Skocz do zawartości
IGNORED

Sezonowy spadek napięcia w sieci !?


globtroter1

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy również ktoś z Was, ale ja kilka tygodni temu po włączeniu sprzętu odczułem pogorszenie jakości dźwięku.

 

Zdziwiłem się, bo początkowo wydawało mi się , że poza moim samopoczuciem nie mogło to być spowodowane inną przyczyną. W konfiguracji sprzętowo- akustycznej przecież nic od dawna nie zmieniałem. W następnych dniach odczucie to jednak się nasiliło, a sytuacja nie ulegała zmianie. Do ubiegłego tygodnia. Wtedy zauważyłem znaczną poprawę i praktycznie powrót do znanego mi brzmienia. Trwało to jednak tylko kilka dni , po czym dość szybko dźwięk ponownie uległ słyszanej już wcześniej degradacji.

 

Jedyną znaną mi przyczyną tego stanu rzeczy może być sezonowy spadek napięcia w sieci

elektrycznej i dość gwałtowne w tym roku rozpoczęcie sezonu grzewczego. Może dlatego zjawisko to było też tak zauważalne. Mam to „nieszczęście”, że mieszkam na dużym, tylko „elektrycznym” osiedlu domków. Moją tezę zdaje się potwierdzać chwilowa poprawa brzmienia podczas ostatkach kilku dni , kiedy to temperatura znacznie przekraczała 20 stopni i całość automatycznego ogrzewania zastała ponownie wyłączona. Przyznam, że z uwagi na brak miernika nie wykonałem pomiarów napięcia. Jednak teraz tym bardziej to zrobię i z chęcią, przynajmniej wyrywkowo porównam sezonowość zjawiska.

 

Skądinąd gdzieś wyczytałem, że miesięczne średnie zużycie energii (a co za tym idzie również potencjalne obciążenie sieci) w przykładowym regionie Polski waha się znacznie w ciągu roku. W miesiącach zimowych jest wyższe do około 25% od średniego miesięcznego zużycia, w miesiącach letnich jest średnio do około 25% mniejsze. To skrajnie aż prawie 50% różnicy! Miesiąc kwiecień, a jeszcze bardziej październik zbliżają się do średniej (0%).

Z kolei średnie dobowe zużycie energii jest do 8% wyższe w dni robocze, a w soboty i niedziele mniejsze – odpowiednio o około 10% i aż o ponad 20% od średniego dobowego zużycia. To skrajnie prawie 30% różnicy!

W soboty i niedziele sieć jest obciążana też bardziej liniowo – równomiernie w ciągu doby, a zwłaszcza za dnia , bez silniejszych wzrostów widocznych w dni robocze średnio między około 8-16, a potem 16-22.

 

Oczywiście liczby te nie muszą przekładać się na konkretną sieć, jej obciążenie, a tym bardziej ewentualne spadki napięcia w konkretnej zlokalizowanej instalacji. Ewentualny spadek napięcia może też być tymczasowy i związany z gwałtownym wzrostem zapotrzebowania (moja sytuacja?). Liczby te obrazują jednak potencjalną skalę zjawiska.

 

A sam dźwięk? Zmiany idą w dość „przewidywalnym” kierunku. Teraz z perspektywy mogę to już powiedzieć. Pierwszym odczuciem było ogólne zmatowienie przekazu. Zrobiło się chyba trochę ciszej. Później miałem wrażenie, że jest jednak bardziej analitycznie i przejrzyście - jak się okazało było to mylne i związane z odchudzeniem dźwięku i przesunięciem basu do poziomu podłogi i w głąb sceny. Bas zaczął też miejscami lekko dudnić, dając fałszywe świadectwo swojej mocy. Cała scena dźwiękowa cofnęła się bardziej za linię głośników, zmniejszyło się nasycenie, wybrzmienia instrumentów uległy skróceniu. Ich barwy nabrały pewnej nosowości. Podobnie wokal. Wkradło się trochę nerwowości. Ogólnie jak przy kiepskiej sieciówce - przynajmniej tak bywało u mnie.

