Skocz do zawartości
IGNORED

CA 640 vs Marantz 7001 vs Rotel 01 vs Hk 680


5z0p3n

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ...

skoro o Marantz'u 7001 mowa to czuję się wręcz zobowiązany (dla dobra społecznego) podzielić się swoimi wrażeniami - ku przestrodze :-) choć pisałem już o tym w innych wątkach ;-)

 

W sklepie sieci TO HiFi byłem na odsłuchach ww klocków Marantz'a.

 

Sprzęty odsłuchiwane:

1.Marantz PM 7001 KI, Marantz CD 7001

3.Rotel RA 1072, Rotel 1068

4.Kolumny B&W 683

5.potem B&W CM7

 

Muzyka testowa:

C.Evora Kayah - Embaracao - rewelacyjna interpretacja i chrypa Kayah

Ayo - Down on my knees - żywy muzycznie, interpretacyjnie i aranżacyjnie (nieźle zrealizowany kawałek)

 

Marantz 7001 - wzmacniacz + CD + B&W 83 (razem sprzęt: 9 000 zł)

Pojawia się jakaś detaliczność ale jest to raczej "metaliczność". Basy wycofane, słabe. Dźwięk suchy, elektroniczny, zdigitalizowany, soprany ostre, mam wrażenie że jestem w środku jakiegoś syntezatora i słucham muzyki z sampli. Koszmarne wrażenie. Znam te kawałki z systemu dobrego barwowo i muzykalnego. Głos Kayah jest powalający, interpretacja lepsza od Cesarii! W tym systemie barwa wokalu robi ma mnie powalające wrażenie - Marantz nie ma o tym w ogóle pojęcia - barwa tego głosu NIE ISTNIEJE. Ale być może kolumny to osłabiają - po zmianie na B&W CM7 poprawa minimalna. Widać wyraźnie że z tej elektroniki nic się już nie wykrzesa. A co ciekawe po podpięciu CM7 do amplitunera KD Yamaha 1800 - dało to duży skok jakości dźwięku - oczywiście względny na poziomie kina domowego. Przy Marantzu nie dało to odczuwalnego wyraźnie efektu dźwiękowego.

Szczytem wszystkiego jest dla mnie sygnatura Kena Ishiwaty !!! Dopłaca się za nią około 800 zł i efekt końcowy jak wyżej opisałem. Sądziłem naiwnie że znak Kena coś znaczy (kiedyś tak było) - obecnie NIC TO NIE ZNACZY. Sprzedał się bożkowi mamony i marketingu. Kompromitacja marki i czysty bezczelny marketing.

 

przyszła kolej na ... wyższą półkę

 

3. Rotel 10xx + CM7 (cena sprzętu razem: 14 000 zł)

Padło więc podejrzenie że elektronika ogranicza dobre ponoć kolumny B&W …

Panowie nie chcieli podpinać Rotela 06 (wzmacniacz i CD). Podobno ten sam poziom co Marantz 7001. Zaproponowali Rotela ale o klasę(y) wyższego - 1072. Wzmacniacz + CD z CM7. Po minucie wiem już wszystko - Rotel odpadł. Dlaczego? Bas zaczął dudnić. Średnica sztywna, twarda "odmuzykalniona". Soprany - tak jakby ich nie było. Ma większą szczegółowość, energię, słychać dużą energię - potwór wręcz ale BARWY i MUZYKALNOŚCI nadal NIE MA!

 

Ostaecznie sprzedawcy reklamują Yamachę S2000 - wzmacniacz + CD ale to już pułap cenowy 11 tyś zł za oba klocki + kolumny (razem - 17 000 zł)! i to nareszcie zagrało bdb choć nie powalająco ;-)

 

pozdrawiam - reart

accuphase to badziewie jakich malo xindak z chin lepiej gra,nie wiem czym ten discopolomaniac sie tak jara,tandeta ze szok,to chyba dobre do sluchania cymbalek

Panowie a juz ostatnie pytanie. Z czego wynika ta sprzeczna opinia odnosnie sprzetu Cambrudge Audio i w polskich iw zagranicznych czasopismach modele 340 540 i 640 dostaja maksymalne noty "rekomdendacje" itd a przegladalem tego na prawde sporo. Wiec ciekaw jestem z czego to wynika ze raz jest tak mocno polecany a raz tak mocno odradzany.

Pozdrawiam

5z0p3n

 

Dobre pytanie. Tez sie nad tym grubo zastanawiałem i co gorsza nie doszedłem do żadnego wniosku, który miałby empiryczne fundamenty.

Co do modeli, które wymieniłeś to są to modele tzw. budżetowe, bo CA to budżetowa marka - oczywiscie poza pozostałymi dwoma modelami, które i jakością i cena dorównują wysokiej klasy konkurentom. I może dlatego, że to tani sprżet to może nie godzien on audiofilskiego ucha mimo, że są to naprawdę przyzwoite rozwiązania dla wielu miłośników muzy .. Ale moze się mylę

pozdro

Swego czasu czytałem, że CA to firma, której udziałowcami są co niektóre pisemka audio. Czy również polskie, nie wiem, ale miałbym tu swego faworyta.

Nie wyklucza to jednak możliwości, iż gra to przyzwoicie, w przypadku dopasowania całego systemu do określonego rodzaju muzyki.

Jako były użytkownik CA mogę stwierdzić, iż poważnym mankamentem tego sprzętu jak dla mnie jest słaba dynamika i podstawa basowa (w zasadzie go nie ma) przy cichym słuchaniu - sprzęt "rozkręca" się dopiero przy wyższych poziomach. Druga przypadłośc to spora awaryjnośc - zarówno CD jak i amplitunerów tej marki, moje każdorazowo lądowały w serwisie. Podobno to wina komponentów użytych w środku, dość kiepskej miejscami jakości. O właściwościach brzmieniowych się nie wypowiadam, ale posiadanych przeze mnie obecnie marantz zdecydowanie bardziej mi odpowiada.

Potwierdzam. Mój fabrycznie nowy wzmacniacz CA 640C któregos dnia spłonął :( Dym ze środka i pad kompletny. Pan z serwisu powiedział, że producent juz o tym wie i przedwsięwziął kroki. Kroki te polegają na wytycznych wysłanych serwisom, jakich elementów uzyc by końcówka nie szła z dymem.

 

Na nierówno biorący potencjometr mówił, że nie ma rady, bo wszystkie ma takie.

 

Marantz 7001 okazał się przy CA mistrzem niezawodności. Wzmacniacza co prawda juz nie mam, ale CD katuję kolejny rok po 12 godzin dziennie i nawet mu powieka nie drgnie.

 

Potwierdzam także info, że kupując CA basowi mówimy papa. Przynajniej temu głębszemu. Symbolicznie cos tam jest.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.