Marantz M-CR603 (Melody Media) + B&W CM1

[Fr@ntz]

Post został wypromowany jako artykuł

[Bednaar]

Bardzo dziękuję za recenzję, gdyż jestem zainteresowany kupnem mini Marantza :)

Czyli - jesli chodzi o 603 - wszystko OK poza graniem z sieci? Dlatego - szczerze mówiąc - moim zdaniem bardziej opłaca się kupić sporo tańszy 503, co za niecały tydzień uczynię :)

Edytowane 19 Maja 2011 przez Bednaar

[mlb]

Ciekawa recenzja. Czyli dźwiękowo nic specjalnego, a raczej - to co zwykle. Za to można podłączyć do sieci i słuchać online.

[mikson]

cm1 to troszkę wymagające kolumny ,

moim zdaniem 685 prędzej do niego by pasowały ale jeżeli mamy wydawać 3tys na monitory to jest wiele ciekawszych propozycji na rynku,

nawet dynki 2/6 za 2tys myślę że zagrały by ciekawiej z nim od cm1

[Krak_oN]

Bardziej funkcjonalnym (no ale jednak z nieco innego segmentu) urządzeniem za mniejszą cenę jest nowy stereofoniczny ampli Onkyo, no ale na razie jeszcze nikt go tutaj nie słyszał ani też nic nie wiadomo o stabilności pracy w sieci, tak że z niecierpliwością czekamy na recenzję.

 

Poniżej są zebrane wszystkie dostępne na ten czas informacje:

 

Link

[Fr@ntz]

Proponuję śledzić informacje w sieci. Sądząc po ilości updatów na jakie załapałem się w ciągu ostatnich tygodni jest spora szansa, że bug zostanie w miarę szybko rozwiązany. Oczywiście jeśli niestabilność podczas grania z plików wynika z błędów w oprogramowaniu a nie w hardwarze.

[Bednaar]

Ciekawa recenzja. Czyli dźwiękowo nic specjalnego, a raczej - to co zwykle. Za to można podłączyć do sieci i słuchać online.

Moim zdaniem dźwiękowo lepiej się prezentuje niż Pianocrafty (porównywałem wnikliwie w sali odsłuchowej w łódzkim salonie). Była to co prawda wersja 503, ale od 603 rózni się tylko brakiem obsługi sieci i brakiem wejścia cyfrowego.

[mlb]

Marantz zawsze grał nieco cieplej, natomiast wciąż nieco szorstko. Słuchałem poprzedniej wersji tego zestawu, jeszcze bez obsługi sieci i opis Fr@ntza pasuje.

[moshica]

Ciekawe jak wypada stosunku do Denona serii DM37, 38...

[Bednaar]

Porównywałem 503 z Denonem D-M38 - jednak Marantz gra nieco słabiej, ma mniej szczegółową średnicę, słabiej kontrolowany bas i ogólnie rozjaśnione pasmo z pewną dozą szorstkości - tak to wyglada w porównaniu z Denonem D-M38, któy dźwiekowo jest poza zasięgiem wszystkich zestawów do 1500 zł, niektórzy twierdzą ze nawet do 2000 zł, ale ja tego nie jestem pewien - nie słyszałem mini NAD-a ani TEAC-a. Denon to przede wszystkim bardzo ekspresyjna, czysta, nieco uwypuklona średnica, wyraźna góra ale bez wyostrzeń oraz mocny, ale kontrolowany i niezbyt głeboko schodzacy bas - dźwięk bardziej czytelny i gładki niż Marantz. Mimo wszystko i tak wybiore Marantza - mam pewne, "pozadźwiękowe" argumenty - jak np. górna pokrywa - cała pokryta otworami wentylacyjnymi w przypadku Denona - będzie się kurzyć, łatwo też ją przypadkowo zalać (mam małe dziecko i już udało mu się to zrobić - musiałem suszarką wysuszyć wnętrze wzmacniacza), Marantz ma tylko otwory wentylacyjne w tylnej ściance, ukryte pod wgłebieniem. Marantz M-CR503 i tak dźwiękowo jest w mojej klasyfikacji na drugim miejscu sposród minisystemów - za Denonem D-M38, a przed Yamahą MCR-640. Pisze tu o 503, bo od 603 rózni się tylko brakiem obsługi sieci, dźwiekowo jest identyczny.

