Skocz do zawartości
IGNORED

Nowy zint.wzm.mocy klasy A-A/B.[Q-Audio]


darkul

Rekomendowane odpowiedzi

Wlasnie dzisiaj wrocilem z Warszawy i luknalem na te linki.

 

Normalka... a klotnie faktycznie sa bezsensowne.

Niedawno dryndna domnie gosciu ze stanu New Mexico i wypytywal o szczegoly nowszego wzmaka od Drakula.

No ale musi troche poczekac.

>darkul

 

przeglądam na szybko cały wątek - piecyk o.k.

jako zatwardziały tubowiec mam pytanie, czy nie ciągnęło cię w kierunku mniejszych mocy - przecież (o ile parametry podane na poczatku wątku sie nie zmieniły) te 90W to kosmos. I proszę, nie argumentuj, że kolumny o małej sprawności potrzebuja takiej mocy - obaj wiemy, że nie w tym rzecz, szczególnie w SS gdzie masz skąd wytrzasnąć te parę amper zapasu :-)

 

pozdrawim

>Yaxa

Niebardzo rozumiem twoje pytanie?

Mala moc moze byc niewystarczajaca w pewnych aplikacjach,to napewno wiemy obaj.

Znam sporo lampusow lacznie z tymi starymi Conrad Johnsona czy AN itp.

Znam tez systemy z tubami ze specjalnie zaadoptowanymi pomieszczeniami do tego typu odsluchu.. i mnie to nierusza.Moze w kilku malych skladach akustycznych to i milo zagra..owszem ale uniwersalne to to niejest.

Jak dla mnie lampiaki maja nienaturalnie wywalona srednice i zbyt gladkie brzmienie[moze nawet na jedno kopyto].

Wiadome jest ze glosniki powinny miec jak najlepsza sprawnosc .... wiele lat temu potrafili zrobic speakery na 98 dB a teraz to sa wyjatki.

Troche lampiakow tez zrobilem i jest to bardzo trudny temat i niestety kosztowny.Mam klientow na lampiaki jak i hybrydy ale sa to bardzo drogie urzadzenia,a i tak podkreslam ze wole feciaki.

Ja przeszedlem etap Altecow,Goodmansow,Electro Voice..Lowtherami tez sie pobawilem.... dla mnie ta epoka minela.Ale jak komus sie to podoba to tez dobrze.

Natomiast przyznaje ze jak banki sie swieca..to jest cos w tym fajnego.

myslałem, że moje pytanie jest sformułowane dosyć jasno, ale jeśli nie - spróbuję jeszcze raz.

Zwracasz uwage, że mała moc może być niewystarczająca w pewnych zastosowaniach. I tu się z tobą w 100% zgadzam. Tylko jedno pytanie: czy twoja konstrukcja ma byc uniwersalna ??? Bo jesli tak, to trafiłem pod niewłaściwy adres - nie ten poziom, ja wysiadam... Jeśli jednak wzmacniacz ma służyc do pracy w warunkach domowych, to po kiego taka moc. Przecież w mieszkaniu nie ma szans na wiecej niż 5 - max. 10 wat (z lampy jeszcze mniej). Oczywiście piszę tu o normalnym odsłuchu, nie "ekstremie" możliwej do wytrzymania maksymalnie 5 minut i to wyłącznie przez pracowników ciągarni rur. Po co tworzyć urządzenie, którego PARAMETRY i tak nigdy nie zostaną wykorzystane. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego ile czasu trzeba poswięcić by spełnić założone w projekcie parametry. tylko czemu to ma służyć - idei ? Bo nie podejrzewam cię o chore ambicje pokazania, że jesteś w stanie to zrobić - i tak wszyscy zainteresowani wiedzą, że jestes w tym dobry...

Odpowiedz: czy nie masz wrażenia, że część twojej roboty idzie na marne, bo i tak optymalny punkt pracy twojej konstrukcji nie będzie w normalnych warunkach wykorzystywany ? Z mojego doswiadczenia wiem, że 5 - 10 watów mocy z SS i nawet mniej z lampy to maksimum w normalnych warunkach odsłuchowych. Ja nazywam to pieszczotliwie "syndromem godziny 11-tej", bo powyżej tego poziomu 90% pieców po prostu hałasuje i ne ma na to lekarstwa. Byc może w wypadku twojej konstrukcji jest inaczej - i stąd moje pytanie.

