Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  384 członków

Atoll Klub
IGNORED

Klub ATOLL


Rekomendowane odpowiedzi

transport cd w zasadzie nie ma znaczenia, bo i tak zależy to od jakości muzycznej wbudowanego w streamer DACa

To nie tak. Jakość transportu/źródła (każdego, nawet z dysku) ma kolosalne znaczenie.

Dlatego odtwarzacze CD rzadko są dobrymi transportami w porównaniu do dedykowanych transportów.

 

EDIT:

O dźwięku stanowi para: transport+dac; na równych prawach.

Edytowane przez mrb
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3348483
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

Mam pytanie:

Nie mam drugiego DAC'a z wyjściem optycznym a chciałbym sprawdzić czy sygnał analogowy doprowadzany do ST200 jest konwertowany do postaci cyfrowej i wyprowadzany właśnie optykiem.

 

Temat ten był już raz "dotknięty" ale nie doszukałem się konkretnej informacji.

 

Jest to dość ciekawa kwestia w świetle podłączenia słuchawek do ST200 (pracującego z końcówką mocy). Niestety wpięcie nauszników do wyjścia słuchawkowego w streamerze nie odłącza końcówki a dodatkowo tworzy efekt mikrofonowania w głośnikach. Wpinanie zwykłego wzmacniacza słuchawkowego w tor (między ST200 a końcówkę) nie ma również sensu bo raz, że wydłuża tor i może negatywnie wpłynąć jakość sygnału, dwa - nie zmienia to faktu, że końcówka wciąż będzie dostawała sygnał (więc jak mawiają koleżanki w czarnych habitach... dupa blada).

 

Istnieją więc 2 rozwiązania tego problemu: wprowadzenie przedwzmacniacza z wejściem słuchawkowym, odcinającego (po wpięciu słuchawek) sygnał płynący do końcówki, lub podłączenie wzmacniacza słuchawkowego z własnym konwerterem, bezpośrednio do wyjścia cyfrowego w ST200. To pierwsze rozwiązania jest drogie i trochę bez sensu (najmarniej trzeba by było zainwestować w PR300, żeby nie zdegradować dźwięku, co daje, inwestycję na poziomie min. 8000-9000 wraz z kablami RCA i kablem zasilającym). Druga opcja, jest znacznie lepsza (zwłaszcza w świetle nowych konstrukcji bezprzewodowych Sennheisera (np. RS-185), pod warunkiem, że ST200 konwertuje sygnał analogowy do cyfrowego. Jeśli nie to np. czarnej płyty sobie wieczorem (na słuchawkach) nie posłucham. Na szczęście nowe cyfrowe tunery TV posiadają już cyfrowe wyjścia optyczne - więc ten problem odpada.

 

Jeśli ktoś z Was miał okazję zweryfikować tę kwestię, będę wdzięczny za info.

 

Pzdr, P

 

Witam i dziękuję za odpowiedź, przepraszając jednocześnie za literówki w poprzednim wpisie.

Faktycznie jest tylko coax., śle to nie będzie problem. W SM6 jest takie wejście, zreszta mam przez nie zdublowane RCA do cdeka MH. Prawdę powiedziawszy różnicy specjalnej nie słyszę pomiędzy RCA/coax. Pantaleon, jak rozumiem Twój opis, to transport cd w zasadzie nie ma znaczenia, bo i tak zależy to od jakości muzycznej wbudowanego w streamer DACa? Bo jeśli tak to można podpiąć byle jakie cd/dvd jeśli ma to chodzić przez coax strumieniowca póki co SM6 , a docelowo ST200? A i jeszcze jedno w ST200 nie ma zaimplementowanych żadnych Wimpów, Spotify, etc.? Tak się tylko upewniam. Pozdr.

 

1. Transport znaczenie ma i nie chodzi tylko o czytnik (napęd dysku). Jednak jak pisałem wcześniej, z mojego doświadczenia, 85-90% sukcesu to jednak DAC. Kupując ST200 z czasem i tak koncentrujesz się na odsłuchu z banków pamięci (NAS, stick'i), kupując pliki HiRes. Wiem po sobie - po roku od zakupu ST200 ilość odtwarzanych płyt CD spadła u mnie do .... zera. Jeśli chcę nabyć coś nowego wchodzę na HDTracks i mam płytę za 10 min., w jakości dalece przewyższającej to co mam na CD. Jeśli wejdziesz w ten sam "tryb działania", za pół roku będziesz żałował wydanych na CDka pieniędzy.

Jeśli zdecydujesz się sporadycznie na odsłuch CD masz w ST200 świetny DAC. Podepnij pod niego sensownego blue-rey'a za 1000 i efekt masz jak w banku... a i fajny koncert na płycie sobie obejrzysz (i usłyszysz). Ja w ten sposób spiąłem BDP-450 Pioneera i jak odpaliłem w domu na 50 calowej plazmie, przez Atoll'e, koncert Rolling Stonsów na blue-ray (i to tylko w stereo) to wszystkich zamurowało (ze mną włącznie).

