Skocz do zawartości
IGNORED

Event horizon.


szybki Gonzo

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Ta wlepka z YT chyba tu najbardziej pasuje - Wszechświat według Hawkinga - i ja tak bym ten materiał filmowy zatytułował.

http://www.youtube.com/watch?v=6zx3KN1GFGA&feature=related

Nie mogę natomiast w pełni zgodzić się z teoriami zamieszczonymi w tym materiale filmowym.

Wszystko jest przedstawione teoretycznie, a więc są to tylko domysły i tylko to należy brać za pewnik.

Koncepcja czarnej dziury i tworzącej się osobliwości może tworzyć nowe światy w innym wymiarze i czaso-przestrzeni, dla nas niedostępnym.

Występowanie efektu tunelowania, może być w tym przypadku kolejną (moją) teorią, której efektem jest powstawanie kolejnego, nowego Wielkiego Wybuchu, ale w innym obszarze czasu i przestrzeni.

Naukowcy skupiają się na badaniu zjawisk w mikro skali, a one zachodzą w obszarach niewyobrażalnie wielkich.

ha ha, z tą kontrolą Cernu przez NIK fajna sprawa.

Jeśli wykryją nieprawidłowości, premier Tusk wprowadzi zarząd komisaryczny ?

A kogo na szefa ? W PSL niebawem będzie kika osób akurat bez funkcji.

t.jpg Środa, 21 lipca 2004 (Wydarzenia, imprezy, nowości)

Hawking przyznaje się do błędu: Nowa wizja czarnej dziury sp.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Grafika JPEG 500x652

53kB (2042/0.52) Zdjęcie przedstawia współczesnego fizyka teoretyka i kosmologa Stephena Hawkinga. Urodzony w 1942, od 1997 profesor uniwersytetu w Cambridge. Chory na stwardnienie zanikowe boczne (ALS), w wyniku którego utracił zdolność ruchu i mowy, kontaktuje się z otoczeniem za pomocą specjalnie skonstruowanego komputera. Cały czas aktywny naukowo, uważany jest za jednego z najwybitniejszych fizyków współczesnych.

 

Dodał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - 2001-10-19 12:00:23+02

 

Wybitny brytyjski fizyk, Stephen Hawking, twierdzi, że mylił się w kwestii zachowania się czarnych dziur w debacie, która miała miejsce 30 lat temu.

 

Stephen Hawking zorganizował konferencję prasową, aby poinformować o zrewidowaniu swojego poglądu na temat tego, że czarne dziury niszczą wszystko, co w nie wpadnie. Obecnie uważa, że czarne dziury są skonstruowane w ten sposób, że informacja ma szansę wydostania się z nich.

 

Nowe odkrycia Hawkinga prawdopodobnie mogą pomóc rozwiązać tak zwany paradoks informacyjny czarnej dziury, jedną z ważniejszych zagadek współczesnej fizyki.

 

Profesor Hawking nie ujawnił jeszcze matematycznego aparatu, który stoi za nowym pomysłem, ale pojawiły się już pierwsze przecieki co do niego pochodzące z grupy seminaryjnej profesora na University of Cambridge. Gary Gibbons, jeden z uczestników seminarium, powiedział, że nowa definicja czarnej dziury zaproponowana przez Hawkinga nie posiada wyraźnie zarysowanego horyzontu zdarzeń, który ukrywa wszystko, co znajduje się we wnętrzu czarnej dziury przed dostrzeżeniem z zewnątrz.

 

"Mozliwe, że to, co Hawking zaprezentował na seminarium, jest gotowym rozwiązaniem," - powiedział Gibbons wywiadzie dla czasopisma New Scientist. - "Jednak moim zdaniem kwestia jeszcze nie jest zamknięta."

 

Historyczna praca Hawkinga zaowocowała powstaniem tak zwanego paradoksu informacyjnego czarnej dziury. W 1976 roku, obliczył on, że podczas powstawania czarnej dziury następuje zmniejszenie masy spowodowane wypromieniowaniem energii. Promieniowanie to nie zawiera jednak informacji o materii zgromadzonej we wnętrzu czarnej dziury, tak więc kiedy znika czarna dziura, tracimy razem z nią informacje o jej wnętrzu.

