Skocz do zawartości
IGNORED

Plazma vs LCD


KrzysiekA

Plazma vs LCD  

326 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ktróra z technologii wyświetlania obrazu jest lepsza.

    • LCD
    • PDP
    • Jedna i druga technologia ma swoje wady i zalety.


Rekomendowane odpowiedzi

@Bobcat - subiektywisto (to żartobliwie) , ale i tutaj zamieszam.

 

Moja Córka (odległa o kilkaset km) ma takie łącze: 300/150Mbit (down/up) - jej film HD (np domowy) mogę oglądać strumieniowo (nawet bez buforowania).

Łączysz przekaz z darmowym Skype i masz lepiej i taniej. :))))

(uczciwie przyznam, że i tak używam, a właściwie Żona ...tylko Skype)

Może i ja się kiedyś przekonam. Na razie jest mi to do niczego nioepotrzebne.

Co taniej? Pakiet Cyfry+ i tak mam i za niego płacę.

 

Problemem, że nowe modele telewizorów są z deklerowane jako nowocześniejsze, a tak naprawdę sprawa jest conajmniej dyskusyjna. Z jednej strony faszeruje się je gadgetami typu dostęp do sieci, WiFi itd itp, z drugiej zaś zubaża jeśli chodzi o funckje, które (jak się wydaje) mają fundamentalne znaczenie dla jakości obrazu.

 

Przykłady (LG)

 

* Praktycznie (poza najwyższą półką) nie ma już Full LED. Zrezygnowali nawet (będącego w 2011 u nich standardem) LED Plus (16-strefowe przyciemnianie, działa to zaskakująco dobrze).

* W 2011 standardem było 100 Hz, MCI (Motion Clarity Index) >400. W tym roku jest 50 Hz MCI 100.

* Ilość dostępnych regulacji obrazu została znacznie ograniczona.

 

Przykłady (Panasonic)

 

* Seria S (która jak twierdzicie wypiera, lub nawet już wyparła) serię G ma znacznie mniejsze możliwości regulacji/kalibracji obrazu.

* Subfield 600 Hz została zastąpiona przez Focused Field 2500 Hz. Nie brak opinii, że jest to krok wstecz.

* Niektóre modele (exemplum: ST50) są ewidentnymi bublami.

Z tym porównaniem trybów telewizora do biegów samochodu to raczej mało trafione - samochód potrzebuje wszystkich biegów do normalnej jazdy (nawet jeśli któs uwielbia tylko dwójkę), telewizorowi wystarczy jeden tryb (obojętnie, który się komu podoba).

Chyba nie doczytałeś całości , a także zdania niżej (nie szkodzi).

 

Odpowiem w podobnym stylu (jak to "mało trafione")

Może mi odpowiesz ile mniej kosztuje ten sam model z jednym trybem (obojętnym) i gdzie go znajdę?

Jak nie - to ile mniej powinien kosztować i czy powinien pojawić się na rynku?

Pozdrawiam.

  • Moderatorzy

Może i ja się kiedyś przekonam. Na razie jest mi to do niczego nioepotrzebne.

Co taniej? Pakiet Cyfry+ i tak mam i za niego płacę.

 

Problemem, że nowe modele telewizorów są z deklerowane jako nowocześniejsze, a tak naprawdę sprawa jest conajmniej dyskusyjna. Z jednej strony faszeruje się je gadgetami typu dostęp do sieci, WiFi itd itp, z drugiej zaś zubaża jeśli chodzi o funckje, które (jak się wydaje) mają fundamentalne znaczenie dla jakości obrazu.

 

Przykłady (LG)

 

* Praktycznie (poza najwyższą półką) nie ma już Full LED. Zrezygnowali nawet (będącego w 2011 u nich standardem) LED Plus (16-strefowe przyciemnianie, działa to zaskakująco dobrze).

* W 2011 standardem było 100 Hz, MCI (Motion Clarity Index) >400. W tym roku jest 50 Hz MCI 100.

* Ilość dostępnych regulacji obrazu została znacznie ograniczona.

 

Przykłady (Panasonic)

 

* Seria S (która jak twierdzicie wypiera, lub nawet już wyparła) serię G ma znacznie mniejsze możliwości regulacji/kalibracji obrazu.

* Subfield 600 Hz została zastąpiona przez Focused Field 2500 Hz. Nie brak opinii, że jest to krok wstecz.

* Niektóre modele (exemplum: ST50) są ewidentnymi bublami.

