Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, soundchaser napisał:

Nagrali 4 płyty w latach 2010 - 2020.

Te mam.
Dzięki, że mi przypomniałeś, muszę sobie je odkurzyć 😉

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

20 minut temu, soundchaser napisał:

nie ma sensu więcej czasu poświęcać na płyty przeciętne

Pytanie na ile istotnie tak ją można ocenić. Ja bym był bardzo daleki od takiego wyroku na ten moment. To jest bezdyskusyjnie talent niezwykły, jak wiadomo nie tworzący komercji i z całą pewnością "nie odcinający kuponów". Tu nie ma prostych solucji, a złożoność płynąca z wszechstronnych inspiracji dźwiękowych, ciągłej chęci poszukiwania przełomów w brzmieniu, eksperymentowania i oczywiście rozwoju. Fakt, twór raczej wolny od mroku, o którym pisałem wcześniej i na który po cichu liczyłem, uwielbiając wprost te jego solowe progo-darkambientowe początki, wczesny PT, czy projekty poboczne jak cudowny Storm Corrosion z Akerfeldtem lub czysto ambientowy Bass Communion. Przyzwyczajenie jest jednak drugą ludzką naturą i czasem ciężko się od niej odżegnać. Warto jednak dać sobie szansę poprzez bardziej wnikliwą analizę całości materiału, zwłaszcza tworzonego przez artystę najwyższych lotów. Pamiętam, jak wyszła Hand.., pierwsza moja myśl była taka, że "Wilson się skończył". Nie najlepsze wrażenia miałem też z początku w przypadku To the Bone. Dziś te krążki, choć zupełnie inne od pierwszych, oceniam generalnie bardzo wysoko. The Overview przesłuchany na ten moment tylko raz, więc zdecydowanie za mało, by ją trafnie ocenić. Na pewno wyłania się tu duża różnorodność, charakter chyba bardziej eklektyczny niż na obecnie przedostatniej.

20 minut temu, Mark75X napisał:

Pytanie na ile istotnie tak ją można ocenić. Ja bym był bardzo daleki od takiego wyroku na ten moment.

No nie wiem...pierwsze wrażenie, dzięki któremu chcesz wrócić do płyty, albo nie.
Jeśli w muzyce czuję jakiś potencjał, którego za pierwszym przesłuchaniem nie dostrzegłem, a sama muzyka mnie zaciekawiła i mam chęć do niej powrócić, by odkryć coś więcej, to do niej wracam. Czasem szybko, a czasem po pewnym czasie. To zależy od potencjału, który wywarł na mnie wrażenie.

Edytowane przez soundchaser
14 minut temu, soundchaser napisał:

To zależy od potencjału, który wywarł na mnie wrażenie.

Masz absolutną rację, ja też takie mam odczucia i takie samo podejście do kwestii kolejnych odsłuchów, tylko to jest nieco inny jednak, odosobniony trochę przypadek. To jest Wilson. Trzeba mu poświęcić nieco więcej czasu.

Exodus-Supernova.

Własnie słucham na gramofonie.

Jak na tamte lata i tamta rzeczywistość-SZACUN.

Płyta Doskonała.

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

2 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

Exodus-Supernova

Przypomnę sobie. Dawno ich nie słuchałem. W latach 80-tych miałem ten album na kasecie.

1 minutę temu, Mark75X napisał:

Przypomnę sobie. Dawno ich nie słuchałem. W latach 80-tych miałem ten album na kasecie.

Dla mnie wspomnienia,ale coś niesamowitego.
W Polsce nikt tak wtedy nie grał.

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

2 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

Exodus-Supernova.

Własnie słucham na gramofonie.

Jak na tamte lata i tamta rzeczywistość-SZACUN.

Płyta Doskonała.

To była mój pierwszy longplay jaki w życiu kupiłem 🙂

Komendarek w natarciu i nie tylko.

17 minut temu, paww napisał:

To była mój pierwszy longplay jaki w życiu kupiłem 🙂

Komendarek w natarciu i nie tylko.

A potem "The Most Of The Beautiful Day"

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

5 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

A potem "The Most Of The Beautiful Day"

Dla mnie Ta płyta to ich szczytowe dzieło. 

Byli nazywani ,, Polskim Yes".

