Skocz do zawartości
IGNORED

Kable sieciowe - warto czy nie!!!


maszmol

Rekomendowane odpowiedzi

>bravo32

>"Nie boj nic"

Jesli mam mierzyc miedzy bolcem PE, a N i drugim razem L, to czy jest to bezpieczne dla kogos kto dotyka obudowy w tym czasie w tym samym miszkaniu czy innym ?

 

 

A pisales cos o napieciu na obudowach.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

>bravo32

 

Miedzy przewodem PE a fazowym jest pelne napiecie 237V.

Miedzy przewodem PE, a masowym nie ma napiecia.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

We wszystkich listwach a nie tylko w gniazdku?

 

Przy okazji może przeskoczmy na priv żeby nie śmiecić a jak coś wyjdzie lub nie to dopiero zamieścisz ewentualne streszczenie na forum? ;-)

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

>bravo32

OK, przechodzimy na PRIV.

Chociaz przy wielu przepychankach proba kilku pomiarow to taka wisienka ;-)

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Piękna złota myśl.

Ciekawe czy inżynierowie wierzą tylko pomiarom bo są inżynierami, a to co niemierzalne, to według nich nie ma prawa istnieć.

 

Inżynierowie ? A może po prostu logicznie myślący ludzie. Czy aby nasza cywilizacja, której audio jest też jakąs częscią, nie powstała na bazie zdrowego rozsądku , logiki, nauki, mozolnie zdobywanej wiedzy...

Inżynierowie ? A może po prostu logicznie myślący ludzie. Czy aby nasza cywilizacja, której audio jest też jakąs częscią, nie powstała na bazie zdrowego rozsądku , logiki, nauki, mozolnie zdobywanej wiedzy...

 

Mam wierzyć pomiarom i odrzucać swoje własne doświadczenie, bo to niepoprawne jest, nielogiczne, z technicznego punktu widzenia??? Logiczne jest branie pod uwagę wszelkich aspektów, nawet tych jeszcze niemierzalnych, bo to chyba napędza rozwój naszej cywilizacji i skłania do prezentowania wyjaśnień zachodzących zjawisk. Okazuje się, że w audio jest jeszcze sporo do zbadania i odkrycia i obecne osiągnięcia nie muszą być traktowane jako ostateczne. Olbrzymia przyszłość dla logicznie myślących ludzi:)

Wszystko co jest związane z audio już dawno zostało odkryte, a dzisiejsza technika to tylko powielanie starych schematów, łączenie kilku z nich i nazywanie tego nową technologią. Patrząc na pokoje Audiofilów mam wrażenie, że mało kto wie, o co tak na prawdę chodzi w słuchaniu muzyki.... Dobrze, że swego czasu postanowiłem posłuchać paru dobrze zrobionych systemów :)

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Mam wierzyć pomiarom i odrzucać swoje własne doświadczenie, bo to niepoprawne jest, nielogiczne, z technicznego punktu widzenia??? Logiczne jest branie pod uwagę wszelkich aspektów, nawet tych jeszcze niemierzalnych, bo to chyba napędza rozwój naszej cywilizacji i skłania do prezentowania wyjaśnień zachodzących zjawisk. Okazuje się, że w audio jest jeszcze sporo do zbadania i odkrycia i obecne osiągnięcia nie muszą być traktowane jako ostateczne. Olbrzymia przyszłość dla logicznie myślących ludzi:)

 

Obawiam się Wit, że w Audio sporo jest jeszcze nie tyle do zbadania , co do zarobienia. Ciekawe czy komukolwiek wpadłby do głowy pomysł cyzelowania brzmienia kablem sieciowym gdyby nie przeczytał o tym w gazetce , internecie albo nie usłyszał w sklepie...

Czy masz odrzucać własne doświadczenia ? Może spróbuj po cichu ze ślepymi testami, to też doswiadczenia. Nie ma co się brzydzić...

