Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki samochód?


grishnack

Rekomendowane odpowiedzi

Od wielu lat uważam, że bez Gwiazdy nie ma jazdy. :)

Jednak szlag mnie trafia nad bezkrytycznymi zachwytami nad rzekomą jakością aut z Reichu.

Może kiedyś tak było, dziś to już tylko bujda na resorach.

Byłem ostatnio w salonie Audi. Już pomijam biedaplastik w A1, A3, A4... takie auta to nie jest Mietek S-klasa i trudno od nich wymagać materiałów i jakości z najwyższej półki.

Ale A7 to już inna para kaloszy. Auto drogie, na wypasie spokojnie przekracza 100 tys €. I co? I wsiadam do środka, niby wszystko OK, ale naciśnijcie podsufitkę koło przedniej lampy sufitowej. Tak jak w tańszych modelach - wszystko tam LATA! wszystko jest zamontowane luźno. Całe wrażenie jakości i solidności idzie się paść, bo wielkim niemieckim Nadludziom nie chciało się dopracować jednego elementu. I zrobili go tak samo badziewnie jak w tańszych modelach. Za 100 tys €, przypominam, albo i więcej, bo lista dodatków jest dłuższa niż Biblia.

Tymczasem niemieckie gazety motoryzacyjna dla mniej wartościowej polskiej ludności tubylczej zajmują się po prostu ordynarną propagandą aut niemieckich i Skody, zamiast INFORMOWAĆ czytelników o rzeczywistej wartości samochodu.

W porównaniach małych aut klasy SUV jadą np. po Lexusie NX jak tylko mogą. Tymczasem osobista wizyta w salonie Lexusa zaraz po wizycie w BMW to wizyta w INNYM ŚWIECIE. U Lexusa jakość nie jest pustym słowem. Położenie lakieru, jakość materiałów... to jest kosmos w porównaniu z obecnym wykonaniem BMW. Kabina NX... tam po prostu przyjemnie posiedzieć, już pomijam, że za 50 tys € otrzymujemy wyposażenie kompletne, ze wszystkimi bajerami i gadżetami. Za nic nie trzeba dopłacać. Już pomijam, że hybryda Lexusa to jest technologiczna przepaść od smrodliwych szwabskich diesli. A w niemieckich gazetkach dla Polaków pieprzą że w takim Audi Q3 czy Q5 jakość wykonania wnętrza jest wyższa. Bzdura kosmiczna!

Myślałem o nowej C-klasie, ale raczej pójdę do Lexusa po IS 300h. C-klasa porównywalnie wyposażona kosztuje ze 2x więcej.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Ustalmy jedno. najlepszy samochod na swiecie to passat z 1,9tdi, mozna go krecic do 300 koni, drugi najlepszy to audi a4 z tym silnikiem ( tutaj mamy skore), a trzeci najlepszy dla tatusia, mamusi, dziadka i dziennikarza sportowego z naszego forum, inaczej dziennikarza motoryzacyjnego, to skoda oktawia 1,9 tdi. to sa wyznaczniki luksusu w tym watku, najszybsze i najpiekniejsze samochody, tanie takze w utrzymaniu. Jak kolega wam sie da chwile przejechac czyms benzynowym, z prawdziwa skora czy prawdziwym silnikiem to po kilku minutach wysiadacie 'bo to nie jedzie Panie' (tzn. Nie ywdziela z tylu chmury dymu, nie buczy, nie wibruje, w ogole nie czuc , ze przyspiesza,a predkosciomierz wg was przeklamuje). Reszta samochodow nie ma zadnego sensu, na 1,9 tdi skonczyla sie motoryzacja, smolisty dym za nim to jak znak rozpoznawczy Polaka w kraju i za granicą.

pasek trzeszczące pasiatki, a4 za ciężka, octavia podobnie jak pierwszy + gorsze skrzynie itd. Czyli 3x nie, dziękuje.. no i kto by chciał wracać do PD...

 

BTW: Jakiś żal Cię kolego chwycił ?