 

Przy okazji. Moje pytanie w żaden sposób nie dotyczyło tematyki lampowców, ale miło mi że poświęciłeś mi więcej uwagi i przedstawiłeś swoje poglądy na ten temat.

 

szcunek

>Yaxa

Teoretycznie te 5 czy 10 W powinnos starczyc.. ale tak niejest.

Owszem to co sluchamy w domu miesci sie w granicach kilku do kilkunastu watow... ale!

Jest to zamalo by oddac impulsy!

Aha... bym zapomnial.te kilka Watt mocy wyjsciowej z lampiaka to jest znacznie zamalo by napedzic poprawnie jakiekolwiek zestawy glosnikowe z przedzialu efektywnosci 87...92!Pozatym trafa w singlu wchodza w stan nasycenia z tad kompromis miedzy wielkoscia rdzenia/szczelina a zakresem od ilu hz ma przenosic.

z mojego punktu widzenia jedynymi lampowcami godnymi uwagi sa ultralineary w push-pull'u!

300B w singlu mi sie nawet podoba ale tylko w waskim repertuarze... co jak dlamnie wyklucza tego typu urzadzenie z kregu moich zainteresowan.jezeli mialbym komus cos z lampy polecic to na dzien dzisiejszy koncowy Nagry lub Audio Research.. moze Graff'a?Do tych konstrukcji mam szacunek i niepowiem ze jest to badziew... a jedynie ze maja inna forme prezentacji niz to co ja uznaje za wzorzec.

>darkul - dzięki za szybką reakcję

 

ty wciąż krążysz wokół mojego pytania. a ja jestem ciekaw twojego stanowiska wobec faktu jakim bez wątpienia jest właściwe zachowanie proporcji pomiedzy tym co wchodzi i wychodzi z wzmacniacza. Nie pije tu do twojej konstrukcji- bo nie miałem okazji jej posłuchać, a na podstawie samego układu nie bedę teoretyzował, bo w SS jesteś bez dwóch zdan odemnie lepszy. Fakt zrównoważenia (proporcjei) stopnia wejściowego do reszty toru najlepiej opisuje się terminem headroom, który definiuje wypełnienie sygnału nie tylko treścią pierwszego czy drugiego planu dźwiekowego - ale również owego tła, które stanowi integralną część nagrania. A jeśli w odpowiednim zakresie (proporcjonalnie do wykorzystywanej mocy wyjściowej) nie wzmocnimy sygnału wejściowego to na wyjściu będziemy mieli precyzję, analityczność, bas, i inne przymiotniki, ale bez owego tła budującego fundament dźwięku. Chcąc go uzyskać musimy odpowiednio wysterować stopień wejściowy, a to z reguły niesie za sobą pracę wzmaka z głośnością nie do zaakceptowania w normalnych warunkach.

 

 

czekam na re...

>darkul

 

powiem szczerze - liczyłem na bardziej rzeczową odpowiedź na moje pytanie. jeśli nie masz ochoty - napisz, że mam sobie odpuścić, ale proszę nie traktuj mnie jak kretyna...

 

szacunek

a tak blizej to jestem zwolennikiem wzmakow koncowych o wzmocnieniu bliskim jednosci..czyli szybki,male tim,thd i mala wartosc imp.wyjsciowej tak porzadana.A sterowanie z preampu wysokonapieciowego z zapasem od przesterowania.A tak wogole to najbardziej lubie symetryczne ampy mostkowe,wtedy to hula!ale to juz dobre glosniki sa potrzebne.

>darkul

 

szukam jako pewnej alternatywy, wzmaka, który właśnie powinien byc taki jak go opisujesz. czasem człek ma potrzebę odmiany od "mulenia", "ocieplania" i innych tego typu atrybutów lampy. dodatkowo, akurat w SS jestem również zwolennikiem małej (bez przesady - 47 labs) formy, więc wybór twojej konstrukcji wydaje mi się całkiem rozsądny. jest tylko jedno ale - własnie ów headroom, czyli tendencja SS do przerysowywania pewnych aspektów dźwięku przy częściowym pomijaniu innych. ten atrybut SS jak wynika z moich obserwacji jest właśnie związany z pewnym przerostem formy nad treścią przy doborze warunków pracy wzmaków (chodzi mi o stosunek napięcie/prąd wyjściowy). czy nie lepiej tak ustlić punkt pracy aby do maksimum wykorzystać właśności prądowe, darując sobie tych kilka watów wyjsciowych na rzecz jeszcze lepszej kontroli nad głośnikiem ? wówczas "budzik" bedzie nas molestował dużo później pozwalając jednocześnie odpowiednio nasycić wzmaka ową mikroinfoirmacją. chyba, że masz w swojej konstrukcji cusik na kształt skrzyni biegów zmieniajacej przełożenie w miarę zwiększania szybkości ;-)