 

Dla porządku. Wszystko to oczywiście tylko trochę i minimalnie, jednak całościowo i do kupy to już trochę inny dźwięk niż ten do którego byłem przyzwyczajony

 

Dodam jeszcze, że posiadam dwie dedykowane linie zasilające bezp. od tablicy, dość nowe bezpieczniki 16 i 20 A, dobre gniazdka i kable sieciowe. Cała instalacja była na początku roku konserwowana i czyszczona. Wszystko podłączone zgodnie z polaryzacją. Jestem raczej przeciwnikiem kondycjonerów i listew sieciowych, z nimi zawsze dźwięk był u mnie gorszy i to chyba niezależnie od pory roku, choć przyznam, - nigdy tego czynnika nie brałem tak bardzo, jak dzisiaj pod uwagę. Mam też cichą nadzieję, że być może po pierwszych sezonowych i gwałtownych spadkach napięcia sytuacja się unormuje.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58526-sezonowy-spadek-napi%C4%99cia-w-sieci/
Udostępnij na innych stronach

To samo zauważyłem u siebie jakiś miesiąc wstecz,czyli mniej więcej tuż po wakacjach.Chyba wszyscy wrócili do domów ;).Jako,że mam Power Planta PS Audio,z wbudowanym woltomierzem,spadek napięcia był widoczny w parametrach,różnica jest dość znaczna.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

>zwłaszcza za dnia , bez silniejszych wzrostów widocznych w dni robocze średnio między około 8-16, a

>potem 16-22.

 

pewnie masz fatalną instalację elektryczną i mieszkasz daleko od szosy :)znaczy się transformatora ...

Jutro niedziela. Zacznę pomiary - w/g danych, które na początku przytaczałem obciążenie sieci powinno być najmniejsze (ponad 20% od średniego). Ciekawe, czy jutro usłyszę spodziewaną zmianę (poprawę)i czy pomiary będą to w następnych dniach potwierdzały.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Jak latem słońce dłużej świeci to się nie zapala oświetlenie po 16.00 tylko po 22.00 więc jest mniejsze zużycie energii.

 

Co to za "elektryczne osiedle"? Wszyscy tam opalacie domy elektrycznie? Nikt nie używa gazu czy oleju opałowego? Nie wspominając o bardziej prostych sposobach jak węgiel czy drewno.

 

Cieszę że ja mieszkam na uboczu i mam te 228-242V w gniazdku i mową linię "od szosy" do domu :)

Pozdrawiam Mirosław Andrejuk

L3VY

 

Naturalnie, choć oświetlenie to oczywiśćie tylko część zużycia. Wszędzie ( bez względu na porę roku) zużycie energii dość gwałtownie wzrasta od wczesnych godzin porannych, by osiągnąć dość liniowy przebieg w godz. od około 8 do 16 w mieśiącach zimowych - tu następuje dalszy wzrost zużcia,które zmniejsza się po mniej więcej 22.

W lecie ten liniowy przebieg trwa trochę dłużej,zużycie powoli opada po 16, by osiągnąć tylko nieznaczny, dość łagodny wzrost około 20-22, po czym szybko spada.

Ciekawe, że prawie niezależnie od pory roku zużycie z 12 jest zbliżone do tego z 22.

 

Osiedle nie ma gazu, ogrzewanie też jest wszędzie elektryczne. Nieliczni mają dodatkowe kominki, ale chyba raczej dla bajeru. Ciekawe jakie napięcie wyjdzie u mnie?