Racja,

LG tak naprawdę w 2012 nie wypuścił topowego odpowiednika 9500 z tylnym podświetleniem i wygaszaniem strefowym, oled i 4K to jedynie projekty obwożone po targach, bierząca oferta to modele ze średniej półki z 2011 ładniej opakowane i rozwiniętą finkcją 3D

 

Co do pozostałych firm i modeli to po co śię kłócić i własną piersią bronić producentów, którzy sami się nie popisali ?

Większość (jak nie wszyscy) jeśli chodzi o podstawową funkcję tv(obraz) nie poszła do przodu a nawet się uwsteczniła, tylko papierek ładniejszy i ewentualnie dodane niewykorzystywane funkcje.

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Chyba nie doczytałeś całości , a także zdania niżej (nie szkodzi).

 

Odpowiem w podobnym stylu (jak to "mało trafione")

Może mi odpowiesz ile mniej kosztuje ten sam model z jednym trybem (obojętnym) i gdzie go znajdę?

Jak nie - to ile mniej powinien kosztować i czy powinien pojawić się na rynku?

Pozdrawiam.

 

Nie istotne czy taki telewizor istnieje, istotne, że wystarczy jeden tryb obrazu (użytkowany przez cały swój żywot), żeby dobrze działał, np. Bobcat uwielbia tryb dynamiczny, więc używa tylko trybu dynamicznego, innego nie potrzebuje, wszystko jest piękne, wszyscy zadowoleni -> telewizor nadal jest w pełni sprawny i spełnia swoją rolę.

W przypadku samochodu "jednotrybowy" (czyli jednobiegowy) myk nie wyjdzie, podróż (jeśli do niej dojdzie) będzie mordęgą, itp...

Nie trafione porównanie: tryby telewizora i biegi samochodu.

Nie trafione porównanie: tryby telewizora i biegi samochodu.

A właśnie że trafiony.

 

 

Ale byłby numer gdyby za jakiś czas w sklepach pojawiły się modele bez trybów tak jak w CRT.

bieżąca oferta to modele ze średniej półki z 2011 ładniej opakowane i rozwiniętą finkcją 3D

 

Nawet nie są to modele ze średniej półki 2011. Są w stosunku do nich znacznie zubożone. Brak Full LED / LED Plus, tylko 50 Hz, MCI zaledwie 100, mniej regulacji obrazu. Ładniejsza obudowa - zgoda. Niemal wszystkie mają 3D - również zgoda. Ale już (pasywnych) okularów dają 4 (w poprzednim roku dawali 7).

 

Bobcat uwielbia tryb dynamiczny, więc używa tylko trybu dynamicznego, innego nie potrzebuje,

 

Wiadomość nie na czasie. Uwielbiał. Obecnie mam Dynamiczny jako rezerwę na wyjątkowo jasny dzień. Na codzień używam (i w dzień i w nocy) skorygowanego przez siebie Normalnego. Czasem przez ciekawość włączę sobie na chwilę Kinowy lub THX, aby prędko stwierdzić, że mi się to nie podoba (za ciemne) i wrócić do Normalnego. THX ma jeszcze dodatkowo irytujące zazielenienie (immanentna przypadłość plazm Panasonica) które (jak pisałem) można zlikwidować wyłącznie w menu serwisowym.

 

Na codzień używam (i w dzień i w nocy) skorygowanego przez siebie Normalnego.

 

krótkie pytanko - nie masz na tym trybie od czasu do czasu skoków jasności? Ja u siebie (GT30) czasem zauważam, czytałem na forach, że wiele osób to widzi i to tylko na trybie normalnym, na innych jest OK

krótkie pytanko - nie masz na tym trybie od czasu do czasu skoków jasności? Ja u siebie (GT30) czasem zauważam, czytałem na forach, że wiele osób to widzi i to tylko na trybie normalnym, na innych jest OK

 

Nigdy nic takiego nie zaobserwowałem.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

@SławekR - 5 razy przeczytałem post powyżej.

Nie mam co zacytować w temacie.

"Coś testowałes, coś testowałeś dłużej , kalibrator znasz itp. ???"

Co było celem tego wpisu?

("merytoryki" nie mogę znaleźć)

 

Celem tego wpisu był stwierdzenie, że ktoś zarzuca mi "pierdzielenie farmazonów", a ktoś drugi "dowcip miesiąca". Ani jeden, ani drugi nie chce podać żadnych konkretów na poparcie swoich kaseł.

