Pożegnałem się z CD - jakoś tak smutno....... ;-(

[rock&roll]

Ty natomiast, z uporem maniaka, reklamujesz rozwiązanie firmy Linn. Ani tanie (8000zł z serwerem w najtańszej wersji), ani szczególnie dobrze grające za te pieniądze.

Chciałbym zauważyć, że z uporem maniaka patrzysz na źródło plików jako coś gorszego. Nie zauważyłeś, że na rynku jest wiele rozwiązań. Oprócz wcześniej wymienianej trójki producentów, do sterowania komputera nie wymaga Naim, T+A, Wadia, Logitech Squeezebox, PS Audio, Marantz, Yamaha, Boulder i całe stada innych, bo nie jest to DAC pod USB, ani klasyczny PC + DAC. To nowa kategoria źródeł cyfrowych.

 

Pieniądze są rzeczą względną. Dla jednego 3000 zł za interconnect będzie idiotyzmem, drugi powie że to w sumie okazja, bo brzmi lepiej od obecnego i tego właśnie szukał. Audiofile o ile mi wiadomo, szukają właśnie lepszego brzmienia. Dlatego, zamiast zamykać się na nowości, warto czasami sprawdzić niektóre rzeczy tak dla siebie samego.

[nedj]

Ale w dalszym ciągu trzeba zgrywać płyty ... co jest w sumie bez sensu, bo ta sama płyta wsadzona do CD gra lepiej.

Natomiast to, że "płyta wsadzona do CD gra lepiej" to wyłącznie Twoja opinia, której nie potwierdza już prawie nikt.

-> Elberoth

Wielokrotnie na tutejszym forum "wyzywałeś na pojedynek" forumowiczów wątpiących w Twój słuch. Proponowałeś zakład bodajże o 5000zł oraz zwrot kosztów podróży. Zakładać miałeś się o to, że odróżnisz w ślepym teście jakiś odtwarzacz DVD od któregoś odtwarzacza CD/DAC-a (szczegółów już nie pamiętam, ale w tym momencie są nieważne).

 

Czy wyzwałbyś kogoś na taki pojedynek w przypadku transportów (używanego obecnie przez Ciebie vs. np. Maca Mini) podłączonych do tego samego DAC-a?

[Edward]

Może najpierw poprosimy o wklejenie linka z wynikiem testu z

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rochu]

a'propos usługowego ripowania, znalazłem cenę - 1,30 USD/szt.

http://www.digitaltrends.com/how-to/cd-ripping-services-compared/

A ja głupi tak się męczyłem ze swoimi płytami.

[Elberoth]

Audiofile o ile mi wiadomo, szukają właśnie lepszego brzmienia.

 

No właśnie. Lepszego brzmienia. Tyle że to co proponujesz nie zapewnia brzmienia LEPSZEGO.

 

Biorąc pierwszego z brzegu Naima HDX. Słuchałeś tego ? Wiesz jaka to kaszana ? Kosztujący porównywalne pieniądze klasyczny CD Naima kosi go aż miło ... a w zasadzie to aż przykro patrzeć.

 

Uściślijmy pewną rzecz. Nie zamykam się na nowe, lepsze. Szczególnie na to drugie się nie zamykam. Dlatego właśnie kupiłem sobie 'audiofilski' konwerter USB -> S/PDiF i zamierzam słuchać na tym plików HD z mojego laptopa (przynajmniej tych kilku które są na rynku). Ale plików HD, a nie zwykłych Ripów CD, bo te, raz że grają gorzej niż to samo CD wsadzone do szuflady odtwarzacza, a dwa, wymagają tyle zachodu, czasu i poświęcenia, że gra nie jest warta świeczki.

[Gość rochu]

-> Elberoth

Wielokrotnie na tutejszym forum "wyzywałeś na pojedynek" forumowiczów wątpiących w Twój słuch. Proponowałeś zakład bodajże o 5000zł oraz zwrot kosztów podróży. Zakładać miałeś się o to, że odróżnisz w ślepym teście jakiś odtwarzacz DVD od któregoś odtwarzacza CD/DAC-a (szczegółów już nie pamiętam, ale w tym momencie są nieważne).

