Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

"koncerny zdrowej zywności"??? A to dopiero michałki :) :) :)

Chyba że podciagnąc już mozna Monsanto pod koncern zdrowej zywności :)

Czy przeczytałeś tekst z tego linka, którego podałeś??? :)

to ja ci przeczytam "Slow Food jest międzynarodową organizacją typu non-profit," ....

No normalnie zajebisty koncern z nich jest :) :) :) Weż zgłoś do nich swoja kandydaturę na jakiegoś geszeftfurera :) :) :)

Edytowane przez Arku

Znowu pudło - organizaja jest non-profit, ale nie producenci. Znam kilku z nich - zyski mają owszem, owszem - i chcą mieć jeszcze większe.

wszystkie ostatnie doniesienia wskazuja ze GMo nie szkodzi.W tym nie szkodzi pszczolom.I kropka.

Dokładnie. A wszystkie protesty biorą się z braku elementarnej wiedzy w społeczeństwie (skoro tylko 2% społeczeństwa umiała poprawnie rozwinąć skrót GMO i powiedzieć choć jedno mądre zdanie na ten temat)

Albo do katedry Genetyki, Biotechnologii i Hodowli Roślin na SGGW w Warszawie zwłaszcza do prof Malepszego albo K. Szczyt...

przeciez żywnośc transgeniczna to juz conajmniej 20 lat jak jak pamietam

jedyna niewiadoma to wtedy były alergie ale po latach nie słychac o tym

kolejne kombinowanie zielonych i organizowanie kolejnego koscioła aby na sam koniec wołac więcej kasy

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Nono :) Ale się porobiło. Same nowinki na ostatniej stronie. GMO zdrowe, żadnych problemów ani alergii. Jednym słowem społeczeństwo jurne, rumiane i płodne mamy. Panom od polityki, autorytetom biotechnologii i krzesania iskier podziękujemy w pomocy w temacie zdrowej żywności. Tą retorykę niestety już znamy.

właśnie wycisnąłem sok z pomarańczy , wyszło prawie litr (dla całej rodzinki) i wiecie co jakie to fajne jak dzieci chcą dolewki, szkoda że nie kupiłem do porównania jakiś mały butelkowy żeby pokazać co jest najlepsze, ale myślę że dzieciaki zaczynają to rozumieć :)

Focal + Naim

Sok z pomarańczy nigdy się nie nudzi, ponieważ za każdym razem jest inny. Pomarańcze z różnych miejsc potrafią mieć niesamowicie różne spektrum smaku. Ja przy pomocy swojej omegi wyciskałem ostatnio winogrona. Oczywiście trzeba kupić dobre. Z kilograma owoców jakieś 0,8 litra soku. Bardzo efektywnie, a przy tym lekko mięsisty. Bardzo słodki, wręcz do picia z wodą. Ananas - rewelacja. Najlepiej smakuje bez mieszania z innymi owocami. Jabłkowych nie mogę, jabłka są często tak słodkie że fermentują już w przełyku, taka ich uroda. Kończy się to wzdęciami, czymś takim. Mikson litr dla całej rodzinki? Widzę że zaczynasz od staropolskiego, homeopatycznego podejścia do owoców :) Jak to ma działać to wiesz... litr na łeb dziennie. I to nie byle czego. Także to droga zabawa, wyciskarka się zwraca. Możesz za to zatrudnić obieraczy na pełen etat, ja kawalier muszę sam wszystko robić :D

A ja nie pijam soków.Szkoda było by mi pozbawiać się żywego błonnika.Jeśli już to raczej polecam koktajle w których można zmiksować owoce w całości.Sam sok na dłuższą metę nie wnosi nic dobrego.

O to chodzi aby rozbebłać całego owoca. Błonnik!

 

Polecam 1 grejfrut na 2 pomarańcze.

Chyba, że bierzemy leki, wówczas biada nam...

A ja nie pijam soków.Szkoda było by mi pozbawiać się żywego błonnika.Jeśli już to raczej polecam koktajle w których można zmiksować owoce w całości.Sam sok na dłuższą metę nie wnosi nic dobrego.

 

Jestem odmiennego zdania. Sok można zrobić tak, aby miał dużo włókien. Poza tym, tak zwane koktajle robi się z jakimiś mlecznymi kompozytami, dla mnie mleczne w ogóle odpada. A 100% owocowe koktajle nie przechodzą zbyt dobrze przez gardło. Można to pochlipać, kilka łyżek, na dłuższą metę jest to uciążliwe i obrzydliwe. Brzuch robi się od razu pełen i zatyka. Nie trudno się domyślić, że nadmierna ilość błonnika wcale nie jest dobra dla człowieka. Jest potrzebnym składnikiem do pewnego stopnia, ale nie wnosi żadnej właściwości odżywczej. Należy go nazwać pewnego rodzaju odpadem skrajnie przereklamowanym przez media. Odpad jest tani i można go drogo sprzedać jako produkt "zdrowy". Błonnik tak, ale nie do końca jest to to, czego nam faktycznie w dietach brakuje. Pełni ważne funkcje, ale nie żywi.