 

Volvo S80 biturbo jest interesujące i piękne. Coś tam pali,272 konie,konkretna moc. Tylko niepodoba mi się że ta moc jest na przodzie i automat?sam nie wiem:)

coś tam pali, optymista :) automat ma słabe pierwsze 3 biegi (limiter momentu) więc z trakcją nie powinno być większych problemów.

 

Ależ ty fetek masz znajomych ojojoj. O jakimkolwiek samochodziku by nie była rozmowa to zawsze znajdzie się jakiś Twój znajomy albo jego żona uzytkujacy te auta. Pozazdroszczać:) eh te internety....

zazdrościsz ? wychodź częściej z domu...

 

Może kiedyś tak było, dziś to już tylko bujda na resorach.

kiedyś też nie...

 

Tymczasem niemieckie gazety motoryzacyjna dla mniej wartościowej polskiej ludności tubylczej zajmują się po prostu ordynarną propagandą aut niemieckich i Skody, zamiast INFORMOWAĆ czytelników o rzeczywistej wartości samochodu.

ale kto czyta te gówna... jak u fryzjera już to wezmę do ręki i zaczynam czytać jakieś test to mi włosy dęba stają.

 

że hybryda Lexusa to jest technologiczna przepaść od smrodliwych szwabskich diesli.

nie mów chop i pamiętaj że na tym akumulatorowym gównie oszczędności po prostu brak, ekologiczny to on też nie jest (Ty też czytasz kolorową prasę). Po za tym weź to na logię, dostajesz dwa silniki w cenie jednego + dość drogie akumulatory, czyli dostajesz przeciętne gówno + gówno + balast który podczas utylizacji zatruje kolejne wioski :P gdzie tu jest sens ?

 

100% elektryk to rozumiem..... ale co z bakteriami..

 

Q3 czy Q5 jakość wykonania wnętrza jest wyższa. Bzdura kosmiczna!

Q7 to samo i ten sam trzeszczący podłokietnik. Siedziałem tylko w jednej fajnej sztuce ale tam wszystko było wyszywane na zamówienie (i podłokietnik nie trzeszczał !!). Mercedesy niestety też są gówniane (z drobnymi wyjątkami), takiej ilości tandetnego plastiku nie mają nawet chińskie wozidła.

Od wielu lat uważam, że bez Gwiazdy nie ma jazdy. :)

Jednak szlag mnie trafia nad bezkrytycznymi zachwytami nad rzekomą jakością aut z Reichu.

Może kiedyś tak było, dziś to już tylko bujda na resorach.

Byłem ostatnio w salonie Audi. Już pomijam biedaplastik w A1, A3, A4... takie auta to nie jest Mietek S-klasa i trudno od nich wymagać materiałów i jakości z najwyższej półki.

Ale A7 to już inna para kaloszy. Auto drogie, na wypasie spokojnie przekracza 100 tys €. I co? I wsiadam do środka, niby wszystko OK, ale naciśnijcie podsufitkę koło przedniej lampy sufitowej. Tak jak w tańszych modelach - wszystko tam LATA! wszystko jest zamontowane luźno. Całe wrażenie jakości i solidności idzie się paść, bo wielkim niemieckim Nadludziom nie chciało się dopracować jednego elementu. I zrobili go tak samo badziewnie jak w tańszych modelach. Za 100 tys €, przypominam, albo i więcej, bo lista dodatków jest dłuższa niż Biblia.

Tymczasem niemieckie gazety motoryzacyjna dla mniej wartościowej polskiej ludności tubylczej zajmują się po prostu ordynarną propagandą aut niemieckich i Skody, zamiast INFORMOWAĆ czytelników o rzeczywistej wartości samochodu.