Czy wyzwałbyś kogoś na taki pojedynek w przypadku transportów (używanego obecnie przez Ciebie vs. np. Maca Mini) podłączonych do tego samego DAC-a?

 

A co?

Jesteś w finansowej potrzebie?

[rock&roll]

Uściślijmy pewną rzecz. Nie zamykam się na nowe, lepsze. Szczególnie na to drugie się nie zamykam.

Prędzej czy później, trafisz na coś co zagra lepiej, również przy ripach płyt CD. Faktycznie na razie większość płyt słucha się w 16 bitach, HD to nadchodząca przyszłość.

[kichanadeta]

Tylko po co ? Po co płacić kilka tysięcy złotych aby zgrać posiadane płyty ? (to już mamy 5000zł na komputer, teraz jeszcze pewnie minimum po 10zl za zgranie płyty, czyli kolejne 10.000zł za zgranie 1000 płyt, LOL)

 

Włączenie komputera to nie jedyna opcja którą trzeba wykonać (a zarówno mój VAIO jak i HP uruchamiają się znacznie dłużej niż 0s - znacznie dłużej). Trzeba uruchomić program, odszukać płytę, uruchomić. Wychodzi dokładnie na to samo, tylko ile się jeszcze trzeba narobić i nastresować przy konfiguracji i zgrywaniu - to wie tylko ktoś kto to robił.

 

I po co to wszystko ? Żeby gorzej grało, LOL.

 

Zwróćcie uwagę, na absurdalność tej dyskusji. Otóż wychodzi z niej na to, że aby sprawnie móc sobie wszystko zorganizować, to trzeba zainwestować grube tysiące w Maca. Bo z Windowsem to nie to, to tamto to sramto. Problem w tym, że ludzi posiadających komputery z jabłuszkiem jest u nas tylko kilka procent (strzelę że poniżej 5% sprzedanych laptopów i mniej niż 0,1% sprzedanych komputerów w ogóle). Jaka to jest więc alternatywa ? To śmiech na sali a nie alternatywa.

 

Mac mini kosztuje 709 Euro z dyskiem 320GB = 2800 zl.

iPod Touch 3G 189 euro= 760 zl (moze byc dowolny telefon z Androidem)

Dysk USB 2TB koszt 100-110 Euro - ok 400 zl

Razem 1000 Euro = 4000 zl.

Zgranie plyty w macu ogranicza sie do wlozenia plyty i odczekania max 4 minut, plyta wysunie sie sama po zgraniu(filmik instruktazowy do tej skomplikowanej operacji zalaczem ponizej)

iTunesa nie trzeba uruchamiac mozna ustawic to raz , aby uruchamial sie automatcznie przy wlaczaniu maca.

Odszukanie plyty trwa moment wystarczy wpisac tytul tudziez autora, wykonawce w okienku szukaj.

Mac uruchamia siekilka, kilkanascie sekund. Zreszta nie trzeba go wylaczac. Mozna go tylko uspic wtedy pobiera niewiele wiecej pradu niz Cedek w trybie stanby i uruchamia sie momentalnie.

 

Czy Twoj odtwarzac CD uruchamia sie 0 sekund??? Nie.

Idac dalej Twoim tokiem rozumowania. Musisz za kazdymrazem podejsc do niego (odtwarzacza CD), otworzyc szuflade , odszukac plyte, wyjac ja z pudelka, wlozyc do odtwarzacza, zamknac szuflade itd

 

Zgoda, ze musisz do tego doliczyc DAC no i poswiecic troche czasu na zgranie kolekcji.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie ma co się obrażać na fakty. Po prostu albo jesteś z czymś osłuchany, i znasz to na wylot, albo słuchałeś tego tylko mniej lub bardziej pobieżnie.

 

Ja nie odważyłbym się wydać tak kategorycznego sądu po odsłuchu 'u kolegi', mimo że doświadczenie ze sprzetem najwyższej klasy mam jednak sporo większe (może właśnie dlatego).

 

Za to odwazyles sie krytykowac MACA, ktorego osobiscie nie testowales. Nikt Cie nie zmusza do kupowania ale tez nie jestes zobligowany do wypowiadania wlasnych tez na temat tego urzadzenia, ktore sa na dodatek nieprawdziwe.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość spy]

 

Czy Twoj odtwarzac CD uruchamia sie 0 sekund??? Nie.