 

2. Niestety Spotify i spółka nie działają na ST200 (To moim zdaniem jedyna poważna wada tego urządzenia).

 

Pzdr, P

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3348487
Udostępnij na innych stronach

Oppo jest słabe jako transport CD. Transport plików - owszem, ale jako napęd/transport CD jest kiepski.

I to obydwie wersje - 103D i 105D - nie są najlepsze pod tym względem.

Miałem/mam obydwie.

Dzięki. Do plików to mam SM6.

 

Jacek - nie chciałbym, żeby moje zdanie (zacytowałem powyżej) zabrzmiało tak kategorycznie, więc powiem jeszcze raz tak: Oppo to znakomity, multimedialny odtwarzacz.

Tak po staropolsku napiszę, że jest "user friendly" :-) z bardzo intuicyjną i sprawną obsługą.

Niemniej dźwięk, jaki generuje z CD jest gorszy od tego, który daje z plików.

 

Ale żeby była jasność - nie grałem na nim w parze z jakimś rewelacyjnym DAC, który (być może) mógłby go wynieść wyżej. Raczej były to DACi z pułapu do 3tys wg cenach sklepowych.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3348505
Udostępnij na innych stronach

To nie tak. Jakość transportu/źródła (każdego, nawet z dysku) ma kolosalne znaczenie.

Dlatego odtwarzacze CD rzadko są dobrymi transportami w porównaniu do dedykowanych transportów.

 

EDIT:

O dźwięku stanowi para: transport+dac; na równych prawach.

 

mrb,

 

Pełna zgoda, tylko, że jeśli masz odtworzyć 1 płytę raz w miesiącu (bo i tak jedziesz na ST200) to pytanie, czy kupowanie transportu za 3.500 ma jeszcze sens, zwłaszcza w świetle dostępności materiału HiRes o wyższej, niż CD, jakości.

 

Z drugiej strony te "dedykowane" transporty to zazwyczaj jedynie "wykastrowane" (o DAC) CDki tego samego producenta. Tyle tylko, że większość osób porównuje transport z CD cenowo (np. DR200 z CD100) - kosztują podobnie a transport ... wypada lepiej :-))

 

Kontynuując wątek transportu CD do ST200...

proponuję każdemu prosty test (jak mawiał Einstein: "nie myśl ... eksperymentuj")

 

Weźcie największe możliwe badziewie za 150 PLN (CD / blue-ray) i zanieście do salonu mającego ST200 na stanie. Podepnijcie przez dobry kabel cyfrowy, a potem zróbcie to samo z CD/DR100. Potem przesłuchajcie na ST200 pliku z tym samym materiałem ale w 96/24 (lub 192/24) i zastanówcie się jak często sięgniecie po płytę CD po zakupie ST200. Ja to zrobiłem w warunkach domowych... i mi przeszło kupowanie CDka.

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3348512
Udostępnij na innych stronach

te "dedykowane" transporty to zazwyczaj jedynie "wykastrowane" (o DAC) CDki tego samego producenta.

W dużym uproszczeniu - tak.

W dedykowanym transporcie zasilanie obsługuje tylko domenę cyfrową, a w CD ten sam zasilacz musi obsłużyć również część analogową (DAC).

To największa zaleta transportów i zarazem wada CD.

 

jeśli masz odtworzyć 1 płytę raz w miesiącu

 

Mów za siebie :-))))))))))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3348523
Udostępnij na innych stronach

Mów za siebie :-))))))))))

 

... no to przecie mówię :-))))

 

Jak "maruda w smerfach"-nie cierpię kłamców,gawędziarzy-...itd.

EOT

 

Gracjan, odpuść Pan, z łaski swojej, do ciężkiej anielki ... klikamy tu dla czystej przyjemności, przejawem której są również "gawędy" :-)))

Ja też chętnie "zagajam" dając upust swoim grafomańskim zapędom... :-))))

 

Pzdr, P

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3348901
Udostępnij na innych stronach

... no to przecie mówię :-))))

 

Ale użyłeś formy "słuchasz 1 płyty w miesiącu" ;)

 

Gracjan, odpuść Pan, z łaski swojej,

 

Kolega G. nie może dopuścić do siebie faktu, że moje kolekcjonowanie płyt ma się nijak do jego specjalistycznych wyliczeń.

O takiej sytuacji kiedyś się Kazik Staszewski wypowiedział (choć w bardziej ogólnym kontekście): "Coraz częściej mam wrażenie, że ludzie właściwie widzą to, co chcą widzieć, wiedzą to, co chcą wiedzieć, i jeśli rzeczywistość z tym się nie zgadza, to tym gorzej dla rzeczywistości."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3349282
Udostępnij na innych stronach

klikamy tu dla czystej przyjemności, przejawem której są również "gawędy" :-)))

No chyba że tak. :)

 

Kolega G. nie może dopuścić do siebie faktu,

Kolega G,nie może dopuścić do siebie fantazjowania kolegi mrb.-i doskonale o tym wiesz.

A jak chcesz mi zamknąć usta-i mnie przekonać,to poproszę o foto na PW.

