Katastrofa Tu 154M, teorie spiskowe...

[Gość cycus12]

Tak jeszcze odnośnie waszego porównania

na której tupolew stracił zgodnie z oficjalnymi raportami końcówkę lewego skrzydła

Jaro ale tam było tyle drzew !!

 

i co zadano tylko 2-3 pytania ? a tyle czasu tam siedzieli.. nie nagadali się za wiele (większość artykułu to komentarz). 5 minut i po imprezie ?

 

Po za tym trochę mi tu się nie zgadza np.

 

Wiesława Biniendę, Jana Obrębskiego i najpewniej Jacka Rońdę. Żaden nie jest specjalistą od lotnictwa ani katastrof.

Współpracuje z NASA, prowadząc badania finansowane przez granty NASA[11]. Kierowane przez niego Gas Turbine Testing Facility, zbudowane w latach 2005–2006[21], zajmuje się prowadzeniem badań nad komponentami turbin i silników dla United States Air Force, NASA[potrzebne źródło] i prywatnego przemysłu[22] (koncerny General Electric, Honeywell i Williams International[10]). W 2008 roku w laboratorium tym zamontowano tzw. działo gazowe, w całości sfinansowane przez NASA Glenn Research Center, wykorzystywane przez zespół Wiesława Biniendy do testowania materiałów kompozytowych poddawanych zderzeniom z obiektami poruszającymi się z wielką prędkością[23]. Według prof. Miłosza Michaela Wnuka oraz informacji podawanych przez Polskie Radio współuczestniczył w badaniu katastrofy promu kosmicznego „Columbia”[24][25], mimo iż nie jest wymieniony wśród osób uczestniczących w badaniu w oficjalnym raporcie sporządzonym po katastrofie[26]. Jest współautorem nowego specjalnego materiału kompozytowego z plecionych włókien węglowych użytego do budowy silnika GEnx[potrzebne źródło][27].

 

Jest autorem licznych publikacji naukowych[7] (w roku 2012: 79 publikacji, indeks h wynoszący 8[8]), specjalizuje się w inżynierii materiałowej, metodach obliczeniowych w fizyce ciała stałego i ich zastosowaniach w lotnictwie i astronautyce[9] (mechanika pękania materiałów złożonych, analiza elementów skończonych, analiza dynamiczna problemów udarowych, analiza zmęczeniowa, analiza związana z płynięciem materiałów[5]).

 

Po za tym gdyby koleś nic nie widział o temacie nie pracowałby przy największych katastrofach w historii globu. Prosiłbym bym teraz ponowie o CV osoby która podważa jego kompetencje.

 

Ale pewno w tych wszystkich agencjach siedzą betony, nic nie robią tylko zbrojenie konsumują. Strach z domu wychodzić bo mnie coś na łep spadnie (ot jakiś samolot).

 

W sumie to ogromny wstyd, ludzie zgarniają międzynarodowe nagrody a u nas byle debil twierdzi że to są durnie, w sumie nic dziwnego skoro ma za ciasną kopułkę.

[Jaro_747]

Pracowity ale durny.

[SzuB]

Obserwator wybuchu w szopie, mały modelarz i fan lotnictwa - tyle zostało z "ekspertów".

[Gość Gosc]

<br />Po za tym nie o tym rozmawiamy, a dziennikarz który już nie żyje też widział wybuch i "kulę ognia" (pamiętam racje na żywo), w ciągu godziny zmieniono wersje.<br />

Może wytrzeźwiał.

[SzuB]

Przypominam, bo dziś pasuje bardziej niż kiedykolwiek:

[TomekL3]

Pracowity ale durny.

Jaro , jako inzynier i osoba rzeczowo podchodzaca do sprawy przyznasz , ze badanie katastrofy lotniczej w Smolensku nie przebieglo zgodnie z przyjetymi procedurami dot. wypadkow lotniczych? Nie wiem jaki bylby wynik sledztwa prowadzony przepisowo , moze ten sam , moze inny. Jednakze brak zachowania tych procedur powinien jednoznacznie dyskwalifikowac wyniki komisji jako niedopuszczalne bo niezgodne z nimi.

[Jaro_747]

Jaro , jako inzynier i osoba rzeczowo podchodzaca do sprawy przyznasz , ze badanie katastrofy lotniczej w Smolensku nie przebieglo zgodnie z przyjetymi procedurami dot. wypadkow lotniczych? Nie wiem jaki bylby wynik sledztwa prowadzony przepisowo , moze ten sam , moze inny. Jednakze brak zachowania tych procedur powinien jednoznacznie dyskwalifikowac wyniki komisji jako niedopuszczalne bo niezgodne z nimi.

