Wikipedia - audiofil.

[Grzegorz7]

Wydaje mi się więc, że jesteśmy zgodni co do mleka ;)

[witek_z]

nosferartur, niechaj pomierzą to inni w profesjonalnych warunkach i na wzorcowym sprzęcie. (jesteś ciekawy czy są różnice to prześlij obiekty badań do Scan-Speaka albo Focala)

[Grzegorz7]

Nosferartur:

Odróżnię pomiarowo bez problemu jeden instrument od drugiego!

Taki ton podstawowy A (440Hz) rozróżnisz z rozdzielczością najwyżej 1Hz. Rozróżnialność przeciętnych częstościomierzy jest na poziomie 10^-10 (0.00000001Hz). Ty nie będziesz w stanie najprawdopodobniej ze słuchu poznać czy jest to w ogóle A.

Pomiar z wspomnianą dokładnością bez pudła poda jaka jest częstotliwość.

 

Oczywiście nie będę prowadził dyskusji na niedomówieniach.

Aby pomiarem stwierdzić co konkretnie gra trzeba nastroić instrument, zagrać wybrane dźwięki i poddać je obróbce analizatorem widma. Spokojnie zobaczymy indywidualny charakter każdego z nich.

 

Oczywiście ja jestem za cienki Bolek aby to zrobić. Ale kilkanaście lat temu jak miałem dostęp do odpowiednio wyposażonych laboratoriów zaprosiłby Ciebie.

 

Natomiast, tylko pogratulować słuchu aby odróżnić instrumenty wspomnianych mistrzów!

 

To tak celem pracy edukacyjnej, że zmysły człowieka już dawno zostały prześcignięte przez maszyny ;).

 

Natomiast mamy coś więcej niż maszyny. Mamy świadomość, zdolności interpretacji i wrażliwość. Mam nadzieję, że maszynom to się nigdy nie uda ;).

 

Najogólniej wrażliwość muzyczna pozwala nam na postrzeganie muzyki w tak różnorodny sposób. Zdolności pozwalają nam tworzyć tę muzykę. Ale miejmy również świadomość naszych ograniczeń...

[Gość nosferartur]

Widzisz Witek, odsyłanie się gdzieś, nie wchodzi w rachubę, nie ma to dla mnie aż takiego znaczenia. To tylko moje hobby, nieprzeszkadzające mi w niczym, nieobciążające finansowo, niewyłączające mnie z normalnego życia, poprawia jedynie jego zasrany charakter. Czy ciągle chcesz walczyć z ludźmi mojego pokroju?

Grzegorz, czy Ty rozpoznasz je na ucho?

[Gość nosferartur]

Ja słyszę bezwzględne A i co z tego? To tylko przeszkadza w strojeniu do innych strójow i słuchaniu.

[Grzegorz7]

Grzegorz, czy Ty rozpoznasz je na ucho?

 

Wiesz. Powiem tak: Na koncertach kameralnych składów rozróżnialne są np. skrzypce. Tym bardziej, im bardziej się z takim dźwiękiem obcuje.

Oczywiście nie bywają to Stradivariusy... ;)

Wiele zależy oczywiście od stroju instrumentu. Im więcej elektroniki tym gorzej, czy to cecha instrumentu, czy już harmoniczne sprzętu? ;)

 

Ale bez przesady. Da się rozpoznać instrumenty. Gorzej ze stwierdzeniem, które są które. Do tego potrzebny jest wzorzec.

 

Co tam skrzypce. Co drugi ma gitarę w domu. nawet takie o jednakowej wielkości pudłach są rozróżnialne. Inaczej brzmią struny nylonowe, inaczej stalowe. Można eksperymentować z owijką...

