Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?


ARTON55

Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?  

257 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?

    • TAK
      108
    • NIE
      65
    • NIE WIEM
      92
  2. 2. Czy słuchasz plików typu FLAC lub WMA Studio Master?

    • TAK
      211
    • NIE
      48
  3. 3. Czy słuchasz BluRay?

    • TAK
      47
    • NIE
      211
  4. 4. Czy słuchasz SACD lub DVD Audilo?

    • TAK
      97
    • NIE
      161
  5. 5. Czy słuchasz innych formatów?

    • TAK
      196
    • NIE
      62


Rekomendowane odpowiedzi

Co z tego że CD ma teoretyczne 96dB dynamiki jak tylko najgłośniejsze sygnały potrafi przenieść wiernie. Jeśli słucham nagrań o większej dynamice lub w momentach kiedy utwór się wycisza słychać coraz gorszą jakość, dzwięk jest corab bardziej ostry w przeciwieństwie np do gramofonu analogowego kiedy ginie w szumie ale jest czysty . Mam płytkę testową z sinusami od LSB do zera dB i dopiero 2-3 ostatnie sygnały są czyste bez zastrzeżeń a to tylko sinus 1Hz a im większa częstotliwość tym mniej dokładnie jest przenoszona.

 

Zapis gęstszy może nam sporo poprawić jakość cichszych przebiegów i dokładniejsze przeniesienie sopranów a nie na chybił trafił jak w CD ale oczywiście przetwornik 24 bit musi mieć wtedy dużą przewagę jakościową w stosunku do 16bit. Niestety wiele odtwarzaczy SACD czy DVD-Audio ma niewiele lepsze parametry na gęstym sygnale niż na zwykłym CD więc aby była duża różnica trzeba wybierać takie z dużą dynamiką, małymi zniekształceniami ale dla sygnału -60dB.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W studiach nagraniowych nie z powodów marketingowych przeszli na 24bity. Różnice słychać i jak dla mnie nie tylko w dynamice.

 

Przeszli na 24bit`y bo jest wygodniej, ale na pewno nie na korzyść muzyki....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Przeszli na 24bit`y bo jest wygodniej, ale na pewno nie na korzyść muzyki....

Przeszli właśnie na korzyść muzyki, a dokładnie jakości brzmienia. Oczywiście nie zmienia to faktu że na każdej ilości bitów można wszystko sp.... jak realizator d...a

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Co z tego że CD ma teoretyczne 96dB dynamiki jak tylko najgłośniejsze sygnały potrafi przenieść wiernie. Jeśli słucham nagrań o większej dynamice lub w momentach kiedy utwór się wycisza słychać coraz gorszą jakość, dzwięk jest corab bardziej ostry w przeciwieństwie np do gramofonu analogowego kiedy ginie w szumie ale jest czysty . Mam płytkę testową z sinusami od LSB do zera dB i dopiero 2-3 ostatnie sygnały są czyste bez zastrzeżeń a to tylko sinus 1Hz a im większa częstotliwość tym mniej dokładnie jest przenoszona.

 

Zapis gęstszy może nam sporo poprawić jakość cichszych przebiegów i dokładniejsze przeniesienie sopranów a nie na chybił trafił jak w CD ale oczywiście przetwornik 24 bit musi mieć wtedy dużą przewagę jakościową w stosunku do 16bit. Niestety wiele odtwarzaczy SACD czy DVD-Audio ma niewiele lepsze parametry na gęstym sygnale niż na zwykłym CD więc aby była duża różnica trzeba wybierać takie z dużą dynamiką, małymi zniekształceniami ale dla sygnału -60dB.

 

 

Wiele zależy od jakości sprzętu. Naprawdę. Jak czytam czasem te pierdoły na forum gdzie ludzie spodziewają się cudów od byle jakich budżetowych odtwarzaczy a potem żalą się i pieprzą że gęściej znaczy lepiej. Zakres wykorzystywanej dynamiki nie przekracza 60dB. I tyle. Można się kłócić co do pasma przenoszenia: czy częstotliwości powyżej 20khz mają jakiś wpływ na to co odbieramy i - jeśli tak - czy jest to wpływ istotny. To wszystko. Człowiek ma problemy z odbiorem 14-bitów a my mówimy o 24.

Rafał przypuszczam że słuchałeś 14 bitowych otwarzaczy - (były takie pierwsze odtwarzacze np marantz CD 73) - dobrze wiesz że późniejsze modele z dokładniejszymi przetwornikami czytającymi 16bit grają znacznie lepiej.