Idac dalej Twoim tokiem rozumowania. Musisz za kazdymrazem podejsc do niego (odtwarzacza CD), otworzyc szuflade , odszukac plyte, wyjac ja z pudelka, wlozyc do odtwarzacza, zamknac szuflade itd

 

Powiem wiecej, jak juz jestesmy przy problemie kto szybciej.

U mnie "najwolniejszym" elementem systemu jest wzmacniacz Audio Analogue Puccini, ktory jako ostatni zglasza gotowosc do pracy przy jednoczesnym starcie wszystkich komponentow.

[Gość rochu]

A skąd Mac czerpie tagi do ripowanych płyt?

Pytam z ciekawości bo mając sporo płyt na HD i porządkując je powoli wychodzi mi, że internetowe bazy danych często są hm... (chciałbym użyć grubego słowa) nie do końca wiarygodne.

Zwłaszcza w klasyce.

[mamel]

Swego czasu takze wypowiadalem sie ze Shigaclone bije TL0 a Belkin to najleszy IC cyfrowy..... do czasu kiedy nie zrobilem porownan w lepszym systemie. Wszystko jest kwestia punktu odniesienia i jest calkiem mozliwe ze strumieniowce moga zagrac jak CDT z wysokiej polki i Squeezebox dostarczy kompletnej satysfakcji, ale Panowie nie pier...cie glupot ze tak ma byc u kazdego.

 

Wczoraj akurat robilem odsluchy testowe w systemie lokalnego audiofila (nota bene goscia u ktorego A. Salvatore bral pierwsze nauki). Porownywalismy glownie transporty (TL0 i TL1) z nowa wersja DAC'a i prototypami kabli cyfrowych. Na poczatku sluchalismy TL1 (transport gospodarza) i gralo to calkiem dobrze ale kiedy przelaczylismy sie na TL0, gosc po chwili milczenia szczerze przyznal ze (modyfikowany) TL0 to zupelnie inna liga. Z ciekawosci podlaczylem takze Squeezebox Touch z dedykowanym zasilaniem (linear PS przynioslo znaczna poprawe) ale tak na prawde nikt nie przyjal tej oferty powaznie; transport strumieniowy (odtwarzalem pliki z klucza USB) gral zupelnie inaczej, w opini gospodarza tak zle ze az mi sie glupio zrobilo ze wogole z tym wyszedlem ;-)

Ja do tego dodać koronne argumenty typu:

"Wszystko bezstratnie" , "Żaden bit się nie zgubił" , "...i na rower" , "czekają nas lata gęstych remasterów"

- jako potwierdzenie doskonałości dźwięku, to wolałbym nie potrafić już cokolwiek rozróżnić

[whitesnake]

Ja do tego dodać koronne argumenty typu:

"Wszystko bezstratnie" , "Żaden bit się nie zgubił" , "...i na rower" , "czekają nas lata gęstych remasterów"

- jako potwierdzenie doskonałości dźwięku, to wolałbym nie potrafić już cokolwiek rozróżnić

Świat plików daje wiele nowych możliwości. Zarówno dla tych, którzy chcą porównywać dźwięk jakiejś zabawki do TL01 jak i tych , którzy grają z przenośnych playerów jeżdżąc na rowerze. Zalet jest wiele i o ile zachowa się rozsądek nie ma w tym żadnej herezji. Jak któś chce obronić jakieć stanowisko to może oczywiście zestawić ze sobą skrajne elementy (np. Squeezboxa i TL01 - zapominając o 15-sto krotnej róznicy w cenie) i wykazać wyzszość jakieś tam racji. Tylko po co?

 

Dla mnie plusem jest zarówno możliwość grania gęstych plików w domu, jak i zabieranie ze sobą 300stu płyt do samochodu na przenośnej pamięci. Pierwsze daje mi możliwość obcowania z wysoką jakością, a drugie korzystanie z ergonomii.

