Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofony - porady serwisowe.


Gość G.Mark
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Uszyk

Jesteś wielkim szczęściarzem, że masz takiego fachowca wśród kolegów. Gratuluję naprawy Nakamichi. Skoro kolega, to nie zedrze i nie zepsuje 10 innych rzeczy.

 

Czy szczęściarzem? Różnie to można nazwać.

Kolega czy nie za robotę trzeba mu zapłacić. Ważne jak on do tej roboty podchodzi. I jak jeszcze potrafi robić to z pasją łącznie z zarywanim nocy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało takich osób zostało w naszym kraju. Fachowców z zamiłowaniem. Teraz wymienia się moduły i po sprawie. Wielu nowych sprzętów nie da się naprawić. Mikroskopijne części o montażu SMD nie pozwalają ich nawet zmierzyć...

Ja próbuję sam naprawiać moje sprzęty, fachowca w pobliżu nie mam. Poza tym, muszę liczyć się z kosztami. Traktuję to trochę jako wyzwanie i sporo rzeczy się w ten sposób uczę. Czasami coś bardziej zepsuję, ale zawsze udaje się jakoś naprawić do końca. Później już nie robię tych samych błędów :). W przypływie zapału a przede wszystkim gotówki, zaopatrzyłem się w odpowiednie narzędzia pomiarowe i trochę na nich działam. Oczywiście, najbardziej przydatne są te sprzęty przy kalibracji magnetofonów. Tam jest co ustawiać i mierzyć. Bez nich to trochę gra w totka z tym ustawianiem-można trafić, ale szanse małe (na dokładną kalibrację). Pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stereo-hifi com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Ke_raj za naprowadzenie na forum Revox. Pomogło i to bardzo.

Dziś odpaliłem oscyloskop i ustawiłem wreszcie do końca głowicę w tym Revoxie. Gdy kupiłem go, złapałem się za głowę. Kręcony chyba wszystkim. Potencjometry na płytce oscylatora były w stanie tragicznym. Poziomy rozregulowane. Nagrywanie nie istniało-bias nie ustawiony, poziomy w kosmosie. Po wymianie procesora głównego, powoli go sobie ustawiam. Zostało mi tylko ustawić dokładnie bias dla każdego typu kasety i będzie gotowy. Długo się to schodzi-warunki domowe, mogę działać tylko po pracy lub w weekendy a innych obowiązków nie brakuje. Jak coś się robi dla przyjemności, czasu się nie liczy......

Marek-41

Niestety nie mam aż takiej wiedzy, żeby odpowiedzieć na Twoje pytanie. Na logikę tak może być, ale może ktoś bardziej zorientowany się wypowie.

Wielki szacun za poświęcenie dla idei. Ja ze swoim Revoxem MKII walczyłem rok , ale więcej było mechaniki co nie znaczy że obyło się bez ingerencji w elektronikę. Pozdrawiam i uciechy dla ucha i oka !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zewnętrzny wzmacniacz podłączać do badanego punktu poprzez szeregowy kondensator 100nF.

Czy mógłbyś G.Marku podać jakiś link, gdzie opisana/pokazana jest taka diagnoza i potrzebny sprzęt?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Czy mógłbyś G.Marku podać jakiś link, gdzie opisana/pokazana jest taka diagnoza i potrzebny sprzęt?

 

Nie rozumiem. Czy to znaczy, że nie wiadomo jak włączyć szeregowo kondensator pomiędzy badany punkt układu i sygnałową żyłę kabla podłączonego do wzmacniacza? Przy założeniu, że ekran tego kabla jest podłączony do masy badanego magnetofonu? Może występuje problem z odczytaniem drogi sygnału według schematu?

Potrzebny sprzęt jest podany. Diagnoza nigdzie nie jest opisana, bo jest ona uzależniona od wyników pomiarów, a te są uzależnione od występującego uszkodzenia. A to ostatnie może być różne w różnych magnetofonach.

 

GM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia-leszek

Poświęcenie to może za dużo powiedziane. Bardziej pasja. Od dzieciaka mnie interesowało jak to wszystko działa, wygląda, itd. Z drugiej strony, jestem strasznie uparty i jak mam coś robić to próbuję jak mogę najlepiej. To ja jestem pełen podziwu dla wytrwałości. Rok to kawał czasu a wielu po miesiącu dałoby sobie spokój. Za to po takiej wygranej "walce" satysfakcja jest nieziemska. Z jednej strony dźwięk, z drugiej kolejny sprzęt uratowany z paszczy złomowiska. Pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stereo-hifi com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinien być ustawiony na napięcie sieciowe 240V.

 

Ten układ "logiczny" to scalony stabilizator napięcia +10V.

