Skocz do zawartości
IGNORED

Jplay


Jacek70

Rekomendowane odpowiedzi

 

Gdyby ich rozum był bardziej elastyczny to może sprawdziliby pewne rzeczy i usłyszeli...tak jak to dziecko, które dotyka świecącej żarówki. ;-)

 

Z tym, że audiofile sprawdzają czy KAŻDA żarówka parzy.

I tak trzy razy dziennie, przez czterdzieści lat :P

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930445
Udostępnij na innych stronach

To tacy jak ty ze swoją wiarą we własne zmysły psują rynek, dając do zrozumienia oszustom że wystarczy dobra bajka by sprzedać produkt

 

Trochę Ci się coś pomerdoliło. Mylisz mnie z takimi co to są podatni na cenę i myślą, że im drożej tym lepiej.

Dają się nabierać i kupują "hi-endowy" sprzęt za pierdyliony, myśląc że tylko taki zapewni najlepsze brzmienie,

podczas gdy często nawet nie mają dobrego słuchu.

Ja do takich nie należę. Nawet kabelki mam własnej roboty ze zwykłych drutów, bo sprawdziłem, że "grają" lepiej niż takie za kilkaset PLN.

Więc w jaki sposób ja psuję rynek?

Aaaa... bo słyszę bezpieczniki. No tak... ;-)

 

Puki co "grający bezpiecznik" jest uznawany za audiovoodoo

 

Tylko przez tych, którzy sami nie słyszą jego wpływu na dźwięk, albo tych którzy nawet tego nie sprawdzili, bo nie wierzą i już.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930475
Udostępnij na innych stronach

Ile razy banowali Cię na Audiostereo? I za co?

Za pisanie prawdy czy bzdur? ;-)

 

Za treści niewygodne dla audiofili i handlarzy gadżetami voodoo. Za sprzeciw wobec szerzenia treści niegodnych inteligentnego człowieka żyjącego w XXI wieku ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930482
Udostępnij na innych stronach

Tak mam problem bo przez takich wszechsłyszących mamy rynek jaki mamy

 

Nic na to nie poradzę, że są oszołomy, które lubią wydawać olbrzymie pieniądze na jakieś podstawki pod kable,

czarodziejskie stoliki, czy inne gadżety, które moim zdaniem rzeczywiście nie mają wpływu na brzmienie.

Ich rozum, ich wybór, ich kasa.

Ja sobie kupiłem tylko 1 (słownie: jeden) bezpiecznik do DAC za 60 zł z możliwością zwrotu gdybym nie usłyszał różnicy.

Ale usłyszałem, więc został u mnie na stałe. ;-)

 

Dodam tylko, że wcale nie chciałem usłyszeć poprawy brzmienia, więc można wykluczyć u mnie sugestię.

 

Za treści niewygodne dla audiofili i handlarzy gadżetami voodoo

 

Nie sądzę. Raczej za narzucanie bez przerwy swojego ograniczonego punktu widzenia i słyszenia.

Ponieważ sam pewne rzeczy słyszę i zgadzam się z tym, że mają wpływ na brzmienie, to wiem że czytanie w kółko

Twoich teorii zaprzeczających tym faktom może ludzi po prostu drażnić i zwyczajnie banują Cię za zaśmiecanie wątków.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930484
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę. Raczej za narzucanie bez przerwy swojego ograniczonego punktu widzenia i słyszenia.

Ponieważ sam pewne rzeczy słyszę i zgadzam się z tym, że mają wpływ na brzmienie, to wiem że czytanie w kółko

Twoich teorii zaprzeczających tym faktom może ludzi po prostu drażnić i zwyczajnie banują Cię za zaśmiecanie wątków.

 

A drażnią te teorie, drażnią. Bo niestety są prawdziwe, p czym owi sprytni handlarze dobrze wiedzą. Cała ich działalność oparta jest na jednym prostym chwycie - igraniu z ludzką podatnością na sugestię, co w przypadku audio jest szczególnie proste.

