Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem juz po odsluchu obu zestawów, najpierw o sansui

901 grala z kolumnami stx fx300 na glosniku wysokotonowym seasa metalowym, brzmienie jest bardzo spokojne, dla mnie trochę zbyt spokojne cbociaz właściciel zapewniał mnie ze to optymalne zestawienie jasnych kolumn z ciemnym wzmacniaczem, trochę brakowało kontroli nad basem ale pan twierdzi ze to trudne kolumny w wysterowaniu i już myśli nad zmiana wzmacniacza, ogólnie zestaw nie zrobił na mnie wrażenia, jako że był skłonny sprzedać wzmacniacz zaproponował odsluch na moich kolumnach, pojechaliśmy wiec do mnie na odsluch sansui au x 901 i jamo classic ale niestety to kompletny niewypał całość zagrala tak jakby odjac treble na -12 bezwładny bas i sucha średnica, pan chcial za niego 3500zl jak mu podlaczylem moja obecna yamahe ax700 to trochę sie speszyl widzac ze ta yamaha zagrala bez porównania lepiej wiec zrezygnowalem z zakupu, na 10 byłem umówiony na odsłuch sony ta f 770es, wzmacniacz również na sprzedaz jak i reszta sprzetu, kolumny malo ciekawe tonsil maestro 180 II gora tutaj byla juz bardziej obfita w decybele, ladna dzwieczna wszystko ladnie cykalo, bss dosc energiczny i nawet czuc go bylo na ciele, rynkowa cena jest wieksza niz zadal sprzedajacy wiec stracic nie strace, po południu jade po niego ze znajomym ktory ma stwierdzić czy jest oryginalny, wiec po krotce sansui w cenie 4x wyzszej wypadl duzo gorzej od tanszej yamahy i sony

Nowy12

 

Ten egzeplarz 901 który testowaliście, to jest jakaś padlina, z kompletnie rozjechanymi prądami :-).

 

Ten wzmacniacz, gdy jest sprawny i prawidłowo zestrojony, bez trudu napędza bardzo prądożerne Infinity Kappa 8, Renaissance 80 i 90 itd. , które mają spadki impedancji poniżej 4 Ohm, przy gałce głośności między 11-a 12-tą daje prawdziwe trzęsienie ziemi.

Sąsiedzi walą miotłami w sufit i stukają w kaloryfery.

 

A stx fx300 są 8 Ohm !!!

 

To sam sobie odpowiedz jak to możliwe :-)

 

Odsłuch tego egzemplarza, to totalne zaprzeczenie Sansui.

 

W pełni sprawna i wyregulowana 901-ka nie ma problemów z żadnymi budżetowymi kolumnami, gdyż ma prawdziwe 130W na kanał przy 8 Ohm w całym paśmie, między innymi dzięki transformatorowi 820W.

 

Musisz przyjechać do kogoś kto na Sansui się zna i o nie dba, bo inaczej będziesz zdobywał tylko takie doświadczenia jak powyższe.

 

Pozdrawiam

Pygar

post-45609-0-47275400-1447498185_thumb.jpg

Edytowane przez Pygar

Mówił ..., a podłączyłeś miernik i sprawdziłeś ?

 

"Niemiec płakał jak sprzedawał" ?

 

Na czym polegała konserwacja ?

Rozkręciłeś wzmacniacz i sprawdziłeś, czy ma identyczne tranzystory, czy był po "remoncie" itd. ?

 

Nie to, żebym podejrzewał, że człowiek chce Cię naciągnąć ale zwyczajnie "coś tu nie gra".

 

W dobrze złożonym systemie nie ma niedomagań o których pisałeś wcześniej, mogą Ci to potwierdzić posiadacze tego modelu.

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane przez Pygar

Nie wnikałem nigdy czym się różnią, od środka i brzmieniowo, modele ax700 od a700 ( którą miałem) ale jakbym wyrabiał sobie zdanie o brzmieniu zaraz po otrzymaniu 911-ki to lepiej wypadlaby a700. Okaż trochę cierpliwości i niech trochę pochodzi u ciebie a po tygodniu, dwóch ustaw ja jak należy a w tedy zobaczysz jak twoją ax700 -tką pozamiata.