 

Przy czym ten pierwszy wykonał "mały test", czyli pewnie przyjrzał się dwóm telewizorom w sklepie, a drugi bazuje na rozmowach z tym pierwszym, a nie na własnych obserwacjach i testach. Ja miałem możność wykonać test bardziej dogłębny, także z możliwością kalibracji obu modeli i twierdzę co twierdze, podaję też uzasadnienie dlaczego tak twierdzę.

 

Teraz jasno się wyraziłem? :)

 

A i jeszcze odpowiem na Twój wpis wcześniejszy, komentujący rzeczywistość forum, odnośnie co ewentualnie ktoś każe Bobcatowi zrobić i coś mu narzuca.

 

Otóż, to jest błędna interpretacja, nikt mu nic nie narzuca. W ani jednym zdaniu nawet mu nie zasugerowałem co On ma zrobić i jak postąpić. Napisałem tylko co ja uważam i co ja bym zrobił, wybierając odpowiedni dla siebie model. A dokładniej to użyłem sformułowania "....ani minuty bym się nie zastanawiał wybierając...". Czy takie sformułowanie coś komuś narzuca?

 

Ja naprawdę nie mam żadnego, powtarzam żadnego interesu, w tym żeby mu coś nakazywać i do czegoś go zmuszać. Poddaję tylko określony pogląd pod rozwagę. A czy go uwzględni, czy nie to jego sprawa.

 

Jego wybór, to Jego wybór i tylko Jego. Do czasu aż wydaje Swoje pieniądze, na Swój wybór, to mnie nic do tego. Jeszcze rozumiem gdybym polecał zakup najdroższej opcji, wtedy można by mnie podejrzewać o nieczyste intencje, że mam na przykład działkę od Panasa za wielkość sprzedaży. Ale wcale nie polecam najdroższego sprzętu, wręcz przeciwnie.

 

Nie wiem dlaczego niektórzy traktują to tak osobiście, że decydują się na personalne ataki. Mnie to naprawdę rybka co kto sobie kupi. To on ma być zadowolony, to on ma być przekonany o słuszności swojego wyboru. A to, że ja mam odmienne zdanie, cóż. Mam i tyle. Ok?

 

Jedyne co mogę Bobcatowi doradzić, to żeby sprawdził na własne oczy, zanim dokona ostatecznego wyboru, a nie opierał się wyłącznie na "literkologii" producenta, albo słownych opisach Kolegi Witka. I to jest jedyna rada, którą ośmielam się komuś "narzucić".

Oj, zaraz sie okaże że seria G też ma wady w trybie normalnym:-)

 

Z tego co wiem to seria ST 50 wypada lepiej od VT 30 a ta znowu lepiej od serii G.Jednak ja nie jestem ekspertem, tak piszą w testach i na zagranicznych forach.

 

Porównywanie tv w sklepie na półce jest zupełnie bez sensu, wystarczy że jeden z nich będzie miał zmieniony tryb bądz cokolwiek w ustawieniach obrazu, np gamme bądz jasność czy kolor,do tego biorąc pod uwagę oswietlenie w sklepie...Bawiłem się nieraz telewizorami w sklepach, i co tam jest poustawiane woła o pomstę do nieba:-)

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

A jak się komuś podoba dynamiczny to co wtedy?

 

 

Wtedy sobie kupuje cokolwiek, bo każdy telewizor do takiego trybu jest dobry.

 

W zasadzie nie ma wady, która byłaby z zasady gorsza, od "fatalności" samego tryby dynamicznego :-).

 

Tryb dynamiczny to takie okropieństwo, że aż strach. Wymyślone chyba tylko przez chorą wyobraźnię marketingowców, którzy wychodzili z założenia, że ich telewizor ma być w sklepie bardzie "oczojebny" od innych i przyciągać wzrok w pierwszej chwili. W tym trybie wszystko się ciągle rozjeżdża i pływa. Do tego stopnia, że porównywanie tak subtelnych różnic obrazowych, które istnieją pomiędzy zbliżonymi modelami jednej firmy, traci fundamentalnie sens.

 

W takim trybie to każdy telewizor może być lepszy od każdego, w zależności co ta pseudo dynamika akurat w danym momencie wyczynia.

 

Tutaj pozwolę sobie na kolejną radę. Jeśli ktoś zamierza oglądać telewizję w trybie dynamicznym, to niech nie trwoni pieniędzy na wysoki model, gdyż będzie to technicznie i ekonomicznie nieuzasadnione.

 

 

Celem tego wpisu był stwierdzenie, że ktoś zarzuca mi "pierdzielenie farmazonów", a ktoś drugi "dowcip miesiąca". Ani jeden, ani drugi nie chce podać żadnych konkretów na poparcie swoich kaseł.

