Super Audio CD - taka piękna katastrofa!

[kichanadeta]

Smieszny czlowieczku...

[stary audiofil]

Na co Ci te odsłuchy skoro i tak nie słyszysz różnicy pomiędzy hi-rez a CD. Z zakupionym hi-res DAC'iem czy bez skazany jesteś na jakość CD.

 

ZA TAKĄ WYPOWIEDŻ DAŁBYM cI CHŁOPCZE BANA ALBO NAWET BANANA-BO TO WPIS NA POZIOMIE MAŁPY JEST.

[Bobcat]

Rozmawiamy o dźwięku a nie o cenie.

W bardzo dużym przedziale cenowym jakość jest prostą (żeby nie powiedzieć: liniową) funkcją ceny. Wiesz o tym lepiej niż ja.

 

W stopce każdego postu jest duża część tymczasowej konfiguracji.

Faktycznie, pojawiło się. Przedtem stopka była inna. Zwracam honor i przepraszam.

 

Najpierw plastik HK potem Pioneer teraz CA.

Przecież już rozmawialiśmy na ten temat. Staram się zawsze cieszyć tym co mam.

 

Za chwilę odkryje że jednak stereo

Co to - to nie. Nic na to nie wskazuje. Rzekłbym że wprost przeciwnie.

 

typowe zachowanie nastoletniego miłośnika dźwięku (sic!).

W końcu jestem stary zgred czy nastolatek? Zdecyduj się proszę.

[stary audiofil]

"Trzymasz byle jaki odtwarzacz podłączony do bardzo kiepskiego amplitunera".

 

A może ktoś ma to, na co go stać? Puszenie się na zasadzie "a mnie stać na więcej" jest wyjątkowo niesmaczne.

 

Osoba, która nie chce ujawnić co sama posiada - nie ma żadnego moralnego prawa do oceniania sprzętu innych. Choćby nawet miał ogromne doświadczenie i osłuchanie. To są elementarne zasady etyki. Szkoda, że niektórzy mają gdzieś takie śmieszne, staroświeckie sprawy jak etyka i jeszcze na dodatek z lubością dają temu wyraz.

 

Czy to jest prawda,że swój sprzęcior trzymasz w kotłowni..bo piszesz te bzdury jakbyś dokładał koks do pieca...a może jestes sam na koksie bądż gazie?

[Bobcat]

Czy to jest prawda,że swój sprzęcior trzymasz w kotłowni..bo piszesz te bzdury jakbyś dokładał koks do pieca...a może jestes sam na koksie bądż gazie?

Niezwykle merytoryczna wypowiedź. Autorstwa osoby, która podobno (sam nie wydziałem) ma pokój odsłuchowy wyłożony gąbkami. Co w wielu miejscach na Forum wzbudzało nieskrywaną wesołość.

[ARTON55]

Bla bla bla, znamy to już na pamięć. W stopce każdego postu jest duża część tymczasowej konfiguracji.

 

Panie i panowie!

Nie lubię komuś w spodnie zaglądać. Sam zajął się swoim sprzętem. Wielokrotnie prowokując co ja nie mam.

Co my tu mamy?

 

 

Lindemann USB DAC pasmo przenoszenia 1Hz-22kHz -3dB dużo za mało do odtwarzania HiRes /standard to 50kHz/.

Kolumienki jakie określenia już padały wielkości paczki papierosów. Co mówią dane techniczne: pasmo górne 20kHz Tak to nie pomyłka!Co mówi szkoła podstawowa pasmo powinno być szersze od źródła. Wofer 5 cali czyli 12 cm gdzie jest bas się pytam? Jak ten śmieć z poprzednim śmieciem przenosi częstotliwości zarezerwowane dla HiRes? Wiadomo czemu to nie może grać. Waga kolumny uwaga 10 kg co rogią w takim przypadku koledzy z działu DIY - kładą książki na kolumnie by dociążyć! Cena kolumn identyczna z tą jak swoje kupowałem lecz to co ja kupiłem to inna klasa konstrukcyjna krótko mówiąc dwa razy więcej. Doszły modyfikacje a przed nimi oceniane były na na równi z B&W703 i Virgo2. Disco to co masz to dyskoteka! Czy nie wstyd Ci? Jak to ma grać przyzwoicie HiReś? To niemożliwe.

