Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki kabel coax wybrac


pw67

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam, jestem w pracy (takie niecodzienne zajęcie) ale wieczorem podrzucę ci kilka linków do poczytania.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Przepraszam, jestem w pracy (takie niecodzienne zajęcie) ale wieczorem podrzucę ci kilka linków do poczytania.

 

Jesteś prostacko sarkastyczny. Pytanie co Ty robisz w tej pracy skoro kulturą nie grzeszysz.

Choć masz rację skoro nie potrafisz już dalej dyskutować to warto rzucić jakąś złośliwością.

Przepraszam, jestem w pracy (takie niecodzienne zajęcie) ale wieczorem podrzucę ci kilka linków do poczytania.

 

Audiofile słuchający kabli analogowych są już wystarczająco śmieszni, natomiast słuchanie kabli cyfrowych powinno być już ścigane przez jakieś odpowiednie służby. Przecież taki człowiek może uczyć moje dzieci w szkole, albo leczyć w szpitalu, albo obsługiwać jakiś niebezpieczny sprzęt... czy chociaż mieć prawo jazdy, a przecież w każdym tym przypadku taki poziom ignorancji i podatności na haluny słuchowe może być niebezpieczny dla uczniów, pacjętów czy innych uczestników ruchu drogowego...

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Echem, panowie bez wycieczek personalnych. Zachowajmy pewien poziom dyskusji.

 

Arczi, w jaki sposob urzadzene reformujace sygnal wg wlasnego zegara jest zabezpieczone przed zjawiskiem dryfu?

 

Przejdź na pierwszą stronę tego wątku. Ale streszczę, żeby nie było za trudno - 2x Rean NYS-373 + kabel RG6, np. YWDXpek 4,8/1,10.

Tobie "pięknym za nadobne" zaproponuję wyciąg z miłorzębu dwuklapowego.

Nie mam problemow z pamiecia tylko z koncentracja, wiec wolalbym metylofenidat.

Kabelek sobie skonstruuje, bo potrzebuje jakis ic cyfrowy. Z tym, ze liczylem na jakis przepis pozwalajacy miec pewnosc, ze impedancja konstrukcji bedzie wlasciwa. Poczytam poczatek watku to moze cos tam znajde na ten temat.

server unreachable;--

Ale bufor ma ograniczona pojemnosc. Fakt ze porownujac wielkosc bufora i wielkosc dryfu w jakims sensownym okresie czasu to znaczenia miec nie powinno.

Bufor zapewne bedzie uznany za niekoszerne rozwiazanie, bo wprowadzi opoznienie w odtwarzaniu i jak powszechnie wiadomo im mniejszy bufor tym lepiej brzmi, wiec zerowy bufor brzmi najlepiej, nie? ;)

server unreachable;--

Więc kończmy ten bajer o grających kablach cyfrowych. :)

Nie tak dawno też było bicie piany na temat techniki cyfrowej :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

12 lat temu miałem sprzęt klasy średniej w tym nagrywarkę Philipsa - chyba CD570 , jako źródło Marantza CD52MKIISE i z ciekawości nagrałem jedną płytę na różnych kablach.

Był to jakiś markowy kabel za 60zł , robiona kable z antenowego RG6U , zwykłe NO NAME , kable z telekomunikacji i jasnozielona podróba Monstara.

Jakieś kable zrywały sygnał - chyba cienkie koncentryki z telekomunikacji .

Porównanie polegało na nagrywaniu na płycie CDR po dwa te same kawałki na każdym kablu.

Czyli podpinam kabel , nagrywam. Wyłączam sprzęt - wymiana kabla itd.

Później siedząc w jednym miejscu pilotem na szybko przełączałem te same kawałki nagrane przez różne kable.

Najlepiej nagrania wypadały na Monsterze.

Całość była lekko ugrzeczniona , ale bez twardych naleciałości pozostałych kabli.

Różnice nie były duże.

Na tamtym sprzęcie moim zdaniem trudne do uchwycenia w przypadku ruszenia się z miejsca i bez porównań na bieżąco.

