Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

A oto moje zabawki . Już dawno miałem zrobić fotę. Dla tych którzy twierdzili że nie mam Sansuja AU-X1111 MOS VINTAGE . Denon S10 służy jako przedwzmacniacz ma profesjonalnie wyprowadzone wyjście liniowe i wszystko mogę obsługiwać jednym pilotem nie odrywając słuchu z miejsca.

 

post-22682-0-75364700-1398632692_thumb.jpg

Tak to fakt Denon zawsze dobre preampy robił:)..gorzej z końcówkami mocy i integrami...czemu się uparli na te ich UHC mosfety...ziarniste to jest i tyle..w dodatku ma duże zniekształcenia z 4ohmowymi kolumnami..a jeszcze seria z cyframi 60 na końcu nazwy była zacna.

S10 Jako preamp to był przypadek. Wpadł w moje ręce i okazało się ,że ktoś zainstalował w nim wyjście liniowe omijając tylko regulacje barw . Obejrzałem to i okazało się , że ktoś przyłożył się do tego i to bardzo , więc pomyślałem sobie , ze podłączę go jako pre do sansuja i zobaczymy jak to zagra. Po ustawieniu czułości na wejściu końcówki do połowy mam bardzo wygodną regulacje głośności z pilota , który też obsługuje mi CD a dźwięk zrobił się jeszcze bardziej detaliczny mikro i makro dynamika też super tyle , że z biegiem czasu S10 daje troche za dużo wysokich w porównaniu do mojego Sansui 1111 . Sansui jest bardziej neutralny jako integra i bardziej zrównoważony ,spokojniejszy i jak by bardziej muzykalny. Tak więc i jedno i drugie rozwiązanie jest ciekawe czyli Sansui jako sama integra lub Sansui + Denon .

Co do Sansui wspominałem ,że bedę go sprzedawał więc zaczynam zbierać propozycje cenowe. Jak coś to piszczie na priv.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

K-man ja miałem 6 sztuk 907-ek a dziś mam jedną oraz AU-07 co wcale nie znaczy , że nie uważam ich za genialne ! Podejrzewam, ze kolega erno po prostu lubi doświadczać nowego i tyle :-) Ja kocham Sansui bo nie znalazłem dla nich żadnej rozsądnej konkurencji i dlatego nadal u mnie są co nie znaczy, że ktoś kto lubi ostre techniczne nawalanie czy twardy łomot amerykańskich kloców zaraz zakocha się w subtelności Sansui prawda ? To że są bardzo dobre, ba - wręcz bliskie ideału wzorca dźwiękowego nie oznacza, że pogodzą wszystkie gusta - kawior to też potrawa nie dla wszystkich wykwintna ...

 

Na temat au-x1111 wyrażałem już niegdyś swój sąd. Ja też nie uważam go za szczyt ich możliwości zwłaszcza, że jest to stary układ ! (będę to powtarzał w nieskończoność !!!!) Ja osobiście również wolę brzmienie nowszych 907-ek niż słynnej 1111 mimo, że jest na mosfetach. Trzeba po prostu samemu się przekonać czy nam jego brzmienie odpowiada. Znam natomiast mnóstwo obcokrajowców co dałoby się za niego pociąć ...

Edytowane przez czubsi

Czyli aż taki idealny nie jest

 

- Czytaj uważnie. Na początku wydawało mi się, że połączenie z Denonem jest bardziej detaliczne a po czasię zaczął mnie męczyć wysokimi. Teraz tylko ta wygoda z pilotem mi sie podoba. Sansui jako integra jest spokojny, zrównoważony , " muzykalny " w kończu to MOS - FET !!!!

Czytaj uważnie. Na początku wydawało mi się, że połączenie z Denonem jest bardziej detaliczne a po czasię zaczął mnie męczyć wysokimi. Teraz tylko ta wygoda z pilotem mi sie podoba. Sansui jako integra jest spokojny, zrównoważony , " muzykalny " w kończu to MOS - FET !!!!

