Czy jeszcze sa fajne gry komputerowe?

[Robert Gdansk]

Ok, mam 31 lat. Wychowalem sie na grach komputerowych, i jestem z tego powodu dumny. Pamientam jak w 85r jako smarkacz zobaczylem u kuzyna na atari 800xl Donkey Konga i Bruce Lee.....tego sie opisac slowami nie da. Mysle ze dzisial byl bym w miejszym szoku jak by ufo mi wyladowalo na trawniku.

 

Pozniej oczywiscie sam dostalem Atarynke 65xe i z wypiekami na twarzy czekalem 15 min az sie Boulder Dash zaladuje. Zreszta wogule to byly czasy gdzie gry komputerowe po prostu wymiataly wszelkie inne dobra dla dzieciaka. Kto mial komputer ten mial kolegow i zamiast na rowerach smigac po lesie gralismy w Road Race,International Karate czy River Raid cala paka siedzac do nocy przed zielonym monitorem marki Neptun (byly jeszcze czarno biale i pomaranczowe):)

 

 

Pod koniec lat 80 dostalem po polrocznych blaganiach i dobrych ocenach w szkole moja ukochana Amige 500. To byla maszyna...po prostu cudo. Kto wie jakim byla krokiem milowym w dziejach rozwoju kompów ten wie....wazne jakie mozliwosci oferowala. A na tamte czasy to po prostu WYMIATALA. Ciezko mi jest wymienic wszystkie tyluly ktore po prostu powalaly ale musze spomniec chociaz o Cannon fodder czy Dune2 a wczesniej F18, Shadow Of Beast, Lemingach czy Lotusie.

 

Kiedy w PC wprowadzono karty VGA a pozniej SVGA i zaczely gadac na SoundBlasterach ludzkim glosem to jasnym byl koniec krolowania AMIGI. Ale wtedy na PC tez robiono gierki ktore miarzdzyly...Cywilizacja, X-com, Secret of Monkey Island Wolfenstein, System Shock, Jagged Aliance, WarCraft Sim City, MechWarrior, Blood .....oraz wiele innych.

 

Od kilku lat probuje poczuc jeszcze raz to samo co czulem w tamtych latach 90. Ten dreszczyk emocji i poczucie ze nie wazne co i jak w szkole wazne jak przejdziesz nastepny level....i tutaj niestety kicha. Ostatnia gra ktora naprawde przykula mnie do monitora to Diablo. Reszta po prostu przemija, nawet nie pamientam tytulow...chociaz moze Wiedzmin bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl. Ale tez to juz nie to....

 

Starzejemy sie i nie potrafimy sie ciezszyc z dupereli czy po prostu tez te gry maja inny "target" i bogata szata graficzna przeszkasza a nie pomaga nam w odbiorze?

[Zdzislav]

świetny temat. Ja tez się wychowałem na gierkach. Też zawalałem szkolę grając np w staruteńką grę Ishar II. A teraz? Chyba ostatnia fajna gra w jaką grałem to była Mafia. Ostatnia jaka mnie wciągnęła. Dziś grając w nowe gry nie wytrzymuje dłużej niż 15min. Też sie zastanawiam czy sie starzeje, czy te gry jednak jakieś z dupy są mimo świetnej grafy i tym podobnych.

[jozefkania]

Hitmana polecam, wszystkie części. Przy okazji świetna muzyka :)

[wa-lo-dia]

Mnie wesssało "FarCry" i "FarCry 2".Lubię też "GTA SA" i "GTA IV".Nawet konsolę PS3 kupiłem.

[_Ged_]

Bardzo dobry temat. Ale nie dotyczy tylko gier, ale wszystkiego i jest moim zdaniem związany z wiekiem. Mój syn cieszy się tak jak ja 20 lat temu. I nawet gdybym kupił sobie jutro mercedesa klasy S to uśmiech będzie trwał krótko. Młodość to najpiękniejszy czas.