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

U mnie jest 228-232 V niezależnie od tego kiedy mierzę - transformator jest po drugiej stronie ulicy :) Inna sprawa, że raczej suche powietrze, warunki pracy systemu w pokoju mają znaczenie, a nie niewielkie spadki napiecia :)

Mówicie suche powietrze?! - raczej nie, mam sporo dużych kwiatów i roślin. Z braku innego miejsca cały czas suzy się też jakieś pranie. A co wtedy mają powiedzieć ci, którzy mają klimę,ta to dopiero osusza.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Dzisiaj niedziela.

 

Przed pomiarem napięcia bez specjalnych oczekiwań przesłuchałem fragmentów kilku płyt.

I? - Było bdb. Bandeon Saluzziego ("Trios") był pełny, szmery klawiszy i inne towarzyszące, których jest na tej płycie całe mnóstwo nie były już tak pierwszoplanowe jak w poprzednich dniach, marimba miała zdecydowanie większą masę, a jej rezonatory świetnie odzywały sie w przestrzeni. Wokal z tylko ładnego znów zaczął czarować. Gitara akustyczna wybrzmiewała cieplej, bardziej do przodu , a dźwięki strun nie chowały się już tak bardzo w pudle rezonansowym instrumentu. Można było słuchać głośniej bez rosnącego poczucie dyskomfortu. Oczywiśćie wniosków jeszcze nie wyciągam, opisuję tylko subiektywne odczucia.

 

Następnie około 12.00 dokonałem pomiaru: 232 V.

W tej chwili to oczywiście niczego nie oznacza. Nie wiem jak będzie w innych dniach , tym bardziej jak było w lecie. Najciekawsze powinno być porównanie napięcia z niedzieli i poniedziałku, bo teoretycznie różnice powinny być największe.

 

Mnie jednak bardziej od wyniku pomiaru interesuje jaka będzie jakość i ewentalna (o ile będzie)różnica w dźwięku miedzy tymi teoretycznie "skrajnymi" dniami.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Panowie, gdzie wy mieszkacie?

Od roku, jak posiadam kondycjoner (wyposażony we wskaźnik napięcia sieci) nigdy mi nie zjechalo niżej 238V. Zakres napięcia jaki zaobserwowałem u siebie mieści się zawsze między 238 a 244V. Najczęściej pokazuje 242V. Dla pewności zmierzyłem woltomierzem - potwierdza wskazania kondycjonera.

Ja zauważyłem, jesli jestem w domu czasami przed poludniem w moim bloku nie ma sąsiadów dźwięk jest o wiele lepszy niż po południu gdy wszyscy grzeją kuchenki elektryczne ( blok wyłącznie z zasilaniem elektrycznym). Wówczas jest suchy i nieco krzykliwy. Serio.

 

Znowu około 23 jest naprawdę super.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Ludziska to od róznych czynników zależy, a nie tylko od prądu - a Wasze samopoczucie ? a może katarek lekki, albo przeziębienie się zbliża i już gorzej słyszycie....a może ruszaliście kabelkami i teraz muszą się ułożyć - na spokojnie sobie poleżeć jak prawi Cardas :) a może gdzieś tam sygnałówka za blisko siecióweczki ;) a może po prostu wystarczy odświeżyc system płytą ISOTEKA, a może by tak przeczyścić wszystkie kontakty w systemie, a może być tak usunąć ładunki statyczne na nim....ja Wam powiem, że to audio to jakaś paranoja, ale każda dupereala ma znaczenie.....

zyzio, 11 Paź 2009, 18:54

 

że to audio to jakaś paranoja, ale każda dupereala ma znaczenie.....

 

i w dodatku tego nie widać :)

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Według przepisów napięcie nie może różnić się o więcej niż +/- 10% od 230 Volt. Ostatatnio przerabiałem ten temat.

 

Poszukajcie w sieci np cytuję: "dopuszczalne odchylenia napięcia od znamionowego w sieciach o napięciu niższym od 110 kV w czasie 15 minut wynosi +5% -10%, co było zgodne ze stosowanymi dotychczas w Polsce standardami jakości energii. Należy jednak dodać, że planowana na ten rok nowelizacja ww. rozporządzenia z dnia 25.09.2000 r. przewiduje dostosowanie standardów jakościowych do stosowanych w Unii Europejskiej, a więc odchylenia napięcia będą takie same w jak normie PN-IEC 60038:1999 tj. ±10%."