W porównaniach małych aut klasy SUV jadą np. po Lexusie NX jak tylko mogą. Tymczasem osobista wizyta w salonie Lexusa zaraz po wizycie w BMW to wizyta w INNYM ŚWIECIE. U Lexusa jakość nie jest pustym słowem. Położenie lakieru, jakość materiałów... to jest kosmos w porównaniu z obecnym wykonaniem BMW. Kabina NX... tam po prostu przyjemnie posiedzieć, już pomijam, że za 50 tys € otrzymujemy wyposażenie kompletne, ze wszystkimi bajerami i gadżetami. Za nic nie trzeba dopłacać. Już pomijam, że hybryda Lexusa to jest technologiczna przepaść od smrodliwych szwabskich diesli. A w niemieckich gazetkach dla Polaków pieprzą że w takim Audi Q3 czy Q5 jakość wykonania wnętrza jest wyższa. Bzdura kosmiczna!

Myślałem o nowej C-klasie, ale raczej pójdę do Lexusa po IS 300h. C-klasa porównywalnie wyposażona kosztuje ze 2x więcej.

Zaraz ci odpowiedza ze to Toyota i 'z go..na bata nie ukrecisz'. Cierpliwosci.

Tak jak w tańszych modelach - wszystko tam LATA! wszystko jest zamontowane luźno. Całe wrażenie jakości i solidności idzie się paść, bo wielkim niemieckim Nadludziom nie chciało się dopracować jednego elementu. I zrobili go tak samo badziewnie jak w tańszych modelach.

to wsiądź do audi R8 lekko przechadzanego, wtedy zobaczysz co to jest bieda skóra, bieda zamsz [? czy cuś, nie wiem jak to nazwać] i jak to jest wszystko z klasą zrobione w 'supersamochodzie'...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Zaraz ci odpowiedza ze to Toyota i 'z go..na bata nie ukrecisz'.

 

Bo tak jest. NX to platforma hybrydowego RAV4 zaś CT200h to platforma Priusa.

Tylko że... użyte materiały, wyposażenie, wygłuszenie, spasowanie, kontrola jakości, lakier, sposób jego położenia - inna bajka.

Ja nie mówię że nowy RAV4 jest zły. Tyle, że NX wynosi całą sprawę na zupełnie inny poziom. Także i cenowy, niestety.

Ale przynajmniej wiadomo, za co się płaci.

Teraz o silnikach. Hybrydy są sprawdzone już w milionach jednostek na całym świecie. Nic się nie dzieje. Silniki te nie posiadają awaryjnego osprzętu, pracują w oszczędnym (choć zmniejszającym moc) cyklu Atkinsona, najstarsze Priusy wciąż jeżdżą i nie sprawiają kłopotów.

A baterie? Swoje ważą, OK, i mają ograniczoną żywotność, ale obecna gwarancja na baterie jest (w zależności od kraju) od 10 do 15 lat. Poza tym w razie problemów obecnie wymienia się tylko pojedyncze cele a nie całość, co pozwala znacznie zaoszczędzić na kosztach.

Trochę jeździłem hybrydowym Lexusem i po mieście nie ma nic lepszego! Na trasie irytuje skrzynia CVT, to prawda, ale można się przyzwyczaić. Natomiast dane dotyczące zużycia paliwa w hybrydach Lexusa są dużo bardziej prawdziwe niż te same dane podawane przez Niemców dla silników benzynowych czy wysokoprężnych.

Zasada jest prosta: im trudniejsze warunki (jazda miejska, korki, start-stop w kółko) tym niższe zużycie paliwa bo wówczas jedzie się praktycznie cały czas na elektrycznym. Cały układ jest 100% bezobsługowy - samochód sam wie, kiedy na jakim silniku jechać. Żadna ingerencja kierowcy nie jest potrzebna, jeździ się jak normalnym autem.

Tutaj irlandzki test z okresu premiery IS300h w tym kraju - na końcu wyświetlają zużycie paliwa. Testowe, nie od producenta. Sami zobaczcie czy to dużo czy mało jak na 223KM. Mój C220D ma 170KM i pali 5,2 na długiej trasie.

 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Mój brat właśnie przymierza się do GS450h. W opiniach auto bez wad, może po za pojemnością bagażnika. Dość już ma bezustannie zapalających się kontrolek w BMW e60.