8 godzin temu, soundchaser napisał:

No nie wiem...pierwsze wrażenie, dzięki któremu chcesz wrócić do płyty, albo nie.
Jeśli w muzyce czuję jakiś potencjał, którego za pierwszym przesłuchaniem nie dostrzegłem, a sama muzyka mnie zaciekawiła i mam chęć do niej powrócić, by odkryć coś więcej, to do niej wracam. Czasem szybko, a czasem po pewnym czasie. To zależy od potencjału, który wywarł na mnie wrażenie.

Pierwsze wrażenie jest najważniejsze. To czy muzyka zakluje w serce czy nie.

Czasami jednak warto dac szanse muzyce i spróbować odkryć jakąś prawdę o danym longplayu za 3, 4 a może 10 - tym razem?

Ja juz wiem, że nowy album Wilsona mnie nie porwał.  Słuchać go oczywiście znowu dziś będę i będę się nim cieszył ale raczej nic nowego tam nie odkryje.

Ot, dobra,  bezpieczna , osadzona w znanym nam stylu artysty płyta .

Tylko tyle czy aż tyle? A to już każdy musi sobie odpowiedzieć sam.

Mam nadzieje ze na kon cercie zagra jeden a nie dwa nowe utwory. Pozostały czas poświęci na granie solowych klasyków..

5 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

A potem "The Most Of The Beautiful Day"

E, chyba ta była pierwsza.

 

24 minuty temu, aryman napisał:

Byli nazywani ,, Polskim Yes".

Na koncercie w małej sali kinowej (kino Świt na Bródnie) zagrali "Roudabout" (publiczność, w tym i ja - oszalała), Komendarek w czasie swojego solo wplatał fragmenty "Żon Henryka VIII".

51 minut temu, iro III napisał:

E, chyba ta była pierwsza.

 

Na koncercie w małej sali kinowej (kino Świt na Bródnie) zagrali "Roudabout" (publiczność, w tym i ja - oszalała), Komendarek w czasie swojego solo wplatał fragmenty "Żon Henryka VIII".

Zazdraszczam , że tam byłeś 🙂

Nie pozostaje mi nic innego jak posłuchać tej jednej z piękniejszych płyt z krainy rocka progresywnego forever ever!🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

To ja też zabieram w trasę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

10 godzin temu, aryman napisał:

Ja juz wiem, że nowy album Wilsona mnie nie porwał.  Słuchać go oczywiście znowu dziś będę i będę się nim cieszył ale raczej nic nowego tam nie odkryje.

Ot, dobra,  bezpieczna , osadzona w znanym nam stylu artysty płyta .

Po 3-krotnym przesłuchaniu podpisuję się pod tą oceną w pełni. Pozycja, choć równie eklektyczna, co The Harmony Codex, to jednak dość przewidywalna jeśli brać pod uwagę pewną ogólną ewolucję w kierunku delikatnej progresji, art-popu i elektroniki, zamarkowaną od czasu Hand.Cannot.Erase, wpisująca się generalnie w styl ostatnich lat. Brakuje tu moim zdaniem głębszej sfery oddziaływania emocjonalnego, takiego emotional trigger, ale album na tyle dobry, że CD zdecydowanie zakupię.

7 minut temu, aryman napisał:

,, płyty zbędne "

No nie, aż tak źle to nie jest z nią, ale oczywiście szanuję Twoją ocenę. Szczerze, to faktycznie nieco smutno...

Tymczasem projekt, do jakiego trochę rzadziej sięgam ostatnimi czasy, choć oczywiście od dawna w centrum zainteresowań. Mowa oczywiście o wspólnej twórczości Wilsona i Bownessa. Ten krążek, a więc Together We're Stranger z 2003 r. chyba najlepszy obok Schoolyard Ghosts. Prezentują to ich najlepsze melancholijne, progowe oblicze. Płyty na pewno godne uwzględnienia w tym wątku.

17420588135967618865480668445043.jpg.178d266137f1d19043c1327209741260.jpg

8 minut temu, Mark75X napisał:

No nie, aż tak źle to nie jest z nią, ale oczywiście szanuję Twoją ocenę. Szczerze, to faktycznie nieco smutno...