 

Zdaję sobie sprawę z tego, że się powtarzam, ale jak widać jest to potrzebne, ponieważ zawsze mogą pojawić się adepci naszego hobby, którzy jeszcze nie wiedzą co w trawie piszczy. Mogą się stać łatwym łupem różnych cwaniaczków, których stałe grono tutaj funkcjonuje. Trzeba zatem zadbać o to, by każdy miał możliwość zetknięcia się z różnymi punktami widzenia, a nie tylko jedynie słusznym. Ludzie powinni wiedzieć w jaki sposób można kształtować brzmienie i nie tracić czasu na bezsensowne próby czegoś co wpływu nie miało, nie ma i nie będzie miało, tak jak rzeczone bezpieczniki, kable itd.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930490
Udostępnij na innych stronach

@soundchaser pomyślałem jeszcze o jednej rzeczy. Bezpiecznik, to element, który jest umieszczony w jakiejś podstawce, przytwierdzonej do płytki z różnymi podzespołami elektronicznymi, które to następnie współpracują ze sobą, poprzez połączenia przez ścieżki, wykonane chyba najczęściej z cyny. Zmiana takiego bezpiecznika to jakaś integracja w układ elektroniczny, więc może wprowadzić jakieś nano, może mikro zmiany. Lubię oglądać programy popularno-naukowe, czego przykład podałem post wyżej. Naprawdę fizyka zostałaby wywrócona do góry nogami, gdyby okazało się, że coś może przemieszczać się szybciej od światła, a do takich wniosków naukowcy już raz doszli doświadczalnie. Właśnie to oni mówili, że jeśli to się potwierdzi to, prawie cała ówczesna fizyka, będzie musiała być napisana na nowo. Prawie w każdym wzorze w mniej, czy bardziej zaawansowanych obliczeniach występuje symbol C, bo to taka sała. Nawet odcinek metra jest wyliczony na podstawie prędkości światła.

Teraz do rzeczy. W jednym z programów, mówili o fenomenalnym zmyśle węchu psa. Podobno kiedy gotujemy zupę, np. pomidorową, oczywiście jesteśmy w stanie wyczuć, że to nie jest zupa ogórkowa. Jednak nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy znajdują się w niej ziarenka ziela angielskiego, czy liść laurowy. Czujemy tylko, co to za rodzaj zupy, natomiast pies podobno jest w stanie wyczuć poszczególne składniki. Czy zatem Ty możesz być obdarzony tak fenomenalnym słuchem, żeby usłyszeć jakąś mikro zmianę w dźwięku, poprzez wymianę tak mało istotnego elementu. Absolutnie nie napisałem tego z przekąsem, po prostu bardzo mnie to zaintrygowało.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930514
Udostępnij na innych stronach

@sylwon38,

 

mam normalny słuch. Nie tylko ja słyszę więcej...

Jednak nikt mi nie wmówi, że jeśli słyszę jakieś różnice to znaczy, że mój mózg mnie oszukuje, że jestem podatny na sugestię, czy działa moja wyobraźnia, itd...

Po prostu nie zgadzam się z tym, bo znam siebie i znam swój organizm. Każdy powinien znać...lepiej niż jakiś lekarz.

Znam swoje słabości i mocne strony. Dlatego nie można każdego oceniać sądząc po sobie.

Niesłyszący mają ten problem, że sami nie słysząc pewnych różnic wymyślają teorie o voodoo niby poparte naukowymi dowodami.

Gdzie te dowody ja się pytam? One są tylko w wyobraźni tych niesłyszących. Nauka nic nie mówi na temat, że bezpiecznik nie może wpływać na brzmienie, bo to tylko kawałek drutu. Przecież ja mógłbym nie usłyszeć jego wpływu, gdybym miał np. inny DAC. Może nie byłoby zmiany nawet gdyby jakiś element toru był inny.

Może gdybym dostał inny bezpiecznik niż ten, który dostałem to też bym nie usłyszał...itd.

Jednym "zagra", a innym nie. Jednym to się być może tylko wydaje, bo są podatni na sugestię, a inni naprawdę słyszą.

Nikt na tym za***nym świecie nie jest taki sam, więc nie ma co tworzyć głupie teorie i uogólniać, że wszyscy muszą słyszeć tak samo.

 

A z tą zupą, to powiem Ci, że ziele angielskie, czy liść laurowy też można wyczuć.

Ja czuję ten specyficzny zapach i moja Pani również.

Zresztą moja Pani śmiem twierdzić ma węch absolutny i potrafi czuć takie zapachy, których ja nie czuję. ;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930534
Udostępnij na innych stronach

 

mam normalny słuch. Nie tylko ja słyszę więcej...

