Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Bo nie czytacie ze zrozumieniem. Zdjęcia środka 607DR są. Ja je mam - bo poprosiłem. Jeszcze coś mam wyjaśniać? Ile razy mam pisać to samo?

 

na zdjęciach dopatrzyłem się kiepskich lutów w końcówce - jeden kanał był naprawiany - sankeny oryginalne ale wymieniane.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

O tym akurat nie pisaleś a swoje zrozumienie zachowaj dla siebie bo jakie to ma znaczenie dla sprawy skoro jak sam wspomniałeś są tam oryginalne Sankeny ??? ... Większość swoich wzmacniaczy w ramach odświeżenia przelutowałem całe ! Czasem kończylo się to także wymianą niektórych elementów z bardzo różnych przyczyn. Niższe modele są z reguły mocno katowane i często płytki końcówek noszą znamiona działania wysokich temperatur. To dotyczy także mikropęknięć na tranzystorach czy oderwania się ścieżek druku- w tej sytuacji wymieniam tranzystory w komplecie - dla mnie to oczywiste. Dla mnie wzmacniacz sprawny i w oryginale nie ma związku z jego przeszłością i ta obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg a już napewno nie ma związku z jego aktualną wartością.

Byłem po prostu ciekaw jak to gra, bo luty są niechlujne i do poprawki, ale jak nowemu właścicielowi gra super (jak sam napisał) to ok.

O wartości się nie wypowiadam bo mnie to nie interesuje

Do czego służą przyciski muting i processor? Domyślam się, że filtry ale do czego?

 

Witaj

 

Muting - wyciszenie, obniża poziom sygnału o XX dB zgodnie z instrukcją dla danego modelu ( działa tylko przy przechodzeniu sygnału przez przedwzmacniacz, nie działa w trybie DIRECT ).

 

Processor - przekierowuje wyjście/wejście sygnału na parę gniazd z tyłu, którymi to podłącza się wzmacniacz do procesora dźwięku ( przestrzennego - rozszerzającego bazę stereo lub equalizera ) .

 

Pozdrawiam

Pygar

Gość czubsi

(Konto usunięte)

W związku z tym, że tu na wątku dzieje się ostatnio niewiele postanowiłem udowodnić, że nie można nigdy czuć się spełnionym .... Jeden to fajnie no ale dwa ....:-)

post-15679-0-51047700-1395513725_thumb.jpg

Czubsi , piękny zestaw , pogratulować :)

 

Tymczasem ja znalazłem wreszcie odpowiednie kolumny do 607 DR ... dynaudio Focus 160 jest tu świetnym kompanem ,pełna synergia . Leci vinyl i nie mozna sie oderwać od tego zestawu :)

 

Ciekawe kiedy uda mi sie ustrzelić 907 ;)

Edytowane przez Luk77

W związku z tym, że tu na wątku dzieje się ostatnio niewiele postanowiłem udowodnić, że nie można nigdy czuć się spełnionym .... Jeden to fajnie no ale dwa ....:-)

 

HaHaHA już tak nie jest.

Dzięki Paweł, że 917 gra teraz z 907MR. Zaraz trzeba wstawać, a ten zestaw dalej gra!!!

Swoją drogą fajnie by wyglądały cztery 907 razem z dwoma 917 w zestawie.

Pozdrawiam.

 

W związku z tym, że tu na wątku dzieje się ostatnio niewiele postanowiłem udowodnić, że nie można nigdy czuć się spełnionym .... Jeden to fajnie no ale dwa ....:-)

A tak na marginesie to zdjęcie na skalę światową!!!

No właśnie koniec marazmu bezruchu i wszech ogarniającej nudy:)..w ten sposób ginie duch w narodzie ..skóra się ściera i naród umiera:)

Zawitałem ja wczoraj do naszego kolegi Krzysztofa..jako że mieszkamy z 1000m w prostej linii a z 1500m w linii krzywej nieco pofalowanej to aby weekend nie przepadł całkiem bezczynnie audiofile się zorganizowali i kabli i sansujów posłuchali:)

 

Minął już dobry miesiąc od moich ostatnich odwiedzin u Krzysia i wypadało się spotkać coś posłuchać i pomodzić.

Co prawda główną przyczyną mych odwiedzin wcale nie był nasz poczciwy Sansui lecz kabelki głośnikowe Acroteca c miedzi 6N ale moje zdumienie wywołał dźwięk jaki wychodził do tych kabelków z Krzyśkowego Sansuja!!!

