Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawski Klub Audiofila i Melomana


Rekomendowane odpowiedzi

>umka

Póki co, nie planuję zmiany kolorku na niebieski. ;-)

>ziko369

Wpadnij w któryś piątek wieczorem do KAiM to posłuchasz. Zapraszamy! :)

Edytowane przez twonk
  • Użytkownicy+

Garść uwag na szybko, bo za chwilę wyjeżdżam. Być może wczoraj był dzień, kiedy wszystko lepiej gra, ale już od dawna żadne urządzenie, które gościło w klubie, nie nastroiło mnie aż tak pozytywnie (ostatnio był to bodajże Jarkowy odtwarzacz plików). Każdy z nas znalazł coś dla siebie. Ja np. lubię violę da gamba, ale na wielu wzmacniaczach (zwłaszcza tranzystorowych) jej dźwięk potrafi być śmiertelnie nudny. ;-) A tutaj ten (w sumie) niepozorny tranzystor zaskoczył mnie istną ferią barw - i to wcale nie kosztem "zaokrąglenia" na górze. Jacek zwraca uwagę na wybrzmiewające "blaszki", barwę i "otwartość" dźwięku, Jarek - na brak "zmulenia", spójność i "muzykalność". Obaj wyglądali na usatysfakcjonowanych - ale może niech się sami wypowiedzą. No a Andrzej mógł się zachwycać fenomenalnym uderzeniem w klawisze Cziffry grającego Liszta. Nie wiem ile kosztuje ten wzmacniacz (Jacek też jeszcze wczoraj nie wiedział), ale ile by nie kosztował - z pewnością warto mu się przyjrzeć bliżej.

Wells a. Innamorata, to jeden z lepszych wzmacniaczy, jakie dane mi było poznać. Tak jak napisałeś, barwny i gładki, otwarty na górze i kontrolujący dół pasma. Ten ostatni zwarty, na ilość nieco szczuplejszy od innych wzmacniaczy, co przeważnie ma pozytywny wpływ. Domyślam się, że to idealnie się zgrało z pomieszczeniem w KAiMie. Podobnie było na wystawie AS, gdzie jak wiesz, pomieszczenia mają podbity zakres basu. Wtedy właśnie (dwa lata temu) zobaczyłem pierwszy raz Innamoratę i umówiłem się z Grześkiem na wypożyczenie wzmacniacza.

http://www.klub.audiostereo.pl/reportaze/audio-show-2013-hotel-radiss-art405.html

 

Wtedy świeżo skrojone Elica stały nieopodal Wellsa, w naszym pokoju diy :)

http://www.klub.audiostereo.pl/reportaze/diy-na-audio-show-2013-art402.html

 

Myślę, że dzielona Octave sprawdziłaby się u Was. To jedna z nielicznych lamp, które nie mają rozlazłego basu i ograniczeń w dynamice i głośności.

Jakoś wczoraj to nie był zbyt dobry dzień dla grania. Za wyjątkiem ciekawej muzyki i płyt nic szczególnie się nie wyróżniło. Trudno cos powiedzieć więc o dźwięku samego CECa. Wydaje się, że wczoraj stary, dobry Lektor zagrał nieco przyjemniej, bardziej muzykalnie.

Sam nie wiem, czemu bywają te "gorsze dni" ;)

Dźwięk CEC-a przyjemny, łatwy do słuchania, lekko dociążony na basie. W zasadzie niczego mu nie brakuje. W naszym zestawieniu Lektor grał wyżej, z większym blaskiem, no i bardziej pokazywał gradację planów.

Fakt, że to z tydzień minął, czy te JmLab to były Cobalty 810 seria z końca lat 90-tych?

Tak, to są JMLab Cobalt 815. Kupione były we Francji, dokładnej daty zakupu nie znam. Obecnie produkowanym odpowiednikiem jest Chorus 716. Woofer i mid-woofer mają warstwowe membrany z polyglassu. Tweeter jest dość niefortunnie usytuowany między wooferem i mid-wooferem, czyli nisko, dlatego w domu słucham ich na podstawkach o wysokości 20cm. Jeśli chodzi o brzmienie, to należy pytać bardziej doświadczonych Forumowiczów.

Co prawda rolnicy mnie odblokowali, ale nic nowego co mógłbym przytargać, na razie nie mam. Co prawda stoi system Linna EXAKT z DAC-ami i wzmacniaczami w stendach monitorów, ale to jest nietrnsportowalne w rozsądnych gabarytowo częściach.

post-12283-0-93196400-1423777562_thumb.jpg

To sa te aktywne monitory Linna, nowosc?

 

Tak.