 

 

Co to znaczy słyszę więcej? Czy oznacza to, że potrafisz odróżnić np. Tona Koopmana od Blandine Verlet, saksofon altowy od tenorowego, trąbkę od fluegelhornu, akord molowy od durowego? Czy jeśli podejdę do fortepianu i nacisnę parę klawiszy jednocześnie, to powiesz mi ile dźwięków słyszysz?

 

Bo jeśli piszesz o bezpiecznikach, kablach itd.to są to jedynie pobożne życzenia wyznawcy audio-voodoo.

 

Trzeba też dodać, że z reguły ci co "słyszą" kable i inne takie mają z reguły poważne problemy z usłyszeniem tego, o czym pisałem w pierwszej linijce, a to o czymś świadczy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930566
Udostępnij na innych stronach

Trzeba też dodać, że z reguły ci co "słyszą" kable i inne takie mają z reguły poważne problemy z usłyszeniem tego, o czym pisałem w pierwszej linijce, a to o czymś świadczy.

 

Zgadza się. A świadczy to tylko o tym, że słuch to dość skomplikowany zmysł.

I może być tak, że tacy co bez problemu odróżnią to o czym napisałeś na początku postu mogą mieć problem z odróżnieniem kabli, czy innych gadżetów.

To jest też kwestia pewnego wytrenowania słuchu i ukierunkowania na określone aspekty.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930573
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że różnica między trąbką a fluegelhornem jest realna, a pomiędzy np. "brzmieniem" dwóch programów do odtwarzania muzyki nie.

 

Tak Ci się tylko zdaje, bo ich nie odróżniasz i tyle. ;-)

 

Na marginesie - trąbkę od fluegelhornu to przecież nie jest trudno odróżnić, jeśli się dużo słucha jazzu.

Tak samo jak saksofon altowy od tenorowego. Przynajmniej ja z tym nie mam problemu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930597
Udostępnij na innych stronach

Jednym to się być może tylko wydaje, bo są podatni na sugestię, a inni naprawdę słyszą.

Ja jestem cholera podatny na autosugestię, tyle że najczęściej ukierunkowuje się na "gorzej". Najsilniej działa na mnie nerwica natręctw. Kiedy np. uderzę lekko jakieś urządzenie elektroniczne, to zaraz sobie wmawiam, że coś tam mogło się uszkodzić i teraz może grać to gorzej. Jeśli wciskam przycisk "Direct" to muszę to zrobić trzykrotnie, żeby się upewnić, czy na pewno dobrze go wcisnąłem. Trochę ciężko z takim czymś się żyje- grrrrry!
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930748
Udostępnij na innych stronach

 

A drażnią te teorie, drażnią. Bo niestety są prawdziwe, p czym owi sprytni handlarze dobrze wiedzą. Cała ich działalność oparta jest na jednym prostym chwycie - igraniu z ludzką podatnością na sugestię, co w przypadku audio jest szczególnie proste.

 

Zdaję sobie sprawę z tego, że się powtarzam, ale jak widać jest to potrzebne, ponieważ zawsze mogą pojawić się adepci naszego hobby, którzy jeszcze nie wiedzą co w trawie piszczy. Mogą się stać łatwym łupem różnych cwaniaczków, których stałe grono tutaj funkcjonuje. Trzeba zatem zadbać o to, by każdy miał możliwość zetknięcia się z różnymi punktami widzenia, a nie tylko jedynie słusznym. Ludzie powinni wiedzieć w jaki sposób można kształtować brzmienie i nie tracić czasu na bezsensowne próby czegoś co wpływu nie miało, nie ma i nie będzie miało, tak jak rzeczone bezpieczniki, kable itd.

 

jakie kable ?

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

 

 

Tak Ci się tylko zdaje, bo ich nie odróżniasz i tyle. ;-)

 

Na marginesie - trąbkę od fluegelhornu to przecież nie jest trudno odróżnić, jeśli się dużo słucha jazzu.

Tak samo jak saksofon altowy od tenorowego. Przynajmniej ja z tym nie mam problemu.

 

widzę ze masz sporo zaparcia na ta dyskusje , ale to jak rozmowa z ślepcem o kolorach , można ale i tak nie zrozumie..

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3930957
Udostępnij na innych stronach

Jednak nikt mi nie wmówi, że jeśli słyszę jakieś różnice to znaczy, że mój mózg mnie oszukuje, że jestem podatny na sugestię, czy działa moja wyobraźnia, itd...