 

Co wy chcecie od Bobcata podał konfigurację? Czy już tylko ot w tym wątku chodzi?

 

>Stary Audiofil

Dostałeś PW.

[stary audiofil]

Niezwykle merytoryczna wypowiedź. Autorstwa osoby, która podobno (sam nie wydziałem) ma pokój odsłuchowy wyłożony gąbkami. Co w wielu miejscach na Forum wzbudzało nieskrywaną wesołość.

 

No te gompki som śmnieszne.Osobiście znam Artonka a Ty kogo znasz może disco??

Arton mi nawet płyty SACD pozyczy-takie ma się wejscia!!!

 

U Ciebie to nie potrzeba do pokoju niczego?

Dość stanowczo sam to stwierdziłeś kolego!!

Twierdzisz jednoznacznie,że akustyka w 5.1 jest już na płycie nagrana??

Ludzie ale trafiłem do dyskusji partnera-po prostu głupiutkiego barana!!

[Gość rochu]

Panie i panowie!(...)

 

Przyznaj się, żal ci d... ściska.

[kichanadeta]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ARTON55]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Załączone miniatury

 

Co innego jest sam słuch a co innego odbiór kolego, co było tu wielokrotnie poruszane /kolego od kolumienek wielkości paczek papierosów/. Kolumienek które trzeba dociążać książkami ale nimi pasma się nie poprawi.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Panie i panowie!

Nie lubię komuś w spodnie zaglądać. Sam zajął się swoim sprzętem. Wielokrotnie prowokując co ja nie mam.

Co my tu mamy?

 

 

Lindemann USB DAC pasmo przenoszenia 1Hz-22kHz -3dB dużo za mało do odtwarzania HiRes /standard to 50kHz/.

Kolumienki jakie określenia już padały wielkości paczki papierosów. Co mówią dane techniczne: pasmo górne 20kHz Tak to nie pomyłka!Co mówi szkoła podstawowa pasmo powinno być szersze od źródła. Wofer 5 cali czyli 12 cm gdzie jest bas się pytam? Jak ten śmieć z poprzednim śmieciem przenosi częstotliwości zarezerwowane dla HiRes? Wiadomo czemu to nie może grać. Waga kolumny uwaga 10 kg co rogią w takim przypadku koledzy z działu DIY - kładą książki na kolumnie by dociążyć! Cena kolumn identyczna z tą jak swoje kupowałem lecz to co ja kupiłem to inna klasa konstrukcyjna krótko mówiąc dwa razy więcej. Doszły modyfikacje a przed nimi oceniane były na na równi z B&W703 i Virgo2. Disco to co masz to dyskoteka! Czy nie wstyd Ci? Jak to ma grać przyzwoicie HiReś? To niemożliwe.

 

Co wy chcecie od Bobcata podał konfigurację? Czy już tylko ot w tym wątku chodzi?

 

>Stary Audiofil

Dostałeś PW.

 

 

Myślę że gdyby były reklamowane jako "idealne do SACD" łyknąłbyś je jak młody pelikan;-) Albo jeszcze lepiej jak miałyby podane pasmo przenoszenia do 70kHz - jak Twoje. To właśnie świadczy o dyletanctwie i amatorce. Magnetofony Nakamichi wcale nie mają najlepszych parametrów. Bije je np dowolny deck Pioneera, tyle że na papierze. Tak samo jest np z odtwarzaczami CD czy wzmacniaczami. Realne pasmo przenoszenia VA ma na pewno lepsze niż śmieciowe Sony. Zresztą bardzo lubię Sony ale takiego badziewia jak Twój amplituner czy źródło nawet bym w klozecie nie postawił.

