Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, MCHammer2022 napisał:

Ołtarzyk - Polish Jazz. 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brawo ja, brawo ty 👌👍

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Godzinę temu, mdavis napisał:

Brawo ja, brawo ty 👌👍

A tak swoją drogą to z niewiadomych mi powodów Polskie Nagrania/Warner wstrzymały w 2020r. kontynuowanie reedycji serii Polish Jazz i od 1,5 roku nie ukazała się żadna płyta z nieopublikowami jeszcze na CD nagraniami sprzed 1989 roku (tzn. niektóre wyszły wcześniej ale nie w ramach wydawnictw PN/Warnera)...

Edytowane przez MCHammer2022
11 minut temu, MCHammer2022 napisał:

A tak swoją drogą to z niewiadomych mi powodów Polskie Nagrania/Warner wstrzymały w 2020r. kontynuowanie reedycji serii Polish Jazz i od 1,5 roku nie ukazała się żadna płyta z nieopublikowami jeszcze na CD nagraniami sprzed 1989 roku (tzn. niektóre wyszły wcześniej ale nie w ramach wydawnictw PN/Warnera)...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PS. Ciekawe, czy się ukarzą mino zapowiedzi ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
1 godzinę temu, MCHammer2022 napisał:

Ołtarzyk - Polish Jazz. 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Takie ,, niedzielne modly" to ja rozumiem 😀

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
17 godzin temu, soundchaser napisał:

Mwandishi - cała trylogia jest świetna. To dla mnie najlepszy okres twórczości Hancocka + Head Hunters.

Moja klasyfikacja polubień HH, to jednak przede wszystkim płyty dla Blue Note, a póżniej reszta. 'Fat Albert Rotunda' i 'Mwandishi' dla Warner też są ok, ale rzeczy dla Columbii mnie w ogóle nie kręcą. Z płyt 'póżniejszych' zwracam uwagę na 'A Tribute to Miles', 'The New Standard', 'Gershwin's World' i wybrane projekty 'live': 'Parallel Realities Live...' Jacka DeJohnette, i wiadomo co - wszystkie wersje V.S.O.P

Ale zostawmy dzisiaj Herbiego - mamy ósmy dzień maja, jest niedziela, w Stanach 'dzień matki' i.... 77 urodziny Keitha Jarretta.

Ogłaszam tydzień Keitha Jarretta w wątku jazzowym. Happy Birthday Keith!

 

Parker's Mood

Ołtarzyk - Herbie Hancock 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co mi zostało w pamięci na zawsze...??? Kilka rzeczy i kilka klimatów - a w nich pierwsze zderzenie z muzyką Keith Jarrett Trio z płyt CD i wkrótce po tym, pierwszy i jak najbardziej kolejne chicagowskie koncerty Trio zagrane 'live' w CSO.

Na co czekam? Czego mi brakuje w Żaretowaniu? Właśne tych chicagowskich koncertów Keith Jarrett Trio. Nie wiem dlaczego Manfred Eicher tego nie wydał...??? A wiem na 100%, że ekipa ECM była co najmniej na dwóch koncertach w CSO - widziałem ich ze sprzętem przed imprezą, więc coś jest na rzeczy...??? Byłaby wielka szkoda nie tylko dla muzyki Keith Jarrett Trio, ale też, i jak najbardziej, dla całej muzyki jazzowej i jej historii, gdyby ECM nie wydało tych koncertów. Były to koncerty szczególne - raz, że Chicago, a dwa, że CSO - nie rozumiem na co czekają...???

 

 

Parker's Mood

2 godziny temu, Chicago napisał:

Ogłaszam tydzień Keitha Jarretta w wątku jazzowym. Happy Birthday Keith!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rysunek: Øystein Bru Frantzen

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez mdavis

Jarrett to mój ulubiony wykonawca w tej zakładce. Na półce mam 40 jego albumów i chcę to podwoić. Dla mnie niezwykłość tego wykonawcy polega na tym, że bez względu jaki mam nastrój w danym momencie, zawsze mogę sięgnąć po właściwą na tą chwilę płytę. Z ulubionych solowych płyt wymienię dwie: Facing You i Death And The Flower.