 

Badanie może nie przebiegało zgodnie z przyjetymi procedurami ale w żadnym razie nie dyskwalifikuje to wyników dzialania komisji.

Żeby było to jasne podam przykład:

ustalenia odnośnie wyszkolenia załogi a właściwie braku wyszkolenia można poczynić bez jakiegokolwiek odniesienia do badań wraku czy czarnych skrzynek.

 

Owszem, można się zastanawiać nad tym czy innym ustaleniem ale nie znaczy to, że cały raport jest do niczego.

[Robert Gdansk]

Oczywiscie ze raport nie jest w 100% do niczego. Ale jesli w wielu miejscach ma uproszczenia ktore mogą powodować fałszowanie końcowych tez to jest nie do przyjecia bo to nie jest wypadek na imieninach cioci ....

 

Powtórzę jeszcze raz...przestań Jaro sie wydurniać i każdemu pisac ze juz to robisz ostatni raz i nie będziesz matołom tłumaczyć.

Zacznij szanować obietnice ktore sam składasz.

Nie przekonasz mnie do tego ze to oficjalne wyjaśnienie jest w 100% prawdziwe i tyle.

A co do specow Macierewicza to niektórzy to oszolomy (jak i sam Antoni) ale tez wielu to ludzie z całkiem pokaźnym bagażem doświadczeń i wiedzy.

 

Dla mnie sprawa smierdzaca jest fakt braku czesci dziobowej w wiekszych fragmentach ale nie przeszkodzilo to zrobic bardzo dokladnej sekcji zwlok 2ch pilotow i nawigatora...

 

Pozatym jak ten samolot mial by sie wzniesc tak szybko (biorac uszkodzenia plata i silnika) by pikowac w dol tak mocno iz kokpit w kawałeczki sie rozlecial...kurde pod Lockerby z 10tys km pol dzioba spadlo i nawet chyba szyba ocalala...

[TomekL3]

 

 

Badanie może nie przebiegało zgodnie z przyjetymi procedurami ale w żadnym razie nie dyskwalifikuje to wyników dzialania komisji.

Żeby było to jasne podam przykład:

ustalenia odnośnie wyszkolenia załogi a właściwie braku wyszkolenia można poczynić bez jakiegokolwiek odniesienia do badań wraku czy czarnych skrzynek.

 

Owszem, można się zastanawiać nad tym czy innym ustaleniem ale nie znaczy to, że cały raport jest do niczego.

Zgodze sie z Toba. Jednakze samo wyszkolenie zalogi badz jego brak jest tylko jednym z elementow tej ukladanki , ktory moze lecz nie musi byc tym decydujacym. Bez ustalenia badz eliminacji wszystkich przyczyn zgodnie z przyjetymi procedurami raport Millera jest gowno warty. I Ty jaro , jako inzynier, na pewno zdajesz sobie z tego sprawe.

[Gość Gosc]

No ale jaką mamy alternarnatywę?

Szamani od macierewicza?

[Genesis]

Eksperci od Macierewicza z pewnością potwierdziliby także tezę, że jak nietoperz nad krową przeleci, to jej mleko odbiera.

[TomekL3]

Np rzetelne badanie katstrofy , zgodne z procedurami i do tego przejzyste wzgledem spoleczenstwa. Jestem gotow przyjac kazdy wynik ale niech on wynika z prawidlowo prowadzonego sledztwa.

[Jaro_747]

Oczywiscie ze raport nie jest w 100% do niczego. Ale jesli w wielu miejscach ma uproszczenia ktore mogą powodować fałszowanie końcowych tez to jest nie do przyjecia bo to nie jest wypadek na imieninach cioci ....

 

Powtórzę jeszcze raz...przestań Jaro sie wydurniać i każdemu pisac ze juz to robisz ostatni raz i nie będziesz matołom tłumaczyć.

Zacznij szanować obietnice ktore sam składasz.

Nie przekonasz mnie do tego ze to oficjalne wyjaśnienie jest w 100% prawdziwe i tyle.

A co do specow Macierewicza to niektórzy to oszolomy (jak i sam Antoni) ale tez wielu to ludzie z całkiem pokaźnym bagażem doświadczeń i wiedzy.