Pamiętam co słyszałem ostatnim razem, ale to co usłyszałem wczoraj to mocno mnie zadziwiło in plus ..jakby to określić „wyskoczyłem z butków”!

 

Ostatnio był jeszcze lekki nieporządek w tyle trochę szorstkawo u góry, i ogólnie taki nieco techniczny nalotek..owszem to i tak było w tle gdzieś „tam” i nie rzutowało na całokształt...co prawda już na spotkaniu u Zukzuka

grało fajniej , ale góra nieco mnie jeszcze drażniła..po powrocie do domu trochę gdybałem ..a to Infinity..a to kabelki...a to może nastrój.

A to się wzmacniacz wygrzał..z tyłu czerń i słynne tło jednego z naszych ukochanych redaktorów, u góry miodzio jakiego u Krzysztofa cały czas mi brakowało..wokale Diany Krall były wręcz miodne, a muzyka klasyczna czarowała swym pięknem..nawet rozrywka choć mało słuchaliśmy to miło nam grała w tle..dziś to naprawdę muszę pochwalić Pawła za wielkie serducho dla Sansujów z dobrych lat..i kupę włożonej pracy> Szacun Pawle!! Z wzmaka średniej półki zrobiłeś piękne cudo klasy premium!To już jest „ten” poziom za który słono się płaci.

 

Wiem, wiem zaraz Krzysio napisze, że no to tak kable właśnie grają synergicznie no i bez nich było by tak sobie...nie bardzo, bo kable dostałem na odsłuch u siebie i jest fajnie,ale to co było wczoraj to nie zaleta li tylko kabli.

Edytowane przez Piotrek608
Gość czubsi

(Konto usunięte)

Cholernie się cieszę Piotrze, że ufasz intuicji i słowom z naszych ust - jak widzisz warto ! Ja powiem tak - mój 907XR zaczął grać niemal identycznie jak AU-07 (wiem bo mam ale o tym zaraz ....) dopiero po 3 miesiącach !!! Teraz został dosłownie bardzo delikatny szlif (tak z kolejny miesiąc) i będzie idealnie tak jak miało być ! Ten dźwięk już mnie zachwyca a Ci co mnie znają wiedzą, że marudzę nawet przy delikatnych wadach ... Krzyśka 911-ka to ewenement i też tak gra. Znając modele Sansui wiem, ze docelowo będzie to mixt dźwięku B2302 z AU-X1111 MOS Vintage !!! Dokładnie taki efekt miałem w zamiarze i do tego to zmierza. Daję mu jeszcze ze dwa miesiące na pełne ułożenie (to że już nie pływa to jedno - zostaje jeszcze całkowite (podkreślam to słowo) całkowite otwarcie powietrza na scenie - niemal odczuwalne skórą !!!!) i dopiero Piotrze nocy nie prześpisz. Rozmawiałem nie dalej niż wczoraj z moim dobrym kolegą Sebastianem nt 911-ki i niezmiennie twierdzę , że jest to najlepsza platforma do modu w kierunku najlepszych Sansui !!! Oczywiście nie za darmo ! Pamiętajmy, ze aby naprawdę zachwyciła trzeba wydać bardzo konkretne kwoty (wcale nie w setkach ...) no ale warto bo poziom jest taki, że .... co tu wiele gadać szykujemy się na pogrom high-endowych cacek w Poznaniu (ale jeszcze troszkę czasu nam dajcie :-)) o czym oczywiście damy znać forumowiczom (musimy mieć świadków !).

 

teraz odnośnie AU-07 ....

 

Wczoraj w godzinach popołudniowych powyżej wychwalany "guru" Sansui niejaki czubsi niosąc AU-07 wyłożył się jak długi na schodach w klatce schodowej z nieosłoniętym w żaden sposób wzmacniaczem ... Straty wizualne oczywiście są ale zważywszy na przebieg zdarzenia w kategoriach cudu określić muszę ich skromny rozmiar. Bogu dzięki wzmacniacz działa bez skazy ale skazę na honorze mam nie do zatarcia .... Cóż - czasem przyznać publicznie trzeba, że się nie jest Bogiem ...