 

Przy czym ten pierwszy wykonał "mały test", czyli pewnie przyjrzał się dwóm telewizorom w sklepie, a drugi bazuje na rozmowach z tym pierwszym, a nie na własnych obserwacjach i testach. Ja miałem możność wykonać test bardziej dogłębny, także z możliwością kalibracji obu modeli i twierdzę co twierdze, podaję też uzasadnienie dlaczego tak twierdzę.

 

Wiem o czym piszesz:-) Przechodziłem tu przez to samo:-)

@ sławuś,

ST50 ma gorszą czerń przy zachowaniu poprawnej gammy.

ST50 niczym nie różni się od poprzedników jeśli chodzi o ilość linii w ruchu

ST50 ma "skopane" tryby

ST50 ma takie same kolory jak reszta

ST50 ma mocniejszy dhitering (agresywny) i generalnie do bani a "wodotryski" mnie nie interesują

* W 2011 standardem było 100 Hz, MCI (Motion Clarity Index) >400. W tym roku jest 50 Hz MCI 100.

Czy ja wiem czy to był taki "standard". Taki 32LW4500 debiutował z ceną 4099 zł (kwiecień 2011, ceny sugerowane, detaliczne brutto ... źródło:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Nadal lepsze modele LG mają clarity index od 400 w górę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jedyne co mogę Bobcatowi doradzić, to żeby sprawdził na własne oczy, zanim dokona ostatecznego wyboru, a nie opierał się wyłącznie na "literkologii" producenta, albo słownych opisach Kolegi Witka. I to jest jedyna rada, którą ośmielam się komuś "narzucić".

 

Ależ ja nie stoję wobec żadnego wyboru. Mam co mam (patrz: "O MNie") i z dokonanego wyboru jestem bardzo zadowolony.

 

Oj, zaraz sie okaże że seria G też ma wady w trybie normalnym:-)

 

Kiedyś mówiono, że papier jest cierpliwy. Teraz można powiedzieć, że Internet jest cierpliwy. Każdy może pisać, co tylko mu do głowy przyjdzie. Nie ma dla mnie znaczenia, co się okaże. Ja swoje na temat serii G znam z autopsji.

 

Z tego co wiem to seria ST 50 wypada lepiej od VT 30 a ta znowu lepiej od serii G.Jednak ja nie jestem ekspertem, tak piszą w testach i na zagranicznych forach.

 

O tym, że VT jest lepsza od G - wie każde dziecko w przedszkolu. Ale ST lepsze od VT??? Gdzie takie fantasmagorie piszą?

 

Porównywanie tv w sklepie na półce jest zupełnie bez sensu, wystarczy że jeden z nich będzie miał zmieniony tryb bądz cokolwiek w ustawieniach obrazu, np gamme bądz jasność czy kolor,do tego biorąc pod uwagę oswietlenie w sklepie...Bawiłem się nieraz telewizorami w sklepach, i co tam jest poustawiane woła o pomstę do nieba:-)

 

Mnie porównanie w MM wystarczyło, aby diametralnie zmienić zdanie o plazmach. A następnie przyznać się publicznie na Forum, że poprzednio pisałem na temat PDP wierutne głupoty. Ustawiłem sobie sam, bo dostałem w łapę pilota. Nic więc o żadną pomstę do nieba nie wołało.

 

Tryb dynamiczny to takie okropieństwo, że aż strach. Wymyślone chyba tylko przez chorą wyobraźnię marketingowców, którzy wychodzili z założenia, że ich telewizor ma być w sklepie bardzie "oczojebny" od innych i przyciągać wzrok w pierwszej chwili. W tym trybie wszystko się ciągle rozjeżdża i pływa.

 

O tym, że marketingowcy mają chorą wyobraźnię - wiadomo powszechnie i nie od dziś. jednak chyba nie tylko oni. Twoje "rewelacje" na temat trybu Dynamicznego dowodzą tego samego.

 

Jeśli ktoś zamierza oglądać telewizję w trybie dynamicznym, to niech nie trwoni pieniędzy na wysoki model, gdyż będzie to technicznie i ekonomicznie nieuzasadnione.

 

Takie stwierdzenie jest zupełnym mijaniem się z rzeczywistością.

 

Nadal lepsze modele LG mają clarity index od 400 w górę.

 

Obecnie tylko te najlepsze.

Mój z 2011 ma MCI 500.