Rzeczywiście, chyba od 2004 obowiązuje +- 10% od 230 V. Przy większych, pomierzonych spadkach są podstawy do reklamacji u dostawcy.

 

Dzisiaj przez cały dzień brzmienie mojego systemu bardzo mi się podobało.

Chcąc potwierdzić moje subiektywne odczucia pomiarem, po zakończeniu odsłuchu, około 22.00 ponownie zmierzyłem napięcie: 234 V, - a więc bardzo dobre, nawet większe niż to z 12.00- było 232 V. Jutro poniedziałek i może będzie to dzień prawdy o spadkach napięcia w mojej sieci.

 

Z ciekawości dodam, że włączenie czajnika elektrycznego podczas pomiaru ( ta sama faza)spowodowało u mnie spadek napięcia o 4-5 V.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

A taki zasilacz przy cichym słuchaniu dostarcza do końcówki powiedzmy z 35 V (symetrycznie). A jak podkręcimy to potrafi to spaść poniżej 30 V! A więc ponad 15%.

Wielu Kolegów już docenia, widzę po forum, jakość zasilaczy. Ale i najlepszy zasilacz nie pomoże gdy (jak u mojego Brata w podszczecińskiej wiosce) spadki napięcia w sieci wynoszą – 20%. Co wówczas? Zbudowałem mu zewnętrzny zasilacz stabilizowany (przed stabilizatorem +40% wyższe napięcie). Grzeje jak piecyk ;). Do jego „drogocennych” klocków (tylko końcówek) wchodzą grube kable. Oczywiście nie obyło się bez drobnych „modyfikacji” wewnątrz.. . .

Spadek napięcia w sieci ? Hm to nie pozostaje nic innego jak zakupić sobie generator (oczywiście audiofilski ) dobrej firmy Yamaha. Tylko trzeba uważać na podłączenie kabli zasilających,odwrotne podłaczenie moze skutkować odwrotnym odtwarzaniem muzyki....

 

Pozdrawiam ;-)

aa no i fotka oczywiście:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Śpieszę poinformować (również sceptyków), że dowiedziałem się dzisiaj od administratora osiedla , iż istniała przyczyna wyżej opisywanej sytuacji. Była, jak to często w życiu - dość banalna. W ubiegłym tygodniu byli na osiedlu panowie z ZE i poprawiali transformator.

 

Jak wyjaśnił mi też kolega, - pracownik dużej elektrowni - pewnie się nie załączał!, - a to często spotykany powód spadków napięcia u odbiorców .Na skutek zwiększenia zapotrzebowania na energię transformatory czasem nie „wchodzą” na wyższe poziomy automatycznie. – Podobno istnieją jeszcze gdzieś takie, które trzeba wręcz przełączać manualnie.

Objawy tej sytuacji, zależne od skali spadków napięcia mogą być oczywiście różne. W audio ktoś może i usłyszeć degradację dźwięku lub spadek głośności przy podobnym wysterowaniu, buczenie zasilaczy. W tv będzie to pogorszenie obrazu. Inni jeszcze zauważą ciemniej świecące, czy przygasające żarówki. Jednym słowem wg fachowca – normalka!

 

Przy tak dużych spadkach napięcia, a tym bardziej zbyt dużych wzrostach, o których pisaliście pewnie warto zgłosić je do dostawcy energii. Przyczyna może być czasem dość łatwa do wyeliminowania i wcale nie musi to oznaczać problemów z całą instalacją, czy siecią.

 

A u mnie dzisiaj: 228 V - więc nawet jak na „roboczy” poniedziałek i elektryczne osiedle - nie jest źle! A najważniejsze, że fajnie gra!

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.