Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

No dobrze kolego to po kiego grzyba taki Tomasz Stańko czy Jan Garbarek nagrywał w takim ECM, przecież mogli taniej nagrać np. w radiu Zet? albo za piwo u kolegi w szafie na domowym kompie?

 

Rzadko tu zaglądam, ale żeby była jasność, to Stańko, Garbarek...i wielu wielu innych nagrywa nie tylko w Rainbow Studios. Nagrywają w Nowym Jorku, we Włoszech i praktycznie na całym świecie. ECM po prostu wydaje ich płyty. Zresztą mogą nagrać nawet w piwnicy u Kowalskiego, to nie ma większego znaczenia! Mix oraz Mastering też przecież nie zawsze jest zrobiony w ECM.

Parker's Mood

No dobrze kolego to po kiego grzyba taki Tomasz Stańko czy Jan Garbarek nagrywał w takim ECM, przecież mogli taniej nagrać np. w radiu Zet? albo za piwo u kolegi w szafie na domowym kompie?

Po pierwsze patrz wpis powyżej. A po drugie jaki to ma związek z kablami? Dla mnie żaden.

 

To już zaczęło się w latach 60" odpowiedni mikrofon robił już wtedy "cuda" Demarczyk dla tego tak brzmiała jak brzmiała bo użyty mikrofon w środku pasma miał 14dB górkę.

Dziś na "setkę" i bez miksu to nikt płyty nie nagra a może inaczej technika potaniała (może poza mikrofonami) i umożliwia takie ubogie w sprzęt nagrywanie dla czego tego w ramach hobby nie robić np. Koko Euro Spoko unpluged :)

I znów co do tego mają kable? Nic.

Dokładnie bez sensu. Jeśli ktoś uważa że sieciówki nie mają sensu to rozumiem że wyraził swój pogląd i dobrze ale po co robić to setki razy w kółko?

Możliwe że to jakaś krucjata przeciw czemuś ale jeszcze nie wiem czemu?

Rzeczywiście coś jakby krucjata :) ale to zostało już dawno temu rozpoznane przez psychiatrów i nazywa się myśleniem kompulsywnym:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Po pierwsze patrz wpis powyżej. A po drugie jaki to ma związek z kablami? Dla mnie żaden.

 

 

I znów co do tego mają kable? Nic.

 

Już wcześniej napisałem że z ciebie IGNORANT KOMPULSYWNY !

 

Yul dzięki za podpowiedź :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Moderatorzy

 

Wykorzystalem ten zauwazony schemat w systemie sluchawkowym, gdzie wczesniej wyraznie wiecej informacji slyszalem w lewym uchu.

Otoz do systemu wpialem dwa rozne kable: na lewy kanal, moj kabel IC ktory nazywam sobie "Cepelia", wykonany na bazie Klotz MY-206 z metra ze szpuli, a na prawy kanal kabel IC wykonany z licy, tu juz nie z metra, ale ceny z tych z rynku PRO.

Dzwiek sie wyrownal w kanalach i ja odbieram go jako zrownowazony kanalowo stereo.

Co prawda zauwazam pewna niespojnosc informacji, ale jest to na granicy percepcji.

Kiedy nie zwracam na to uwagi, wszystko jest pomijalne i w przyblizeniu wyrownane kanalowo.

 

 

Zamierzam zrobic jeszcze kilka testow z roznymi przekrojami i geometriami przewodow zasilajacych o tej samej dlugosci 2mb z tanich, dostepnych kabli z marketow budowlanych. Wlasnie pod katem roznych impedancji.

 

.