Ale różnice były !

Zostawiłem Monstera.

Kilka lat później trafiłem na to forum i dowiedziałem się ze kable cyfrowe nie mogą wpływać na brzmienie.

 

I tyle teoretyzowania :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Audiofile słuchający kabli analogowych są już wystarczająco śmieszni, natomiast słuchanie kabli cyfrowych powinno być już ścigane przez jakieś odpowiednie służby. Przecież taki człowiek może uczyć moje dzieci w szkole, albo leczyć w szpitalu, albo obsługiwać jakiś niebezpieczny sprzęt... czy chociaż mieć prawo jazdy, a przecież w każdym tym przypadku taki poziom ignorancji i podatności na haluny słuchowe może być niebezpieczny dla uczniów, pacjętów czy innych uczestników ruchu drogowego...

 

Życzę sukcesów w życiu i oby żaden audiofil nie zakłócił Twego pokoju...po prostu staraj się ich jakoś unikać.

Ale bufor ma ograniczona pojemnosc. Fakt ze porownujac wielkosc bufora i wielkosc dryfu w jakims sensownym okresie czasu to znaczenia miec nie powinno.

Bufor zapewne bedzie uznany za niekoszerne rozwiazanie, bo wprowadzi opoznienie w odtwarzaniu i jak powszechnie wiadomo im mniejszy bufor tym lepiej brzmi, wiec zerowy bufor brzmi najlepiej, nie? ;)

 

ROTFL To ja jestem za tym żeby w ogóle nie wychodzić z domeny cyfrowej. ;)

 

Myślę że kilka lat badań i wiedzieli byśmy jak wygląda sposób przesyłania informacji dźwiękowej nerwem słuchowym. Później zostaje nam podłączenie się do nerwów. No i nadawanie wprost do ośrodków korowych w mózgu.

 

Dzięki temu mogli byśmy zwiększyć zakres słuchu do realnych 20 KHz gdyż pominęli byśmy ślimaka który z wiekiem się niszczy.

 

Ba i każdy audiofil słyszał by dokładnie to samo. Choć pytanie czy sposób dekodowania informacji przez mózg jest identyczny. Choć jest to pewna umiejętność nabyta, która może się w znacznym stopniu różnić przy pojedynczych osobnikach. Lecz uwarunkowania genetyczne stawiają pewne ramy w obrębie których można się poruszać.

 

Ci co mają wiedzieć to wiedzą i nie słyszą, a Ci co nie wiedzą niech dalej słyszą.

Życzę sukcesów w życiu i oby żaden audiofil nie zakłócił Twego pokoju...po prostu staraj się ich jakoś unikać.

Jak takie coś czytam to przypominają mi się wpisy na forach motoryzacyjnych i wypowiedzi właścicieli Punto czy Golfa III na temat Audi/Mercedes/BMW.

Bez urazy ale jak ktoś ma byle gów..o różnic nie usłyszy.

 

To tak samo jak do dużego Fiata złożyć super sportowe ogumienie.

Czy właściciel odczuje różnice ?

:)

To tak samo jak do dużego Fiata złożyć super sportowe ogumienie.

 

Z punktu widzenia posiadacza podobnego samochodu ilość rowków na oponie i geometria "skrzydła" nie mają decydującego znaczenia (ma racje !!), jednak większość z nich siedzi przed TV i jara się F1 i niczemu się nie dziwi...dziwne nie?

 

Kilka lat później trafiłem na to forum i dowiedziałem się ze kable cyfrowe nie mogą wpływać na brzmienie.

 

Wiedza praktyczna jest bezcenna, potem można się zastanawiać "jak to się dzieje".

 

Inni wolą inaczej, wiedzą teoretycznie jak powinno być i próbują "nagiąć" do tego praktykę innych.

 

Teoretycznie nie powinniście słyszeć..."naukowcy" są bezradni...

jednak większość z nich siedzi przed TV i jara się F1 i niczemu się nie dziwi...dziwne nie?