 

jeszcze jedna ważna rzecz. Wczoraj wraz z Sebastianem skonfrontowaliśmy gramofon Sansui model 929 z CD-alpha917xr i ..... no cóż - różnice były niemal pomijalne i to w zasadzie wynikające z niedostatków kopii na CD analizowanego materiału. Sygnatura dźwięku była ku naszemu obopulnemu zdziwieniu identyczna !!!!! CD-alpha 917XR jest tak analogowa jak patefon 929 !!!! I tu muszę zaznaczyć, ze mówimy naprawdę o graniu analogiem z klasą a nie gumowate podpalone brudną płaską średnicą nosowe plumkanie jak w większości systemów które nazywa się ogólnie niesłusznie analogowymi ... Po raz może trzeci w życiu słyszałem system na czarnej płycie zasługujący na miano dobrego ! (oczywiście w mojej mocno krytycznej skali ...)

post-15679-0-60116200-1396174462_thumb.jpg

post-15679-0-86072500-1396174487_thumb.jpg

Witam

 

Tak jak pisał wczoraj Piotrek, jest duży progres w prezentacji planów i szczegółów -> szczegółów :-).

 

Z Czubsim wstawiliśmy bardzo dużo Sansuiowych węglowców ( Riken RMG i Amtrans AMRG ), a one potrzebują setek godzin, żeby z subtelności przejść do konkretów, z konkretów do szczegółów i na końcu do mikro detali.

 

Do tego pierwszy raz wstawiliśmy do końcówki mocy tantale Sinkoha w miejsce średniej klasy metalizowanych ( ograniczenia kosztów w budżetowych urządzeniach ).

Tak jak wspominałem parę miesięcy temu, dzięki tej zmianie bardzo mocno odszumiliśmy cały tor sygnału - teraz to prawdziwy kryształ.

 

W planach mam jeszcze parę miejsc, które odpuściliśmy sobie z braku czasu i części.

 

Tym razem położymy nacisk na wygładzenie zasilania ( płytka zasilacza i filtracja na wejściu do końcówki ), to pozwoli na dalszą "polerkę" prądu i jeszcze większą rozdzielczość w mikro detalach.

 

Obecnie testuję trochę kabli, by móc usłyszeć jak najwięcej z tego co w tej chwili potrafi wzmacniacz.

 

Tzw. przewody budżetowe bardzo ograniczają efekt końcowy i jeszcze długa droga przede mną ...

 

Aktualnie na warsztacie mam kilku przedstawicieli japońskiej myśli technicznej, przy ich wyborze kierowałem się - intuicją :-) i wnikliwą lekturą wszystkiego co tylko udało mi się znaleźć o nich w sieci.

 

Głośnikowy Acrotec 6N-S1110 - bardzo solidny kawał "bata", słychać że lubi się z końcówkami mocy, bardzo dobrze ekranowany, z użyciem foli miedzianej i wiązki uziemiającej + bardzo dobre izolatory na wiązkach przewodów, które dodatkowo owinięto w papier dla lepszej izolacji mikro drgań.

 

Nie testowałem jeszcze u siebie podłączenia z uziemieniem ale od Piotrka608 wiem, że daje dalszą poprawę głębi i lepsze oddanie "klimatu klubu jazzowego".

 

Dodatkowo do źródła podłączyłem zasilanie przez Acrolink-a 6N-P4030.

Przydałoby się dozbroić go w solidne wtyki, bo obecne nie dają mu szans na pełną prezentację swoich możliwości ale trzeba czekać na więcej $.

 

Do daca na próbę doszedł Oyade SL75R.

 

Czekam jeszcze na jedno głośnikowe "cudo" ISODA HX-2060 ( Hybrid Cable ).

Mam nadzieję, że spasuje się z Sansui :-).

 

Po ostatnich zmianach kabli jestem na etapie szukania IC, który dobrze wkomponuje się w resztę toru i najważniejsze, da szansę Acrotec-owi pokazać na co go jeszcze stać.

 

Do tej pory z tego co mam u siebie pod ręką najlepsza współpraca między kompletem głośnikowym, a IC była z Tera Labs RSC Axiom.

 

Ale szukam czegoś zdecydowanie lepszego.

 

Pozdrawiam Wszystkich Sansuiowców i życzę udanej niedzieli.

Pygar

Edytowane przez Pygar

Trochę więcej o kabelku kolumnowy.

