Skocz do zawartości
IGNORED

Czy w erze kapitalizmu przecietny kowalski bedzie mial kiedykolwiek dobrze?


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już mówimy o Stanach to proszę:

"Z rządowego raportu wynika, że w biedzie żyje już 46,2 mln Amerykanów – najwięcej w ciągu ostatniego półwiecza.

 

Dochody gospodarstw domowych spadły do tego stopnia, że z powodu kłopotów finansowych milion obywateli zrezygnowało w tym roku z ubezpieczenia zdrowotnego.

 

W 2010 roku poziom ubóstwa wśród Amerykanów wzrastał trzeci rok z rzędu, sięgając 15,1 proc. – tyle samo notowano w 1993 roku."

 

W 1993 czyli po 12 latach obowiązywania Reaganomiki.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Nie chcę polemizować na ten temat, bo mnie zaraz zabijesz definicjami, regułkami i wybitnymi przykładami w stylu

kopalni uranu czy diamentów itp. Chodziło mi przede wszystkim o to, co się dzieje z Kowalskim, jak w erze kapitalizmu

traci pracę np. po 30 latach przepracowanych w jednej firmie i niestety nie ma większych perspektyw na jej ponowne

znalezienie. Ogólnie zła sytuacja na świecie w sektorze zatrudnienia jest tego najlepszym przykładem.

Z mojego najbliższego podwórka mogę podać szereg przykładów, jak to w dobie dobrobytu moi przyjaciele narzekali

na wyzysk człowieka przez człowieka i na standardowy 10 godzinny dzień pracy, nie zastanawiając się jak duże pieniądze

zarabiają i nie myśląc w ogóle o tym, że mogą zostać w niedalekiej przyszłości bez jakiejkolwiek pracy i bez środków do życia.

Znam całą masę ludzi gruntownie wykształconych (po bardzo dobrych uczelniach), ktorzy ponad rok szukali

jakiegokolwiek zatrudnienia i w efekcie akceptowali praktycznie każde warunki, które im przyszły pracodawca zaoferował.

No i w ramach retrospekcji zdarzeń, nagle doceniają tego poprzedniego, złego kapitalistę, który płacił za nich

ubezpieczenie, godziwie wynagradzał i oferował "full benefits" z tytułu zatrudnienia.

Nawet nie będę próbował wyjaśniać, co się dzieje w mózgach tych ludzi obecnie i jak zaczęli szanować obecną, byle jaką,

beznadziejną pracę, przynoszącą jedną trzecią dochodów w porównaniu do poprzednich zarobków. A i nakład obowiązków

się zwiększył trzykrotnie !!! W ten sposób, to co było niby gorsze, okazało się lepsze, a to co powinno być lepsze,

jest gorsze. W kontekście samopoczucia, zdrowia psychicznego i beztroski o przyszłość skierowana była moja wypowiedż.

Przykład niewolnictwa to może nie jest chybiony strzał, ale rozumiem, że rozmawiamy o zdrowych układach.

W jakimś stopniu, wszyscy jesteśmy niewolnikami i zakładnikami XXI wieku.

 

Pozdr, M.

 

To rozumiem, relatywnosc odbioru rzeczywistosci zalezy doswiadczen osobistych. Oczywiscie jestesmy osadzeni w konkretnej rzeczywistosci XXI wieku ale to nie znaczy, ze nie mozna tego czy owego zmienic. Co mnie nadal dziwi to, ze wiekszosc ludzi z jakiejs przyczyny nie potrafi uswiadomic sobie, ze jak bedzie w Polsce (czy innym kraju) zalezy od nich samych. Po takich poszczegolnych doswiadczeniach jakie opiales ja bym wyciagnal inne wnioski niz poddanie sie. Gdy buntowalo sie Wybrzeze w 1970 i caly kraj w 1980 to wszyscy wiedzieli czego chca. Wiedzieli co jest dobre a co zle. Moze nie dokladnie ale przynajmniej ogolnie. Wiedzieli, ze jesli sami zarzadzac beda huta czy stocznia to dadza sobie rade tylko owczesna administracje musza wywalic na zbity pysk. Zaden superman nie przyjdzie i nikomu nie zrobi dobrze. Zycie od wyplaty do wyplaty w strachu, ze moze byc gorzej to mini Auschwitz. Nie ma komor gazowych ani drutow kolczastych ale wyglada, ze wiekszosc sama sobie granice wytyczyla w tej rzeczywistosci, ktore boi sie przekroczyc.