 

"Zwykło się uważać, że jak już coś wpadło do czarnej dziury, to już tam pozostanie, a jedyną informacją jest jej masa i spin, jednak pewien czas temu odkryłem, że czarne dziury wcale nie są takie czarne, jak się wydawało. Emitują one coś, co określa się mianem promieniowania Hawkinga. Wskutek tego procesu nastepuje spadek masy obiektu, więc możliwe staje się ewentualność jego zaniku."

 

"Promieniowanie Hawkinga jest raczej zmienne i pozbawione cech szczególnych, więc wydaje się, że całość informacji o tym, co znalazło się w czarnej dziurze jest utracona."

 

Ale powyższe stwierdzenie prowadzi do sprzeczności z prawami mechaniki kwantowej, które opisują zachowanie Wszechświata w najmniejszej skali. Prawa te stanowią, że informacja nie może być całkowicie zagubiona. Gdyby informacja ulegała całkowitej destrukcji, pociągałoby to za sobą niezwykle istotne konsekwencje praktyczne, a nawet i filozoficzne.

 

Przez lata fizycy prowadzili spory na temat tego, że czarne dziury w jakiś sposób omijają praw fizyki kwantowej. Nowa koncepcja czarnej dziury eliminuje ten problem, pozwalając poprzez emisję promieniowania uzyskać pewne informacje.

 

"Czarne dziury początkowo wydają się jedynie powstawać, ale w późniejszym stadium uwalniają informacje dotyczące uwięzionej materii, możemy zatem w pewien sposób dowiedzieć się nieco o przeszłości i przyszłości."

 

Najzabawniejsze jest w całej sprawie to, że pomyłka będzie kosztować Hawkinga pół encyklopedii. Trzydzieści lat temu Hawking wraz ze swoim kolegą Kipem Thorem założyli się z John'em Preskill'em w kwestii słuszności teorii czarnych dziur. Teraz trzaba będzie się rozliczyć z przegranego zakładu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

  • Moderatorzy

czyżby wreszcie drgnęło koło nauki i wiedzy o kosmosie?

 

na 99% na Marsie jest życie

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wątpię w takie rozwiązanie iż się uda to zrealizować

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Ty , to potrafisz człowieka pocieszyć - nie ma co .

Ale nie przejmuj się.

To tylko Wy zakładacie, że Projektant stworzył życie tylko na Ziemi…

Mógł to zrobić wszędzie ;).

Lepiej?

Ale nie przejmuj się.

To tylko Wy zakładacie, że Projektant stworzył życie tylko na Ziemi…

Mógł to zrobić wszędzie ;).

Lepiej?

 

Może , może ?

Niemniej mogę się z Tobą założyć , że na Marsie nie odkryją żadnej formy życia , nawet tej najprostszej .

Kto się nie łudzi , ten nie żałuje .

Piotr

Ja się nie łudzę co do Marsa.

Ziemia i Mars to 0,000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000001% Wszechświata, a więc nic.

 

To tak nawiązując do Twoich postów w wątkach o Człowieku i Bogu ;)

Skoro to nic, to we Wszechświecie jest nieskończenie wielkie prawdopodobieństwo życia :).

Ja się nie łudzę co do Marsa.

Ziemia i Mars to 0,000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000001% Wszechświata, a więc nic.

 

To tak nawiązując do Twoich postów w wątkach o Człowieku i Bogu ;)

Skoro to nic, to we Wszechświecie jest nieskończenie wielkie prawdopodobieństwo życia :).

 

Niestety o życiu we wszechświecie nie decyduje jego bezmiar !

Piotr

Bezmiar wszechświata , to jeden z parametrów , czas jego istnienia , to drugi parametr , warto również zdać sobie sprawę , że wszechświat to bardzo niegościnne (niesprzyjające) środowisko dla życia .

Piotr

nauka mówi o tym że jest duże prawdopodobieństwo znalezienia życia w innych układach planet , kwestia czasu. :)

 

W tej kwestii nauka zajmuje dwa , skrajnie odmienne stanowiska .

Piotr

  • 2 tygodnie później...

