Skocz do zawartości
IGNORED

Klotz AC110 vs. QED J2P -2 interkonekty i... szok! Czy to możliwe?


Rekomendowane odpowiedzi

Wbrew wysiłkom niektórych, to "niesłyszący" nie wytaczali nigdy armat. W tym celował Yul i frywolny trucht ze swoimi wyzwiskami, a gdy ktoś im odpowiadał "tak, by zrozumieli" wówczas był banowany (zwykle przez paltona, jak słyszałem). A ci dwaj to przysłowiowe "święte krowy" i nic im się nigdy nie stało.

 

Tych świętych krów tu jest znacznie więcej i jakoś, dziwnym trafem, wszyscy należą do "słyszących". I trzeba przyznać, że w słownictwie nie przebierają, o dobrych manierach lepiej nie wspominać. Reakcja na atak ze strony tych osób często kończyła się banem, oczywiście dla usiłującego się bronić.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Każda ze stron twierdzi co innego.

Tak było, jest i będzie i trzeba przejść do tego do porządku dziennego.

I nie lej proszę w moją stronę wody o kablach cyfrowych bo swoje zdanie na ten temat już wypowiadałem.

 

Jasne, tylko napisz szczerze - po co?

Ty mnie na siłę chcesz przekonać, że ja nie słyszę - pytam ponownie - po co?

Bo ja mam w głębokim poważaniu czy Ty słyszysz czy nie, mi to nie jest do niczego potrzebne.

 

Co mogłem to w temacie zrobiłem (sam się sobie dziwię czemu?). Mam nadzieję, że w czwartek StaryM napisze czy słyszy różnice czy nie. Jeśli tak to fajnie - ma chłop problem i wydatki na kable :)), jeśli nie usłyszy - rozejdziemy się w spokoju i on będzie dalej słuchał swoich Adam'ów a ja swoich MITów. Koniec.

 

A skąd wiesz, czy gdy nawet usłyszy, to się przyzna? Na tym polega "wartość" dowodowa takich testów. Jak usłyszy, to ci powie, że kabel jest zepsuty - przecież StaryM takie argumenty już dawał.

Gość

(Konto usunięte)

Użytkownik StaryM dnia 01.10.2012 - 15:02 napisał

Doskonaly ten artykuł z linku.

A co do sprzętu. Niektórzy na Altusach słyszą kable. A inni twierdzą, że tylko w drogim sprzęcie to słychać. ;)

Szub uważa, że dobre kable zaczynają się powyżej 1KPLN. Jaki sens kupować taki kabel do kolumn za 500?

 

 

Kiedyś dostałem dwa komplety kabli głośnikowych, budżetowe Monster cable oraz Oehlbach. Miałem wtedy 4xAltus 110, amplituner Kenwood'a i cieniutkie, stare kabelki po "pińć" PLN za 100 m. Sprzęt zatem niezbyt wysokich lotów. Kable leżały sobie jakiś czas w kącie. Przyszedł dzień gdy je wszystkie podmieniłem, przyszła moja "druga połowa" i nie wiedząc, że to zrobiłem powiedziała: "- zmieniłeś kable". Zdążyła tylko przekroczyć próg pokoju. Nawet się nie wsłuchiwała. Wiedziałem zatem, że zauważona zmiana to nie autosugestia.

 

Piszę to ponieważ wspomniałeś o Altusach. Nie chcę wdawać się w, moim zdaniem żenujące przepychanki, a zwrócić uwagę na pewien fakt.

Przy takim sprzęcie są wyczuwalne różnice w zależności od użytych kabli.

 

Pozdrawiam.

 

Powrócił motyw "żony"! Nareszcie!!! :)))

Ale "córki na skype" chyba nic już nie przebije! ;)

Edytowane przez eMeReKo

Ciekawe czemu powiedziała "zmieniłeś kable" a nie np. "zmieniłeś wzmaczniacz", albo "podłączyłeś kondycjoner" ;-))

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Przyszedł dzień gdy je wszystkie podmieniłem, przyszła moja "druga połowa" i nie wiedząc, że to zrobiłem powiedziała: "- zmieniłeś kable". Zdążyła tylko przekroczyć próg pokoju. Nawet się nie wsłuchiwała.

No nieźle. To przebija nawet żonę słyszącą kabel USB z kuchni.