VA są u mnie przejściowo. W ciągu 2-3 miesięcy będzie coś zdecydowanie lepszego.

 

PS Jesteś pewien że Twoje kolumny przenoszą do 70kHz? Z jakim spadkiem?

 

http://www.avreview.co.uk/review/reviewproduct/mps/RPN/3566/prod/Sony-SS-X70ED-Floorstanding-Speaker/RCN/17/rgn/2/sp//v/5 240 funtów pewnie za sztukę to daje nieco ponad 2.000 PLN za parę czyli połowę ceny VA. Dodajmy jeszcze że VA grają w 12m2 zatem basu zwłaszcza z Krella jest aż nadto. Jednak - jak pisałem - to przejściowe kolumny.

[ARTON55]

>Disco

 

Robię to specjalnie dla Ciebie. Taka chwila litości. Już to zamieszczałem w tym wątku ale oczywiście czytasz jak Ci wygodnie. Wątpię by Ci coś mówiło nachylenie skoro się nie znasz się na elektronice i czy ma to znaczenie skoro pasmo jest daleko z nadmiarem jak w moim przypadku /nawet nie wiesz co to znaczy/. Tu radzę Ci skonsultuj się z właściwą osobą.

Zamieszczam wykres.

 

 

Jeśli chcesz rozmawiać na temat mojego amplitunera, co znowu uważam za zboczenie z tematu i dawno bym Cię zbanował. To zapoznaj się z zaletami techniki klasy D, średniej, dobrej i najlepszej. Albo dokonaj rzetelnego odsłuchu a potem przystąp do dyskusji.

[neomammut]

Arton, koledzy z DIY przynajmniej próbują coś robić, a ty do usranej śmierci będziesz wierzył w specyfikacje, oczy nie służą do oceny brzmienia tylko USZY! Masz coś takiego?

 

I jeszcze jedno: pychą zajeżdża od Ciebie Arton...., brak taktu i wychowania...., prowadzenie dyskusji przez Ciebie, to fanatyzm, ślepa wiara w reklamę, a to już się nadaje do leczenia!

[Gość rochu]

Bo wiara w SACD kastruje uszy i umysł ; )

[ARTON55]

Arton, koledzy z DIY przynajmniej próbują coś robić, a ty do usranej śmierci będziesz wierzył w specyfikacje, oczy nie służą do oceny brzmienia tylko USZY! Masz coś takiego?

 

 

>Neommamut

 

Sorry nie obraź się ale gdybyś nie był tępy to byś wiedział, że to co u mnie gra z modyfikacjami to moja zasługa i robota jak chcesz dyskutować jak nawet nie chciałeś posłuchać? Jesteś zabawny z tymi pustymi wtrąąceniami.

[neomammut]

Arton, masz rację, lepiej w ogóle nic nie mówić, nic nie komentować, tylko napisać, że gra super, byś osiągnął nirvane. Tego oczekujesz? Powiem Ci jeszcze, że pasmo instrumentów ciągnie się w nieskończoność, więc podwyższanie częstotliwości nic nie da, bo Ty i tak słyszysz tyle ile słyszysz. Podwyższone pasmo to tylko taki dodatek, nic nie wnoszący do dźwięku. Poza tym, przez 20 lat wszystko było ok i nagle stwierdzili, że coś jest nie tak?

[ARTON55]

Ci jeszcze, że pasmo instrumentów ciągnie się w nieskończoność

 

Do wczoraj miałeś inne zdanie.

 

Podwyższone pasmo to tylko taki dodatek, nic nie wnoszący do dźwięku. Poza tym, przez 20 lat wszystko było ok i nagle stwierdzili, że coś jest nie tak?

