Skocz do zawartości
IGNORED

Muzyka klasyczna dla niezorientowanego w temacie


thon022

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem wiem, "Wystarczy być".

Wiadomo że Chiny leżą kajsi gdzieś daleko a chłop swoim rozumem dotrze i na koniec świata. Na przekór prawu, podatkom, cudzym doświadczeniom i jakimś banialukom, w razie czego zboże wysypie. Tyle że potem wszystko wygląda tak jak to widać wokół. Muzyka także od branży wielkich ("wielkich" :D ) wydawców i kreatywnych dyrektorów po system wyławiania talentów tvnu i polsatu tudzież wielkiej piątki.

Jak coś się dzieje to na dole poza tym obiegiem ale to chyba dla chłopa za trudne. Jak OpenOffice dla urzędnika :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę sensu tych niejasnych wywodów. Poposiłem o pomoc i otrzymalem konkretne i pomocne dla mnie odpowiedzi. Twoje wypowiedzi, Piotrze ten wątek zbędnie rozwlekają i są off topic. Mnie chodzi o konkret. Sorki, ale blokada :-(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

thon022, 9 Lut 2010, 23:16

 

>Nie widzę sensu tych niejasnych wywodów. Poposiłem o pomoc i otrzymalem konkretne i pomocne dla

>mnie odpowiedzi. Twoje wypowiedzi, Piotrze ten wątek zbędnie rozwlekają i są off topic. Mnie chodzi

>o konkret. Sorki, ale blokada :-(

 

Jasne. Jak się nie rozumie, to na wszelki wypadek najlepiej zablokować. Ciekawe, czy w naturze również wykazujesz odpowiednik takich obyczajów.

Wbrew Twojej ocenie Piotr pisze jak najbardziej na temat i mógłbyś sporo skorzystać, gdybyś był skłonny do odrobiny wysiłku intelektualnego. A jeśli nie Ty, to może ktoś inny czytający Twój wątek.

Czekam teraz i ja na blokadę za offtoping. Jeszcze mi się w żadnym wątku nie zdarzyła. Ale może to sygnał, że faktycznie czas ustąpić miejsca forumowej młodzieży...

 

PS. Na forum od zarania dziejów jest coś takiego jak wyszukiwarka. Gdybyś chciał z niej skorzystać, znalazłbyś kilka wątków podobnych do poniższego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wyszukanie reszty pozostawiam jako ćwiczenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne tu już były blokady - ja osobiscie tylko raz zostałem zablokowany; przez jakiegoś dzielącego każdy włos na czworo fanatyka 3xTAK (chodzi o grupę YES), lecz powiem szczerze - blokada bo się nie rozumie erudyty to nowa pseudojakość.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o rany, przecież Piotr (i Wy panowie zagorzali obrońcy) możecie sobie załóżyć osobny wątek natury filozoficzno-moralizatorskiej i tam możecie wypisywać dowolne epistoły. A nie wiem czemu ma to odbywać się akurat tutaj, gdzie skromnie poprosiłem o pomoc w podaniu tytułów kilku płyt...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie zbywaj mnie Dong wątkiem sprzed 7 lat, bo to śmieszne - czyżby przez ten czas nic w klasyce nie wydano? Co do młodzieży, to jestem na Audiostereo niewiele krócej od Ciebie. Sajonara.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thonek, badź kolegą, czemuś mnie nie wywalił, ja pierwszy sie z Toba starłem?!

Kazik wyleciał za pytanie o angielski, no to ja zapytam o włoski, nawet nie tłumacząc co ma z muzyką wspólnego.

Piotr, wprawdzie w niespójnej formie, zawarł, niemal w każdym zdaniu, materiał do osobnego felietonu-eseju, ale forumorum to nie miejsce wykładów a luźnej wymiany. W paru kwestiach mam inny pogląd, ale banowanie to jak wyrzucenie za drzwi gościa, którego zaprosiłeś.

Nie jestem za tym byś pochłonął tomy, ale miał świadomość że obcujesz ze Sztuką, a to wymaga choć odrobiny pokory i wrażliwośći.

Jest pokusa by przy debiutańcie sie powymądrzać i jest wkurw. arogancja indolenta.