 

Napięcie w punkcie 13 jest niestabilizowane i może wynosić ok. 43V bo ta wartość wynika z napięcia uzwojenia wtórnego transformatora, 32,1V, wyprostowanego i odfiltrowanego w C3 - C4 co zwiększa napięcie ok. 1,41 razy. Jeśli napięcie zmienne uzwojenia wtórnego wynosi ok. 32V, to nie masz się czym martwić. Według schematu w punkcie 13 powinno być 41,8V. Por. ten

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

fragment schematu.

 

GM

 

 

Witam Panie Grzegorzu,

 

Po długiej przerwie pozwalam sobie powrócić do tematu, w którym poprosiłem Pana o pomoc (za co niniejszym bardzo chcę podziękować). Przerwa spowodowana była wewnętrzną potrzebą zrozumienia zjawisk zachodzących w układach, które zamierzam badać. Moja wiedza elektroniczna była na poziomie pierwszej lekcji fizyki dawnej szkoły podstawowej. Aż wstyd się przyznać ale nawet tak podstawowej wiedzy jak ta czy mierzyć napięcia w zasilaczu GX-77 w pozycji miernika ustawionego na prąd AC czy DC.

Ostatnich kilka tygodni poświęciłem na uzupełnienie "podstaw z podstaw" elektroniki. Kupiłem płytkę stykową i przerabiałem kolejne "lekcje". Wyrzuciłem dwie marne lutownice (jedną chyba nawet spaliłem) i kupiłem w końcu taką, która nie niszczy elementów i PCB. Złożyłem kilka kitów AVT nie niszcząc przy okazji wszystkiego wokół. Ostatnią próbą generalną była reanimacja pierwszej wersji radia Amator DSS101, które jako niedziałające (do testów) otrzymałem od teścia. I tu niestety wyszły moje braki wiedzy i praktyki. Długo trwało, zanim wiedzę wcześniej nabytą potrafiłem choć w minimalnym stopniu zastosować w praktyce. Sporo niepotrzebnie wlutowanych elementów, sporo zmarnowanej cyny... ale ostatecznie Amator został wskrzeszony.

 

Do meritum.

Przyszedł czas na GX-77. Wykorzystałem Pana wskazówki.

 

I tak sekcja zasilania:

 

- napięcia z transformatora odrobinę wyższe niż na schemacie, ale to raczej ze względu na to, że transformator mam ustawiony na napięcie 220 bez możliwości jego zmiany a w sieci 235 V (nie ma możliwości przełączyć na 240, choć schemat pokazuje taką opcję)

- napięcia na tranzystorach 2sc945 w sekcji zasilacza oraz tranzystorach mocy (2sc1061) bardzo zbliżone do tych ze schematu,

- testowo kilka 2sc945 wylutowałem i sprawdziłem multimetrem - nie wzbudziły podejrzeń,

- wymieniłem wszystkie kondensatory elektrolityczne na niskoimpedancyje Panasonic'i FC choć miernik wskazywał, że wszystkie bez wyjątku wylutowane Nippon Chemi-com SM w zakresie do 330 mikroF posiadały nominalną pojemność; powyżej 1000 mikroF miernik wskazywał jedynie że sporą pojemnością jeszcze dysponują.

- stabilizator napięcia 7810 podaje dokładnie takie napięcie jak na schemacie.

 

Nadal występowały/-ują następujące usterki:

 

- rolka napinająca przestała zupełnie reagować na wydawane polecenia,

- magnetofon przestał reagować na większość poleceń ale reaguje np. na polecenie przełączenia kierunków odtwarzania i słychać że próbuje uruchomić silniki przewijania,

- silnik capstana czasami działa, czasami nie działa (rozwijam to poniżej);

 

Co zrobiłem:

 

Sprawdziłem napięcia na IC1 HD38800 - poprawne, zasilające układ także. Sprawdziałem tranzystory sterujące solenoidami (mam nadzieję że poprawnie je nazywam) odpowiedzialnymi za funkcje FF, REV, hamulca (TR29 do TR36). Podejrzanie wyglądał TR38 (2sb605) odpowiadający za podnoszenia rolki napinającej. Jako jedyny tranzystor na płytce miał lekko przegrzane PCB wokół siebie. Po wylutowaniu uznałem, że pomiary wydają się dziwne (na mój brak doświadczenia) i zastąpiłem go jedynym posiadanym tranzystorem PNP 2sb1134 (większa obudowa). Noty katalogowe obu tranzystorów, że 2sb1134 z dużym zapasem powinien zastąpić 2sb605. Tu moje pierwsze pytanie/prośba: czy byłby Pan uprzejmy potwierdzić lub zaprzeczyć słuszności wyboru takiego zamiennika?

W każdym bądź razie magnetofon ożył - rolka napinająca została odblokowana, silnik capstana ruszył, hamulce zostały zwolnione i szpule zaczęły sie kręcić.

