Skocz do zawartości
IGNORED

Dobry prąd już był - na Święta!


lete

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Czy nie macie wrażenia, że po Świętach, kiedy ruszyły ponownie duże zakłady, fabryki (te, które zostały po reformach) i wszelakie prądożerne instytucje, spadła jakość dostarczanego nam audiofilom zasilania? Czy w sieci nie mamy teraz więcej zakłóceń i prąd jest po prostu "gorszy"?

 

Wg mnie po Świętach jakość dźwięku spadła ;)

 

Pozdrawiam

Na moim kondycjonerze jest 238V (Gdynia - dostwaca energii elekrycznej - Energa).

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

jozefkania, 4 Sty 2010, 22:53

>Równie dobrze można ten spadek jakości dźwięku uzasadnić kacem, przejedzeniem itp. :)>>

 

Ale przecież jemu dobrze grało w Święta...kiedy był przejedzony i skacowany:)

l'enfant sauvage

Nie bez powodu późną nocą lepiej się słucha muzyki (tak w okolicy 2.00-4.00 ;)). I to bez względu na przejedzenie i kaca ;) Musi być lepszy prąd, kiedy "fabryki śpią".

octavarium, 4 Sty 2010, 22:56

 

>Ale przecież jemu dobrze grało w Święta...kiedy był przejedzony i skacowany:)

 

Miałem na myśli przede wszystkim Sylwestra. "Balować" można było do wczoraj :)

Co nie zmienia faktu, że oprócz prądu jest milion innych ważniejszych czynników. Z pozoru nieistotnych. Jednak samopoczucie jest bardzo istotnym czynnikiem. Mało komu chce się wracać do rzeczywistości i obowiązków po tylu wolnych dniach. To się odbija ma naszym humorze. Nie dziwne, że audio nam gorzej gra.

Kolega autor wątku ma niestety rację - teraz pozostaje tylko niedziela wieczorem, gdy 'jakość' prądu (głównie objawiająca się spadkiem/wzrostem napięcia, ale nie tylko) się nieco poprawia. W święta i wolne dni jest zawsze lepiej pod tym względem.

pzdr

broy, 4 Sty 2010, 23:09

>Kolega autor wątku ma niestety rację - teraz pozostaje tylko niedziela wieczorem, gdy 'jakość'

>prądu (głównie objawiająca się spadkiem/wzrostem napięcia, ale nie tylko) się nieco poprawia.

 

Różnice napięć w sprawnej sieci energetycznej muszą mieścić się w normach założonych przez dostawcę energii i są to różnice wielokrotnie mniejsze niż potrafi sobie z nimi poradzić zasilacz każdego z naszych urządzeń audio. Jeśli zasilacz nie radziłby sobie z wahaniami napięć, to należy go natychmiast wymienić jako zepsuty. Nadmiar napięcia, który istenieje zawsze, odkłada się na stabilizatorze jako ciepło i jest to rzecz normalna. W zależności od wahania napięcia zasilania wydziela się nieco mniej lub nieco więcej ciepła.

 

Tezy o dobrym brzmieniu tylko przy "idealnym" napięciu to audiofilski mit i bzdura. Zresztą nie wiem czy koledzy zauważyli, że niedawno przeszliśmy z 220V na 230V. I co się stało? Nic się nie stało. Czy klocki nagle zaczęły grać gorzej, albo lepiej? Nic podobnego! Po prostu stabilizatory odrobinę więcej się grzeją i to wszystko.

 

Może to brzmi banalnie, ale od elektrycznej strony tak to właśnie wygląda.

z początkiem Nowego Roku mamy przeważnie podwyżkę cen energii elektrycznej. ciekaw jestem czy po niej jakość prądu będzie tez wyższa, czy taka sama i jak to się przełoży na odsłuchy???

Edward,

 

Czy chcesz przez to powiedzieć, że o każdej porze dnia i nocy sprzęt gra tak samo, a percepcja jest tu mocno indywidualną sprawą?