[theli28]

Na wszystko przyjdzie czas. Póki co wychodzi na to, że kto ma lepszą papugę, ten więcej ugra. Jedna papuga pokazała co potrafi, pytanie czy jest sens dziobać się z papugą ? ;) Inne pytanie to czy tak powinno być, czy naginanie prawdy, podparte jakimiś badaniami to prawda. Pewnie ta papużka znalazłaby 10X tyle źródeł potwierdzających przeciwne tezy od użytych. Niestety, podeszła do tego hasła, z pewnego punktu widzenia, śladowego w skali globalnej. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby o tym fakcie poinformowała. Gdyby przedstawiła XXX zdań odmiennych. Niestety, własne zdanie przedstawiła jako ogólnie przyjęte, a tak nie jest. Dlatego mówię zdecydowanie - to jest zwykła manipulacja!!! Jeśli ktoś ma zacięcie naukowe, to powinien uczciwie przyznać, że jego zdanie jest niszowe (chociaż może być najbliższe prawdy, ale jednak). Niestety ambicja i własne ja, grają pierwsze skrzypce - wersja Tekla.

Pod hasłem MLEKO, można napisać , że jest trujące i nieodpowiednie dla ludzi. Można znaleźć na to wiele badań itd. Nie zmienia to faktu, że większość naukowców, a także zwykłych ludzi uważa inaczej. Gdybym i ja był przekonany, że mleko to trucizna, to jednocześnie zwykła uczciwość nakazywałaby mi zauważyć fakt, że jestem w NISZY.

Zaczyna mnie wkurzać tłumaczenie rzeczy oczywistych, ile razy można ... Niestety, jak spojrzę na wyniki ankiety, to widzę jakie jest zakłamanie. Nie ma takiego człowieka, żeby nie dostrzegał tego o czym powyżej mówię, a jednak głosuje inaczej. Cel uświęca środki, niestety ...

Cześć! Dla mnie nie ma problemu - dysponujesz wiarygodnymi źródłami potwierdzającymi że mleko to trucizna - pisz na Wiki. Wiki ma prezentować STAN WIEDZY a nie subiektywne uczucia czy Twoim zdaniem jesteś w niszy czy nie. To nie ma nic do rzeczy. Pisz, edytuj śmiało, nikt nie zaneguje. Tak samo z hasłem audiofil - masz wiarygodne źródła naukowe, prezentujące stan wiedzy że np. człowiek potrafi na słuch odróżnić klamoty (wzmaki, cd i kable) - dawaj śmiało!

[jar1]

Tu wiarygodność źródeł nie ma nic do rzeczy. W internecie mnóstwo jest tzw. "publikacji naukowych", które z prawdziwą nauką nie mają nic wspólnego. Zawsze znajdzie się paru "kolesiów", którzy w internecie, naukowo udowadniają własne racje. Dlatego powoływanie się na takie intenetowe lub inne publikacje wszelkich kółek rózańcowych nie ma żadnych znamion naukowych. Więcej, cała wikipedia jest jedynie tworem internetowycm - nie jest żadnym źródłem naukowym. Sama wikipedia zresztą się zastrzega:

 

"W Wikipedii można znaleźć artykuły na wiele interesujących tematów. Wikipedia powstaje jako wynik działalności użytkowników Internetu i nikt nie może zagwarantować, że zawartość wszystkich artykułów Wikipedii odpowiada prawdzie, jest rzetelna i aktualna.

 

Pamiętaj, że:

Korzystasz z Wikipedii na własną odpowiedzialność!

Wikipedia nie powinna stanowić źródła dla rozstrzygnięć w postępowaniach prawnych, administracyjnych, medycznych itp.

W hasłach Wikipedii niestety zdarzają się czasami informacje nieprawdziwe, nierzetelne lub nieaktualne.

 

Wikipedia nie udziela żadnych gwarancji, zapewnień ani obietnic dotyczących poprawności publikowanych treści. Wikipedia nie ręczy za zawartość artykułów w żaden inny sposób."

 

Tak więc, te wpisy o audiofilach w wikipedii stanowią jedynie odzwierciedlenie osobistych animozji i braku elementarnej kultury ich twórców.

Tym bardziej, że jest mnóstwo bardziej kontrowersyjnych dziedzin, które, o dziwo, aż takich napastliwo - zacietrzewionych autorów zapisów w wiki nie znalazły. Ot, chociażby o magii Huny:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Myslę, że nie się co przejmować - i zostawić ludzi z ich własnymi problemami.

kawe, dlaczego o innych, bardziej

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[palton]

Cześć! Dla mnie nie ma problemu - dysponujesz wiarygodnymi źródłami potwierdzającymi że mleko to trucizna - pisz na Wiki. Wiki ma prezentować STAN WIEDZY a nie subiektywne uczucia czy Twoim zdaniem jesteś w niszy czy nie. To nie ma nic do rzeczy. Pisz, edytuj śmiało, nikt nie zaneguje. Tak samo z hasłem audiofil - masz wiarygodne źródła naukowe, prezentujące stan wiedzy że np. człowiek potrafi na słuch odróżnić klamoty (wzmaki, cd i kable) - dawaj śmiało!