Odszczekam podejrzenie fantazjowania-i jeszcze ci wyślę następną płytę do kolekcji.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3350058
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie tak nachodzi, to magnez biorę ... :-))))

A mnie jak ktoś w ch..ja chce zrobić(i do tego całe forum)-to wnikam wnikliwie.

Jak ja bym czymś się pochwalił,a ktoś miał by wątpliwości(a są one bardzo realne) to w bardzo prosty sposób bym był w stanie mu to udowodnić-w ciągu 15minut.

Telefon-foto,wrzuta na komp-i foto jest ,i po zawodach-wszystkim" szczena leci"-jak to wy piszecie,no bo taka kolekcja to nie jest takie w "kij dmuchał"

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3350451
Udostępnij na innych stronach

A mnie jak ktoś w ch..ja chce zrobić(i do tego całe forum)-to wnikam wnikliwie.

Jak ja bym czymś się pochwalił,a ktoś miał by wątpliwości(a są one bardzo realne) to w bardzo prosty sposób bym był w stanie mu to udowodnić-w ciągu 15minut.

Telefon-foto,wrzuta na komp-i foto jest ,i po zawodach-wszystkim" szczena leci"-jak to wy piszecie,no bo taka kolekcja to nie jest takie w "kij dmuchał"

 

po co?

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3350466
Udostępnij na innych stronach

AM100SE vs. AM200SE

 

Jak wiecie w październiku wymieniłem AM100SE na AM200SE. Lecz dopiero tuż przed świętami ostatecznie sprzedałem setkę, przez 2 mies. słuchając tych końcówek na przemian.

 

Od pierwszych odsłuchów (prawie 2 lata temu) byłem/jestem fanem AM100SE (oczywiście w kategorii do ok. PLN 6000). To zadziorny, szybki, bezkompromisowy wzmacniacz, który pozwolił mi odświeżyć wiele cięższych, rockowych nagrań. Generalnie zwinność i rytm to cechy, które, najlepiej opisują jego naturę.

 

AM200SE? To zzzzuuupełnie inny charakter prezentacji. Muzyka „wygładza się” (co nie znaczy „ujednolica”), zwalnia (w wręcz czasami się snuje). Generalnie AM200SE prosto z kartonu, nie wywarł na mnie najlepszego wrażenia. Z jednej strony warto odnotować zauważalnie lepsze wysokie tony, większą rozdzielczość i wgląd w nagrania, lepsze rozciągnięcie basu, z drugiej dały o sobie znać standardowe choroby dziecięce: wyeksponowany, nerwowy, podkreślający sybilanty przełom średnicy i wysokich tonów, cofnięty, tekturowy i „urwany” niższy bas (kickbass), słaba kontrola niższego basu… no i to „snucie”.

 

Na szczęście po 3 mies. większość z ww. problemów ustąpiła. Wszystko wybrzmiewa dłużej i spójniej. Dźwięk jest ewidentnie obszerniejszy i bardziej nasycony. I nie jest to jedynie kwestia akomodacji słuchu - na katowanej przeze mnie płycie „Slow down” Keb Mo, stopa nie przypomina już śmietnikowej klapy okładanej kijem owiniętym w szmatę, a brzmienie gitary basowej nie jest już jednostajnym buczeniem do rytmu. Wypełnienie średnicy wpłynęło też na poprawę odbioru jej przełomu z zakresem wysokotonowym.

 

To co wyróżnia AM200SE w porównaniu do młodszego brata to sposób budowania przestrzeni i to w każdym kierunku (zwłaszcza w głąb). Dźwięk bardziej wypełnia pomieszczenie, jest trójwymiarowy i swobodny. Jednocześnie, mimo spowolnienia, czuć większą rezerwę prądową. Przypomina to trochę powolną jazdę BMW 740i wieczorową porą. Snuje się to jak taczka… ale czuć pod nogą, że jeśli tylko zapragniesz, jeden ruch stopą wgniecie Cię w fotel i pofałduje asfalt.(I właśnie dlatego nigdy nie musisz tego ruchu stopą wykonywać).

Nakłada się na to jeszcze jeden element – mam wrażenie, że AM200SE bardziej niż młodszy brat eksponuje skraje pasma, dopalając je i nasycając.

Paradoksalnie tę rezerwę i tę ekspozycję najłatwiej dostrzec przy cichym wieczornym odsłuchu. AM100SE zachęcał do podkręcenia głośności – im głośniej było, tym było fajniej (to sprzęt, który ewidentnie namawia, żeby zaszaleć). AM200SE robi coś zgoła odwrotnego. Powód jest prosty – ściszając nie tracimy wysokich tonów, poczucia siły w dolnych rejestrach a średnica staje się bliższa i bardziej seksi.

 

No właśnie … średnica. W dwusetce jest ewidentnie bardziej nasycona, komunikatywna, precyzyjna niż w AM100SE. Głosy G. Portera, M. Gardot czy K. Russell brzmią soczyściej, pełniej, głębiej i intymniej. Jednak jej energia jest niższa niż uprzywilejowanych skrajów pasma. Dlatego też ściszając (skraje pasma przestajemy słyszeć szybciej), uzyskujemy większą równowagę rejestrów i większy komfort odsłuchu. W codziennym użytkowaniu to chyba dość dobry układ.