>>Kyle

Jasne, wszystko fajnie, ale nie ma życia w tej muzyce, więc po co mi taki 24bitowy martwy dźwięk....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

>>Kyle

Jasne, wszystko fajnie, ale nie ma życia w tej muzyce, więc po co mi taki 24bitowy martwy dźwięk....

Subiektywizm i to co realizator zapisuje na 16/24 bitach to już inny temat (vide przypadki gorszej dynamiki utworów odtwarzanych z CD niż z płyt gramofonowych, pomimo że CD umożliwia uzyskanie wyższej dynamiki)

No nie trudno się z tym nie zgodzić, ale dla mnie analog brzmi właśnie z tym całym bagażem życiowych odczuć, których mi brakuje w dźwięku cyfrowym. Cosik za idealnie to brzmi....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Rafał przypuszczam że słuchałeś 14 bitowych otwarzaczy - (były takie pierwsze odtwarzacze np marantz CD 73) - dobrze wiesz że późniejsze modele z dokładniejszymi przetwornikami czytającymi 16bit grają znacznie lepiej.

 

 

Nie wiem czy to do mnie ale odpowiem;-) Grają, być może dlatego że zapis jest 16-bitowy a nie 14-bitowy. Naczytałem się różnych teorii, w tym że są dwa bity straty i takie tam;-) Z doświadczenia wiem że PCM 56 to naprawdę niezła 16-bitowa kość która wystarczy generalnie do wszystkiego. Był jeszcze TDA 1541 potem PCM 58 i znakomity PCM 63. Najważniejszą kwestią jest wzmacniacz i kolumny. Skręca mnie jak widzę posiadaczy tandetnych tanich konstrukcji którzy pieją o "gęstych" formatach. Potem dowiaduję się od znajomego że np konfiguracji Artona55 nie da się słuchać. Bo niby co tam ma grać? Dvd all-in-one? Kiepski amplituner? Kolumny za 1500 PLN/nówka? Dobry wzmacniacz, dobre kolumny, porządne CD i człowiek zapomina że "gęste" formaty w ogóle istnieją. Choć przyznam się że sam zrobiłem stosowne porównanie o którym pisałem w jednym z wątków w dialogu z audioholikiem. Dobre stereo daje pełny realizm 3D i wystarczającą rozdzielczość, znacznie przekraczającą możliwości ludzkiego słuchu. Nie ma i nie było żadnego postępu. Przynajmniej jak dotąd.

Rafał przypuszczam że słuchałeś 14 bitowych otwarzaczy - (były takie pierwsze odtwarzacze np marantz CD 73) - dobrze wiesz że późniejsze modele z dokładniejszymi przetwornikami czytającymi 16bit grają znacznie lepiej.

 

Wciąż mam taki 14-bitowy odtwarzacz na TDA1540 - i barwowo jest lepszy od 1541 (którego również mam, w CD960). Poza tym, w połączeniu z filtrem SAA7030 te 14 bitów z 1540 jest w pełni wykorzystane, nie gubi harmonicznych (jak to się zdarza 16-bitowcom a tym bardziej sigma-delta). Co owocuje pełnym, nasyconym dźwiękiem. Który ze współczesnych wielobitowych DACów potrafi zagrać z taką barwą? Na co dzień używam DACa DIY na AD1955, z upsamplingiem i dobrym buforem lampowym. Gra bardzo dobrze, gładko, szeroka scena, pełna dynamika, brak cyfrowego nalotu - ale wciąż barwowo staruszkowi na TDA1540 nie dorównuje.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Wciąż mam taki 14-bitowy odtwarzacz na TDA1540 - i barwowo jest lepszy od

Tam barwa jak barwa ... ale SNR 85 dB (wg. spec. kostki ... czyli w praktyce pewnie niżej) jest kiepskim wynikiem.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Tam barwa jak barwa ... ale SNR 85 dB (wg. spec. kostki ... czyli w praktyce pewnie niżej) jest kiepskim wynikiem.

 

http://pdf1.alldatasheet.com/datasheet-pdf/view/82318/ETC/TDA1540.html

 

 

A ile z tych 85dB wykorzystasz w domu?

A ile z tych 85dB wykorzystasz w domu?

Kiedy SNR DAC jest nawet równy/porównywalny z SNR wzmacniaczy, to będzie on możliwy do usłyszenia (będzie słyszalnie zwiększał szumy własne całego systemu). Dla mnie osobiście 85 dB SNR to mało jak na DAC ... który powinien być rząd wielkości doskonalszy od wzmacniaczy, by już nic nie psuć od swojej strony.