 

Wiesz co to jest rozwój wysokiej techniki. Wiesz czym się różnią współczesne odrzutowce od pierwszych samolotów zwolenniku muzealiów?

[neomammut]

Jakie inne zdanie?

 

A rozwój to niestety dzisiaj jest kompletnie inny niż był kiedyś, teraz liczy się kasa, by zrobić coś jak najtaniej i wyciągnąć z tego jak najwięcej kasy: ostateczne brzmienie się nie liczy, ale pozory trzeba zachować.

[ARTON55]

Jakie inne zdanie?

 

A rozwój to niestety dzisiaj jest kompletnie inny niż był kiedyś, teraz liczy się kasa, by zrobić coś jak najtaniej i wyciągnąć z tego jak najwięcej kasy: ostateczne brzmienie się nie liczy, ale pozory trzeba zachować.

 

 

Idziesz w dobrym kierunku ale jeszcze trochę brakuje. więc wyobraź sobie, że wprowadzając nową technikę SACD DSD Sonemu jeszcze się chciało i wystarczyło zrobić ostateczny szlif, wydobyć potencjał, ichniego sprzętu by dużo osiągnąć. Ogarnij to i nie tkwij w średniowieczu. Masz dobre zadatki i słuch zauważyłem, że też masz dobry natomiast jeszcze troszeczkę masz do przebrnięcia. OFF.

[fafarskid]

Arton, a jak slychac niedociagniecia realizatorskie na plytach SACD? Czy sa bardziej wyeksponowane niz na CD?

[ARTON55]

Tak słychać niedociągnięcia ale płyty są staranniej nagrywane, miksowane i masterowane. Czy są bardziej wyeksponowane nie. Dla czego? Bo różnic między formatami bym upatrywał owszem w graniu ale jeszcze bardziej właściwym słowem byłoby tu odbiorze. Na czym to polega sam dokońca nie wiem. Mówimy tu o przypadku posiadania dobrego sprzętu i w górę. Przy zbyt słabym, format ten a myślę cały czas o SACD DSD, nie jest niczym szczególnym. Stąd tyle osób nie jest do niego przekonana a słaby u nas rynek płyt i ceny tych lepszych robią swoje. Dochodzi do tego, że ten sam tytuł na CD i SACD potrafi się cenowo różnić wielokrotnie. Jednak i w materii płyt SACD są jakościowo techniczne słabe jak np. cała seria THE ROYAL PHILHARMONIC CILLECTION nagrania DDD.

[misiomor]

Wobec faktu że duży procent płyt SACD jest robionych z masterów 44.1kHz albo 48kHz, na co wskazuja pomiary Edwarda i Żółwika z naszego forum, może owe różnice w odbiorze które "nie wiesz na czym do końca polegają", są zwyczajnie spowodowane zaszumieniem - w najwyższej oktawie oraz w całym pasmie przeniesione intermodulacyjnie z okolic 50 - 100kHz gdzie szum SACD jest już naprawdę duży? Taki sobie zniekszałcający upiększacz.

[ARTON55]

I jeszcze jedno. Z mojej wiedzy wynika, że sprzęt musi być specjalizowany pod DSD. Odtwarzać pure DSD bez konwersji na PCM. Każda konwersja to degradacja sygnału. Sprzęt projektowany pod DSD ma zastosowaną odpowiednią w tym celu filtrację. Dla tego są sprzęty dla których SACD jest tylko gadżetem i to bardzo drogie sprzęty. Np. dobrze zaprojektowany sprzęt z użyciem przetwornika DA BB DSD1796 jak pleyer Sony SCD-XA5400ES po dobrej modyfikacji osiąga szczyty tej technologii. A inne z użyciem DA BB PCM1796 może odtworzyć SACD ale to już nie będzie to.

[xniwax]

Sony SCD-XA5400ES po dobrej modyfikacji osiąga szczyty tej technologi

 

Póki co szczyt to twoja domena.