Każdy jest podatny na sugestię sztuką jest sobie to uświadomić, a takie zapieranie się że ja na pewno nie jestem podatny na sugestię prowadzi potem do wsłuchiwania się w puste puszki, kamyki itd.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3931238
Udostępnij na innych stronach

Ja na przykład jestem podatny na widok kręcących się szpul z taśmą magnetofonową. Ale kable, podstawki bezpieczniki, programy do odtwarzania, fidelizery .... zupełny bezsens

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3931497
Udostępnij na innych stronach

Ja na przykład jestem podatny na widok kręcących się szpul z taśmą magnetofonową.

 

To nie świadczy o autosugestii, tylko o zamiłowaniu. No chyba, że patrząc te te szpule

wydaje Cisię że masz lepsze brzmienie. ;-)

Ja np. uwielbiam mieć piękne, zielone rośliny w domu i cieszyć się ich widokiem podczas słuchania muzyki.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3931537
Udostępnij na innych stronach

Każdy słaby człowiek...taki jak Ty Malikali. ;-)

Między innymi Ty...to na pocieszenie Ci powiem...nie jesteś osamotniony.

Słaby człowiek daje sobie wmówić, że bezpieczniki grają :) i jeszcze usprawiedliwia to, że jest otwarty, ale raczej na bajkopisarzy. Ta papka połączona z naganiaczami to silny zmiękczacz, więc słaby człowiek ulega i zaczyna słyszeć róże dziwne rzeczy :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3931677
Udostępnij na innych stronach

Słaby człowiek daje sobie wmówić, że bezpieczniki grają

 

Długo nad tym myślałeś?

Owszem - słaby człowiek daje sobie wmówić, jest podatny na sugestię, można manipulować jego zmysłem słuchu.

Tak jak Ciebie zmanipulowała sekta głuchych i nagle z ortodoksyjnego audiofila, który słyszał wszystko stałeś się ortodoksyjnym

niesłyszącym nic. ;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3931690
Udostępnij na innych stronach

Ty usłyszałeś baje o bezpiecznikach i doznałeś objawienia, ale spokojnie przyjdzie czas na kamyki, możesz już wybierać :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3931776
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe podejście myślisz, że tylko Ty masz licencję na jedyne słuszne diagnozy i możesz wybierać sobie co słychać, a co nie? Wszystko inne odrzucasz bez względu czy to większy wyznawca voodoo, czy sceptyk:)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3931921
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie...

Słyszę tylko to, co słychać naprawdę. Mózg nie manipuluje moim zmysłem słuchu,

tak jak to ma miejsce w Twoim przypadku. ;-)

Mi się wydaję że w twoim wypadku ograniczasz się do voodoo, na które cię stać. Z tego wynika twoje zamiłowanie do kabli zasilających z casto, względnie tanich bezpieczników czy też darmowego psucia OS.

Przy tym wszystkim nie jesteś w niczym lepszy od audiofanatyków kupujących drogą biżuterię do audio.

Dla mnie twoja postawa jest nawet gorsza bo buduję klimat sprzyjający dla wszelkich cwaniaczków, którzy wciskają to badziewie. Jeśli ludzie potrafią uwierzyć że kabel z castoramy zagra lepiej to dlaczego nie spróbować czegoś innego lepiej opakowanego. To samo z bezpiecznikiem gdzie za 50 zł się poprawia to za 100 pewnie też gorzej nie będzie. Darmowe psucie OS jest lepiej to może coś płatnego co było bardziej profesjonalnie popsute. I tak nakręcacie rynek voodoo płacąc za niego mniej lub więcej.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3931933
Udostępnij na innych stronach

Ty usłyszałeś baje o bezpiecznikach i doznałeś objawienia, ale spokojnie przyjdzie czas na kamyki, możesz już wybierać :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gdzieś, w trakcie czytania tego forum, obiło mi się o uszy o jakichś kamykach. Nie zastanawiałem się o co chodzi, bo myślałem, że to jakiś żart. Dzisiaj kliknąłem ten link i zaparło mi dech w piersiach. Jakieś monolity. Od razu skojarzyło mi się to ze starożytnymi budowlami, gdzie do tej pory uczeni próbują znaleźć odpowiedź, jak ludzie tysiące lat temu, ustawiali kilkudziesięcio tonowe głazy i w jakim celu. Odpowiedź, jakie przeznaczenie mogą mieć te kamyki do audio, chyba jest wstanie wyjaśnić tylko ten człowiek.

 

post-59127-0-75547500-1476082889_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89052-jplay/page/72/#findComment-3931939
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.