 

Tak jak większość teoretyków z kiepskim sprzętem z tego forum :)

Tylko czytało a u nich nie gra więc tak musi być i TYLE !

 

A z F1 to takie wychowanie od dziecka.

Nie odczuli samemu , ale przyswajali od dzieciństwa .

Chociaż w tym wypadku można to porównać " naocznie " nawet na kiepskim telewizorze.

Znowu Ty i Twoje szerzenie Twojej " prawdy " :)

 

To po cholerę kupowałeś " okablowanie: van den Hul The First, vzn den Hul The Second, Siltech, van den Hul Magnum "

Dla jaj ?

Czy masz tak skopany sprzęt że hulają zakłócenia ?

 

Idąc dalej to uważasz za głupków setki osób tych co pożyczają kable i słyszą różnice ?

WSZYSTKIM się wydaje ?

Jak już jesteśmy przy motoryzacji - to analogia wygląda trochę inaczej, mianowicie tak:

 

-słuchanie kabelków cyfrowych to jak zakup "magnetyzera" :)

-a słuchanie kabli zasilających i przedłużaczy to jak urządzenie "do produkcji HHO"

 

poza tym słowo Mercedes/BMW/Audi mało znaczy (to nie Lexus czy Infiniti)

i te firmy robią takie coś jak C klasa, series 3, oraz A4 (czyli 'złom') a Fiat robi także takie coś jak Chroma.

 

nie mówiąc o VW Phateonie (takie sporo lepsze Audi A8)

czyli ktoś miał rację że coaxy nie grają?http://www.audiostereo.pl/kable-cyfrowe--24.html

 

może usb też? :)

 

Uważam że różnice w kablach cyfrowych są małe zwłaszcza w stosunku do IC czy głośnikowych.

Ale ta " małość " jest zależna od klasy sprzętu.

Im lepszy sprzęt i lepszy dźwięk tym lepiej słychać wszelkie różnice nawet w drobnych niuansach gdzie kiepski sprzęt nawet takowych nie odtworzy.

 

Każdy popełnia kiedyś błędy

Z całym szacunkiem dla Twojej osoby takim błędem jest Twój udział i pisanie bzdur ( jak to stwierdziłeś robienie wody z mózgu ) w takich watkach .

 

Moje kable znakomicie komponują się z czarnym wystrojem sprzętu.

 

Do tego momentu miałem jeszcze jakieś pozytywne wyobrażenie o Twojej osobie.

Bez urazy.

 

Użytkownicy

88 postów

Rejestracja: 07.11.2010

 

Napisano dziś, 19:09

Jak już jesteśmy przy motoryzacji - to analogia wygląda trochę inaczej, mianowicie tak:

 

-słuchanie kabelków cyfrowych to jak zakup "magnetyzera" :)

Na Twoim sprzęcie Sprzęt: Denon 3802 + Tannoy M3 + Sennheiser HD 598 to zgadzam się .

 

poza tym słowo Mercedes/BMW/Audi mało znaczy (to nie Lexus czy Infiniti)

i te firmy robią takie coś jak C klasa, series 3, oraz A4 (czyli 'złom') a Fiat robi także takie coś jak Chroma.

 

nie mówiąc o VW Phateonie (takie sporo lepsze Audi A8)

Napisałem wyraźnie jaki Fiat i jaki VW i o jaką analogię chodziło .

 

Ale chyba tego też nie rozumiesz .

 

Zresztą potwierdza to choćby twierdzenie ze A4 to złom i wyróżnienie " Chroma "

I wybacz , ale nawet porównanie " series 3 " do Punto czy tego Golfa to już zakrawa na jaja jakieś .

Dobrze, to poproszę o podanie konkretnego szczegółu, który słychać na sprzecie A a nie słychać na sprzęcie B.

 

Ło matko !

Ty naprawdę nie słyszysz różnicy ?