 

Towarzyszy temu spory dysonans, spowodowany tym że granie z plików dotychczas kojarzyło się z niską jakością MP3. Ale to tylko uprzedzenia. Na prawdę warto spróbować przed okopaniem się na swoim stanowsku.

 

...a i tak gramofon przy tym wszystkim brzmi najlepiej! :)

[Gość rochu]

Jak któś chce obronić jakieć stanowisko to może oczywiście zestawić ze sobą skrajne elementy (np. Squeezboxa i TL01 - zapominając o 15-sto krotnej róznicy w cenie) i wykazać

 

O ile mnie pamięć nie myli to z takiego właśnie porównania wziął się właśnie niniejszy wątek.

[Elberoth]

Mac mini kosztuje 709 Euro z dyskiem 320GB = 2800 zl.

iPod Touch 3G 189 euro= 760 zl (moze byc dowolny telefon z Androidem)

Dysk USB 2TB koszt 100-110 Euro - ok 400 zl

Razem 1000 Euro = 4000 zl.

 

Przed chwilą aż z ciekawości zajrzałem do tego ile kosztuje Mac Mini w POLSCE. Nie każdego bowiem interesuje kupno za granicą, czy to ze względu na fakturę, czy ze względu na możliwe kłopoty jakie będzie miało wyegzekwowanie gwarancji, tudzież wysyłka do serwisu za granicą.

 

W Komputroniku, czyli jednym z większych sklepów w Polsce, Mac mini to koszt 3600zł.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeżeli chcemy aby gwarancja obejmowała pełne 2 lata, dopłacamy kolejne 300zł (razem 3900zł).

 

Do tego dysk twardy 2TB i mamy kolejne 600zł (razem już 4500zł).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Do tego obowiązkowy iPod Touch 999zł:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Razem mamy 5500zł ... a do tego potrzebna jeszcze klawiatura, monitor ... weźmiemy jakieś tanie, więc wyjdzie 6000zł razem do kupy. Optykiem Maca jednak do DAC nie podłączymy - przydało by się skorzystać z USB. Ponieważ większość daców USB nie ma, a jak ma to albo grające syfiasto, albo ograniczone 16/44, potrzebny jeszcze nam konwerter USB -> S/PDiF. Najtańszego nie kupimy, bo zależy nam przecież na jakości. Najdroższego też nie ... bo będzie że przesadzam. Zastaje nam HiFace za 500zł + koszt kabla (też nie 5zł) albo Halide Bridge za 1300zł (kabel zbędny, więc chyba all-in-all wyjdzie taniej). To już razem 7300zł ... a w dalszym ciągu mamy tylko POŁOWĘ odtwarzacza, do którego trzeba jeszcze kupić DAC ! A więc realnie 7300 za sam transport !

 

I to ma być ta REALNA alternatywa ? Nie rozśmieszajcie mnie.

 

Mac dla każdego ? Pokażcie mi kogo stać na tym forum aby wydać 7kzł na sam transport ? Mnie nie stać. Mógłbym jeszcze wydać gdyby miało grać LEPIEJ, a wiemy, że tak nie jest. 7kzł rozwiązuje nam tylko kilka problemów związanych z wygodą użytkowania i nic więcej.

 

REALNA (finansowo) alternatywa, to odtwarzacz plików postawiony na laptopie lub desktopie którego posiadamy. Czyli na PC. Ale wtedy wracamy do punku wyjścia, czyli: szumiących dysków, świszczącego wiatraka, problemów z konfiguracją, zgrywaniem, tagowaniem, długim czasem wstawania systemu, braku pilota, wyświetlacza itd. - co w zasadzie co całkowicie neguje jakiekolwiek korzyści użytkowe ze zgrania płyt na dysk.

 

I jakby tego było mało, po tym całym wysiłku (czy finansowym, czy umysłowym, a najczęściej i takim i takim) odtwarzacz gra nam gorzej. A w każdym bądź razie nie lepiej.

 

 

Jedyny sens, to postawienie odtwarzacz na PC po to, aby odtwarzać te 10 płyt w HD (te zagrają lepiej) - tyle że bardziej dla uciechy znajomych niż własnej, bo ile razy można z przyjemnością słuchać tego samego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nedj]

Optykiem Maca jednak do DAC nie podłączymy

Dlaczego?