Yes sir czytam uważnie - jest super, czyli na sprzedaż :)

Witam,

K-man, właśnie przeczytałem ciąg tematu dotyczący AU-X1111 i uważam, że nie może być aż tak źle jak pisze erno aby tak od razu sprzedawać ten wzmacniacz. Bądź co bądź, nie rzadko stawiany jest właśnie ten model jako sztandarowa a legendarna już konstrukcja marki Sansui, o czym już pisałem. Czy zapomina się o przodkach jak wnuki piękne i młode?

 

Nie chodzi mi już o to, o czym wspomina czubsi, czyli być może jego niedociągnięciami związanymi z czasem jego powstawania, a o samą ideę, to jest wielkość i rozmach jego konstrukcji jak na owe czasy i nie TYLKO. Nawet w obecnych czasach ze względu na koszt chociażby użytych części, powtórzenie tych rozwiązań, jest z pewnością nieopłacalne a każdy konstruktor / inżynier przy zetknięciu z nim tylko by z pewnością pokiwał z głową z zapytaniem - po co to wszystko skoro taki koszt wykonania itp.? A czy kiedyś było opłacalne? Pewnie nie było, ale konstruktorzy w Sansui kierowali się innym myśleniem jak większość teraźniejszych marek, czyli wpierw zysk a potem co wstawić aby "jakoś" grało i było możliwie najmniej uciążliwe dla kieszeni. Tak czy inaczej ten wzmacniacz powinno się jednak traktować trochę inaczej jak sprzęt który spotyka się popularnie na półkach w każdym domu, chociażby z powodu jego unikalnej i nie tylko na czasy (teraz praktycznie nieosiągalne) gabaryty i rozmach piękna konstrukcji. Będę to powtarzał w nieskończoność pomimo tego, że mogę się tego tylko domyślić po zdjęciach elektroniki, opiniach i wypowiedziach jego użytkowników ze świata którzy doceniali to co widzą i słyszą. Właśnie dlatego trochę zaskoczyły mnie szczere choć dużo odmienne spostrzeżenia erno.

Osobiście uważam, że jeśli faktycznie on nie gra na poziomie konstrukcji hi-end- owych to... raz albo coś nieudolnie było w nim naprawiane lub jest źle wyregulowany (może na przykład od czasu jego produkcji nie były regulowane w nim prądy spoczynkowe, nie został poddany konserwacji, czyszczeniu itp. ze względu na chociażby brak instrukcji serwisowej itp.).

Dwa nie jest do końca przez erno doceniany jako konstrukcja, jakby nie patrzyć, już legendarna, a raczej forma przejściowa czyli kupiony do sprzedania. A może właśnie to Denon jako pre lub źródło CD, kolumny... wprowadzają niechciany, mikro i makro, bałagan w jego przekazie??? Cieszę się, że jednak jest jeden w Polsce i byłoby dobrze jakby u nas pozostał, aby chociażby można było jego kiedyś posłuchać i docenić :)

Tym niemniej pewnie, prędzej czy później, trafi do kogoś kto doceni jego piękno nie tylko brzmienia jak i rzadkość konstrukcji, ale tak jak to jest z kawiorem, jest to zależne od punktu patrzenia i zasobności portfela :)

 

Pozdrawiam wszystkich Sansui -o- maniaków- niro1

Edytowane przez niro1

niro1 - szkoda czasu na przepychanki , widocznie są tacy co inaczej postrzegają Hi-End , a ja może trochę skąpy dałem opis.

Więc postaram sę wyjaśnić jeszcze raz:

Po podłączeniu S10 jako pre byłem zaskoczony wysokimi tonami czyli miedzy innymi szczegółami i detalami co zasłoniło mi resztę pasma. Na dłuższa metę okazało się to męczące i drażniące co za tym idzie w Denon S10 przysłonił , przekolorował swoją górą resztę pasma dało mi to złudne uczucie polepszenia mikro i makro dynamik. Po włożeniu w odtwarzacz płyty METALLICI BLACK ALBUM czy AC/DC BACK IN BLACK to połączenie jest nie do zniesienia zbyt jazgotliwe przy większym wzmocnieniu.

Sam Sansui ma idealnie zrównoważoną całą linie pasma - nic nad wyraz lecz całość jest spójna i niezwykle melodyjna.