jeśli jestem w błędzie to proszę o wyprostowanie mojego punktu widzenia

 

dzieki

Wzmacniacz Darka jest zasilany stosunkowo małym napięciem. Duża moc wynika właśnie z wydajności prądowej (wystarczy spojrzeć na wzrost mocy przy spadku rezystancji obciążenia).

Fakt, że sporo wzmaków zaczyna hałasować po przekroczeniu godziny 11-12 na potencjometrze wynika właśnie ze zbyt małego zapasu mocy. Pojawiają się kosmiczne zniekształcenia - nieprzyjemne dla uszu i groźne dla kolumn.

>seband

 

dzieki za rozjaśnienie sytuacji. jak rozumiem piec darka nie ma "syndromu 11-tej" i pracuje w całym zakresie (wiadomo - bez przesady....) z proporcjonalnym stosunkiem tła do planu muzycznego ???

 

>darkul

 

o to mi mniej wiecej chodzi...., a gorączka rzecz wstretna, szczególnie w weekend :-(

mam nadzieję, że to nic powaznego...

 

poZDRO

W singlu Drakula ma dosyc spora moc... a ja wole go z mniejszym napieciem zasilania ale w symetrycznym mostku.Przy +/-15VDC mozna uzyskac 70W/4 Ohm przy smiesznych THD.W zakresie do 20 W/8ohm daje w warunkach domowych ze srednio efektywnymi box'ami dobre warunki mikro i makro dynamiki.I trudniejsze speaki sa trzymane za amfas.. i tu sie zgodze w takiej konfiguracji przy tej mocy to gra.

Ja wsrod tranzystorowcow mam swoje typy..stary dzielony Cello,Tresholdy,Bryston.z cala pewnoscia topowymi klockami sa Halcro,wysokie Lewinsony.z Krellami to roznie bywa.ale te ceny!?

Z calym tym audio to tez jest utopia!W warunkach domowych za nic nie uzyskamy tego co np.daja organy w kosciele..prawa fizyki.I tyle.I tutaj moge zrozumiec lampiarzy.niemoze byc dobrze to niech bedzie ladnie.

>darkul

czyli, jak mniemam, można sobie lekko "podrasować" Drakulę żeby się zbytnio nie wyrywał, hę ??? :-)

w razie czego mogę liczyć na wsparcie mentalne ?

 

temat jakości i ceny elektroniki, który wciąż poruszasz jak najbardziej mnie interesuje tylko nie chcę zapychać konkretnego wątku tematem z trochę innej beczki...

 

prawa fizyki... ten temat również jest ogromnie ważny w tej działce

ładnie to ująłeś: nie może być dobre, niech jest ładnie... :-)

Dla fanów opampo-fetów jeszcze jedna ciekawa propozycja:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mozna dac OPA604AP... troche pod lampusa podchodzi ale gra przyjemnie..ale mx napiecie to +/-22VDC stab!

Albo OP42 w Dilu lub TLE2141.

OPA627 i [637] sie do tego nienadaje ,ma zbyt duza imp.wyjsciowa,tak ze szkoda czasu na niego.

No niestety.Cos za cos.

Moje SP 2 i 2SE graly wlasnie na OPA604/2604..i mialy tam trudniejsze warunki pracy.

Moge tobie odstapic tanio OPA671AP,=/-100V/us,+/-90mA,35 MHz,out .20 Ohm[off NFB],+/-17VDC..ale jedza pradu....18mA na jałowym...

Na priva i machniom?

>darkul

czy klocek zamawiany u Ciebie moze byc zapakowany w obudowe zaprojektowana przez klienta? zadne wymyslne dziwactwa oczywiscie, pelna prostota. chodzi mi o Twoje mozliwosci techniczne w tym zakresie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.