 

Czy piłka nożna, jest pasjonującym sportem ?

Dr. XY, przeprowadził badanie, na próbie 2345 Eskimosów, 3278 Indian (okolice Orinoko), 3245 mieszkańców Tybetu i 4256 członków plemienia czerwonych stóp z afryki środkowej, oraz ostatniego Mohikanina. Badania pokazały, że sport ten jest niezbyt popularny na planecie ziemi. Znacznie popularniejsze jest strzelanie z łuku, rzut oszczepem i sporty ekstremalne, czyli zapasy z niedźwiedziem (opcjonalnie ze lwem).

 

A tak serio, to ważniejsze w tej chwili jest żenujące zakłamanie niektórych głosujących forumowiczów. Nikt mnie nie przekona, że hasło audiofil odzwierciedla zdanie większości (patrz pytanie trzecie, 28 głosów za).

[Grzegorz7]

A czy Witek może już zagłosować? Czy napisał nieprawdę poprzednio?

 

Tak piłka nożna nie jest pasjonującym sportem,... w wykonaniu polskich kopaczy i kopaczy na równie miernym poziomie!

Nie wierzę, że tak nie odpowie większość!

 

A tak serio, to ważniejsze w tej chwili jest żenujące zakłamanie niektórych głosujących forumowiczów. Nikt mnie nie przekona, że hasło audiofil odzwierciedla zdanie większości (patrz pytanie trzecie, 28 głosów za).

 

A może Forumowicze oczekują doznać wzruszeń słuchając muzyki?

To tak jak nawet moja Teściowa ogląda chętnie dobre wydarzenie futbolowe. Liczy się jak widać możliwość przeżyć.

Kogo interesuje bieganie z kabelkami?

Kogo interesuje uprawianie propagandy propagującej wykluczenie...

[witek_z]

OOOOOOOOO, dzisiaj w końcu zagłosowałem. :)))

[palton]

A czy Witek może już zagłosować? Czy napisał nieprawdę poprzednio?

 

Tak piłka nożna nie jest pasjonującym sportem,... w wykonaniu polskich kopaczy i kopaczy na równie miernym poziomie!

Nie wierzę, że tak nie odpowie większość!

 

Hmm, bo widocznie jesteśmy na poziomie Eskimosów.

 

 

 

To tak jak nawet moja Teściowa ogląda chętnie dobre wydarzenie futbolowe. Liczy się jak widać możliwość przeżyć.

 

Napiszę więcej (min. po meczu Legia-Lech), nie tylko przeżyć a raczej dosłownie - przeżycia.

 

OOOOOOOOO, dzisiaj w końcu zagłosowałem. :)))

 

Gratuluję!!!

 

Aaaa, zapomniałem dodać, że teraz już jest 30-tu zakłamanych. Również gratuluję ... obłudy.

[seniortelefono]

 

A tak serio, to ważniejsze w tej chwili jest żenujące zakłamanie niektórych głosujących forumowiczów. Nikt mnie nie przekona, że hasło audiofil odzwierciedla zdanie większości (patrz pytanie trzecie, 28 głosów za).

 

A może to Ty jesteś po prostu w mniejszości?

Taka świadomość byłaby chyba druzgocąca.

[palton]

A może to Ty jesteś po prostu w mniejszości?

Taka świadomość byłaby chyba druzgocąca.

 

Hej Senior,

W pewnych sprawach pewnie tak, ale w tej o której mówimy, to raczysz żartować ?

[seniortelefono]

Nie, nie żartuję.

Będę z Tobą szczery. Mam gdzieś tak idiotyczne dyskusje i ankiety. Problemem Twoim i Tobie podobnych jest to, że podchodzicie do swego hobby ze śmiertelną powagą, przez co stajecie się po prostu śmieszni. Stąd takie a nie inne hasło na Wiki.

