Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki kabel coax wybrac


pw67

Rekomendowane odpowiedzi

Edward ale to chodzi o to, że wszyscy wiemy, że pliki są identyczne bit w bit, co nawet potwierdziliśmy bezcelowym testem, a oni dalej twierdzą, że są różnice, pomimo tego. W tym jest cały problem. Czyli, że identyczny plik, wypalony na tym samym sprzęcie, zgodny bitowo z oryginałem, brzmi inaczej niż plik wypalony na tym samym sprzęcie, zgodny bitowo z oryginałem, tylko przy użyciu innego kabla :)

 

Dodatkowo pliki zgodne bitowo brzmią inaczej wypalone na innych nagrywarkach itd. (z których wiemy już, że obie wypalają dokładnie bit w bit), a wszystko to różni się strasznie jakością od nagrywarek komputerowych, które też wypalają bit w bit to co tamte, a nie da się tego słuchać, tak słabo brzmi :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ujemny masz nieco za mało wiedzy żeby się wypowiadać. Pamiętasz swój kretyński tekst o tym jakie to przestarzałe są nagrywarki audio?

 

Jakościowa kolejność nagrywarek które posiadałem:

 

1. Pioneer PD-R 05

2. Marantz DR-17

3. Marantz DR-6000

4. Philips CD-R 870

Tego, że wypalają zgodnie bitowo nigdy nie podważałem, tylko, że to nie świadczy o ich jakości, a zwłaszcza o ich wyższości nad jakąkolwiek inną nagrywarką, bo każda nagrywarka nagrywa zgodne bitowo pliki, różnice sa zupełnie gdzie indziej i nie chce mi się tego powtażać, w każdym razie to te inne rzeczy mogą z dużym prawdopodobieństwem świadczyć na kożyść nowych, zwykłych nagrywarek komputerowych. Naprawdę, nie chce mi się nad tym znowu rozwodzić, wróć sobie do moich poprzednich postów jak cię to interesuje.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Zabawnie by było jakby gdzieś faktycznie powstawał dający się nausznie wychwycić błąd, tylko ten błąd zostałby przez kolege audiofila uznany za brzmienie lepsze od kopii bezbłędnej. To dopiero byłby fenomen :)

No i taki fenomen dają niektóre wzmacniacze lampowe dodając dużo od siebie i jakoś nikt na to nie narzeka a wręcz poszukuje :)

Moze mi sie tylko wydaje, ale wzmacniacze lampowe to urzadzenia analogowe a kable do przesylu to "urzadzenia" cyfrowe. Chyba widzisz pewna roznice w sposobie dzialania tych urzadzen? :)

 

 

Tak jeszcze mi sie przypomnialo - moze trzeba bylo zrobic tez test z kablami celowo znacznie odbiegajacymi od specyfikacji? Na przyklad z impedancja 150ohm i 15ohm (wartosci przykladowe).

server unreachable;--

Migrena, nie trzeba aż tak. Weź 50 omów, jest w każdym sklepie elektronicznym. Dźwięk jest nierówny, suchy, mechaniczny. Poza tym koncentryk nie jest ani cyfrowy, ani analogowy. Kompletnie mu zwisa zachowanie amplitudy sygnału. Zawsze będzie działał tak, jak go wymyślono - czyli jak falowód, i bez różnicy czy przewodzi sygnał analogowy TV lub radia, czy cyfrową wizję lub fonię, kompresowaną czy nie.

Panowie, test udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że kabel cyfrowy i transport nie mają wpływu na jakość przesyłu danych kanałem cyfrowym

W wartościach mierzalnych.

Więc gdzie tkwi błąd pomiaru ?

Bo chyba nie twierdzisz wszyscy że ci co kupują bardzo drogie transporty do swoich DACów nie słyszą różnic a kupują oczami czy ceną ?