Jeśli zamierzasz nadal stosować swoje niepoważne metody proponuje małe ognisko. Przykładowy material na rozpałkę; Sekrety Polichymni. Muzyka i mózg. Muzyka mową dźwiękow........ (autorów pomijam, przemądrowane bubki) Akompaniament muzyczny - wspomniany Wagner, ew. Chór Aleksandrowa...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re: kazik, 9 Lut 2010, 18:00

 

"co tam, trochę prawdy czasem nie zaszkodzi"

 

tyle, że to nie jest prawda, wiedza nie jest konieczna, ba! niekiedy wręcz przeszkadza w czysto estetycznym odbiorze i przeżyciu muzyki

 

muzyka może przemawiać do rozumu i prezentować piękno rozpoznawane przez rozum, ale istotne jest, że przemawia do duszy i ta druga przemowa ma podstawowe znaczenie dla przeżycia estetycznego

 

oczywiście są rodzaje piękna, które docenić można dopiero gdy się ma pewną wiedzę (i zaangażowanie w tę wiedzę) i potrafi się piękno rozpoznać rozumem np. piękno cząsteczki chemicznej, wzoru matematycznego czy też partytury

 

ale to są sprawy drugorzędne, które mogą wręcz utrudniać odbiór pierwszorzędnych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps.

zbyt wiele wiedzy powoduje, że muzyka staje się zbyt nudna by dostarczać wartościowych przeżyć

 

np. Maestro Penderecki twierdzi, że pasji i przeżyć dostarcza mu pielęgnacja ogrodu a muzyka, która nie ma dla niego tajemnic jest dla niego nudna, skomponować kolejny utwór na zamówienie - robota do wykonania, nudy nudy nudy

 

cudza muzyka - tu coś ładnie zrobione, tam nawet świetnie, ale bez większych emocji, ot rzemiosło jak każde inne, dobra robota, gorsza robota

 

a Muzyka? Muzyka proszę państwa, oddajmy Jej samej głos (niestety nie mam pod ręką w oryginale):

 

"From my beloved Permessus I come to you,

illustrious heroes, noble scions of kings,

whose glorious deeds Fame relates,

though falling short of the truth, since the target is too high.

 

I am Music, who in sweet accents

can calm each troubled heart,

and now with noble anger, now with love,

can kindle the most frigid minds.

 

Singing to a golden lyre, I am wont

sometimes to charm mortal ears;

and in this way inspire souls with a longing

for the sonorous harmony of heaven's lyre.

 

Hence desire spurs me to tell you of Orpheus,

the immortal glory of Pindus and Helicon,

Orpheus who drew wild beasts to him by his singing,

and who subjugated Hades by his entreaties.

 

Now while I alternate my songs, now happy, now sad,

let no small bird stir among these trees,

no noisy wave be heard on these river banks,

and let each little breeze halt in its course."

 

:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

bob budowniczy

"Będziemy Ci znosić perły (kiedyś zgrabnie to ujął Beethoven), byś zechcial tylko przesłuchać. Bo nam cholernie zależy by Bach, Debussi czy Szymański grany był nawet na stadionach".

 

"Nie rzucajcie pereł przed wieprze, by ich nie podeptały nogami, a obróciwszy się..." itd, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bob Budowniczy

 

O, przepraszam. NIE zablokowałem Kazika, tym bardziej za pytanie o angielski. Zaprosiłem go tylko na wątku alternatywnym (filozoficzno-moralizatorskim) o dokonywanie tam wpisów. Przyznaję się, że zrobiłem to w ironicznej formie, na co notabene Kazik zareagował mocno alergicznie, nazywając mnie bucem... No cóż.

 

Zablokowałem jedynie Piotra, który swoimi rozwlekłymi wywodami burzył mi po prostu wątek (a wiem z doświadczenia, że epistołom tym końca by nie było i wątek zatraciłby w końcu pierwotny sens), oraz jego 2 obrońców. Obaj Ci Dżentelmeni wręcz dopominali się o to, jakby chcieli zostać męczennikami na wzór Św. Wojciecha, zostając rażonym przez nieokrzesanych muzycznych barbarzyńców, gdy niosą w tę dzicz kaganek oświaty .

 

Nie mam żadnego powodu Cię blokować Bob, bo choć rozmowa nasza była z początku, powiedzmy, "kanciasta", to udzieliłeś mi cennych rad, a Twoje wpisy były merytoryczne, jasne i na temat. Chyba, że też zapragniesz zostać "męczennikiem" ... :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

graaf, uważam że się mylisz.

 

A dokładniej - owszem, częściowo masz rację. Weźmy na przykład Pana Tadeusza. Jeden przeczyta i doceni warsztat, formę, zanalizuje wszystko. Drugi po prostu przeczyta i też się zachwyci, bo trafi mu to prosto do serca. Nie wnikam które lepsze, bo to temat na niekończące się dyskusje.

 

Przyznasz jednak, że dla któregokolwiek podejścia najpierw trzeba umieć.... czytać. I o podobnych, podstawowych umiejętnościach ad. muzyki tutaj pisałem. A te nie są takie łatwe do zdobycia, może dlatego, że czytać w szkole nauczyli, a na muzykę budżetu i czasu nie starczyło.

 

Ale oczywiście nie trzeba chcieć. Nikt nie broni siedzieć przy (koniecznie w tej sytuacji) otoczce nastrojowego światła, lamp wzmacniacza, popijać whisky czy wino i głaskać tę, koniecznie pięknie wydaną książkę po okładce i oglądać ryciny, wmawiając sobie że dzięki geniuszowi Mickiewicza całość trafia bezpośrednio do serca.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...mam dramat wewnetrznego rozdarcia, nie wiem czy Dreyfusem czy Herostratesem zostaniesz na tym forum.