Inżynierowie ? A może po prostu logicznie myślący ludzie. Czy aby nasza cywilizacja, której audio jest też jakąs częscią, nie powstała na bazie zdrowego rozsądku , logiki, nauki, mozolnie zdobywanej wiedzy...

to może opowiedz sobie, nie nam, na bazie posiadanej wiedzy na pytanie: czy tzw. prąd elektryczny biegnie od plus do minusa, czy może odwrotnie, czy też w obu kierunkach jednocześnie?

... wtedy porównaj swoją wiedzę z dostępną, wyciągnij wnioski ... i pisz do woli

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

to może opowiedz sobie, nie nam, na bazie posiadanej wiedzy na pytanie: czy tzw. prąd elektryczny biegnie od plus do minusa, czy może odwrotnie, czy też w obu kierunkach jednocześnie?

... wtedy porównaj swoją wiedzę z dostępną, wyciągnij wnioski ... i pisz do woli

 

Twój wzmacniacz i odtwarzacz gra dzięki tej wiedzy, która jest dostepna inżynierom, a nie tej , która nie jest dostepna nikomu .

Jeżeli szukasz niewyjaśnionego pierwiastka duchowego w audio to tkwi on zdecydowanie w Tobie, a nie w elektronice , choćbys nie wiem jakiego druta i w którą dziurę jej wsadził.

Wyciągnij wnioski i odpowiedz sobie, nie nam, na pytanie, czy niewyjaśnione zmiany soniczne które słyszysz są raczej w geometrii kabla, czy może jednak w niezbadanej istocie człowieczeństwa...

Wszystko co jest związane z audio już dawno zostało odkryte...

 

Skoro tak, to dla osoby doświadczonej w tej dziedzinie powinny przemawiać schematy, dane techniczne, pomiarowe itd. Wystarczy, że zapozna się z tymi informacjami, oceni je pod względem spełniania określonych teorii i zasad i już wie wszystko, włącznie z tym jaki będzie przekaz muzyczny. Po co więc jakieś dziwaczne akcje z odsłuchami, wypożyczaniem sprzętu, bieganiem do salonów? Czy czegoś nie udało się zmierzyć i trzeba samemu się przekonać jak brzmi? Dziwaczne zachowania a przecież już wszystko odkryte, nieprawdaż? Chyba że wszystko działa jednakowo, w tym kable, a reszta to podświadomość lub coś podobnego:)

Twój wzmacniacz i odtwarzacz gra dzięki tej wiedzy, która jest dostepna inżynierom, a nie tej , która nie jest dostepna nikomu .

Jeżeli szukasz niewyjaśnionego pierwiastka duchowego w audio to tkwi on zdecydowanie w Tobie, a nie w elektronice , choćbys nie wiem jakiego druta i w którą dziurę jej wsadził.

Wyciągnij wnioski i odpowiedz sobie, nie nam, na pytanie, czy niewyjaśnione zmiany soniczne które słyszysz są raczej w geometrii kabla, czy może jednak w niezbadanej istocie człowieczeństwa...

 

Sorry,ale muszę odpowiedzieć filozofowi prosto,bo

...im jesteś starszy tym bardziej głuchszy.......więc po co te farmakologie piszesz))))

 

ps.ZAPAMIĘTAJ--wkładaj druta we właściwą dziurkę!!!!

Czy masz odrzucać własne doświadczenia ? Może spróbuj po cichu ze ślepymi testami, to też doswiadczenia. Nie ma co się brzydzić...

 

Już pisałem wyżej, że próbowałem i to głośno. Nie ma się czego wstydzić ani brzydzić :) Kabel komputerowy w moim wypadku jest dedykowany do komputera i tam jest jego miejsce. Taki wielokrotny omam ...z testów;)

>>wit64

Od strony technicznej nie ma co odkrywać, za to ganianie ludzi z klockami to nic innego jak szukanie "swojego brzmienia", tego jak chcę, żeby mój system zagrał. Jest jednak parę chaczyków, główny to taki, że podstawa to dobra akustyka, ustawienie kolumn i sprzętu (niekiedy nie ma na to warunków, ale trzeba mimo to, coś z tym faktem zrobić). Kiedyś nie wiedziałem, że to takie wazne, dzisiaj wiem, że jest to najważniejsze. Choćbyś miał najlepszy system na świecie w pustym pokoju, bez niczego, z czterema białymi ścianami i z kolumnami w rogach - radio za 100zł lepiej zagra. Niestety, producenci zgotowali nam syndrom dobierania klocków. Czy to dobrze? Hmm, moim zdaniem jest to jakiś rodzaj doboru brzmienia, ale kable to już jednak zbyt dużo. Klocek powinien zagrać tak samo niezależnie od tego jakich kabli w sytemie użyjemy. To samo tyczy się kabli zasilających. Jeśli klocek na ów kable reaguje tzn, że jest zepsuty.