Pozwolę sobie podsumować słowami mistrza: "wszystko to być może, jednak ja to miedzy bajki włożę". Cytat z pamięci, więc może być niedokładny.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

A skąd wiesz, czy gdy nawet usłyszy, to się przyzna?

Pisałem już, nie zależy mi na tym aby tryumfować, udowadniać i się szczycić racją.

Jak usłyszy i się nie przyzna to... nic. Bądźmy dorośli.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ciekawe czemu powiedziała "zmieniłeś kable" a nie np. "zmieniłeś wzmaczniacz", albo "podłączyłeś kondycjoner" ;-))

Żaden facet nie jest w stanie pojąć, jak bardzo potrafią spostrzegawcze być kobiety w zakresie absolutnie niezauważalnych drobiazgów.

 

Pisałem już, nie zależy mi na tym aby tryumfować, udowadniać i się szczycić racją.

Jak usłyszy i się nie przyzna to... nic. Bądźmy dorośli.

Oto i cały SzuB. ;)

Kable zmieniają brzmienie, to jasne. Dziwi jednak upór, z jakim coponiektórzy wierzą, że nie. Ta wiara jest silna.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Oto i cały SzuB. ;)

Przyznam, że nie rozumiem.

 

Kable zmieniają brzmienie, to jasne. Dziwi jednak upór, z jakim coponiektórzy wierzą, że nie. Ta wiara jest silna.

Mają takie samo prawo do niesłyszenia jak Ty czy ja do słyszenia. To wolny kraj :)

 

Niektórzy na Altusach słyszą kable

A czemu by nie?

Zgadzam się. Jeden słyszy, inny nie. A kable i tak wpływają na brzmienie, czy się to komuś podoba, czy nie ;)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Kable zmieniają brzmienie, to jasne. Dziwi jednak upór, z jakim coponiektórzy wierzą, że nie. Ta wiara jest silna.

Jak Świadek Jehowy (to takie dodatkowe wyjaśnienie w związku z pytaniem powyżej) odwracasz kota ogonem (nie chciałem użyć innego porównania, bo mogłoby być obraźliwe porównywanie do prezesa).

Jako kompletny ateista nie wierzę nawet w Latającego Potwora Spaghetti. Z natury rzeczy nie wierzę w nic, co nie jest w jakiś sposób dotykalne, mierzalne (fuj, ale potworek językowy), sprawdzalne. Ponieważ nie doświadczyłem żadnych zmian wymieniając interkonekty, to uznaję, ze zjawiska nie ma. Chyba, że mnie ktoś przekona.

 

Wyjaśnienia dodatkowe:

1. Ściśle rzecz biorąc doświadczyłem tego, że byle jakie interkonekty mogą dawać przydźwięk w głośnikach. Dlatego kupuję te lepsze. Ale nie uznaję tego za wpływ na dźwięk, tylko za kiepski i byle jaki towar.

2. Przekonać można mnie na dwa sposoby. Sprawić, ze ja coś usłyszę, i wtedy dołączę do grona "słyszących". Udowodnić mi, że się słyszy, a wtedy uznam, że moje zmysły są otępiałe i przyznam, że ktoś inny może to usłyszeć.

Powrócił motyw "żony"! Nareszcie!!! :)))

 

Osoba, która mieszka ze mną naście lat zdążyła przyswoić sobie brzmienie sprzętu, który gra muzykę czy ścieżkę dźwiękową z filmu. Nie wiem co w tym dziwnego. Ty mieszkasz z chomikiem?

 

Ciekawe czemu powiedziała "zmieniłeś kable" a nie np. "zmieniłeś wzmaczniacz", albo "podłączyłeś kondycjoner" ;-))

 

Po prostu była przy tym jak dostawałem te kable a o wydatkach tego pokroju najzwyczajniej informuję.

 

Żaden facet nie jest w stanie pojąć, jak bardzo potrafią spostrzegawcze być kobiety w zakresie absolutnie niezauważalnych drobiazgów.

 

Jak z dziećmi. Trzeba wszystko dokładnie wytłumaczyć bo rodzicie niepotrzebnie kolejne pytania. Chociaż żeby Wasze pytania były logiczne.

Pajace zawsze będą pajacować.

Bez urazy.

 

Pozdrawiam.

 

P.S. Dołożę motyw dzieci jeszcze... Młodzieży ( syn i córka) ;) przeszkadzało głośne słuchanie przy Altusach teraz po zmianie kolumn już nie. Mówią, że jest fajnie nawet jeśli jest głośniej.

