Fascynacje jazzowe

[wojtek41]

"Kocham takie klimaty, spędzałem czas na dziko kilka razy między Augustowem i Suwałkami, koło Raczek (Pojezierze Suwalskie) Jezioro Bolesty"

Hahaha Nie Ty jeden -)))))

Edytowane 17 Maja 2013 przez wojtek41

[SzuB]

Weźmy to... Piękne!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Chciałem się jeszcze zwierzyć, że jestem miłośnikiem Johna Surmana, zaś przy poniższym utworze ("Edges of Illusion") zmieniam stan skupienia oraz długość fali:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 17 Maja 2013 przez SzuB

[wojtek41]

MarkN...Trzeba powiedziec, ze bedac na "Bolestach" bylismy mlodzi -)))) Fajne czasy..........

[CATV]

Wielkie dzięki panowie za rekomendację najnowszej płyty Joshuy Redmana. Świetna płyta właśnie słucham:).

Pozdrawiam

[Chicago]

MarkN...Trzeba powiedziec, ze bedac na "Bolestach" bylismy mlodzi -)))) Fajne czasy..........

 

O tak... to prawda, mój pies miał niecałe dwa lata! Ostatni raz byłem tam w 1985... Do Suwałk jeżdziłem po Chesterfieldy, do Pewexu, a jak! Ostatni pobyt pamiętam jako dość ulewny... przeważnie graliśmy w namiocie w karty... he he, popijając najgorsze chyba piwo na świecie jakie mi dane było spróbować, ale i tak było lux-torpeda panie!

[Gość papageno]

Ciepły, spokojny wieczór. I taka muzyka. Dusko Goykovich i Soul Connection Na basie Słynny Eddie Gomez a na fortepianie słynny Tommy Flanagan. Czy mi się wydaje, że Dusko nieco zalatuje Mangione, a może to tylko flugelhorn tak łudzi?

[Chicago]

He he, to chyba idzie na trzy, prawda? Raz dwa trzy, raz dwa trzy... taki walczyk. Nie podoba mi się, ale może być. Początkowa fraza jak w Take Five, takie miałem skojarzenie... Z flugelhornowców najbardziej lubię Toma Harrella i chociaż jest to trębacz pełną parą, to jego flugelhornowe dżwięki przemawiają do mnie najlepiej czy też może najbardziej, jak kto woli. Biedny człowiek i wspaniały muzyk... chory bidulka - schiza, ale daje radę. Trzymam za niego kciuki, zresztą ja chyba też ma schizę...

[SzuB]

A ja dziś to sobie kupiłem przypadkiem. Nie muszę rekomendować, że muzycy pierwsza klasa. Przyjemna rzecz.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Nie będzie to żadne odkrycie, ale fascynacja na pewno. Lubicie Rona Cartera? Bo ja bardzo.

Jest zimny, deszczowy i ponury wieczór, więc dla rozgrzewki przed spoczynkiem, a może dla zachęty do zabaw intymnych proponuję płytę Jazz & Bossa. Cacuszko dla lubiących latynoskie rytmy.

[marslo]

A u mnie sax gada z wibrafonem - Stan Getz i Cal Tjader z z plyty xrcd by jvc:), oczywiscie zripowanej:)

Edytowane 24 Maja 2013 przez marslo

[Chicago]

U mnie dalej Davis. Przeżywam jego muzykę od nowa, od początku... po raz n-ty i za każdym wciąga mnie coraz bardziej!... Jestem już w Columbii na etapie rockowo fusionowym; okres post-Bitches Brew. Słucham podwójnego albumu Live Evil - genialne klimaty! Jazda na maxa!

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SzuB]

A wcześniej była ta płyta, rytm w roli głównej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Idąc tropem Rona Cartera natykamy się na właśnie wydaną płytę Willa Calhouna Life in This World. Ron tam ładnie basuje. A grają też Donald Harrison, Wallace Roney, Marc Cary, Charnett Moffett, John Benitez, i Cheick Tidiane Seck.

 

[marslo]

Miles jest wielki ,przelomowy, ale ja go w domu nie moge sluchac - za duzo dzwiekow , to mnie rozstraja nerwowo, takiej muzyki moge sluchac tylko live.

Moje klimaty to raczej takie jak u Herbiego , np plyta River, ot choby ten kawalek:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

też wolę taki snujący się spokojny jazz.Gdy za dużo kombinują to zaczyna mnie to męczyć ale wiem, że tak też można i może i czasem trzeba.

[wojciech iwaszczukiewicz]

A u mnie dokładnie odwrotnie,jak snują to się męczę.Ale są wyjątki.

[Gość GratefullDe]

A ja słabo stąpam po ziemi ostatnio, za sprawą tegoż:

 

[Gość papageno]

Już do Mozarta mieli pretensje, że za dużo nut ;) Dzisiaj basiści grają dla mnie. Stanley Clark. If This Bass Could Only Talk. Też sporo nut, zwłaszcza u Shortera.

[marslo]

A lubicie spiew a capella ?

To jedni z najlepszych ,grupa " Take 6 ", w 92 r bylem na ich koncercie w Poznaniu, od tego czasu sa moim faworytem w jazz'ie a capella :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A jak ma byc wiecej nut, to ten mlodziak dziala na mnie jak 2 filizanki expresso:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 25 Maja 2013 przez marslo

[SzuB]

Miles jest wielki ,przelomowy, ale ja go w domu nie moge sluchac - za duzo dzwiekow , to mnie rozstraja nerwowo, takiej muzyki moge sluchac tylko live.

A to?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Szkoda tylko,że w filmie ta wspaniała muzyka gdzieś niknie,tonie.Czy jest za cicha?Nie wiem.Najlepiej jednak słuchać jej z płyty.

