pionek A400x ,lub denon 350se,rotele i nady.

[Gość czubsi]

W ten sposób to można o wszystkim mówić w superlatywach i negatywach. Czemu ma służyć ten wątek ? Kształtowaniu popularności na allegro ? Naim przereklamowany ? OK ! Ale względem czego to odnosicie ? Względem czego jest słaby a względem czego dobry ? Może względem drugiego "przereklamowanego" klocka ?....

[Gość czubsi]

Druga sprawa, że jak widać większość odnosi brzmienie np. Sony jako coś firmowego . Bezsens albo naciągactwo. 870 ES przy np. 570 ES nawet nie można postawić bo w życiu nie da się uwierzyć że to ta sama firma. Gadanie o firmie na podstawie łatwo dostępnych -"popularnych" modeli to wioska a nie

merytoryczna wypowiedź. Sony generalnie nie szło w stronę neutralności ale to samo dotyczy wielu hi-endowych marek a działo się to z rozmysłem i adresowane było pod potrzeby klienteli z takimi a nie innymi gustami.

[Redaktor]

Czy chodzi o legendy, czy o legendy PRL? :-))

[bartasxx]

jarex do jakich innych wzmacniaczy odnosisz swoje opinie chyba to jest istotne w jakich zestawieniach na jakich głośnikach!!! dobrze zauważył czubsi czemu ma służyć ten wątek? Przecież napewno nie dyskusji tylko raczej subiektywnymi opiniami forumowiczów i jeżeli tak to jak najbardziej. Inaczej niech każdy z forumowiczów napisze w tym watku opinie na temat jakiegoś przereklamowanej ich zdaniem legendy i zaraz niech opisze również w tym wątku swój zestaw lub jakiś odnośnik i wtedy będzie ciekawie i wesoło.

[bartasxx]

A ja napiszę inaczej muszę stwierdzić, że o lepszy dźwięk trzeba się naprwdę postarać - nie ważne, czy grają z towarzyszeniem "klocków" za kilka, kilkaset, czy też kilkadziesiąt tysięcy złotych, dźwięk jest naprawdę rewelacyjny. Znakomita panorama, dźwięk ostry, nie zamulony, po prostu bardzo atrakcyjny dla słuchacza

Mówiąc krótko: rozumiem dlaczego wzmaki z tej serii cieszą się tu taką duża atencją - to wpływ słuchaczy, znawców i ludzi osłuchanych . Jedynie osoby głuche zazdrosne i będą , lobbować w kierunku innych bezwartościowych klocków.

Jeżeli znacie jakieś inne tak wysmienite sprzęty warte swojej legendy to napiszcie o nich, chyba nikt nie chce być totalnym ignorantem i nie doceni tak zachwycajacych wzmacniaczy jakim i są ESPRITY sonego przecież to sa najlepsze wzmacniacze jakie kiedykolwiek zrobiono lepszych już sie nie da zrobić he he

[jarex]

Dla uściśnienia dodam, ze nie atakuję firmy Sony jako takiej, tylko ich wzmaki z serii ES, a raczej ich niewspółmierną popularność do jakości dźwięku.

Ktoś wspomniał o Altusach, to jest taka właśnie legenda audio, powstała na sentymentach, ale nie ma nic wspólnego z dobrym dźwiękiem, to trzeba sobie jasno powiedzieć.

[HM69]

Osobiście nie miałem i nie mam żadnej legendy. Tymbardziej przereklamowanej. Cały sprzęt staram się dobierać w/g możliwości soniczych, a nie reklam czy propagandy tak popularnej w mediach audio i na forum.

[Gość discomaniac71]

Trzeba sobie jasno powiedziec jarex kto zalozyl watek i w jakim celu. Niedoswiadczony forumowicz z ktorego wpisow jak dotad nic nie wynika czyli Ty i tylko po to zeby wywolac zamieszanie. ESprity nie sa zlymi wzmacniaczami ale jak kazde wymagaja dobrego zestawienia. Jasne jest ze jak podlaczysz do nich mulace kolumny to dzwiek bedzie fatalny ale to moze zdarzyc sie takze wielokrotnie drozszemu i uznanemu za kultowy Macowi. Inna sprawa to modele ktore wymieniles. Jeden to bardzo budzetowy a drugi to kompletny niewypal. Modele 870 i 808 ES graja na zupelnie innym poziomie. Poza tym zeby wypowiadac sie o ESpritach jako calosci trzeba miec o nich choc zielone pojecie. Na Allegro pojawiaja sie za niewielkie pieniadze wzmaki 555 ES i 555 ES II. Pozycz posluchaj. To zupelnie inne oblicze ESa. Dzwiek jasny klarowny ze swietnym basem i ladna scena. Sa to najwyzsze modele na Europe mimo ze oznaczenie moze mylic. TA-F 777 ES to zupelnie inna para kaloszy. Skonstruowany ludzaco podobnie do Accuphase (vide wnetrze) byl sprzedawany tylko w Japonii. To prawdopodobnie najlepszy ES w historii. Na zachodnich forach mozna poczytac ze dzwiekiem dorownuje Accu. Zreszta magnetofon z tej serii zostal uznany jako "Dragon killer". Potem ESy sie popsuly. Polecam tez wzmacniacze Sony na V-fetach z lat 70-tych. Zanim zalozysz watek i zaczniesz cos obrazac dwa razy sie zastanow. A teraz mozesz mnie zablokowac:)