Trudno o jednoznaczny werdykt, skoro nauka wciąż lawiruje między półprawdami -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Temat Słońca, też "ostatnimi dniami" zyskał na popularności, ale powodem tego może być kreowanie informacji, że naukowcy w ogóle coś jeszcze robią, a nie posnęli przy biurkach -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Choć informacje, zwłaszcza te serwowane przez media, mogą być skrajnie różne -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - zwłaszcza że dali głos wieszcze nauki ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy wytłumaczenie doświadczenia z przekroczeniem c błędem pomiarowym satysfakcjonuje szanowne gremium?Bo ja czuję w tym niezły smrodek...A w zamian mamy pasującego do reszty bozona...

 

Wygląda to na bezczelne utajnienie badań przez wyśmianie w opinii publicznej,że to niby kabelek w tej dziurce co nie powinien.Kurczę,mają ludzi za kompletnych debili?

To nie żadna tajemnica, że prędkość światła nie jest prędkością graniczną. Już lord Kelvin o tym wiedział.

 

 

<a name="gora">XIX wieczni uczeni zakładali, że tylko bardzo twarda cząsteczka może stanowić podstawę wszelkiej materii. Nie znając fizyki kwantowej zakładali, ze jest to struktura jednolita i stała. Jednym z "odszczepieńców" od tej teorii był lord Kelvin (pierwsze udane połączenie kablowe po dnie oceanu, twórca termodynamiki, określił temperaturę zera bezwzględnego, sformułował prawo zachowania energii, twórca lustrzanego galwanometru, dynamometru, magnetycznego kompasu okrętowego i in.)

O ile zgadzał się z poglądem, że atom jest podstawowym budulcem materii, o tyle nie miał najmniejszych wątpliwości co do tego, że nie można przyjąć jego właściwości i wyglądu na wiarę. W tym celu wykonał pewne proste doświadczenie: Umieścił naprzeciw siebie dwa pudła w taki sposób, że naprzeciw siebie znalazły się okrągłe otwory w nich, zaś na przeciwległych ścianach podobne otwory zasłonił kawałkami mocno przytwierdzonej tkaniny. Wewnątrz pudeł umieścił środki chemiczne wytwarzające gęsty dym (niestety, nie wiem, co to było) Uderzając jednocześnie w boki pudeł okryte tkaniną powodował "wydmuchanie" przez otwory dwóch "dymnych" kółek. Kółka te wpadały na siebie i... odbijały się. Wyglądało to tak, jakby zderzały się ze sobą w powietrzu gumowe obręcze. Ulotne, wirujące pierścienie dymu zachowywały się jak ciała stałe. Nie można ich było nawet pociąć nożem - odsuwały się, albo oplatały dookoła ostrza. W ten sposób zwrócił wszystkim uwagę, że wirujące pierścienie dymu zachowywały się dokładnie tak, jak powinny zachowywać się atomy. Tak oto Kelvin doszedł do wniosku, że stałość atomu jest złudzeniem wynikającym z jego ruchu wirowego. Jeśli jednak nie wirowała materia, to co ? Według Kelvina jest to energia. Niestety XIX wieczne pojmowanie energii nieco różniło się od współczesnego. Zakładano wówczas, że wszechświat wypełniony jest "eterem" - niewidoczną, delikatną substancją przenikającą wszystko - nawet pustą przestrzeń. Pojęcie eteru z kolei konieczne było dla wyjaśnienia zjawiska fali i magnetyzmu - jak wiadomo, każda fala musi się rozchodzić w jakimś środowisku, musi mieć swój nośnik. Za taki nośnik uznano właśnie eter. Odkryciem Kelvina żywo zainteresował się niemiecki lekarz Herman von Helmholtz - zajmujący się badaniem wirów w cieczach. Następnie wybitny fizyk James Clerk Maxwell (1831-1879) - jeden z największych geniuszy dziewiętnastego wieku (pierwszy odczyt w Królewskim Towarzystwie naukowym wygłosił w wieku 15 lat) . Kolejnym orędownikiem teorii wiru był J.J. Thomson - odkrywca... elektronu.

