Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawski Klub Audiofila i Melomana


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Dzień dobry

 

O matko, a jednak wszystko jest możliwe. ;-)

 

Czy moglibyście napinaczy wypraszać z watku ot tak bez pytania?

 

Nie mamy takiej mocy sprawczej. Za wysokie progi. ;-)

O matko, a jednak wszystko jest możliwe. ;-)

 

 

Jednak nie wierzyłeś w mój powrót ...............takie na Twym licu zauważyłem zdziwienie.

To jeszcze nie koniec mego com backu)...............c.d.n.

Jednak nie wierzyłeś w mój powrót ...............takie na Twym licu zauważyłem zdziwienie.

To jeszcze nie koniec mego com backu)...............c.d.n.

 

Wiedziałem, że w końcu kupisz to forum. ;-)

Wiedziałem, że w końcu kupisz to forum. ;-)

 

Nie o kupno tu chodzi tylko o osobliwości które sie nam przytrafiają,poprzez spotkanie na swej drodze wybitne osobistości.

Gdybym chciał je kupić to tylko na spólke z Tobą............wchodzisz w taki układ?))

Jak tam jutro panowie, czy klub dziala, chcialbym w koncu poddac swoj nowy nabytek do weryfikacji?

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Co może szukać Reimyo w starcie z FM ACOUSTICS, gdy sromotne baty dostało nawet w starciu ze sławnymi kulkami na Kujawach.

 

Szkoda, że mnie tam wtedy nie było :(. Neo pisze, że są klasą samą w sobie. Może się uda posłuchać na AS2015, bo ja mam właśnie takie pomieszczenie szklano-ścianowe (ale to nie jest szklarnia :) ), gdzie mało basu będzie zbawieniem/wybawieniem*. Byłyby idealne.

 

koniec świata się zbliża :)

 

Nostradamus się znalazł :).

Edytowane przez SVART

Ode mnie krotko, bo jestem wlascicielem, a to zawsze determinuje punkt widzenia. Porownywalismy do Lectora klubowego. Na lampach firmowych Lector Waszczyszyna wg wszystkich klubowiczow wypadl lepiej, tzn bardziej dzwiecznie i precyzyjnie, z wieksza separacja, Docet mial wiecej wypelnienia i barwy, byl bardziej miekki, ale bardziej sie zlewal, np fortepian, generalnie gral dzwiekiem masywniejszym, klubowicze nazwali to rozdmuchaniem, mnie sie podobalo, ale ja mam mala zajawke na tzw nasycenie, takze mysle, ze klubowicze mieli tutaj racje. Nastepnie zmienilismy lampy na RTC i tutaj wszystko w pewnym senscie sie odwrocilo, Docet stal sie dzwieczniejszy od Waszczyszyna, zachowal barwe i dostal separacji, zaczal grac po prostu z wiekszym pazurem. Wszyscy(chyba) stwierdzili, ze w tej konfiguracji zagral lepiej od Lectora Waszczyszyna. Zachowal swoje wrodzone cechy minus wady-czyli pewne rozdmuchanie, lekkie zlewanie. Podsumowujac, obydwa urzadzenia mozna uznac za podobne klasowo, wybor zalezec bedzie od preferencji. Jeszcze jedno, Docet jest bardziej bezposredni, ma scene troche do przodu, ale plany sa ladne i widoczne. To tyle ode mnie.

Edytowane przez bubusia

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Właściwie to nie mam prawie nic do dodania. ;)

Barwę oba CDiki mają podobną (lampy na wyjściu), Lektor IV nieco wycofany w stosunku do Doceta.

Wymiana lamp z JJ na RTC (chyba) - duża zmiana, dla mnie na plus. Zamiast (nadmuchanych dźwieków ) grała muzyka. Pojawiły się mikrodetale i muzykalność. Dżwięk "miękki". Ciekawi mnie, jak to będzie wyglądać po 2- 3 tygodniach grania, bo wydaje mi , ze dźwięk jeszcze będzie się zmieniał po wymianie lamp.

Generalnie bardzo fajny odtwarzacz, z ciepłą, bezpośrednią prezentacją muzyki. Żywy.

A czy takie granie Lectora nie wynika trochę z tego ze ma wysoki stopień wyjściowy. Przy porównaniach gra głośniej i dynamicznej. Mam 06t i się na tym właśnie łapie.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

...precyzyjny i wartościowy opis....coś takiego bardzo sobie cenię

....zawsze czytam co się dziej w klubie...mój ulubiony wątek

Panowie, jak z basem wypadły te dwa urządzenia....kontrola, jakość?

