Skocz do zawartości
IGNORED

Kable sieciowe - warto czy nie!!!


maszmol

Rekomendowane odpowiedzi

Grzegorz7, odnosnie mierzalnosci dzwieku...jak zmierzyc dlaczego wokal jednego artysty podoba mi sie bardziej niz wokal drugiego? Czy doskonala fizyka jest w stanie to zrobic? Sek w tym, ze wydaje Nam sie, ze tak wiele wiemy, tak wiele mozemy zmierzyc, tak duzo juz poznalismy, ale moze Nam sie tylko wydaje? Nie ufamy wlasnym zmyslom tylko nauce, ktora jak sie moze okazac za 100 lat byla dzisiaj w powijakach i polowa 'slusznych' dzisiaj teorii zostanie obalona.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Przytoczę słowa Piotra Ryki "Powiedzmy to dobitnie, aby raz na zawsze do wszystkich dotarło, rodzaj i kształt przewodnika oraz jego izolacja mogą wpływać na kształt oraz złożoność płynącej przezeń fali elektromagnetycznej, zatem kabel to nie tylko łączówka. I to ewidentnie słychać, czy się komuś podoba, czy nie."

Całkowicie zgadzam się z tą opinią.

Tak apopos to zastanawia mnie dlaczego ludzie ktorzy posiadaja drogi sprzet stosuja tez specjalistyczne kable a Ci ktorzy posiadaja budzetowy lub sredni naogol zadowalaja sie zwyklymi kabelkami? Czyzby ten tani sprzet byl tak dopracowany, mial tak zaawansowane sekcje zasilania, ze wystarczy zwykla sieciowka? A drogi shit wymaga drogiego okablowania, zeby zagrac dobrze?

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

bum1234, 19 Lip 2010, 16:02

>Smutno być dorosłym

 

a menszczyznom jak ciężko być -:)))

 

nikt jakoś dotychczas nie pokusił się o wywody na przedstawiony wyżej mój przykład -

- na drogich, fakt, potrafi zagrać lepiej ale dla czego tak dobrze jest na sznurku od lampki

(w tym przypadku nie ma nic do rzeczy jakość zasilacza bo filtracja jest dość podła)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Marcin K., 19 Lip 2010, 16:02

czy ten pyton grał już kiedyś czy będzie prosto z pudła?

 

>Wrażliwość na muzykę idzie w parze z wrażliwością na głupotę.

Teza mocno naciągana

 

Edward

Nie wiem. Ale zapiszę na na uniwersytet trzeciego wieku na wydział kabli i wtedy wszystko już będę wiedział.

Dodam jeszcze że z tą wiedzą to jest tak jak z

sexem filozoficznym

jest gdzie , jest z kim, ale po co?

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

absinth3

 

Na szczęście kabel jest już wygrzany.

 

A w kwestii, dlaczego posiadacze wysokich klocków stosują drogie kalble? Moja odpowiedź brzmi: bo skoro wydałem k**ewskie pieniądze na kloce za pomocą, których pozbawiłem siebie i rodziny ostatniego kęsa chleba, to chce wyciągnąć z tego żelastwa maksimum jego możliwości. A kabelki, drodzy sceptycy, niestety działają, bo moja rodzina chudnie w oczach, a za to sprzedawcy płyt CD zacierają ręce kiedy ich odwiedzam.

Marcin K., 19 Lip 2010, 16:02

Ale skoro ich wpływ jest wyraźny i podkreślam:

>jednoznaczny,

 

No to zamknij wszystkim usta i przejdź ślepy test. Jak jednoznaczny, to jednoznaczny, nie bedziesz miał problemów. Z Twoich wpisów widać, że masz tego dosyć .Skończą się głupie spory

Marcin K., 19 Lip 2010, 16:28

 

Robisz dobrze swojej Rodzince: szczupli żyją dłużej :)

Grzej gada i napisz jak służy?

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

bum1234, 19 Lip 2010, 15:29

Rzeczywiście- odnośnik daje do myślenia. Jednakże nie słuchamy kabli dla testów, a jedynie, by wybrać najbardziej przypadający nam do gustu. I tu różnice się pojawiają, bo w końcu wybieramy jakiś konkretny model, a inne odrzucamy. Przyjemność ze słuchania?