 

 

 

Widzę, że w gąszczu wpisów przegapiłeś moje pytanie do Ciebie. Pozwolę je więc sobie powtórzyć:

 

-> Elberoth

Wielokrotnie na tutejszym forum "wyzywałeś na pojedynek" forumowiczów wątpiących w Twój słuch. Proponowałeś zakład bodajże o 5000zł oraz zwrot kosztów podróży. Zakładać miałeś się o to, że odróżnisz w ślepym teście jakiś odtwarzacz DVD od któregoś odtwarzacza CD/DAC-a (szczegółów już nie pamiętam, ale w tym momencie są nieważne).

 

Czy wyzwałbyś kogoś na taki pojedynek w przypadku transportów (używanego obecnie przez Ciebie vs. np. Maca Mini) podłączonych do tego samego DAC-a?

[Elberoth]

Nie podłączymy optykiem dlatego, ponieważ zależy nam na jak najlepszej jakości dźwięku. Optyk, przynajmniej w wersji TosLink, tego nie gwarantuje.

 

Nie słuchałem Maca Mini, więc nie wiem jak duże są różnice.

 

U mnie np. na nawet na V-DACu różnice pomiędzy dCSem tudzież Marantzem 63KI (używanych jako napęd), a PC po USB są wyraźne.

[foxbat]

no to podlaczcie DACa do maca po USB :)

[Peter Daniel]

Aby nie bylo watpliwosci, jestem takze goracym zwolennikiem plikow, ale jak na razie glowne zastosowanie znalazlem w warsztacie i tu odtwarzanie z komputera sprawdza sie wysmienicie, do CD w tych warunkach bym nigdy nie wrocil.

 

System skonfigurowany wg instrukcji na stronie Cics, w pobieznej konfrontacji z TL1 gral podobne, chociaz nie tak samo. W odczycie z komputera wialo wiekszym chlodem, co w konwencjonalnym transporcie nie bylo az tak widoczne. Starych CD raczej nie zgrywam, ale wszystko co kupuje na biezaco, tak. Kiedy system jest juz skonfigurowany, nie jest to wiekszym problemem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nedj]

Nie podłączymy optykiem dlatego, ponieważ zależy nam na jak najlepszej jakości dźwięku. Optyk, przynajmniej w wersji TosLink, tego nie gwarantuje.

No to ślepy test dwóch zestawów:

 

Twój ulubiony transport CD (byle sprawny i bit-perfect) -> dowolny kabelek cyfrowy (byle sprawny) -> Twój DAC (dCS Puccini?)

vs.

Mac Mini -> Toslink -> konwerter Toslink-Coaxial -> Twój DAC (dCS Puccini?)

 

powinien być dla Ciebie banalnie prosty.

 

Czy Twoim zdaniem różnica jest na tyle duża i wyraźna, że gotów byłbyś zaryzykować i przystąpić do ślepego testu?

[Elberoth]

Powinien, i zapewne różnice były by widoczne.

 

Wchodzisz z piątakiem ? Czy pytasz tak jak Paweł XYZ (i podobni) ?

[Edward]

Pokażcie mi kogo stać na tym forum aby wydać 7kzł na sam transport ? Mnie nie stać.

To sprzedaj jakiś kabel. :-)

[Gość Paweł Skurzewski]

Edward zaproponował niszowego laptopa (Mac) za 5000+zł, który jest w posiadaniu ułamka procenta ludzi. Trudno to uznać za realną alternatywę dla większości ludzi.

 

 

Przepraszam bo może coś przeoczyłem,czy liczba posiadaczy dcs Puccini spełnia Twój postulat dotyczący powszechności,czy tak tylko dywagujesz?

 

P

[kichanadeta]

Przed chwilą aż z ciekawości zajrzałem do tego ile kosztuje Mac Mini w POLSCE. Nie każdego bowiem interesuje kupno za granicą, czy to ze względu na fakturę, czy ze względu na możliwe kłopoty jakie będzie miało wyegzekwowanie gwarancji, tudzież wysyłka do serwisu za granicą.