Parę płyt ze sklepu Polskiego Radia w promocyjnej cenie - m.in. 5-płytowy album Jana Ptaszyna-Wróblewskiego. A Sławka Wierzcholskiego dostałem jako bonus.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 1.03.2022 o 17:52, Chicago napisał:

No i zapomniałem o najwartościowszych rzeczach granych współcześnie, gdzie wibrafon jest w stałej obsadzie i występuje na każdej płycie - zmienną są tylko wibrafoniści i tak w pierwszych czterech sezonach od 2004 do 2007 roku mamy Bobby Hutchersona, w kolejnych pięciu, od 2008 do 2013 roku mamy Stefona Harrisa, i w ostatnich pięciu sezonach, od 2014 do 2019 roku, gra nam na wibrafonie Warren Wolf.

SFJazz Collective, to zespół warty poznania - już kilka razy wałkowałem temat, ale jakoś nikt nie podniósł rękawicy. Może tym razem...???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_5147.thumb.jpg.ddf5843a64031bbd313559f1a37c1c79.jpgIMG_5148.thumb.jpg.8f5e45dcd92dacc6298110c78436302e.jpgIMG_5152.thumb.jpg.3187fa423f8aeea0b987eac372469972.jpg

a propos, w czerwcu w ramach LOTOS JAZZ FESTIVAL BIELSKA ZADYMKA JAZZOWA, w NOSPR Katowice będzie właśnie SFJazz Collective.

Skład: 

Chris Potter music director, tenor & soprano saxophones
David Sánchez tenor saxophone
Etienne Charles trumpet
Warren Wolf vibraphone
Edward Simon piano
Matt Brewer bass 
Kendrick Scott drums
Martin Luther McCoy vocals/guitar
Gretchen Parlato vocals

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Polecam ten koncert SF Jazz Collective w ciemno, tym bardziej że będą grali w NOSPR w Katowicach - dwie atrakcje w jednym, czyli world class jazz i world class place! Koniecznie trzeba to zobaczyć!

Parker's Mood

To już dekada od odejścia Von Freemana do krainy wiecznego jazzu. Był on, i jak najbardziej 'jest', mentorem dla wielu pokoleń chicagowskich muzyków jazzowych; jak Chicago, to Von Freeman... albo może lepiej zabrzmi - rodzina Freemanów. W każdym razie, Von Freeman był /jest postacią szczególną, bardzo ważną, i chyba można spokojnie powiedzieć, że objętą kultem - kultem zarówno tradycji jak i nowoczesności - znakomita hybryda! Tak czy siak, nie ma wątpliwości, że Von Freeman 'jest' jazzową osobistością - osobistością darzoną wielkim szacunkiem. Von Freeman, to z krwi i kości Chicagowianin z South Side. Był ostoją chicagowskiej sceny i opiekunem wielu pokoleń muzycznych - pomógł 'zaistnieć' i rozpocząć karierę takim postaciom jak Kurt Elling, Steve Coleman... i wielu innym...??? Którym? Na przykład tym, którzy występują na najnowszej płycie Mike Allemana - "Vonology".

Płytka jest poświęcona Von Freemanowi, ale nie jest to hołd w tradycyjnym sensie - obcujemy z oryginalnym dziełem Mike Allemana, które to chce przekazać i uzmysłowić, jaka była siła rażenia Von Freemana i jak wielu ludziom odmienił życie ten wielki muzyk i charyzmatyczny showman. Większość muzyków zaangażowanych do tego projektu wie o tym bardzo dobrze, bo większość z nich miała do czynienia z tą legendarną 'siłą', więc i zrozumienie było full access, co słychać i czuć w prezentowanej muzyce. Kto jak kto, ale nikt inny by tego lepiej nie zrobił niż Mike Allemana - był on najbliżej Freemanów i od 1997 roku tworzył przez szereg lat, do końca, do 2012, 'jeden organizm' z Von Freemanem. Rewelacyjna płyta i słucham jej już trzeci raz!