 

O, zaczyna się wykręcanie.

Wykręcanie? A może elementarna znajomość logiki? To tak jak byś chciał od ateisty, żeby udowodnił, że nie ma Boga. Ale tego pewnie nie zrozumiesz więc pytam: jak miałby wyglądać test na NIESŁYSZENIE kabli? Opisz przebieg takiego testu.

 

Po prostu była przy tym jak dostawałem te kable a o wydatkach tego pokroju najzwyczajniej informuję.

 

 

I mamy wyjaśnienie całej sytuacji ;-))

Gość masza1968

(Konto usunięte)

P.S. Dołożę motyw dzieci jeszcze... Młodzieży ( syn i córka) ;) przeszkadzało głośne słuchanie przy Altusach teraz po zmianie kolumn już nie. Mówią, że jest fajnie nawet jeśli jest głośniej.

Dobry Altus nie jest zły bo jest dobry i tani :)

 

Ale tego pewnie nie zrozumiesz więc pytam: jak miałby wyglądać test na NIESŁYSZENIE kabli?

To bardzo proste - na UCZCIWOŚCI testowanego.

Ale pewnie tego nie zrozumiesz więc nie pytam :)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

To bardzo proste - na UCZCIWOŚCI testowanego.

Ale pewnie tego nie zrozumiesz więc nie pytam :)

Nie, nie, nie. To pytanie do Szuba, nie do ciebie. ;)

SzuB uczciwość wykluczył. Więc niech opisze swoją wersję testu. ;)

Gość

(Konto usunięte)

Użytkownik eMeReKo dnia 01.10.2012 - 18:08 napisał

Powrócił motyw "żony"! Nareszcie!!! :)))

 

Osoba, która mieszka ze mną naście lat zdążyła przyswoić sobie brzmienie sprzętu, który gra muzykę czy ścieżkę dźwiękową z filmu. Nie wiem co w tym dziwnego. Ty mieszkasz z chomikiem?

 

Powróć do postu nr 109 ( http://www.audiostereo.pl/klotz-ac110-vs-qed-j2p-2-interkonekty-i-szok-czy-to-mozliwe_80282.html/page__st__100__p__2592363?do=findComment&comment=2592363 ) i późniejszych wpisów, to zrozumiesz ;)

 

PS Chomika już nie mam. Żona go zamordowała...

Edytowane przez eMeReKo

 

Wykręcanie? A może elementarna znajomość logiki? To tak jak byś chciał od ateisty, żeby udowodnił, że nie ma Boga. Ale tego pewnie nie zrozumiesz więc pytam: jak miałby wyglądać test na NIESŁYSZENIE kabli? Opisz przebieg takiego testu.

 

Skoro nie wierzy w Boga, to znaczy, że uznaje to, w co nie wierzy, no bo w to coś nie wierzy, odnosi się więc do tego czegoś. Ateista wierzy, że Boga nie ma. Dopiero agnostyk jest poza wiarą. Ja jestem agnostykiem, kablarskim też. Słyszałem różnice w wielu kablach, ale nie muszę tego nikomu udowadniać. Natomiast chętnie obejrzę dowód, że ktoś nie słyszy tych różnic. A logika jest dobra w obrębie swojej doktryny. Na ogół zawodzi w sytuacjach ekstremalnych, bo człowiek to nie maszyna.

 

 

Nie, nie, nie. To pytanie do Szuba, nie do ciebie. ;)

SzuB uczciwość wykluczył. Więc niech opisze swoją wersję testu. ;)

 

Naprawdę sądzisz, że można wykonać test na słyszenie, albo nie?

 

 

 

I mamy wyjaśnienie całej sytuacji ;-))

 

Ja kiedyś zmieniłem kable nikomu nie mówiąc, że je zmieniam. I usłyszałem, że jakoś inaczej brzmi. Także różnie bywa, szarlatanie niesłyszenia.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ateista wierzy, że Boga nie ma. Dopiero agnostyk jest poza wiarą.

Katolickie brednie.