 

Nie chcę żeby to źle zabrzmiało , ale może pracujesz przy cieciu polbruku czy z młotem pneumatycznym bez ochronników słuchu ?

Czy?

- czy żaden kabel do SPDIF jest/nie jest w stanie zmienić pośrednio lub bezpośrednio parametrów połączonych urządzeń, co mogłoby się przełożyć na brzmienie ?

- czy istnieją mierniki, które "słyszą" jak ludzie, czyli identycznie interpretują?

- czy ludzie niesłyszący kabli cyfrowych zasługują na specjalną edukacje i traktowanie, skoro właściwie jak im się zdaje wszystko już wiedzą...

 

Nie trzeba koniecznie odpowiadać.

Nie próbuj bezczelnoscią maskować swojego zakłopotania, bo to nic nie da.

 

Jakiego znowu zakłopotania ?

:)

Wiesz - szczerze to mam głęboko w d..ie czy ktoś słyszy czy nie.

I nie czuję potrzeby niczego udowadniać bo na każdy argument znajdzie się 100 innych.

Mam swoje doświadczenia i to jest dla mnie najważniejsze.

Tak jak cenie sobie opinie zaledwie kilku osób na tym forum którzy już nie udzielają się w takich tematach z wiadomych względów.

 

Widzisz , całkiem niedawno biliście pianę :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zaproponowałem pomoc i nadal czekam na info i przesłanie mi płyt do nagrania.

i ciszaaaaa.

 

Wiec po cholerę się ścierać ?

 

Ale dobrze , niech to będzie moje ostatnie ścieranie w takim temacie.

 

Zaczajając od dupy strony , czyli analogi do aut.

 

Jedziesz tą samą drogą ( ta sama muzyka ) , tą samą prędkością ( ta sama głośność ).

BMW 7 i wspomnianym Punto ( nie żebym coś miał do Punto )

W jednym i drugim przypadku masz na fotelu pasażera reklamówkę z kilkoma browarami.

W BMW 7 słychać delikatny pomruk silnika , cicho sączącą się muzykę ( potrafisz wyodrębnić dźwięk silnika , treść muzyki i dźwięk puszek ) i ciche ale wyraźne brzęczenie tłuczących się o siebie puszek.

Więc wk... Cię to i je przestawiasz.

 

Jedziesz Punciakiem...

Nadal brzęczą puszki , ale wyje silnik , szum wiatru w uszczelkach drzwi, radio trzeba dać głośniej żeby coś było słychać.

Czy denerwują Ciebie brzęczące puszki ?

NIE. Bo w kabinie jest jeden wielki hałas - chaos gdzie takie pobrzękiwanie nawet może nie zostać wyłonione z natłoku dźwięków.

Zrozumiałeś analogię ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak takie coś czytam to przypominają mi się wpisy na forach motoryzacyjnych i wypowiedzi właścicieli Punto czy Golfa III na temat Audi/Mercedes/BMW.

Bez urazy ale jak ktoś ma byle gów..o różnic nie usłyszy.

 

Ostatnio bawiliśmy się w ramach Dublin Audio Meeting na systemie wartym 7000 funtów. To jest 35000 złociszy koma circa.

I co? I żadnych, najmniejszych nawet, różnic pomiędzy kablami cyfrowymi komisyjnie nie stwierdzono. :)

Jak na dłoni były widoczne różnice pomiędzy kablami analogowymi. Niektóre z nich degradowały brzmienie w stopniu wręcz straszliwym.

Jak na dłoni były widoczne różnice pomiędzy różnymi remasterami tej samej płyty CD.

Ale kabel cyfrowy - to nie miało najmniejszego wpływu na dźwięk.

Nie wiem, może system był za tani... ;) Ale grał dużo lepiej od systemów za ponad 20 tys euro, jakich słuchałem i które mnie rozczarowały.

Bo jeśli jest tak, że różnice słychać dopiero w systemach za 50 000 albo za 100 000 zeta, to (pardon my French, ale posłużę się Twoją retoryką) g*** mnie to w takim razie obchodzi i mam to głęboko w d***.