Sansui AU-X1111 to niesamowita konstrukcja gdzie konstruktorzy się postarali co trzeba obejrzeć na żywo wzmacniacz jest ogromny i cholernie ciężki lecz nie na wymiar czy wagę ocenia się dźwięk , choć coś w tym jednak jest bo bez jednego czy drugiego amp nie zagra.

Są też tacy którzy twierdzą , że musi być dużo dobrych elementów aby amp dobrze grał. Nie chce podwarzać czyjeś opinii lecz ja twierdzę że muszą być one montowane z bardzo ale to bardzo więlką uwagą w odpowiednie miejsca bo powtórzę - można wiele zyskać i wiele stracić co wychodzi w czasię ja w moim przypadku gdzie dodałem S10 jako pre oczarował mnie złudnie lecz z czasem po powrocie okazało się ,że jednak jest to złe rozwiązanie i sam Sansui brzmi lepiej. No i podobała mi się jeszcze wygoda z pilotem nie ukrywam to była zaleta lecz naprawdę bardzo trudno o sprzęt tej klasy aby miał sterowanie z pilota , nie znam wzmacniacza czy pre aby taką wygodę miał w tej klasie.

"Podłączenie Denona jako pre to był eksperyment"

To ,że będę chciał go sprzedać pisałem już kilka miesięcy temu a powodu nie muszę podawać dlaczego. Lecz podpowiem ,że mam inny cel w głowie.

Sprzęt jest całkowicie sprawny nic mu nie dolega mam nawet fakturę przeglądu z końcówki ubiegłego roku który odbył się w serwisie w Michigan między innymi poprawa lutów gniazd ustawienia prądów i wszystkich zniekształceń.

Jest to najlepsza maszyna jaką miałem do tych czas lecz ambicje rosną ;-)

Gość czubsi

(Konto usunięte)

dokładnie tak Cię zrozumiałem na samym początku ! Dziwię się natomiast, że wpadłeś na tak karkołomny pomysł jak łączenie Denona S-10 w roli pre (nie czarujmy się - niezbyt dobrze wykonanej kopii Sansui serii 607/707 ...) z gotową i skończoną konstrukcją AU-X1111 w roli końcówki ... Z całym szacunkiem ale po co Ci ten Denon jak masz 1111 ? Skoro Twoje ambicje rosną to po cholerę trzymasz S10 ??? Może po prostu bardziej Ci ten dźwięk odpowiada ? Pisząc, że na 1111 masz jazgot to tak jakbyś posądzał cukier o to że jest słony ...

No cóż jako Denon maniak muszę skrobnąć słówko.Późniejsza konstrukcja Denona PMA1500R była niebo bardziej udana niż S10..pamiętam jak dziś porównanie w salonie Zuber i moje i sprzedawcy zdziwienie...dlatego nie dziwię się że do dziś Denon trzepie kolejne wcielenie 1500 pod nazwą pma-1520ae..oni chyba już kilka milionów sztuk klepnęli tej poczciwej integry!

S10 za to miała więcej ciepła mniej muskularności od 1500.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Tylko pierwsza seria S10 była taka, że nawet 1500 grał lepiej . S10 III L - to już inna historia ale ich u nas nie było ... S10 to rozwinięcie konstrukcji 2000. To tak jak w Sansui np. seria 907 i ich modele premium. I tak jak wspomniałem jedynie pierwszy S10 był jaki był potem poszli w swoją stronę i przestali naśladować innych - wyszedł z tego S10 II i już było nieźle no a potem był S10 III gdzie poszaleli w końcu troszkę z częściami (zapewne domyślacie się jakimi ...) i S10III L ... z aluminiowym chassis na trafo itp

O fakt S10III to już była piękna maszyna...aż trudno uwierzyć, że jeszcze 2010 można było kupić ostatnie sztuki w salonach!!!