 

Wszystko działało prawidłowo przez ok 35-45 minut. Stopniowo szpule kręciły się coraz wolniej i wolniej aż do całkowitego zatrzymania. Sprawdziłem ponownie wszystkie napięcia wychodzące z IC1 HD38800 i były prawidłowe. Postanowiłem zgodnie z Pana wskazówką dobrać się do płytki sterującej silnikiem (Motor Servo PCB). Musiałem odłączyć magnetofon z sieci. Po ponownym włączeniu do gniazdka zasilania ponownie wszystko wróciło do normy - magnetofon działał poprawnie. Napięcia na stabilizatorze obrotów i na całej płytce były poprawne. Trwało to ok. 10 minut. Odkryłem, że TR1 2sc1368 jest słabo przytwierdzony do radiatora. Dokręciłem i ponownie wszystko ruszyło. Na 5 minut. Profilaktycznie przelutowałem cała płytkę, sprawdziałem dwa elektorlity (0,47 mikroF i 4,7 mikroF) - bez zarzutu. Wymieniłem 2sc1368 na 2sd1273 (tylko taki miałem). Ponownie wszystko ruszyło na 5-10 minut.

Ostatnim moim pomiarem podczas aktywnej usterki było ponowne sprawdzenie napięć wokół stabilizatora obrotów - pomiary w punktach 1, 2, 4 zmaiast ok 9V miały po 3-4V. Pomiar w punktach 7, 8 ok 1-2V. Pomiar w punktach 8, 7, 6, 5 - wartości nominalne.

 

Stan na teraz: silnik capstana pracuje bez obciążenia już około 3 godzin, tranzystor TR1 bez przykręconego radiatora ma temp. około 38 stopni. Układ napinający działa bez zarzutu przez 10 kolejnych włączeń i wyłączeń. Następnie coraz wolniej, aż do całkowitego unieruchomienia. Wtedy zamiera też silnika capstana a właściwie to mógłbym napisać, że układ napinający "zamęczył" silnik capstana.

 

W tym momencie kończą mi się proste pomysły. Jeśli byłby Pan uprzejmy podać kolejne wskazówki byłbym zobowiązany. Intuicja podpowiada, że rozwiązanie problemu jest już blisko, wszak kupiłem magnetofon jako sprawny i ponad 2 lata tak się zachowywał. Usterka musiałq nastąpić podczas tych 2 lat niezbyt intensywnej eksploatacji.

 

 

pozdrawiam, Jarek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Nakamichi BX-100

Podaję kilka spostrzeżeń z renowacji.

Uszkodzenie: brak reakcji na klawisze po włączeniu, świeci się kontrolka na klawiszu play i stop. Zablokowany mechanizm w pozycji w której magnetofon "zawiesza się". Podejrzany silniczek w mechanizmie na samym dole, sterujący załączeniem odpowiednich funkcji. Myślałem, że jest uszkodzony, ale po jego wyjęciu okazało się że działa. Jego praca jest bardzo cicha i bez wyjęcia całego mechanizmu ciężko zobaczyć czy reaguje. Okazało się, że zamocowany na osi ślimak napędzający zębatkę sterująca po prostu nie obracał się pod obciążeniem. Zmatowiłem oś i trochę niefachowo nałożyłem klej typu "kropelka" do środka nakładki ślimakowej i skleiłem ją z osią silnika. Po złożeniu wszystkiego i włączeniu, mechanizm trochę pokręcił i sam się ustawił w pozycji stop. Minęło już sporo czasu i działa jak należy.

Wciąganie taśmy i brak przewijania to chyba bolączka modeli z tej serii. Rozbiórka mechanizmu i wymiana gumy idlera pomogła dużo, zostało wyregulować docisk sprzęgła na silniku napędu przewijania (na środku mechanizmu). Odtwarza, tylko przewijanie ma trochę za słabe, ale to mały problem.

Rozregulowany poziom odtwarzania-jakiś magik sobie pokręcił. Dolby strasznie tnie wysokie tony. Objaw, podczas odtwarzania kasety testowej Basf i sygnału 315Hz z poziomem OdB pokazywał minus 2dB. Z instrukcji wynika, że w punktach pomiarowych tp 101 i 201 ma być przy -0,8dB 0,9V napięcia. Brak danych o poziomie kasety testowej Nakamichi skierował do Google. Podana w instrukcji kaseta (da0905B) jest nagrana z poziomem 200nWb/m. Nie posiadam takiej taśmy, więc musiałem posiłkować się moją taśmą Basf z poziomem 250nWb/m. Z proporcji da się wyliczyć jaki powinno być napięcie w punktach pomiarowych dla mojej kasety. Wyszło 1,125V. Po regulacji, magnetofon odtwarza czysto z Dolby oryginalne kasety oraz nagrane na moim Revox B710. Sprawdziłem nagrywanie-Bez regulacji nagrywa bardzo dobrze z Dolby. Nagranie jest idealnie odtwarzane na Revoxie z Dolby.

