Skocz do zawartości
IGNORED

wybór kolumn centralnych


marquis74

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Posiadam odtwarzacz DVD Denon 1740, amplituner Yamaha rx-v630, kolumny fronty Elac FS57. Powoli kompletuję sprzęt do kina. Planuję zakupić 2 kolumny centralne- przód i tył. Co sądzicie o Koda 702 v2. Wiem, że nie jest to sprzęt najwyższych lotów- ale tani do zdobycia. Pokój 25m2. Jeśli ktoś posiada takie centralki- prosiłbym o opinie- nigdzie w necie nie widać czegokolwiek na ich temat.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/74827-wyb%C3%B3r-kolumn-centralnych/
Udostępnij na innych stronach

Czemu chcesz kupić dwie kolumny centralne i jak chcesz je podłączyć? Jest tu obszerny temat o kolumnach centralnych może tam coś znajdziesz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dziękuję za sugestię i linka- wiedza Kolegów jak i doświadczenie o wiele większe niż moje :). W zasadzie raczkuję w tym temacie- amplituner ma wyjścia na przedni i tylny kanał centralny. Stąd mój pomysł.... Czy raczej Waszym zdaniem zrezygnować z tylnego centrala? Jako monitory narazie będę miał mocno przeciętne kolumny - do wymiany w przyszłości. Narazie bez suba ze względu na małe dziecko. Pomysł akurat z centralnym Kody ze względu na cenę- 100 zł/ szt. W zasadzie chodzi mi o to, czy ktoś je słyszał i może je ocenić... Czy może lepiej kupić coś droższego?

Czy raczej Waszym zdaniem zrezygnować z tylnego centrala? Narazie bez suba ze względu na małe dziecko.

 

W czym Sub przeszkadza dziecku? Przecież nie chodzi o to, aby rozwalał ściany niczym trąby jerychońskie. Natomiast bardzo dobrze uzupełnia pozostałe (zwłaszcza, że jak piszesz będą one chwilowo przeciętnej klasy) najniższym basem. A malutas niech od początku obcuje z muzyką w pełnym brzmieniu :)

 

Natomiast tylny central... Czyli zestaw 6.1... Lansowany jest nawet 7.1. Mam za sobą przygodę z 7.1 i przeszedłem na klasyczne 5.1. Moim zdaniem wszystko więcej-niż-5.1 nie nie daje w kinie domowym praktycznie nic, zresztą materiału zakodowanego w 7.1 jest zaledwie kilka procent w USA i jakieś absolutnie śladowe ilości (w okolicach 0%) w Polsce.

 

Ja dałem się poznać na Forum z zamiłowania nie tyle do kina domowego, ile raczej wielokanałowego odsłuchu muzyki. A ta była, jest i będzie 5.1 (normy oraz przyjęte standardy). Tutaj kanały 6. i 7. (z konieczności: sztucznie wykreowane ze źródeł 5.1) nie tylko nie polepszają, ale wręcz pogarszają efekt przestrzenny.

 

Pozdrawiam.

Potwierdzam słowa Bobcat`a.

Również mam próby za sobą.

7.1 to praktycznie układ 6.1 po zsunięciu głośników tylnych do siebie.

Faktycznie nie ma za bardzo źródeł 7.1. Do tego przy 7.1 nieco inaczej rozmieszcza się surround`y. Jeśli do tego doda się filozofię THX z ich dipolami na bokach to sprawa gmatwa się.

Proponuję pozostać przy 5.1 i nie iść dalej. Oczywiście jak eksperymentują z 4.0 (fizycznie) ale logicznie odpowiada to 5.1. Poczytać można we wskazanym wątku.

 

W 7.1 nawet nie chodzi o pogorszenie kreacji przestrzeni w stosunku do 5.1 co o problemy natury fizyki i architektury pomieszczenia. Trudno te wszystkie klamoty odpowiednio umieścić nie mając dedykowanego pomieszczenia.

W 7.1 nawet nie chodzi o pogorszenie kreacji przestrzeni w stosunku do 5.1 co o problemy natury fizyki i architektury pomieszczenia. Trudno te wszystkie klamoty odpowiednio umieścić nie mając dedykowanego pomieszczenia.

