Skocz do zawartości
IGNORED

Najlepsze "ciepło grające" kable na świecie ?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

topowe Burmestery i Jeff Rowland zagrały wyraźnie lepiej

 

Burmestera niestety nie znam prawie wcale, to znaczy słuchałem go tylko na wystawach. Co do Jeffa Rowlanda to zgadzam się w całej rozciągłości, świetne, masywne i jak dla mnie całkiem ciepłe granie. Wybitnie muzykalny tranzystor. Widzę, że Ty szukasz ciepłego brzmienia, ale usiłujesz go odnaleźć w tranzystorze. Ja jednak skłaniam się do odwrotnego ustawienia, a mianowicie nie ciepły tranzystor a obiektywna i neutralna lampa;-) Obie drogi mają sens, tranzystor jest na pewno bardziej pragmatycznym wyborem.

 

Żeby posłuchać XLO trzeba mieć tor.

Przeźroczysty jak kryształ.

O najlepszej możliwej przewodności /żadnego aluminium w cewkach głośników, najlepsze możliwe druty w wszelkich transformatorach/

Te, w których są najczęściej używane, nie służą im.

Te kable są bardzo wymagające, nie tolerują błędów w zestawieniu.

Nie rozwijają dźwięku jak niektóre inne wybitne czy drogie, lecz doskonale, rozsądnie, niosą to co jest.

Kiedy użytkownik podniesie jakość, adekwatnie odpowiedzą.

 

Bardzo ciekawa opinia, nie spotkałem się z takim ujęciem problemu. W rzeczy samej masz rację, to są neutralne i bardzo czysto grające kable. Jedne z moich ulubionych.

Być może to o XLO jest prawdą ale mało kto w swoich systemach spełnia kryteria opisane przez 747. Może właśnie dlatego firma jest dziś w zawieszeniu/likwidacji.

747

 

 

W 1999 r będąc przypadkiem w Warszawie na wystawie AudioShow, dostrzegłem że prawie połowa systemów tam wtedy prezentowanych wykorzystywała produkty tego producenta.

Nie znam osoby rozczarowanej XLO, znam osoby, które podłączały do tych kabli, urządzenia wypełnione układami scalonymi, zajmującymi miejsce, gdzie dla poprawności inżynieryjnej, powinny gościć elementy dyskretne.

 

XLO to bardzo wyrafinowany produkt, pozorna prostota jest zwodnicza, jakość jest ukryta w strukturze samego przewodnika, który w kategorii czystej miedzi, dla potrzeb audio, uważam za najlepszy z dostępnych.

Posiada niedefiniowalną wewnętrzną harmonię, która jest celem finalnym rozumiana jako ostateczny efekt pracy całego systemu.

 

Ci, którzy w innych kablach zachwycają się pojedyńczymi poprawionymi elementami, powinni wiedzieć, że cechy indywidualne wyśrubowane do maxymalnych wartości, na końcu nie dadzą żadnego spełnienia.

 

Liczy się tylko właściwe uchwycenie proporcji, co samo w sobie widziałbym już jako umiejętność dostępną nie technikom czy inżynierom, lecz geniuszom branży.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

To właśnie mają kable XLO, wewnętrzną harmonię. Jak dla mnie Limited Edition, którego używam pomiędzy CD a pre nie ma słabych punktów. Do tej pory nie znalazłem lepszego kabla na CD, a słuchałem ich bardzo wiele.

Edytowane przez tomkly

Czy ktoś z kolegów miał styczność z najwyższymi Stereovox'ami ?

----------------------------------------------------

Jasne, ale to nie są ciepło grające kable o których jest mowa - bardziej przezroczyste granie ale nie schłodzone.

Dobry stosunek ceny do jakości brzmienia - wystarczy ?

Magnepan,

"średnie" Stereovoxy miałem u siebie odkąd pamiętam także wiem, że nigdy nie były to "ciepłe" kable, zastanawia mnie jednak seria Rerefence bo ta podobno ma w sobie więcej masy.

Miałeś z nimi styczność ?

----------------------------------------------------

Magnepan,

"średnie" Stereovoxy miałem u siebie odkąd pamiętam także wiem, że nigdy nie były to "ciepłe" kable, zastanawia mnie jednak seria Rerefence bo ta podobno ma w sobie więcej masy.

Miałeś z nimi styczność ?