Tak na marginesie, przesłuchałeś coś w tym czasie, bo wyrastasz na pierwszego melomana na Au-o! Żeby nie było, jak z żalami do Boga, totolotkiewicza niewypełniającego kuponów?

Gdy za bardzo wchodzę na obroty i bzdury dominują - słucham chorału gregoriańskiego, troche pomaga. Polecam, Thonek, gorąco polecam, nawet niekoniecznie muszą to być goście z Solesmes (tu off-prośba do znawców o sugestie na priv)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re: kazik, 10 Lut 2010, 12:36

 

>Weźmy na przykład Pana Tadeusza. Jeden przeczyta i

>doceni warsztat, formę, zanalizuje wszystko. Drugi po prostu przeczyta i też się zachwyci, bo trafi

>mu to prosto do serca. Nie wnikam które lepsze, bo to temat na niekończące się dyskusje.

 

kazik - nie chodzi co lepsze tylko o co chodzi :-)

 

w literaturze chodzi o co innego niż w muzyce i odbiera się inaczej, literaturę przez rozum bo to kwestia języka, ale muzyka to co innego

 

wyobraź sobie, że podejście rozumowe do muzyki to tak jakby Mickiewicza odbierać z perspektywy historii języka, analizy składni, analizy środków artystycznych, rozbioru gramatycznego itd. itp.

 

rozumiesz teraz nonsens konieczności/wyższości odbioru muzyki warsztatem nabytej wiedzy muzykologicznej?

 

czytać trzeba się nauczyć, słuchać każdy potrafi, dlatego można rzec muzyka - język uniwersalny

 

wielu moich ulubionych muzyków nieklasycznych nie zna nut ani nawet akordów - a jak grają! i jak ta muzyka przemawia do duszy! :-)

 

zresztą kompozytorzy Ars Subtilior też wg obecnych standardów nut nie znali i kontrapunkt by oblali itp. itd.

 

ani do grania ani do pełnego odbioru muzyki nie jest potrzebna żadna wiedza

 

można i tak, jeśli ktoś nie jest zawodowcem to jest to nawet pewne szlachetne hobby, ale nie rbmy z tego standardu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Bob Budowniczy

 

Tak, przyznam nieśmiało - posłuchałem , niestety tylko 1 x, i to dość cicho bo dość późno było "Requiem" Mozarta - von Karajan, stare wydanie Deutsche Gramophon. Dziś powtórzę, czyli mnie "wzięło" ... Chorały Gregoraiańskie, powiadasz? Skoro koją emocje, to posłucham, żeby zagłuszyć ten forumowy zgiełk bitewny na elitarnej zakładce "Muzyka" ;D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

papageno, 10 Lut 2010, 13:25

 

>No jasne. Wszyscy chcieli dobrze, a wyszło jak zawsze.

>Wczoraj, w radiowej dwójce była rozmowa o rytualnym chaosie, widać mało kto słuchał.

>link do książki:

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Z tym chaosem to jest tak...

 

Każda istota żyjąca jako element stworzenia ma pierwotny pociąg do chaosu, do matni, łona matki - chaosu, bo przecież to z niego wyłonił się świat ...

 

Ja również wyrażam swój zachwyt nad wspaniałym, rozbuchanym chaosem, który opętał wątek ten ...

 

Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, 3 blokady i ofensywa zdrowego rozsądku zburzyła ten przejaw pięknego chaosu, stanu pierwotnej nirwany ...

 

Znajoma bibliotekarka stwierdziła kiedyś cytuję: "chaos jest piękny tylko dlatego, że jest w nim tak wiele rzeczy do uporządkowania (...)"

 

Co oni jednak wiedzą, ci bibliotekarze ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Celtix

To może sobie posłuchamy?

Właśnie przyszła olbrzymia paczka z Niemiec. Bach, Chopin, Vivaldi, Beethoven, Mozart, Schuman, Gluck.

I Van Morrison przepięknie zremasterowany przez Japończyków.

Avalon Sunset. Czysta klasyka.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celtix

 

Słucham tego Minkowskiego od 2 miesięcy i czekam na Pasję Janową na żywo na Misteriach Paschlnych za miesiąc.

Napisz o Pergolesim i Scarlattm, Alessandriniego, póki nas Thonek nie wywala z salonu "zdezorientowanych w temacie"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bobie budowniczy

 

sądzę, że Thon022 nie zablokuje... dopóki nie ględzimy...

 

Cóż ja mogę napisać o Pergolesim i jego Missa Romana czy Missa di San Emido ....

muzyka płena życia, energii i bardzo przystępna, coś na poprawienie nastroju. Krótko mówiąc barokowa uczta...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.