Trochę teorii, aby uciąć te cienkie manipulacje Agnostyk ma swój źródłosłów w greckim słowie gnosis, czyli poznanie, wiedza. Przedrostek a- w języku polskim znaczy "pierwszy człon wyrazów złożonych oznaczający zaprzeczenie, brak czegoś, obojętność względem czegoś". Na podobnej zasadzie jak amoralny, atonalny, asymetria, amorfizm. Słowo agnostyk wzięło się od prądu filozoficznego, przeciwnego to zwolenników gnozy, który mówił, że poznanie rzeczywistości jest niemożliwe. Wiedza zatem nie jest wstanie przynieść odpowiedzi także na pytanie o istnienie Boga. Z biegiem czasu przyjęło się nazywać agnostykami ludzi, którzy skłonni są uznać istnienie jakiejś siły sprawczej, ale dystansują się od każdej istniejącej religii.

Słowo ateista również ma stare pochodzenie. Pochodzi od greckiego theos czyli bóg. Podobnie jak poprzednie ma przedrostek a- oznaczający zaprzeczenie, brak, obojętność. Zatem ateista to nie jest a rebours katolik. To nie jest ktoś wierzący w szatana, w jakieś odwrotności boga. To jest ktoś kto nie wierzy w istnienie żadnych sił nadprzyrodzonych o boskim charakterze. Zatem nie wierzy w Boga rzymsko-katolickiego, ani prawosławnego, ani w Allaha, ani nawet w Jehowę. Nie wierzy również w Latającego Potwora Spaghetti, ani w Różowego Niewidzialnego Jednorożca. Nie wierzy w duchy, przeżycia paranormalne, UFO i nic innego. To jest ateista.

To oczym ty napisałeś to jest zadeklarowany wróg kościoła, czasem ktoś zraniony przez księży, czasem były ksiądz. Do twojej definicji pasują ewentualnie sataniści.

Ateista nie walczy z Bogiem, bo równie dobrze można walczyć z wiatrem, z własnym odbiciem w jeziorze lub z cieniem. Nie walczy się z czymś, czego nie ma.

 

A teraz idź synu i nie kłam więcej. ;)

 

Ja jestem agnostykiem, kablarskim też

Kompletnie bez sensu. Uważasz, że poznanie natury wpływu kabli na dźwięk jest niemożliwe? Że istnieje labo nie i żadna wiedza nie jest w stanie tego ogarnąć. Jest to zatem doświadczenie transcendentalne i ponadzmysłowe. To już zakrawa na obłęd. ;P

 

Słyszałem różnice w wielu kablach, ale nie muszę tego nikomu udowadniać.

Oczywiście, że nie musisz. Jednak nie zapominaj, że na własne życzenie na własne życzenie bierzesz udział w dyskusji. Mam ci przedstawić definicję dyskusji? Czy może już zaczęło ci się robić głupio? Dyskusja nie polega na wyznawaniu sobie własnych prawd wiary, ale na argumentach. Argument "słyszę" może być zweryfikowany. Weryfikacja jest możliwa tylko w jedną stronę, nie można weryfikować niesłyszenia wybiórczo. Można jedynie sprawdzić obiektywnie czyjąś 100% głuchotę.

Albo pomyślimy o weryfikacji, albo po prostu nie ma o czym z tobą dyskutować.

 

 

Naprawdę sądzisz, że można wykonać test na słyszenie, albo nie?

Na słyszenie można. I może być obiektywny.

 

PS. A ja i tak sądzę, że Klotz jest dobry.

 

Katolickie brednie.

 

 

Ciekawy argument. Ja nie jestem katolikiem, jednak zastanawia mnie ten Twój ton. Ty naprawdę wierzysz w Boga jako coś nieistniejącego. I to chyba twój problem.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

PS. A ja i tak sądzę, że Klotz jest dobry.

Jedni lubią szyneczkę babuni a inni salceson,

Ten Klotz to w zasadzie taki salceson :)

Powróć do postu nr 109 (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) i późniejszych wpisów, to zrozumiesz ;)

 

PS Chomika już nie mam. Żona go zamordowała...

 

Wiedziałem, że w pewnym momencie jest żart i sarkazm(szczególnie w podanym przez Ciebie wpisie popełnionym przez StaryM) :] ale po pewnym czasie powraca bezsensowne przerzucanie się złośliwościami, obelgami i wtłaczanie na siłę swojej racji. Po co? Zbyt dużo wolnego czasu? Dziwię się, że tak łatwo użytkownicy forum dają się podpuszczać i manipulować. Przypuszczam, że w większości to "poważni", "dojrzali" ludzie. Kto ma z tego satysfakcję? Większości postów nie da się nawet przeczytać do końca.

