Katastrofa Tu 154M, teorie spiskowe...

[Lech36]

TU zahaczając o grubszą gałąź brzozy, no sorry Panowie,

Musi Kolega zrozumieć że zahaczenie o brzozę nie spowodowało rozpadnięcia się TU na fragmenty tylko utratę fragmentu skrzydła, która uniemożliwiała zapanowanie nad samolotem w krótkim odcinku czasowym (to nie był samolot akrobacyjny). Przyczyną rozpadnięcia się na drobne fragmenty było przywalenie w ziemię z prędkością ~250 km/h w pozycji grzbietowej.

[Aero]

Niech kolega Przemek przeanalizuje sobie tę katastrofę jeszcze raz, tylko z założeniem że na pokładzie nie ma Kaczyńskiego, a jest Tusk. Wtedy powinno wyjść dobrze, że to zwykły wypadek. Bo przecież o to tutaj chodzi tak naprawdę...

[Jaro_747]

Apele o jakieś przemyślenia skierowane do przemka można sobie darować. On jest od propagandy a nie od myślenia.

[przemek_s]

gdyby tam był Tusk i ruskie by robili to samo to by był taki sam skandal jak i teraz a utrata fragmentu skrzydła nie ma aż takiego wpływu aby straciło one nośność

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tu z niewielką prędkością Airbus A380 obraca sobie inny 32tonowy samolot jak domek z kart uderzając skrzydłem

z brzozy zrobiłby wykałaczki i trociny i nawet jakby mu się urwało tego skrzydła 20% to i tak nie miałoby to aż takich skutków

długość skrzydła w tu154 to ponad 18 metrów więc aby wykonać półbeczkę musiałby się jeszcze dużo wzbić w powietrze by zrobić półbeczkę a skoro według was w wyniku jego urwania samolot stracił nośność to albo nie mógłby wykonać takiej ewolucjo lub oznaczałoby to, że pilot próbował się wzbić w powietrze a nie zachowywał bierności jak tu wpajacie innym

 

Zgodnie z wymogami konstrukcyjnymi obowiązującymi w USA asymetria w sile nośnej powinna być w pełni kontrolowana nawet w przypadku chwilowej 20-procentowej różnicy obciążeń wynikających z sił nośnych pomiędzy lewym a prawym skrzydłem. Takie konstrukcyjne założenie jest oczywiście sensownie umocowane: strumień powietrza generujący siłę nośną skrzydeł nie jest w locie zawsze taki sam dla obydwu z nich. Są przecież turbulencje, są przecież zmienne wiatry, jest różna orientacja samego samolotu w stosunku do strumienia powietrza, co może skutkować różnicą w powierzchni skrzydeł dostępnej dla strumienia powietrza i w konsekwencji różnym ciśnieniem na jednym i drugim skrzydle. Jeśli samolot miałby być wrażliwy na każdą asymetrię sił nośnych, samoloty pasażerskie wykonywałyby półbeczki znacznie częściej. Na szczęście nie jest.

 

W skośnych skrzydłach rozkład ciśnienia generującego siłę nośną jest eliptyczny, to znaczy szybko spada w miarę zbliżania się do końcówki skrzydła. W oparciu o to można wyliczyć, że ubytek siły nośnej w wyniku utraty 28% długości lewego skrzydła wynosił odpowiednio dla tego skrzydła 28% i 14% ubytku całości siły nośnej obydwu skrzydeł.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Aero]

Co za głupoty! Chłopie skończ się kompromitować, bo nie masz zielonego pojęcia o aerodynamice i konstrukcji statków powietrznych. Naprawdę nie opowiadaj takich głupot, bo jeszcze jakiś początkujący lotnik amator w to uwierzy.

[Lech36]

tu z niewielką prędkością Airbus A380 obraca sobie inny 32tonowy samolot jak domek z kart uderzając skrzydłem

z brzozy zrobiłby wykałaczki i trociny i nawet jakby mu się urwało tego skrzydła 20% to i tak nie miałoby to aż takich skutków

To dlaczego słup telegraficzny obciął skrzydło temu Lockheed Constellation-owi w tej doświadczalnej katastrofie, która parę razy była tu już pokazywana ?