Jeśli posłuchasz jak dzisiejsze dzieci opowiadają sobie o teraźniejszych grach to usłyszysz swój entuzjazm sprzed lat :)

Pozdrawiam

WŁ

[terror twins]

ja polecam medal of honor chocby lub call of duty

[bazookie]

AMIGA RULEZ!!! Piękne czasy... Podobnego szoku (szczęki szukałem przez kilka dni) doznałem, jak w pocie czoła wpadłem do domu i podłączyłem mojego nowego, ukochanego PSX do TV... SZOK. Nie grałem tylko oglądałem filmiki z gry (Ridge Racer oraz Wipeout 2097) i przecierałem pot z czoła:)

Uwielbiam całą serię gier twórców Crasha tj. Crash, Jak&Daxter i myślę że polubię Uncharted (jeszcze nie grałem), całą serię Ratchet&Clank, Burnout (choć Paradise nie przyciągnęło mnie na dłużej) oraz NFS (pomijając dwie ostatnie części). Wspaniały jest Bioshock. Niestety z braku czasu coraz mniej giercuję. Jakiś czas temu mój syn połknął bakcyla i kontynuuje z dobrym rezultatem dawne hobby ojca:).

Wydaje mi się, że na dzień dzisiejszy w temacie innowacyjności gier wymyślono już wszystko. Gry robią się coraz bardziej rozbudowane i skomplikowane na etapie produkcji (przez to coraz droższe). Dziś większość twórców patrzy na gry z perspektywy przeliczanych polygonów a nie miodu wypływającego z ekranu. Nie mogę patrzeć na kolejne odgrzewane kotlety hitów sprzed lat (poza seriami wymienionymi wcześniej). Jeszcze nie tak dawno radochę sprawiało mi zagłębienie się w fotelu przed tv z padem w ręku i męczenie po raz n-ty tego samego tytułu a dzisiaj mimo bajerków w stylu DD 5.1, FullHD wiiloty czy też inne sixasisy:) nie mogę przucupnąć na dłużej... starzeje się:)? Zakupiłem drugą część Call of Juarez (PC) z racji patriotyzmu :)i jak tylko wrócę do kraju to zobaczę z czym to się je...

Może znów sprawię sobie PS3... (już miałem ale sprzedałem z powodu małej ilości gier - 2 lata temu).

[Waluch]

Może bardziej jako ciekawostka dla fanów serii Monkey Island

Nie dawno wyszła odświeżona wersja Secret OF Monkey Island...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

grałem w nią jeszcze na amidze CDTV , teraz przygody Guybrush przeżywam na nowo

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Robert Gdansk]

Monkey Island....uwielbiaj ja tak jak swietna Indiana Jones 4 (Fate of Altlantis). Cos czuje ze zaraz do Empiku zawitam :D

 

No rzeczywiscie moze my sie starzejemy i przestajemy sie cieszyc z dupereli....tak jak przyklad z tym mercedesem S klasa....to fakt ja tez bym sie cieszyl gora tydz a pozniej rutynka.

 

Ale najlepsze jest to takie UFO X-Com na emulatorze nadal mnie przytrzyma dluzej przed ekranem niz nowe produkcje.... :D

[Robert Gdansk]

Aaaa zapomnial bym...seria Baldurs Gate chyle czola. Po prostu cud miod i orzeszki. Bawilem sie przednie przez kilka tyg. Tak samo Newerwinter pierwsza czesc.

Farcry2 wlasnie kupilem dwie noce popykalem i jakos mnie nie ciagnie by odpalic znowu... (niestety)

Hitmana nie widzialem...ale sie skusze bo dobre recenzje zbiera.