 

@ sławuś,

ST50 ma gorszą czerń przy zachowaniu poprawnej gammy.

ST50 niczym nie różni się od poprzedników jeśli chodzi o ilość linii w ruchu

ST50 ma "skopane" tryby

ST50 ma takie same kolory jak reszta

ST50 ma mocniejszy dhitering (agresywny) i generalnie do bani a "wodotryski" mnie nie interesują

Zaraz się dowiesz, że się na niczym nie znasz i nie jesteś żadnym specjalistą, bowiem @SławkowiR z jego wielce uczonych eksperymentów wyszło coś zupełnie innego (a tylko Jego pomiary i testy są rzetelne i wiarygodne).

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

@ sławuś,

ST50 ma gorszą czerń przy zachowaniu poprawnej gammy.

 

Gorszą czerń od którego modelu dokładnie? I to dodajmy, czy po 300 godzinach pracy tego drugiego, czy może prosto z pudełka, od modelu z czasów gdy Panas stosował sztuczkę z podkręcaniem napięć "out of box"?

 

ST50 niczym nie różni się od poprzedników jeśli chodzi o ilość linii w ruchu

 

Oczywiście że się nie różni pod tym względem. Marketingowcy tak już naciągnęli ten parametr, że osiągnął on absurdalną granicę obrazu statycznego. Dalej się więc już iść nie da, żeby obraz w ruchu miał większą rozdzielczość postrzeganą, niż ten sam obraz statyczny. Na to się już nikt nie nabierze :).

 

To tak samo jak dawniej szła licytacja na kontrast "dynamiczny" w LCD, już doszli do ściany, nazywają go "infinity". To samo z czasem reakcji, obniżali marketingowo, manipulując metodami pomiarowymi, że doszli praktycznie do zera. A w ujemne wartości iść się nie uda.

 

To samo jest z magią ilości linii w ruchu.

 

ST50 ma "skopane" tryby

 

O czym dowiedziałeś się z obiektywnej i racjonalnej relacji z testów, na przykład, Kolegi Macieja. Czy też z innych niezależnych testów. Przy czym w tych samych testach, ci sami testujący dochodzą do konkluzji, że to świetny telewizor. Często znacznie lepszy od poprzednich modeli i do tego w bardzo dobrej cenie.

 

Więc może czas się zdecydować, czy ufamy w to co Ci testujący wypisują i przyjmujemy na wiarę komplet wniosków, czy tylko tylko wybieramy te, które są dla nas wygodne. Więc jak będzie, hę? :-)

 

ST50 ma takie same kolory jak reszta

 

I właśnie dlatego, ma szansę spokojnie konkurować z całą czołówką stawki. Szczególnie jeśli uwzględnimy dodatkowo czynnik ekonomiczny.

 

ST50 ma mocniejszy dhitering (agresywny) i generalnie do bani a "wodotryski" mnie nie interesują

 

Wybacz, ale tutaj czegoś nie rozumiem. Jeszcze kilka postów temu, miałeś problemy z określeniem natury tego zjawiska i go nie dostrzegałeś w ogóle w plazmach.

Na co zresztą musiałem się mocno namęczyć, aby Ci objaśnić, o co z tym nieszczęsnym ditheringiem w plaźmie chodzi.

 

A teraz okazuje się nagle, że to dla Ciebie jeden z kluczowych elementów, był i jest, znaczy "dithering do bani".

 

Dziwne to trochę, przyznaję. Ale niech Ci będzie. Ja tam nie uważam, aby jakoś specjalnie odbiegał w tej kwestii od innych Panasoniców. No ale nie chcę się wdawać w polemiki, skoro to dogłębnie przestudiowałeś, na podstawie swoich obserwacji..... Że tak zdążyłeś w niecałe dwie doby. Od momentu od kiedy, w ogóle śmiałem Wam zwrócić uwagę na istnienie ditheringu, jako nieodłącznej części matrycy plazmowej. Podziwu godne.

 

Dobra, przepraszam za ten ostatni akapit, ale po prostu nie mogłem się powstrzymać ;-).

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

.....

Mnie porównanie w MM wystarczyło, aby diametralnie zmienić zdanie o plazmach. A następnie przyznać się publicznie na Forum, że poprzednio pisałem na temat PDP wierutne głupoty. Ustawiłem sobie sam, bo dostałem w łapę pilota. Nic więc o żadną pomstę do nieba nie wołało.

......