[moshica]

Bednaar, tylko że cena 2 x taka za Marantza. Więc w tym przypadku jakość dźwięku nie idzie w parze z ceną. Ja AKG K530 które też masz, napędzam DM-37, bardzo dobre połączenie, zgrany duet. Otwory w górnej pokrywie zakryłem przezroczystą folią do bindowania, ma swoją sztywność, więc nic się nie kurzy, a nawet jest to niewidoczne. Radiator końcówki mocy jest z boku, więc nie ma żadnego problemu z odprowadzeniem ciepła.

[Bednaar]

Marantz M-CR503 (bez kolumn) jest droższy od Denona D-M38 o całe 50 zł w łódzkim RTV MAX.

W przypadku M-CR603 rzeczywiście jakość dźwięku nie idzie w parze z ceną. Ogólnie Marantz mini gra podobnie do Pianocraftów, tylko trochę bardziej miękko, z lekkim zaokrągleniem, co czyni odsłuch przyjemniejszym.

Edytowane 24 Maja 2011 przez Bednaar

[moshica]

Nie przekonuję na siłę do serii DM, ale mam wrażenie że to co oferuje Denon to strzał w 10, stosunek jakość/cena. Zresztą jak kupowałem to cena była w granicach 1490, obecnie chyba drożej, nie śledzę już cen. Ale myślę że ponownie bym kupił ten model, nie brałem pod uwagę Piano ani Onkyo. Napewno NAD byłby dobrą propozycją, ale znów inny pułap cenowy. Dodam, że po zastosowaniu kabli Procab LS25, polecanych na forum, wysokie nabrały soczystości (zniknęły szorstkości), bas jest dobrze kontrolowany no i średnica baaardzo soczysta z wszystkimi niuansami. Dopiero na tym zestawie doceniam co do tryb Direct ;-)

[Bednaar]

Faktycznie Denon jak na moje uszy gra niemal idealnie (sprawdzałem go też na moich K530), ale z kolei Marantz nie jest daleko w tyle, ale jak pisałem jakośc dźwięku to nie jest jedyne kryterium, jakie biorę pod uwagę. O NAD-zie mini naczytałem się sporo negatywnych opinii dotyczących awaryjności napędu, co skutecznie mnie do niego zniechęciło, podobnie jak do ambitniejszcyh Philipsów mini, które są ciekawe ze względu na lampy w przedwzmacniaczu (no i ładnie grają - słuchałem MCM906), ale psują się jak Alfa Romeo ;) Yamahy z serii Pianocraft maja z kolei - podobnie jak Philipsy - słabiutką sekcję słuchawkową, pod tym wzgledem Marantz i Denon biją konkurencję na głowę.

[moshica]

To jak już kupisz tego Marantza to napisz jak się spisuje oraz jak mu wychodzi duet z K530 ;-)

[Bednaar]

OK :) Marantza też sprawdzałem z K530 - no i jest po prostu przyjemnie, nawet z dość mocnym basem, a z Denonem było - jak pisałem - niemal perfekt, średnica wręcz mistrzostwo świata (po dłuższym odsłuchu dosłuchać się mogłem szorstkości, dlatego tylko niemal perfekt). Porównywałem oba zestawy bezpośrednio, tego samego dnia w tym samym sklepie, ten sam repertuar muzyczny (jazz, fusion, elektronika spod znaku Tangerine Dream).