Z tymi sokami to jest różnie. Jak dla mnie sok z owoców z rańca jest za bardzo agresywny. Po prostu za dużo kwasu. Poza tym należy zwrócić uwagę skąd mamy te świeże pomarańcze czy inne jabłka. No bo jak z fermy, to na bank są napakowane sterydami i innym świństwem, co już na przedbiegach wyklucza tą całą zdrowość. Warto wiedzieć jakie owoce i warzywa nie muszą być organiczne, żeby było zdrowo. Jedyne jakie znam to banany i kiwi.

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Na mnie świeżo wyciśnięty sok z rana działa lepiej niż kawa. Warto spróbować:)

 

A na mnie z rana lepiej niż kawa działają dwa jajka na miękko.Ale to dopiero jak usprawniłem wchłanianie z jelit.Wcześniej mogłem jeść jajka i wcale po nich nie czułem powera :)

 

Jeśli chodzi o soki to problem z nimi jest taki że w naturze zawsze występują one z błonnikiem.Zdrowe soki są tylko z błonnikiem.!!!Po oddzieleniu soku od błonnika witaminy i minerały zbyt szybko wchłaniają się z przewodu pokarmowego powodując bardzo szybki wzrost ich stężenia we krwi co powoduje zakłócenia w pracy organizmu.

Jeśli chodzi o soki to problem z nimi jest taki że w naturze zawsze występują one z błonnikiem.Zdrowe soki są tylko z błonnikiem.!!!Po oddzieleniu soku od błonnika witaminy i minerały zbyt szybko wchłaniają się z przewodu pokarmowego powodując bardzo szybki wzrost ich stężenia we krwi co powoduje zakłócenia w pracy organizmu.

 

To przerażające. Dlatego właśnie zawsze mówiłem że trzeba mieć magiczną różdżkę, którą wyczaruje się posiłek przyswajany zdalnie. Tak się składa, że aby coś mieć, zawsze trzeba trochę poświęcić. Jeżeli wybieramy mniejsze zło, to będziemy zyskiwać. Ktoś mówił żeby nie jeść na noc. A co jeżeli będziesz cierpiał głód jakiegoś niedożywienia i poważne braki różnych składników i akurat w nocy trafiłoby Ci się do zjedzenia coś niesamowicie wartościowego, za darmo. Czułbyś że musisz to zjeść i to w jak największej ilości. Wszamać tak, że tylko pójdą wióry i cały się ubabrzesz. Tylko głupek by nie zjadł. I co z tego że coś ci tam skoczy na wykresie na pół godziny. Zysk będzie wymierny. Najpierw mały minus, a potem duży plus.

 

Dlatego powoli mam już dosyć wszelkich bezużytecznych naukowców, którzy siedzą i wyciągają nowe fascynujące tezy z rękawa. Potem już tylko mały wysiłek, żeby w debilny i niekompetentny sposób udowodnić swoją tezę. I zyskać uznanie, taak, oh tak, faktycznie miał rację, cóż za przełom. Bo co nam po bezużytecznych fałszywych informacjach. Żeby faktycznie prowadzić takie badania, potrzeba by było kogoś z ogromną głową i wiele lat badań, eksperymentów. Doskonale jednak wiem, że nic takiego za tym nie stoi. Dlatego trzeba mieć zdrowy rozsądek i polegać na rzeczach wielokrotnie sprawdzonych. Są pewne zasady. Takie jak: Trucizna jest trucizną, czy: żywy pokarm stanowi lepszą wartość niż martwy, choć to do końca nie wynika z żadnego naukowego wykresu (ups). Skład chemiczny tego co jemy jest zagadką, a jeszcze większą zagadką jest to jak na nas działa w krótkim i długim czasie. Najlepiej zacząć od przekreślenia wszystkiego, chyba widać dokąd nas te wspaniałe informacje naukowe doprowadziły. Do ziemskiego raju może? A może przed progi kostnicy?

Ja po jajku mam totalnego muła. I generalnie wsłuchuję się w swój organizm. Zauważyłem, że to bardzo trudna sprawa dla większości... Czasem organizm daje znać od razu, czasem dochodzi sie do wniosków miesiącami.

 

Od kilkunastu miesięcy nie pije i nie jadam mleka. Ponad rok. Oczywiście sporadycznie zdarzyło mi się zjeść jakiś serek piątnica, raz wsunąłem twaróg... Niedługo zbadam sobie gęstość kości.