 

Niestety do dziś AM200SE nie uporał się z 2 kwestiami; SZYBKOŚCIĄ (nie twierdzę, że to powolna kolumbryna, po prostu AM100SE to dzikus. – i już nie liczę, że coś się w tym obszarze zmieni) oraz KONTROLĄ NISKIEGO BASU (zapuszcza się w rejony niedostępne dla AM100SE ale też odczuwalnie je poluzowuje – to może jeszcze ulec poprawie). Oba te elementy mają ze sobą wiele wspólnego i nawzajem się nakładają, co ma swoje negatywne konsekwencje w brzmieniu mocnych, szybkich utworów rockowych (Soundgarden, Metallica, Godsmack a nawet Aeroshmith, ze swoją ścianą dźwięku).

 

AM200SE jest lepszym klockiem … na całe szczęście – bo jest prawie 2krotnie droższy od setki. Nie żałuję zamiany, dochodzę jednak do wniosku, że na tym poziomie cenowym, to wciąż sprzęt wybiera za nas rodzaj muzyki.

O ile AM100SE lubił pograć „na rockowo” (z piwem w ręku i rozwianym włosem) o tyle AM200SE ciągnie mnie w kierunku lżejszego jazzu, kameralistyki, wokalistyki… wieczorową porą … w fotelu i kieliszkiem wina.

Jak dla mnie to nie najgorsze rozwiązanie – włosów już nie mam, piwa nie pijam (bo patrząc na ten żółty napój zawsze mam wrażenie, że ten koń musiał mieć cukrzycę) a rock to zaledwie ok. 20% mojej biblioteki.

 

Ale czasem… jak mnie najdzie … to chętnie bym przyp….ł

Wtedy wracam myślami do AM100SE …

 

Pzdr, P

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3351155
Udostępnij na innych stronach

Dotarła dzisiaj do mnie z Francji końcówka mocy Atoll AV-80 ,używana.

Jutro jak znajdę trochę czasu to zrobię porównanie z ampli Arcama AVR-400 .

Od roku fronty zasila u mnie wzmacniacz lampowy 2A3 i Arcam został "zdegradowany" do zasilania

centra i tyłów więc praktycznie był niewykorzystany.

Jest to za dobre ampli żeby pełnił tylko taka "służebną" rolę i się "marnował" więc go sprzedaję .

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3351765
Udostępnij na innych stronach

Czy Ktoś z was łączył kiedyś Atolla ST 200 do wzmacniaczy Naima lub choćby porównywał tego Atolla z Naim ND5 xs ??

 

Pochwalcie się co nie co..

"Zostałeś umieszczony w kolejce moderacyjnej. Oznacza to, że zawartość którą dodajesz musi być zatwierdzona przez moderatora"

Czytaj: Ocenzurowana przez Moderację

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3351990
Udostępnij na innych stronach

Czy Ktoś z was łączył kiedyś Atolla ST 200 do wzmacniaczy Naima lub choćby porównywał tego Atolla z Naim ND5 xs ??

 

Pochwalcie się co nie co..

 

Jak już wspominałem na privie, nigdy nie miałem styczności z ND5XS. Nie wątpię, że jest to ciekawa brzmieniowo maszyna, jednak porównanie z ST200 jest problematyczne, z kilku powodów (funkcjonalnych i finansowych):

1. Naim w sklepie kosztuje drobne .... 5000 więcej

2. Naim nie ma wejść USB (również USB B)... a fajnie mieć tę opcję ze względu na potencjał brzmieniowy konfiguracji z PC

3. O ile wiem, Naim nie ma sekcji przedwzmacniacza (niestety nie udało mi się jednoznacznie tego potwierdzić). Jeśli tak jest w rzeczywistości, to niestety jesteśmy na zakup integry. Finalnie różnica w cenie ST200 i ND5XS jest jeszcze większa.

 

Jeśli więc koledzy z wysp ww. oszczędności i wyższe dochody wepchnęli w jakość brzmienia, to stworzyli urządzenie na miarę Lumina...

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3352042
Udostępnij na innych stronach

przypominam się z pytaniem o moduł Digital Inputs możliwy do zamontowania w CD-kach atolla

czy warto się w to bawić, czy lepiej pójść w DAC-a 100 ?

 

pytam, bo o ile poszczególne klocki można wypożyczyć do odsłuchu

to niestety nie ma takiej możliwości w przypadku modułu

sprzedawca twierdzi, że moduł zagra porównywalnie do DAC-a w granicach 2k zł

więc zawsze to ponad połowa ceny zostanie w kieszeni

 

sprzęt: IN/CD100, antale LE

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3352135
Udostępnij na innych stronach
przypominam się z pytaniem o moduł Digital Inputs możliwy do zamontowania w CD-kach atolla

czy warto się w to bawić, czy lepiej pójść w DAC-a 100 ?