 

Kabel głośnikowy :-> Acrotec 6N-S1110

 

Ma bardzo twardy wewnętrzny izolator, jakiś rodzaj tworzywa podobnego do teflonu, między miedzią przewodów a nim jest jeszcze warstwa separująca z papieru.

Zewnętrzna izolacja elastyczna, dwuwarstwowa, przedzielona ekranem z miedzi i wiązką odprowadzającą ładunki.

 

Gra w bardzo przyjemny sposób, szczegółowy, z dużą przestrzenią, wszystkie zakresy czytelne, nie przeszkadzają sobie nawzajem, tworząc spójny obraz dźwięku z dużą ilością "śmietany" na średnicy.

 

Wokale brzmią bardzo romantycznie, z całym wachlarzem smaczków w postaci westchnień, świszczeń, poszumów, mlaśnięć, przełknięć itd.

"Czuć" całe otoczenie wokalisty, rozchodzenie się głosu w przestrzeni, odbicia i pogłosy.

 

Góra łagodna ale bez utraty najmniejszych drobiazgów, nie ma przesterów, świdrowania w uszach i innych niemiłych wrażeń. Ładnie dopełnia średnicę dając duży komfort przy wielogodzinnym odsłuchu.

Instrumenty blaszane podane są z większego dystansu i nie ma efektu siedzenia przed talerzami perkusisty.

 

Bass solidny, wyrównany z całością przekazu, nie dominuje, nie przeszkadza, ma dobre kopnięcie ale trzymany jest w ryzach, nie za wolny, nie za szybki, dopełnia spektrum dźwięku pozostawiając odpowiednio dużo miejsca dla wyśmienitej średnicy.

 

Odsłuch w kiepskich warunkach metrażowo-akustycznych (ok.12 m2) na kolumnach Infinity Renaissance 90.

Żródło - Marantz DV9500 wersja fabryczna ( jeszcze :-) ), podłączony AC Acrolink 6N-P4030 do listwy Tomanek w gnieździe z filtracją.

W roli IC Tera Labs RSC Axiom

Wzmacniacz Sansui AU-X911DG w wersji Extreme tuning by Czubsi

 

Może w końcu tego roku uda mi się przenieść system do salonu (około 23 m2) i tam rozstawić całość jak należy ale to dopiero po gruntownym remoncie, wraz z adaptacją akustyczną i dedykowaną nową instalacją elektryczną, wydzieloną tylko dla audio.

 

Pozdrawiam

Pygar

post-45609-0-88028700-1396179029_thumb.jpg

post-45609-0-34695100-1396179040_thumb.jpg

post-45609-0-18522700-1396179052_thumb.jpg

Chciałem ładnie jak należy na forum umieścić opis kabelka w dziale ""OPINIE"" i tu zonk nie da się dodać tam żadnego opisu,dodac modelu etc..nasi moderatorzy muszą popracować nad formą tego działu. Coś tam jest nie kaman.

 

Acroteca słuchałem kilka godzin na swoim Danonowym systemie..danon jaki jest większość forumowiczów wie ..głównie mocny,jasny i konturowy.

 

Kabelek ma jedynie słuszny przekrój co najmniej 2x6mm2 co owocowało tym, że ledwo ledwo wcisnąłem go w zaciski we wzmacniaczu...niestety nie da się ich wymienić na lepsze (dawno bym to zrobił)...jako tako też podszedł do zacisków do kolumn choć tam akurat nie było tak źle...poczciwe Phonarki łykną nawet 10mm2.

 

Bas> krótki ładnie pulsujący z bardzo dobrze zaznaczonym kontrabasem czy strunami basowej gitary jest go u mnie dokładnie tyle co potrzeba nie odczuwałem szczupłości ani braku. Na swoich kabelkach mam go ociupinkę więcej..ale czytelność nieco mniejsza..więc wnioskuję pewne oczyszczenie w tym zakresie.

Średnica> miód miód i dużo miodku..wokale cudownie eterycznie, nasycone i ocieplone takim lipcowym słoneczkiem klimat typowo jazzowego klubu panowie z cygarami, zapach palonej kawki...kabel ma napis anty stress cable i to prawda dźwięk jest miły nie stersujący , a to za sprawą ..

Góra> nigdy nie ukłuje jest łagodnie wycofana, bardzo miła i słodka..dźwięki talerzy czynelków czy szczoteczek są takie nieco łagodnie wycofane..