 

Dwa tysiace lat temu zyl pewien Nazarenczyk. Z tego co naukowo do rzeczy podchodzac dalo sie wywnioskowac na podstwaie nielicznych zapiskow to wierzyl on iz za jego zycia Bog zelse syna czlowieczego wspartego moca nieba a ten urzadzi rzez wszystkim niedobrym a jemu odda kierownictwo nad dobrymi w Judei i okolicach. No i skonczyl na krzyzu a boskiej rzezi zlych jak nie bylo tak nie ma. Oczywiscie w oficjalnej wersji NT tego nie ma ale sa slady i jak sie dokladnie wczytac to mozna zauwazyc. Czy rzeczywiscie wiekszosc woli targac ten bezsensowny krzyz zamiast zbudowac lepsza rzeczywistosc z ktorej byliby zadowoleni? Owszem, wielu co skonczylo nie to co trzeba bedzie musialo sie przekwalifikowac ale w znacznej mierze moglby byc panami wlasnego losu i zarabiac tyle ile wypracowali i sprzedali.

 

pozdrawiam,

 

Jak już mówimy o Stanach to proszę:

"Z rządowego raportu wynika, że w biedzie żyje już 46,2 mln Amerykanów – najwięcej w ciągu ostatniego półwiecza.

 

Dochody gospodarstw domowych spadły do tego stopnia, że z powodu kłopotów finansowych milion obywateli zrezygnowało w tym roku z ubezpieczenia zdrowotnego.

 

W 2010 roku poziom ubóstwa wśród Amerykanów wzrastał trzeci rok z rzędu, sięgając 15,1 proc. – tyle samo notowano w 1993 roku."

 

W 1993 czyli po 12 latach obowiązywania Reaganomiki.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

No popatrz a dolary drukuja pelna para i daja tym co najbardziej potrzebuja czyli glownie dyrekcji upadlych bankow i firm aby sie podniosly ale jakos wolno im to idzie.

 

pozdrawiam,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Z rządowego raportu wynika, że w biedzie żyje już 46,2 mln Amerykanów – najwięcej w ciągu ostatniego półwiecza.

 

 

A jakieś dane o emigracji z USA za chlebem?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Stany są tu niezłym przykładem. Kapitalizm prowadzi do tego, że w końcu prywatny bank jest bankiem centralnym państwa i sam sobie drukuje pieniądze, które późnij pożycza państwu...

Stany są tu niezłym przykładem. Kapitalizm prowadzi do tego, że w końcu prywatny bank jest bankiem centralnym państwa i sam sobie drukuje pieniądze, które późnij pożycza państwu...

 

Od samego poczatku tak bylo. W UK jest podobnie. Jeszcze troche i pewnie w Polsce tak bedzie.

 

pozdrawiam,

 

A jakieś dane o emigracji z USA za chlebem?

 

O emigracji dane sa jak najbardziej dostepne. W australijskim spisie nie ma oczywiscie kategorii "za chlebem". Zalezy jakie statystyki sa prowadzone w roznych krajach. Moge Ci znalezc ilu emigrantow z USA mieszka w Australii. Te liczby rosna bo nie dalej jak w zeszlym roku przeprowdzalem interview o przyjecie do pracy z amerykanka. Dawniej sie to nie zdarzalo.

 

pozdrawiam,

Jak już mówimy o Stanach to proszę:

"Z rządowego raportu wynika, że w biedzie żyje już 46,2 mln Amerykanów – najwięcej w ciągu ostatniego półwiecza.

 

Dochody gospodarstw domowych spadły do tego stopnia, że z powodu kłopotów finansowych milion obywateli zrezygnowało w tym roku z ubezpieczenia zdrowotnego.

 

W 2010 roku poziom ubóstwa wśród Amerykanów wzrastał trzeci rok z rzędu, sięgając 15,1 proc. – tyle samo notowano w 1993 roku."