Jeśli założymy na moment, że rzeczywiście jakieś słyszalne różnice, to muszą one powstawać w DACu a najprawdopodobniej w części analogowej

Jedzie do Ciebie płyta i na tej jednej płycie te same kawałki brzmią inaczej więc o co chodzi ?

 

Moze mi sie tylko wydaje ale wzmacniacze alampowe to urzadzenia analogowe a kable do przesylu to "urzadzenia" cyfrowe. Chyba widzisz pewna roznice w sposobie dzialania tych urzadzen? :)

Przeczytaj jeszcze raz co napisał Ujemny i niżej moją analogię.

Kabel, to przewodnik - żaden nie jest ani cyfrowy ani analogowy dopóki nie trafi na niego odpowiedni sygnał.

 

Przy takich badaniach trzeba wziąć jeszcze pod uwagę, czy zamieżamy za pomocą takiego kabla kopiować, bo wtedy najprawdopodobniej może on być najgorszej możliwej jakości (dopóki w ogóle przewodzi) i kopia będzie idealna, natomiast, kiedy taki kabel podłączymy do DACa, to już może być ciekawie.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

udowodniono, że wszystkie kopie są zgodne z oryginałem - a to co słyszymy podczas odtwarzania poszczególnych kopii to już niech każdy uczestnik testu posłucha.

----------------------------------------------------

Przy takich badaniach trzeba wziąć jeszcze pod uwagę, czy zamieżamy za pomocą takiego kabla kopiować, bo wtedy najprawdopodobniej może on być najgorszej możliwej jakości (dopóki w ogóle przewodzi) i kopia będzie idealna, natomiast, kiedy taki kabel podłączymy do DACa, to już może być ciekawie.

Kupy się to nie trzyma.

Czyli kopiarce jest obojętny tor sygnałowy a DACowi już nie ?

odbiornik w postaci komputera lub nagrywarki może być tak solidnie zbuforowany, a transmisja sygnału na tyle nadmiarowa, że nawet największe utrudnienia na toże sugnału (w postaci sztucznie pogorszonego kabla) najprawdopodobniej wpłyną wyłącznie na szybkość ładowania bufora i nie będzie to miało żadnego wpływu na kopiowanie jeśli nie przekroczy jakiejś absurdalnej wartości, choć wtedy poprostu urządzenia zakompunikują zerwanie połączenia. Moja obecna nagrywarka w kompie jest niewrażliwa nawet na to i potrafi sobie wiele sekund czekać na wznowienie dopływu danych do bufora, skutkuje to wyłącznie wydłużonym czasem nagrywania. Natomiast kiedy sygnał idzie do DACa, to tu nie ma mowy o takim buforowaniu, bo muzyka musi gra, i kiedy dane płyną za wolno to przestaje, rwie sie i strzela. Niemniej zostało powiedziane w innym watku, na podstawie tekstu linkowanego przez słyszącego różnicę w kablach, że zwykły prawidłowy kabel może być źródłem jitteru na poziomie od 100 do 200 ns. Sztucznie pogorszony kabel może powodować jitter np. 20 albo 200 razy większy. Zatem dla kogoś kto twierdzi, że słyszy te 100 ns 20.000 ns nie powinno być problemem, więc powinien bez problemu odróżnić sztucznie pogorszony kabel od zwykłego. Niemniej nawet takie manewry na kablu mogą zupełnie nic nie wykazać, bo dac albo będzie działał całkowicie prawidłowo, albo nie będzie działał w ogóle, gdy krytyczne, skrajne wartości zostaną przekroczone a test wykaże jedynie gdzie te granice się znajdują. Niemniej, jak ktoś się boi, że w sklepach sprzedają kable z wbudowanymi rezystorami, to może sobie takie testy prowadzić :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Migrena, nie trzeba aż tak. Weź 50 omów, jest w każdym sklepie elektronicznym. Dźwięk jest nierówny, suchy, mechaniczny. Poza tym koncentryk nie jest ani cyfrowy, ani analogowy. Kompletnie mu zwisa zachowanie amplitudy sygnału. Zawsze będzie działał tak, jak go wymyślono - czyli jak falowód, i bez różnicy czy przewodzi sygnał analogowy TV lub radia, czy cyfrową wizję lub fonię, kompresowaną czy nie.