Nie jestem Miedwiediew - on niech się martwi o "brzmienie kabli cyfrowych".

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Ale żeby nie było...

Sorry z płytami to wybacz ale nie mam zamiaru na tyle się poświęcać nawet dla dobra forum żeby aż tak wnikliwie do tego podchodzić.

Zresztą dla mnie różnica na poziomie 10% moze być dla Ciebie niezauważalna , pomijalna itd.

Ale OK.

 

Sprzęt A - kiepski.

 

A taki mam w salonie.

KD a w nim amplituner Yamaha 663 jakieś " super " kable ProAc i kolumny Yamaha NS 8900 a źródło bez znaczenia ( czy to DVD czy BR czy porządny CD zmiany są małe ) .

 

Kiedyś to kosztowało 6 koła

 

Bez względu co leci i jak to jest nagrane bas to bum bum buuumm.

Cały czas bas to bas , zmienia się tylko rytmika .

Zawsze jest taki sam .

Średnica słychać ze ktoś śpiewa i wybijają się tylko pierwsze plany.

Góra to cyk cyk i ssssszzzszzyy

Zawsze tak samo ( mniej lub bardziej dudni i syczy ) zmienia się tylko poziom głośności ze zmianą rytmiki .

Żadne kable tego nie zmieniają.

 

Sprzęt B

 

Na rożnych utworach nie spotkałem jeszcze takiego samego basu. Jest uderzenie twarde , miękkie , lejące się i szybkie.

Kartonowe i sprężyste. Z różną zwinnością - przechodzeniem z niskiego do wyższego basu.

Nigdy nie jest tak samo. Nawet w obrębie jednego zespołu.

Srednica - tu słychać niuanse i dźwięki które w sprzęcie A są w ogóle pomijane. Ich tam NIE MA.

Każdy wykonawca ma inna barwę głosu , chrypkę , wibracje . Słychać ze instrument A jest 2 metry za lewą kolumną i metr od podłogo a instrument B tuz przed nim.

Dźwięk to nie chaos , zlepek sygnałów. Każdy sygnał , instrument , możemy wyodrębnić osobno i słuchać tylko jego .

Na każdym innym utworze jest inaczej .

Góra też zróżnicowana i nie powtarzająca się.

Jest jak trzeba metaliczna , miękka , syczaca , twarda itd.

Słychać że to coś metalowego ma 20 cm a to drugie uderzenie w coś co ma 10cm średnicy

 

Słyszę to nie tylko ja , ale i moja żona czy 12 letnia córka.

Coś zmieniam a one same stwierdzają że coś się zmieniło i potwierdzają moje spostrzeżenia.

Tak było chociażby z szukaniem kabli.

 

Gdzie zostawiłem drogiego Van Den Hula The Orchida.

Jest totalnie brzydki , ale z nim było najwięcej niuansów. Do tego bez ostrości i jeszcze lepiej od siebie odseparowane .

Trochę gorzej zagrał VDH Integration Hybrid. Ten miał więcej ostrych naleciałości i nieco wypchniętą górę pasma.

Był niby bardziej ostry ale nie przekładało się to na tak wyraźne wyłanianie detali z tła jak z Orchida.

Były też inne ale wieczoru by brakło na tak wnikliwe porównania.

 

Kable Equilibrium Aurora.

To pierwsze kable które trzymają bas za mordę.

Pierwszy raz usłyszałem żeby kabel tak zdyscyplinował bas.

Co było mi potrzebne bo z przyczyn technicznych zrobiłem za dużą komorę dla midwooferów w kolumnach co tan bas spowolniło.

Srednicę drutów pomijam bo przed nim był Audionova Moonwalk też nie cienki.

 

Do tego następnego dnia rano po włączeniu sprzętu żona z innego pomieszczenia usłyszała różnicę w dynamice i przejrzystości tych kabli.

Z drugiej strony mój ojciec stary elektronik wychowany na lampach jak mu powiedziałem ze lamy 6SN7 różnie brzmią - wyśmiał mnie.