 

W 1993 czyli po 12 latach obowiązywania Reaganomiki.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

no tak i dlatego jestem CALKOWICIE PRZECIWNY OBECNEMU beznadziejnemu hamerykanskiemu KAPITALIZMOWI to jest glowny powod - gdyz w stanach ci bogaci wzgogacili sie xxx pazy a bieda z roku na rok coraz wieksza - ten beznadziejny kapitalizm prowadzi z roku na rok do coraz wiekszych rozwarstwien i nieprawidlowoisci przeplywu pieniedzy - tak duzych ze nie da sie nawet zmniejszac tego rozwarstwienia bo kapitalisci to blokuja bo chca skladac sobie coraz wieksze fortuny - ktore i tak im sa nie potrzebna

 

dlatego precz z takim systemem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

A jakieś dane o emigracji z USA za chlebem?

 

W większości nie maja pojęcia co to Europa, a co dopiero Polska :) To nawet im do głowy przyjść nie może.

O emigracji dane sa jak najbardziej dostepne. W australijskim spisie nie ma oczywiscie kategorii "za chlebem". Zalezy jakie statystyki sa prowadzone w roznych krajach. Moge Ci znalezc ilu emigrantow z USA mieszka w Australii. Te liczby rosna bo nie dalej jak w zeszlym roku przeprowdzalem interview o przyjecie do pracy z amerykanka.

 

 

Podejrzewam ze w takich przypadkach nie chodzi o calkowicie biednych ludzi ktorzy naprawde emigruja za przyslowiowym chlebem.

Sa to zazwyczaj osoby wylelkane w swoich bogatych krajach ktore dla odmiany szukaja innego zycia w "egzotycznych" dalekich krajach jak Australia. Osoby te zazwyczaj spodziewaja sie jeszcze lepszego zycia niz w USA, Holandii czy Niemczech.

Mnostwo Holandrow, Niemcow osob z bogatych krajow emigruje - ale bardziej okreslilbym to jako przygode niz w poszukiwaniu chleba.

 

Ci ktorzy naprawde nie maja na chleb to ich nie stac na bilet z USA i nie moga opuscic tego kraju i siedza w swojej Ameryce w kartonie na ulicy :)

W 2006 mieszkalo na stale w Australii 65,000 urodzonych w USA. Niedlugo bede mial troche danych na temat emigracji z USA do Australi za ostanie kilka lat. Ogolnie liczba tych emigrantow znacznie wzrosla. Oczywiscie w wiekszosci nie sa to biedacy bo ci jak adam zauwazyl spia w swych kartonach i nie stac ich na zaden bilet. Co najwyzej moga uciec do Meksyku albo Kanady. Wiekszosc emigrujacych Amerykanow to srednia klasa ale wnioskujac z rozmowy z ta Amerykanka z ktora interview przeprowadzalem zaczynaja emigrowac bo nie moga w USA pracy znalezc a maja dostateczne kwalifikacje aby probowac szczescia np w Australii. Zauwazcie, ze typowi amerykanie nie znaja zadnego jezyka poza angileskim wiec do europy im trudniej. Mnostwo wyjezdza do krajw Azji uczyc angielskiego. W USA by ulice zmaitali. Zreszta w okolicach szczytu ostatniego boom'u Australia brala niemal kazdego kto sie zglosil i mial jakie takie kwalifikacje. I wcale nie myslcie ze sami inzynierowie, technicy, rzemieslnicy i pielegniarki przyjezdzali. Fryzjerki itp tez brali i we wcale pokaznych ilosciach. Sporo Polakow sie zalapalo na ta fale. Osobiscie znam kilka rodzin czyli duzo.

 

pozdrawiam,

Rzeczywiscie ciekawskie przedsiebiorstwa znasz jesli naprawde licza wartosc pracy.

 

Vik,

świat ( lub może świat ,który znam) odbiega od twoich schematów.

więc daruj sobie te swoje kpinki

 

 

co do emigracji ,ilu australijczyków mieszka w USA ?

 

bo skoro z 311 000 000 amerykanów mieszka w australii 65 000

to ilu Australijczyków musi mieszkać w USA aby to australia była miejscem docelowej emigracji a nie na odwrót

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Podejrzewam ze w takich przypadkach nie chodzi o calkowicie biednych ludzi ktorzy naprawde emigruja za przyslowiowym chlebem.

Sa to zazwyczaj osoby wylelkane w swoich bogatych krajach ktore dla odmiany szukaja innego zycia w "egzotycznych" dalekich krajach jak Australia. Osoby te zazwyczaj spodziewaja sie jeszcze lepszego zycia niz w USA, Holandii czy Niemczech.

Mnostwo Holandrow, Niemcow osob z bogatych krajow emigruje - ale bardziej okreslilbym to jako przygode niz w poszukiwaniu chleba.