 

pytam, bo o ile poszczególne klocki można wypożyczyć do odsłuchu

to niestety nie ma takiej możliwości w przypadku modułu

sprzedawca twierdzi, że moduł zagra porównywalnie do DAC-a w granicach 2k zł

więc zawsze to ponad połowa ceny zostanie w kieszeni

 

sprzęt: IN/CD100, antale LE

Według mojego odsłuchu, a miałem ten cd z płytką przez ponad miesiąc , gra to lepiej z plików niż z cd. Mowie tu o wejściu coax, bo usb nie grało tak dobrze. Także warto dorzucić płytkę za niewielkie pieniądze i spróbować sił w plikach, ale trzeba się liczyć z zakupem konwertera usb/spdif.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3352355
Udostępnij na innych stronach

Niestety do dziś AM200SE nie uporał się z 2 kwestiami; SZYBKOŚCIĄ (nie twierdzę, że to powolna kolumbryna, po prostu AM100SE to dzikus. – i już nie liczę, że coś się w tym obszarze zmieni) oraz KONTROLĄ NISKIEGO BASU (zapuszcza się w rejony niedostępne dla AM100SE ale też odczuwalnie je poluzowuje – to może jeszcze ulec poprawie). Oba te elementy mają ze sobą wiele wspólnego i nawzajem się nakładają, co ma swoje negatywne konsekwencje w brzmieniu mocnych, szybkich utworów rockowych (Soundgarden, Metallica, Godsmack a nawet Aeroshmith, ze swoją ścianą dźwięku).

 

Już dawałem do zrozumienia, że nadchodzi czas, żebyś do końcówki podpiął sieciówkę, która to "dopieści" :-)

 

przypominam się z pytaniem o moduł Digital Inputs możliwy do zamontowania w CD-kach atolla

czy warto się w to bawić, czy lepiej pójść w DAC-a 100 ?

...........

 

sprzęt: IN/CD100, antale LE

 

Myślę, że przy CD100 możesz "zaryzykować", bo na jej pokładzie siedzi ten sam przetwornik, co w DAC100.

Miałem CD 100 w tej wersji i (tak jak MarcinGD pisze) - po wejściu coax był przyzwoity.

 

Jeśli nie do końca ci podpasuje, to możesz na takim układzie funkcjonować, a w międzyczasie polować na uzywkę DAC100, co w sumie da ci (mniej więcej) taką samą kwotę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3352408
Udostępnij na innych stronach

Już dawałem do zrozumienia, że nadchodzi czas, żebyś do końcówki podpiął sieciówkę, która to "dopieści" :-)

 

 

 

Myślę, że przy CD100 możesz "zaryzykować", bo na jej pokładzie siedzi ten sam przetwornik, co w DAC100.

Miałem CD 100 w tej wersji i (tak jak MarcinGD pisze) - po wejściu coax był przyzwoity.

 

Jeśli nie do końca ci podpasuje, to możesz na takim układzie funkcjonować, a w międzyczasie polować na uzywkę DAC100, co w sumie da ci (mniej więcej) taką samą kwotę.

 

no właśnie tak zamierzam zrobić

ale odczekam jeszcze z 2 mies - niech 200tka całkowicie "dojdzie do siebie"

coś jest na pewno na rzeczy - teraz słucham na niezłej sieciówce Mogami, która ma jednak jedną zauważalną wadę - rozciąga ale i luzuje niski bas - więc liczę na to, że skoryguję tę kwestię np. Tarą Labs RSC Prime AC (sam mam dobre zdanie o TL ale doszły mnie też pozytywne opinie, z wiarygodnego źródła, o tej sieciówce - chcę ją wziąć do odsłuchów pod koniec lutego)

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3352492
Udostępnij na innych stronach

 

Myślę, że przy CD100 możesz "zaryzykować", bo na jej pokładzie siedzi ten sam przetwornik, co w DAC100.

Miałem CD 100 w tej wersji i (tak jak MarcinGD pisze) - po wejściu coax był przyzwoity.

 

Jeśli nie do końca ci podpasuje, to możesz na takim układzie funkcjonować, a w międzyczasie polować na uzywkę DAC100, co w sumie da ci (mniej więcej) taką samą kwotę.

 

czyli jak rozumiem, DAC100 da jednak zauważalnie lepszy dźwięk?

jestem z tych cierpliwych, więc mogę spokojnie poczekać na jakąś okazję :)

 

czy DAC100 też daje lepsze dźwięki na wejściu coax, czy tu już usb jest równorzędne

 

a nawiasem mówiąc, da się do tych dac-ów podpiąć przez usb bezpośrednio pendrive albo dysk przenośny czy musi to być komp?

(pewnie to lamerskie pytanie ale nigdy nie korzystałem z dac-a)

Edytowane przez mefes
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3353062
Udostępnij na innych stronach

czyli jak rozumiem, DAC100 da jednak zauważalnie lepszy dźwięk?

 

Jeżeli jako źródła będziesz używać płyt cd, to sam CD100 wystarczy. Układ CD100+DAC100 nie zrobi rewolucji...

Przy graniu z plików - dac100 jest lepszy, ale na ile, to kwestia preferencji. Niemniej, jak sugerowałem, może wejście coax w CD ci wystarczy...