I to nawet jeśli ktoś stwierdza wielką różnicę między kablem C i D podczas, gdzy to są identyczne kable

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Każdej chwili jestem gotowy przystąpić do ślepych testów w Krakowie. Oczywiście sparing będzie się odbywał pomiędzy sieciówką dowolnie przez kogoś wybraną i moją. W trakcie jednego spotkania możemy testować nie więcej, jak trzy kable i sam test nie powinien trwać dłużej niż pół godziny (to jest istotne dla świeżości percepcji). Są zainteresowani?

kali77, 19 Lip 2010, 16:29

 

>Dyskusja może nie mieć końca.Kable mają wpływ na dzwięk.To jest moje zdanie.Słyszę różnice w

>okablowaniu.Jeżeli ktoś nie słyszy trudno.

 

Przejdź więc ślepy test, zamkniesz gęby niedowiarkom i staniesz się bohaterem na forum. Skoro to takie proste i oczywiste, to czemu ten test budzi takie przerażenie?

 

A tam - nie będę czekał - sam sobie odpowiem: nikomu nie muszę niczego udowadniać, bo słyszę różnice między kablami. A jeśli ty nie słyszysz to jesteś głuchy, bądź masz mało przejrzysty (czytaj zbyt tani) system.

Wypada mi po raz któryś powtórzyć że ta dyskusja nie będzie miała końca. Po jednej stronie barykady stoją ci co mają na tyle dobry system że słyszą nawet wymianę wtyczki sieciowej, nie mówiąc o kablach czy bezpiecznikach. I niekoniecznie posiadają dostateczną wiedzę techniczną żeby to sensownie wytłumaczyć.

Po drugiej stronie użytkownicy słabej czy średniej klasy klocków, którym i najlepsza sieciówka czy zaawansowany dowód matematyczny nie pomoże usłyszeć różnic.

 

Życzę kolejnych dwudziestu stron owocnej argumentacji :)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

elkabelka, 19 Lip 2010, 17:19

 

>kali77, 19 Lip 2010, 16:29

>

>>Dyskusja może nie mieć końca.Kable mają wpływ na dzwięk.To jest moje zdanie.Słyszę różnice w

>>okablowaniu.Jeżeli ktoś nie słyszy trudno.

>

>Przejdź więc ślepy test, zamkniesz gęby niedowiarkom i staniesz się bohaterem na forum. Skoro to

>takie proste i oczywiste, to czemu ten test budzi takie przerażenie?

>

>A tam - nie będę czekał - sam sobie odpowiem: nikomu nie muszę niczego udowadniać, bo słyszę różnice

>między kablami. A jeśli ty nie słyszysz to jesteś głuchy, bądź masz mało przejrzysty (czytaj zbyt

>tani) system.

 

Czego się czepiasz pacanie.Czy napisałem że ktoś jest głuchy ?.Skoro nie słyszysz różnic twoja sprawa.

Edward, 19 Lip 2010, 16:08

>mlb, jeśli już wklejasz jakieś opracowania pobrane z netu, przeczytaj i zrozum je, zanim zacytujesz,

>bo w efekcie przytaczasz argument przeciwny do zamierzonego.

 

Edward, wbrew pozorom nie było to adresowane do Ciebie, tylko w celu pokazania że zachowanie kabla w funkcji częstotliwości (a więc w systemie audio to) coś więcej niż tylko dwa przewodniki. Artykuł mówił o dość uproszczonych schematach zastępczych, na potrzeby transmisji sygnałów o stosunkowo stałej częstotliwości i amplitudzie.

W audio konstruktorzy mierzą się ze znacznie trudniejszymi zagadnieniami, bo chociażby taki schemat zastępczy kabla zmienia się w zależności od częstotliwości i natężenia płynącego prądu. A jak dokładnie się zmienia? Tego chyba nikt do końca nie zbadał, są tylko pewne modelowe uproszczenia służące do obliczeń. Tyle że takie obliczenia bazujące na uproszczonym modelu też okazują się być g. warte i najlepsze rezultaty wciąż osiągają firmy czy osoby posługujące się dobieraniem komponentów systemu (też kabli) na słuch.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ponieważ to forum pelne jest przeciwnikow jak i zwolennikow okablowania wszelakiego rodzaju proponuje zrobić glosowanie kto slyszy kable a kto nie.Być moze ukazalo by to przynajmniej ogromną jak sadzę DYSPROPORCJE pomiedzy dwoma obozami. Mam pomysl jak można to przeprowadzic.No chyba ze takie glosowanie miało juz miejsce?