Zeby go posluchac musialbym go kupic a kosztuje niemale pieniądze, watpie aby po czasie jego brzmienie mi sie spodobalo, pygar podobno byl całkowicie rozbierany i czyszczony, nic tam nie trzeszczalo ani nie szumialo wiec mam powod by mu zaufac w kwestii regulacji

Na oko nie da się sprawdzić, czy wzmacniacz jest dobrze skalibrowany, jak wcześniej nie słyszałeś wyregulowanego i dla porównania rozjechanego.

 

Gdy ze wzmacniaczem jest coś nie tak i ma rozkalibrowane prądy to dźwięk jest:

 

- lekko rozmyty

- nie ma dobrej głębi, stereofonii, szerokiej, otwartej sceny i fokusowania źródeł,

- słychać że coś gra ale nie jest określone precyzyjnie w jakiej odległości, głośności, wielkości

- bas jest poluzowany, nie ma impulsu, szybkości, zwartości, "brakuje" mocy na samym dole

- brakuje precyzji w cichszych warstwach nagrania,

- ogólnie sprawia wrażenie lekkiego rozedrgania-zamglenia

- "przeszkadzajki" typu trójkąty, dzwoneczki, grzechotki są "plamą" a nie punktem

- blachy są tępe, płaskie, mało metaliczne, takie psss, cyyy, pacc

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane przez Pygar

Na oko nie da się sprawdzić, czy wzmacniacz jest dobrze skalibrowany, jak wcześniej nie słyszałeś wyregulowanego i dla porównania rozjechanego.

 

Gdy ze wzmacniaczem jest coś nie tak i ma rozkalibrowane prądy to dźwięk jest:

 

- lekko rozmyty

- nie ma dobrej głębi, stereofonii, szerokiej, otwartej sceny i fokusowania źródeł,

- słychać że coś gra ale nie jest określone precyzyjnie w jakiej odległości, głośności, wielkości

- bas jest poluzowany, nie ma impulsu, szybkości, zwartości, "brakuje" mocy na samym dole

- brakuje precyzji w cichszych warstwach nagrania,

- "przeszkadzajki" typu trójkąty, dzwoneczki, grzechotki są "plamą" a nie punktem

- blachy są tępe, płaskie, mało metaliczne, takie psss, cyyy, pacc

 

Pozdrawiam

Pygar

- Lub jest to po prostu kiepski wzmacniacz, moge jeszcze odsluchac 711, zobaczymy co z tego wyjdzie, musze sie tylko dogadac z gosciem od sony by zaczekal

Trzeba było go pomierzyć miernikiem, potem otworzyć, zrobić zdjęcia z widokiem na szczegóły i wysłać, to moglibyśmy Ci powiedzieć "o co chodzi", a tak to wróżenie z fusów.

 

Nie jesteśmy jasnowidzami :-).

 

Pozdrawiam

Pygar

 

P.s. Myślisz, że jak kupujesz używany sprzęt/samochód, to każdy egzemplarz danego modelu ma tę samą "historię" życia, tego samego właściciela, że każdy był "niebity", wczoraj wymienili mu olej i filtry, a pasek rozrządu w poprzednim tygodniu, 124 km temu ?

Edytowane przez Pygar

Sugerujesz ze sluchalem jakiegos szrota? Wiem jak dzialaja 20 letnie szroty, wszystko brumi, przerywa trzeszczy, tutaj bylo wszystko perfekto, tylko ten dzwiek taki kiepski

Edytowane przez Nowy12

Tu nie chodzi o trzaski jako takie, ponieważ przeważnie ich źródłem są brudne przekaźniki i potencjometry, które można zawsze wyczyścić, tylko o to jak gra wzmacniacz.

 

Są tacy magicy, co skupują zepsute egzemplarze, naprawiają tak żeby tylko działał i sprzedają.

 

Inni "elektronicy" w ramach konserwacji wymieniają "niby suche" kondensatory, na to co mają w szufladzie albo na coś "z przypadku", bo kondensator to przecież kondensator :-).

Co z tego że innej firmy, skoro ma tę samą pojemność :-) ?