 

A wracając do pytania ile wykorzystam z tych 85 dB - 100% i jeszcze będzie mało, jeśli usłyszę po włączeniu DAC wzrost szumów.

Przy odsłuchu i normalnej głośności ta dynamika w zupełności wystarcza. Pewną tajemnicą tego rozwiązania jest linearyzacja najmłodszych bitów przez SAA7030 i odpowiedni noise shaping, dzięki czemu pomimo katalogowo niskiej dynamiki (wynikającej z 14 bitów) występują małe zniekształcenia w pobliżu poziomu szumów, dając rzeczywistą dynamikę na poziomie daców 16-bitowych.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

>Mlb

Barwa - można ją łatwo z lampy uzyskać. Pytanie tylko co to ma wspólnego z wysoką jakością techniczną i na ile jest zbliżone do naturalnego grania a na ile jest to umilacz? Wysoka jakość grania a audiofilskie granie to dwie różne sprawy.

 

>Disco

Jeszcze raz zwracam Ci uwagę nie jest to temat o mnie. Masz problemy ze zrozumieniem? Konfigurację znajomego SA widziałem i słyszałem. Powiem krótko sprzęt za duże pieniądze w pomieszczeniu 10m2 silnie wytłumionym i to na poddaszu. Jak to brzmi?! Drugie, cech formatów HiRes w tym graniu brak! Zsumuj to sobie. Ja się swojego sprzętu nie wstydzę i tego jak on gra. Zakończ ten temat.

 

Poprawianie dynamiki w CD zaczęła firma Pacific Microsonics opracowując dekoder HDCD. Zysk to dodatkowa dynamika do 6dB i poprawa struktury dynamicznej w zakresach najwyższych i najniższych sygnału. Proces przygotowania nagrania w HDCD rozpoczyna się od konwersji analogu do domeny 192kHz/24bit lub 176,4kHz/24bit. Dalej sprawy toczą się szybko. Powstaje DVD Audio i SACD, które mają spełnić marzenia powszechnej wysokiej jakości. Powszechność się niestety nie udała ale zalety pozostały.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

>Disco

Jeszcze raz zwracam Ci uwagę nie jest to temat o mnie. Masz problemy ze zrozumieniem? Konfigurację znajomego SA widziałem i słyszałem. Powiem krótko sprzęt za duże pieniądze w pomieszczeniu 10m2 silnie wytłumionym i to na poddaszu. Jak to brzmi?! Drugie, cech formatów HiRes w tym graniu brak! Zsumuj to sobie. Ja się swojego sprzętu nie wstydzę i tego jak on gra. Zakończ ten temat.

 

Tak się składa że nie o tego znajomego chodzi. I tak się również składa że znam elementy Twojej konfiguracji, co prawda pojedynczo ale jednak. Mówiąc krótko i kończąc temat na Twoje życzenie: taką kaszanę ciężko znaleźć. O "gęstych" formatach możesz sobie poteoretyzować jedynie. Potencjału CD nie wykorzystujesz w 20%. Koniec dyskusji.

>Mlb

Barwa - można ją łatwo z lampy uzyskać. Pytanie tylko co to ma wspólnego z wysoką jakością techniczną i na ile jest zbliżone do naturalnego grania a na ile jest to umilacz? Wysoka jakość grania a audiofilskie granie to dwie różne sprawy.

 

Otóż nie jest to prawdą. Lampa daje jedynie iluzję barwy, generując sztuczne harmoniczne - ale nie jest w stanie odtworzyć oryginalnych.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Osoba, którą przy każdej nadarzającej się okazji (a czasem nawet bez okazji) ocenia (z reguły negatywnie) czyjś sprzęt, a sama swój stan posiadania utrzymuje w głębokiej tajemnicy jest mało wiarygodna. Zaś taki, a nie inny sposób prowadzenia przez nią dyskusji dowodzi braku rzeczowych argumentów merytorycznych. Werbalne deklaracje jakie to ta osoba ma doświadczenie i osłuchanie brzmią w takiej sytuacji tym bardziej nieprzekonująco.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Osoba, którą przy każdej nadarzającej się okazji (a czasem nawet bez okazji) ocenia (z reguły negatywnie) czyjś sprzęt, a sama swój stan posiadania utrzymuje w głębokiej tajemnicy jest mało wiarygodna. Zaś taki, a nie inny sposób prowadzenia przez nią dyskusji dowodzi braku rzeczowych argumentów merytorycznych. Werbalne deklaracje jakie to ta osoba ma doświadczenie i osłuchanie brzmią w takiej sytuacji tym bardziej nieprzekonująco.