 

czy DAC100 też daje lepsze dźwięki na wejściu coax, czy tu już usb jest równorzędne

 

Nie używałem USB, ale z opowiadań innych użytkowników słyszałem, że to wejście nie błyszczy jakością (zresztą chyba jego parametry nie są zbyt wyśrubowane)...

 

a nawiasem mówiąc, da się do tych dac-ów podpiąć przez usb bezpośrednio pendrive albo dysk przenośny

 

Takie rzeczy to tylko w (stream)erze :-))))))

Chyba, że użyjesz jakiegoś dysku NAS z opcją bezpośredniego wysyłania/odtwarzania plików

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3353515
Udostępnij na innych stronach

Takie rzeczy to tylko w (stream)erze :-))))))

 

no, niestety jak kupowałem sprzęt nie było jeszcze streamerów atolla

 

ale z CD też nie mógłbym zrezygnować

te pudełeczka, okładki, zapach farby drukarskiej...

ma to swój urok jak dla mnie :)

 

dzięki chłopaki za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3354401
Udostępnij na innych stronach

ale z CD też nie mógłbym zrezygnować

te pudełeczka, okładki, zapach farby drukarskiej...

ma to swój urok jak dla mnie :)

 

plastik, ołów w farbie, celuloza na papier ... i rosną hałdy odpadów z czasem rozkładu przekraczającym 500 lat :-)))))))

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3354436
Udostępnij na innych stronach

no, niestety jak kupowałem sprzęt nie było jeszcze streamerów atolla

Ale spróbuj rozwiązania, o którym ci napisałem: NAS, który można podłączyć (odtwarzanie) bezpośrednio do DACa

 

plastik, ołów w farbie, celuloza na papier ... i rosną hałdy odpadów z czasem rozkładu przekraczającym 500 lat :-)))))))

Myślisz, że wifi, które np. generuje raka mózgu , jest bardziej "eko"?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3354543
Udostępnij na innych stronach

Ale spróbuj rozwiązania, o którym ci napisałem: NAS, który można podłączyć (odtwarzanie) bezpośrednio do DACa

 

 

Myślisz, że wifi, które np. generuje raka mózgu , jest bardziej "eko"?

 

... u mnie leci po kablu Ethernetowym :-))))))

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3354642
Udostępnij na innych stronach

Witam panowie!!

Chciałbym dołączyć do tego jakże zacnego klubu Atolla! Ale niestety muszę jeszcze trochę poczekać ponieważ nie mogę dorwać póki co używanego IN.. Nowy in100 mogę mieć za 3300 aczkolwiek nie pogardziłbym używką!! Tak szczerze to póki co laik ze mnie jeśli chodzi o odsłuchy w stereo. Miałem ostatnio przyjemność posłuchać kilka zestawów w salonie audio. I tak bez rozwijania się wybór kolumn padł na focal aria 926 lub starszego brata 826.

Odsłuchy zaczynałem na atoll in 100 którego sprzedawca polecał mi od pierwszej wizyty jako killera w swoim przedziale cenowym i nie tylko. Nie świadomy możliwości tego francuskiego maleństwa przyszedłem napalony na Vincenta. W końcu hybryda lampa i trafo 20 kilo wagi za 7700 musi być spełnieniem moich muzycznych marzeń.. Mało tego chciałem już kupić ten wzmak wcześniej bez odsluchu.. O zgrozo!!

Jakież było moje rozczarowanie gdy przełączyłem się na vicka. Choć mówię sobie poczekaj poczekaj lampy się wygrzeją i będzie bajka!!

Wygrzały się przesłuchałem swoje płytki i.. Cały czas zerkałem na francuskiego maluszka..

Może to herezja co powiem ale po przełączeniu na atolla i przy moim stylu muzyki czyli elektroniczna czyt. Skrillex, disclousure, jakieś r'n'b beyonce, jessie ware i coś naprawdę mocnego czyli powiedzmy qlimax. Focale arie 926 zaczęły grać!! Dźwięk zrobił się potężniejszy miał dokładnie taki przekaz jakiego oczekiwałem na każdej z płyt czyt. rodzajów muzyki bo są zgoła odmienne!

Nie będę się tu rozwodził na szczegółami i innymi audiofilskimi nazwami na muzykę bliżej mi nieznanymi.. Moim zdaniem Atoll i cd cambridge audio azur 600 cos tam przekazał muzykę dokładnie tak jak chcialem. Brzmiało to naprawdę mocno dynamicznie miało kontrolę basu rewelacyjny przekaz środka i góry.. Muzyka mnie porwała, wypełniła pomieszczenie i brzmiała rewelacyjnie! W takim stopniu że nie chciałem już słuchać vicka który notabene jest o 3000zl droższy.. Nie twierdzę tu że vicek był słaby ale nie przekazał mi muzyki tak jak bym tego oczekiwał.. W moich oczach to małe niezbyt urodziwe "pudełko" z Francji rozłożyło tego niemieckiego szkopa w niemieckim tygrysie w opcji defiladowej w pełnej krasie na łopatki i to bez większego halo.