Zgodnie z wymogami konstrukcyjnymi obowiązującymi w USA asymetria w sile nośnej powinna być w pełni kontrolowana nawet w przypadku chwilowej 20-procentowej różnicy obciążeń wynikających z sił nośnych pomiędzy lewym a prawym skrzydłem

W przypadku utraty fragmentu skrzydła w sposób taki jak to miało miejsce w Smoleńsku ten akapit ma małe zastosowanie bo Kolega nie wie jaki był stan tego co zostało. Chodzi oto jak zmieniła się aerodynamika zdeformowanych fragmentów konstrukcji co niewątpliwie miało wpływ na sterowanie samolotem (odwrócenie się na plecy) oraz jakie uszkodzenie nastąpiły w jego układach sterowania. To co Kolega napisał dotyczy sprawnego samolotu a TU po zahaczeniu o brzozę już sprawny nie był.

Jeszcze raz KAŻDA KATASTROFA WYGLĄDA INACZEJ.

[Aero]

tu z niewielką prędkością Airbus A380 obraca sobie inny 32tonowy samolot jak domek z kart uderzając skrzydłem

z brzozy zrobiłby wykałaczki i trociny

Myślisz, że ten A380 poleciał sobie po tym incydencie jak gdyby nigdy nic?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Byłem tam wtedy i widziałem to na żywo. Potężna maszyna, wolno kołująca po płycie i jedna zwykła latarnia. Wiesz co się potem stało? Samolot stał chyba tydzień i mechanicy musieli naprawiać uszkodzone skrzydło, bo nie był już zdolny do lotu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemek_s]

Areo to są słowa konstruktorów zakładów Boeinga więc albo oni sie nie znają albo Ty jedno z dwóch.

Pewnie że nie latał no bo jak ale się też nie rozbił, F15 doleciał z całkowicie urwanym skrzydłem i też nie latał, jak go postawili po wylądowaniu tak pocięli go na żyletki.

 

Proponuję Areo podjąć pracę jako główny dyrektor zakładów Boeinga bo tam sami partacze nie znający się nawet na składaniu plastykowych modeli, jak już dosiądziesz tego wygodnego fotela radzę zatrudnić do produkcji całą komisyję MAK i wtedy żaden samolot nie spadnie no chyba że Jarek K będzie leciał nad lasem pancernych brzóz

[fox733]

Przemuś, ty zrób porządek...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Na plus naszemu domorosłemu znawcy należy zaliczyć, że już dowiedział się dlaczego samolot lata.

[Aero]

Areo to są słowa konstruktorów zakładów Boeinga więc albo oni sie nie znają albo Ty jedno z dwóch.

Pewnie że nie latał no bo jak ale się też nie rozbił, F15 doleciał z całkowicie urwanym skrzydłem i też nie latał, jak go postawili po wylądowaniu tak pocięli go na żyletki.

 

Proponuję Areo podjąć pracę jako główny dyrektor zakładów Boeinga bo tam sami partacze nie znający się nawet na składaniu plastykowych modeli, jak już dosiądziesz tego wygodnego fotela radzę zatrudnić do produkcji całą komisyję MAK i wtedy żaden samolot nie spadnie no chyba że Jarek K będzie leciał nad lasem pancernych brzóz

 

Słowa konstruktorów Boeinga? Których? Pewnie słynnego "eksperta" pana Berczyńskiego. A co on dokładnie w tym Boeingu robił, bo jakoś nie wiem. Skoro tam pracował, to pewnie nie jest głupi, a jeśli nie jest głupi to wielokrotnie bezczelnie kłamał. Jedno z dwóch. Zacytuję fragment artykułu, który ukazał się w zeszłym roku w Przeglądzie Lotniczym. Odnosi się on do "słynnej" debaty smoleńskiej zorganizowanej na Uniwersytecie Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie, a jego tytuł to "Anatomia Kłamstwa". Ów fragment poświęcony jest właśnie rewelacjom opowiadanym przez pana Berczyńskiego:

 

" TUPOLEW WG. FAR.