Sam miał przez lata swój zakład RTV i robił wiele wzmacniaczy lampowych.

Temat został zamknięty jak mu puściłem jego muzykę ( ABBA ) na czarnym Ken Radzie i GE GTB

 

Jeżeli coś ma być dobrze to musi być drogo.

Pomijam tu ( kable ) coś takiego jak cena vs jakość ale jak pogram na drogim kablu i wpinam tańszy to od razu słychać że niby przepaści nie ma , ale czegoś cały czas brakuje.

 

Nie jestem poeta ani recenzentem.

Opisałem jak " umiałem ".

 

Jeszcze jest jedna uważam ważna sprawa.

Jak pisałem kable cyfrowe wpływają dużo mniej niż powiedzmy IC.

Niech to będzie tylko 5%

Słychać je ?

Nawet jak nie to jak zmienimy coś jeszcze i uzyskamy kolejne 5% i kolejne 5% poprawy itd.

To w końcu będzie to 30-50% i już odwrotu nie będzie.

 

il Dottore

 

Jest jeszcze coś takiego jak osłuchanie się ze sprzętem.

Do tego trzeba dni , tygodni czy nawet miesięcy.

Nie wspomnę o wypoczęciu i otoczce dookoła

Później wymieniasz taki kabel i nie zawsze jesteś w stanie stwierdzić co dokładnie , ale słyszysz że jest po prostu gorzej :)

. Tymczasem nawet na tym forum są osoby, którym się wiedzie lepiej od Ciebie, bez wyjeżdżania za granicę,

 

Ale po co odkrywasz Amerykę? Przecież to oczywiste. Polska ma rozdział PKB charakterystyczny dla republik bananowych - 90% PKB ląduje w kieszeni 5% społeczeństwa. 5% to bardzo dużo w tak ludnym kraju. To parę milionów osób , które stać dosłownie na wszystko.

Zasobność portfela tej grupy niekoniecznie idzie w parze z poziomem edukacji, inteligencją i doświadczeniem.

I właśnie dla nich wydaje się kolorowe gazetki audio i właśnie dla nich są tworzone teorie o "grających kablach" coax czy USB.

Bo dla handlowca to nie ma , Panie, nic lepszego jak bogaty frajer! :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

bum1234, tu masz kilka płyt i porównywanie kabli cyfrowych, przyznam że nie wiedziałem, czego się spodziewać, ponieważ nigdy wcześniej nie "słuchałem" kabli cyfrowych.

 

Napisałem 20.08.2011 - 18:47 w innym temacie i byłem nieźle podekscytowany,,

 

"Właśnie "wróciłem" z sesji mającej porównać fabryczny coax z innymi mojej produkcji. W odtwarzaczu płyta Sylwii Wiśniewskiej Cała ty t10, na początek wystarczy. Na początek kabel fabryczny A, potem kabel DIY B. Jakby lepiej, trochę lepszy wokal,więcej tła. Kabel C trudno powiedzieć, zadowolony z efektu wtykam kabel A stwierdzając, że te więcej też mogę usłyszeć na kablu A. Wtykam kabel B jest tak samo, a może lepiej i tak z 10 razy. Na koniec mogę stwierdzić, że znam chyba już ten utwór na pamięć, zlokalizowałem sporo instrumentów na 2-3 planie, chyba B i C nie są gorsze od A, może nawet lepsze. Czas zmienić płytę na Dream theater Once in a live time cd2 t2 został kabel A więc słucham potem B i coś się zmienia, na początku utworu przy solówce z lewej strony, jednocześnie z prawej słychać serie uderzeń w talerz i chyba pojawił się pogłos, więc wtykam znów A. Właściwie słychać to samo, ale jakby inaczej lub trochę mniej, wtykam B, no jest inaczej, ale która wersja jest lepsza?

Przerywam odsłuch, aby owinąć gołą skrętkę ekranem z folii, a na to oplot, wszystko z kabla antenowego, ekran podłączony z jednej strony.