 

Skoro system bez dobrych kabli kompletnie nie ma prawa zagrać, to dlaczego ja u siebie słyszę faceta grającego na fortepanie, czuję wielkość instrumentu i szeroką scenę, nie wspominając o świetnym brzmieniu, naturalnym, dynamicznym, scena 3D to już w ogóle powinna być u mnie nieosiągalna? Używam zwykłych kabelków z ekranem za 30zł za sztukę za 1,5 metra, stosowałem kable 7 metrowe RCA (żadnych szumów, prócz szumu wzmaka), kable zasilające to standardowe kable producenta, bez ekranów, wijące się obok siebie i nic to nie przeszkadza w prawidłowym działaniu urządzeń (najlepsze jest to, że instalacja w ów klockach jest dwużyłowa, czyli żaden nie jest uziemiony) - to nie ma prawa grać, a gra! I co, teraz mam powiedzieć, że inżynier jest czarownikiem? :)

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

  • Użytkownicy+

>>wit64

Od strony technicznej nie ma co odkrywać, za to ganianie ludzi z klockami to nic innego jak szukanie "swojego brzmienia", tego jak chcę, żeby mój system zagrał. Jest jednak parę chaczyków, główny to taki, że podstawa to dobra akustyka, ustawienie kolumn i sprzętu (niekiedy nie ma na to warunków, ale trzeba mimo to, coś z tym faktem zrobić). Kiedyś nie wiedziałem, że to takie wazne, dzisiaj wiem, że jest to najważniejsze. Choćbyś miał najlepszy system na świecie w pustym pokoju, bez niczego, z czterema białymi ścianami i z kolumnami w rogach - radio za 100zł lepiej zagra. Niestety, producenci zgotowali nam syndrom dobierania klocków. Czy to dobrze? Hmm, moim zdaniem jest to jakiś rodzaj doboru brzmienia, ale kable to już jednak zbyt dużo. Klocek powinien zagrać tak samo niezależnie od tego jakich kabli w sytemie użyjemy. To samo tyczy się kabli zasilających. Jeśli klocek na ów kable reaguje tzn, że jest zepsuty.

 

Skoro system bez dobrych kabli kompletnie nie ma prawa zagrać, to dlaczego ja u siebie słyszę faceta grającego na fortepanie, czuję wielkość instrumentu i szeroką scenę, nie wspominając o świetnym brzmieniu, naturalnym, dynamicznym, scena 3D to już w ogóle powinna być u mnie nieosiągalna? Używam zwykłych kabelków z ekranem za 30zł za sztukę za 1,5 metra, stosowałem kable 7 metrowe RCA (żadnych szumów, prócz szumu wzmaka), kable zasilające to standardowe kable producenta, bez ekranów, wijące się obok siebie i nic to nie przeszkadza w prawidłowym działaniu urządzeń (najlepsze jest to, że instalacja w ów klockach jest dwużyłowa, czyli żaden nie jest uziemiony) - to nie ma prawa grać, a gra! I co, teraz mam powiedzieć, że inżynier jest czarownikiem? :)

 

Jeśli to już tak dobrze gra, to z lepszymi kablami mogłoby być jeszcze lepiej i tyle. Mogłoby, ale nie musi, zależy od sprzętu.

>>wit64

To samo tyczy się kabli zasilających. Jeśli klocek na ów kable reaguje tzn, że jest zepsuty.

 

Skoro system bez dobrych kabli kompletnie nie ma prawa zagrać,...