Mialem na mysli tylko taki sam test jaki robil Edward ale z wiekszym rozrzutem parametrow kabli. Chodziloby mi tylko o sprawdzenie przy okazji jak bardzo te parametry moga odbiegac od standardu, zeby doszlo do przeklaman na bitach.

A ze kabelek nie jest z gory okreslony jako cyfrowy to ja wiem. W kontescie tego tematu jednak mozna zalozyc ze koncentrykiem bedziemy przesylad dane cyfrowe wiec i nalezaloby go traktowac jako "urzadzenie" cyfrowe.

 

Przeczytaj jeszcze raz co napisał Ujemny i niżej moją analogię.

Teraz to nie lapie, ale to moze dlatego ze mnie leb boli. Przeczytam jeszcze raz jak mnie przestanie i zobaczymy co z tego bedzie.

 

Czyli kopiarce jest obojętny tor sygnałowy a DACowi już nie ?

Nagrywarka jest w pewnym sensie mniej wrazliwa na sygnal zegarowy z spdif'a niz dac, bo dane po zapisaniu nie posiadaja juz informacji o taktowaniu zegara.

server unreachable;--

Ale nadal są słyszalne różnice w dźwięku. Kończę ściągać pliki.

Rozumiem, że teraz ściągasz te wszystkie pliki, które nagrał muda44 i ktore ja dzisiaj badałem. Potem je odsłuchasz i powiesz nam jak się różnią brzmieniowo. Czy tak?

 

Mialem na mysli tylko taki sam test jaki robil Edward ale z wiekszym rozrzutem parametrow kabli. Chodziloby mi tylko o sprawdzenie przy okazji jak bardzo te parametry moga odbiegac od standardu, zeby doszlo do przeklaman na bitach.

To jest dobrze postawiony problem. Inaczej mówiąc: jak bardzo kabel musi być zły, aby doszło do przekłamań bitowych? Kilka lat temu robiłem takie próby, potem Wam wrzucę wyniki, ale nie będzie tu żadnego zdziwienia. Każdy kabel spełniający normy przenosił dane bezbłędnie.

 

Narazie czekamy w napięciu na wyniki odsłuchowe discomaniaca71.

To jest dobrze postawiony problem. Inaczej mówiąc: jak bardzo kabel musi być zły, aby doszło do przekłamań bitowych?

 

Problem fajny, ale nie nasz, nasz problem jest taki, że skoro wszystko jest zgodne bitowo niezależnie od nagrywarki, jakość nagranych płyt nie różni się między nagrywarkami pod względem oporu jaki taka płyta stawia potem czytnikowi, i naszym problemem jest zdiagnozowanie co odpowiada za zmiany w dźwięku, skoro wszystko za każdym razem jest idealnie bitperfect. I nie mówimy tutaj o dacach, gdzie zegar i taktowanie może odgrywać jakąś rolę, tylko o kopiowaniu na nagrywarkach. Czyli w skrócie, jak to się dzieje, że dwie idealne kopie tego samego pliku brzmią inaczej w zalezności od podzespołów jakie w ten proces były zaangażowane. Oczywiście implikuje to, że różnice powinny być równeż widoczne przy kopiowaniu po wi-fi, lanie, z użyciem różnyc dysków HDD I SSD, pamięci i kabli SATA i czego tam tylko się nie wymyśli :) A oznacza to ni mniej ni więcej, że oprócz pojedyńczych bitów, różne użądzenia różnie dopisują i odczytują metafizyczne dane o brzmieniu, które nie mają fizycznej formy, ani nie zostały uwzględnione i przewidziane przez konstruktorów urządzenia. I gdzie te metafizyczne dodatkowe dane się znajdują? I dlaczego jedne urządzenia odczytują je lepiej, a inne gożej, mimo, że nikt nigdy empirycznie nie dowiódł ich istnienia ani w żaden sposób poza nausznym nie zaobserwował :) To jest pytanie! A nie jakieś tam banały o tym jak popsuć kabel ;)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Ale PDR05 nie jest nagrywarką komputerową i to idzie 1:1 tak ja do DACa