Dr inż. Wacław Berczyński, przedstawiony jako Boeing Principal Structural Engineer, dowód na zamach znajduje w amerykańskich przepisach budowy FAR 25, (nazywa je „prawem lotniczym”). Tu-154 był co prawda konstruowany wg przepisów b. ZSRR... ale i tak jest ciekawie. Dr B. twierdzi, że skoro „lądowanie nie może wymagać od pilota nadzwyczajnych umiejętności” (FAR25.125), to kwestia kwalifikacji załogi PLF101 nie ma znaczenia (!) (czyli po co uprawnienia i ich przedłużanie, co na to ULC? – red.). FAR25 nie regulują uprawnień pilota do wykonywania podejść nieprecyzyjnych przy braku widzialności. Dr B. nie wie, że „prawo” to również przepisy licencjonowania personelu, grubsze niż przepisy budowy. Dalej dr B. mówi: „powiedzmy, że odłamało się 10-20% skrzydła, samolot jestp rojektowany w ten sposób, że po utracie 20% siły nośnej ciągle powinien być stabilny”. Powołuje się przy tym na przepis 25.349 z części... Structure, pkt b. – Unsymmetrical gusts, który dotyczy kwestii wytrzymałości struktury płatowca na podmuch niesymetryczny (a nie stateczności i sterowności). Dr B. brnie dalej, twierdząc, że samolot pozbawiony części skrzydła (i lotki - red.) MUSI lecieć dalej i nie wolno mu zrobić półbeczki, bo gdyby zrobił, to znaczy, że nie spełnia przepisów budowy, co każdy prawnik w Stanach udowodni... Co na to firma Boeing? Następnie przywołuje FAR 25.562 – Emergency landing dynamic conditions i dowodzi, że fotele projektowane są na przeciążenia 9 g i według przepisów muszą umożliwiać przeżycie przy upadku z prędkością „35 stóp na sekundę, to jest około 120 kilometrów”. Znów błąd – 35 ft/s to 10,675 m/s, czyli 38,43 km/h, chodzi przy tym o składową pionową. I następny: Tu-154M nie lądował awaryjnie. Kolejny błąd – dr Berczyński pomija prędkość postępową 260 km/h, a przy niej niemal natychmiastowe zatrzymanie z przyspieszeniami przekraczającymi 100 g wytworzyło obciążenia o rząd wielkości większe od projektowych! Dalej dr Berczyński wywodzi: „Upadek kołami w dół jest bardziej krytyczny i zakłada się, że samolot musi zachować pewną integralność strukturalną przy obciążeniu 9 g. Przy upadku kołami do góry, ponieważ takie obciążenia są lżejsze, musi zachować integralność tylko przy 6 g.” Jasne, bo pierwszy przypadek przewiduje w sumie dość częste twarde lądowanie, a drugi – kapotaż przy prędkości bliskiej zera. Ale nikt nie konstruuje samolotu z myślą o zderzeniu z ziemią w locie plecowym! „Jeżeli siły działają w tą stronę, [pionowo], to [górna część kadłuba] się zaczyna zapadać i absorbować energię. To jest zasada na przykład przy budowaniu zderzaków. Że zderzak się gnie, łapie energię i pasażer ma szanse przeżyć.” Pod warunkiem, że nie zostanie zgnieciony... Poza tym dr Berczyński znów pomija prędkość postępową!"

 

Teraz można się zastanawiać czy chłop wie co mówi, bo jeśli wie to znaczy, że kłamie, a w Boeingu to on był parkingowym albo sekretarką. :)

 

A co do tego numeru Przeglądu Lotniczego to poniżej zamieszczam wstępniak redaktora naczelnego pana Krzysztofa Krawcewicza. Otóż okazuje się, że chyba padł rekord Guinnessa w ilości kłamstw w jednym zdaniu. W roli głównej znany pokerzysta prof. Rońda :)

 

[przemek_s]

masz tu rzetelność swego przeglądu lotniczego tylko poczytaj Areo

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Teraz można się zastanawiać czy chłop wie co mówi, bo jeśli wie to znaczy, że kłamie, a w Boeingu to on był parkingowym albo sekretarką. :)

 

 

Aaaaaa...