[marslo]

SzuB,

 

Piekne, nie znalem tego, dzieki , na pewno poszukam plyty.

[Chicago]

Szukajcie, odkrywajcie, a znajdziecie... Miles to kwintesencja muzyki. W jego dyskografii jest wszystko, co muzyka jazzowa oferuje po dziś. Od bopu, poprzez cool, hard bop nowoczesny mainstream, free, fusion... rock... do popu, hip hopu razem z wszelkimi gatunkami muzycznymi po drodze. Wszystko na wielkim poziomie, nawet te rzeczy, które wydawałyby się słabe... he he... takich nie ma, ale też kiedyś myślałem jak większość luda i myślałem, że mi się nie podoba. Obecnie jestem otwarty na praktycznie wszystko w dyskografii Milesa i uważam, że nie narodził się jeszcze taki muzyk - był geniuszem! Mam wszystko co wydał i od czasu do czasu poświęcam mu wiele uwagi, zresztą tak samo jak Trane'owi i Bird'owi... i jeszcze kilku innym.... Ta muzyka jest poza zasięgiem i zawsze się obroni, jednak do jazzu jak najbardziej trzeba dojrzeć i zrzucić z siebie habit audiofilski, czyli nie mieć uprzedzeń do słabiej nagranych płyt.

 

Aura - to koncepcyjny album z 1985 roku skomponowany i zaaranżowany przez duńskiego trębacza / kompozytora Palle Mikkelborga i dedykowany Milesowi. Dziesięć kompozycji w formie suity: intro i dziewięć pozostałych nazwanych kolorami... od White, poprzez Yellow, Orange, Red, Green, Blue, Electric Red, Indigo do Violet. W zespole Milesa, na płycie Aura gra większość duńskch muzyków, którego podstawa to jazzowy radiowy big band; w ponad trzydziesto-osobowym składzie można odnależć NHOP i Marilyn Mazur, która po nagraniu tej płyty dostała angaż od Davisa. Jest też i nie duńczyk John McLaughlin... muzyka to mix klimatów orkiestrowych, fusionu, ambientu, współczesnej muzyki poważnej... klasyki. Po prostu Miles Davis i następny excellent album!... WE WANT MILES!

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Muzyka adekwatna

[Chicago]

Uwielbiam St. Louis Blues... ale P. Cincotti to dla mnie straszna kupa, taki komercyjny chłam. Idąc do przodu cofam się świadomie... a jak! Wróćmy do korzeni, a zaraz potem do współczesności.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na dole, w intro możecie usłyszeć nowoorleański styl grany na perkusji... trrrata..trrrata...trrratatata...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Z wokalu niezmiennie od wielu lat moją symatią jest MT... starsze płyty mnie zabijają do dziś.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

No to ciach go smykiem. Singers Unlimited, tutaj z trio Oscara Petersona. Cud miód.

[marslo]

MarkN,

 

Chyba nie slyszales tego Cincottiego z plyty. Wyjatkowa swiezosc i energia az bije z tego nagrania, jesli taka ma byc komercja, to ja jestem za. Klucz tej energii to mlodosc - tym sie rozni od pozostatych . Slow kupa i chlam nie skomentuje, uznam to za lapsus jezykowy, w koncu aranzacja to Dave Brubeck band, a nie jacys chalturnicy.

Nie zgadzam sie tez z podejsciem ,ze trzeba rezygnowac z audiofilskiej pasji i sluchac wartosciowej, ale zle nagranej muzyki. Ona do mnie nie przemawia wtedy, tylko drazni. Jest tyle dobrze nagranej klasyki, ze jak mam sluchac zle nagranego jazzu, to wole dobrz nagrana klasyke.

W jednym sie zgadzam - Miles to przelom.

Edytowane 25 Maja 2013 przez marslo

[wojciech iwaszczukiewicz]

marsio

 

Nie chodzi o to aby słuchać źle nagranej muzyki ale o to aby strona techniczna nagrania nie była ważniejsza od muzyki.Ideałem byłoby słuchać dobrej muzyki dobrze nagranej.problem w tym,że często wybitne interpretacje były nagrane w czasach gdy technika nagraniowa była taka sobie.Muzyka przede wszystkim!

[Chicago]

Dlatego lubisz Ciciolinę... i niech tak będzie... dobrze, że jest wybór. Wielu audiofilów niestety będzie gryzło swój ogon w pogoni za wspaniałym technicznie dżwiękiem, będąc jednocześnie przekonanym, że słucha dżezu... chociaż nie ma nic w tym złego. Ja się w porę obudziłem i cofam się... i dobrze mnie z tym.

 

Dziękuję, że w jednym się zgadzasz, chociaż przypuszczam, że 80% Milesa nawet nie słyszałeś. Przełomów było wiele w jazzie, tak średnio co dziesięć lat... moim zdaniem największy był Bird, ale to tylko moje zdanie.

[marslo]

MarkN,

Milo sie zgadzac w koncu, masz racje co do mojej pobieznej znajomosci Milesa, mam bardzo eklektyczny gust, lubie rozne wcielenia muzy. Generalnie bardziej lubie jazz do Milesa . Lubie tez jazzowe wokale, ktore dla Ciebie sa pewno zbyt komercyjne.

Moje prawdziwe audiofilstwo zaczelo sie w polowie lat 90-tych wraz z odsluchaniem plyty - Rebecca Pigeon -"The Raven" i szukam tego zachwycenia sie pieknym dzwiekim , jakie wtedy pierwszy raz przezylem . Stad mimo , ze kolega Iwaszszczukiewcz namawia do sluchania muzyki bez wzgledu na jakosc nagrania, bede szukal pieknego dzwieku tak jak szukam pieknych obrazow w galerii.

Edytowane 25 Maja 2013 przez marslo