 

Myślę, że pewne zbiorowe odczucia jednak tu występują. I nie zawsze da się to wytłumaczyć w prosty sposób "miał kaca i się przeżarł, więc mu grało lepiej" ;)

 

Dziwne, ale w środku nocy (2.00) i z samego rana (6.00) warunki zewnętrzne są podobne - jest cicho, nic nie zakłóca odsłuchu. Idę jednak o zakład, że zdecydowana większość wskaże godzinę 2.00, jako tą, gdzie sprzęt gra zdecydowanie lepiej.

lete, 5 Sty 2010, 00:14

 

>Dziwne, ale w środku nocy (2.00) i z samego rana (6.00) warunki zewnętrzne są podobne - jest cicho,

>nic nie zakłóca odsłuchu. Idę jednak o zakład, że zdecydowana większość wskaże godzinę 2.00, jako

>tą, gdzie sprzęt gra zdecydowanie lepiej.

 

Dla przykładu ja się fatalnie czuję o 6:00 rano. Jestem typem sowy, a nie skowronka. Ty i wielu pewnie też. Cała filozofia.

A co z częstotliwwością?

Spotkałem sie z opinią, że jej wahania/spadki mają wpływ na pracę wzmacniacza?

Dlaczego to samo trafo u mnie brzęczało, a u kolegi nie? Pomimo stosowania tu i tam listewek?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Ja myślę, że audiofile powinni sami prąd produkować, specjalny taki audiofilski i taki co to będzie miał tylko styczność z sprzętem audio a nie fabrykami ;)

Moja strona audio - kondrax.mayhem.net.pl

Jak jestem wyspany, to zdecydowanie lepiej się czuję o 6.00 ;) Na razie to kwestia młodego wieku zapewne, ale kolejny symptom potwierdzający tezę o "jakości prądu" jest taki, że różnice słyszą ludzie w różnym wieku.

 

Być może to audiofilskie voodoo, ale czy nie jest to voodoo tego samego rzędu, jak różnice w brzmieniu np. przewodów? Przecież z elektrycznego punktu widzenia w większości przypadków też różnic nie ma prawa być - a są, i to jakie... Tzn. część z nas to słyszy ;)

lete, 5 Sty 2010, 00:14

>Czy chcesz przez to powiedzieć, że o każdej porze dnia i nocy sprzęt gra tak samo, a percepcja jest

>tu mocno indywidualną sprawą?

 

Późną nocą robi się cicho niezależnie od tego czy to jest miasto, czy domek w lesie. Za to mityczna "czystość prądu" jest już kwestią mocno dyskusyjną, natomiast dość łatwo mierzalną. Kiedyś robiłem u siebie w domu dobowy profil zakłóceń. Kilkakrotnie w ciągu doby mierzyłem poziom harmonicznych, także porównywałem dzień powszedni i święta. Nie stwierdziłem żadnych tendencji, ani większych odchyłek.

 

Jest dla mnie rzeczą absolutnie niezrozumiałą jak łatwo audiofile popadają w niczym niepoparte twierdzenia o "czystości prądu" jednocześnie całkowicie ignorując potężną zmienną w postaci psychiki człowieka. Przy okazji owa mityczna "czystość prądu" nigdy przez audiofila nie została w żaden sposób zdefiniowana. To jest hasło - wytrych i pojęcie totalnie enigmatyczne generalnie prowadzące do tego, że kondycjoner trzeba mieć :-)

P.S.

Mi osobiście słucha się najlepiej tuż po północy. Miasto cichnie, a po całym dniu człowiek jest już przyjemnie odprężony, zasilacze sprawne, a muzyka brzmi pięknie! :-)

Edward nie masz do konca racji z ta "zepsutoscia zasilaczy"

wiekszosc wzmacniaczy stopien mocy ma zasilany bez stabilizacji,w wzmacniaczach lampowych wachania napiecia sa x2 (czeste napiecie anodowe 400-500v)lub nawet x4 (duze triody mocy)

nie wiem czy akurat wachania napiecia maja wplyw na brzmienie (wg mnie napewno w jakims stopinu)ale faktem jest ze im puzniej tym lepiej gra ,w weekendy tez jakos lepiej niz w tygodniu jak by czysciej :)

to były pomiary samej częstotlitości i napięcia czy pełen komplet, razem z rozkładem zakłóceń? jeśli pełne, to jaka była cz. graniczna pomiaru?