 

Nie dziwne, że trudno nam znaleźć płaszczyznę porozumienia, skoro nie możemy nawet znaleźć wspólnej płaszczyzny do dyskusji. Bo rozmawiamy o obserwacjach całkowicie innej natury. Ocenianie obrazu z plazmy, przy świetle takim jak jest w markecie i bez swobodnej możliwości doboru źródła. Cóż....

 

I tu mamy sedno problemu. W zasadzie na tym można by zakończyć.

 

 

O tym, że marketingowcy mają chorą wyobraźnię - wiadomo powszechnie i nie od dziś. jednak chyba nie tylko oni. Twoje "rewelacje" na temat trybu Dynamicznego dowodzą tego samego.

 

Tryb dynamiczny to jeden z najbardziej chorych trybów, gdzie parametry obrazu nie są stałe w czasie, a zmieniają się dynamicznie, wraz z sygnałem podawanym na wejście. A skoro parametry nie są stałe w czasie, to w żaden ludzki sposób, nie jest możliwe optymalne ich ustawienie, gdyż właśnie nie są stałe.

 

Ot cała filozofia. I taka jest jedyna "rewelacja" tego trybu. Niech będzie, że to moja chora wyobraźnia. Przyjmuję z pokorą.

 

 

 

Zaraz się dowiesz, że się na niczym nie znasz i nie jesteś żadnym specjalistą, bowiem @SławkowiR z jego wielce uczonych eksperymentów wyszło coś zupełnie innego (a tylko Jego pomiary i testy są rzetelne i wiarygodne).

 

Docinki osobiste nie są warte komentowania, więc ich nie skomentuję.

O czym dowiedziałeś się z obiektywnej i racjonalnej relacji z testów, na przykład, Kolegi Macieja. Czy też z innych niezależnych testów. Przy czym w tych samych testach, ci sami testujący dochodzą do konkluzji, że to świetny telewizor. Często znacznie lepszy od poprzednich modeli i do tego w bardzo dobrej cenie.

 

Reasumując: aczkolwiek jest skopany, to jednak najlepszy. Lepszy od tych nie-skopanych.

Oto potęga dialektyki myślowej. Pozdrowienia od tow. Karola Marksa.

 

Na marginesie: a może konkurencyjna cena ST50 wynika z faktu, że producent jest świadom ułomności tego modelu i wie, że w inny sposób nie zachęci ludzi do kupna?

 

To wtedy nie kupuje plazmy :)

 

O przepraszam: mnie Dynamiczny na G30 bardzo się podoba.

 

Tryb dynamiczny to jeden z najbardziej chorych trybów, gdzie parametry obrazu nie są stałe w czasie, a zmieniają się dynamicznie, wraz z sygnałem podawanym na wejście. A skoro parametry nie są stałe w czasie, to w żaden ludzki sposób, nie jest możliwe optymalne ich ustawienie, gdyż właśnie nie są stałe.

 

Kłamstwo powtórzone 1000 razy nie stanie się prawdą. Pozatym nie trzymajmy się niewolniczo dogmatów. Czemu niby dynamiczna zmiana parametrów w zależności od sygnału wejściowego ma być wadą? A kto i gdzie powiedział, że muszą być stałe? Najważniejsze czy widzowi obraz się podoba. Telewizor jest dla niego, a nie dla samego siebie i spełniania akademickich norm i parametrów, wydumanych w zaciszach laboratoriów przez jakichś jajogłowych.

Reasumując: aczkolwiek jest skopany, to jednak najlepszy. Lepszy od tych nie-skopanych.

Oto potęga dialektyki myślowej. Pozdrowienia od tow. Karola Marksa.

ST50 porównałbym do komfortowej limuzyny w cenie Golfa, która ma ogranicznik w postaci blokady obrotów powyżej 5.5 tys, czyli nikomu to nie będzie przeszkadzało za wyjątkiem miłośników ostrej, dynamicznej jazdy.

Wybacz, ale tutaj czegoś nie rozumiem. Jeszcze kilka postów temu, miałeś problemy z określeniem natury tego zjawiska i go nie dostrzegałeś w ogóle w plazmach.

Na co zresztą musiałem się mocno namęczyć, aby Ci objaśnić, o co z tym nieszczęsnym ditheringiem w plaźmie chodzi.

 

A teraz okazuje się nagle, że to dla Ciebie jeden z kluczowych elementów, był i jest, znaczy "dithering do bani".