Ba , nawet mój rDAC ma na wejściu WM8805 i powinien być mniej czuły na źródło czy kabel od tej nagrywarki.

 

Faktycznie Wolfsony są bardzo dobre. Jeśli rDac jest tak czuły na żródło to przyczyny należy szukać w samym źródle. Trzeba sprawdzić czy nie sieje zakłóceniami, które rozłażą się po masie negatywnie wpływając na pracę samego DACa, jego układu wyjsciowego oraz wzmacniacza. Stąd pewnie masz ten objaw że po coaxialu gra ostro a po optyku nie ma ostrości. Dodatkowo przy zasilaniu urządzeń przewodami z uziemieniem można wytworzyć dodatkowo pętle mas / nie zawsze muszą buczeć/ , którymi zakłócenia a nawet sygnał ze żródła potrafi wędrować po całym torze w nieprzewidywalny sposób i zakłócać jego pracę.

Kiedyś na forum bardzo ładnie pokazał to pan Andrzej Matusiak.

Chcesz powiedzieć, że ładowanie pozytywną energią, fluidami, emocjami, okadzanie i czułe przemawianie do sprzętu, poprawi jakość kopiowania danych cyfrowych? :D To ja swój wzmacniacz przy najbliższej okazji poświęcę, może da sie tęz jakiś egzorcyzm odprawić, gdyby w środku zagnieździł się jakiś demon, siejący negatywną energią w mój tor audio :D

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Faktycznie teraz to troche musztarda po obiedzie skoro stwierdzono, ze zawartosc plikow jest identyczna. Ale w kontekscie calego tematu "jaki kabel coax wybrac" i wczesniejszych wnioskow, ze aby miec calkowita pewnosc co do zgodnosci ze specyfikacja nalezaloby stosowac inna konstrukcje kabla niz ta w powszechnie dostepnych (wtyczki) jak rowniez z punktu widzenia diy takie doswiadczenie ma sens. Troche samolubnie podszedlem do tego bo wlasnie chcialbym sobie taki kabelek skonstruowac i to najlepiej jak tylko sie da. Jeden przepis juz otrzymalem, ale moze da sie jeszcze lepiej? A moze to nie ma najmniejszego znaczenia?

Podlaczylem wczoraj komputer do ampli za pomoca kabelka, co do ktorego mam pewnosc ze ze specyfikacja jest niezgodny. Pusicilem dzwiek dts i ampli bez problemu wylapal w jakim formacie idzie sygnal jak rowniez nie mial problemow z utrzymaniem odbioru. Tak wiec jakas tolerancja jest na pewno. Ciekaw jestem jak beda wygladac wyniki Edwarda.

server unreachable;--

Napisano dziś, 16:58

Użytkownik discomaniac71 dnia 09.05.2012 - 14:43 napisał

Ale nadal są słyszalne różnice w dźwięku. Kończę ściągać pliki.

 

Rozumiem, że teraz ściągasz te wszystkie pliki, które nagrał muda44 i ktore ja dzisiaj badałem. Potem je odsłuchasz i powiesz nam jak się różnią brzmieniowo. Czy tak?

 

:) :) :)

Skoro napisał, ze są różnice to je przesłuchał przed ściągnięciem, to chiba jasne? :)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

które rozłażą się po masie negatywnie wpływając na pracę samego DACa

Nie miałem i nie mam pętli masy.