Na płycie są 'wszyscy' - jest Bradfield, jest Ward, jest Tomeka Reid, jest Victor Garcia, są Matt Ferguson i Michael Raynor, czyli sekcja i najbliżsi wspólpracownicy Mike Allemana i Von Freemana... i są głosy! Sopran, Alt, Tenor, Bas...

Polecam - muzyka na 'Vonology' płynie, i jest szlachetna i mądra.

P.S. Pod koniec tego miesiąca, 27 maja, odbędzie się w chicagowskim 'Constellation' koncert 'live' 'Vonology'.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_5361.thumb.jpg.b473b02a402e8c31f929d80e526b568b.jpgIMG_5362.thumb.jpg.223748e724029d2d87bcee1ca23bbe73.jpg

 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Maj, to miesiąc, w którym wszystko kwitnie - rozpoczyna się nowe życie po zimie; wszystko się budzi, drzewa się zielenią, kwiaty kwitną i robią się kolorowe... zaczyna robić się ciepło i przyjemnie. Tak jak i w przyrodzie, tak i w jazzie, maj jest miesiącem szczególnym. Spojrzałem na kalendarz i wychodzi, że w maju urodziły się jedne z najważniejszych i największych osobistości jazzu -

- w maju urodzili się Keith Jarrett, Mary Lou Williams, Mel Lewis, Red Nichols, Tania Maria, James Newton, Ahmed Abdullach, Klaus Doldinger, Shirley Horn, King Oliver, Sydney Bechet, Miles Davis, Ron Carter, Stanley Cowell, Meynard Ferguson, Tom Scott, Arthur Blythe, Billy Cobham, Dennis Chambers, Carla Bley, Gary Peacock, Red Garland, Gil Evans, Woody Herman, Benny Goodman, Betty Carter, Jackie McLean, Dewey Redman, Paul Quinichette, Big Joe Turner, Sonny Fortune, Cecil McBee, Fats Waller, Bill Holman, NHOP, Sun Ra, Artie Show, Archie Shepp, Dee Dee Bridgewater, Gonzalo Rubalcaba, Ramsey Lewis, Christan McBride, Louis Hayes, Charles Earland, Wallace Roney, Grachan Moncur III, Anthony Braxton, Paquito D'Rivera, Oliver Nelson...

Co tu dużo pisać - maj rządzi! 😉

Parker's Mood

W dniu 5.05.2022 o 10:03, mdavis napisał:

Ta płyta jest muzycznie bardzo dobra. Uwielbiam takie granie i brzmienie 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Płyta dotarła, przesłuchana. Bardzo dobry Mastering. Brzmienie typowe dla lat 70 - tych. Jazz-Funk-Fusion pełną parą 👌 Jest to to wydanie:

image.thumb.png.9eeba86db39c086060c4f4c501c5b3a6.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukazuje się mega BOX płyt CD - Stomu Yamashta

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Więcej informacji:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PS. Ja kupuję 👍

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Już myślałem, że w Jazzie nic mnie nie zaskoczy, tu proszę Pan Stomu Yamashta. Jazz - Rock górą 👍👌 

PS. Wiem, podejrzewam, że nie będzie to ostatnie zaskoczenie w tej muzyce. 

Edytowane przez mdavis

'What a Wonderful World'

Stulecie przybycia do Chicago Louisa Armstronga. Przybył do Chicago z Nowego Orleanu w 1922 roku, aby dołączyć jako sideman do zespołu King Olivera. Opuścił Chicago jako międzynarodowa super gwiazda. Louis Armstrog był założycielem jazzu, pierwszą gwiazdą pop, i ambasadorem kultury US.

Wielki Louis Armstrong!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

18 godzin temu, Chicago napisał:

Louis Armstrog był założycielem jazzu

To duże uproszczenie zważywszy na fakt, że źródła jazzu sięgają XIX wieku.