 

to skrobnij schemat Cepeli i więcej szczegółów - potestujemy w diy

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Wszystkim słuchaczom kabli cięgle kiełbaszą się w głowie wszystkie kable ze wszystkimi. Czy to tak naprawdę ciężko zrozumieć, że kabel mikrofonowy i kabel zasilający, to zupełnie inny kabel i pełni zupełnie inną rolę? Kabel mikrofonowy pracuje na najmniejszych możliwych prądach, ma za zadanie przenieść prąd wywołany przez najmniejsze drgnienie powietrza w jaknajdokładniejszej postaci żeby umożliwić jaknajwierniejsze zapisanie tego sygnału. W tym momencie jakość jest najważniejsza, więc proponuję sprawdzić, ile kosztują topowe kable mikrofonowe do zastosowań profesjonalnych. Tylko z oferty jakiejś profesjonalnej firmy, a nie jakichś audiofilskich naciągaczy którzy w swojej ofercie mają kable zasilające i cyfrowe po 10k/m.

 

Wszystkie kable w domowym systemie pracują na znacznie większych prądach w znacznie przyjaźniejszych warunkach i przede wszystkim przesyłają sygnał o kilkukrotnie mniejszej rozdzielczości. I tu oczywiście dobór odopwiednieg kabla ma znaczenie, kabel mikrofonowy nie sprawdzi się jako głośnikowy itd. ale dobranie odpowiednich parametrów i wykonanie dobrego jakościowo kabla to są kwestie kilkudziesięciu zł/m włącznie z szczególnie atrakcyjną estetyką.

 

Tymczasem zupełnie inna historia jest z kablami cyfrowymi, gdzie do optymalnego przesyłu sygnału muszą być spełnione konkretnie określone wytyczne i ich spełnienie to znowu kwestia kilkunastu zł/m.

 

Kable zasilające natomiast to już wogóle inna historia, bo one nie przenoszą żadnego zrozumiałego sygnału i wierne przeniesieniu przebiegu prądu zmiennego nie ma żadnego znaczenia, bo później ten sygnał i tak zostaje przekształcony na sygnał zupełnie inny i znaczenie mają wyłącznie elementy w układzie zasilającym które za to przekształcenie odpowiadają i wszelkie niuanse są im absolutnie obojętne, dopóki dostarczany prąd mieści się w przyjętych normach. Jeśli się nie mieści, bo ktoś żyje w korei północnej, to kabel mu nie wytworzy brakującego prądu i w żaden sposób nie pomoże. Tutaj naprawdę nie da się kablem niczego poprawić.

 

Czy naprawdę tak trudno zrozumieć te proste różnice?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

W praktyce co chwila wyskakuje jakiś problem!

Ten się nie myli co nic nie robi! Tak ze jesteście w swych tezach nieomylni bo swojej wiedzy teoretycznej nie weryfikujecie z praktyką :)))))))

Żeby coś nowego zrobić trzeba cały czas pokonywać opór "materii"

 

Koniec klepanka w klawiaturkę czas na pracę nad materią PA

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Tak, sobie czytam, i praktycznie nikt z waz, nie ma pojęcia o przewodach zasilających, o ich wpływie,... zastosowaniu, i znaczeniu w systemie, już nie wspomnę o technologi, która zapobiega powstawaniu nadmiernego pola magnetycznego, może prócz 2-3, sądząc po wpisach.

I takie banialuki, co opisują, że nie ma wpływu, to tacy co porządnego przewodu na oczy nie widzieli, w dłoniach nie trzymali, ba... , a nawet wpiętych w swoje systemy nie mieli.

Sądząc po wpisach,...w większości, nie znalazłem, ani jednego sowa kluczowego, która by obaliła tezę, że przewody się nie różnią. Mam wrażenie,...Panowie,...że nie stać was na tą biżuterie, i stąd taka krytyka, ale myślę że tak nie jest,... i sobie żarty robicie.

No i jakaż to technologia zapobiega powstawaniu pola magnetycznego? :D Bo mi się wydaje, że są kable, którymi przesyła się taki prąd, że stanie koło takiego kabla mogłoby zabić, a nie zabija ponieważ taki kabel jest odpowienio zabezpieczony i taki kabel kosztuje max 250 zł/m. I mówimy to o prądach jakie płyną na przewodach tranzytowych sieci energetycznych, a nie zasilaniu wzmacniaczyka 300W.