 

Dziwne to trochę, przyznaję. Ale niech Ci będzie. Ja tam nie uważam, aby jakoś specjalnie odbiegał w tej kwestii od innych Panasoniców. No ale nie chcę się wdawać w polemiki, skoro to dogłębnie przestudiowałeś, na podstawie swoich obserwacji..... Że tak zdążyłeś w niecałe dwie doby. Od momentu od kiedy, w ogóle śmiałem Wam zwrócić uwagę na istnienie ditheringu, jako nieodłącznej części matrycy plazmowej. Podziwu godne.

 

Dobra, przepraszam za ten ostatni akapit, ale po prostu nie mogłem się powstrzymać ;-).

Wszystko w tym kapitalistycznym świecie z czasem robią gorsze, tv także.

Chodzi mi bardziej o jakby mniejszą skalę szarości objawiające się jakby bitów było mniej albo procek za słaby i żeby nie drażnić Pana S napisałem tak jak napisałem.

 

Gorszą czerń od którego modelu dokładnie? I to dodajmy, czy po 300 godzinach pracy tego drugiego, czy może prosto z pudełka, od modelu z czasów gdy Panas stosował sztuczkę z podkręcaniem napięć "out of box"?

A cóż to, teraz są jakieś ale.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

krótkie pytanko - nie masz na tym trybie od czasu do czasu skoków jasności? Ja u siebie (GT30) czasem zauważam, czytałem na forach, że wiele osób to widzi i to tylko na trybie normalnym, na innych jest OK

 

 

W większości przypadków jest za to odpowiedzialny tzw. tryb eco. Przynajmniej jeśli mówimy o plazmach. A który to tryb, aktywuje czujnik światła zewnętrznego.Z założenia ma on redukować jasność, jak w pomieszczeniu robi się ciemniej i podkręcać ją, jak robi się jaśniej. Tyle że w pomieszczeniu, gdzie nie ma innych źródeł światła, albo są bardzo słabe, paradoksalnie sam telewizor emitujący światło, potrafi czasem wejść w interakcję ze swoim własnym czujnikiem :). Ot taka drobna przypadłość.

W każdym razie polecam go wyłączyć, tak czy inaczej, jak zresztą wszystkie tzw. dynamiczne poprawiacze, dynamiczny kontrast na ten przykład. Zazwyczaj to one są przyczyną braku stałości ustawionych na sztywno parametrów. Tryb eco to właśnie taki dynamiczny poprawiacz, tyle że o zakamuflowanej nazwie, która na to nie wskazuje.

 

Wszystko w tym kapitalistycznym świecie z czasem robią gorsze, tv także.

Chodzi mi bardziej o jakby mniejszą skalę szarości objawiające się jakby bitów było mniej albo procek za słaby i żeby nie drażnić Pana S napisałem tak jak napisałem.

 

A cóż to, teraz są jakieś ale.

 

 

Żadne ale. Prosiłem tylko o uściślenie. Jeśli piszesz że ma gorszą czerń, to napisz od czego konkretnie gorszą i w jakich warunkach.

Na ten przykład, Czujnik eco, wspomniany wcześniej, w obu testowanych urządzeniach jednocześnie wyłączony na 100% był?

 

Ot chodziło mi o zwykłe uściślenie, z czym porównywałeś i w jakich warunkach, że doszedłeś do takich wniosków.

Jeśli tego nie będziemy wiedzieć, to nie będę mógł się do tego odnieść, a samo stwierdzenie, pozostanie tylko stwierdzeniem "na papierze".

 

A, tak na marginesie, mnie dość ciężko rozdrażnić. Przyzwyczaiłem się i "dorobiłem się" grubszej skóry, wieloletnią moderatorską robotą. Luzik więc :).

 

EDIT

 

A twój opis rozszerzony, wskazuje na aktywny jakiś tryb dynamiczny, który powoduje wcinanie detali w cieniach. A postulowana przez Ciebie zwiększona aagrsywność ditheringu w nowym ST, powodowałaby raczej odwrotny skutek niż opisujesz. Skala szarości byłaby "nadpobudliwa" do przesady, że tak to ujmę. To już raczej brak ditheringu, dawałby efekt, jaki opisujesz. Ale i tak stawiam raczej, na jakiś dynamiczny "fiuczer" zaszyty głębiej w opcjach.