 

Cholera mam zepsuty klocek:(

 

Nie twierdzę, że określony system nie ma prawa zagrać bez dobrych kabli zasilajacych. Przedstawiam swoje doświadczenia i tyle. Każdy system inny i każdy właściciel ma swoje upodobania i gusta. A o gustach się podobno nie dyskutuje;)

No… Skali…

Mistrzostwo!

 

Wit64:

Po sklepach to biegają tylko humaniści. Technokraci kupują sprzęt rzeczywiście na podstawie schematów ;)

 

Piszesz, że kabel komputerowy do komputera. Do audio zaczęto dorabiać gniazda komputerowe bo wychodziło taniej. I jak widzisz audio skończyło na takich samych kablach…

A było tak dobrze, wychodzące z obudów kabelki jak do lampki nocnej. Komu to przeszkadzało?

 

Wit:

Teraz dobrze. Każdy ma swoje upodobania. Ty do słyszenia kabli…

Niech tak zostanie.

Jest jednak parę chaczyków, główny to taki, że podstawa to dobra akustyka, ustawienie kolumn i sprzętu (niekiedy nie ma na to warunków, ale trzeba mimo to, coś z tym faktem zrobić). Kiedyś nie wiedziałem, że to takie wazne, dzisiaj wiem, że jest to najważniejsze. Choćbyś miał najlepszy system na świecie w pustym pokoju, bez niczego, z czterema białymi ścianami i z kolumnami w rogach - radio za 100zł lepiej zagra.

 

Co sprawi nam większą przyjemność - genialny muzyk w średniej akustycznie sali, czy miernota w najlepiej przygotowanej akustycznie sali koncertowej?

Co sprawi nam większą przyjemność - genialny muzyk w średniej akustycznie sali, czy miernota w najlepiej przygotowanej akustycznie sali koncertowej?

 

WEJŚCIE NA KONCERT GRATIS))))

No… Skali…

Mistrzostwo!

pełna zgoda Grzegorzu - odpowiadanie pytaniem na pytanie jest oznaką żadnej wiedzy - mistrzostwo w niewiedzy

Skali - na podstawie jakich prawideł jest zbudowany mój sprzęt i tak nie pojmiesz, nie wszystko dla wszystkich

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

A było tak dobrze, wychodzące z obudów kabelki jak do lampki nocnej. Komu to przeszkadzało?

 

Wit:

Teraz dobrze. Każdy ma swoje upodobania. Ty do słyszenia kabli…

Niech tak zostanie.

 

Przecież inżynierowie mogą to poprawić i wstawić kabelki od lampki nocnej. DIY bardzo popularne. Oczywiście po wcześniejszym rozwiązaniu pętli mas.

 

To jakie ja mam upodobania to jest tylko i wyłącznie moja sprawa. Nie prowadzę tu jakiejkolwiek agitacji lub uświadamiania na siłę. Każdy ma swój rozum.

I niech tak pozostanie.

  • Użytkownicy+

Poskracałem je z premedytacją na długość wystarczającą do listwy na tyle spec szafki.

 

Czy Ty obciąłbyś swój kabel?

 

Miałem kabel Tary 1,3m, cięty ze szpuli. Zamówiłem taki odcinek, bo wymierzyłem że wystarczy. Zawsze tego żałowałem, że nie wziąłem 1,8m (tyle ma konfekcja). Jego wpływ na dźwięk był ewidentny, ale sprzedałem go (potrzebowałem na inny sprzęt). Tak więc, na dzisiaj nie mam żadnej "firmowej" sieciówki.

Pociąłem też moje kable głośnikowe, żeby okablować kulki. Zostały mi odcinki 1,3m, do monobloków jak znalazł.

 

Ps. Wypowiadasz się w temacie, a praktyki niet ?

  • Użytkownicy+

Praktyki ci u mnie z 30 lat…

Zaczynasz gadać po audiofilsku?

 

Z Tobą jak zawsze, po koleżeńsku. Sporo my po nocach gadali ...