[Redaktor]

Facet narzeka na sprzęt, i zaraz "obrażać"? W końcu nie narzeka na właścicieli. Więcej spokoju.

[dbx]

discomaniac71, 23 Lip 2009, 12:07

 

TA-F 777 ES to zupelnie inna para kaloszy. Skonstruowany ludzaco

>podobnie do Accuphase (vide wnetrze) byl sprzedawany tylko w Japonii. To prawdopodobnie najlepszy ES

>w historii.

 

podobny do jakiego modelu Accuphase ?

to prawdopodobnie, jest możliwe?...hehe....dobre, prawdopodobnie dobre :)

[Gość discomaniac71]

dbx poczytaj posluchaj zamiast pitolic:)

[parantulla]

czubsi, 23 Lip 2009, 08:30

 

czubsi, 23 Lip 2009, 08:30

 

>W ten sposób to można o wszystkim mówić w superlatywach i negatywach. Czemu ma służyć ten wątek ?

>Kształtowaniu popularności na allegro ? Naim przereklamowany ? OK ! Ale względem czego to odnosicie

>? Względem czego jest słaby a względem czego dobry ? Może względem drugiego "przereklamowanego"

>klocka ?....

 

Względem tego, że za sprzęty o realnej wartości (jeszcze dwa, trzy lata temu) rzędu 400-500PLN

ludziska dzisiaj wołają po 800-1000PLN a niektóre "kultowe" modele (wylansowane na forum) chodzą po 1.200-1.500PLN mając na liczniku często 25 lat i więcej, a na koncie nie wiadomo ilu właścicieli czy napraw. Często taki rupieć kupiony od nieświadomego niczego gościa za powiedzmy 350PLN i wytarty z pajęczyn wraca na allegro z dopiskiem "kultowy" już za cenę wywoławczą 700PLN albo i 1.200PLN a w tym samym czasie na audiostereo.pl trwa w najlepsze (albo właśnie się zakończyła) zmasowana akcja promocyjna tego modelu czy też całej serii. W taki oto sposób powstają bajki, mity i legendy o ponad ćwierć wiecznych struclach wygrzebanych ze śmietnika "bijących na głowę" współczesne wzmaki, cedeki czy na przykład kolumny za grubą kasę. Wszystko jest fajnie i w porządku dopóki te wszystkie rzeczy stoją tam gdzie ich miejsce, kosztują tyle ile są realnie warte i nie dorabia się do nich mitologii. A swoją drogą jestem w stanie założyć się o własne jaja, że przynajmniej połowa z tych co to jeszcze nie tak dawno piała z zachwytu nad tymi wszystkimi wykopaliskami archeologicznymi... już dawno i po cichu pozbyli się tego chłamu, tylko żaden nawet nie piśnie, bo albo sam jeszcze coś ma do sprzedania albo może kolega ma i głupio by było samemu sobie sr** do gniazda ;) Tak, owszem, stare rupcie grają i to całkiem nieźle czasem (z akcentem na czasem) ale prawda jest też taka, że w większości przypadków grają "mocno tak sobie" a ceny mają z kosmosu i swoją nagłą popularność zawdzięczają głównie paru "spryciarzom" którzy dla paru groszy gównianego zarobku nadmuchali ten balon do granic absurdu (dzisiaj wszystko jest "rodzynkiem" i "hi-endem") a handlarze błyskawicznie to wykorzystali ściągając całe TIR-y pełne palet z elektronicznym złomem z byłego NRD i zalewając tym syfem rynek. I myślę, że o tym właśnie jest ten wątek.

[jarex]

parantulla zrozumiał wątek, inni jakby mniej, mimo stażu na forum;-)

[jarex]

może nie inni tylko co niektórzy :-)

[Gość czubsi]

Świetnie, tylko temat brzmieć powinien : uczciwiość ludzi a jokość sprzętu - geniusze !