Powtarzam że wzbyt wielu zestawów nie słyszałem i nie testuje sprzętów w laboratorium w białym kitlu, natomiast kieruję się tym co słyszę tu i teraz i tym co mnie porywa i co do mnie trafia!!

A trafił do mnie ten atoll w in100% zajeb.... klocek i już!! I żaden audiofilski spec nie powie mi że vicek za 3k więcej gra lepiej. Może w jazzie i dla innych uszu może jest bardziej szczegółowy i cieplejszy może ma lepszą kontrolę ale mnie to nie ujęł. Czegoś brakowało co skreśliło vicka..

Atoll rulez!!

Pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3354841
Udostępnij na innych stronach

AM100SE vs. AM200SE

 

Jak wiecie w październiku wymieniłem AM100SE na AM200SE. Lecz dopiero tuż przed świętami ostatecznie sprzedałem setkę, przez 2 mies. słuchając tych końcówek na przemian.

 

Od pierwszych odsłuchów (prawie 2 lata temu) byłem/jestem fanem AM100SE (oczywiście w kategorii do ok. PLN 6000). To zadziorny, szybki, bezkompromisowy wzmacniacz, który pozwolił mi odświeżyć wiele cięższych, rockowych nagrań. Generalnie zwinność i rytm to cechy, które, najlepiej opisują jego naturę.

 

AM200SE? To zzzzuuupełnie inny charakter prezentacji. Muzyka „wygładza się” (co nie znaczy „ujednolica”), zwalnia (w wręcz czasami się snuje). Generalnie AM200SE prosto z kartonu, nie wywarł na mnie najlepszego wrażenia. Z jednej strony warto odnotować zauważalnie lepsze wysokie tony, większą rozdzielczość i wgląd w nagrania, lepsze rozciągnięcie basu, z drugiej dały o sobie znać standardowe choroby dziecięce: wyeksponowany, nerwowy, podkreślający sybilanty przełom średnicy i wysokich tonów, cofnięty, tekturowy i „urwany” niższy bas (kickbass), słaba kontrola niższego basu… no i to „snucie”.

 

Na szczęście po 3 mies. większość z ww. problemów ustąpiła. Wszystko wybrzmiewa dłużej i spójniej. Dźwięk jest ewidentnie obszerniejszy i bardziej nasycony. I nie jest to jedynie kwestia akomodacji słuchu - na katowanej przeze mnie płycie „Slow down” Keb Mo, stopa nie przypomina już śmietnikowej klapy okładanej kijem owiniętym w szmatę, a brzmienie gitary basowej nie jest już jednostajnym buczeniem do rytmu. Wypełnienie średnicy wpłynęło też na poprawę odbioru jej przełomu z zakresem wysokotonowym.

 

To co wyróżnia AM200SE w porównaniu do młodszego brata to sposób budowania przestrzeni i to w każdym kierunku (zwłaszcza w głąb). Dźwięk bardziej wypełnia pomieszczenie, jest trójwymiarowy i swobodny. Jednocześnie, mimo spowolnienia, czuć większą rezerwę prądową. Przypomina to trochę powolną jazdę BMW 740i wieczorową porą. Snuje się to jak taczka… ale czuć pod nogą, że jeśli tylko zapragniesz, jeden ruch stopą wgniecie Cię w fotel i pofałduje asfalt.(I właśnie dlatego nigdy nie musisz tego ruchu stopą wykonywać).

Nakłada się na to jeszcze jeden element – mam wrażenie, że AM200SE bardziej niż młodszy brat eksponuje skraje pasma, dopalając je i nasycając.

Paradoksalnie tę rezerwę i tę ekspozycję najłatwiej dostrzec przy cichym wieczornym odsłuchu. AM100SE zachęcał do podkręcenia głośności – im głośniej było, tym było fajniej (to sprzęt, który ewidentnie namawia, żeby zaszaleć). AM200SE robi coś zgoła odwrotnego. Powód jest prosty – ściszając nie tracimy wysokich tonów, poczucia siły w dolnych rejestrach a średnica staje się bliższa i bardziej seksi.

 

No właśnie … średnica. W dwusetce jest ewidentnie bardziej nasycona, komunikatywna, precyzyjna niż w AM100SE. Głosy G. Portera, M. Gardot czy K. Russell brzmią soczyściej, pełniej, głębiej i intymniej. Jednak jej energia jest niższa niż uprzywilejowanych skrajów pasma. Dlatego też ściszając (skraje pasma przestajemy słyszeć szybciej), uzyskujemy większą równowagę rejestrów i większy komfort odsłuchu. W codziennym użytkowaniu to chyba dość dobry układ.

 

Niestety do dziś AM200SE nie uporał się z 2 kwestiami; SZYBKOŚCIĄ (nie twierdzę, że to powolna kolumbryna, po prostu AM100SE to dzikus. – i już nie liczę, że coś się w tym obszarze zmieni) oraz KONTROLĄ NISKIEGO BASU (zapuszcza się w rejony niedostępne dla AM100SE ale też odczuwalnie je poluzowuje – to może jeszcze ulec poprawie). Oba te elementy mają ze sobą wiele wspólnego i nawzajem się nakładają, co ma swoje negatywne konsekwencje w brzmieniu mocnych, szybkich utworów rockowych (Soundgarden, Metallica, Godsmack a nawet Aeroshmith, ze swoją ścianą dźwięku).

