Fascynacje jazzowe

[piorasz]

Znowu zwęszyłeś jakiś podstęp...???

Nie, nie
Myślałem, że tylko amerykańskanie grają ok
Anyway sprawdzę bo nie znam.

[soundchaser]

Jutro posłucham tę Orkiestrę.
Tymczasem, Panowie, co sądzicie o takim graniu?

Hans Koller Free Sound - Live in Cologne (1974)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Skład:

Hans Koller - Soprano & Tenor Saxophones
Wolfgang Dauner - Keyboards
Zbigniew Seifert - Violin, Alto Saxophone
Adelhard Roidinger - Bass
Janusz Stefański - Drums

To koncert, który był transmitowany przez niemieckie radio, stąd pierwsze 3 minuty to zapowiedź i info o muzykach.

Udało mi się przesłuchać w całości choć lekko nie było. 😉

Jest na YT do zorientowania się o co chodzi:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Jutro posłucham tę Orkiestrę.
Tymczasem, Panowie, co sądzicie o takim graniu?
Hans Koller Free Sound - Live in Cologne (1974)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Skład:
Hans Koller - Soprano & Tenor Saxophones
Wolfgang Dauner - Keyboards
Zbigniew Seifert - Violin, Alto Saxophone
Adelhard Roidinger - Bass
Janusz Stefański - Drums
To koncert, który był transmitowany przez niemieckie radio, stąd pierwsze 3 minuty to zapowiedź i info o muzykach.
Udało mi się przesłuchać w całości choć lekko nie było.
Jest na YT do zorientowania się o co chodzi:

 
 

Gada po niemiecku - nie rozumiem
A poważnie to zacząłem słuchać - arcy obiecująco..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

9 minut temu, piorasz napisał:

Gada po niemiecku - nie rozumiem

Ja też nie za bardzo. Pada tam nazwisko Tomasza Stańki, ale nie załapałem w jakim kontekście. 

[piorasz]

Ja też nie za bardzo. Pada tam nazwisko Tomasza Stańki, ale nie załapałem w jakim kontekście. 

Sound! Ten skrzypek wymiata jak mało kto - pomyślałem od pierwszych minut! JPRD! To przecież sam Mistrzuniu Seifert! Ale jazda! Słucham dalej.

[soundchaser]

No wymiata, bo to Seifert. Urbaniak tak nie potrafi, bo jest bardziej folkowy. 😉

[piorasz]

Boziuniu drogi! Skąd ty to wyczarowałeś Sound? Ale granie ! Basista, klawiszowiec cimes! Brak mi tchu! Lecimy dalej....

[soundchaser]

5 minut temu, piorasz napisał:

Skąd ty to wyczarowałeś Sound?

Lubię wykopywać niszowe perełki. Chociaż ja aż w taki zachwyt nie wpadłem. Do takiego jazzu trzeba dojrzeć, a ja jestem w połowie drogi i nie wszystko łykam.

[piorasz]

Lubię wykopywać niszowe perełki. Chociaż ja aż w taki zachwyt nie wpadłem. Do takiego jazzu trzeba dojrzeć, a ja jestem w połowie drogi i nie wszystko łykam.

Ja zaś jestem wręcz zboczony na punkcie tego co teraz słucham. Zajebiste!

Hans Koller sax - uhm.

[piorasz]

Urbaniak tak nie potrafi, bo jest bardziej folkowy.

No chyba nie znasz do końca Urbaniaka

[piorasz]

Koncert genau nach meinem geschmack. Danke Sound.

[piorasz]

Koncert genau nach meinem geschmack. Danke Sound.

BTW. Da się znaleźć flac?

[soundchaser]

Oczywiście. Bez problemu.

BTW - Hans Koller, czy podobne klimaty jak Volker Kriegel, czy Wolfgang Dauner już byli w tym wątku. Panowie czasem współpracowali.

[Maciej Mki]

4 godziny temu, piorasz napisał:

Hans Koller - Soprano & Tenor Saxophones
Wolfgang Dauner - Keyboards
Zbigniew Seifert - Violin, Alto Saxophone
Adelhard Roidinger - Bass
Janusz Stefański - Drums
 

 

W tym samym, albo bardzo podobnym składzie nagrali płytę "Kunstkopfindianer", moim zdaniem arcydzieło europejskiego fusion.

Edytowane 28 Grudnia 2023 przez Maciej Mki

[soundchaser]

Tak. Świetna płyta. Chyba Kolega @Adi777 ją tu reklamował ongiś.

[piorasz]

Jestem właśnie po odsłuchu Hans Koller Free Sound "For Marcel Duchamp" 1977.
Powiem wam, że również jestem pod wrażeniem.

[Adi777]

W dniu 29.12.2023 o 10:02, soundchaser napisał:

Tak. Świetna płyta. Chyba Kolega @Adi777 ją tu reklamował ongiś.