[Gość czubsi]

Druga sprawa, że zadałem konkretne pytanie o Naima a nie o jakieś bliżej nieokreślone sprzęty za 400 zł, o których tworzysz tworczą wypowiedź ...

[Gość czubsi]

miało być "jakość" nie jokość ...

[cripple kiwi]

Ja mam takiego starego, piętnastoletniego klamota i się go nie pozbędę, na rzecz jakiegoś gównianego, najniższego modelu Naima, produkowanego dla biednych środkowych europejczyków, by też mogli nacieszyć się marką. Tak się z grubsza sprawy mają :)

[dbx]

discomaniac71, 23 Lip 2009, 12:33

 

>dbx poczytaj posluchaj zamiast pitolic:)

 

"TA-F 777 ES to zupelnie inna para kaloszy. Skonstruowany ludzaco podobnie do Accuphase..."

 

do jakiego Accuphase jest łudząco podobny ?

[bartasxx]

no cholera ja również mam kilka takich starych gratów w stanie co najmniej gabinetowym spokojnie mogę je postawić obok nowych sprzętów rozebrać je porównać każdy z nich jest w stanie "perfect" wizualnie i technicznie

dlatego faktycznie mozna zalożyc watek o legendarnych gratach wyciaganych ze śmietnisk z byłego NRD

[zukzukzuk]

parantulla, 23 Lip 2009, 12:38

 

>czubsi, 23 Lip 2009, 08:30

>

>czubsi, 23 Lip 2009, 08:30

>

>>W ten sposób to można o wszystkim mówić w superlatywach i negatywach. Czemu ma służyć ten wątek ?

>>Kształtowaniu popularności na allegro ? Naim przereklamowany ? OK ! Ale względem czego to

>odnosicie

>>? Względem czego jest słaby a względem czego dobry ? Może względem drugiego "przereklamowanego"

>>klocka ?....

>

>Względem tego, że za sprzęty o realnej wartości (jeszcze dwa, trzy lata temu) rzędu 400-500PLN

>ludziska dzisiaj wołają po 800-1000PLN a niektóre "kultowe" modele (wylansowane na forum) chodzą po

>1.200-1.500PLN mając na liczniku często 25 lat i więcej, a na koncie nie wiadomo ilu właścicieli czy

>napraw. Często taki rupieć kupiony od nieświadomego niczego gościa za powiedzmy 350PLN i wytarty z

>pajęczyn wraca na allegro z dopiskiem "kultowy" już za cenę wywoławczą 700PLN albo i 1.200PLN a w

>tym samym czasie na audiostereo.pl trwa w najlepsze (albo właśnie się zakończyła) zmasowana akcja

>promocyjna tego modelu czy też całej serii. W taki oto sposób powstają bajki, mity i legendy o ponad

>ćwierć wiecznych struclach wygrzebanych ze śmietnika "bijących na głowę" współczesne wzmaki, cedeki

>czy na przykład kolumny za grubą kasę.

 

 

A nie myślałeś, o tym, że za stare sprzęty woła się coraz drożej (również ubolewam nad tym:()dlatego, iż jest to prawdopodobnie oznaką "słabości" większości dzisiejszego sprzętu?

 

Logicznie rzecz biorąc.

Zapłaciłbyś za stary, 20-25 letni sprzęt tyle samo, co za nowy na gwarancji (grający na podobnym poziomie)? Czy ktokolwiek byłby tak "rozsądny" (nie wliczając ułamka procenta kolekcjonerów)? Owszem, tu i ówdzie zdarzają się przypadki napędzania koniunktury:(

Spróbuj jednak kupić w sklepie jakiś przyzwoity wzmacniacz za np. 350 złotych.

 

COŚ w tym jest...

[Gość czubsi]

Wracając do tematu legend ujednolićmy może najpierw to pojęcie . Moim zdaniem "legendą" staje się klocek którego jakość do ceny jest nieporównywalnie atrakcyjna i przy jednoczesnym zauważeniu tego faktu przez x osób, przy jednoczesnym zachowaniu conajmniej dobrego poziomu i jakości samego urządzenia i jakości dźwięku przezeń reprezentowanego. Klocek ten musi być także popularny a w związku z tym znany i lubiany przez dość szeroką rzeszę odbiorców. W tych okolicznościach mówimy o tzw. "legendzie, kulcie" itp. Nadużywanie tego słowa przez buraków z allegro to zdeko inny problem więc w świetle tego uważam ten wątek za źle zprecyzowany w kwestii tematu go tyczącego.

[dbx]

skąd się biorą legendy ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )