Skocz do zawartości
IGNORED

Wielkopolski Test ABX


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Ale...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Rolandsinger, 5 Paź 2009, 18:55

 

>Paweł, zaraz, zaraz, gdybyś twierdził, że wzmacniacze o tych SAMYCH parametrach mierzalnych albo

>jakiejś grupie kluczowych parametrów mierzalnych są dla wielu ludzi nierozróżnialne na słuch,

>napędzając różne typy głośników, to jasne jest że traktowano by Cię poważnie, przynajmniej ja bym to

>czynił.

>

>Jednakże Ty uważasz, że moc ciągła i charakterystyka częstotliwościowa wzmacniacza, THD, DF, S/N i

>inne jego parametry są całkowicie pomijalne, bo i tak subiektywnie nie można tych różnic usłyszeć na

>tym samym zestawie zespołów głośnikowych.

>

>To samo sądzisz o źródłach dźwięku.

>

 

 

Przepraszam, bez urazy, ale to niedorzeczne wywody.

Co mają w/w parametry to podstawowego zadania wzmacniacza, czyli WZMACNIANIA?

To co wchodzi, ma wyjść - tyle, że mocniejsze? tak? czy się mylę? S/N, THD i te inne fajne skróty znaczą mniej więcej tyle, że w/w parametry powinny pozostawać p o n i ż e j ludzkiej percepcji, żeby ten wzmacniacz był uznany za OK. Wszelkie ocieplenia, wyostrzenia, ciemny charakter dźwięku itp. świadczą o nieliniowości, więc o wadzie wzmacniacza (czasem poniekąd miło brzmiącej bo "poprawny" wzmacniacz obnaża braki realizacji, bywa "suchy", "kliniczny" - czy jakiś tam zależnie od poetyki recenzenta) - i EOT w zasadzie, dołączyć potencjometry barwy tonu i po kłopocie, ew. jakiś wyklęty equalizer, tylko wtedy nie ma tego branżowego sznytu. Wzmacniacz nie ma być flangerem, fuzzem, kompresorem, kamerą pogłosową etc. "dawaczem charakteru". Ma wzmacniać - tylko tyle i aż tyle.

Co do źródeł, to - jeśli się nie mylę - Paweł mówi tylko o CD, a więc dawcy zer i jedynek. Rozumiem, że z CD za 30k pln zera są okrąglejsze, a jedynki bardziej szpiczaste? Jeżeli coś tu może różnie brzmieć to różne DAC, przy czym poprawny DAC robi to, co do niego należy - zmienia dwa strumienie zer i jedynek na poprawny, przewidziany przez realizatora płyty sygnał kanału lewego i prawego.

 

>A to jest oczywisty nonsens, nie tylko w sensie psychologicznym, ale i biologicznym, bo gdyby

>percepcja słuchowa u człowieka była tak niedoskonała, to nie moglibyśmy rozróżnić poszczególnych

>głosek ludzkiej mowy.

 

 

to bez komentarza zostawię,

 

 

>To tak jakbyś uważał, że dla oceny atrakcyjności kobiety przez statystycznego faceta ma znaczenie

>wyłącznie rozmiar jej szanownych 4 liter.

 

to też

:-)

 

jeszcze raz, bez urazy, przeczytaj co sam napisałeś

A nie sądzisz, że to kwestia perspektywy? Przy wyrównaniu ekspozycji oraz zbalansowaniu bieli w photoshopie prawdopodobnie jaja nie byłyby rozróżnialne w ślepym teście...

Zamiast świń powinniście wklejać tutaj podziękowania za te ABX-y dla Pawła ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moim zdaniem sprawa jest poważna.

Myślę,że wątki typu "Elberoth's Audio Nirwana" powinny zostać zablokowane do czasu wyjaśnienia sprawy i ogłoszenia oficjalnego komunikatu rządu RP. :-)

 

Pozdrawiam.

YunnanTEA

>Co do źródeł, to - jeśli się nie mylę - Paweł mówi tylko o CD, a więc dawcy zer i jedynek. Rozumiem,

>że z CD za 30k pln zera są okrąglejsze, a jedynki bardziej szpiczaste? Jeżeli coś tu może różnie

>brzmieć to różne DAC, przy czym poprawny DAC robi to, co do niego należy - zmienia dwa strumienie

>zer i jedynek na poprawny, przewidziany przez realizatora płyty sygnał kanału lewego i prawego.

>

Tutaj ktoś wykazał się niewiedzą. Sygnał cyfrowy posiada wartości pośrednie tak samo jak sygnał analogowy, czyli raz jedynka jest bardziej szpiczasta, raz się opóźni w czasie, a czasem zero nie zdąży zaskoczyć. Takie proste analogowe zależności, jak opóźnienia, nie całkiem identyczne wartości poszczególnych stanów (0,1) mają wpływ na pracę przetwornika. Dzisiejsze DAC-i mają układy regeneracji sygnału, ale nie rozwiązuje to w 100% problemu Jitter-a, w bardzo dawnych odtwarzaczach różnice były bardzo wyraźne, w przypadku tych, które jakoś odtwarzały płyty nagrywane, mówiono że takie kopie grały szklisto. Dzisiaj ten problem nie istnieje, ale zjawiska związane z fizyką sygnału cyfrowego zachodzą, tylko konstruktorzy sobie z nimi lepiej radzą.

Gość rochu

(Konto usunięte)

YunnanTEA, 5 Paź 2009, 19:53

 

>Moim zdaniem sprawa jest poważna.

>Myślę,że wątki typu "Elberoth's Audio Nirwana" powinny zostać zablokowane do czasu wyjaśnienia

>sprawy i ogłoszenia oficjalnego komunikatu rządu RP. :-)

>

 

 

Myślę, że powołanie Sejmowej Komisji Śledczej jest w tym wypadku kwestią jak najbardziej pożądaną.

Redaktor, 5 Paź 2009, 15:03

 

>"Skoro ustawił poziom na słuch powiedzmy "byle jak" i już nie było słyszalnej różnicy w brzmieniu

>to po co strzelać z działa do komara?"

>

>Metodyka, panowie, nie jest do tego, zeby sobie z niej jaja robić, tylko zeby się nią posługiwać.

 

Racja.

 

>Ustawianie głośności na słuch i według pomiaru to nie to samo, bowiem inny parametr jest mierzony -

>przy pomiarze napięcie, zaś przy słuchu NIE WIADOMO CO (zapewne ciśnienie akustyczne, ale co

>jeszcze, trudno powiedzieć).

 

W to ciśnienie akustyczne też wątpię. Raczej bym się skłaniał ku poglądowi, że ustawiając głośność na słuch to się szacunkowo ocenia (bo przecież nie "mierzy") WRAŻENIE GŁOŚNOŚCI, a nie żadne ciśnienie czy co tam jeszcze.

 

>W związku z tym pomiar nie jest prostym uściśleniem wyniku odsłuchu,

>lecz operowaniem na innym materiale. Dlatego odsłuch poziomu wzmocnienia może zastąpić pomiar tego

>poziomu w celach domowych, ale nie w celach badań porównawczych, chyba że celem jest właśnie

>zbadanie kwestii związanych z reakcją słuchową.

 

Znowu pełna zgoda.

 

>Ale tu chodziłoby o badanie, zaś w tym teście za

>pomocą słuchu dokonano kalibracji sprzetu. Mam nadzieję, że teraz już jasne.

 

Ależ jak najbardziej.

Fabianek, 5 Paź 2009, 19:53

 

>>Co do źródeł, to - jeśli się nie mylę - Paweł mówi tylko o CD, a więc dawcy zer i jedynek.

>Rozumiem,

>>że z CD za 30k pln zera są okrąglejsze, a jedynki bardziej szpiczaste? Jeżeli coś tu może różnie

>>brzmieć to różne DAC, przy czym poprawny DAC robi to, co do niego należy - zmienia dwa strumienie

>>zer i jedynek na poprawny, przewidziany przez realizatora płyty sygnał kanału lewego i prawego.

>>

>Tutaj ktoś wykazał się niewiedzą.

 

mówimy o sprzęcie p o p r a w n y m (tak przynajmniej zakładam) - nie siejącym błędami słyszalnymi dla ucha człowieka

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Od razu zaznaczam,że nie okopuję się w żadnym obozie,ale frapuje mnie jedna sprawa.Złotousi,których jak widać nie brak na tym forum,testując różne precjoza,swoje opinie opierają tylko na podstawie nausznego odsłuchu,a tu nagle jak nausznie stwierdzono,że różnic brak,to pojawiają się natarczywe pytania o pomiary-śmieszne,szczególnie w kontekście wojen w wątkach kablarskich gdzie "argumentem"jest:jak nie słyszysz to jesteś głuchy.Dlaczego teraz to nie działa?

P

>mówimy o sprzęcie p o p r a w n y m (tak przynajmniej zakładam) - nie siejącym błędami słyszalnymi

>dla ucha człowieka

 

Tak, tylko że ta granica percepcji jakaś istnieje. A jak połączysz kilka elementów, gdzie różnice są poniżej progu słyszalności w każdym z osobna, to w sumie poziom ten może być zdrowo przekroczony. Tu zaoszczędzisz na jakości zasilania CD-ka, do tego dojdzie kiepski transport, marny kabelek cyfrowy i już może być słychać.

Druga sprawa, to co to jest ta granica percepcji, słuch jest analogowy i powiedzmy że człowiek wykrywa zmianę o 0,3dB (moje dane są zupełnie inne), to uważam, że jak jeden wzmacniaczacz, od drugiego gdzieś tam różni się mówiąc w uproszczeniu o 0,1dB, to jednak dla kogoś może zagrać na złożonym materiale muzycznym bardziej siak, niż tak.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.