 

Gdyby tak było że to wszystko jedno, to zamiast różnych kondensatorów w różnych miejscach w oryginalnym wzmacniaczu, to wszędzie byłyby te same kondensatory, prawda ?

A tak nie jest, ponieważ każdy element ma inną charakterystykę, która przekłada się na takie a nie inne brzmienie gotowego urządzenia.

To samo dotyczy wszystkich innych podzespołów, które są różne w różnych miejscach.

Wytłumaczyłem najprościej jak się da, że "naprawa" nie zawsze = Naprawa.

 

W Sansui, każdy element został dobrany pod kątem miejsca, funkcji jaką pełni, jak coś się zmienia w jednym kanale, to lustrzanie trzeba to powtórzyć w drugim kanale itd. a nie połatać, byle jak, na szybko i "do żyda".

 

Można trafić na egzemplarz, który miał spaloną końcówkę mocy na jednym kanale i został naprawiony przez wstawienie nieoryginalnych tranzystorów i wyminę reszty spalonych części : diody, rezystory, kondensatory itd. na "coś" podobnego :-).

Wtedy na jednym kanale będą grały oryginalne tranzystory, a w drugim wymienione np. na chińskie podróbki itd.

 

Po takim zabiegu, najczęściej z brzmienia Sansui zostaje tylko ... nazwa.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

P.s.

Trzeba zawsze sprawdzić co "auto ma pod maską".

Edytowane przez Pygar

A ja nie wierze w takie odsluchy. Jest tyle czynnikow, ktore maja wplyw na dzwiek... a dla mnie podstawowym jest-przyzwyczajenie. Po jakims czasie jestem w stanie dopiero stwierdzic czy mi sie podoba czy nie.

Nie wiem czy jest to ulozenie sie sprzetu w systemie czy przyzwyczajenie mozgu do innego charakteru brzmienia.

 

2,3 dni i przesluchanie ulubionych,znanych plyt daje pojecie. W godz czy 2 jestem w stanie tylko stwierdzic czy sprzet jest porysowany ewentualnie elementy mechaniczne czy dzialaja.

No chyba, ze jest to totalny pazdzierz.

Zgoda, tyle że to nie jest przyzwyczajenie a docenienie.

 

Wielu ludzi na nową rzecz, zjawisko, potrawę reaguje na zasadzie, to co znam jest lepsze, a nowe gdy jest inne to jest gorsze.

 

Szczególnie początkujący słuchacze wyrabiają sobie opinie na "pierwszych" klockach i na jakiś czas to jest "ich" dźwięk.

 

To tak samo jak z domowym jedzeniem, to co znane jest akceptowane, a inne, obce już nie.

 

Dopiero po czasie przychodzi refleksja, że to nowe nie jest złe a nawet lepsze, bo ...

 

Wiele osób obcując z tańszym sprzętem ulega fascynacji efekciarstwem przewagi wysokich tonów albo buczącym, misiowatym basem.

Jak inny sprzęt tak nie gra to z marszu jest zły :-).

Koniec i kropka !

 

Wystarczy pójść na koncert lub do klubu muzycznego, żeby posłuchać muzyki na żywo i uzmysłowić sobie, że w rzeczywistości nie ma takich dźwięków jak z taniego zestawu stereo, który odtwarza muzykę w wypaczony sposób.

 

Wtedy łatwiej docenić klasę dobrego sprzętu jakim są wyższe modele Sansui.

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane przez Pygar

Ale wlasnie o to min mi chodzi. Wazne jest tez przesluchanie roznego typu muzyki bo nie kazdy sprzet jest uniwersalny.

Mnie sie za bardzo nie chce wierzyc z ta 901, ze tak wypadla.

W kazdym razie. Staram sie nie grzebac jakiegos sprzetu po pierwszym wrazeniu. Pozatym jak z kims jestes na odsluchu to wiadomo, trzeba pogadac, ktos tam trzeszczy, tupie generalnie rozprasza.

Potrzebuje spokoju. Tylko wtedy potrafie ogarnac wszystkie smaczki i nianse.