 

>umka

Jak możesz, to przywieź. :)

 

To weźcie płyty i pipki. Co prawda coś tan ma dysku jest, ale on robi wszystko od ręki. ;-)

 

Przywieź ten kombajn ;)

 

To jest dla ludzi, którzy nie chcą się bawić, tylko włączyć automatycznie zripowaną i otagowana płytę. Czyli teoretycznie dla mnie.

No i statek kosmiczny poprzedzony konfrontacją preampów liniowych Jar-a1 wylądował na stoliku. Jak wypadł, niech napiszą klubowicze, ale dla mnie to było bardzo pouczające spotkanie. ;-)

post-12283-0-91796200-1423868796_thumb.jpg

post-12283-0-23114900-1423868807_thumb.jpg

post-12283-0-95271800-1423868817_thumb.jpg

post-12283-0-82710800-1423868829_thumb.jpg

Edytowane przez umka

Widać, że rolnicy odjechali, bo szybko zajechałeś ;)

Kombajn sobie trochę pograł. Nawet ripowalismy CD, z tym, że ta opearcja trwa dość długo.

Ciekawe było porównanie tego samego z dysku i z pendriva. Jak koledzy okrzyknęli, z dysku było gorzej. I chyba tak też mi się wydawało.

Lepiej tez zagrało z użyciem stałego wyjścia a nie regulowanego (pre?).

Dziwne, że nie znaleźliśmy opcji odtarzania płyt CD.

 

Mnie zaciekawia jeszcze , do kogo skierowany jest ten produkt?

Edytowane przez jar1

Jak sprzedają się grajki kieszonkowe po 2 kz, to ten samowystarczalny plikowiec jest prawdopodobnie odpowiedzią na potrzeby rynku.

Z pewnością ma jedną niezaprzeczalna zaletę - jest bardzo intuicyjny w obsłudze i przypadkowe kliknięcie nie wprowadza początkującego w użytkownika w bezpowrotne czeluście wyimaginowanych przez konstruktora sterująco-regulacyjnych programów. ;-)

Wygląda toto nieziemsko - coś jak młot Thora. ;-) Chciałbym móc kupić samą taką obudowę i wsadzić w nią sobie peceta. ;-) Grało przyzwoicie - ale zdecydowanie lepiej z gniazd bez regulacji głośności, czyli przez zewnętrzny preamp. No i jak to urządzenie zripowało sobie płytę i grało z wbudowanego twardego dysku - dźwięk ciut zalatywał "cyfrą". ;-) Za to z wetkniętego pendrajwa ze zgraną tą samą płytą było znakomicie. Wygląda na to, jakby twardy dysk "siał" jakimiś zakłóceniami - ale ja się na tym nie znam, więc może gadam bzdury...

Wygląda toto nieziemsko - coś jak młot Thora. ;-) Chciałbym móc kupić samą taką obudowę i wsadzić w nią sobie peceta. ;-)

 

 

No a co za problem zrobić takową?

Gdzieś jest wygląd/wymiary?

 

Miłego.

Irek.N.

Za to z wetkniętego pendrajwa ze zgraną tą samą płytą było znakomicie. Wygląda na to, jakby twardy dysk "siał" jakimiś zakłóceniami - ale ja się na tym nie znam, więc może gadam bzdury...

To było dosyć ciekawe doświadczenie. Warto przeprowadzić więcej testów, bo różnica wydawała sie spora.

I, mimo, że całe urządzenie podczas całych odsłuchów było zasilane z własnego akumulatora, w tym przypadku różnice jednak były.

Zobaczymy jak to wyjdzie na testach w domu u umki.

Dzisiaj pierwszy raz od chwili zakończenia zabawy w magnetofon szpulowy jakieś 25 lat temu, przemknęła mi myśl: A może by tak...

W swej prostocie daleki jest od świecącej w późniejszych czasach masówki. Starszy ode mnie, ale z duszą. No i wykończeniowo pasowałby do planowanego gramofonu. ;-)

post-12283-0-06401100-1424475247_thumb.jpg

post-12283-0-39160300-1424475258_thumb.jpg

post-12283-0-06896200-1424475269_thumb.jpg

post-12283-0-49290200-1424475280_thumb.jpg

post-12283-0-69007600-1424475291_thumb.jpg

post-12283-0-99668500-1424475301_thumb.jpg

post-12283-0-52175900-1424475311_thumb.jpg

post-12283-0-14333700-1424475321_thumb.jpg

post-12283-0-14979000-1424475336_thumb.jpg

post-12283-0-85757100-1424475348_thumb.jpg

post-12283-0-36338100-1424475364_thumb.jpg

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.