Wszystko jasne. Przemuś niczego nie wymyślił tylko ściągnął te pierdoly od Berczyńskiego a przy okazji "zapomniał" go zacytować. Nie jest to czasem plagiacik?

[przemek_s]

na plus obszczekiwaczowi jarusiwi który do tematu jeszcze nie wniósł nic poza tym porównaniem auta do samolotu wyszedł test z rurką na brzozie smoleńskiej i półbeczka plecami na pancerny torf :)

 

jakoś przegląd lotniczy który cytuje nasz ekspert Areo nawet nie zerknął do schematów budowy Tu 154 natomiast ty jaruś europejczyku ( czort wie co to za narodowość ) nic nie wniosłeś do tematu poza plagiatem g..o prawdy że kaczor porwał samolot i rozwalił się o pancerną brzozę i torf i nie jest godzien nie tylko spoczywać na wawelu ale i eułłłłłłłłoooooopiiieeeeee

[Aero]

masz tu rzetelność swego przeglądu lotniczego tylko poczytaj Areo

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Widzisz, ty sie powołujesz na źródła polityczne, a ja na prasę branżową. Kto się zna lepiej na lotnictwie, piloci czy naganiacze polityczni? Odpowiedź pozostawię forumowiczom.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemek_s]

Bronił raportu MAK-u i Millera, płaci mu Kancelaria Premiera - niezalezna.pl

foto: screen TVP Info

„Działania [rosyjskich] kontrolerów nie były przyczyną wypadku”, gen. Błasik „miał święte prawo się narąbać”, cały świat akceptuje raporty MAK i KBWLLP – broni w internecie raportów rosyjskiego i polskiego Michał Setlak, zastępca red. naczelnego pisma „Przegląd Lotniczy”. Jak ujawniła „Codzienna”, Setlak od kilku miesięcy jest na liście płac Kancelarii Premiera.

 

Michał Setlak, występujący w głównych mediach jako „niezależny” ekspert, redaktor „Przeglądu Lotniczego”, jest wyjątkowo aktywny w atakowaniu gen. Andrzeja Błasika. O zmarłym dowódcy sił powietrznych mówi jako o „jednym z odpowiedzialnych za zaistnienie wypadku pod Smoleńskiem”. Blisko miesiąc temu na swoim profilu w serwisie społecznościowym stwierdził, że „gdyby 10.04 gen. Błasik nie zginął w katastrofie, dziś prawdopodobnie miałby już postawione zarzuty”, a w kwietniu – że zmarły generał to „główny czarny charakter tej historii”.

 

Działania [rosyjskich] kontrolerów nie były przyczyną wypadku”, gen. Błasik „miał święte prawo się narąbać”, cały świat akceptuje raporty MAK i KBWLLP – broni w internecie raportów rosyjskiego i polskiego Michał Setlak, zastępca red. naczelnego pisma „Przegląd Lotniczy”. Jak ujawniła „Codzienna”, Setlak od kilku miesięcy jest na liście płac Kancelarii Premiera.

jeśli to prawda to cóż hmmmmmmm a jeśli kłamstwo że pyło mu płaci to bym do sądu gazetę podał i telewizję która o tym też mówiła i nie była to trwam :))))))))

[Aero]

No patrz, a Tobie kto płaci? Gdzie można o tym przeczytać? Na Krawcewicza też coś mają? :)

[przemek_s]

tefałen i wyborcza jako gazety źródłowe dobreeeeeeee:)))))) a przegląd hmmm no cóż nie zapoznał sie ze schematem budowy i wypisał bzdury no ale każdy pomylić się może jak redaktorka z wybiórczej która jak widziałeś na filmie anatomia upadku nie chciała zdementować pewbnych fałszywych informacji a w końcu uciekła :P