[Bednaar]

Przekopiowane (z mała zmianą) z wątku "Klub miłośników dobrych miniwież":

 

Wczoraj ok. północy słuchałem Weather Report "Sweetnighter" na słuchawkach AKG K530 - parę dni wcześniej słuchałem tej płyty na moim dotychczasowym systemie CD Denon/wzmak Rotel. No i z Marantzem było może mniej precyzyjnie, ale za to przyjemniej. Marantz ma bardziej nasycony barwami dźwięk, trochę rozjasniony, ale z mocym wyższym basem, akcentuje rózne pogłosy itp, przez co dźwięk się momentami nieco wlecze, ale powstaje wrażenie pływania w przestrzeni dźwieków - bardzo przyjemne uczucie, którego mi brakowało przy podłaczaniu AKG K530 do precyzyjnego do bólu Rotela - grało toto studyjnie, neutralnie i bardzo poprawnie i... nudno. Marantz ma podbarwienia, upieksza dźwięk, ale jednoczesnie uprzyjemnia to słuchanie i ułatwia odbiór muzyki. Jak pisałem - Marantz M-CR503 plus AKG K530 to zanurzenie w dźwiękach. Coś raczej dla melomana lubiącego uprzyjemniającą prezentację, na pewno nie dla audiofila-purysty. I o taki własnie dźwięk mi chodziło :)

Dodam tylko, że z Tannoyami M1 Marantz gra podobnie, jednak nieco bardziej rozmytym dźwiękiem. Podobno M-CR503 nie zgrywa się dobrze z tymi głośnikami, ale cóz - nie planuję zmiany głośników, i tak przez głośniki słucham tylko w tle, bardziej zalezy mi na jakości odsłuchu słuchawkowego.

[moshica]

Czyli jesteś zadowolony i o to chodziło. Przyjemność ma być ze słuchania a nie analizowania dźwięków. Melodyjność swoją droga, ale jak jest jeszcze precyzja to nie trzeba szukać nowszych trendów, czyli wymiany sprzętu, okablowani, etc.

Bednaar a jak z basem w połączeniu Twój dotychczasowy sprzęt + AKG oraz Marantz + AKG ? No niestety ja po 2 latach słuchania K530 doszedłem do wniosku, że muszę poszukać słuchawek z mocniejszą podstawą basową, bo tego mi brak. Oczywiście K530 zostają, ale do innych gatunków muzyki, natomiast do "czegoś" konkretnego muszę nowe zakupić....Choć wiele mi się wydaje zależy od gatunku czego się słucha ....

[Bednaar]

Basu w Marantzu jest ilosciowo więcej, na wyjściu słuchawkowym też, jet to raczej wyższy bas, poluzowany i pogrubiony, z pogłosem ale muszę powiedzieć, że wychodzi to na dobre K530.

[jarkacy]

Mam Marantza 603 od grudnia 2010r. Kupiłem córkom do ich pokoju, bo stara wieżyczka Sony już dogorywała. Długo się zastanawiałem nad wyborem. Próbowałem Denony, Yamahy, JVC itp. Priorytetem dla mnie była obsługa Ipod Touch-y (obie dziewczynki te mają) oraz dostęp do internetowych stacji radiowych i serwera z plikami. Sprzęt dźwiękowo dobrze się sprawuje, tym bardziej, że podłączyłem kolumny Wharfedale poprzez bi-amping (4x25W). Nie wiem skąd problemy kolegi z siecią. U mnie działa to bez zarzutu (może dlatego, że jestem informatykiem ;-) Kilka razy robiłem upgrade oprogramowania i urządzenie wydaje się coraz bardziej "dojrzałe". Najbardziej mnie irytuje długie rozpoznawanie pamięci USB, trwa to czasem 3-5 minut. Pewnie jest to wina oprogramowania, bo dawniej tak nie było. Brakuje mi też ...gałki od siły głosu. Sprzęt jest solidnie wykonany i jest raczej sprzętem mini z wyższej nieco półki. Najbardziej rajcujące jest: dostęp do internetowych stacji oraz serwera plików oraz naprawdę fajne sterowanie ipodem lub iphonem. Czasem dziewczynom robię psikusa i przełączam im słuchanie Lady Gagi na szlachetne Kraftwerk :-) bez wchodzenia do ich pokoju.