 

Oczywiście jest to jak najbardziej kabel klasy hi-end czuje się jego klasę polot i sygnaturę od pierwszych chwil..wydaje mi się, że warty swojej ceny choć widziałbym go bardziej na wielkim piecu Sansuja:) po brzegi wyłozonym kondensatorami Elna>Alpha Silmic Gold i tranzystorami Lapt

 

Kabelek posiada miedziany ekran który można podłaczyć np do masy wzmacniacza..wtedy mistyka i czystość głębi jeszcze dodatkowo się poprawia...jest to IDEALNE do nocnych odsłuchów gdzie chcemy mieć wgląd w materiał..lecz nie słuchać na wysokim poziomie....szczerze powiem,że gdybym posiadał ten kabelek w nocy bym go zapinał w system i do 4 rano słuchał new romantic:)

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Witamy Kolegę NeoArt13 w skromnych progach " Miłośnikó.........."

Reszta troszku uśpiona

Jak tam się mają Wasze Sansuje?

Pytanko mam o transformatory 230/100v.Jakie macie doświadczenia ? Pytam bo mój se padł. Co polecacie ,a co unikać z daleka? Czy dajecie jakieś filtry na wyjsciu z autotransformatora?

bingo

tylko czy to norma czy lepiej zainwestować w coś porządniejszego?

Pytam też o filtry bo przecież każde trafo wprowadza jakie smieci w zasilanie.

 

z tego co wyczytałem to kolega Radziu21 miał jakieś doświadczenie z autotrafami a czy Wy robiliście jakieś porównania z różnymi zalilaniami jeżeli chodzi o jakośc dzwięku?

Witam

 

Raczej wątpię, żeby ktoś robił jakieś porównania ew. w przypadku gdy pierwsze urządzenie okaże się zawodne to kupuje się drugie.

Nowe urządzenia ze stałym (jednym) poziomem wysokości napięcia kosztują "parę" funtów/dolarów/euro i kupowanie różnych w celu sprawdzenia, które jest najcichsze, najbardziej wydajne i "najczystsze" to drogi eksperyment.

 

W przypadku urządzeń "nastawnych" z poprzedniej epoki to zwyczajna loteria, wszystko zależy od poziomu wykonania, konstrukcji i konserwacji, czyli jaką drogę przeszło wcześniej zanim do Nas trafiło (np. wilgotna piwnica czy suchy strych itd.).

 

Pozdrawiam

Pygar

zastanawiam się czy warto wydawać ponad 1,5tysia na specjalnie robione trafo do audio czy pojechać po taniości i kupić za jakieś 300-400zł coś tańszego?Myślę o produktach toroidy.pl

Witaj

 

Dużo razy na ten temat pisał Czubsi.

 

Jeśli zrobią dobre napięcie (np. +- 2V dla docelowego ) 100V przy stabilnym napięciu w gniazdku ( 230V ) to nie będzie źle.

Natomiast jeśli napięcie wyjściowe będzie znacznie odbiegać to trzeba reklamować i zwracać produkt jako niezgodny z zamówieniem.

Przy zbyt wysokim napięciu sprzęt będzie pracował w niekorzystnych warunkach, co skróci jego żywotność, a czasem może doprowadzić do uszkodzenia (losowe skoki napięcia) .

 

Najwięcej zależy od "lokalnej" stabilności napięcia w sieci.

Są miejsca w kraju gdzie "zawsze" jest więcej niż 230V i wtedy trzeba zamówić napięcie niższe niż 100V, żeby faktycznie otrzymać te upragnione 100V.

 

Trafo w wykonaniu "audio" będzie cichsze i w zależności od dodatków mniej "siało".

Jak chcesz zaoszczędzić to zamów dodatkowo ekranowane, zalewane żywicą a resztę (obudowę, nóżki, gniazdka) wykonaj we własnym zakresie.

 

Markowe produkty, renomowanych firm z reguły, mają większą efektywność (mniejsze straty), mniejsze zakłócenia własne i powtarzalność parametrów wyrobu.

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane przez Pygar

Z tym sieciowym napięciem to w dwie strony ..w dużych miastach typowo jest podwyższone ..zamiast 230 jest nawet 240V!..z kolei ostatnio byłem u kolegi nie audiofila w sprawie uszkodzonej chłodziarki...w miejscowości 60km od Wrocławia i ku mojemu zdumieniu tam było nadal 224V w sieci!...ciekawe czy stała to tendencja czy wynikająca z obciążenia w danej chwili jak tam byłem...czyli ten sam dobrze zrobiony trafol z 230/100V w jednym miejscu pokaze 115V w drugim 90!!!