[Gość rochu]

I jeszcze jedno. Z mojej wiedzy wynika, że sprzęt musi być specjalizowany pod DSD. Odtwarzać pure DSD bez konwersji na PCM.

 

Czyli trzeba iść w dalsze niepotrzebne koszty.

Bravo.

[ARTON55]

Jak do prawdziwego odtwarzacza DSD dodamy prawdziwą dobrze nagraną płytę DSD mamy wtedy co potrzeba.

 

>Misiomor

 

Temat szumów i i transferów starych nagrań na SACD był już poruszany.

[Gość discomaniac71]

>Neommamut

 

Sorry nie obraź się ale gdybyś nie był tępy to byś wiedział, że to co u mnie gra z modyfikacjami to moja zasługa i robota jak chcesz dyskutować jak nawet nie chciałeś posłuchać? Jesteś zabawny z tymi pustymi wtrąąceniami.

 

Któregoś dnia naprawdę ktoś nie wytrzyma i będziesz gorzko żałował swoich epitetów.

 

I jeszcze jedno. Z mojej wiedzy wynika, że sprzęt musi być specjalizowany pod DSD. Odtwarzać pure DSD bez konwersji na PCM. Każda konwersja to degradacja sygnału. Sprzęt projektowany pod DSD ma zastosowaną odpowiednią w tym celu filtrację. Dla tego są sprzęty dla których SACD jest tylko gadżetem i to bardzo drogie sprzęty. Np. dobrze zaprojektowany sprzęt z użyciem przetwornika DA BB DSD1796 jak pleyer Sony SCD-XA5400ES po dobrej modyfikacji osiąga szczyty tej technologii. A inne z użyciem DA BB PCM1796 może odtworzyć SACD ale to już nie będzie to.

 

 

A nie lepsza nalepka: idealny do SACD?;-) Wystarczy parę dolarów i gotowe;-)

 

>Disco

 

Robię to specjalnie dla Ciebie. Taka chwila litości. Już to zamieszczałem w tym wątku ale oczywiście czytasz jak Ci wygodnie. Wątpię by Ci coś mówiło nachylenie skoro się nie znasz się na elektronice i czy ma to znaczenie skoro pasmo jest daleko z nadmiarem jak w moim przypadku /nawet nie wiesz co to znaczy/. Tu radzę Ci skonsultuj się z właściwą osobą.

Zamieszczam wykres.

 

 

Jeśli chcesz rozmawiać na temat mojego amplitunera, co znowu uważam za zboczenie z tematu i dawno bym Cię zbanował. To zapoznaj się z zaletami techniki klasy D, średniej, dobrej i najlepszej. Albo dokonaj rzetelnego odsłuchu a potem przystąp do dyskusji.

 

 

Wykresy możesz sobie schować w buty tak jak frequency response producentów plus wszelakie etykietki. Może lepiej sam poczytaj o klasie D i przede wszystkim więcej posłuchaj. Twój cieniutki amplitunerek ma się nijak do monobloków Audiomatusa i kilkunastu innych konstrukcji w klasie D których miałem okazję słuchać. W zasadzie za każdym razem przypadłość była ta sama. Brak muzykalności. Suchy, techniczny dźwięk. Twoje cudo techniki z racji niskiej półki cenowej uwypukla pewne ewidentne wady klasy D. W zasadzie zaleta jest jedna: duża sprawność prądowa.

Naprawdę sądzisz że Twoje szalenie ułomne kolumny przenoszą pasmo do 70kHz? I to wszystko za niecałe 250 funtów? Hahahaha;-) W Twoim wieku ludzie mają problemy z poprawnym usłyszeniem 10-12kHz.

 

PS Audiomatusa miał rochu przez długi czas, ma chyba dotąd gagacek. Resztę słuchałem podczas setek różnego typu odsłuchów w ramach grupy krakowskiej.