Luzu jest w Was tyle co w pętli na szyi wisielca.

[palton]

Nie, nie żartuję.

Będę z Tobą szczery. Mam gdzieś tak idiotyczne dyskusje i ankiety. Problemem Twoim i Tobie podobnych jest to, że podchodzicie do swego hobby ze śmiertelną powagą, przez co stajecie się po prostu śmieszni. Stąd takie a nie inne hasło na Wiki.

Luzu jest w Was tyle co w pętli na szyi wisielca.

 

Hasło w encyklopedii ma być OBIEKTYWNE i nic do tego nie ma to, jakie mam zdanie ja, czy Ty. Ja też odpowiem Ci szczerze (jak zawsze)- nie jesteś dla mnie śmieszny, ani specjalnie poważny ... pewnie z Ciebie fajny gość.

[Piniu2906]

Nie wiem kto to pisał ale audifilem to ten gość z pewnością nie jest:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

cytat: Zestawy audiofilskie składają się nierzadko ze sprzętu nazywanego Hi-end, którego koszty poszczególnych komponentów sięgają dziesiątek i setek tysięcy dolarów. Jego rzeczywiste właściwości elektroakustyczne nie odbiegają od sprzętu masowego o różnicach w parametrach elektrycznych leżących poza zakresem percepcji człowieka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neomammut]

Było już o tym na Bocznicy....

[ProgRockJester]

Pewnie, że było i to nie raz. Co rusz ktoś porusza wątek Hi Endu

[parantulla]

No, to teraz czas na kable, bo chyba jeszcze nie było...

w tym miesiącu...

[Jakew]

No, to teraz czas na kable, bo chyba jeszcze nie było...

w tym miesiącu...

 

 

:)

 

dobre, dobre

[remlik]

Nawet zabawna ta definicja, wydaje mi się zresztą, ze to dopiero stosunkowo niedawno pojęcie audiofilizmu nabrało tak negatywnego wydźwięku

Najbardziej podoba mi się fragment

"Kobiety wśród audiofilów nie tylko zdarzają się bardzo rzadko, ale często mają wręcz niechętny stosunek do sprzętu audiofilskiego

Postawom audiofilskim przypisuje się również podłoże seksualne"

:-)

[moshica]

audiofilizm = audioholizm, nic dodać nic ująć, na plusie jedynie bilans strat ;-) finansowych oczywiście ....

[fox733]

Sjp.pl definiuje audiofilię jako

przesadne zamiłowanie do słuchania muzyki i sprzętu audio, prowadzące często do zaburzeń emocjonalnych

ciekawe...

 

Natomiast w definicji z wiki zaintrygował mnie jeden fragment;

Oddzielną gałęzią zainteresowania audiofilów są sprzęty typu DIY – zrób to sam oraz dokonywanie modyfikacji w sprzęcie audio – tak zwanych MOD-ów. Zakres tych działań jest szeroki – poczynając od rzeczywistej budowy elementów sprzętu audio[12], a na smarowaniu brzegów płyt CD flamastrami i przetrzymywaniu ich w lodówce kończąc[13].

o co chodzi?

[leon amator]

audiofilizm = audioholizm, nic dodać nic ująć, na plusie jedynie bilans strat ;-) finansowych oczywiście ....

 

Czym się różni ekolog od ekofila?

 

Tym samym, czym pedagog od pedofila. :)

[parantulla]

Znaczy jest audiofilem?

[IGNAC]

lepiej byc audiofilem niż alkoholikiem :)

[Grzegorz7]

Natomiast w definicji z wiki zaintrygował mnie jeden fragment; o co chodzi?

 

Fox:

Siedzisz na tym Forum dłużej ode mnie.

 

Gdzie masz płytotekę, nie trzymasz płyt w lodówce!?

Żartujesz...

[fox733]

Fox:

Siedzisz na tym Forum dłużej ode mnie.

 

Gdzie masz płytotekę, nie trzymasz płyt w lodówce!?

Żartujesz...

Fakt. Siedze dłużej bo mam czas na emigracji:) Ale moich wszystkich trzech płyt w życiu do lodówki nie wsadzę!

[neomammut]

Ja jestem lepszy bo mam już tylko dwie, jedną zamroziłem :D