 

Nie wnikam.

 

P.S.

Ja akurat pisałem bez "wkręty".

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość masza1968

(Konto usunięte)

Żeby było śmieszniej to ja, jakieś dwa lata temu przechodziłem taki przypływ "rozsądku" i posprzedawałem zasilające Shunyaty, głośnikowe Transparenty i cały set IC Monolitha. Kupili to ode mnie koledzy z tego forum więc gołosłowny nie jestem. I co? Ano... nie dało się wytrzymać z tymi kablami za rozsądne pieniądze, "głos rozsądku :)" do mnie nie przemówił. Brzmieniowo cofnąłem się w erę kamienia łupanego. I trzeba było kompletować i dopasowywać od początku.

To dlaczego ja i kilku moich kolegów nie słyszy różnicy na sprzęcie 10x lepszym i droższym niż Altus i ampli Kenwooda?

To dlaczego ja i kilku moich kolegów nie słyszy różnicy na sprzęcie 10x lepszym i droższym niż Altus i ampli Kenwooda?

Bo nie chcecie słyszeć :)

Gość masza1968

(Konto usunięte)

To dlaczego ja i kilku moich kolegów nie słyszy różnicy na sprzęcie 10x lepszym i droższym niż Altus i ampli Kenwooda?

Tego nie wiem. Grunt, że to wygodne i bardzo oszczędne tak nie słyszeć kabli.

Edytowane przez masza1968

To dlaczego ja i kilku moich kolegów nie słyszy różnicy na sprzęcie 10x lepszym i droższym niż Altus i ampli Kenwooda?

 

Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, powiedziałbym też, że nie ma się czym chwalić.

 

Ja na przykład słuchając występu nieznanego muzyka i nieznanego utworu nie powiem nic o jego technice grania, bo aż taki dobry nie jestem. Chcesz, aby ktoś to docenił i wziął mnie za to do poważnego jury? Wstydzić też się nie mam czego, bo większość ludzi ma podobne "zdolności" do moich. Z kablami jakoś samo tak wyszło, że usłyszałem ich wpływ. Obecnie nie zawracam sobie głowy nauką słyszenia kabli, czy szukania "dobrych" kabli, ale uczę się słuchać i rozumieć muzykę, to o wiele ciekawsze i również nie łatwe.

SzuB, uważasz, że mając do dyspozycji kilkanaście różnych przewodów, kilka różnych systemów, cztery pomieszczenia odsłuchowe, kilku kolegów mających ochotę wszystko to przesłuchać, dźwigać od Annasza do Kajfasza, tracąc czas, święta, ładną pogodę i masę innych rzeczy, zrobiłem to wszystko żeby właśnie tego nie usłyszeć???

 

Tego nie wiem. Grunt, że to wygodne i bardzo oszczędne tak nie słyszeć kabli.

 

Oszczędne - tak, bo żadnego kabla nie kupiłem, od dawien dawna mam jakieś XLO i Supry, które dostałem nawet nie pamiętam od kogo.

Chcieliśmy usłyszeć - nie udało się. Nie mam pojęcia jakie jeszcze musiałbym spełnić warunki, żeby bylo to możliwe.

Edytowane przez konradskala

A ja myślę, żeby nie robić z tego pracy naukowej bo i "ważność" zagadnienia jest tak samo istotna jak wpływ faz księżyca na miesiączkowanie samic pingwina.

 

Wysyłam koledze StaremuM kable, o których jeszcze nikt ze znanych mi osób nie powiedział "nic nie słyszę". Jak on usłyszy zmianę to będę zadowolony, że kogoś mogłem o tym przekonać. Jeśli nie usłyszy - trudno, nic na to nie poradzę i nie zmieni to mojego podejścia do tematu kabli w audio. Jedni to słyszą, inni nie. Tak jest poukładany ten świat. Gdyby wszyscy byli tacy sami to życie ciekawe by nie było.

 

Wiadomo, że zajmujemy się tym, a przynajmniej ja - z nudów albo dla rozrywki. Temat wpływu kabli jest przecież dokładnie poznany.

 

Zastanawiam się, czy StaremuM na rękę jest usłyszeć kable...w najlepszym przypadku będzie po tym tylko zwykłym audiofilem jakich wielu na tym forum...w sumie to może nie trzeba się tak spieszyć z tym słyszeniem kabli przez StaregoM, bo w ten sposób my też coś stracimy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.