 

Widzisz, audiofile to zazwyczaj fajni ludzie, także nie mam się co wstydzić. Zresztą ja się nie wypowiadam, jak czegoś sam nie testowałem. Nauka wie już sporo, ale jakoś laboratoria, pracownie itp. nadal działają. Ba nawet się rozrastają, to chyba jest jeszcze coś do odkrycia ? Są takie sprawy, jak np. omawiane kable, które mają wpływ, a wiedza naukowa jeszcze nie wie czemu. Pewnie wiele wiedzą producenci kabli, ale tajemnica zawodowa powoduje ciszę w podręcznikach.

 

Robert

 

Ps. Kiedyś chciałem Ci i Józefowi wysłać kable do testów, broniliście się jak czort przed wodą święconą ;)

No to wyobraź sobie, że moje „słynne” przełączniki (opisywane w jakichś wątkach na Forum) są w stanie przełączać również sieciówki (po zastosowaniu przejściówek). Jedyny problem to czasami stuki przy przełączaniu między kablami. Ten feler musiałbym wyeliminować poprzez przełączanie w tzw. zerze. Ale mniejsza z tym.

Nikt dotąd nie stwierdził różnicy pomiędzy normalnym moim kablem a swoim. I nie używaj technik dyskredytacji dotyczących doświadczenia ;).

Zrób sobie taki przełącznik i poprzez natychmiastowe przełączanie natychmiast możesz usłyszeć różnicę.

 

Wówczas podyskutujemy.

 

A o konkursie w Szczecinie nie słyszałeś? Ten kto ni usłyszy swojego kabla temu rekwiruje się kabel, kto nie rozpozna swojego wzmacniacza rekwiruje się mu wzmacniacz ;).

No to wyobraź sobie, że moje „słynne” przełączniki (opisywane w jakichś wątkach na Forum) są w stanie przełączać również sieciówki (po zastosowaniu przejściówek). Jedyny problem to czasami stuki przy przełączaniu między kablami. Ten feler musiałbym wyeliminować poprzez przełączanie w tzw. zerze. Ale mniejsza z tym.

Nikt dotąd nie stwierdził różnicy pomiędzy normalnym moim kablem a swoim. I nie używaj technik dyskredytacji dotyczących doświadczenia ;).

Zrób sobie taki przełącznik i poprzez natychmiastowe przełączanie natychmiast możesz usłyszeć różnicę.

 

Wówczas podyskutujemy.

 

A o konkursie w Szczecinie nie słyszałeś? Ten kto ni usłyszy swojego kabla temu rekwiruje się kabel, kto nie rozpozna swojego wzmacniacza rekwiruje się mu wzmacniacz ;).

Aaaaa! - i dla tego na sobie nie testuuuujesz!

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

  • Użytkownicy+

No to wyobraź sobie, że moje „słynne” przełączniki (opisywane w jakichś wątkach na Forum) są w stanie przełączać również sieciówki (po zastosowaniu przejściówek). Jedyny problem to czasami stuki przy przełączaniu między kablami. Ten feler musiałbym wyeliminować poprzez przełączanie w tzw. zerze. Ale mniejsza z tym.

Nikt dotąd nie stwierdził różnicy pomiędzy normalnym moim kablem a swoim. I nie używaj technik dyskredytacji dotyczących doświadczenia ;).

Zrób sobie taki przełącznik i poprzez natychmiastowe przełączanie natychmiast możesz usłyszeć różnicę.

 

Wówczas podyskutujemy.

 

A o konkursie w Szczecinie nie słyszałeś? Ten kto ni usłyszy swojego kabla temu rekwiruje się kabel, kto nie rozpozna swojego wzmacniacza rekwiruje się mu wzmacniacz ;).

 

A rekwiruje się także żonę ? Bo niejeden by się tam przejechał z panią, niby pozwiedzać ;)

 

Przełącznik mam do ABX i to wystarczy. Coś mi się zdaje, że same przełączniki mają negatywny wpływ. Zresztą pozytywnego mieć nie mogą. Są dodatkową przeszkodą w torze, a jeszcze mówisz o przejściówkach. Zresztą już wiem, że jeśli porównywać, to tylko u siebie w znanym systemie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.