Przy regulacji azymutu głowicy-niestabilny poziom wysokich tonów (10KHz). Sprawdzenie kasetą z wyciętą częścią pokazująca jak jest prowadzona taśma (nie mam kasety z lusterkiem) pokazało delikatne pływanie kasety na głowicy. Z racji tego, że rolka nie była przeze mnie czyszczona, zrobiłem to i wysokie tony są stabilne-prowadzenie taśmy bardzo dobre.

Czytając wątek "magnetofon" od początku (taka wieczorna lektura) znalazłem tabelkę i opis do niej zamieszczony przez G.Marka dawno temu. Dotyczy ona regulacji poziomu odtwarzania i obliczania napięć wyjściowych w przypadku braku odpowiedniej kasety kalibracyjnej. Bardzo mi ona pomogła w regulacji Kenwood KX-2060 i może jeszcze komuś się przyda.

Jeszcze tylko opis G.Marka do tej tabelki:

Przykład 1.

Wytwórca przyjął, że 0dB = 0,775V = U1

Określić wartość napięcia U2 w mV jeśli podano ją jako 5dB.

W wierszu tabeli oznaczonym dB szukamy cyfry 5.

Pod cyfrą 5 w wierszu oznaczonym cyfrą 0, widzimy wartość 1,78.

To oznacza, że stosunek U2/U1 = 1,78 i na tej podstawie wnioskujemy, że U2 = 1,78 * U1 = 1,3795V.

 

Przykład 2.

Wytwórca przyjął, że 0dB = 0,775V = U1

Określić wartość napięcia U2 w mV jeśli podano ją jako 25dB.

W wierszu tabeli oznaczonym dB szukamy cyfry 5.

W wierszu oznaczonym 20 szukamy wartości znajdującej się pod cyfrą 5.

Pod cyfrą 5 w wierszu oznaczonym cyfrą 20, widzimy wartość 17,8.

To oznacza, że stosunek U2/U1 = 17,8 i na tej podstawie wnioskujemy, że U2 = 1,78 * U1 = 13,795V.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez MamutDK

stereo-hifi com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku, do Pana Grzegorza, daleko mi, ale może coś podpowiem.

 

Stan na teraz: silnik capstana pracuje bez obciążenia już około 3 godzin, tranzystor TR1 bez przykręconego radiatora ma temp. około 38 stopni. Układ napinający działa bez zarzutu przez 10 kolejnych włączeń i wyłączeń. Następnie coraz wolniej, aż do całkowitego unieruchomienia

 

Ten akapit sugeruje zacieranie się silnika, łożyska (tuleje z brązu lub kulkowe) nie obciążone lekko kręcą, a obciążone powoli nabierają temperatury i się zacierają. Po wystygnięciu znów ruszają z werwą tylko krócej pracują. Spróbuj zmierzyć prąd silnika i napięcie z zasilacza jednocześnie, jeśli prąd będzie rósł, a napięcie spadać, to masz wyraźny objaw zacierania.

Wtedy wyciąg silnik rozłóż go na elementy pierwsze, dobrze wyczyść, nasmaruj i złóż. Ma się kręcić bez zacięć i bardzo długo po ruszeniu palcami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku, do Pana Grzegorza, daleko mi, ale może coś podpowiem.

 

Stan na teraz: silnik capstana pracuje bez obciążenia już około 3 godzin, tranzystor TR1 bez przykręconego radiatora ma temp. około 38 stopni. Układ napinający działa bez zarzutu przez 10 kolejnych włączeń i wyłączeń. Następnie coraz wolniej, aż do całkowitego unieruchomienia

 

Ten akapit sugeruje zacieranie się silnika, łożyska (tuleje z brązu lub kulkowe) nie obciążone lekko kręcą, a obciążone powoli nabierają temperatury i się zacierają. Po wystygnięciu znów ruszają z werwą tylko krócej pracują. Spróbuj zmierzyć prąd silnika i napięcie z zasilacza jednocześnie, jeśli prąd będzie rósł, a napięcie spadać, to masz wyraźny objaw zacierania.

Wtedy wyciąg silnik rozłóż go na elementy pierwsze, dobrze wyczyść, nasmaruj i złóż. Ma się kręcić bez zacięć i bardzo długo po ruszeniu palcami.

 

Bardzo dziękuję za poradę.

Kolejne moje obserwacje wskazują, że najprawdopodobniej Twoja wskazówka jest jedyną słuszną.