 

Bobcat, jesteście z Artonem55 w dość podobnym wieku i czasem z przerażeniem myślę jaki ja będę za te naście czy więcej lat. Zachowujecie się chwilami jak dzieci, nie trafiają do Was żadne argumenty. Ani te spokojne i rzeczowe ani podsycone lekką ironią. Obaj zachowujecie się jak dzieci Internetu, gadżeciarze zamknięci w czterech ścianach i żyjący w swoim świecie. Krytykując moją osobę trafiasz kulą w płot. Na forum są dziesiątki opinii, recenzji i zdjęcia. Znajdziesz tam dowód na to czego, gdzie i z kim słuchałem zapoznając się przynajmniej w części z czym miałem do czynienia. To co posiadam jest nieważne. Ważne jest to że nie jestem anonimowy - w przeciwieństwie do Ciebie. Nie siedzę w czterech ścianach i mam otwarty umysł. Powtórzę jeszcze raz: posiadana konfiguracja (swoją akurat bardzo lubię aczkolwiek wiem co jej brakuje) nie jest żadnym dowodem na doświadczenie i osłuchanie. Tych na forum znajdziesz multum.

Otóż nie jest to prawdą. Lampa daje jedynie iluzję barwy, generując sztuczne harmoniczne - ale nie jest w stanie odtworzyć oryginalnych.

Zgadza się i to się właśnie w lampie podoba ta iluzja. Jeszce inni w dźwięku szukają słodyczy, miękkości analogu szpulowego lub innych zjawisk nadprzyrodzonych typu nirvana tylko czy to jest najwyższej jakości granie? Tylko czy to sano było w studiu nagraniowym czy na scenie? Istnieją emulatory tych nadzwyczajnych zjawisk tylko chyba mało kto o tym wie.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wracając do tematu: czy uważacie że lampa to tylko słodki, pozbawiony detaliczności, miękki dźwięk? Nikt z Was nie słyszał lampy grającej jasno? Są lampy grające niemal potężnie z wykopem dające naprawdę niezłą przeźroczystość dźwięku.

Wyobraź sobie sytuację:

 

- nagrywam gitarę na przetworniku o realnej dokładności 18 bit

- nagrywam wokal na tym samym przetworniku do innej ścieżki

- dodatkowo bas ... jak wyżej do kolejnej ścieżki

 

- zakładając że jedna ścieżka w końcowym "produkcie" będzie grać ciszej niż inna, to by "nic nie tracić" potrzeba większej rozdzielczości ... np. około 24 bit jeśli gitara ma grać jakieś 6 dB ciszej niż wokal

 

Innymi słowy mówiąc - to że nie można nagrać pojedynczej ścieżki w np. 24 bitach (144 dB zakresu), nie oznacza jeszcze że w końcowym miksie tego nie da się wykorzystać.

Jeżeli dodajemy do siebie dwa zaszumione (w tym przypadku szumem kwantyzacji) sygnały, szumy dodają się jak sygnały nieskorelowane. Jeżeli same sygnały są też nieskorelowane, dynamika (odstęp maksymalnego możliwego sygnału od szumu kwantyzacji) pozostaje jaka była w każdym sygnale nagrywanym na 18 bit. W skrócie - po zsumowaniu można rzecz jasna zwiększać rozdzielczość bitową żeby "nic nie tracić" jednak będzie to działalność wyłącznie dla sportu. Oczywiście 24 bit nie kosztuje obecnie w nośniku dużo więcej niż np. 20 bit, to już nie jest tak na styk jak w czasach wprowadzania formatu CD, jednak możliwości przetworników są takie że właściwie to 16 bit owego zacnego i zasłużonego formatu jest wystarczające. W studio nagrywa się z "nieprzewidywalnego" analogu bez wykorzystania pełni zakresu przetworników A/D żeby nie dochodziło do przesterów, dlatego po obróbce 16 bitów jest w zasadzie wystarczające żeby nic albo niewiele stracić z 18 bitów (minus INL i DNL przecież) przetwornika.

Osoba, którą przy każdej nadarzającej się okazji (a czasem nawet bez okazji) ocenia (z reguły negatywnie) czyjś sprzęt, a sama swój stan posiadania utrzymuje w głębokiej tajemnicy jest mało wiarygodna. Zaś taki, a nie inny sposób prowadzenia przez nią dyskusji dowodzi braku rzeczowych argumentów merytorycznych. Werbalne deklaracje jakie to ta osoba ma doświadczenie i osłuchanie brzmią w takiej sytuacji tym bardziej nieprzekonująco.