też obstawiam że to kwestia samopoczucia i wyciszenia środowiska. gorzej z sąsiadami, więc słucha się ciszej, w większym skupieniu ale bardziej rozluźnionym...

tdrozd,

 

z końcówkami mocy masz rację o tyle, że im większa moc, tym trudniej zrobić zasilacz stabilizowany. Gdyby jednak kwestia stabilizacji była kluczowa dla jakości, to byłaby na porządku dziennym, a nie jest. Prawda? :-)

 

npl, 5 Sty 2010, 00:50

>to były pomiary samej częstotlitości i napięcia czy pełen komplet, razem z rozkładem zakłóceń?

>jeśli pełne, to jaka była cz. graniczna pomiaru?

 

Częstotliwości nie mierzyłem, bo nie ma ona żadnego znaczenia. Sieciowe 50 Hz i tak ZAWSZE jest prostowane, filtrowane i stabilizowane. Drobne odchylenia nic nie wnoszą. Mierzyłem pierwszych 9 harmonicznych. Wynik zawsze oscylował w okolicy 9% i był wynikiem ściętych czubków sinusoid spowodowanych wzmożonym zapotrzebowaniem prądowym zasilaczy podłączonych do sieci. Na oscyloskopie widać to jak na dłoni.

 

Odporności sąsiadow nie mierzyłem, ale zakładam że jest to parametr ściśle związany z lokalizacją :-)

za czasow jak moj ojciec pracowal na elektrowni bywalem czasami na nastawni

byl tam miernik-wskaznik czestotliwosci ,jak pamietam odchylka czest byla 0,01 hz wiec roznice spowodowane zmiana czestotliwosci raczej znikome

mysle jednak ze decyduje znaczenia ma psychika i fazy pracy naszego mozgu

Proponuję w tej sprawie wystąpić o opinię do Instytutu Lecha Wałęsy. :-)

A na poważnie? Na pewno jest jakiś wpływ zakjłóceń na kulturę pracy wzmacniaczy, szczególnie lamp, ale czy ten wpływ jest słyszalny? Ja przy okazji remontu pociągnąłem sobie oddzielne grube przewody od głównej skrzynki, żeby sygnał nie był zakłócany pracą innych urządzeń. Ale chyba zrobiłem to dla świętego spokoju, tym bardziej że koszt był niewielki.

Przy okazji przypomniał mi się film o greckich audiofilach. Jeden z nich, wskazując na kabel twierdzi, że "elektricity is a 50 procenet" ...

Aż dziw, że żadna audiofilska jeszcze nie wpadła na pomysł wykupywania prądu od elektrowni (tak, jak to robią wirtualni operatorzy w przypadku telefonii) i odsprzedawania go audiofilom po odpowiednio audiofilskiej cenie. Jak za audiofilski prąd zapłaci sie audiofilskiej firmie odpowiednio audiofilską cenę, to nawet pralka nam lepiej wypierze i jeszcze do tego zagra. W razie czego jak by ktoś się za to zabierał, to jestem chętny do spółki.

A potem okaże się,że było tak jak z gazem ubiegłej zimy.Gazownie w celu poprawy sytuacji finansowej "napowietrzały" gaz bo nie regulują tego żadne normy ,nie ma też instytucji kontrolujących ,PGNiG sam się kontroluje i rozstrzyga spory/z litości nie wspominam na czyją korzyść/.

Kolega ,który grzeje gazem za ubiegły sezon zapłacił trzy razy tyle ile za poprzedni ,reklamacja co było do przewidzenia nie przyniosła skutku.

Nie sugeruję ,że "dodają" czegoś do prądu ,czy "rozcieńczają" go :-) w celu poprawy wyniku finansowego ale do puki bedziemy żyli w tej postkomunie z dominującymi monopolami ,poza wszelką kontrolą jestem nieufny.

lete, 4 Sty 2010, 23:02

 

>Nie bez powodu późną nocą lepiej się słucha muzyki (tak w okolicy 2.00-4.00 ;)).

 

Szczególnie dotyczy to muzyki odbieranej przy pomocy odbiorników AM.

 

pozdrawiam

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.