Skocz do zawartości
IGNORED

10 książek,które wstrząsnęły Waszym światem.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Bylo kilka ksiazek(wiekszosc zostala wczesniej przez innych wymieniona),ktore skorygowaly moje spojrzenie na swiat.Jednak patrzac z perspektywy czasu ...Dzieci wszechswiata by Hoimar Von Ditfurth to ksiazka ktora doglebnie zrewidowala moj poglad na swiat,wiare.etc...Byc moze dlatego ze kiedy ja czytalem mialem 15scie lat.

When it comes to A Class amplifiers . I am totally biased.

Pamiętam jak czytałem Ditfurtha na początku lat 80-tych. Był wtedy chyba kultowy jako popularyzator nauki. Przypominam że oprócz "Dzieci Wszechświata" wyszły jeszcze " Na początku był wodór", "Duch nie spadł z nieba" i "Nie tylko z tego świata jesteśmy". Wszystkie dobre !!!

Postów

3982 Rejestracja

18.05.2007 Napisano 09.09.2011 - 22:18

Użytkownik wojciech iwaszczukiewicz dnia 09.09.2011 - 19:04 napisał

skynyrd

 

Przeczytałeś Biblię i Koran?Może masz na myśli Ewangelię?

 

 

 

Przeczytałem całą Biblię, zajęło mi to co prawda 2 lata, bo nie sposób strawić jej inaczej niż z przerwami

 

 

W Biblii na przestezni dziejow tak wiele zostalo zmienione, ze zeby naprawde ja zrozumiec, nalezaloby sie zaglebic w oryginalne teksty.

Wiadomo, jak to rozne organizacje religijne na przestrzeni dziejow manipulowaly informacja i nie mam tutaj na mysli wylacznie kosciola katolickiego.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Ostatnio "Podziemni bogowie" Umberto Eco dość ciężki intelektualny język ale treści tam zawarte jak i brak granic i ograniczeń myślowych- mistrz intelektu płynie.

Jak można dostrzec piękno niedoskonałym spojrzeniem?

Było to dawno temu.

Grzesiu był małym chłopcem, jakaś podstawówka... Już wówczas zdradzałem talenty techniczne, matematyczne,... Wydawało mi się, że nic nie jest w stanie mną wstrząsnąć. Moje lektury odbiegały od standardu dla rówieśników...

 

Poszedłem do kuchni pokręcić się i coś zjeść ;)

Otworzyłem lodówkę...

Na stole leżała mała książeczka.

 

Wziąłem do rąk, tytuł dziecinny, otworzyłem...

Już po pierwszych zdaniach urwał mi się film. Chyba usiadłem.

Jednym ciągiem wchłonąłem tekst. Czytałem długo, każde zdanie; wywoływało burzę w mojej głowie.

 

W końcu skończyłem.

Lektura wstrząsnęła mną!

 

Lodówka nadal był otwarta...

"Zawód pilota dał mi okazję do licznych spotkań z wieloma poważnymi ludźmi. Wiele czasu spędziłem z dorosłymi. Obserwowałem ich z bliska. Lecz to nie zmieniło mej opinii o nich.

Gdy spotykałem dorosłą osobę, która wydawała mi się trochę mądrzejsza, robiłem na niej doświadczenie z moim rysunkiem numer 1, który stale nosiłem przy sobie. Chciałem wiedzieć, czy mam do czynienia z osobą rzeczywiście pojętną.

Lecz za każdym razem odpowiadano mi: - To jest kapelusz. - Wobec tego nie rozmawiałem ani o wężach boa, ani o lasach dziewiczych, ani o gwiazdach.

Starałem się być na poziomie mego rozmówcy. Rozmawiałem o brydżu, golfie, polityce i krawatach. A dorosły był zadowolony, że poznał tak rozsądnego człowieka."