[audioholik]

Podwyższone pasmo to tylko taki dodatek, nic nie wnoszący do dźwięku. Poza tym, przez 20 lat wszystko było ok i nagle stwierdzili, że coś jest nie tak?

 

Tu nie chodzi tylko o podwyższone pasmo, przypomnę jeszcze raz wpis Makgajwera, bo zdaje się umknął on Twojej uwadze:

 

przekomarzajcie się dalej ja zmykam na urlop do Italii. Może jestem uczulony na cyfrę ale to że 24/192 czy 24/96 słyszę lepiej od CD to nie wynika z tego że ma szersze pasmo bo CD ma wystarczające, chyba bardziej z większej ilości próbek dźwięku bo CD robi to najrzadziej jak się da aby tylko przenieść słyszalne pasmo, dla wysokich tonów zrobi maks kilka próbek na okres i IMHO to za mało. Dynamika CD jest wystarczająca ale tylko w teorii bo poziom THD jest niski dla 0dB a im ciszej tym rośnie i cicho nagrane dźwięki brzmią fatalnie. Nie chodzi o to że 24bit ma teoretyczne 144dB dynamiki bo najlepsze referencyjne nagrania studyjne jakiem mam mają dużo większe szumy i żaden mikrofon nie osiągnie takich parametrów . Dzięki dokładniejszemu przetwarzaniu gęstszych formatów na dobrym sprzęcie jest bardziej gładko, płynnie i analogowo pomimo że to cyfra. CD ma tylko 65536 poziomów, jak jest płyta głośno nagrana leci ok ale jak nagranie się ścisza czy jest nagrane z większą dynamiką wychodzą wady formatu. Klasyki słucham tylko z gęstych bo z CD mnie coś trochę odpychało. I jeszcze jedno słyszałem wiele ripów z gramofonu analogowego na CD żaden nie brzmiał tak jak na żywo z analogu a gramofon ma przecież kiepskie parametry. Natomiast jak odtwarzam ripa z analogu na 24/192 to jak zamknę oczy to mam wrażenie że talerz z czarną płytą się kręci . Trochę nie na temat bo chodzi w wątku o SACD ale nie mogłem się oprzeć. Co do SACD to dobrze w sumie że taki format jest bo trochę płyt na nim wyszło i jest co posłuchać tylko szkoda że ten format często nie jest wykorzystywany do końca i materiał był wcześniej poddany tej samej kompresji co na CD .

 

PS CD nigdy nie było OK, od początku audiofile i muzycy wiedzieli, że jest z nim coś nie tak

 

[Gość rochu]

Errata.

Miałem dwa zestawy Audiomatusa - AM250 i AM500.

[neomammut]

>>Audioholik

Oczywiście masz rację, kompletnie się nie znam, może powiesz mi z łaski swojej jaka jest różnica między 100dB a 144dB dynamiki i jak się ta różnica objawia? I co mi to daje?

 

>>Arton

Powiem Ci tak, wiesz dlaczego Sony zaczął robić klasę D? Bo jest taniej... Dlaczego poprzestano na robieniu urządzeń czytających wszystko? Bo jest taniej... Dlaczego masz kiepski mechanizm? Bo jest on tańszy w produkcji... A system gra tak, jak jego najsłabsze ogniwo.... A ty u siebie masz sporo tego typu przypadków... Weź też od uwagę to, że masz kiepskiej jakości akustykę, która dodatkowo powoduje wyostrzenie przekazu... Białe ściany to nie jest metoda na dźwięk. Powiem Ci jeszcze, żebyś sobie zbadał słuch (mówię to bez złośliwości), skoro tak bardzo brakuje Ci góry, to chyba tutaj jest pies pogrzebany... Musisz mieć ostrzej, bo inaczej nie słyszysz górnych rejestrów...

 

Dodatkowo zapytam się Was, dlaczego dany sprzęt gra lepiej, kiedy jest minimalna ilość układów IC, a najlepiej jak ich w ogóle nie ma?