[liberas]

Mi z dzieciństwa pozostała fascynacja UFO. Niestety nie da rady na nowych komputerach pograć w nie, nawet z dosboxem. Dlatego specjalnie tylko do tego celu mam przeznaczony odpowiedni komputer :)

[marcinw899]

Co jakiś czas wracam do Tekkena 3, Gran Turismo 2 (tytuły na PSX).

Z PeCetowych CS 1.6

 

Niestety magia gier dla mnie prysła już kilka lat temu i gram tylko w te wyżej wymienione.

[lucmaster]

ja od czasu kiedy już odpuściłem już "Diablo II" w sieci - nie mogłem znaleźć gry, która wciągnęłaby mnie na dłużej i powodowała "ten" dreszczyk emocji... stan ten trwał ostatnie trzy/cztery lata. uznałem, że już chyba za stary jestem i w zasadzie odpuściłem kolejne poszukiwania. aż do momentu zagrania w "Wiedźmina". dla mnie klasa! i grałem z wypiekami na twarzy, a teraz moje dzieciaki tam walczą :)

pozdr.

Ł.

[Robert Gdansk]

No Wiedzmin to kawal dobrej roboty. Aczkolwiek musialem przerwac w polowie i jakos nie ciagnie mnie by dokonczyc....ale naprawde swietna gierka.

[Burczymucha]

Haha, w River Raid byłem mistrzem !

Dekadę później zakochałem się w Nadii z "Nachtmare Creatures". Traciłem apetyt z żalu gdy z mojej winy spotykało Ją coś złego.

[Waluch]

ehh ile to nocy spędziłem grając w Cannon Fodder, skacząc z Super Frog i rozwiązując zagadki platformowe z The Lost Vikings i Lemmingami

 

teraźniejsze gry, po mimo pięknej fotorealistycznej grafiki już tak nie bawią ... to se ne vrati

[terminus]

AvP - nie Gold i nie II.

[josef]

to nie to, że obecne gry są gorsze ale my się zestarzeliśmy i ciężko nas czymś nowym zaskoczyć

weźcie sobie teraz np. boulder dash czy river raid i spróbujcie tak jak kiedyś siedzieć przed ekranem kilka godzin - nie da rady ;)

[Burczymucha]

Josef ma rację.

Ale mi brakowałoby teraz dawnych, precyzyjnie działających joystików. Czuło się z ich pomocą większe zespolenie z grą. A teraz, te guziki ze strzałkami, albo klawiatura, bleee.

No i podobała mi się przejrzystość dawnych gier. Świat prostych wartości, wiedziałeś co masz robić aby przeżyć. A teraz, gdy nie wiadomo o co chodzi, to nie chce się człowiekowi tego ogarniać. Gra powinna przynosić rozrywkę, odpoczynek, odreagowanie. A tu wirtualne zasady są nawet bardziej pogmatwane niż prawdziwe życie.

[Robert Gdansk]

Ha utrafiles samo sedno. Dzisiejsze gry tak sie przescigaja w realizmie ze ich stopien skomplikowania nie pozwala na prosta i czysta rozrywke dla ktorej byly stworzone....

Przeciez taki Arkanoid czy River Raid byl prosty jak budowa cepa...ale dzieki temu mozna bylo godzinami lamac joysticki :)

[konankombo]

Powiem Wam że pod tym względem żałuje że urodziłem się w roku '90. Miałem przez to mało okazji pograc w dobre gry. Pamiętam jak w jakimś '92-'94 tata kupił komputer i wtedy ze starsza ode mnie o 3 lata siostrą pocinali w prince of persia albo w incredible machine, właśnie wtedy czułem największą radość z tych gier mimo że sam nie dotykałem sie do komputera, tylko patrzyłem! Niestety rodzice sprzedali komputer bo zabierał tacie za dużo czasu :) . Potem po długiej walce dostałem komputer pod koniec podstawówki i wtedy zaczęła sie robić granica miedzy dobrymi grami a syfem :(

 

Robert Gdansk jak było z łatwością dostanią gier i konsol w latach 80 i na poczatku 90?