Nie mam podpiętego uziemienia.

 

Są ludzie, którzy mówią całkiem poważnie o "pamięci wody". Tutaj najwyraźniej mamy do czynienia z "pamięcią nośnika".

 

Temat i zjawisko jest dziwne.

Ale zauważ że zanim pierwszy raz wlazłem do sieci to już robiłem próby z różnymi kablami w robieniu kopii i zanim dowiedziałem się z tego forum że różnic być nie może , takie różnice stwierdziłem.

Po raz kolejny powtórzę że różnice w coaxach stwierdziłem minimalne.

Ale optyk vs coax to już słychać wyraźnie.

A różnice w napędach nawet nie podlegają dyskusji.

 

Test ten nic nie dowiódł a naśmiewać się jest trochę nieładnie .

Bo co ?

Ja i wiele osób ma urojenia ?

I wmawiamy sobie coś czego nie ma ?

Po co ?

Ja nic z tego nie mam i jest mi obojętne czy ktoś wierzy czy nie .

W swoim systemie biorę i brał będę to pod uwagę

 

Disco zrobił miły gest .

Wiec skoro jest to niemierzalne zostaje tylko wybrać się do Krakowa .

No i test się odbył...jak zrozumiałem plik wav został nagrany za pomocą różnych kabli na tej samej płycie, a następnie zripowany jako kopia wav1, 2 itd., a następnie kopie porównaną z oryginałem plikiem wav i stwierdzono zgodność bitową. Czyli wniosek jest taki, że urządzenie ripujące odczytało dane identycznie, co pozwala przypuszczać, że dane nagrywane również były identyczne i kable cyfrowe nie spowodowały niezgodności bitowej.

 

Pozostaje parę pytań:

- czy podczas zmiany kabli na wyjściu analogowym sygnał był identyczny, co wynika ze sposobu pracy nagrywarki albo z testów odsłuchowych?

- czy podobnie transport - kabel - nagrywarka jest identyczne pod względem pracy ja transport - kabel - DAC, więc można powiedzieć, że testując jedną konfigurację wiemy jak zachowają się wszystkie inne?

- czy urządzenia transport i DAC zachowują swoje parametry również po podłączeniu różnymi kablami, a może stosujemy analogię do zachowania naczyń połączonych?

- czy kopie nagrane na różnych kablach na tej samej nagrywarce podczas odtwarzania brzmią identycznie, a jeśli nie, to czy może być to wina wyłącznie nośnika, a nie kabli?

 

Nadal jestem ciekaw waszego wyjaśnienia, dlaczego kable cyfrowe mogą wpływać na brzmienie opierając się na budowie DACa.

 

Przy okazji wspomnę o impedancji kabla...była mowa, że są specjalne wtyczki 75 Om...tymczasem trzeba uwzględnić impedancję gniazda, ponieważ połączenie wtyczki i gniazda daje dopiero wypadkową impedancję falową. Zalezy ona od stosunku średnicy żyły w środku i tej na zewnątrz oraz przenikalności dielektryka - wzór jest

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

 

Po raz kolejny powtórzę że różnice w coaxach stwierdziłem minimalne.

Ale optyk vs coax to już słychać wyraźnie.

A różnice w napędach nawet nie podlegają dyskusji.

 

Test ten nic nie dowiódł a naśmiewać się jest trochę nieładnie .

 

Test czegoś tam dowiódł, ale nie wyjaśnił przyczyny wpływu kabli na brzmienie. Wykonanie pomiarów za przetwornikiem DAC dałoby taką szansę.

 

Ciekaw jestem, czy odsłuchiwałeś tę płytę testową...były różnicę?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie miałem i nie mam pętli masy.

 

Masz, tylko o tym nie wiesz. Pętla masy istnieje w każdym przesyle przewodem elektrycznym. Tylko jej skutki bywają różne, od tak małych, że nic nie znaczą, do tak ogromnych, że urządzenia nie pracują lub zostają wręcz uszkodzone.