 

Od około pół roku nie jem mięsa. A od kilku miechów przeszedłem na weganizm. Jestem ciekaw co mi to zrobi:P Jestem zdania, ze nigdy sie nie dowiem, póki nie spróbuję. Jak na razie czuję sie wyśmienicie. Wcześniej tak czułem sie chyba we wczesnym dzieciństwie:) Jak latałem po łąkach u babci :P

 

W zimę chorowałem 3 razy. Niestety. Były to choroby na które w danym czasie zapadało sporo osób na raz. ZA każdym razem leczyłem się czosnkiem i poceniem. Wychodziłem z choroby szybciej niż reszta. Zobaczę jak będzie zimą 2012/2013. Może będe miał level up do odporności:)

 

Cały czas obserwuję i słucham organizmu...

To przerażające. Dlatego właśnie zawsze mówiłem że trzeba mieć magiczną różdżkę, którą wyczaruje się posiłek przyswajany zdalnie. Tak się składa, że aby coś mieć, zawsze trzeba trochę poświęcić. Jeżeli wybieramy mniejsze zło, to będziemy zyskiwać. Ktoś mówił żeby nie jeść na noc. A co jeżeli będziesz cierpiał głód jakiegoś niedożywienia i poważne braki różnych składników i akurat w nocy trafiłoby Ci się do zjedzenia coś niesamowicie wartościowego, za darmo. Czułbyś że musisz to zjeść i to w jak największej ilości. Wszamać tak, że tylko pójdą wióry i cały się ubabrzesz. Tylko głupek by nie zjadł. I co z tego że coś ci tam skoczy na wykresie na pół godziny. Zysk będzie wymierny. Najpierw mały minus, a potem duży plus.

 

Dlatego powoli mam już dosyć wszelkich bezużytecznych naukowców, którzy siedzą i wyciągają nowe fascynujące tezy z rękawa. Potem już tylko mały wysiłek, żeby w debilny i niekompetentny sposób udowodnić swoją tezę. I zyskać uznanie, taak, oh tak, faktycznie miał rację, cóż za przełom. Bo co nam po bezużytecznych fałszywych informacjach. Żeby faktycznie prowadzić takie badania, potrzeba by było kogoś z ogromną głową i wiele lat badań, eksperymentów. Doskonale jednak wiem, że nic takiego za tym nie stoi. Dlatego trzeba mieć zdrowy rozsądek i polegać na rzeczach wielokrotnie sprawdzonych. Są pewne zasady. Takie jak: Trucizna jest trucizną, czy: żywy pokarm stanowi lepszą wartość niż martwy, choć to do końca nie wynika z żadnego naukowego wykresu (ups). Skład chemiczny tego co jemy jest zagadką, a jeszcze większą zagadką jest to jak na nas działa w krótkim i długim czasie. Najlepiej zacząć od przekreślenia wszystkiego, chyba widać dokąd nas te wspaniałe informacje naukowe doprowadziły. Do ziemskiego raju może? A może przed progi kostnicy?

problem jest jeden

w tym watku to raczej nie ma naukowych informacji

widząc ze długosc zycia ciagle sie wydłuża koncepcja trucia nas jedzeniem nie znajduje potwierdzenia :)

Edytowane przez cir

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Ok. Pokaż dowód, że długość życia rośnie.

 

Np. dane statystyczne i z czego je wyliczono.

 

Bo na tvn różne rzeczy gadają haha.

 

I wytłumacz mi dla czego w okół mnie i moich znajomych jest coraz więcej raków, cukrzyc, zawałów? Dlaczego koleżanki w wieku dwudziestu kilku lat mają usuwane z macic i piersi komórki rakowe? Dlaczego znajoma w tym tez wieku niedawno dowiedziała sie, że ma raka mózgu? Skąd coraz więcej depresji, nerwic, schizofrenii? Dlaczego często od znajomych i rodziny słyszę o pogrzebach ludzi w wieku 40-50 lat?

 

Hm... Pytanie złożone. Odpowiedź prosta - pranie mózgu, klapki na oczach. Żyjemy dłużej, w coraz głębszym śnie....

Zdzislav:

Ja, ponieważ wciąż prowadzę eksperymenty na sobie (lekarze nie potrafili mi pomóc, więc wziąłem sprawy przed trzema laty we własne ręce) miewam momenty zaburzeń zdrowia. Jesienią miałem infekcje wirusową. Sięgnąłem po pewne szamańskie sposoby i przez całą zimę i wiosnę przeszedłem bez problemu, nawet w zagrypionej pracy. Pijam zimne napoje, biegam po chłodzie,...

Cir:

Gdyby nas nie truto współczesnym żarciem, to przy jednoczesnym postępie farmakologii i dostępności innych metod, żylibyśmy 150lat...

No właśnie, jak biegałem po chłodzie też nie chorowałem... Całą zimę 2 lata temu.Nocą, temp od około -7. Rewelacja.

Edytowane przez Zdzislav
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.