[Burczymucha]

W latach 80. na prywatne komputery mogli sobie pozwolić tylko ci którym się dobrze powodziło. Przelicznik dewizowy tworzył naturalną barierę dla towarów importowanych z zachodu. Nośnikami były porwornie nieporęczne kasety magnetyczne. Skopiowanie gry na dysk trwało wieczność jeśli w ogóle się udawało.

Rok 90 przyniósł odmianę sytuacji. Najtańszą konsolę Atari kupiłem za odpowiednik jakichś 500 pln. Może z 70 wbudowanych gier, z tego kilkanaście fajnych. Możliwość dogrania nowych, ale nikt nie wiedział w jaki sposób, było jakieś gniazdo nieznanych w Polsce kart pamięci. Regulacja stopnia trudności, gra na dwa joystiki niekiedy z podziałem ekranu - wypas. Połączenie z telewizorem przez kabel antenowy. Ale starsze telewizory ciężko było do tego dostroić, trzeba było ustawić regulator co do ułamka milimetra a zakres obejmował kilkanaście obrotów, brr!

Szkoda że po paru latach ją wyrzuciłem z błachych powodów. Teraz byłby szpan.

[arturkali5]

Ja wychowałem się na fliperach. Nie uznawałem pojawiających się dopiero gier komputerowych. Faja w zębach , piwo na szybie , knajpiany gwar , ręce na guzikach i kupa gapiów wokoło.

Jednak , gdy kupiłem komputer zafascynowałem się medal of honor : front line . Szczególnie 3 planszami w zimowo leśno nocnej scenerii ze szczekającym w oddali psem ( kto pamięta?).

 

Teraz mam PS 2 i wszystkie medal of honor , call of duty za sobą . No i jeszcze black.

Inne gry jakoś mnie nie bawią , pewnie z racji wieku.

Teraz myślę o PS 3 , chyba tylko gra w sieci będzie w stanie odciągnąć mnie od codziennych obowiązków.

 

A żona się śmieje i puka w czoło… ale co ona wie o … zabijaniu ?

[ALTON]

Jedyną grą od lat, która wciągnęła mnie na tyle, że siedziałem całe dni przed tv to Unharted na PS3 - świetna gierka o bardzo ciekawej fabule. Reszta to "masówka". Dzisiaj gram sobie w modyfikacje Doom2 :) Stara ale jara gierka. Ciekawą modyfikacją jest PsychoPhobia. Mod waży 200mb i łączy w sobie wszystkie najlepsze elementy wszystkich strzelanek lat 90 jak hexen, heretic, shadowwarrior, blood itd.

[lucmaster]

hexen, heretic - tak, tak pamietam :)

fajne strzelanki w klimacie fantasy, chyba nawet od ID Software, albo z ich silnikami graficznymi.

[gorniczy]

Moje czasy to też wpierw Commodorek, potem Amiga :)Godziny wystane na giełdach koputerowych co sobotę i niedzielę, nowe super gierki, demosy, stracone nerwy przy "read write errorach" i medytacjach Guru:))! Z ogromnym żalem patrzyłem na schyłek zarówno epoki tamtych gier jak i samej Amigi. Na pececie nie gram od lat a zakończyłem giercowanie na Duke Nukem 3d i pierwszym Quake, pierwszej serii NFS i MonsterTruckach, potem jeszcze był jakiś pierwszy "tuningowy" NFS.

A co dziś?

Rewelacyjne pinballe z Amigi na szczęście nieźle chodza pod WinUAE. Joysticka jednak nie udało mi się skonfigurować na klawiaturze więc cierpię na brak takich perełek jak Vroom, Stunt Car Racer czy Flashback

Ostatnio trafiłem na stronkę

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stare gierki PCtowe czy ich gorsze graficznie i dźwiękowo wydania pamiętane z Amigi odpalają się pod Windowsem bez większych problemów.