 

W Komputroniku, czyli jednym z większych sklepów w Polsce, Mac mini to koszt 3600zł.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeżeli chcemy aby gwarancja obejmowała pełne 2 lata, dopłacamy kolejne 300zł (razem 3900zł).

 

Do tego dysk twardy 2TB i mamy kolejne 600zł (razem już 4500zł).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Do tego obowiązkowy iPod Touch 999zł:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Razem mamy 5500zł ... a do tego potrzebna jeszcze klawiatura, monitor ... weźmiemy jakieś tanie, więc wyjdzie 6000zł razem do kupy. Optykiem Maca jednak do DAC nie podłączymy - przydało by się skorzystać z USB. Ponieważ większość daców USB nie ma, a jak ma to albo grające syfiasto, albo ograniczone 16/44, potrzebny jeszcze nam konwerter USB -> S/PDiF. Najtańszego nie kupimy, bo zależy nam przecież na jakości. Najdroższego też nie ... bo będzie że przesadzam. Zastaje nam HiFace za 500zł + koszt kabla (też nie 5zł) albo Halide Bridge za 1300zł (kabel zbędny, więc chyba all-in-all wyjdzie taniej). To już razem 7300zł ... a w dalszym ciągu mamy tylko POŁOWĘ odtwarzacza, do którego trzeba jeszcze kupić DAC ! A więc realnie 7300 za sam transport !

 

I to ma być ta REALNA alternatywa ? Nie rozśmieszajcie mnie.

 

Mac dla każdego ? Pokażcie mi kogo stać na tym forum aby wydać 7kzł na sam transport ? Mnie nie stać. Mógłbym jeszcze wydać gdyby miało grać LEPIEJ, a wiemy, że tak nie jest. 7kzł rozwiązuje nam tylko kilka problemów związanych z wygodą użytkowania i nic więcej.

 

REALNA (finansowo) alternatywa, to odtwarzacz plików postawiony na laptopie lub desktopie którego posiadamy. Czyli na PC. Ale wtedy wracamy do punku wyjścia, czyli: szumiących dysków, świszczącego wiatraka, problemów z konfiguracją, zgrywaniem, tagowaniem, długim czasem wstawania systemu, braku pilota, wyświetlacza itd. - co w zasadzie co całkowicie neguje jakiekolwiek korzyści użytkowe ze zgrania płyt na dysk.

 

I jakby tego było mało, po tym całym wysiłku (czy finansowym, czy umysłowym, a najczęściej i takim i takim) odtwarzacz gra nam gorzej. A w każdym bądź razie nie lepiej.

 

 

Jedyny sens, to postawienie odtwarzacz na PC po to, aby odtwarzać te 10 płyt w HD (te zagrają lepiej) - tyle że bardziej dla uciechy znajomych niż własnej, bo ile razy można z przyjemnością słuchać tego samego.

 

Kupujac Mac za granica gwarancja obejmuje rowniez Polske.

Dysk twardy , ktory podales nie jest jedynym, sa tansze nie gorsze.

iPoda (nowego 3G) tez mozesz kupic za granica gwarncja jak u mac mini.

Po optyku mozesz smialo polaczyc.

Razem jak pisalem 4000 zl

Do czego potrzebna Ci klawiatura i monitor???

(Najtansza klawiatura USB kosztuje 10zl )

Rozumiem, ze do Twojego transportu kabla cyfrowego nie trzeba bylo kupic, byl darmo przy zakupie.

 

Nikt nie namawia Cie do kupna jak juz wspomnialem i nikt nie bedzie Cie na sile przekonywal. Nie wprowadzaj jednak w blad innych swoimi wpisami skoro nie do konca zapoznales sie z mozliowsciami danego urzadzenia.

 

Laptoka tez nie kazdy posiada, a ten nie jest wiele tanszy od maca.

Jesli chcesz natomiast lapka bez wiatraka, cichego, malego pracujacego na baterii ponad 10h to polecam notebooka Nokia Booklet 3G.

 

 

 

 

Pawel Skurzewski

Tak przeoczyles, aby tego wiecej nie robic czytaj calosc, a nie tylko wybrane fragmenty.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Paweł Skurzewski]

 

Pawel Skurzewski

Tak przeoczyles, aby tego wiecej nie robic czytaj calosc, a nie tylko wybrane fragmenty.