 

Jakieś jeszcze wielce znaczące kwestie w kablach zasilających?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

No i jakaż to technologia zapobiega powstawaniu pola magnetycznego? :D Bo mi się wydaje, że są kable, którymi przesyła się taki prąd, że stanie koło takiego kabla mogłoby zabić, a nie zabija ponieważ taki kabel jest odpowienio zabezpieczony i taki kabel kosztuje max 250 zł/m. I mówimy to o prądach jakie płyną na przewodach tranzytowych sieci energetycznych, a nie zasilaniu wzmacniaczyka 300W.

 

Jakieś jeszcze wielce znaczące kwestie w kablach zasilających?

Moja wiedza na temat przewodów, nie jest duża, po prostu ich słucham, zanim co kolwiek wezmę w dłonie, i podepnę do sytemu, muszę o tym produkcie wiedzieć jak najwięcej, kto wykonał, w jakiej technologi, i materiału, całe specyfikacje, pomiary itp, tylko producenci, dopisują za dużo marketingowego bełkotu,... tego nie lubię!

Ale z moich analiz wynika, że producenci jakich kolwiek przewodów, nie stosują drogich komponentów, zarabiają na technologi wykonania, która objawia się dobrymi parametrami, np. 3żyły w wspólnym ekranie, a każda żyła osobno ekranowana, ma całkiem inną strukturę brzmienia, i może degradować brzmienie, aby bawić się przewodami trzeba mieć pojecie, i dużo środków na koncie. Ale kable ogólnie u mnie grają.

Moja wiedza na temat przewodów, nie jest duża, po prostu ich słucham,

 

A chwilę wcześniej krytykowałeś wiele merytorycznych wypowiedzi za brak merytoryki, podczas gdy sam wogóle nie wiesz o czy mówisz.

 

"3żyły w wspólnym ekranie, a każda żyła osobno ekranowana, ma całką inną strukturę brzmienia"

 

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

 

Właśnie na takich ludziach trzepie się kase w tym biznesie. A jacy oni chętni :D

 

"aby bawić się przewodami trzeba mieć pojecie, i dużo środków na koncie. Ale kable ogólnie u mnie grają. "

 

Trzeba mieć pojęcie, żeby się przewodami zasilającymi nie bawić, bo one nie grają :)

 

A teraz merytorycznie: do wyeliminowania jakichkolwiek zakłóceń w takim przewodziku jaki idzie do wzmacniacza wystarczy kilka milimetrów zwyczajnej izolacjim tak jak się produkuje zwykłe kable zasilające dodawane do sprzętu za darmo. Łatwo to sprawdzić zbliżając przewód zasilający do np. głośnikowego. Słychać szumy? Nie? To znaczy, że izolacja jest wystarczająca.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Już wcześniej napisałem że z ciebie IGNORANT KOMPULSYWNY !

 

Yul dzięki za podpowiedź :)

Widzę, że specjalista od FFT stal się jeszcze domorosłym psychologiem. Proponuję odwiedzić prawdziwego, może czegoś ciekawego się Kolega dowie.

Viagra,

W tym wątku Cię zjedzą,wiec najsensowniejszym wyjściem będzie dać se spokój,albo...,

Załóż własny ,tylko dla słyszących.

Postaw psa przy wejściu i pilnuj merytoryki.

 

Viagra,

W tym wątku Cię zjedzą,wiec najsensowniejszym wyjściem będzie dać se spokój,albo...,

Załóż własny ,tylko dla słyszących.

Postaw psa przy wejściu i pilnuj merytoryki.

 

Tak to jest, jak kilka rzeczy na raz się wykonuje, przepraszam piano, i stąd zmykam.

Piano.

Zwracam uwagę Koledze, że jest bardzo wiele wątków o graniu kabli.

Tam nie przeszkadzają Wam w niczym sceptycy.

 

To Wy wchodzicie w wątki tego typu wolnej wymiany poglądów i jazgoczecie o jakichś nagonkach.