Tak, fantastyczna muzyka. Dla mnie osobiście topka projektów, w których uczestniczył Zbigniew Seifert.

[piorasz]

Tak, fantastyczna muzyka. Dla mnie osobiście topka projektów, w których uczestniczył Zbigniew Seifert.

Jeśli chodzi o Seferta to mógłbym Ci piątkę przybić. Jednak na koncercie z Cologne wcale nie gorzej wypada.
BTW. Ćwiczę od kilku dni Hansa Kollera i również jestem pod wielkim wrażeniem. Miał chłop nosa do muzyki i wielki twórczy talent.
3 studyjne albumy, które Wysłuchałem w formacji Free Sound są wyśmienite: "Phoenix", "For Marcel Duchamp", i Live z Cologne. Przesłuchałem również kilka albumów z lat 50 takich jak: "Minor Meetings" i parę innych. Również "The Horses" z 17 osobowym big bandem wywołał u mnie sporo emocji. Doskonały artysta jeszcze nie do końca przeze mnie odkryty.
Martwi mnie jedynie jego życiorys nie do końca opisany. Służył w austriackim wojsku w czasie 2 wojny światowej stąd też chyba pewne sprawy nie są upublicznione a przynajmniej ciężko coś wyniuchać z tego (być może niechlubnego) okresu. Być może, gdyby nie ten fakt byłby znacznie bardziej znanym i uznanym artystą w szerszym środowisku.
Fakt, że z wieloma znanymi artystami po wojnie grywał ale ile z tego tytułu miał wiernych fanów trudno powiedzieć z łatwo dostępnych źródeł. I to właśnie jest zastanawiające bo jako muzyk mnie przekonuje.
Oczywiście jeśli swój poemat na ten temat wygłosi Mistrzuniu Gospodarki Tematu (w skrócie MGT) to będzie miło.

[piorasz]

ICP Orchestra - ICP 049

Pora żebym się odniósł do tego albumu. No nie mam dobrych wieści. Choć lubię czasem awangardę tu tutaj momentami grupa poszła zbyt eksperymentalnie. Coś by tam można wydobyć fajnego ale ogólnie na dzień dzisiejszy mam niesmak oceniając cały album. Może na żywo... Kiedyś coś podobnego słuchałem w NOSPR w wykonaniu młodych, zdolnych studentów z Akademi Muzycznej w Katowicach. Nie powiem podobało mi się...

[soundchaser]

Taki to rodzaj jazzu, czy też raczej muzyki awangardowo-eksperymentalnej.
Nagrali 50 płyt podobnych i jeszcze bardziej odjechanych w kierunku udziwnionych eksperymentów.
Dla mnie to też muzyka, na którą szkoda czasu, bo jest tyle innej ciekawej.
 

[piorasz]

Dla mnie to też muzyka, na którą szkoda czasu, bo jest tyle innej ciekawej.
 

Ja się nawet kiedyś zastanawiałem czy to w ogóle nazwać muzyką
Jeśli kiedyś świat muzyczny pójdzie w tą stronę to pora umierać

[wojciech iwaszczukiewicz]

3 godziny temu, piorasz napisał:

Jeśli chodzi o Seferta to mógłbym Ci piątkę przybić. Jednak na koncercie z Cologne wcale nie gorzej wypada.
BTW. Ćwiczę od kilku dni Hansa Kollera i również jestem pod wielkim wrażeniem. Miał chłop nosa do muzyki i wielki twórczy talent.
3 studyjne albumy, które Wysłuchałem w formacji Free Sound są wyśmienite: "Phoenix", "For Marcel Duchamp", i Live z Cologne. Przesłuchałem również kilka albumów z lat 50 takich jak: "Minor Meetings" i parę innych. Również "The Horses" z 17 osobowym big bandem wywołał u mnie sporo emocji. Doskonały artysta jeszcze nie do końca przeze mnie odkryty.
Martwi mnie jedynie jego życiorys nie do końca opisany. Służył w austriackim wojsku w czasie 2 wojny światowej stąd też chyba pewne sprawy nie są upublicznione a przynajmniej ciężko coś wyniuchać z tego (być może niechlubnego) okresu. Być może, gdyby nie ten fakt byłby znacznie bardziej znanym i uznanym artystą w szerszym środowisku.
Fakt, że z wieloma znanymi artystami po wojnie grywał ale ile z tego tytułu miał wiernych fanów trudno powiedzieć z łatwo dostępnych źródeł. I to właśnie jest zastanawiające bo jako muzyk mnie przekonuje.
Oczywiście jeśli swój poemat na ten temat wygłosi Mistrzuniu Gospodarki Tematu (w skrócie MGT) to będzie miło.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak na marginesie . W czasie II wojny nie było austriackiego wojska.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Nie ma co biadolić - po prostu muzyka ICP Orchestra nie jest dla wszystkich i to wszystko. Nie ulega wątpliwości, że w ICP działali i działają wybitni fachowcy z najwyższej półki improwizacyjnej.