 

Ci ktorzy naprawde nie maja na chleb to ich nie stac na bilet z USA i nie moga opuscic tego kraju i siedza w swojej Ameryce w kartonie na ulicy :)

 

ludzie z roznych wzgledow emigruja ale zawsze przyswieca temu jeden cel - ze wg ich bedzie lepiej jak obecnie,

 

ja z obecna wiedza juz wiem ze z dala bym sie trzymal od panstw gdzie wzoruje sie zycie na usa... to jest glowny wyznacznik szczescia mniej stresu biegu wyzysku, ale tez nie w kraje o duzej biedzie i przestepczosci (a wiec zniszczonych narodow ktore byly rzadzone przez zniszczonych ludzi - jak libia)

 

mysle za taka szwecja holandia itp kraje jeszcze tereny przymiejskie sa dobre,

 

ba nawet z dala od duzych miast w polsce jest przyzwoicie (w te wakacje jedno z takich miasteczek zwiedzilem okolo 50km od krakowa)

chwilowy brak działalności w audio.

mysle za taka szwecja holandia itp kraje jeszcze tereny przymiejskie sa dobre,

 

Chociaz w Holandii jestem obcokrajowcem to tutaj czuje sie bezpieczniej niz w Polsce!!

 

Bedac w Polsce nieraz ogarnia mnie strach na ulicy gdy 10 razy jestem zaczepiany przez agresywnych pijaczkow proszacych o 20 groszy ,

nie mowiac juz o mlodych bezrobotnych, niewyksztalconych osobach ktorych nie stac na normalne ubranie i chodza caly czas w tandetnych ubraniach sportowych, masakra...

nie mowiac juz o mlodych bezrobotnych, niewyksztalconych osobach ktorych nie stac na normalne ubranie i chodza caly czas w tandetnych ubraniach sportowych, masakra...

 

to sa ofiary kapitalizmu krwiożerczego oraz globalizacji

i Ty jako antyglobalista i antykapitalista powinienes ich wspomóc a nie się ich brzydzić

 

te Twoje słowa są karygodne ponieważ pokazujesz ,że jesteś zwykłym kapitalistą oceniającym ludzi po tym ile mają i według tego dzielącym ich na gorszych i lepszych

 

lewica kanapowa

 

 

:D:D:D:D:D

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Powtórzę prośbę: może tak parę słów komentarza od siebie? Prawdę mówiąc nie mam czasu na oglądanie wszystkich wklejek.

Jestem Europejczykiem.

 

Gość Cadam

(Konto usunięte)

Korwin na wiecu przedstawił wizję normalnie funkcjonującego państwa gdzie każdy obywatel sam decyduje o swoim i swojej rodziny losie, sam wydaje własne pieniądze. Socjaliści boją się JKM, bo dobrze wiedzą, że po dojściu do władzy prawdziwej prawicy wylecą z ciepłych państwowych posad i będą musieli iść do normalnej pracy.

Tylko Cadam oni som przyspawani do posadek.Nominowany urzędas jezd nie do wywalenia.Takie to państwo nam stworzono a JKM ma za małe poparcie by to zmienić,oczywiście jestem za...JKM.Media nawet go nie pokazują,skreślono go nawet z kilku regionów wyborczych,chociaż to oczywista nieprawda jest,ma liste nr.9 w całym kraju.Zastanawiam się czy w jego przypadku nie naruszone jest prawo wyborcze.Według mnie jest.Jeśli by doszedł do władzy(jakimś cudem),to go wyślą do innego świata.Możliwe.

Gość Cadam

(Konto usunięte)

Chociaz w Holandii jestem obcokrajowcem to tutaj czuje sie bezpieczniej niz w Polsce!!

 

Bedac w Polsce nieraz ogarnia mnie strach na ulicy gdy 10 razy jestem zaczepiany przez agresywnych pijaczkow proszacych o 20 groszy ,

nie mowiac juz o mlodych bezrobotnych, niewyksztalconych osobach ktorych nie stac na normalne ubranie i chodza caly czas w tandetnych ubraniach sportowych, masakra...

 

 

tym sie koncy branie przykladu z hameryki... wiec sie nie dziw... u nas jest nawet gorzej bo kapitalisci chca sie nachapac jak w hameryce a pkb nie ten wiec reszta ma jeszcze mniej...

chwilowy brak działalności w audio.

u nas jest nawet gorzej bo kapitalisci chca sie nachapac jak w hameryce a pkb nie ten wiec reszta ma jeszcze mniej...