 

mieli rozmach sk.... zacytuję klasyka Rewińskiego vel siarę

post-798-0-69291100-1399200057_thumb.jpg

post-798-0-84022000-1399200102_thumb.jpg

Gość czubsi

(Konto usunięte)

wszystkie 907 mają wejście bezpośrednio na końcówkę, sygnał idzie dodatkowo przez pasywkę alpsa od regulacji głośności. W końcówkach mocy masz z tyłu regulatory w B2201,B2301,B2302 itp

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego tak się upierasz nad innym pre niż własne wbudowane w integrę Sansui ??? Oni mieli świetne pre , ba dużo lepsze niż myślisz ... w integrze serii alfa 907 nie masz żadnych szans odróżnić dźwięk przez pre i bezpośrednio na końcówkę - mogę się o to założyć

Edytowane przez czubsi

Witam

 

W nawiązaniu do niedawnej dyskusji na temat zasilania 100V, skoro nasza rodzima firma nie wykazuje się jakąś wyjątkową jakością to może warto zainteresować się produktami japońskich producentów.

 

Jak ktoś szuka takiego urządzenia, to z moich obserwacji (teoretycznych) warto się rozglądnąć za ( od najtańszych):

 

Nissyo SDX, Sanyo (nie pamiętam modelu) Koden Ta, Swallow AVR

 

Można sobie oczywiście kupić nowe w Japonii ale ceny od 250$ dlatego sugeruje rozglądać się na ebay de i co uk, można trafić dużo taniej używkę, niestety nie wszyscy sprzedawcy chcą wysyłać do PL a i wysyłka będzie kosztowała ok 30 EU

 

pzdr.

Witam,

 

Przeglądałem sobie aukcje na naszym kochanym serwisie i natknąłem się na link do artykułu:

 

http://serwis.maksimum.com.pl/LUKAS/Vintage/artykul.pdf

 

Całkiem miłe uczucie po lekturze :)))

 

Pozdrawiam, Andrzej

SANSUI AU-alpha 707DR | SANSUI SP-L550 | SANSUI TU-X711 | JBL L-110 | OPPO BDP-95 | DENON DP-37F + DL110 | FADEL/SEVENRODS/SONUS OLIVA

NO sensowny artykulik..przypadkiem dużo prawdy...pomijam, że dzisiejsze klocki audio są masakrycznie przyoszczędzone..blaszki ciniutkie aż boli..plasticzki lichutkie strach dotknąć, no i praktycznie nic nie gra jak należy...

Cięcia Panowie, cięcia... budżetowe i żeby możliwie szybko się sypało, najlepiej nieodwracalnie, elektronicznie jak i manualnie. Niestety to już nie te czasy jak to było ze sprzętem produkowanym przed laty, gdzie po prostu, miało działać latami...

Pozdrawiam - niro1

Edytowane przez niro1

NO sensowny artykulik..przypadkiem dużo prawdy...pomijam, że dzisiejsze klocki audio są masakrycznie przyoszczędzone..blaszki ciniutkie aż boli..plasticzki lichutkie strach dotknąć, no i praktycznie nic nie gra jak należy...

ale są firmy które celowo oszczędzają na obudowie by np. wsadzić do niej lepsze komponenty :) .... np. zasilacz, itp.

ale co jak co - obecnie to niczego nowego dobrze wykonanego (i grającego) w sensownych kwotach sie nie kupi ... :( - nie te czasy - trza celować w używany sprzęt

Edytowane przez szymek20

?

NO sensowny artykulik..przypadkiem dużo prawdy...pomijam, że dzisiejsze klocki audio są masakrycznie przyoszczędzone..blaszki ciniutkie aż boli..plasticzki lichutkie strach dotknąć, no i praktycznie nic nie gra jak należy...

 

 

Całkowicie sie pod tym podpisuje . Jednak nie twierdze , bo są obecnie b.dobre konstrukcje ale niestety cena zazwyczaj jest delikatnie mówiąc po prostu abstrakcyjna ...Dotyczy to głownie tych "uznanych " firm ... Nie do konca juz tu sie zaczyna rozchodzić o jakosc . Co jak co ale podzespoły elektroniczne w tych czasach sa tanie a ten cały "Hi -End " to zazwyczaj przerost formy nad treścią i robienie ludzi w bambuko a ze audiofil z reguły naiwny jest to wszystko przyjmie ;)

 

Niestety wiele osób zaczyna iść w chińskie, tajwańskie konstrukcje bo sam sie przekonałem ze potrafią zbudować swietne audio na rewelacyjnych komponentach w przyzwoicie skalkulowanej cenie albo jak kto woli za "grosze" w porównaniu do tych z zacnym logiem.

