G.O.A amplifier

[emasik]

J-Fety w "różnicowym" + V-Fety na wyjściu może to być bardzo ciekawy wzmacniacz niestety nic nie wiem o jego mocy mam tylko schemat:

 

 

stronka z wieloma szanowanymi konstrukcjami gdzie znalazłem końcówkę wyżej :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ktoś coś wie o tym G.O.A ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sh]

Zajrzałem na tę stronę … z szanowanymi konstrukcjami … i doznałem rozczarowania !

Spodziewałem się ciekawych rozwiązań układowych a tu ….. albo jakieś dziwaczne wynalazki (jakaś rywalizacja, by być jak najbardziej oryginalnym) lub prostackie rozwiązania z monstrualna ilością tranzystorów użytych bez sensu !

Wiele tych rozwiązań jest później, jak zauważyłem bezkrytycznie kopiowanych.

Należy przeanalizować układ, który ma się zamiar zrobić – by to uczynić potrzebna jest duża wiedza teoretyczna, poparta jeszcze sporą praktyką.

Kiedyś trafiłem na rosyjską stronę na, której było mnóstwo schematów wzmacniaczy audio znanych i uznanych firm.

Przejrzenie tych wszystkich schematów zajęło mi kilka godzin – spodziewałem się interesujących rozwiązań, które mogły być inspiracją do budowy sensownego wzmacniacza lub w najgorszym przypadku (gdy sam nie mogę coś sensownego wymyślić)

powielenia. Tymczasem, ku mojemu zaskoczeniu nie trafiłem na nic godnego uwagi !

Wiele schematów wzmacniaczy, które opisywanych było na forach, jako kultowe okazywały się zaskakująco prymitywne, prostackie wręcz. Wiele z nich to przerost formy nad treścią - niektóre mogły wręcz służyć, jako przykład, jak nie należy konstruować.

Nie należy bezkrytycznie podchodzić do tematu, co chwila ktoś rzuca hasło ….

klonujemy …. i zaczyna się owczy pęd. Na ogół szkoda przede wszystkim pieniędzy, czasu itd. Wiele z tych dziwacznych układów jest trudnych do uruchomienia, często pracują niestabilnie i sprawiają kłopoty a jeżeli już pracują to ich parametry nie są wcale rewelacyjne, jak to nieraz można poczytać w opisach. Więcej rozsądku nie zaszkodzi, zwłaszcza gdy wiadomości i umiejętności w tej dziedzinie ma się niewielkie.

Pozdrawiam

[Rambo]

Moim zdaniem to trochę pitolisz, bo chyba wszystko zostało wymyślone we wzmacniaczach a nie sądzę, by łącznie z tobą, objawił się tu nowy Otala. Każdy klon to dla mnie przedmiot badania parametrów, stabilności i potem usprawniania według własnej fantazji. Jest to zabawa, więc czego się czepiasz?

[vik]

Niecale 20W. Koncowka maocy na od dawna nie produkowanych lateralnych mosfetach Hitachi. Ukald standartowy dla lubiacych JFety. Mozna przeliczyc wartosci aby sprawdzic czy stabilny. Szkoda czasu.

Dla malej mocy zbuduj Mimesis v1.3. Jak chcesz top klasy A zbuduj SC class A ULD ale na zasilaczu regulowanym, wieksza moc klasy AB SC ULD w wersji DIYaudio ale usprawnionej plytce. Oprocz tego jest mnostwo wzmacniaczy wiekszej mocy ktore sa naprade dobre albo nawet bardzo dobre jak Stochino.

 

pozdrawiam,

[gelson]

BTW Stocchino, była kiedyś próba ruszenia tematu i jakoś z mizernym skutkiem.

[sh]

… Moim zdaniem to trochę pitolisz, bo chyba wszystko zostało wymyślone we wzmacniaczach a nie sądzę, by łącznie z tobą,

objawił się tu nowy Otala ….

 

Ja podobnie myślałem (... chyba wszystko zostało wymyślone we wzmacniaczach …)ale próbowałem jednak znaleźć inne rozwiązanie, gdyż powszechnie stosowane z różnych względów nie zadowalały mnie. Jak mi się wydaje znalazłem sensowne rozwiązanie – stosunkowo prosty wzmacniacz, który jest zaprojektowany zgodnie z zasadami elektroniki, bez zbędnych często dziwacznych i niezrozumiałych ''patentów''.

Nie mam zamiaru konkurować z Matti O. - Jego doświadczenia zostały uwzględnione w moim projekcie.

Pozdrawiam

[Jaro_747]

Układ ze schematu na moje oko może być trudny do poskromienia. Rozrzuty tranzystorów unipolarnych są o wiele większe od bipolarnych a parowanie nie załatwi tematu. Pewnie że można spróbować ale za chwilę możemy mieć 5 stron wpisów np. o walce z napięciem stałym na wyjściu (i oczywiście zmieniającym się z czasem, temperaturą, fazami księżyca itp).