W międzyczasie znalazłem kolejne wskazówki na forum tapeheads.net sugerujące uszkodzenie elementu PTC zlokalizowanego bezpośrednio na lini zasilania układu stabilizacji obrotów. Ten PTC ma chyba(*) ograniczać prąd w funkcji temperatury. Ponieważ są dwa elementy PTC o tych samych parametrach na płytce systemowej, podmieniłem je. Potem, idąc dalej w kierunku wskazówek z tapeheads.net zastąpiłem PTC rezystorami 2W o bardzo zbliżonej rezystancji (ok 4R, nominalnie 3R3). Układ ruszył ale rezystory rozgrzały się bardzo mocno, czyli chyba nie tu leży problem i PTC prawidłowo spełniał swoją rolę.

Postanowiłem bliżej przyjrzeć się mechanice magnetofonu. Przesmarowałem łożyska capstanów, wyregulowałem hamulce. Zauważyłem, że gdyby całkowicie pozbawić hamowania szpuli odwijającej i zmniejszyć nacisk gumowej rolki dociskającej taśmę do osi capstana to układ pracuje w miarę poprawnie. Ale wtedy całkowicie szwankuje przełączanie kierunków, taśma się plącze itp. Czyli znowu nie tędy droga.

W pewnym momencie włączyłem magnetofon w pozycji zbliżonej do poziomej i ...przestał zwalniać. Przywróciłem pozycję pionową - natychmiast zwalnia.

Ostatnimi elementami, które sprawdziłem to PR-ka odpowiadająca za ustalenie obrotów silnika. Może była troszeczkę zaśniedziała ale po przeczyszczeniu znacząca poprawa nie nastąpiła.

Trochę dziwna jest sytuacja z chipem odpowiedzialnym za stabilizację obrotów (NEC 1003c2), który podczas pomiaru napięcia na 5-tej (pierwsza w górnym rzędzie licząc od radiatora) nóżce bardzo zmienia wskazania i następuje bardzo szybka reakcja silnika - zwalnia - po czym opornie wraca do ustalonych obrotów.

Niestety nie znalazłem datasheet'u tego układu. Podobno rzadko kiedy ulega uszkodzeniu. Na wszelki wypadek zamówiłem ten element w celu podmiany.

 

Natomiast najistotniejsza część wg Twojej oceny - silnik. Wyciągnąłem go i rozebrałem (jeszcze zanim przystąpiłem do obserwacji zachowania PTC). Niestety kompletnie się nie znam na wykrywaniu usterek silników. W układzie silnika znajduje się mała cewka (na rdzeniu okrągłym) i ceramiczny kondensator (chyba 20 nF). Szczotki trochę zużyte, komutator także. Wyczyściłem szczotki i komutator, sprawdziłem kondensator, kapnąłem odrobinę oleju silikonowego na górne łożysko i złożyłem. Silnik wydawał się sprawny - trudno było paluchami zatrzymać oś wirnika.

Faktem jest jednak, że pod obciążeniem musi pobierać ponadnormatywne ilości prądu. Tylko z czego to może jeszcze wynikać? Zbyt zużyte szczotki/komutator? Zwarcie w układzie? Może układ generatora impulsów (FG) zwiera do masy? Górne łożysko osi silnika jest chyba (???) skonstruowane jak przegub homokinetyczny (?), coś na wzór przegubu napędzającego koła samochodu. Czy tam można coś dogiąć, docisnąć czy lepiej tego nie ruszać?

 

Ostatni objaw, z którego zrozumieniem sobie nie radzę. Wg schematu, na kolektorze tranzystora TR1 (2SC1368) umieszczonego na PCB stabilizatora obrotów powinno być napięcie 4,7V. U mnie ledwo 0,1V. Czy coś źle mierzę czy cos jest uszkodzone? Tranzystor podmieniony na inny wskazuje dokładnie takie same wartości.

 

Jeszcze raz dziękuję za wszelki sugestie. Tropy, wskazane na forum tapeheads.net sprawdzone (grzanie sie PTC, czyszczenie starego smaru, sprawdzanie PR-ek, układ zasilania, jeszcze IC 1003c2 do podmiany jak Chińczycy go doślą) ale nadal brak pozytywnego finału. Czyli walczę dalej :-)

 

pozdrawiam, Jarek

 

(*) wszędzie gdzie to możliwe używam zwrotu przypuszczającego, bo jak wcześniej opisałem to moje przedszkole elektroniki :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W pewnym momencie włączyłem magnetofon w pozycji zbliżonej do poziomej i ...przestał zwalniać. Przywróciłem pozycję pionową - natychmiast zwalnia."