Mlb:

Bluźnisz. Zaczynasz z argumentami dotyczącymi posiadania.

Obyś nie poślizgnął się na swoich przypuszczeniach dotyczących jakości sprzętów ;).

 

Jesteście jak dzieci w piaskownicy. Nie czujecie tego?

 

Cyt: „jak ktoś nie słyszy wpływu kabli sieciowych to raczej nie powinien się bawić w tej piaskownicy, sorry panowie.”

 

Wątek drogi Panie jest otwarty. Dotyczyć ma sporu, byleby popartego argumentami.

Grzegorz7, 19 Lip 2010, 18:41

>Bluźnisz. Zaczynasz z argumentami dotyczącymi posiadania.

 

A czyż nie jest to prawdziwa praprzyczyna tego sporu?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

>greenme, 19 Lip 2010, 13:34

>Urażonych Przepraszam. Wszystkich pozdrawiam, a teraz pewnie czas na gnojenie.

 

W moim pojęciu nie masz za co kogokolwiek z nas przepraszać. Gnojenia nie będzie, przynajmniej z mojej strony. W wielu punktach zgadzam się ze Twoimi uwagami, ale niestety nie do końca. Za chwilę wytłumaczę Ci dlaczego.

 

>Problem polega na tym, że w świecie naukowym wszelkie rewelacje należy weryfikować.

 

Na początek dwa założenia.

 

Cześć osób stwierdzała że testów nie da się powtórzyć. To twierdzenie moim zdaniem nie jest prawdziwe z wielu powodów (choćby specyficznego nastawienia psychicznego, warunków które nigdy nie są takie same), ALE (hihi) załóżmy że masz rację. :) Powiedzmy że testy ABX można dokładnie powtórzyć, a wpływu na psychikę nie mają żadnego.

 

Drugim koronnym argumentem w tej dyskusji powinno być takie stwierdzenie: "Jeśli dowolnemu człowiekowi który choć o odrobinę zna się na fizyce powiesz że dwa urządzenia z których każde ma co namniej 1000 elementów w środku są w stanie dać dokłanie takie same przebiegi na wyjściu, czyli identyczny efekt końcowy to gość postuka się w głowę. ;) Powiedzmy jednak że to również JEST możliwe i że tak jest. Niech będzie że nasz poziom percepcji jest tak niski że wykucza uchwycenie róznic.

 

Pisząc to wcale nie podcinam sobie skrzydeł. Pokazuję Ci jedynie że spokojnie rezygnuję z tych dwóch koronnych argumentów.

 

Zagladając tutaj przez 5 lat nauczyłem się jednej rzeczy. Od 3 lat w ogóle nie sugeruję się opiniami innych ani recenzjami z gazet, ani uwagami kolegów z forum. Opnie czytam DOPIERO po własnych odsłuchach. To zdanie jest bardzo ważne.

 

Jak to wyglało z IC? Swojego czasu w domu miałem dwa zestawy, jeden grajacy z wybitnie szczegółową i wręcz nachalną manierą, drugi łagodnieszy dla ucha. Wypożyczyłem dwa IC do odłsuchu na tydzień. Czasu miałem pod dostatkiem. Srebrny grał wyraźnie ostrzejszym dźwiękiem, miedziany bardziej delikatnie. Dawało się to wychwycić na obu zestawtach. Po tygodniu mając własne zdanie podreptałem do sklepu i mając wyrobione zdanie mówię człowiekowi że dla mnie te IC grają identycznie (co nie było zgodne z prawdą). Fako podłaczył mi to do ich referencyjnego zestawu i mówi; Dla mnie ten srebrny gra zdecydowanie dobitniej i szczegółowo. W pewnych zestawieniach może grać nawet trochę za ostro. Magia? Nie. Trzy różne zestawy, dwóch całkiem obcych sobie ludzi i identyczne odczucia.

 

Tak samo sprawa wyglądała kiedyś z doborem kolumn. Najpierw wypożyczyłem nowe do odsłuchu. Zauważyłem że grają zdecydowanie mniej nachalnie, ale jednocześnie dają pięknie zarysowane kontury przy niskich tonach. Potem rozmawiam z gościem ze sklepu i pytam z głupia frant; No dobrze, ale na czy ta różnica ma polegać, bo jej za bardzo nie słyszę? I fako znowu potwierdza moje odczucia.