W Stereovoxach nie znajdziesz masy ale łączówki są naprawdę dobre+. To firma Chrisa Sommogivo który wynalazł

cyfrówkę Illuminati i sprzedał ją Kimberowi - pózniej pracował dla Kimbera kilka lat. Serii Reference nie miałem w swoim

systemie - ale przesyłam ci test razem z ciekawym rankingiem oceny kabla w tabeli na końcu artykułu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Magnepan,

Z całym szacunkiem, ja to wszystko wiem i opinie czytałem.

Bardziej zależy mi na zdaniu osób, które miały styczność z serią Reference

Edytowane przez squad05

----------------------------------------------------

Magnepan, znasz kogoś kto ma XLR ELation Kubali? A może ty masz…w planach?… :-)

Z tego co wiem nikt w PL nie posiada Elation xlr. Ale zacznij od Emotion - tu już miałbyś to czego szukasz. Emotion grają z dobrze dociązonym dzwiękiem i całe pasmo jest miło wpadające do ucha z przyjemnym ciepełkiem.

 

Magnepan,

Z całym szacunkiem, ja to wszystko wiem i opinie czytałem.

Bardziej zależy mi na zdaniu osób, które miały styczność z serią Reference

Miałem styczność ale nie w swoim systemie i grają tak jak napisałem wyżej.

Edytowane przez Magnepan

Podobno XLO to jedna z najbardziej podrobinach marek w świecie audio kabli. Nie kupował bym z drugiej ręki kabelków bez hologramu przynajmniej.

 

Sam szukałem dla siebie XLO i 4 pary, które chciałem kupić wszystkie były podróbkami a od szanowanych audio użytkowników po prostu nieświadomych tego, że sami zostali oszukani (jeden z nich był adminem forum ! - nie tego forum). Ostatecznie kupiłem nowe...i wszystko się nagle zaczęło zgadzać :D hehe

 

Taki świat.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sebna

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Jest kilka szczególnie podrabianych marek, a mianowicie w kolejności alfabetycznej: Audioquest, Siltech, Tara Labs i właśnie XLO. To zapewne dowodzi faktu, że oryginały są pożądane przez rynek, czyli zapewne to dobre druty.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

W każdym razie na pytanie jaki miałem najcieplej grający kabel w systemie to było ich kilka, ale najcieplejszy był chyba MIT MI 350 Proline. Wersja 350 Reference była ciut bardziej neutralna. Kolejne w kolejności to Straight Wire Crescendo, Wire World Gold Eclipse 5.2 oraz Harmonix GP-101 SUS.

A miałeś u siebie IC Argento? Mam teraz u siebie na tydzień Serenity XLR. Znajomy kupił i prosił żeby mu wygrzać. I jestem mile zaskoczony. Kiedyś miałem ten ich topowy FMR i był dobry ale lekko suchy. A ten niższy Serenity jest bardzo dobry. Między nimi jest jeszcze model Flow.

A czy może ktoś z kolegów miał okazję słuchać kabli Kharma? Kharma Audio to holenderska firma, znana od lat, mająca dużą ofertę od kolumn za rozsądne ceny(jak na High End) po kosmosy za pół miliona dolarów. Mają też wzmacniacze, kondycjonery i…kable. Co ciekawe korzystają z przewodników Siltecha podobnie jak Crystal Cable, firma należąca do żony właściciela Siltecha. I co ciekawe, choć wszystkie 3 firmy używają tych samych wyśmienitych przewodników to finalnie dają inne brzmienie. Crystal Cable daje brzmienie jaśniejsze, mega szczegółowe, przeznaczone są do ciemnych systemów. Siltech jest bardziej neutralny, bardziej dociążony, wybitne kable, super szczegółowe, piękna przestrzeń, szybkość, piękne wysokie tony, dobrze kontrolowany bas i to jedne z niewielu kabli ze srebra, które są soczyste i nie odchudzają choć też nie dociążają tak bardzo jak wiele kabli miedzianych. A Kharmy ponoć grają cieplej niż Siltechy, bardziej dociążają zachowując wszystkie zalety Siltechów.