 

AM200SE jest lepszym klockiem … na całe szczęście – bo jest prawie 2krotnie droższy od setki. Nie żałuję zamiany, dochodzę jednak do wniosku, że na tym poziomie cenowym, to wciąż sprzęt wybiera za nas rodzaj muzyki.

O ile AM100SE lubił pograć „na rockowo” (z piwem w ręku i rozwianym włosem) o tyle AM200SE ciągnie mnie w kierunku lżejszego jazzu, kameralistyki, wokalistyki… wieczorową porą … w fotelu i kieliszkiem wina.

Jak dla mnie to nie najgorsze rozwiązanie – włosów już nie mam, piwa nie pijam (bo patrząc na ten żółty napój zawsze mam wrażenie, że ten koń musiał mieć cukrzycę) a rock to zaledwie ok. 20% mojej biblioteki.

 

Ale czasem… jak mnie najdzie … to chętnie bym przyp….ł

Wtedy wracam myślami do AM100SE …

 

Pzdr, P

 

Pantaleon

jak zwykle z przyjemnością czytam twoje opisy.

Generalnie (prawie jak zwykle zresztą) się z tym opisem zgadzam, ale chciałem tutaj wtrącić swoje kilka groszy o ile pozwolisz.

Zgadzam się z tym, że AM200 to zzzzzupełnie inny charakter prezentacji muzyki. Natomiast chyba twój opis pokazuje jak wiele zależy od głośników i naszych preferencji sonicznych.

Ja używam Hyperionów od AA, ty AP Sitara. U mnie np sybilanty były o wiele bardziej uwypuklone na 100-tce. Zgadzam się natomiast w 100% w opisie przekazu średnicy.

To co jest u nas kompletnie inne to dół. Widać chyba różnicę w naszych preferencjach. Ja lubię niżej, a sądzę że Ty nie (wnioskuję to z Twojego opisu charakteru brzmienia AM200, wyboru Sitary (szczuplejszy ale i szybszy bas), jak i naszych preferencji. U mnie z kolei 80% płytoteki to rock i właśnie w tym AM200 jest dobry wg mnie, nie jest może tak szybki i narwany jak 100-ka ale chyba bliższy temu co słyszę na codzień, nie jest tak "sztucznie" podrasowany. Dla mnie 200-tka jest właśnie taka, że moge usiąść przy niej i z browarem, i z winem (włosów też już nie ma więc ten temat pomijam :-)).

No ale to chyba fajnie, że każdy z nas znajduje w swoim sprzęcie właśnie to co mu się podoba.

A przy okazji zapytam Cię - skoro masz takie rozdwojenie pomiędzy 100 a 200 to nie myślałeś żeby 100-tkę zostawić sobie? Przecież ona jest niemalże w cenie interkonekta którym masz spięte to z ST więc chyba relatywnie tanio.

Edytowane przez szpieg donpedro
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3356847
Udostępnij na innych stronach

No ale to chyba fajnie, że każdy z nas znajduje w swoim sprzęcie właśnie to co mu się podoba.

A przy okazji zapytam Cię - skoro masz takie rozdwojenie pomiędzy 100 a 200 to nie myślałeś żeby 100-tkę zostawić sobie? Przecież ona jest niemalże w cenie interkonekta którym masz spięte to z ST więc chyba relatywnie tanio.

 

Czasem ja mnie najdzie grafomański zapał to nie mogę się powstrzymać. A poza tym, mam nadzieję, że może ktoś "poszukujący" będzie mniej się miotał niż ja sam (chociaż to dość naiwne założenia z mojej strony) :-)

 

Wpływ urządzeń towarzyszących oraz samego pomieszczenia na dźwięk urządzenia jest bardzo duży. Wystarczy zmienić jeden element toru aby charakter przekazu znacząco się zmienił. Mój brat twierdzi, że najbardziej efektywnym (efekt vs. PLN) elementem toru audio okazały się u niego... zasłony w oknach.

 

Rzeczywiście preferuję zwarty, kontrolowany, niekoniecznie nisko brzmiący bas.

 

Co do 100tki to powiem tak... gdyby istniał jakiś sensowny mechanizm przełączania końcówek, bez przepinania RCA i kabli głośnikowych, to pewnie bym tę setkę sobie zostawił. Niestety mam RCA z zakręcanymi wtykami (ktoś kto raz próbował je odkręcić, szczególnie przy wąsko ustawionych Atoll'owych gniazdach, wie jaka to zabawa) oraz Harmonixa (SC) na widełkach. Sprzedana została dokładnie w cenie TL Prime M1. :-( Może kiedyś ją odkupię dla syna :-)))) albo wstawię do kuchni - rano zamiast kawy będę sobie puszczał Bad Brains. :-)

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77927-klub-atoll/page/30/#findComment-3357154
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.