 

 

A różnice w napędach nawet nie podlegają dyskusji.

 

Jeśli masz dwa napędy, które brzmią różnie, to zrób im test na bit-perfect. Być może masz rację i nie mylisz się w swoim osądzie, ale wtedy znajdziesz ten, który działa nieprawidłowo.

 

Przy okazji wspomnę o impedancji kabla...była mowa, że są specjalne wtyczki 75 Om...tymczasem trzeba uwzględnić impedancję gniazda, ponieważ połączenie wtyczki i gniazda daje dopiero wypadkową impedancję falową.

 

Proponuję nie rozkręcać spirali zbrojeń. Dla marnych 5 MHz, jakie pulsują w strumieniu SPDIF nie ma potrzeby tak przesadnie dbać o te wszytkie detale impedancyjne, czego dowodzi fakt, że zwykłe złącza RCA dają radę. Gdybyśmy rozmawiali o częstotliwościach 1000 razy większych, czyli o gigahercach, to faktycznie tam trzeba by było stosować inne środki.

Wszelkie testy i linki do innych testów mile widziane.

 

Ostatecznie musi istnieć jakieś wyjaśnienie...o ile dobrze pamiętam to różnicę między kablami optycznymi poprawnie wykonanymi są minimalne lub żadne. Optyk izoluje galwanicznie, ale przetwarza dane z jitter>1ns...coax wnosi mniejszy jitter, ale łączy urządzenia galwanicznie. Wiemy, że tylko jitter jest w stanie spowodować zniekształcenia przy sygnale bit-perfect, więc mamy optyka z dużym jitterem i podobnym dla wielu kabli oraz coaxa z małym jitterem, ale zmiennym dla różnych kabli ze względu na różną konstrukcję. Pozostaje tylko na podstawie budowy DACa określić w jakim stopniu jitter z wejścia zniekształci sygnał analogowy na wyjściu - chodzi o fazę i amplitudę.

To oczywiście tylko sugestia, bo nie znam w szczegółach działania elektroniki DACa.

 

Proponuję nie rozkręcać spirali zbrojeń. Dla marnych 5 MHz, jakie pulsują w strumieniu SPDIF nie ma potrzeby tak przesadnie dbać o te wszytkie detale impedancyjne, czego dowodzi fakt, że zwykłe złącza RCA dają radę. Gdybyśmy rozmawiali o częstotliwościach 1000 razy większych, czyli o gigahercach, to faktycznie tam trzeba by było stosować inne środki.

 

Zwróciłem tylko uwagę, że poprawna impedancja wtyczki nie załatwia sprawy.

To co nas interesuje, to jest czy sygnał zgrany z wyjść analogowych DACa da taki sam plik wav niezależnie od kabla cyfrowego doprowadzającego sygnał? Test na bit perfect jest ubogi w niesione informacje, ponieważ nie rozstrzyga o tym, czy kabel cyfrowy jako np. nośnik zakłóceń bądź pętla masy wpływa na pracę toru analogowego DACa, ani nie mówi nic o tym, czy np. jitter odbieranego sygnału zmienia się w zależności od kabla bądź interfejsu. Biorąc pod uwagę jak wyglądają przebiegi S/PDIF trudno sobie wyobrazić transmisję z błędami na odcinku 1m. Połączenie musiałoby być naprawdę kiepskie. Czasami źródłem przekłamań jest sam interfejs Toslink, gdzie dominują nadajniki i odbiorniki o żałosnym gwarantowanym czasie przeniesienia zbocza w porywach 15ns. Jitter dostajemy w prezencie od interfejsu bez względu na jakość światłowodu.