I odsłuchy, słucham A, słucham B i decyduje się już nie słuchać A i C (C to skrętka, ale grubsza). Po głowie chodzi mi nazwa kabla jak za-pierwszym-razem-słychać-na-nim-więcej lub po prostu ciekawski-kabel, bo lubi poszperać w nagraniu. Słucha się na takim kablu oczywiście ciekawie.

Dalej: Jazz (składanka), czy Piotr Żaczek Mutru, wybieram Mutru, t2 efekty przestrzenne pojawiają się dużo wcześniej, te wyraźniejsze pojawiające się później są jakby z boku przy uchu przesuwają się trochę do przodu i w bok z niezłą stereofonią, może i była wcześniej, ale ciekawski-kabel B pozwolił to natychmiast dostrzec. t4: goście na końcu utworu zaczynają mówić jakby wyraźniej, chyba muzyka im coraz mniej przeszkadza. Przeskakuje kolejne traki nabywając pewności, że płyta brzmi nie gorzej jak 5.1, ale z surroundami z boku zamiast z tyłu. Sheryl Crow It's only love, wg. opisu śpiewa z nią Gwyneth Paltrow, może w końcu ją usłyszę, bo do tej pory to trudno powiedzieć... i jest, już w pierwszym refrenie, jak mogłem tego wcześniej nie usłyszeć... chyba się zlała z tłem. Dalej En Vogue Waiting on you: chodzi oczywiście o deszcz na początku utworu. Słyszę kropelki, strumyki wody, wiadomo ciekawski-kabel. Były też inne płyty. Mogę powiedzieć, że kabel powoduje zmiany w rozdzielczości na o 3-planie, dźwięki są czystsze i jednocześnie jak by miały więcej harmonicznych. Barwa pozostała taka sama.

Kabel wykonałem wg. wskazówek ze strony lampizatora. Aby ostatecznie coś powiedzieć muszę przesłuchać sporo płyt, co będzie ciekawe."

Wracając do naszej dyskusji ...

 

Piszesz, że wszystkie kable cyfrowe grają tak samo. Skoro wszystkie grają tak samo, to dlaczego sam używasz kabla Apogee WideEye (dobry budżetowy kabel z rynku pro) i przede wszystkim, dlaczego namawiasz ludzi na kupowanie kabli o impedancji 75 Ohm ?

 

Aby nie być gołosłownym, pozwolę sobie zacytować twój post z 1 strony tego tematu:

 

Ja osobiście używam Apogee Wyde Eye. (...) No i bym zapomniał ma 75 Ohm impedancji falowej. Jest to realny parametr i nie bierz kabla który go nie spełnia.

 

Skoro grają tak samo, to po co zadawać sobie tyle trudu i szukać kabla 75 Ohm ?

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Nie pisałem nigdzie, że wszystko gra tak samo.

 

Przecież napisałeś że kable kupiłeś bo Ci się podobały wizualnie :p

W moim sprzęcie od lat nie wiem co to są sybilanty :)

 

Napisałem że Aurora dyscyplinuje bas. Robi się szybszy , bardziej sprężysty bez zapędów do " lania się po podłodze "

Efekt podobny do zatkania rury BR bez zmniejszania ilości i zejścia na basie

Do tego mikro i makro dynamika wyraźnie lepsza niż moonwalka

W tych droższych kablach a raczej przez nie słychać więcej wszystkiego i to więcej jest wyraźne , ładniej poukładane , odseparowane od siebie itd.

Choćby talerz - słychać jak pałeczka w niego uderza i po tym jego wibracje. Słychać ze to drewno uderza w metal a nie metalowa pałeczka w szklany talerz.

Słowami trudno to opisać.

Po prostu całościowo jest lepiej .

Chociaż są też ewidentne różnice.

Choćby Nordost Blue Heaven jest bardziej ostry od Orchida , ma mniej detali i wyraźnie ostrą górę .