 

Czlowieku zlituj sie. Przejrzyj swoje wpisy. Jak to chetnie opowiadales co posiadasz na czym sluchasz.

W Twoim o mnie nie widnialo nic, a teraz masz czelnosc...!

Zestawem na jakim sluchales czyli kolumny wielkosci paczki papierosow nie chciales sie pochwalic. Malo tego twierdziles, ze zaden zestaw stereo(nawet wysokiej klasy) nie jest stanie zapewnic takich doznan jak plastikowy harman kardon 5.1 i tani amplituenr kina domowego pioneer.

 

Tak wiec Twoja wiarygodnosc o kant wiesz czego mozna rozbic.

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Bobcat, jesteście z Artonem55 w dość podobnym wieku i czasem z przerażeniem myślę jaki ja będę za te naście czy więcej lat. Zachowujecie się chwilami jak dzieci

Dopóty warto żyć dopóki się ma pstro w głowie.

Arystoteles

 

Krytykując moją osobę trafiasz kulą w płot.

Nie krytykuję Twojej osoby, tylko sposób w jakim rozmawiasz z młodymi adeptami audio.

 

Na forum są dziesiątki opinii, recenzji i zdjęcia. Znajdziesz tam dowód na to czego, gdzie i z kim słuchałem zapoznając się przynajmniej w części z czym miałem do czynienia.

Absolutnie nie neguję. Tyle, że zazwyczaj jest tak iż ludzie o naprawdę ogromnym zasobie niekwestionowanej wiedzy są skromni i szanują mniejszą wiedzę u innych.

 

To co posiadam jest nieważne.

??? A u innych nabiera to kardynalnego, fundamentalnego znaczenia? Mierzmy się jedną miarką. Przecież oceniasz poprzez wpisy w "O Mnie".

 

Ważne jest to że nie jestem anonimowy - w przeciwieństwie do Ciebie.

To, że jakieś grono Cię zna osobiście nie upoważnia do uogólnień. Jaki to procent ogółu Forumowiczów? Zaryzykuję tezę, że dla większości jesteś anonimowy.

 

Nie siedzę w czterech ścianach i mam otwarty umysł.

Znaczy: ja mam zamknięty. Dziękuję za uznanie. I kto tu dyskutuje ad personam? Z czterch ścian musiałem sie ruszyć, choćby wyjeżdżając na 6 lat do Japonii, potem na 1.5 roku do Chin. Obecnie też gdy się udaję na Daleki Wschod muszę opuścić owe cztery ściany.

 

Powtórzę jeszcze raz: posiadana konfiguracja (swoją akurat bardzo lubię aczkolwiek wiem co jej brakuje) nie jest żadnym dowodem na doświadczenie i osłuchanie. Tych na forum znajdziesz multum.

Całkowita zgoda. Tylko dlaczego w takim razie wyrażasz się pogardliwie o "właścicielach pierdzawek" i radzisz im, aby zamknęli dzioby? Ja swoją obecną konfigurację również bardzo lubię i wiem, że to żaden Hi-End. Chciałbym się uczyć od owego multum. A nie słuchać tylko prześmiewczych albo pogardliwych przytyków.

 

Czlowieku zlituj sie. Przejrzyj swoje wpisy. Jak to chetnie opowiadales co posiadasz na czym sluchasz.

W Twoim o mnie nie widnialo nic, a teraz masz czelnosc...!

Zestawem na jakim sluchales czyli kolumny wielkosci paczki papierosow nie chciales sie pochwalic. Malo tego twierdziles, ze zaden zestaw stereo(nawet wysokiej klasy) nie jest stanie zapewnic takich doznan jak plastikowy harman kardon 5.1 i tani amplituenr kina domowego pioneer.

 

Tak wiec Twoja wiarygodnosc o kant wiesz czego mozna rozbic.

Jak długo jeszcze zamierzasz grzebać się w historii? Sprawa niektualna. Obecnie w moim "O Mnie" jest szczegółowo podane co mam. W przeciwieństwie do Ciebie. Więc mam czelność.