Nie tyle uproszczczenie, co symbol - znam żródła i koniec XiX wieku.  Generalnie, jak to Miles mówił, cały jazz można określić dwoma nazwiskami - tradycję określa Louis Armstrong, a nowoczesność Charlie Parker. I ja się z tym zgadzam.

Parker's Mood

23 minuty temu, Chicago napisał:

Nie tyle uproszczczenie, co symbol

No właśnie uproszczenie - Armstrong jest symbolem, a dokładniej jednym z symboli, ale nie "założycielem" jazzu. Słowa mają znaczenie.

Edytowane przez MCHammer2022

Spoko, niech będzie uproszczenie - dla tych co nie chcą chcą uproszczeń, są odpowiednie żródła z akademicką wiedzą. Akurat ja książkę o Armstrongu przeczytałem, a z kolei JEBa znam na pamięć. Ale to chyba nie chodzi o to, czy uproszczenie czy rozprawka - chodzi mi bardziej o fakt stulecia przybycia do Chicago Armstronga i związanych z tym chicagowskich imprez i celebracji tego wydarzenia.

Parker's Mood

3 minuty temu, Chicago napisał:

dla tych co nie chcą chcą uproszczeń, są odpowiednie żródła z akademicką wiedzą

Wręcz przeciwnie: dla tych, którzy nie chcą uproszczeń jest forum Audiostereo, a dla tych, którzy akceptują uproszczenia są inne fora typu "Viva", "Claudia" czy "Działkowiec". 😉

Ogólnie wiadomo, że J.R. Morton był radzieckim muzykiem urodzonym w Nowym Orleanie. Jest nawet całkiem niezły o nim film, z akcją na statku.

Faktycznie - jak sama nazwa wskazuje, Audiostereo jest to forum o tematyce jazzowej. Opinie są podzielone - jedni uważają, że początek, to koniec XIX wieku, czyli powiedzmy od roku 1890, i tę dekadę przyjmuje się jako powstanie jazzu, a inni olewają ten okres i przechodzą od razu do konkretu - Miles lubił konkret, i ja też. Nie mam zamiaru polemizować na temat co było pierwsze - kura czy jajko.

Parker's Mood

Do urodzin Milesa jeszcze jedenaście dni, ale już dzisiaj anonsuję najnowsze rozdanie z Hat Hut Records z serii 'ezz-thetics' i dwóch koncertów Milesa ze Sztokholmu z 1967 i 1969 roku. Na nagraniach mamy klasyczny Drugi Wielki Kwintet z 67' i nowy kwintet z ery BB z 1969 roku z Jackiem, Chickiem i Davidem. Wayne jest i tu i tu. Wydanie z Hat Hut jest z własnym remasteringiem i brzmi dobrze, lepiej niż na pierwotnych wersjach, które to ukazały się na 'oficjalnych' bootlegach Vol. 1 i Vol. 2  - 'Live in Europe 1967' i 'Live in Europe 1969'.

I to jest bardzo miła niespodzianka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_5370.thumb.jpg.54e9765fe1db34e3fe9a2bec3f564e95.jpg

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

2 godziny temu, Chicago napisał:

jedni uważają, że początek, to koniec XIX wieku, czyli powiedzmy od roku 1890, i tę dekadę przyjmuje się jako powstanie jazzu, a inni olewają ten okres i przechodzą od razu do konkretu - Miles lubił konkret, i ja też. Nie mam zamiaru polemizować na temat co było pierwsze - kura czy jajko.

Nie rozmydlaj, proszę, tematu. Dyskutujemy bowiem tylko o tym, że Armstrong, wbrew Twojemu twierdzeniu, nie był "założycielem jazzu", podobnie jak Chopin nie był "założycielem muzyki fortepianowej". Sugerowana przez Ciebie rzekoma dyskusja nt. "co było pierwsze: jajko czy kura" wśród fanów i znawców jazzu nie jest toczona - jesteś jedyną osobą twierdzącą, że Armstrong był "założycielem jazzu" - pozostali twierdzą, że był on tylko/aż "kamieniem milowym". 😁

Edytowane przez MCHammer2022
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.