Poruszyłeś bardzo ważny aspekt zagadnienia (fizyka i architektura pomieszczenia, aczkolwiek ja akurat mam gdzie pomieścić 7.1 gdybym chciał). Ale w moim odczuciu - pogorszenie kreacji przestrzeni w 7.1 jaknajbardziej jest i staje się szczególnie nieakceptowalne przy wielokanałowym odsłuchu muzyki.

 

Przy 5.1 masz analityczną i bardzo precyzyjną, przestrzenną scenę dźwiękową, za sobą. Możesz wskażać gdzie jest instrument X (i że jest od bliżej), gdzie Y (jest umieszczony dalej), a gdzie Z (pośrodku między tylnymi głośnikami). Tak samo masz po bokach.

 

Przy 7.1 dostajesz (zwłaszcza z tyłu) jakąś monumentalną, ale jednocześnie rozmytą ścianę dźwięków za sobą. Wiesz, że instrumenty X, Y, Z dobiegają do Ciebie z tyłu, ale z jakiego kierunku, z jakiej odległości - nie sposób stwierdzić. Gdzieś z tyłu.

Bardzo dobrze, że to napisałeś.

A analogia do głośnika centralnego?

Nie lubię tylnych. Nie lubię też z tego samego powodu centralnego...;)

 

Z tym się nie mogę zgodzić. Psychoakustyka naszego słuchu jest taka, ze inaczej obieramy przód, inaczej tył. W nagraniach muzycznych jest 5 pełnoprawnych i równoprawnych kanałów głównych (+ LFE). Wokal jest zazyczaj umieszczny w C i powinien być słyszany z rzeczywistego (nie phantom) głośnika C.

 

Nie lubisz C, nie lubisz tylnych. Powiedz od razu, że lubisz stereo, nie lubisz wielokanału i dyskusja będzie prostsza.

Nie przenośmy tu sporów na temat stero a wielokanał…

 

Słucham wielokanałowo.

Wolę jak central jest odtwarzany z frontów (ale to rzecz gustu).

Nie trzeba dorabiać teorii do tego, że central jest niezbędny ze względu na jakieś psychoakustyczne właściwości słuchu ;).

Central wprowadzono po to aby większą cześć mocy dało się puścić od przodu (dialogi). Nie jest potrzebny do lepszego obrazowania wrażeń w przestrzeni. Więcej, zaburza oczywistą symetrię. Przekornie, tylny głośnik powinien ją poprawić, a zobacz jesteś negatywnie do niego nastawiony…

 

Oczywiście, że słucham przede wszystkim stereo.

Nie przenośmy tu sporów na temat stero a wielokanał…

 

Słucham wielokanałowo.

Wolę jak central jest odtwarzany z frontów (ale to rzecz gustu).

Nie trzeba dorabiać teorii do tego, że central jest niezbędny ze względu na jakieś psychoakustyczne właściwości słuchu ;).

Central wprowadzono po to aby większą cześć mocy dało się puścić od przodu (dialogi). Nie jest potrzebny do lepszego obrazowania wrażeń w przestrzeni. Więcej, zaburza oczywistą symetrię. Przekornie, tylny głośnik powinien ją poprawić, a zobacz jesteś negatywnie do niego nastawiony…

 

Oczywiście, że słucham przede wszystkim stereo.

Nie dorabiam teorii. Sam tego nie wymyśliłem. Przeczytałem to w jakiejś mądrej książce poświęconej tym zagadnieniom. Lubię Center punktowy, stąd nie wyobrażam sobie bez głośnika C. Jest on niezbędny, gdyż mamy niezależny kanał C, a każdy kanał w odsłuchu muzyki multichannel musi mieć swój głośnik. Nie ma żadnej kontadykcji w tym, że lubię środek na przodzie, a nie akceptuję go z tyłu. Przy nagraniach czysto audio tylko 5.1 (wspominałem) - kanały 6. i 7. są sztucznie stworzone (poprzez układy typu matrycowego) z materiału źródłowego 5.1. Dlatego rażą sztucznością. Natomiast C na przodzie jest zasilany dedykowanym mu (i wykorzytywanym przez muzyków, a także reżysera i realizatora nagrania) niezależnym kanałem.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.