Niestety chyba jednak się starzejemy ;)

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ALTON]

lucmaster Hexen Heretic i Doom to jeden silnik tylko inne Wad's ;). Trzy gry są w sumie jedną tyle, że z inną zawartością głównego pliku gry.

[theli28]

A kojarzy ktoś Knight Lore czy Saboteur na ZX Spectrum? :) Dnie i noce przed ruskim telewizorem... A potem kultowa Amiga... Niemniej, odpaliłem niedawno kilka starych gier korzystając z emulatorów - pograłem 5 minut a wydawało mi się że z przyjemnością spędzę dłuższą chwilę przy Cannon Fodder. Stare gry charakteryzuja sie tym że są fajne dopóki w którąś z nich nie zagramy...

 

Z gier na PC, do których od czasu do czasu wracam, i jak na razie nic innego nie zdołało mnie wciągnąć na dłużej - Heroes of Might and Magic III, Starcraft, czasem Company of Heroes ale ta razi naiwnością...

 

Jak widzę nową grę - zajebista grafika etc etc - potem wchodzę do menu z milionem opcji i patrzę na instrukcję-cegłę, to ręce opadają z szelestem :)

[wa-lo-dia]

"ALIENS vs PREDATOR Weyland Yutani Corporation Origins".Zapowiada się niesamowicie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Micke 13]

Jako były pilot szybowcowy i od dziecka miłośnik skrzydeł, głównie w lotniczych gierkach przebieram.

 

Ponad 6 lat katowałem online w IŁ-2 Sturmovik, starego, na paczu 1.2, (nie Forgotten Battles). Teraz niestety już nikt w to nie lata, a i ja też nie mam czasu by siedzieć po nocach (kiedyś się i do 4 nad ranem siedziało).

 

Niedawno z przyjemnością powróciłem do symulatorka kosmicznego FreeSpace 1 + dodatek i FreeSpace 2. Na modach wygląda bardzo ładnie, poza tym ma niesamowicie wciągającą, wielowątkową historię i świetną, ambientową muzykę. Po ściągnięciu jej na flackach z neta i nagraniu na CD-R, jest to jedna z moich ulubionych płyt do testowania sprzętu (uwaga, niektóre utwory niebezpieczne dla głośników, kontrolować głośność).

 

Na dysku czeka legendarny Wing Commander Prophecy (wstyd się przyznać, nigdy nie grałem w żadną odsłonę, a dla miłośnika symulacji lotniczych i kosmicznych to hańba) :]

 

Jak znajdę czas to muszę jeszcze zagrać w najnowszego Rise of Flight (symulator myśliwców I WŚ).

 

No i czekam niecierpliwie na StarCrafta 2 ;)

 

 

Z gierek które wspominam z sentymentem:

Harpoon, pierwszy, na trzech dyskietkach (bo jedna była z dodatkowymi misjami). Do tej pory mam oryginała w ładnym pudełku i z instrukcją wydanego w serii klasyka komputerowa !

Podobnie pierwszy Privateer, duże pudło, piękna, wielostronicowa instrukcja.

Ponadto pamiętam że grałem w Kolonizację (wersja Cywilizacji ale o zasiedlaniu Ameryki), Transport Tycoona, Red Barona 1, European Air War, Need For Speda 2 SE i Porsche (z kolesiem na jednym kompie się ścigaliśmy), miło wspominam dwa strategiczne Homeworldy (ze wspaniałą muzyką), no i oczywiście Tomb Raidera 2, pamiętam szok jak pierwszy raz go odpaliłem na nowo zakupionym akceleratorze VooDoo 1 :)

No i oczywiście StarCraft+dodatek (tylko kampanię bo historia ciekawa) i czasem w różne Tomb Raidery, czy Call of Duty.

 

Jeszcze by się tego trochę uzbierało, a wcale zapalonym graczem nie jestem :)