Z jednej strony jest jakiś sens w tym co mówisz, z drugiej strony to są takie gdybania człowieka który samochód widział tylko na ulicy i się zastanawia, czy konstruktorzy tego urządzenia zainstalowali w nim hamulec? A co się stanie jak się skończy benzyna, wybuchnie? Czy kolor wpływa na parametry samochodu? Czy one muszą tak warczeć jak jadą? Dlaczego nie skręcają pod kątem 90% albo nie zawracają w miejscu? A co się stanie jak się dojedzie do ściany? Trzeba wysiąść i go odwrócić?

 

Panowie, nie mierzmy konstruktorów urządzeń własną miarą i nie traktujmy ich jak idiotów. Ci ludzie codziennie co najmniej przez 8 godzin żyją tymi urządzeniami, i docierają do pytań, jakie wam się nie śniły, a bzdety które jesteście w stanie wymyślić zjadają na śniadanie. Czy naprawdę wam się zdaje, że nikt kto profesjonalnie zajmuje się tematem DACów, elektroniki itd, i z tego żyje, nie wpadł na to, na co wpadło paru laików z jakiegoś forum, którzy w najlepszym razie potrafią znaleźć przycisk power na obudowie? Gdybyście, i ja też, się choć trochę znali na rzeczy, na takie banalne pytania odpowiedziałby wam rzut okiem na schemat dowolnego urządzenia, a ponieważ się nie znacie, to moim zdaniem należy przyjąć ten fakt z pokorą, a nie brać się za tropienie wad konstrukcyjnych w urządzeniach, których działania nawet w 1% nie rozumiecie, bo to ani wam ani nikomu nic dobrego nie przyniesie, powstanie jeszcze tylko więcej mitów i z braku wiedzy kwestionowane będą kolejne prawa fizyki i okaże się, że w sumie wszystko jest do dupy, nic jest niewykonalne, żaden parametr jest nie do utrzymania, a w ogóle to nic nie wiadomo, nic nie jest pewne i trzeba najoczywistsze rzeczy potwierdzać eksperymentalnie. Przypominam, że zaczęło się m in od stwierdzenia różnic w brzmieniu między idealnymi kopiami plików, więc naprawdę strach pomyśleć gdzie możecie dotrzeć dalej :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

No i test się odbył...jak zrozumiałem plik wav został nagrany za pomocą różnych kabli na tej samej płycie, a następnie zripowany jako kopia wav1, 2 itd., a następnie kopie porównaną z oryginałem plikiem wav i stwierdzono zgodność bitową. Czyli wniosek jest taki, że urządzenie ripujące odczytało dane identycznie, co pozwala przypuszczać, że dane nagrywane również były identyczne i kable cyfrowe nie spowodowały niezgodności bitowej.

(...)

Test czegoś tam dowiódł, ale nie wyjaśnił przyczyny wpływu kabli na brzmienie. Wykonanie pomiarów za przetwornikiem DAC dałoby taką szansę.

Przypomne ci co test mial udowodnic:

No a kopie na różnych kabelkach brzmią inaczej o czym miałeś szansę u siebie na swoim sprzęcie się przekonać.

Bylo jeszcze kilka postow z takimi stwierdzeniami nie tylko w tym watku.

Zapraszam takze do pomierzenia sygnalow za dac. Tylko do miarodajnosci pomiarow nalezy dodatkowo wykonac pomiar przy odtwarzaniu cyfrowej ciszy (pomiar wielokrotny usredniny?).

 

Nadal jestem ciekaw waszego wyjaśnienia, dlaczego kable cyfrowe mogą wpływać na brzmienie opierając się na budowie DACa.

A ja ciekaw jestem jaki jest twoj stosunek do sentencji Ei incumbit probatio qui dicit, non qui negat.

 

@michelangelo Niektorzy trzezwo myslacy uczestnicy dyskusji rozumieja co napisales ale zwroc uwage na ten przyklad na cytat z muda44, ktory zamiescilem powyzej.

server unreachable;--

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.