Rzeczywiście coś jakby krucjata :)

 

Trochę obiektywizmu…

Tu sobie swobodnie rozmawiamy.

Oczywiście jeśli ktoś ma coś do powiedzenia.

 

Co masz do powiedzenia w temacie kabli oprócz mantry: „grają”?

No cóż, nazywanie merytoryką czegoś, czego jedyną podstawą jest stwierdzenie "słyszę" to nagminne nadużywanie tego wyrażenia przez słyszących.

Od czasu do czasu zdarzy mi się jakiś wtręt w taki "merytoryczny" wątek, tyle że dysponuję większą ilością argumentów poza "słyszę". Ale to tylko sporadycznie, bo gdybym miał reagować na każdą bzdurę, ktorych mnóstwo pojawia się tu nie tylko w wątkach kablowych, to obawiam się, że zabrakło by mi czasu i nie mógłbym zajmować się niczym innym.

Ja tu rzadko zagladam,więc mam trochę inne spojrzenie.

Otóż odnoszę wrażenie,że jest,ale odwrotnie.

Mechanizm jest taki;

Ktoś pisze,że grają ,a Wy,że nie mogą,bo...

Jak za dotnięcięm czarodziejskiej..,zjawiają się sceptycy i łomot.

 

Macie dużo racji w tym co piszecie,ale z moich doświadczeń wynika,że nie zawsze(i wszędzie)to przenosi się na wartości czysto soniczne.

MOże część ludzi kupuje,aby mieć,ja kupuje tylko wtedy ,gdy słyszę i nie piszcie ,proszę ,że wszyscy słyszący to banda naiwniaków,a na nich zarabiają firmy.Naprawde sądzicie,że my(mowię za siebie)sram kasą i nie wiem co z nią robić?.Otóż nie.Do każdego zakupu staram się podchodzić bardzo podejrzliwie,wnikliwie i słucham czy to za co mam zapłacić nie jest próbą wydymania.

Viagra zwrócił uwagę na pewną sprawę.Otóż to może być też tak jak z tymi ,którzy nie wierzą w Boga.

Ci ostatni po prostu nie wchodza do kościoła.

Ze sceptykami może być podobnie.

Oni nawet nie wchodzą do sklepu po sieciówkę,bo po co,skoro od wielu lat są przekonani,że nie gra,więc pewnie daaawno nie testowali tą czy ową o ile w ogóle.

 

Pozdr,M.

Zwracam uwagę Koledze, że jest bardzo wiele wątków o graniu kabli.

Tam nie przeszkadzają Wam w niczym sceptycy

Jak określenie "sceptycy" niedobre, to będę nazywał was misjonarzami albo krzyżowcami :)

Pozdro,

Yul

Te stwierdzenia też padają zawsze. Ale proszę zwrócić uwagę, że jeśli ktoś raz poparzyl się gorącą wodą, to już drugi raz palca do naczynia z wrzątkiem nie włoży. Więc jeśli ktoś wielokrotnie sprawdzał na sobie i innych osobach tzw. "granie" kabli i rezultat był zawsze negatywny, a na dodatek wszystkie argumenty techniczne też za tym przemawiają, to po co ma to powtarzać? Dla zabicia czasu? Z nudy? Są znacznie ciekawsze sposoby spędzania czasu ;-)).

 

Przykład z Bogiem jest tu zupełnie nie na miejscu. Bo to jest zupełnie inna kategoria. Podobnie z oceną muzyki. Osobiście cenię sobie muzykę dawną wykonywaną na starych instrumentach w szybkich tempach, ze zrożnicowaniem tych temp i dynamiki, a są przecież osoby określające ten sposób grania jako "krotochwilny". I wcale nie mam zamiaru przekonywać ich do swojego gustu, bo to sprawa indywidualna.

 

Kabelki to inna sprawa, bo istnieją tu obiektywne metody oceny, które w wyżej opisanym przypadku nie mają zastosowania.