 

Kolego,

pojawił się "argument"o dostępności Polaków do Mac booka,zapytałem więc czy do dcs Pucciniego jest większa i tyle.Jest?

P

[Peter Daniel]

System skonfigurowany wg instrukcji na stronie Cics, w pobieznej konfrontacji z TL1 gral podobnie...

 

Przegladajac jeszcze raz wpis, zauwazylem niescislosc: system gral podobnie w konfrontacji z CEC TL51Z Mk II.

[Gość rochu]

(...) W odczycie z komputera wialo wiekszym chlodem, co w konwencjonalnym transporcie nie bylo az tak widoczne. (...)

 

Takie samo miałem odczucie w każdej konfiguracji z pecetem czy SB jakie mi się zdarzyły przez ostatnie 4 lata.

Ale kto wie, może taki sposób prezentacji to właśnie obowiązujący wzorzec dźwięku na AS?

W końcu vox populi, vox Dei.

W sumie z jakimś "vintage" z allegro albo yaqinem, może to mieć nawet dźwiękowy sens...

[gutekbull]

Panowie w czym wy macie problem ,kolega Elberoth od zawsze reprezentuje na tym forum interesy firm - producentów sprzętu audio, siedzi w tym po uszy i będzie bronił jak niepodległości źródła CD za jedyne 40 000zł ;-))

 

Proszę wybierać większość w zupełności wystarczy do naszych celów :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dysk twardy ,jeden z najlepszych na rynku WD Black S. 500Gb to ok.220zł !

 

Od rana "meczę" Cannonball Adderley ,stare płyty .........szkoda gadać to trzeba się samemu przekonać,

nie mam najmniejszego zamiaru nikogo namawiać-uszczęśliwiać na siłę.

Dźwięk z dysku jako transportu jest doskonały ,cała sztuka polega na dobraniu DACa najlepiej z lampkami to naprawdę się zgrywa. Inaczej DAC najlepszy na jaki was stać !

Gdybym w DCSie usłyszał choć ciut więcej niż w Squeezeboxie C. to bym go w życiu nie sprzedał !

To była przemyślana decyzja i nie żałuje ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[BoDeX]

Mam propozycję: wyjdźmy z okopów i spróbujmy wspólnie dowiedzieć się w czym rzecz. Wystosujmy forumowe zapytanie do dCS-a

czy w przypadku Puciniego dźwięk z płyty powinien się różnić od dźwięku z HDD czy nie. A jeśli słyszymy różnice to co ją powoduje?

 

Pomijacie ważny element w dyskusji - sposób dostarczenia danych do DAC-a Pucciniego (SPDIF) - wewnętrzne połączenie z DAC jest

bardziej wyrafinowane.

[Edward]

W przypadku Pucciniego wspomniane wyrafinowanie polega na tym, że odtwarzając muzykę z CD można ją przekonwertować do DSD i tak podać na przetwornik D/A. W przypadku odtwarzania strumienia dostarczonego z zewnątrz po SPDIF tej możliwości już nie ma. Dlaczego konstruktorzy zdecydowali się na taki krok - nie mam pojęcia.

[Gość rochu]

Panowie w czym wy macie problem ,kolega Elberoth od zawsze reprezentuje na tym forum interesy firm - producentów sprzętu audio, siedzi w tym po uszy i będzie bronił jak niepodległości źródła CD za jedyne 40 000zł ;-))

 

W sumie nic mi do tego i guzik mnie to obchodzi.

 

Natomiast zastanawiam się po kiego grzyba powieliłeś ten watek na trzech forach jednocześnie?

Chociaż Twój wpis na audiohobby, że zrobiłeś to "aby trochę podrażnić paru snobów" daje do myślenia.

http://audiohobby.pl/topic/4/5683/all

Od czasu słynnej awantury, którą wywołałeś odzywając się z gracją godną słonia w składzie porcelany w klubowym wątku o Accuphase, obserwuję Twoją karierę ludowego trybuna diy-owców i budżetowców.

Nie wiem tylko do czego tak naprawdę zmierzasz i co chcesz osiągnąć?