[soundchaser]

24 minuty temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Tak na marginesie . W czasie II wojny nie było austriackiego wojska.

Wyłapałeś najbardziej istotny fragment z wpisu Piorasza.
Gratuluję! 😉

[piorasz]

Tak na marginesie . W czasie II wojny nie było austriackiego wojska.

Oczywiście mój błąd. Wstąpił do III Rzeszy.

[soundchaser]

26 minut temu, Chicago napisał:

Nie ma co biadolić - po prostu muzyka ICP Orchestra nie jest dla wszystkich

Pewnie że nie. Ja to się cieszę, że nie muszę eksplorować dokładnie kolejnego wykonawcy dając mu kolejną szansę na polubienie. 😉

Edytowane 30 Grudnia 2023 przez soundchaser

[piorasz]

Nie ma co biadolić - po prostu muzyka ICP Orchestra nie jest dla wszystkich i to wszystko.

To jasne. Piszę tylko na podstawie tej jednej płyty. Pytanie moje brzmi: czy Tobie się to naprawdę podoba czy też piszesz tak bo tak się należy? W kwestii muzyki ja raczej nie mam wątpliwości albo mi się coś podoba albo nie. Oczywiście są wyjątki do których się dorasta pod wpływem osłuchania ale w tym wypadku nie sądzę abym kiedykolwiek zmienił zdanie. Ale rozumiem, że w kręgu "znawców" musi się znaleźć grupa odstająca od "normalnych". Kwestia tych "normalnych" ma również swoje poziomy. Ten mniej "normalny" będzie zawsze postrzegany gorzej niż ten totalny zj** (nikogo nie wskazuję palcem tylko piszę ogólnie), żeby zostać dokładnie zrozumianym.
Bo wg mnie jak bardzo trzeba mieć zryty łeb żeby słuchać na okrągło brzdękania? Może Ci współcześni muzycy myślą, że będzie to rewolucja jak w przypadku free jazzu?
Powodzenia im życzę ale ja się na to już nie załapię za mojego życia.

[Chicago]

Ja nie muszę ciebie rozumieć, i całe szczęście. W kwestii ICP Orchestra wypowiedziałem się już dawno - jak dla mnie, jest to sam szczyt europejskiej improwizacji i jazzu granego w Europie, a Misha Mengelberg jest moim preferowanym artystą all the time. Pisałem o nim już na samym początku mojej aktywności na Forum, czyli ponad 15 lat temu.  Ich muzyka jest jedną z najbardziej oryginalnych jakie znam. Zarówno ICP Orchestra jak i magiczne Clusone Trio, to znaki towarowe europejskiej sceny jazzowej. Sam szczyt. Świadomy słuchacz jazzu nie może pominąć tych klimatów. I to by było na tyle.

[piorasz]

Świadomy słuchacz jazzu nie może pominąć tych klimatów. I to by było na tyle.

Ok. Niech będzie, że ja nie jestem świadomy. I dobrze mi z tym. Robię i słucham co chce i czego chcę. Jestem w końcu tylko nieświadomym słuchaczem zawsze szczerym aż do bólu. A Ty nie odpowiedziałeś nawet na moje pytanie czego akurat się spodziewałem.

Wyłapałeś najbardziej istotny fragment z wpisu Piorasza.
Gratuluję!

To co? Talon na k.ę i balon?

[Maciej Mki]

2 godziny temu, piorasz napisał:

Pytanie moje brzmi: czy Tobie się to naprawdę podoba czy też piszesz tak bo tak się należy?

Pytanie skierowane nie do mnie zaś omawianej płyty nawet nie słyszałem więc się wypowiem  🙂 

Twoje pytanie przypomniało mi jak w czasach późnej podstawówy kiedy to szczytem muzycznego wypasu była dla mnie Siekiera zupełnie poważnie zadawałem je wujkowi który był fanem jazzu. Opierałem się na całkowicie logicznym dla mnie wtedy założeniu, ze takiego syfu można słuchać wyłącznie ze snobizmu. Od tametgo czasu mninęło kilka dziesięcioleci i teraz ja katuję bliskich Timem Berne'm i Vandermarkiem.  Tylko proszę nie zrozum mnie źle bo absolutnie nie chodzi mi o sugestie typu "nie dorosłeś do ICP" tylko o to, że tam gdzie w grę wchodzą osobiste gusta estetyczne tam takie logiczne założenia o których pisałem są bezwartościowe. Pozdrawiam.

   

    

 

Edytowane 31 Grudnia 2023 przez Maciej Mki