 

Jak określenie "sceptycy" niedobre, to będę nazywał was misjonarzami albo krzyżowcami :)

Pozdro,

Yul

A dyskredytowanie "sceptyków" przy pomocy wątpliwej jakości dowcipów i docinek, na dodatek oklepanych i powtarzanych w kółko też niczego nie zmieni. Bo dowodzi tylko braku wiedzy, a tym samym niemożności przytoczenia wiarygodnych argumentów, które mogłyby zmienić stan rzeczy. Pozostaje wówczas kpina i próby ośmieszania, kończące się niestety odwrotnie do zamierzeń, ponieważ wystawiają one jednoznaczne świadectwo ich autorom.

Te stwierdzenia też padają zawsze. Ale proszę zwrócić uwagę, że jeśli ktoś raz poparzyl się gorącą wodą, to już drugi raz palca do naczynia z wrzątkiem nie włoży. Więc jeśli ktoś wielokrotnie sprawdzał na sobie i innych osobach tzw. "granie" kabli i rezultat był zawsze negatywny, a na dodatek wszystkie argumenty techniczne też za tym przemawiają, to po co ma to powtarzać? Dla zabicia czasu? Z nudy? Są znacznie ciekawsze sposoby spędzania czasu ;-)).

Bumek, sprawdzasz, słuchasz, sprawdzasz i znów słuchasz "z całej siły" biedaku i nic Ci nie wychodzi z tego... bo kapkę głuchy jesteś na jedno ucho lub oba. To Cię w moich oczach absolutnie tłumaczy, nie sumituj się aż tak bardzo, bo przykro patrzeć. Rzeczywiście powinieneś w tej sytuacji "dać se siana".

Pozdro,

Yul

Wiesz, Twoje pozbawione taktu i świadczące o braku dobrego wychowania wypowiedzi są tutaj dobrze znane i znajdują poklask tylko wśród podobnych Tobie osobników, którzy z odporności na wiedzę uczynili przymiot, będący powodem dumy i zarozumiałego stylu wypowiedzi, niestety niewiele rożniącego się od jarmarcznych żartów wzbudzających aplauz jedynie niezbyt, łagodnie mówiąc wyrafinowanej i wrażliwej publiki.

 

A tak przy okazji, przeczytaj sobie co napisałeś, bo świadczy to o tym, że przydałoby się nieco podedukować w sztuce czytania i interpretowania tekstu.

 

Viagra zwrócił uwagę na pewną sprawę.Otóż to może być też tak jak z tymi ,którzy nie wierzą w Boga.

Ci ostatni po prostu nie wchodza do kościoła.

 

 

Pozdr,M.

 

Jaja jak arbuzy obracanie kota ogonem jak by tak było jak na tym wątku to kościół byłby zapełniony po brzegi bo byli by jedni jak i drudzy.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Wiesz, Twoje pozbawione taktu i świadczące o braku dobrego wychowania wypowiedzi są tutaj dobrze znane i znajdują poklask tylko wśród podobnych Tobie osobników, którzy z odporności na wiedzę uczynili przymiot, będący powodem dumy i zarozumiałego stylu wypowiedzi, niestety niewiele rożniącego się od jarmarcznych żartów wzbudzających aplauz jedynie niezbyt, łagodnie mówiąc wyrafinowanej i wrażliwej publiki.

 

A tak przy okazji, przeczytaj sobie co napisałeś, bo świadczy to o tym, że przydałoby się nieco podedukować w sztuce czytania i interpretowania tekstu.

Bumek, ale jeśli o poklask chodzi, to ty jesteś tu miszczuniem:) 1092 pkt - audioholik :))) Jedny głuchy na forum audiofilskim stał się obiektem uwielbienia - Mrożek z Bareją do spółki by lepiej nie wymyślili, hehe.

Pozdro,

Yul

P.S. Poza tym to lubię jak się tak na mnie publicznie gniewasz i piszesz mi różne farmazony takimi współrzędnie złożonymi zdaniami. Widzę, że Ci to służy, że podciągasz się przy mnie trochę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.