 

"W ten sposób, nie znajdując z nikim wspólnego języka, prowadziłem samotne życie aż do momentu przymusowego lądowania na Saharze. Było to sześć lat temu. Coś się zepsuło w motorze. Ponieważ nie towarzyszył mi ani mechanik, ani pasażerowie, musiałem sam zabrać się do bardzo trudnej naprawy. Była to dla mnie kwestia życia lub śmierci. Miałem zapas wody zaledwie na osiem dni.

Pierwszego wieczoru zasnąłem na piasku, o tysiąc mil od terenów zamieszkałych. Byłem bardziej osamotniony, niż rozbitek na tratwie pośrodku oceanu. Toteż proszę sobie wyobrazić moje zdziwienie, gdy o świcie obudził mnie czyjś głosik. Posłyszałem:

- Proszę cię, narysuj mi baranka.

- Co takiego?

- Narysuj mi baranka.

...

Zerwałem się na równe nogi. Przetarłem dobrze oczy. Natężyłem wzrok. I zobaczyłem niezwykłego małego człowieka, który bacznie mi się przyglądał."

Gombrowicz - Dzienniki

Krishnamurti - Wolność od znanego

 

obie demistyfikują, pokazują, jak ludzie sami ubierają rzeczywistość w ułudę

obie pozwalają dotknąć istoty, esencji, sprowadzają świat do prawdy

 

po przetrawieniu tych książek i otrząśnięciu się z szoku

przychodzi ogromna siła płynąca z widzenia świata takim jakim jest

 

"Potęga, panie Struś!"

  • 2 tygodnie później...

Don Kichot - M. Cervantes

 

Zbrodnia i Kara - F. Dostojewski

 

Laozi

 

Zen w sztuce łucznictwa - E. Herrigel

 

Potęga teraźniejszości - E. Tolle

 

Sztuka wojenna - Sun Zi

 

Bhagawad Gita

 

Faust - J.W. Goethe

 

Rękopis znaleziony w Saragossie - J. Potocki

 

Hamlet - W. Shakespeare (chociaż właściwie nie tylko to; wszystko jest świetne, np. Sonety).

 

 

Można by jeszcze dalej (Eliot, Platon, Seneka, Marek Aureliusz to też dla mnie top), ale miało być powiedzmy dziesięć.

 

O Biblii pisać nie wypada, ale oczywiście ma kilka doskonałych "kawałków": Księgę Hioba, Psalmy, Kohelet, Mądrość Syracha i oczywiście Ewangelie.

leon amator

 

Hamlet w wersji czytanej czy scenicznej?

 

Wolę wersję czytaną. Sztuka teatralna czy film mają się nijak do książki. Osobiście spotkałem tylko jeden wyjątek od tej reguły.

 

To była książka Forest Gump. Porażka. Film 10 razy lepszy.

leon amator

 

Hamlet to nie jest powieść adaptowana na scenę to dramat czyli utwór napisany i pomyślany do grania na scenie.Zdecydowanie większe wrażenie robi w teatrze.

Miałem to szczęście widzieć jedną z lepszych inscenizacji w historii polskiego teatru.Chodzi o wersję Hanuszkiewicza w Narodowym w latach 70.

Miałem to szczęście widzieć jedną z lepszych inscenizacji w historii polskiego teatru.Chodzi o wersję Hanuszkiewicza w Narodowym w latach 70.

Podobnie techniki wyrazu jak w Balladynie... na motocyklach...? ;)

Dla mnie to trochę jak z poezją. Jak aktor to przeczyta pięknie to pięknie. Ale jak spokojnie w domu taki wiersz 'przetrawię' to jednak dostaję więcej. Podobnie jest ze sztukami Szekspira. Każda strofą można się delektować. Również w domu przy kawie i herbacie.

 

Poza tym do teatru to ja muszę mieć tzw. "nastrój". I nastrój nie zawsze mi się zgrywa z repertuarem.

W latach 70 wyznacznikiem bycia na bierząco z kulturą było chodzenie z egzemplarzem Ulissesa pod pachą.

Czy kroś z Was przeczytał go w całości i czy ten fakt wpłynął w jakiś sposób na Wasze życie?

Gość Cadam

(Konto usunięte)

W latach 70 wyznacznikiem bycia na bierząco z kulturą było chodzenie z egzemplarzem Ulissesa pod pachą.