 

To samo można powiedzieć o wrażeniach dotyczących CD, czy wzmacniaczy. Wiem że wielu ludzi powtarza na forum opinie zasłyszane, ale jeśli ja sam konfrontuję moje odczucia z nimi "po fakcie" to coś w tym jest. Jeśli nie było by róznic, które w podobny sposób opisują ludzie którzy na oczy się nie widzieli to każda opinia była by inna, albo wszystkie takie same ("róznicy nie ma"). Tak niestety nie jest. W wielu wypadkach opinie ludzi pokrywają się co do joty, a to wyklucza z gruntu jakąkowliek sugestię, czy manipulację.

 

Czy chcesz czy nie, tego testy ABX nie są w stanie zmienić.

 

I na koniec. Nasza pożądliwość ZAWSZE zaczyna się od spojrzenia - ZAWSZE. Zestaw który mam w domu, z wyjątkiem kolmun wygląda najskromniej z tego co miałem. Poprzednie urządzenia zdecydowanie bardziej mi się podobały, ale ten się ostał. To również wbrew logice.

Upsss... miało być

 

Cześć osób stwierdzała że testów nie da się powtórzyć. To twierdzenie moim zdaniem "JEST" prawdziwe z wielu powodów (choćby specyficznego nastawienia psychicznego, warunków które nigdy nie są takie same), ALE (hihi) załóżmy że masz rację. :) Powiedzmy że testy ABX można dokładnie powtórzyć, a wpływu na psychikę nie mają żadnego.

>Czy można odróżnić smak musztardy od smaku keczupu?

>W ślepym teście nie można. Zawiążcie sobie oczy czarną przepaską, zatkajcie nos i niech ktoś poda

>łyżeczką do Waszych ust raz musztardę a za chwilę keczup. Są nie do odróżnienia.

 

Chcesz powiedzieć nie odróżniasz łagodnej stołowej musztardy od keczupu meksykańskiego?

 

No to jak chyba rzeczywiście jakiś dziwny jestem.

mlb, 19 Lip 2010, 18:23

>Artykuł mówił o dość uproszczonych schematach zastępczych,

>na potrzeby transmisji sygnałów o stosunkowo stałej częstotliwości i amplitudzie.

 

Atrykuł mówi o BARDZO DUŻYCH częstotliwościach, gdzie długość fali jest porównywalna z długością kabla. Zjawiska falowe nie mają ŻADNEGO zastosowania dla częstotliwości audio w kablach, którymi łączymy nasze komponenty.

Właśnie pół godziny temu wpiąłem nową siecióweczkę i co Panowie powiecie na to, że jest bosko. Zapytacie co konkretnie, proszę bardzo napiszę tylko o dwóch rzeczach. Większa rozdzielczość, czyli większy realizm dźwięku i dużo bardziej czarne tło. Dla tych, którzy wiedzą o co chodzi, te zmiany muszą kosztować, bo dają taki sumarycznie taki efekt, jakbym zmienił źródło. Wiem, że zaraz znajdą się przeróżnej maści bobcaty, którzy będą kwestionować to, co piszę, ale taka jest prawda. Jest lepiej, prawdziwiej i naturalniej, a o to chodzi w tym naszym pokręconym hobby.

 

Ps. I ostateczny dowód, że się nie mylę, to zdanie mojej żony: jest świetnie! Panowie, to krótkie zdanie pozbawiło ją zajebistego futra, które miałaby za ten kabel, więc nie trujcie, że zrobiła to z miłości dla mnie. Ona usłyszała tą RÓŻNICĘ, poprostu.

Edward, a gdzie widzisz te zjawiska falowe? Nic o nich tym razem nie pisałem. Swoją drogą wysokie częstotliwości też mają wpływ na dźwięk, ale to trochę inny temat.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Marcin K.,

Powiedz,czy musisz mieć akceptacje tych,którzy i tak nic nie usłyszą?Po co ci?Masz frajde,to jest super,lej na reszte i sie nie stresuj...niech karawana jedzie dalej a pieski szczekają.

Modrzew 47

 

Masz całkowitą słuszność, ale czasem człowiek nie może się powstrzymać i wchodzi w pyskówkę.

Pozdrawiam, cały czas słuchając z rosnącym zdziwieniem swoich starych płyt.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.