[Aero]

Michał Setlak, występujący w głównych mediach jako „niezależny” ekspert, redaktor „Przeglądu Lotniczego”, jest wyjątkowo aktywny w atakowaniu gen. Andrzeja Błasika. O zmarłym dowódcy sił powietrznych mówi jako o „jednym z odpowiedzialnych za zaistnienie wypadku pod Smoleńskiem”. Blisko miesiąc temu na swoim profilu w serwisie społecznościowym stwierdził, że „gdyby 10.04 gen. Błasik nie zginął w katastrofie, dziś prawdopodobnie miałby już postawione zarzuty”, a w kwietniu – że zmarły generał to „główny czarny charakter tej historii”.

 

Nie sposób się z tym nie zgodzić...

[przemek_s]

chłopie nikt mi nie płaci, nie znasz mnie to po co oczerniasz??? twoje podejście też mogę określić jako polityczny awers do PiS ale nigdy bym się nie ośmielił powiedzieć że ci ktoś płaci bo to buractwo

[Aero]

tefałen i wyborcza jako gazety źródłowe dobreeeeeeee:))))))

 

Na tefałen to Ty się przecież powołujesz. Przypomnieć? :)

 

A Ty nie znasz osób, które sam oczerniasz kolego. Więc jak to jest, moralność Kalego? Poza tym co to za pokraczna logika? Nie wierzę w zamach to znaczy, że mam awersję do PiS?

[przemek_s]

widziesz areo skoro nie sposób sie z tym nie zgodzić to wnioskuję że w d... masz wyliczenia i obliczenia, schematy budowy itp ważna jest wina Błasika i Kaczyńskiego

 

powoływałem się dla ciebie bo tylko niby te dla ciebie są wiarygodne a inne polityczne, wiarygodne są dla ciebie te co piszą o pijanym Błasiku ( mimo że sekcja pokazała co innego) i ty chcesz być forumowym ekspertem?? żarty chyba

[Aero]

Nigdy nie powiedziałem nic o pijanym Błasiku ani prezydencie Kaczyńskim. Powołuję się tylko na raport KBWLLP. Nie chcę być forumowym ekspertem, koryguję tylko kłamstwa i głupoty, które tu wygadujesz. Co do obliczeń. Z tego co wiem pan Binienda jeszcze nikomu ich nie pokazał zasłaniając się studentami. Ciekawe dlaczego?

 

P.S. Nie musisz specjalnie dla mnie powoływać się na tefałen. Ich wiedza lotnicza jest na poziomie Twojej, czyli żadna niestety. Możesz za to powołać się na źródła fachowe czy oficjalne dokumenty. Tylko, że wtedy nie miał byś co pisać prawda?

[przemek_s]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jeśli to nie prawda to wszystkie te media za pisanie tego do sądu gdyż wprowadzają w błąd czytelników

mam rację panie areo??????

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Aero]

Wszystkie te media? Przeczytaj chłopie jak coś wklejasz, wszyscy powołują się na jakiś portal Polonii w Wlk. Brytanii, z którego czerpie Gazeta Polska... Skończ już żartować :)

[przemek_s]

areo obliczenia chcesz widzieć, a ja bym chciał w Polsce czarnych skrzynek, korespondencję pełną z wieżą kontroli oraz zabezpieczonymi rejestratorami także z załogą jaka 40, wrak przed umyciem ( poczytaj o zabezpieczaniu śladów i jakie są ich rodzaje ) a tak KBWLLP bazuje na jakiejś symulacji zrobionej przez mak i do tego nawet brzozę źle zmierzyli a co dopiero o reszcie mówić

[Aero]

Znowu same błędne tezy. Zapoznaj się z raportem KBWLLP zanim zaczniesz podawać nieprawdziwe informacje.

[fox733]

Po co dyskutować ze smoleńskim botem? Maciarkowego leminga nic nie przekona:(

[przemek_s]

fox lemina pyłowskiego to już na pewno

[fox733]

Tylko zmiana władzy i kula w potylice...