Być może w tym tkwi problem. Coś mechanicznie nie "styka" w pozycji pionowej i dopiero w poziomie jest dobrze. Może któraś wtyczka po prostu nie kontaktuje, bądź co najgorsze, jakiś zimny lut? Proponuję zrobić test i uruchomić magnetofon w pozycji poziomej i posłuchać długo na nim i obserwować czy będzie zwalniać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stereo-hifi com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest cała mechanika Capstanów. Przeanalizuj drogę napędu w pionie i w poziomie. Mi wygląda to na silnik, albo łożyska wałków talerzy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Te śrubki "6" z blokadami "7" w poziomie dają całe oparcie talerzom, w pionie nie. Ale za to prawy talerz opiera się podkładkami "55".

Łożyskami nazywam zarówno ślizgowe, z brązu lub innego materiału, jak i kulowe.

PS: Sprawdź, wymień pasek napędowy, albo dobrze wyczyść.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez ArturPaweł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listwę mocującą ustalającą pozycję capstanów odkręcałem, żeby zdjąć i wyczyścić pasek napędowy (wymieniony około rok temu). Nie wyciągałem jednak całych capstanów i nie regulowałem ich docisku anie nie sprawdzałem stanu podkładek. Zajmę się tym w wolnej chwili i przy dobrym świetle dziennym, bo dostęp do tego mechanizmu jest utrudniony.

 

Jarek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnetofon naprawiony !

 

Dla potomności opiszę co i jak, ponieważ problem z którym próbowałem się uporać przez wiele miesięcy, pojawia się na wielu zagranicznych forach a porady tam przekazywane często prowadzą donikąd.

 

Mój przypadek (AKAI GX-77 A.d. '82, w moim posiadaniu ok. 3 lata):

- magnetofon podczas odtwarzania nie potrafi utrzymać właściwej prędkości przesuwu taśmy, stopniowo zwalniając aż do zatrzymania

- po zatrzymaniu nie reaguje na żadne polecania aż do "ostygnięcia"

- nie uruchamia się rolka napinająca pozostając w górnym lub dolnym położeniu.

 

Sprawdzone:

- zasilanie (tranzystory sterujące i mocy, stabilizator napięcia (7810), wymienione wszystkie kondensatory, sprawdzone diody, rezystory - wynik - napięcia zbliżone do nominalnych,

- podejrzany element TH1 (PTC) będący zabezpieczeniem termicznym na płytce sterującej wlutowany, zamieniony na inny a nawet tymczasowo zastąpiony rezystorami o mocy 3W (ta porada pojawia się najczęściej na zagranicznych forach),

- wymienione elektrolity i kondensatory ceramiczne oraz PR-ki i jedyny tranzystor mocy na płytce stabilizatora obrotów, która wydawał się kolejnym podejrzanym elementem,

- rozkręcony i przesmarowany główny silnik.

 

Wynik: bez zmian. Rezystory wstawione w miejsce PTC grzeją się niemiłosiernie. Radiator płytki zasilacza grzeje się niemiłosiernie. Tranzystor na płytce stabilizatora obrotów daje dziwne odczyty i wydaję się jakby nie spełniał swojej funkcji(chłodny)

 

Postanowiłem zmierzyć wartość prądu pobieranego przez silnik capstanów. Prawie 0,3A. Nie mając punktu odniesienia uznałem tą wartość za prawidłową... do momentu gdy przypadkiem doprowadziłem do zrzucenia paska napędowego z kół zamachowych. Pobór prądu spadł kilkakrotnie (!). Sztucznie obciążyłem silnik i okazało się, że już przy niewielkim obciążeniu wartość prądu znacząco rośnie. Ale żeby dojść do wartości 0,3A to silnik należało obciążyć dosyć mocno. Jedyne sensowne wytłumaczenie - opór wprowadzany przez koła zamachowe (nawet w trybie standby). I tak - główne koło zamachowe (na schemacie nr 54) obracało się swobodnie ale drugie (33) stawiało znaczny opór.

I to ono stanowiło klucz do rozwiązania zagadki. Gruntowne czyszczenie i smarowanie (znakomicie sprawdził się syntetyczny olej silnikowy, który podobno stosują użytkownicy gramofonów do smarowania łożysk ślizgowych), ponowna regulacja hamulców, czyszczenie paska napędowego i rolek dociskowych.

 

Efekt: żadnego spowalniania, rolka napinająca nie męczy już silnika, zaczął się w końcu grzać tranzystor przy stabilizatorze obrotów a napięcia na stabilizatorze obrotów (IC1003c2) wróciły do nominalnych. Element PTC (PTH68B3R3) chłodny, tranzystory mocy w zasilaczu grzeją się zdecydowanie mniej.

 

Wniosek: przypuszczam, że większość problemów o podobnym podłożu jak mój leży w mechanice magnetofonu. Niestety, jako niedoświadczony nowicjusz musiałem przejść długą drogę żeby sam się o tym przekonać.