 

no i masz powód dlaczego robotnik nie zarabia tyle ile na zachodzie

 

bo robotnik

...chce się nachapac jak w hameryce a pkb nie ten...

 

 

btw.

a kto broni robotnikowi zostac kapitalistą ?

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

I widzisz bartek79, taka to z Tobą rozmowa.

 

Robotnikowi zostać kapitalistą bronią jego cechy charakteru. Mało kto nadaje się do bycia szefem własnej firmy.

 

 

Nie wiem, czy już pisałem, ale ostatnim hitem u JKMa jest zachwyt Chinami - ich gospodarką. Nic mu nie przeszkadza gospodarka centralnie sterowana, podatek progresywny. Najważniejsze, że nie ma świadczeń socjalnych. To jest przykład liberała...

I widzisz bartek79, taka to z Tobą rozmowa.

 

Robotnikowi zostać kapitalistą bronią jego cechy charakteru. Mało kto nadaje się do bycia szefem własnej firmy.

 

 

Nie wiem, czy już pisałem, ale ostatnim hitem u JKMa jest zachwyt Chinami - ich gospodarką. Nic mu nie przeszkadza gospodarka centralnie sterowana, podatek progresywny. Najważniejsze, że nie ma świadczeń socjalnych. To jest przykład liberała...

 

Podstawowe pytanie z czego żyje ten liberał. Ciekawe, czy nie ze świadczeń ;). Zdaje się, że żadną pracą to on się zbytnio nie zhańbił - jako majemnik czy to kapitalista.

Studiował rózne kierunki ale nic mu się jakoś nie udało skończyć. W końcu zdaje się ukończył filizofię, zaocznie.

Na temat wychowywania tez ma dużo do powiedzenia, choć od własnego dziecka dostał nożem po żebrach ;).

Jedyną rzeczą, która dobrze mu kiedyś szła i zdobył uznanie, to gra w bridge - ale też mu się, jak widać zbytnio nie chciało kontynuować.

Zdaje się, że żadną pracą to on się zbytnio nie zhańbił - jako majemnik czy to kapitalista.

 

a czym zarządzał premier Tusk zanim został zarządcą kraju ?

 

I widzisz bartek79, taka to z Tobą rozmowa.

 

Robotnikowi zostać kapitalistą bronią jego cechy charakteru. Mało kto nadaje się do bycia szefem własnej firmy.

 

innymi słowo skoro nie masz cech charaktery aby zostac milionerem to nim nie będziesz

 

skoro nie masz cech charakteru aby zostac gwiazdą filmową to nia nie będziesz

 

 

czy sie mylę ?

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

a czym zarządzał premier Tusk zanim został zarządcą kraju ?

 

No widzisz, po co wybierać kolejne nieszczęście? :)

 

a kto broni robotnikowi zostac kapitalistą ?

 

 

to pytanie to mam nadzieje ze jakis zart?

 

a jesli nie to odpowiem: kapitalizm w naszej formie polega na kilku zasadach

 

zeby byc kapitalista musisz:

1. obracac sie w odpowiednich srodowiskach

2. miec dostep do odpowiedniej gotowki

3. byc wybitna jednostka

 

dlatego robotnik nie zostanie kapitalista (w jego przypadku jedyne wyjscie to wybitna jednostka - tylko pytanie ilu robotnikow to wybitne jednostki? ba ilu kapitalistow to wybitne jednostki hahaha - czasami moze jakos awansowac w szeregach zakladu kapitalisty jesli zastosuje to drugie "obracac sie w odpowiednich srodowiskach" np tu sie podlizac tu podkapowac tamtego wrobic tutaj przyjsc na nadgodziny itp... a moze jakas afera bedzie i kapitalista wywali kogos to wskoczy na jego miejsce)

chwilowy brak działalności w audio.

Gość rochu

(Konto usunięte)

 

dlatego robotnik nie zostanie kapitalista (w jego przypadku jedyne wyjscie to wybitna jednostka - czasami jest to drugie "obracac sie w odpowiednich srodowiskach" np tu sie podlizac tu podkapowac tamtego wrobic itp...

 

Zawsze może zostać działaczem związkowym i zacząć doić tak nielubianych przez ciebie kapitalistów.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.