Wiem też że jak ma być słychać różnicę pomiędzy kablem za 200zł to ten lepszy żeby był wyraźnie lepszy musi kosztować 1000zł i więcej.

Uogólnienie ale chyba wiadomo o co chodzi.

 

Ale zbaczamy z tematu .

Bardziej w temacie to moje poprzednie źródło cyfrowe ( Marantz CD52MKIISE ) miał lepszą , bardziej rozdzielczą średnicę niż obecny Pioneer PD9700 który ma za to wyraźnie lepszy bas.

Jeszcze szybszy i większy ilościowo ( co mi akurat pasuje do zgrania całości ) niż z Marantza.

Zmiany są na tyle wyraźne że nie przeszkadza czas potrzebny na przełączanie sprzętu...

 

A przecież 0 to zero i 1 to jeden :)

 

Ufff...

Nigdy nie miałem ważenia, że talerz jest szklany ;-)))

 

Chyba wiesz o co chodzi ?

O " widzenie " i rozpoznawanie dźwięków przedmiotów czy instrumentów uszami .

Jak Ci zona tłucze szklankę o podłogę wyłożoną płytkami to nie musisz być w kuchni żeby uszami stwierdzić że to szklana rozbiła się na płytkach.

I o to w tym chodzi .

 

Skoro jest to takie wyraźne, to ciekawe czy zauważyłbys tą różnicę w ślepym teście

Przerabiam dużo sprzętu AUDIO znajomym i ich znajomym ( głównie wzmacniacze , odtwarzacze CD ) wiec na codzień mam porównania :)

 

Oczywiście zakładam, że pisząc o odtwarzaczach podłączasz je do tego samego zewnętrznego DACa.

Tak - jest to Arcam rDAC + zasilacz na STR Teddy Pardo który co ciekawe nie jest bardzo wybredny co do źródła :)

 

Najgorsze że w takich tematach odzywają się ludzie którzy zaciekle bronią swoich przekonań ze kabel nie może grać a w ich " o mnie " jest

Sprzęt: Denon 3802 + Tannoy M3 + Sennheiser HD 598

Nie pijąc tutaj do Kolegi , ale jest takich przypadków sporo.

 

Sam wiele razy czytałem o wpływie na brzmienie kabli zasilających.

Nie wypowiadam się w takich tematach chociaż teoriami mogę sypać z rękawa.

Sam nie próbowałem . A nawet chyba i nie chcę.

Bo te AUDIO to i tak jest jedna wielka piździora :)

Zmiany są na tyle wyraźne że nie przeszkadza czas potrzebny na przełączanie sprzętu...

 

Jest też czasem taka ciekawa zmiana z pilotem do odtwarzacza - nagle leży i się kurzy, bo play się wciska po włożeniu płyty i dalej nic nie trzeba robić.

 

Skoro jest to takie wyraźne, to ciekawe czy zauważyłbys tą różnicę w ślepym teście

 

Wg. mojej wiedzy te testy nie są nic warte.

Wracając do naszej dyskusji ...

 

Piszesz, że wszystkie kable cyfrowe grają tak samo. Skoro wszystkie grają tak samo, to dlaczego sam używasz kabla Apogee WideEye (dobry budżetowy kabel z rynku pro) i przede wszystkim, dlaczego namawiasz ludzi na kupowanie kabli o impedancji 75 Ohm ?

 

Skoro grają tak samo, to po co zadawać sobie tyle trudu i szukać kabla 75 Ohm ?

 

Dlatego że chce mieć kabel, który będzie spełniał impedancje falową. Nie wiele to zmienia o czym wspomniał już bum ale takie mam widzi mi się. Ma ładny kolor i chyba tyle. U mnie ma to formę biżuterii.

Interesuje mnie kabel do 1 metra. Tylko który?? a moze zupelnie cos innego w pulapie cenowym jak te kable w/w.

 

Kabel coax Minimum powinien miec minimum 1.5 dlugosci

Lampa jest jak wino . Czym starsza tym lepsza

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.