Tymczasem projekt, do jakiego trochę rzadziej sięgam ostatnimi czasy, choć oczywiście od dawna w centrum zainteresowań. Mowa oczywiście o wspólnej twórczości Wilsona i Bownessa. Ten krążek, a więc Together We're Stranger z 2003 r. chyba najlepszy obok Schoolyard Ghosts. Prezentują to ich najlepsze melancholijne, progowe oblicze. Płyty na pewno godne uwzględnienia w tym wątku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja bym dorzucił jeszcze,, Wild opera".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ostatnio słuchałem też bardzo udanej uważam, wspólnej realizacji Bownessa i Giancarlo Erra. Album sprzed 3 lat, który dużo bardziej przypadł mi do gustu niż ich dokonania solowe, czy nawet wiele pozycji No-Man i Nosound. Kompozycja ultra melancholijna. Bardzo dobry art-rock łaczony z pastelową tonacją proga, a więc subtelną, dobrze wyważoną instrumentalnie i stonowaną tonalnie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
22 godziny temu, Mark75X napisał:

Together We're Stranger z 2003 r. chyba najlepszy obok Schoolyard Ghosts.

22 godziny temu, aryman napisał:

Ja bym dorzucił jeszcze,, Wild opera".

Panowie...a gdzie Returning Jesus?

Dla mnie ten krążek jest najlepszy.

 

6 minut temu, soundchaser napisał:

Panowie...a gdzie Returning Jesus?

Dla mnie ten krążek jest najlepszy.

 

Zapomniałem o niej na śmierć. ...

Piękna muzycznie i cudownie nagrana. Mam na vinylu!

Wczesne płyty no-man też są ciekawe:

Flowermouth i Flowermix (z gośćmi: Robert Fripp, Mel Collins, Ben Coleman)
i Heaven Taste (Richard Barbieri, Ben Coleman, Steve Jensen, Mick Karn).

4 godziny temu, soundchaser napisał:

Panowie...a gdzie Returning Jesus?

Dla mnie ten krążek jest najlepszy.

No ja akurat tę uważam za bardzo przeciętną, ale to oczywiście kwestia indywidualnych upodobań. Dla mnie numerem jeden w ich dyskografii, do którego żaden album nawet się nie zbliża, jest wspomniany Together We're Stranger. To jest b. dobry, nastrojowy art-rock. Wiele innych płyt obejmuje elementy synth- czy art-popu, które to kompozycje nie tworzą żadnej warstwy emocjonalnej, jakiej poszukuję w muzyce, a więc brak im odpowiedniej dla mnie wartości dodanej. Na tym krążku i na Schoolyard Ghosts dla mnie No-Man się kończy generalnie. 

Edytowane przez Mark75X
Literówka

Słuchałem nowego Stevena Wilsona.

Z całej płyty podoba mi się i to bardzo pierwsza suita, tak od 12-13 minuty, do końca. I to by było na tyle.

Patrząc (na Tidalu) na zawartość wersji 2CD nie rozumiem, po co i komu na drugiej płycie to samo, tylko z uwidocznieniem poszczególnych części i ich tytułów?

Może zbyt pobieżnie sprawdzałem tą drugą płytę? Jest na niej coś innego niż na pierwszej?

Czy może jest podobnie jak na ostatniej płycie Gabriela z bright i dark mixami...czyli różnice na progu percepcji? 

 

 

3 minuty temu, iro III napisał:

Słuchałem nowego Stevena Wilsona.

Z całej płyty podoba mi się i to bardzo pierwsza suita, tak od 12-13 minuty, do końca. I to by było na tyle.

Patrząc (na Tidalu) na zawartość wersji 2CD nie rozumiem, po co i komu na drugiej płycie to samo, tylko z uwidocznieniem poszczególnych części i ich tytułów?

Może zbyt pobieżnie sprawdzałem tą drugą płytę? Jest na niej coś innego niż na pierwszej?

Czy może jest podobnie jak na ostatniej płycie Gabriela z bright i dark mixami...czyli różnice na progu percepcji? 

 

 

Jest to samo na drugiej płycie z tym ze podzielone na pod utwory że tak to nazwę...

Music is my Religion.

Nowy album Solstice-Clann.
Bardzo pochlebne recenzje Stevena Wilsona i Grega Spawtona

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
9b75c0adb9fdbf9c4b446867d8eb4980.jpgb154f4ba004a83b5159cebe380330506.jpg

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka





Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
6 godzin temu, iro III napisał:

Słuchałem nowego Stevena Wilsona.

Z całej płyty podoba mi się i to bardzo pierwsza suita, tak od 12-13 minuty, do końca. I to by było na tyle.

👍👌🙂

5.06.2025

 

Genesis

The Lamb Lies Down On Broadway (50th Anniversary) (Super Deluxe Edition)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
50 minut temu, mdavis napisał:

The Lamb Lies Down On Broadway (50th Anniversary) (Super Deluxe Edition)

Ciekawym jakości nagrania tego koncertu - Live At The Shrine Auditorium.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.