Kolumny nie były wielkości paczek papierosów, wymiary podałem. Jak również i to, że chodziło nie o jakość dźwięku, ale przestrzenność, wielowymiarowość i wielokierunkowość. Dziś również mógłbym to samo napisać.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Bobcat nie chodzi o to co kto ma ale o to czego słuchał. Niedawno rozpływałeś się pisząc o ampli Pioneera, teraz już Ci przeszło i piszesz o czymś innym. Za chwilę odkryjesz kolejną rzecz która dla innych jest oczywista. Tylko po co się tak zapierasz cały czas jak wszyscy wiemy że doświadczenie masz marne.

Oczywiście 24 bit nie kosztuje obecnie w nośniku dużo więcej niż np. 20 bit, to już nie jest tak na styk jak w czasach wprowadzania formatu CD, jednak możliwości przetworników są takie że właściwie to 16 bit owego zacnego i zasłużonego formatu jest wystarczające.

Skąd to przekonanie że 16bit jest wystarczające????! Dla mnie różnica 16 a 18 czy 20bit jest istotna i słyszalna. To tak jag by porównac CD z CD HDCD i DVD Audio czy SACD. No chyba, że ktoś nie słyszy wtedy to inna sprawa.

>>Arton, Bobcat

Zapewniam cię Arton, że to co słyszałeś w klubie z mojego Tascam`a 32 to było raptem 50%. Gówno mi do tego, co macie i na czym słuchacie, jak Wam się podoba, to super, też się z tego cieszę, ale nie wmawiajcie wszystkim, że zwykłe kino domowe podoła reprodukcji dźwięku z CD, czy z HiRes.

 

Wysoka jakość nagrania to szpula magnetofonowa nagrana w 76,2cm/s w studiu nagraniowym - wiem, bo słyszałem Studera A-820 w studiu w Niemczech, taśma grubości 50um produkcji Ampex. Nie powiem z czym to grało, ale zagrało tak, że do tej pory mam drgawki. Do tej pory jeszcze nie słyszałem czegoś podobnego. Nawet moje, w tym wypadku, marne 38cm/s przegrały dokumentnie. Oczywiście, dzisiaj już nie ma sensu kupować takie szpulaka, choć ja pewnie sobie strzele kiedyś.

 

A to opisywany magnetofon:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

> Neomammut

 

Jak wiesz nie mam kina domowego. Mam zestaw wielokanałowy od samego początku pomyślany, zestawiony i skonfigurowany dla muzyki 5.1. Wbrew panującej opinii to jest zupełnie co innego. Inne głośniki, inaczej ustawione. A i reszta sprzętu jest bardziej zorientowana muzycznie, poczytaj sobie opinie na zagranicznych stronach.

 

W innym wątku trwają spory i deliberacje czy wpływ kabli da się słyszeć, czy bynajmniej. Większość ankietowanych twierdzi, że da się słyszeć. Dlaczego nie jesteś w stanie przyjąć do wiadomości, że różnicę w brzmieniu pomiędzy SACD (lub DVD-A) a zwykłym CD również da się słyszeć? I to niekoniecznie od razu na jakimś szczytowym Hi-Endzie. Na moim sprzęcie również.

 

Bobcat nie chodzi o to co kto ma ale o to czego słuchał. Niedawno rozpływałeś się pisząc o ampli Pioneera, teraz już Ci przeszło i piszesz o czymś innym. Za chwilę odkryjesz kolejną rzecz która dla innych jest oczywista. Tylko po co się tak zapierasz cały czas jak wszyscy wiemy że doświadczenie masz marne.

Nie oceniaj, nie będziesz oceniany. Sam piszesz, że do pewnych spraw się dojrzewa. Kiedyś zestaw oparty o amplituner Pioneera mi wystarczał. Potem stwierdziłem, że mi nie wystarcza, więc poszedłem w coś lepszego będącego jednocześnie w zasięgu finansów, które na ten cel chcę przeznaczyć. Ja nie jestem aż tak wytrawnym słuchaczem, więc Hi-End mi nie jest potrzebny do szczęścia. Na dzień dzisiejszy to, co mam wystarcza mi z nawiązką i daje dużą przyjemność. Czy mam doświadczenie? W porównaniu z wieloma osobami tu na Forum (w tej liczbie Ty) napewno jest ono skromne. Ale w drugą stronę, w porównaniu z wieloma innym - spore. Tego i owego się w życiu słuchało. Pisałem w zupełnie innym miejscu, że w czasie gdy mieszkałem w Tokio wolne chwile spędzałem w dzielnicy elektroniki Akihabara, gdzie godzinami bawiłem się różnorakim sprzętem. A było czym się bawić. Hi-End był też.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.