 

Konkluzja:

Akai GX-77 nie jest taki straszny jak o nim piszą. Serwisowanie jest trudne tylko do pierwszego jego rozebrania. Po 34 latach wszystkie kondensatory w sekcji zasilania posiadały nominalne wartości. Silnik capstanów nie wykazuje zmęczenia, szeroko opisywane problemy z rzekomo zbyt słabymi silnikami napędzającymi szpule wiąże się z najczęściej z zanieczyszczonym torem prowadzenia taśmy (w trybie przewijania taśma jest prowadzona dokładnie tą samą ścieżką jak w trybie play - poprzez rolkę napinającą), rolki dociskowe jak nowe choć po głowicach widać już że sprzęt ma swoje roboczogodziny za sobą.

 

Jarek

 

Ps.

Koledze ArturPaweł chciałem niniejszym bardzo podziękować za mobilizację - Twoja sugestia była strzałem w "10" - pewnie bez Twojej zachęty nie doprowadziłbym do rozebrania na drobne części napędu capstanów i nie znalazłbym rozwiązania problemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Forumowicze, zacni specjaliści i miłośnicy dźwięku z taśmy. Mój kenwood kx-880hx odmówił dzisiaj posługi. Po włączeniu niby wszystko działa: wszystkie kontrolki się świecą, poprawnie rozpoznaje typ taśmy po włożeniu kasety, słychać pracę silnika, trzpień się kręci i na tym jego urok się kończy. Nie reaguje na żadne przyciski, po wciśnięciu jakiegokolwiek na chwilkę zapala się odpowiedni znaczek by za chwilę zgasnąć. Żadnej odpowiedzi napędu. Przewijanie, start, stop, nagrywanie, nic nie chce zaskoczyć. A jeszcze kilka dni temu było ok. Sam nic nie zdziałam, nie naprawię. Dlatego zwracam się do szanownego grona o namiary na jakiegoś czcigodnego serwisanta, który podejmie się reanimacji mojego decka. Sprzęt mógłbym wysłać w paczce a za naprawę zapłacić przelewem. Dziękuję z góry za jakiekolwiek cenne wskazówki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomo to brzmi. Nieraz na Forum pojawiały się zapytania o podobne usterki. Jeśli nie boisz się go rozkręcić, to w mechanizmie powinny być trzy silniki. Prawdopodobnie zaciął się ten od sterowania funkcjami. Najprościej mówiąc jest to ten na samym dole z takim śmiesznym "ślimakiem". Spróbuj nim pokręcić. Skoro wcześniej działał, to może po prostu się zaciął. Jeśli ruszy, warto troszkę przesmarować ten ślimak. Jeśli silnik nie ruszy mimo wszystko, to niestety czeka trochę poważniejsza naprawa lub wymiana silnika. Lepiej samemu spróbować go "rozruszać" i nie ładować się być może niepotrzebnie w koszty. Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stereo-hifi com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy silniki od napędów w akai gx620 powinno się w jakiś sposób poddać konserwacji?pytam bo bardzo mocno się grzeją.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Manius59

Jeśli te silniki się grzeją, jak najbardziej przeprowadź konserwację. Zbyt długie oddziaływanie zbyt wysokiej temperatury może je uszkodzić. U mnie tak się stało z silnikiem w Kenwoodzie KX-2060. Coś siadło w samym silniku i obroty falowały a po pewnym czasie przyspieszały. Silnik grzał się przy tym strasznie. Przesmarowałem go i wyczyściłem, ale pomogło tylko na chwilę. Potem wymieniłem go na inny i problem ustąpił. Obroty stabilne w czasie. Stary silnik, odkąd kupiłem decka, grzał się bardzo. Myślałem, że tak ma być. Myliłem się bardzo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stereo-hifi com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Witam jestem tu nowy - to mój pierwszy post. Mam nadzieję, że we właściwym miejscu.

 

Zakupiłem kilka dni temu magnetofon Akai GX 65 (allegro, stan wizualny bardzo dobry,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Magnetofon płynnie przewija w obie strony ale po wciśnięciu PLAY nie odtwarza. Co może być przyczyną ? Magnetofon ma jeszcze kilka dni gwarancji rozruchowej i na razie nie chciałbym go zwracać z uwagi na świetny stan wizualny i to, że mam nadzieje, że przyczyna defektu będzie stosunkowo łatwa do usunięcia. Będę bardzo wdzięczny za Wasze sugestie i rady..