W kablach Kharma jest inna budowa. Są grubsze i cięższe. Firma stosuje w nich komory wypełnione powietrzem, coś jak Tara Labs oraz jakiś żel, coś jak Purist Audio Design. Jeśli tak jest to byłaby to rewelacja i wreszcie udane połączenie zalet kabli miedzianych z zaletami kabli ze srebra. Niestety nie ma u nas dystrybutora, a szkoda bo oferta firmy jest duża i ciekawa, a poza tym to firma Europejska czyli tańszy transport, brak cła dla importera oraz przy sprowadzeniu vat dopiero po sprzedaży produktu. Łatwiej też o serwis i pożyczenie sprzętu testowego. Ważne też że równorzędne modele kabli względem Siltecha u Kharmy są tańsze, nadal bardzo drogie ale jednak tańsze niż Siltechy.

Edytowane przez sly30
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Sylwek, mnie się wydaje, że Kharma wcale nie jest tańsza niż Siltech;-) Ja miałem u siebie dwa sety tych kabli, czwarty od góry Supreme oraz topowe Enigmy. Jak bym miał opisać w jednym zdaniu ich brzmienie to oferuje one absolutnie wzorcową neutralność. Ale mnie niczym specjalnym nie ujęło, zwłaszcza model Supreme. Enigma brzmiała na poziomie najwyższych Acrolinków, czyli dość przyzwoicie, ale dla mnie dalej niereferencyjnie. Do poziomu dźwięku np Kimbera KS 3038 czy Nordosta Odin w mojej ocenie się nie zbliżyła. Są to druty raczej do lamp, podobnie jak Siltech, Nordost czy Kimber.

Edytowane przez tomkly

A kiedy to było? I skąd udało się tobie zdobyć te kable na odsłuch? Pytam kiedy bo teraz są nowe modele odpowiadające serii Royal Signature Siltecha. Enigmy mają 3 albo 4 poziomy. A tak poza tym to ciekawe jest jak odmiennie odbieramy wpływ kabli. Ciekawe czy to z powodu różnych systemów w jakich testujemy czy tak różnych gustów. Odina miałem w XLR i dla mnie porażka, jazgot. Acrolink DA6300 czy Siltech Empress Double Crown były o 2 klasy lepsze.

Edytowane przez sly30
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Jakieś 2-3 lata temu. Miałem je od Johana G. z Holandii (Hi-End Broker). To było na etapie, w którym przymierzałem się do zakupu Kimberów KS 3038, które w efekcie nabyłem:-) Nie wiem co ma teraz Kharma nowego w ofercie, ale nie podejrzewam, żeby coś wymyślili, to IMHO nie jest firma twórcza a raczej odtwórcza;-) Chcesz mieć dobry kabel głośnikowy, to jeśli masz tranzystor kup najwyższego MITa, a jeśli lampę to albo Kimbera KS 3038 albo z nowej serii KS 6068 i zapomnij o tym, że są inne kable;-)

 

Przejrzałem swoje stare wpisy - recenzję Kharmy Supreme wrzuciłem na forum 25.04.2011 czyli już prawie 3 lata temu. Ale testowana była już w systemie Audio Research Reference, przy czym na końcówce Ref. 110. Piszę o tym, bo to ważne. W cieplejszym systemie pewnie Kharma wypadłaby lepiej.

 

Sylwek, z innej beczki, znasz coś takiego jak:

http://www.highend-broker.com/highend2/product1.php?product=2138

 

A tu masz na koniec poszukiwań, jeśli oczywiście zostaniesz przy GM70:

http://www.highend-broker.com/highend2/product1.php?product=2031

Nic lepszego i to nie tylko w tej cenie nie znajdziesz.

No chyba że masz wolne 18 tys. Euro do wydania i wolisz sneaka:-)

http://www.highend-broker.com/highend2/product1.php?product=2048

O pardon, Sogona:-)

Edytowane przez tomkly

Głośnikowego MIT-a Oracle SHD to już mam i nie planuję zmian. Interesuje mnie IC XLR od DAC-a do pre. I tu jest pole do popisu zarówno dla wybitnej miedzi jak i dla srebra ale to musi być wyjątkowe srebro, właśnie dociążone, soczyste, w miarę ciepłe i gładkie.

Gładkich srebrnych kabli jest już dziś sporo ale z resztą mile widzianych cech jest troche gorzej... :-)

 

Jeśli Kharma tuninguje kable Siltecha, a tak można przyjąć, to ocieplona,masywniej grająca wersja Empress Double Crown byłaby....best of The best.