 

OK. Zaczynam szanować swój czas i nie będę tłumaczył po raz n-ty rzeczy, które już tłumaczyłem. Ale jak który zacznie mi dupę zawracać to każe się w nią pocałować!

 

Zgodze sie z Toba. Jednakze samo wyszkolenie zalogi badz jego brak jest tylko jednym z elementow tej ukladanki , ktory moze lecz nie musi byc tym decydujacym. Bez ustalenia badz eliminacji wszystkich przyczyn zgodnie z przyjetymi procedurami raport Millera jest gowno warty. I Ty jaro , jako inzynier, na pewno zdajesz sobie z tego sprawe.

 

Tak tylko dla porządku - nie trybisz, że podałem tylko przykład? Równie dobrze mogłem napisać o przestrzeganiu procedur albo przepisów.

 

Teraz papa! Robertowi obiecałem.

[TomekL3]

Tak jaro , nie trybie tego . Przyznajesz , ze sledztwo dalekie bylo od obowiazujacych procedur a mimo to z calym przekonaniem akceptujesz jego wynik.

[Jaro_747]

Tak jaro , nie trybie tego . Przyznajesz , ze sledztwo dalekie bylo od obowiazujacych procedur a mimo to z calym przekonaniem akceptujesz jego wynik.

 

Q..wa mać! Pisałem juz sto razy. Raport jest jaki jest ale w zasadniczych sprawach jest wedlug mnie zgodny ze stanem faktycznym. Natomiast część wniosków jest z beretki i ma na celu wybielenie wojskowych. Właśnie nie polityków a wojskowych.

[Gość cycus12]

http://niezalezna.pl/46097-klamstwa-wyborczej-o-smolensku-zaczely-sie-w-kwietniu-2010-roku-trwaja-do-dzis

http://niezalezna.pl/46101-prokuratura-realizuje-swoje-polityczne-plany-uzywajac-do-tego-dziennikarzy

 

No ale jaką mamy alternarnatywę?

Szamani od macierewicza?

Szamani ? do Ciebie również kieruje pytanie kim jesteś (mam tu na myśli uprawnienia, wiedzę, doświadczenie zawodowe etc) że tak twierdzisz ?

 

Q..wa mać! Pisałem juz sto razy.

Q..wa mać ! Pisałem już sto razy Jaro jakiekolwiek argumenty !

 

Ja ciągle czekam na uzasadnienie twoich zarzutów, przydałoby się też jakiekolwiek poparcie tego co piszesz. (coś czuję że będę to powtarzał do śmierci)

 

Tak jaro , nie trybie tego . Przyznajesz , ze sledztwo dalekie bylo od obowiazujacych procedur a mimo to z calym przekonaniem akceptujesz jego wynik.

raczej powtarza to co inny dureń powiedział samemu totalnie nie analizując niczego.

 

OK. Zaczynam szanować swój czas i nie będę tłumaczył po raz n-ty rzeczy, które już tłumaczyłem. Ale jak który zacznie mi dupę zawracać to każe się w nią pocałować!

to daj linki do tych "tłumaczeń".

 

Teraz papa!

eh a obiecał :(

 

Pracowity ale durny.

to nie była prowokacja a i tak się potwierdziły moje słowa, słaby jesteś kolego eh efekt zawsze taki sam.

[TomekL3]

 

 

Q..wa mać! Pisałem juz sto razy. Raport jest jaki jest ale w zasadniczych sprawach jest wedlug mnie zgodny ze stanem faktycznym. Natomiast część wniosków jest z beretki i ma na celu wybielenie wojskowych. Właśnie nie polityków a wojskowych.

Wiec moze sie zdecyduj, albo raport jest rzetelny albo nie. Jezeli nie jest , a to potwierdzasz to jaka moze miec on wartosc dowodowa .Zadna. Mozemy sobie tylko spekulowac , gdyz nie wyeliminowano innych mozliwych przyczyn.

[Grzegorz7]

A ja się zastanawiam, który z Was to Maciarewicz a który to Miller...?

ch*j z tą katastrofą. Była, stało się i już...

Czas skończyć kłótnie.

Co z tego ma Polska?

[Jaro_747]

A ja się zastanawiam, który z Was to Maciarewicz a który to Miller...?

ch*j z tą katastrofą. Była, stało się i już...

Czas skończyć kłótnie.

Co z tego ma Polska?

 

No właśnie ch***j.