 

A niski czy też wysoki, bezwzględny poziom czerni, to jest cecha która mówi o "zdolności" ekranu do dawania możliwe najmniejszej wartości emisji światła, a nie zaburzenia skali szarości. To tak gwoli ścisłości. Więc starajmy się używać określeń adekwatnych do sytuacji, bo inaczej będą się rodzić nieporozumienia. "Poziom czerni" oznacza to co wyżej opisałem. I już mielibyśmy kłopot, gdybym się nie dopytał, bo każdy by ciągnął w swoją stronę dyskusję, a rozmawialibyśmy tak naprawdę o różnych rzeczach.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

...... Pozatym nie trzymajmy się niewolniczo dogmatów. Czemu niby dynamiczna zmiana parametrów w zależności od sygnału wejściowego ma być wadą? A kto i gdzie powiedział, że muszą być stałe? Najważniejsze czy widzowi obraz się podoba. Telewizor jest dla niego, a nie dla samego siebie i spełniania akademickich norm i parametrów, wydumanych w zaciszach laboratoriów przez jakichś jajogłowych.

 

 

Dynamiczna zmiana parametrów jest wadą fundamentalną, gdyż ekran, czy to plazmowy, czy to LCD, czy jakikolwiek inny, ma służyć jak najwierniejszemu oddawaniu rzeczywistości. A w realnej rzeczywistości, nie ma tak, że obraz przed oczami cały czas się rozjaśnia, przyciemnia, zmniejsza kontrast, to znów zwiększa. No chyba, że ktoś, delikatnie mówiąc, zaburza działanie swoich zmysłów rożnymi środkami. Ale jemu to telewizor nie jest potrzebny, bo ma ciekawsze wizje na jawie :-))))

 

A tak poważnie, to po przemyśleniu stwierdzam, że totalnie nasza dyskusja jest bez sensu. Nigdy nie dojdziemy do porozumienia, co do tego, który telewizor jest lepszy. A to z tego prostego powodu, że mamy absolutnie rozbieżne oczekiwania, co do obrazu idealnego. Co jednoznacznie widać, choćby właśnie po naszym stosunku do trybu dynamicznego. Ty jesteś w stanie go używać i jego występowanie uznajesz za rzecz pożądaną. A ja obcując z tym trybem przez kilka minut, zaczynam mieć odruchy wymiotne. Poważnie, nie ściemniam. Powoduje to u mnie, nienaturalność prezentacji obrazu w tym trybie. To jest dla mnie coś okropnego. I uważam, że tryb dynamiczny, nadaje się co najwyżej do torturowania wzroku.

 

Ale tu masz rację, to jest moje zdanie i wyłącznie moje. Każdy ma prawdo do swojego pojęcia obrazu idealnego. I faktycznie nic w tym złego nie ma, że są rozbieżne oczekiwania, gdyż świat staje się przez to ciekawszy. Oczywiście, pod warunkiem, że ktoś wydaje na to swoje pieniądze i nie zmusza do takiego wyboru innych. Więc faktycznie czas zakończyć te dywagacje. I niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Jedynie prośba, aby nie odbierać innym prawa do posiadania tegoż zdania, wypowiedziami o "dowcipie miesiąca" i "pierdzieleniu farmazonów". I wtedy wszystko będzie ok.

 

Ok?

 

Tryb Eco mam stale wyłączony.

Polepszacze obrazu mam stale włączone.

 

Więc pozostaje Ci przeanalizować, które polepszacze masz włączone i czy któryś z nich przypadkiem nie jest "dynamiczny" w zależności od sygnału na wejściu. I tym samym, odpowiedzialny za dynamiczną regulację jasności. Już, niewinna z pozoru funkcja, kontrastu dynamicznego, która w pierwszej chwili daje efekt "wow", przy dalszym obcowaniu, potrafi irytować takimi skutkami ubocznymi.

Dynamiczna zmiana parametrów jest wadą fundamentalną,

 

Twoim zdaniem. Każdy ma do niego niezbywalne prawo. Moje jest diametralnie odmienne.

 

ekran, czy to plazmowy, czy to LCD, czy jakikolwiek inny, ma służyć jak najwierniejszemu oddawaniu rzeczywistości.

 

Pustoslowie i dywan utkanych frazesów.

 

który telewizor jest lepszy.

 

Plazma. To oczywiste.

 

A ja obcując z tym trybem przez kilka minut, zaczynam mieć odruchy wymiotne.

 

Znam ten ból. Mam to samo na trybie Kinowym, THX, czy obydwu Profesjonalnych.

 

Każdy ma prawdo do swojego pojęcia obrazu idealnego. I faktycznie nic w tym złego nie ma, że są rozbieżne oczekiwania, gdyż świat staje się przez to ciekawszy.

 

Pełna zgoda. Jak widzisz: są obszary, gdzie możemy się zgodzić.

 

Pozdrowienia.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.