A czy takie granie Lectora nie wynika trochę z tego ze ma wysoki stopień wyjściowy. Przy porównaniach gra głośniej i dynamicznej. Mam 06t i się na tym właśnie łapie.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Nie. jesteśmy już dosyc obsłuchani i różnice w głosnościach nie stanowią zbytniej przeszkody.

Zresztą staramy się ja zawsze jakoś wyrównywać. jak sie sporo słucha, to sie wie, co wynika z róznicy głosnosci a co z "charakteru".

Ale fakt, Lektor IV ma nieco niższe napięcie wyjściowe.

 

Panowie, jak z basem wypadły te dwa urządzenia....kontrola, jakość?

Akurat o jakości i samym basie jakoś trudno coś konkretnego napisać. Chyba oba odtarzacze niej są w tym aspekcie jakoś szczegónie wybitne, albo nie jest on w nich czymś "szczególnym". Zresztą mnie to nie przeszkadza, bo raczej staram się odbierać granie jako całość. Sam bas, dla mni enie jest wyznacznikiem dobrego dźwięku. Podstawa to jednak średnica i emocje. Czyli tzw. bezpośredniość.

Piszę o konfiguracji ze zmienionymi lampami, bo z oryginalnymi JJ granie mi się zbytnio nie podobało. Brakowało mi tych emocji ;)

...precyzyjny i wartościowy opis....coś takiego bardzo sobie cenię

....zawsze czytam co się dziej w klubie...mój ulubiony wątek

Panowie, jak z basem wypadły te dwa urządzenia....kontrola, jakość?

 

W klubie sa male problemy z basem i wszystko zalezy gdzie sie siedzi, ale mysle, ze w obydwu przypadkach nie ma z tym wiekszego problemu, tzn kontrola jest na wystarczajacym poziome i jakosc rowniez-rozne odcienie basu zauwazalne, co do samego Lektora 707 na lampach RTC kontrola jest duzo lepsza, mysle ze stad bierze sie mniejsze rozbuchanie, zreszta teraz tego slucham u siebie, i bas jest mniejszy, ale zdecydowanie bardziej kontrolowany na RTC, mysle, ze w przypadku Doceta odp. lamapa moze tutaj wiele zdzialac

 

Ja np lubie mala pompke na basie-kosztem kontroli, dlatego czasami wsadzam weglowego VDH, takie male zboczenie:)

Wracajac do samego Lectora padaly tez sformulowania, ze gra jak typowa lampa, np k Andrzejowi zawsze grajacy mniej traznzystorowo Lectorklubowy czasami wydawal sie bardziej tranzystorowy w stosunku do Doceta, czy to dobrze, czy zle, to nie wiem, mysle, ze za takie powiedzmy analogowe(se komplement walnalem:)) granie Doceta odpowiada jego miekkosc, ktora jest wszechobecna, jednoczesnie nie ma jednak zmulenia lub utraty dynamiki, takze jesli chodzi o bas na pewno nie bedzie jakiejs superkonturowosci, ale nie ma tez rozwleczenia na dole

Edytowane przez bubusia

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

 

 

 

Sam bas, dla mni enie jest wyznacznikiem dobrego dźwięku. Podstawa to jednak średnica i emocje. Czyli tzw. bezpośredniość.

 

 

....dla mnie również średnica to podstawa.Ale ktokolwiek opisuje Doceta to zawsze albo prawie zawsze średnica jest ukazana wzorcowo dlatego nie zapytałem. Natomiast myślałem że bas jakoś odstaje od całości.....ale wszystko jest OK

Wczoraj z przyjemnością sobie posłuchalismy (przynajmniej ja)

https://www.youtube.com/watch?v=Y4cLmXml8O0

 

tego się fajnie słucha, bo tych dzisiejszych, audiofilskich plumkań czasami mam już serdecznie dość ;)

 

Tu nie ma nudy.

Edytowane przez jar1
  • 2 tygodnie później...

>umka

Bierz wszystko. ;)

Chociaż nie. Ten equalizer (sorry - "linearyzer"), to może już niekoniecznie... ;-)

Edytowane przez twonk

Chord zajmie cały samochód, bo końcówka jest wielka, Fm Acoustics to Linearizer, ale równiez pre z końcówkami i Einstein jest najtańszą tranzystorową integrą. No i ten wjazd na teren instytutu konsekwentnie mnie odpycha.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.