Wir energii Kelvina przez pewien czas był podstawowym i oficjalnym modelem budowy atomu. Niestety przysłowiowym gwoździem do jego trumny okazały się dwa późniejsze odkrycia. Po pierwsze okazało się, że atom nie jest najmniejszą cząsteczką materii. Po drugie - teoria eteru poszła do lamusa. A jednak wyrzucenie tej teorii na śmietnik historii okazuje się wielkim błędem. Należy ponownie zwrócić uwagę na możliwości, jakie daje - szczególnie w powiązaniu z teorią Einsteina. A więc spójrzmy (zamiast słowa atom używając "cząstka elementarna") :

  1. Cząstka elementarna to wirująca we wszystkich osiach energia (wizualnie daje to kulę)
  2. Energia ta wiruje z prędkością podświetlną (choć prędkość jej wirowania może wyznaczać rodzaj cząsteczki, podobnie, jak kierunek wiru)
  3. Tylko teoria wiru energii daje możliwość zrozumienia faktu, że cząsteczki posiadają ładunek elektryczny.
  4. Jak skondensowana jest energia wirująca w cząsteczce elementarnej niech świadczy fakt, że kilkanaście gramów materii przekształciło się w energię zdolną zniszczyć całe miasto - Hiroszima i Nagasaki.
  5. Nie bez znaczenia, choć może z innej bajki jest tutaj zakorzenione głęboko we wschodnich wierzeniach przekonanie, że WSZYSTKO jest w istocie tym samym - energią właśnie - tylko o różnych wibracjach. Właśnie te WIBRACJE stają się podstawą NAUKOWEGO udowodnienia wielu Niezrozumiałych dotąd zjawisk:

  1. gdyby rozpędzić wir energii do prędkości większej niż światło - przestanie być "materialny", zgodnie z teorią Einsteina znajdzie się poza przestrzenią i czasem. Zatem zamiast rozpędzać statek kosmiczny do niewyobrażalnych prędkości należałoby to uczynić z wirami wszystkich jego cząsteczek elementarnych. To zjawisko może tłumaczyć także materializacje i dematerializacje. To samo zjawisko może tłumaczyć nagłe pojawianie się i znikanie UFO.

  2. Człowiek odbiera zjawiska tylko z określonego przedziału. Urządzenia techniczne trochę ten zakres poszerzyły. Jednak Teoria wiru energii oznacza, że dostrzegamy tylko tę część energii, która wiruje w pewnym przedziale prędkości. Pozostałe są dla nas niewidzialne. Teoria światów równoległych, światów czysto energetycznych, czy pośrednich znajduje tutaj swoje naukowe potwierdzenie.

  3. Bilokacja - są osoby, które w jakiś sposób potrafią wpływać na prędkość wiru. Te osoby potrafią dokonywać materializacji (jak Jezus, czy Sai Baba), te same osoby potrafiły być w dwóch miejscach jednocześnie. Jaki to problem, jeśli po osiągnięciu stanu transmaterialnego można znaleźć się w dowolnym miejscu, a następnie wrócić do poprzedniego nie tylko co do lokalizacji przestrzennej, ale i czasowej ?

  4. PORTALE POD- i NAD-PRZESTRZENNE - fantastyka ukuła kiedyś takie pojęcie nie mając nawet nadziei na wcielenie go w realne życie. Dodajmy tu jeszcze teleportację. A przecież przy teorii wiru nie są to rzeczy niemożliwe. Wystarczy zwiększyć/zmniejszyć ruch wiru energii. Jak pisałem, są ludzie, którzy potrafią to robić za pomocą swojego umysłu . Czy podobnie jest z załogami UFO ? Czy też korzystają z urządzeń technicznych ? A może istnieją też miejsca, gdzie taki proces zachodzi łatwiej ? Czasem słyszy się przecież, że w jakimś miejscu pojawia się czasem portal. Mówi się też o portalach ezoterycznych. W istocie to to samo, jedyna różnica polega na tym, KTO z nich korzysta, lub KTO je obserwuje.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Podobno istnienie eteru można bez problemu wykazać w warunkach domowych wskaźnikiem laserowym,ale oblewa się wtedy z fizyki...bo eteru nie ma !Michaelsona i Morleya eksperyment tego dowodzi jeśli dobrze pamiętam.

 

Muszę to koniecznie kiedyś zrobić.

 

Proszę,tylko nie Saj Baba,pliiizzz.

Nie ma sprawy.

Tylko proszę jeśli już zalecisz mi jakąś kurację to na nie dłużej jak pół zdrowaśki.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

To nie żadna tajemnica, że prędkość światła nie jest prędkością graniczną. Już lord Kelvin o tym wiedział.