Witam,

gonzo2 - zaiste, jest to temat dość drażniący a zwłaszcza przy zakupach sprzętu na zasilanie z Japonii czyli 100V. Faktycznie wartość prądowa zmienia się w zależności od obciążenia sieci i może nawet przy bardzo dobrze wykonanym autotransformatorze nie zawsze mieścić się w zalecanych 100V. Tym niemniej zaobserwowałem, i nie tylko ja, że już lepiej aby reduktor podawał wyższe napięcie nawet do 110V jak mniejsze np.89-93V a takie też zaobserwowałem, będąc na odsłuchu u znajomego. Po prostu wzmacniacz się jemu nie załączał. Na moje pytanie, co teraz? Wyciągał drugi zrobiony na wyższą wartość napięcia i było po kłopocie :)

 

Ogólnie tolerancja błędu wynosi +/- 5%. Z kolei w USA ( czołowi nabywcy sprzętu i nie tylko RTV z Japonii ) mają 110V i zobaczcie sami nawet po ich aukcjach, mało kto tam stosuje reduktory pomimo tego, że mają sprzęt ściągnięty rodem z Japonii czyli właśnie na 100V. Czyli słuchają tak jak im podają z gniazdka ok. 110V. Czy jest to dobre? Nie wiem, ale widać, że nie mają z tym problemem aż tyle kłopotu.

 

Wobec powyższego podejrzewam, że inżynierowie z Sansui dostosowali i wzięli pod uwagę ten problem i raczej przyjęli tolerancje większe jak ogólna 5%, bo nawet w Japonii w zależności od regionu mają większe rozrzuty napięcia w zasilaniu o czym można wyczytać w sieci. Tak, więc chyba raczej nie ma co aż tak kurczowo trzymać się tych wymarzonych 100V po redukcji zasilania. Ponadto mamy przecież cudowny układ pod nazwą PROTECTOR który "powinien" czuwać nad dziwnym działaniem zasilania ( i nie tylko ) w naszym sprzęcie.

 

Pozdrawiam- niro1

Edytowane przez niro1
Gość czubsi

(Konto usunięte)

niro dużo masz racji chodzi jednak nie tyle o skoki napięcia (te w dół są zdecydowanie mniej pożądane ...) co o trwałość i jakość tych traf. Zalecam kontrolę stanu przewodów w środku puszki !!!!!! Mam tu na myśli produkty z firmy z której większość ludzi w Polsce zamawia a o której tu już nie raz było ... Ja po spojrzeniu w środek puszki oniemiałem .... po dwóch miesiącach izolacja z przewodów niemal ... spłynęła !!!!!!!!!!!!!! Chyba nie muszę mówić czym to groziło ....

Edytowane przez czubsi

Kiedy kilka lat temu budowałem wzmacniacz lampowy do gitary zderzyłem się z tym problemem. Mam w sieci 242V, a przecież nie zakładałem grania tylko w domu. Zamówiłem więc trafo na 240V z odczepem 230V. Tak więc teraz wystarczy przełączyć i po problemie :)

Dostawców prądu trochę za jaja trzeba by było u mnie sobota 21.03 i co mam 244V....a kondy we wzmaku są na 71V a na kondach 69V!!!!..w serwisówce mam 63V...po godzinie średniego grania wzmacniacz jest mocno ciepły:)

Tak słucham , słucham i mam wrażenie ze od czasu np. takich serii jak alpha Sansui czy jescze zacniej Michi Rotel-a nic sie do tej pory nie zmieniło a nawet pogorszyło nie mówiąc juz o ceeenach ;)

Tak słucham , słucham i mam wrażenie ze od czasu np. takich serii jak alpha Sansui czy jescze zacniej Michi Rotel-a nic sie do tej pory nie zmieniło a nawet pogorszyło nie mówiąc juz o ceeenach ;)

nie tylko ty masz takie wrażenie :) - faktycznie obecne sprzęty to dno jeżeli chodzi o jakość wykonania i brzmienie też.... - a jak już coś porządnego sie trafi to cena kosmos ! :)

?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.