A ja nie wierze w takie odsluchy. Jest tyle czynnikow, ktore maja wplyw na dzwiek... a dla mnie podstawowym jest-przyzwyczajenie. Po jakims czasie jestem w stanie dopiero stwierdzic czy mi sie podoba czy nie.

Nie wiem czy jest to ulozenie sie sprzetu w systemie czy przyzwyczajenie mozgu do innego charakteru brzmienia.

 

2,3 dni i przesluchanie ulubionych,znanych plyt daje pojecie. W godz czy 2 jestem w stanie tylko stwierdzic czy sprzet jest porysowany ewentualnie elementy mechaniczne czy dzialaja.

No chyba, ze jest to totalny pazdzierz.

 

Nie do końca mogę się z tobą zgodzić. Jakiś czas temu zdarzyło mi się wyemigrować. A że bez muzyki żyć trudno, trzeba było coś kupić na początek. Najprostsze było kupno odtwarzacza z wyjściem regulowanym, oraz słuchawek. Trafił się denon DCD-3520. Po włożeniu pierwszej płyty wystarczyło kilka minut, żeby usłyszeć wiele rzeczy, o których wcześniej nie miałem pojęcia. Nie potrzebowałem dwóch dni, żeby przekonać się o klasie odtwarzacza, a każdy nastepny dzień utwierdzał mnie tylko w tym przekonaniu. Wcześniej słuchałem swoich płyt na budżetowym zestawie yamahy. Był to jakis amplituner(modelu nie pamiętam), oraz odtwarzacz CDX trzysta cośtam z kolumnami infinity reference 51 mkII. Sprzęt kupiony nowy, nie jakieś totalne badziewie, pamiętam że zapłaciłem za niego troche ponad 3 tys. zł. Dynamika, "smaczki", ogólnie - klasa dźwięku w denonie, podane od razu, bez watpliwości.

 

Pozdrawiam.

Koszmar audiofila: żona sprzedała jego zabawki za tyle, za ile powiedział jej, że je kupił...

No dobra, ok. Ale ja tak nie mam. Mysle, ze moj sprzet bedzie ewoluowal stopniowo. Zauwaze, ze tu jest za malo, a tu za duzo, tutaj slodko, a tu poza kontrola. Mysle, ze wychwycenie wszystkich "nienaturalnosci" w brzmieniu i ich zniwelowanie chwile potrwa.

Pozatym przyznacie, ze rozne firmy czesto maja swoja maniere w prezentowaniu dzwieku. Wiec to sie moze podobac, a tamto nie. Przyklad electrocompaniet i pioneer. Totalnie rozne szkoly brzmienia. Ja jestem poczatkujacy i musze sam dojsc co mi sie podoba a co nie.

Ty pewnie juz wiesz czego chcesz.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Nowy12

 

Trudno - Sansui nie jest dla Ciebie - zresztą nakreśliłeś co Ci się podoba ... Ważne, że znalazłeś coś co spełnia Twoje oczekiwania ! Twoją ocenę 901 jako ciemno grającej mógłbym nazwać prowokacją ponieważ wszystkie Sansui są raczej po jasnej stronie a 901 jest tego koronnym przykładem no ale ja nie znam Twoich preferencji więc może po prostu lubisz jak sieje górą i latają żyletki ??? .... Kiedyś też tak miałem ale to były czasy Altusów i Technicsa :-)

 

Tak czy siak pozdrawiam i życzę przyjemności z obcowania z muzyką !

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Nie są ciemne ale kompletnie nie syczą :-) Chyba większość (szczególnie młodych ...)jest przyzwyczajona do nazywania wysokimi tonami wszelkie syczenie czy szeleszczenie, które żadnym dźwiękiem nie jest tylko zwykłym dodatkiem wzmacniacza (jego zniekształceniami) i korekcji :-) Z reguły w popularnym sprzęcie budżetowym wszystkie instrumenty (nawet dęte ...) mają wysokotonowe składowe jakby je z blachy zrobili ... Ludzie się nad tym nie zastanawiają bo fajnie cyka ... No tak ale tu rozmawiamy o prawdziwej muzyce i sprzęcie , który właśnie taką potrafi ją zaprezentować! To jest sprzęt wyższej klasy - taki był zamysł jego konstruktorów ! Może od tego trzeba było zacząć bo wszyscy Ci co spodziewają się po Sansui darcia ryja , wszechobecnego syczenia i szeleszczenia przy drewnopodobnym łomocie mocno się zawiodą - dla nich są Rotele i Yamahy i ... na zdrowie :-)...