 

 

<a name="gora">XIX wieczni uczeni zakładali, że tylko bardzo twarda cząsteczka może stanowić podstawę wszelkiej materii. Nie znając fizyki kwantowej zakładali, ze jest to struktura jednolita i stała. Jednym z "odszczepieńców" od tej teorii był lord Kelvin (pierwsze udane połączenie kablowe po dnie oceanu, twórca termodynamiki, określił temperaturę zera bezwzględnego, sformułował prawo zachowania energii, twórca lustrzanego galwanometru, dynamometru, magnetycznego kompasu okrętowego i in.)

O ile zgadzał się z poglądem, że atom jest podstawowym budulcem materii, o tyle nie miał najmniejszych wątpliwości co do tego, że nie można przyjąć jego właściwości i wyglądu na wiarę. W tym celu wykonał pewne proste doświadczenie: Umieścił naprzeciw siebie dwa pudła w taki sposób, że naprzeciw siebie znalazły się okrągłe otwory w nich, zaś na przeciwległych ścianach podobne otwory zasłonił kawałkami mocno przytwierdzonej tkaniny. Wewnątrz pudeł umieścił środki chemiczne wytwarzające gęsty dym (niestety, nie wiem, co to było) Uderzając jednocześnie w boki pudeł okryte tkaniną powodował "wydmuchanie" przez otwory dwóch "dymnych" kółek. Kółka te wpadały na siebie i... odbijały się. Wyglądało to tak, jakby zderzały się ze sobą w powietrzu gumowe obręcze. Ulotne, wirujące pierścienie dymu zachowywały się jak ciała stałe. Nie można ich było nawet pociąć nożem - odsuwały się, albo oplatały dookoła ostrza. W ten sposób zwrócił wszystkim uwagę, że wirujące pierścienie dymu zachowywały się dokładnie tak, jak powinny zachowywać się atomy. Tak oto Kelvin doszedł do wniosku, że stałość atomu jest złudzeniem wynikającym z jego ruchu wirowego. Jeśli jednak nie wirowała materia, to co ? Według Kelvina jest to energia. Niestety XIX wieczne pojmowanie energii nieco różniło się od współczesnego. Zakładano wówczas, że wszechświat wypełniony jest "eterem" - niewidoczną, delikatną substancją przenikającą wszystko - nawet pustą przestrzeń. Pojęcie eteru z kolei konieczne było dla wyjaśnienia zjawiska fali i magnetyzmu - jak wiadomo, każda fala musi się rozchodzić w jakimś środowisku, musi mieć swój nośnik. Za taki nośnik uznano właśnie eter. Odkryciem Kelvina żywo zainteresował się niemiecki lekarz Herman von Helmholtz - zajmujący się badaniem wirów w cieczach. Następnie wybitny fizyk James Clerk Maxwell (1831-1879) - jeden z największych geniuszy dziewiętnastego wieku (pierwszy odczyt w Królewskim Towarzystwie naukowym wygłosił w wieku 15 lat) . Kolejnym orędownikiem teorii wiru był J.J. Thomson - odkrywca... elektronu.

Wir energii Kelvina przez pewien czas był podstawowym i oficjalnym modelem budowy atomu. Niestety przysłowiowym gwoździem do jego trumny okazały się dwa późniejsze odkrycia. Po pierwsze okazało się, że atom nie jest najmniejszą cząsteczką materii. Po drugie - teoria eteru poszła do lamusa. A jednak wyrzucenie tej teorii na śmietnik historii okazuje się wielkim błędem. Należy ponownie zwrócić uwagę na możliwości, jakie daje - szczególnie w powiązaniu z teorią Einsteina. A więc spójrzmy (zamiast słowa atom używając "cząstka elementarna") :

  1. Cząstka elementarna to wirująca we wszystkich osiach energia (wizualnie daje to kulę)
  2. Energia ta wiruje z prędkością podświetlną (choć prędkość jej wirowania może wyznaczać rodzaj cząsteczki, podobnie, jak kierunek wiru)
  3. Tylko teoria wiru energii daje możliwość zrozumienia faktu, że cząsteczki posiadają ładunek elektryczny.
  4. Jak skondensowana jest energia wirująca w cząsteczce elementarnej niech świadczy fakt, że kilkanaście gramów materii przekształciło się w energię zdolną zniszczyć całe miasto - Hiroszima i Nagasaki.
  5. Nie bez znaczenia, choć może z innej bajki jest tutaj zakorzenione głęboko we wschodnich wierzeniach przekonanie, że WSZYSTKO jest w istocie tym samym - energią właśnie - tylko o różnych wibracjach. Właśnie te WIBRACJE stają się podstawą NAUKOWEGO udowodnienia wielu Niezrozumiałych dotąd zjawisk:

  1. gdyby rozpędzić wir energii do prędkości większej niż światło - przestanie być "materialny", zgodnie z teorią Einsteina znajdzie się poza przestrzenią i czasem. Zatem zamiast rozpędzać statek kosmiczny do niewyobrażalnych prędkości należałoby to uczynić z wirami wszystkich jego cząsteczek elementarnych. To zjawisko może tłumaczyć także materializacje i dematerializacje. To samo zjawisko może tłumaczyć nagłe pojawianie się i znikanie UFO.

  2. Człowiek odbiera zjawiska tylko z określonego przedziału. Urządzenia techniczne trochę ten zakres poszerzyły. Jednak Teoria wiru energii oznacza, że dostrzegamy tylko tę część energii, która wiruje w pewnym przedziale prędkości. Pozostałe są dla nas niewidzialne. Teoria światów równoległych, światów czysto energetycznych, czy pośrednich znajduje tutaj swoje naukowe potwierdzenie.

  3. Bilokacja - są osoby, które w jakiś sposób potrafią wpływać na prędkość wiru. Te osoby potrafią dokonywać materializacji (jak Jezus, czy Sai Baba), te same osoby potrafiły być w dwóch miejscach jednocześnie. Jaki to problem, jeśli po osiągnięciu stanu transmaterialnego można znaleźć się w dowolnym miejscu, a następnie wrócić do poprzedniego nie tylko co do lokalizacji przestrzennej, ale i czasowej ?

  4. PORTALE POD- i NAD-PRZESTRZENNE - fantastyka ukuła kiedyś takie pojęcie nie mając nawet nadziei na wcielenie go w realne życie. Dodajmy tu jeszcze teleportację. A przecież przy teorii wiru nie są to rzeczy niemożliwe. Wystarczy zwiększyć/zmniejszyć ruch wiru energii. Jak pisałem, są ludzie, którzy potrafią to robić za pomocą swojego umysłu . Czy podobnie jest z załogami UFO ? Czy też korzystają z urządzeń technicznych ? A może istnieją też miejsca, gdzie taki proces zachodzi łatwiej ? Czasem słyszy się przecież, że w jakimś miejscu pojawia się czasem portal. Mówi się też o portalach ezoterycznych. W istocie to to samo, jedyna różnica polega na tym, KTO z nich korzysta, lub KTO je obserwuje.

 

 

Jeden problem: zgodnie z teorią Einsteina prędkość światła jest prędkościa graniczną. Jak zatem przyspieszyć wiry energii do prędkości, która nie istnieje?

Powrót po dłuższej przerwie...

  • Moderatorzy

Jeden problem: zgodnie z teorią Einsteina prędkość światła jest prędkościa graniczną. Jak zatem przyspieszyć wiry energii do prędkości, która nie istnieje?

uważam, że teoria Einsteina dotyczy prędkości podświetlnych i tyle.

powyżej może nie mieć zastosowania .

zgodnie z logiką prędkość światła można przekraczać

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Tylko zgodnie z teorią Alberta. Prędkość c dla cząstki obdarzonej masą oznacza wzrost jej masy do nieskończoności.

Pisałem o prawdopodobnej pomyłce związanej z ostatnim niby odkryciem >c, powołując się na to; cząstka badana miała niezerową masę. Miałem rację… ;).

 

Oczywiście to tylko teoria.

Ale jakże dobrze jak dotąd sprawdzalna…

 

Radzę nie ponosić ręki na nią.

To nie słyszenie kabli na co nie trzeba dowodu…

;)

zgodnie z logiką prędkość światła można przekraczać

Jeśli to zostanie dowiedzione będzie przełom w nauce.

 

Istnieją paranaukowe a właściwie ezoteryczne teoryjki, które podpierając się wirami i teoria strun twierdzą, że przekroczenie c to drzwi do innego wymiaru/świata równoległego. Niestety nie podają innego jak siła umysłu/świadomości sposobu na pokonanie tej bariery.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.