Edytowane przez sly30
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

To tak wcale nie jest. Kharma gra w sposób ciemniejszy ale mniej spektakularny. Siltech jest jaśniejszy, ale ma w sobie więcej życia, dynamiki, wibracji, itp. Dla mnie Kharma była bardziej ociężała. Kabel pomiędzy DAC a pre ma większy wpływ na brzmienie całego systemu, niż ten z pre do końcówki czy monobloków, przynajmniej tak jest u mnie. W moich systemach zawsze lepiej sprawdzało się zestawienie muzykalnego, cieplejszego kabla od CD do pre oraz szybkiego i przezroczystego do końcówki. Przykładowo XLO Limited potem KS 1130 czy też MIT MI 350 Reference a potem Nordost Odin.

 

A potrafiłbyś mi opisać różnicę pomiędzy najnowszym MIT SHD a powiedzmy poprzednim Oracle MA, czy też 1.3? Jaka to skala różnic? Niestety, nie miałem SHD w ręce.

Edytowane przez tomkly

Miałem MA-X2 HD przed tym SHD. Różnica na plus dla SHD to większa rozdzielczość, szybkość i dżwięk lepiej odrywa się od kolumn. Często dolarują jakieś smaczki np z tylu, z boku daleko za głową słuchacza. Reszta bez zmian, czyli barwa, nasycenie, lekkie ocieplenie.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

A odnośnie poprzedniego postu, to sądzę że różnice w ocenach kabli wynikają zarówno z odmiennych systemów, ale nade wszystko upodobań. Znany nam obydwojgu Nordost Odin to kabel wyłącznie do systemów lampowych i to raczej tych cieplejszych. Powinien pasować z GM70, które teraz testujesz. Jak się go podłączy do MBL, Burmestera czy nawet Rowlanda, ale tranzystorowego będzie jazgot:-)

 

Miałem MA-X2 HD przed tym SHD. Różnica na plus dla SHD to większa rozdzielczość, szybkość i dżwięk lepiej odrywa się od kolumn. Często dolarują jakieś smaczki np z tylu, z boku daleko za głową słuchacza. Reszta bez zmian, czyli barwa, nasycenie, lekkie ocieplenie.

 

Znacząca to skala wpływu, czy bliżej jej do granic percepcji?

 

Mnie się podoba brzmienie kabli MIT, przy czym cały czas się zastanawiam, na ile podoba mi się prawdziwość tego dźwięku, a na ile ingerencja w dźwięk puszek. To jest zupełnie inny sposób prezentacji dźwięku niż choćby z KS 3038...

Gość masza1968

(Konto usunięte)

GM70 jest ciepła?

Dwa wzmacniacze jakie słyszałem dłuższą chwilę na tej lampie takie nie były. Gdybym miał zawiązane oczy przysiągłbym, że gra tranzystor w a klasie.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Ciepła, ciepła. Jak najbardziej. Ja się odnoszę do MPM czy już MPW, które miałem u siebie. Poza tym większość A-klasowych tranzystorów też gra ciepło. Nawet cieplej niż część lamp.

Edytowane przez tomkly

Ta GM-ka którą testowałem....bo już musiałem oddać, była już sprzedana....nie była ciepła ale nie była chłodna. Mniej ciepła niż Jadis,podobnie do Ayon Vulcan czy Kondo. Ale za to wykop i rozdzielczość na dużo wyższym poziomie niż Jadis. Coś za coś. Przy czym grałem na grafitowych lampach i AC Acrolinku 7500. Ponoć na miedzianych lampach jest cieplejsza a i AC można dać np MIT-a czy Anaconde Z-Tron. Za 2 miesiące będą kolejne próby i ostateczne wnioski w kwestii GM-ki. Tak czy inaczej wybitny wzmacniacz.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Lodowate to są Svetlany i Electroharmonixy 6550;-) Uciekłem z nich na Tungsole, a później wyrzuciłem w ogóle 6550 na rzecz KT120 Tungsola. Jest cieplej, ale dalej to dużo chłodniejszy dźwięk niż z GM70.

 

Mniej ciepła niż Jadis,podobnie do Ayon Vulcan czy Kondo.

 

Jadis jest wybitnie gorący. Ayon czy Kondo też ZDECYDOWANIE CIEPŁE:-)

 

AC można dać np MIT-a czy Anaconde Z-Tron

 

Osobiście nie polecałbym zasilania lamp tymi sieciówkami. Będzie nazbyt oleisto, IMHO of course. Tu się prosi właśnie Ultra Khan Mk I, Acoustic Zen Absolute, Nordost Odin, wysokie Siltechy no i te Acrolinki, co do oceny których się nie zgadzamy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.