 

MOS-y są kompletnie pozbawione zniekształceń i tzw efektów specjalnych - niemal w ogóle nie wpływają na materiał i dlatego słyszysz dokładnie taki dźwięk jaki jest na płycie ! Dlatego dźwięk jest gładki i pastelowy ale doceni to ambitny słuchacz a nie domorosły DJ ...

Edytowane przez czubsi

Heh. To ze mnie stary wyjadacz jest:)

Narazie jestem zadowolony z instrumentow detych, strunowych szarpanych. Nie jestem przekonany do fortepianu. Cos jest nie tak.

Wlasnie ta gora w mosie mnie sie podoba. Ekstra wyrabiscie brzmia talerze, trojkaty i inne przeszkadzajki.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

100 % dźwięku w dźwięku prawda ? :-)

 

Spróbuj różnych realizacji fortepianu może tu coś nie jest jak należy ??? Doszły do Ciebie kolumny Sansui ? Na jakich teraz słuchasz ???

Chwilowo na kef reference 103/3 4ohm przeznaczone do wzmacniaczy powyzej 100w przy 8ohm. Musze uwazac!!! Ssnsuje beda po 10 grudnia.

 

Naprawde, narazie nie chce nic mowic ale jak beda wkoncu 8 ohm glosniki, pozadne kable glosnikowe i popracuje nad wygluszeniem pomieszczenia to bedzie mozna zejsc na serce z ekstazy;)

717 daje rade. Jest pelna i wzorcowa i niezwykle przyjazna. Rzeczywiscie z 607 stanowi komplet.

Dzieki za doradztwo w sprawie sprzetu.

 

Te kefy sa naprawde dobre. Po prostu sa za "mocne" dla tego wzmacniacza.

Nie jestem przekonany do fortepianu. Cos jest nie tak.

Wyszedłem z założenia że skoro wysokie modele Sansui są stworzone pod kątem neutralnosci to pozostałe części systemu tez muszą takie być żeby nie zaburzać właściwej tonacji. Niestety kable neutralne to sporo szukania, czytania i a nawet i sporo kasiory. Co do niskich tonów to trzeba najdłużej poczekać aby się otworzyły w elementach które dopiero sie układaja.

Np. W kablach wysokie idą głównie powierzchnią kabla, natomiast niskie przechodzą nieco bliżej rdzennej części przewodu dlatego trochę dłużej trwa aż zaczniemy dobrze je słyszeć na ,docieranym' nowym elemencie czy to kablu, wzmacniaczu czy czymkolwiek.

Edytowane przez mario100007
Gość czubsi

(Konto usunięte)

Sansui tak już ma , że układa się w każdym nowym systemie ! Ale potem już nie przestaje cieszyć :-)

 

Audiowit masz naprawdę fajny zestawik ! Słyszałem, co potrafi zrobić na planarnych głośnikach Logana więc mam pojęcie co jest u Ciebie ! Dobierzesz na spokojnie druciki a jak nie to .... sam zrobisz za rozsądne pieniądze tak jak ja i będziesz się cieszył muzyką przez duże M ! No a o wyglądzie to nawet nie ma co wspominać bo on nawet jak nie gra to wygląda tak jakby grał :-) ... Nie masz tak, że jak wracasz do domu to sprawdzasz czy jeszcze tam stoi ??? ...

Puki co zycie rodzinne zeszlo na plan dalszy. Wracam do domu. 1 plytka i wtedy moge pogadac z zona i dzieckiem. Dzis nie moglem spac to sobie wstalem i przesluchalem tak pocichutku 1 plytke jarra. J.M. Jarra ostatnio sluchalem jako nastolatek i myslalem, ze wyroslem ale okazuje sie, ze jego plyty sa dobrze zrealizowane...;)

 

Mario. Masz juz 707?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.