Plus arenę dla bandy nawiedzonych baranów wodzonych na sznurku przez politycznych hochsztaplerów w rodzaju Macierewicza.

[TomekL3]

I tu jest pies pogrzebany.

 

A ja się zastanawiam, który z Was to Maciarewicz a który to Miller...?

ch*j z tą katastrofą. Była, stało się i już...

Czas skończyć kłótnie.

Co z tego ma Polska?

To test na demokracje. To test na suwerennosc.

[Gość Gosc]

Szamani ? do Ciebie również kieruje pytanie kim jesteś (mam tu na myśli uprawnienia, wiedzę, doświadczenie zawodowe etc) że tak twierdzisz ?

No też budowałem modele, w szopie też się z chłopakami strzelało z karbidu, ale nie daje mi to mandatu jak tym ,, ekspertom'' do wyjaśniania przyczyn katastrofy lotniczej.

Skoro oni jednak wiedzą na 100% jak to było, to muszą to być szamani. Nauka za nimi nie stoi a wiedzą!

[Grzegorz7]

Co z tego ma Polska?

Pytanie pozornie jest patetyczne...

 

Czy w Polsce wreszcie będzie wporzo, kiedy połowa z oponentów wyparuje?

Bo takie nic nie znaczące zdarzenia dzielą Naród po połowie wydaje się...

[fox733]

Jakiej połowie? Masz tu jednego nawiedzonego co czyta niezależną.pl i wierzy oszołomom nawiedzonego Maciarka. Swoją drogą to skandal, że ci szajbusi z komisji sejmowej robią pośmiewisko z siebie i Polski za państwowe pieniądze.

[Gość Gosc]

Bo takie nic nie znaczące zdarzenia dzielą Naród po połowie wydaje się...

 

Jak to nic nie znaczące zdarzenia?

Poważnie tak myślisz?

[Grzegorz7]

A co ono zmieniło w Twoim życiu?

Tylko na serio!

[Gość Gosc]

Nie każde ważne wydarzenie narodowe musi coś zmieniać akurat w moim życiu.

Jednak moim zdaniem, doprowadzenie do katastrofy samolotu rządowego, w którym ginie para prezydencka i bardzo ważne osoby w państwie to istotne i bardzo tragiczne wydarzenie. I bardzo poważnie powinno być traktowane, żebyśmy już nigdy, na skutek naszego kozactwa, głupoty i zaniedbań nie przerabiali podobnego dramatu.

A jak pytasz o konkretny wymiar tej historii i wpływu na każdego z nas, to osobiście wolałbym żeby te grube setki milionów złotych jak nie miliardy, było przeznaczone na służbę zdrowia czy edukację, a nie na usuwanie skutków tej katastrofy.

[Grzegorz7]

Co do ostatniego zdania zgoda.

 

Widzisz. Ważne dla mnie jest to, co dzieje się wokół mnie.

 

Śmierć bliskich jest zawsze wstrząsem. Kochamy, przebywamy razem, mamy wspólne troski...

W katastrofach, również tej smoleńskiej, zginęli ludzie dla mnie anonimowi. Znani tylko z mediów, często ze złej strony...

 

Ani miłości, ani wspólnych trosk...

 

A takich ważnych osób w państwie to jest na pęczki. Partyjniactwo jest niewyczerpalne...

Owszem szkoda każdego życia, na równi również tych anonimowych z katastrofy.

 

Mówisz "kozactwo".

Zgadzam się, ale to nie moje kozactwo...

Ja uczciwie płacę podatki a tam na szczytach nie tylko nie interesuje nikogo ale również kozaczą za moje podatki...

[Gość Gosc]

Przecież ja nie mam zamiaru ich wybielać. Oni zrobili krzywdę sobie, rodzinom ale i nam wszystkim. Swoim nieodpowiedzialnym, głupim zachowaniem.

Mówię oczywiście o tych którzy mieli wpływ na to, że wystartowali i próbowali tam lądować.

Przez nich zamiast zajmować się gospodarką nasi politycy zajmują się teoriami szamanów, a ja nawet na forum audio widzę i czytam nawiedzone wpisy osób które autentycznie im chyba wierzą!

[piter z]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

nie wiem co mogę powiedzieć bo do teraz się tematem nie interesowałem dość dokładnie - ale poprostu szok

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fox733]

No szok i żenada. Jednak zeznania pod odpowiedzialnościa karna to co innego jak buńczuczne wypowiedzi na konferencjach.