Czy kroś z Was przeczytał go w całości i czy ten fakt wpłynął w jakiś sposób na Wasze życie?

 

Ponoć warto zapoznać się z eksperymentami literackimi żeby bardziej doceniać klasykę.

Kłapouchy stanął nad brzegiem rzeki niezbyt zadowolony przejrzał się, potem przepłynął rzekę spojrzał i rzekł: "no tak, znowu to samo"

Jak można dostrzec piękno niedoskonałym spojrzeniem?

Dużo wspaniałych książek się przewinęło, ale takie, które bym ocenił, że "wstrząsnęły moim światem" - rozumiane jako takie, które pozostawiły wspomnienia na długo, to:

 

1. "Dzieci z Bullerbyn" - utkwiła mi ta książka z najbardziej ze wszystkich przeczytanych w dzieciństwie

2. "Trylogia" Sienkiewicza, nie jestem w stanie policzyć, ile razy ją przeczytałem, ma to coś że chciało się do niej wracać i wracać (najmniej do "Wołodyjowskiego", najbardziej przemawiało do mnie "Ogniem i mieczem").

3. Kolumbowie rocznik dwudziesty - jw.

4. "Paragraf 22" - niesamowite, za pierwszym podejściem znudziła mnie szybko, za drugim uznałem, że to świetna, komediowa książka, za trzecim i kolejnymi uznałaem, że jest tragiczna w swej wymowie. W mojej ocenie absolutnie genialna.

5. "Moana" - opowieść/ dziennik z podróży trzech Francuzów dookoła swiata jachtem. Jako wędkarz i miłosnik akwarystyki zaczytywałem się w opisach oceanu.

6. "Obsługiwałem angielskiego króla" - ta książka rozbudziła we mnie ciekawość Pragi i w ogóle Czech (obecnie kontynuuję to penetrując współczesne czeskie kino).

7. "Zły" Tyrmanda, sam nie wiem dlaczego, ale wracałem do tej książki kilkukrotnie

8. cała seria dawnego KIK (klub interesującej książki), czyli np. "Lot nad kukułczym gniazdem", "Amerykańscy chłopcy", "Cienka czerwona linia", "Na wschód od Edenu" itp - to były naprawdę wartosciowe pozycje.

pzdr

4. "Paragraf 22" - niesamowite, za pierwszym podejściem znudziła mnie szybko, za drugim uznałem, że to świetna, komediowa książka, za trzecim i kolejnymi uznałaem, że jest tragiczna w swej wymowie. W mojej ocenie absolutnie genialna.

LOL. Jak to mówią, do 3 razy sztuka...

...a najsmutniejsze jest to, że potem nastała era internetu i zamiast czytać po kilka razy tę samą książkę, czytam po kilka razy dziennie jakieś mniej lub bardziej ważne wpisy na rozmaitych forach. Ubocznym skutkiem tych poczynań dla wzrokowca jest wtórny analfabetyzm (a powoli dochodzę do wniosku, że również demencja intelektualna) :(

Skoro masz tego świadomość to nic prostrzego jak powrót do książek.

W latach 70 wyznacznikiem bycia na bierząco z kulturą było chodzenie z egzemplarzem Ulissesa pod pachą.

Czy kroś z Was przeczytał go w całości i czy ten fakt wpłynął w jakiś sposób na Wasze życie?

Przyznam że do Ulissesa podchodziłem dwa razy - po raz pierwszy w wieku około 18 lat - wtedy wydawało mi się że książka taka sobie, bez rewelacji, ciekawa jedynie fragmentami, ogólnie dłużyzna. Teraz, po prawie 20 latach "przeczytałem" audiobooka w interpretacji Pana Zapasiewicza, no i wyszło że człowiek jak był młody, to jednak był głupi. Mojego świata ta książka nie zmieniła, objawienia też nie doznałem, ale radości i refleksji było dużo. Do niektórych książek trzeba trochę przeżyć, żeby zrozumieć.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.