Edytowane przez Luk77

Tak Panowie... na sprzęcie produkowanym obecnie umieszczenie takiego hasła wzbudziłoby salwy śmiechu. :)

post-10292-0-35966200-1399729403_thumb.jpg

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

Luk77 dobrze prawisz..paradoksalnie Chińczycy których wszyscy osądzamy od czci i wiary za robienie tandety ostatnio coraz częściej potrafią wykonać naprawdę solidne cd, wzmaki czy końcówki mocy ..w cenie nie takiej jak u gryphona czy krell.Mam wrażenie, że u nich też zaczyna się dość szybko tworzyć rynek dobrej klasy produktów i wymagających klientów..w końcu fabryka świata ma liczną klasę o wyższych aspiracjach i potrzebach:)

Ponieważ psujemy wątek to zakończę stwierdzeniem..oby te potrzeby zaowocowały powstaniem produktów na miarę (albo lepszych) Sansui

Witam wszystkich.

 

Wiem ,że to forum Sansujowców ,lecz chciałbym zaczerpnąć informacji expertów w dziedzinie audio więc gdy byście mieli porównać modele Denona PMA-S1 a PMA-SA1 to na co byście stawiali i dlaczego ?

 

Pozdrawiam.

A nie ma ktoś możliwości załatwienia serwisówki?

 

PMA-SA1 jest nowszy i mocniejszy ma za to brzydszą obudowę....no i biedne komponenty w środku ...cena w górę razy 5 jakośc w dół razy dwa.

post-798-0-31862400-1400355215_thumb.png

Witam,

Najlepiej o to zapytać na forum Denona, choć z pewnością lepszego eksperta w dziedzinie wiedzy na temat Denona jak Pioterek608 będzie tam trudno znaleźć. Z kolei Pana moderatora proszę o usuwanie tego typu wątków odbiegających od tematu forum Sansui.

Pozdrawiam- niro1

Niro Masz Absolutną RACJĘ!!! Jest wątek Klub Denona..zresztą martwy od miesiąca..będę czynił starania, aby go ożywić!

 

A teraz wracam do Sansuja...wczoraj musiałem z buta uderzyć do Krzysia po zalegające mu moje graty z PCX bo dostałem weny twórczej...jak to ujął mój kolega z pracy "mam chcicę na kombinerki"..tak mi zachciało się działać nowego interkonekta..do dziś nic nie zrobiłem bo muszę kupić solidne termokurczliwki:)

Ale Nasz forumowy Krzysztof nie zasypuje gruszek w popiele i dokonał kolejnego małego acz sporego modu w swym zacnym sansuju...wymienił bezpiecznik....i nie było by to w żaden sposób odkrywcze, bo ja w swoim PMA790 robię to co dwa tygodnie jak mi go "wywala"...tyle, że nigdy nie zwracałem uwagi na jaki bezpiecznik..no nie to żebym nie trzyma sie tzw "amperażu" bo wkładam typowo 6,3A zwłoczny...lecz jest to zwyczajny bezpiecznik szeroko dostępny w handlu.

Krzysztof poszedł krok dalej zamówił drogi i solidny bezpiecznik ....ukierunkował go odpowiednio do swych preferencji i o dziwo JEST LEPIEJ!!!!

W całym spektrum dźwięk uległ odczyszczeniu jakby ktoś ściągnął z kolumn cieniutki kocyk..jest czytelniej i przejrzyściej.

Mam wrażenie również jakby lekkiego przyśpieszenia dźwięku..większej motoryki>>Polecam!

Informacje tajemne u Krzysztofa!

Witam

 

Wspomniany tajemny bezpiecznik to produkt znanej firmy Synergistic Research.

 

Poprzednio we wzmacniaczu miałem bezpiecznik Create Audio firmy Synergy HiFi.

 

Obecny jest jeszcze lepszy i okazał się strzałem w przysłowiową "10"-tkę, robiąc kilka kroków w kierunku tzw. "Hi-Endu".

 

Omawiany model to Quantum Fuse SR 20.

 

Gorąco polecam wszystkim, którzy szukają jeszcze lepszego brzmienia dla swoich systemów.

Synergia z Sansui gwarantowana.

 

Podrawiam

Pygar

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.