 

Pozdrawiam, Monotoniac

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz jeszcze spokojnie ustawienie wszystkich przełączników.Np; Funkcja "monitor" może być ustawiona w pozycji monitor, zamiast w pozycji tape.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobione - głowica kasująca przesunęła się podczas transportu i nie wchodziła w "swoją" szczelinę w kasecie, blokowała się o jej krawędź ok 0,5 mm, moze i mniej. Przesunieta delikatnie weszła w swoje miejsce a GX 65 odpala i działa dobrze. Nie luzowałem śruby mocującej - nie chciałem bo jest wciąż zalakierowana na czerwono bez śladów odkręcania, tylko ostrożnie przesunąłem głowicę wykałaczką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobione - głowica kasująca przesunęła się podczas transportu i nie wchodziła w "swoją" szczelinę w kasecie, blokowała się o jej krawędź ok 0,5 mm, moze i mniej. Przesunieta delikatnie weszła w swoje miejsce a GX 65 odpala i działa dobrze. Nie luzowałem śruby mocującej - nie chciałem bo jest wciąż zalakierowana na czerwono bez śladów odkręcania, tylko ostrożnie przesunąłem głowicę wykałaczką.

Gratuluję samodzielnej naprawy. Niby drobnostka, ale trzeba było to dostrzec. Super. Teraz tylko zostaje delektować się dźwiękiem. Raczej na jednej sztuce się nie skończy. Po pierwszym modelu przychodzi ochota na drugi, itd. Magnetofonomania wciąga :D. Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stereo-hifi com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

jakie silniki można użyć jako zamienniki oryginalnych w decku Unitra M9115

kupiłem silniki MMI-6H3LKP - miały pasować do każdych polskich magnetofonów.

silnik-12v-ccw-eg-530ad-2b-lewe-obroty

Mam już silniczek Mabuchi EG-530AD-2B (12V DC 2400 CCW) i będzie on napędzał koło zamachowe i wałek przesuwu taśmy.

Czy jako drugi silnik przewijania\dowijania może pozostać już zamontowany uprzednio przeze mnie silniczek MMI-6H3LKP (13.2V DC)?

Gdy w magnetofonie były zamontowane silniczki MMI to nie reagowały na zmianę obrotów ale pracowały stabilnie z tylko lekko podwyższonymi obrotami (więc chyba jako silnik przewijania mógłby zostać?). Ale zastanawiam się czy jeśli główny silnik będzie na 12V a pomocniczy na 13.2V to czy jest to duży błąd i czy całość zestawu silników będzie działać poprawnie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam GX 65 MkII i zaczynam kompletować cały zestaw. Kupiłem dziś tuner at 93, rozglądam się za cd 79 tak więc w tym obszarze mam jasność. Nie jestem pewien co do wyboru wzmacniacza - am 95 i 95 odpadają ze względu na cenę - spogladam więc w kierunku am 67, 69, 65 ale nie wiem jaki model wybrać. Będe wdzięczny za sugestie. Acha jeszcze czy do tych komponentów był jakiś dedykowany gramofon ? Przeszukałem sporo stron, nie znalazłem konkretnych informacji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafił do mnie walkman Toshiba KT-4176. Sprzęcik bardzo ładny, niemal jak kaseta w pudełku o ciekawym dizajnie z autorewersem. Po podłączeniu słychać było jedynie silnik. Rozkręciłem i okazało się, że będzie sporo przy nim roboty: maź po pasku, ślady korozji, nie wiadomo w jakim stanie elektronika. Na razie czyszczenie. Najgorsze, że nie ma żadnych informacji o nim w Sieci. Jeżeli ktoś miał jakieś doświadczenia z tym lub podobnym modelem proszę o pomoc. Na początek o pasku, jakie wymiary oraz jak jest prowadzony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, widziałem już te fotki ale to zupełnie inny mechanizm. Pasek dobrałem na razie tymczasowy i założyłem jak na załączonym rysunku. Mechanizm pracuje: jest play i przewijanie chyba nie działa autorewers - ogólnie nie wiem czy mechanika pracuje prawidłowo gdyż w słuchawkach nie słychać odtwarzanego z kasety dźwięku a jedynie buczenie. Na razie nie robiłem, z braku czasu, żadnych pomiarów, więc nie wiem czy to uszkodzenie elektroniki czy kwestia docisku i pozycji taśmy na głowicy. Jakie jest przeznaczenie tej małej ruchomej rolki obok prawego koła wałka, czy to rodzaj naciągu paska ? Proszę o jakieś wskazówki gdyż nie znam zupełnie tego mechanizmu i zasady działania zastosowanej tutaj głowicy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dobrze wskazałeś prowadzenie paska. Podobny przykład:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A co do głowicy - rzuć fotkę tego "wynalazku". ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukuję serwisówki do "dyktafonu" Panasonica RQ-330, ewentualnie zdjęcie mechanizmu. Nie odbijał przycisk "play", rozebrałem i wypadły dwie sprężynki, nie mam bladego pojęcia gdzie powinny być. W necie nie mogłem nic znaleźć, może tutaj ktoś takie cudo posiada, będę wdzięczny za pomoc. Niby parcia nie ma, potrzebny mi do niczego ten dyktafon nie jest, fajnie jednak gdyby go usprawnić.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.