Mnie nie musisz tego tlumaczyc. Moj dobry kolega kupil kilka miesiecy temu ES 350 (poprzednio mial Camry V-6) i bardzo sobie chwali. Choc ja bym wolal jesli juz IS 350. Jest duza a nawet b. duza roznica w jakosci i wykonczeniu w porownaniu z Toyota. Ze o slynnym 'serwisie' nie wspomne.

sposób jego położenia - inna bajka.

to mnie zastanawia najbardziej, mierzyłeś na oko, palcem czy przeczytałeś w ulotce ?

 

 

Sami zobaczcie czy to dużo czy mało jak na 223KM. Mój C220D ma 170KM i pali 5,2 na długiej trasie.

IS 300h: spalanie 4,2 (test 4,9) / 0-100 8,3 (na 16'' !!) cena od 161 900 golas po 230 100 (wolniejszego) F sport

Mercedes-Benz C220D: spalanie 4,7 (kolega 5,2) / 0-100 7,6 cena od 134 200 po full wypas 230 712,70...

 

przy czym cena max mietka zawiera pakiety gwarancyjne, jakiś dodatkowy seriws i jakieś tam inne pierdoły.

 

czyli mam przepłacić w podstawie 30 klocków by zaoszczędzić może 2 zł na 100 kilometrów ? nie no kwestia gustu :P

 

BTW: C4 już się nie podoba ?

 

A baterie? Swoje ważą, OK, i mają ograniczoną żywotność, ale obecna gwarancja na baterie jest (w zależności od kraju) od 10 do 15 lat. Poza tym w razie problemów obecnie wymienia się tylko pojedyncze cele a nie całość, co pozwala znacznie zaoszczędzić na kosztach.

czyli właśnie po tym okresie trafią do nas, a potem w rzece albo lesie bo nie ma ich kto utylizować albo jest to za drogie.

 

I jeszcze jedno, Lexusy i ich genialne plastiki też potrafią "grzechotać" i "trzeszczeć".

Użytkownicy auta skarżą się na hałasującą deskę rozdzielczą, w której cały czas coś grzechocze. Gdy temperatura na zewnątrz spada do około – 10 stopni Celsjusza, plastiki kokpitu zaczynają nieprzyjemnie trzeszczeć. W tak prestiżowym aucie nie powinno być takich wpadek. Swoje humory mają również elektrycznie składane lusterka – niestety nie zawsze chcą działać. Niekiedy szaleją też reflektory, które potrafią samoistnie wyłączać się w czasie jazdy. Ksenony miewają też problemy z poziomowaniem. Uwaga! Spotykane są także przypadki korodowania tylnych nadkoli, na szczęście problem nie dotyczy dużej ilości aut. Przeguby napędowe to kolejne elementy narażone na uszkodzenie.

 

Wady? Przede wszystkim zbyt ciasne jak na tę klasę samochodu wnętrze, niezbyt wygodne fotele z zza krótkimi siedziskami, brak silnika wysokoprężnego oraz średniej jakość materiały wykończenia wnętrza. Problemem mogą być jeszcze wysokie ceny części zamiennych, nie zapominajcie jednak o tym, że żadne auto w tej klasie nie będzie tanie w eksploatacji.

 

// Lexus GS 3, drugi link na google zaraz pod stroną producenta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

swoje problemy ma jak reszta, ale lakier na nim kładki z finezją a podsufitka jest zrobiona na sztywno.

 

Ja nie kwestionuje lexa, tylko nie trawię kolesia który jeździ niemieckim autem jednocześnie uważając że wszystko co niemieckie jest do dupy a droższa toyota mistrzostwem świata.. taki awans z c4 cactus, którzy przez kilka dni też był już n'tym cudem świata.

 

Ja nie kupuje nowych aut więc podstawa to koszty napraw, które w przypadku niektórych marek są bardzo wysokie, dostęp do specjalistów którzy przed namierzaniem usterki nie wymienią pół auta też jest bardzo ograniczony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

mierzyłeś na oko, palcem

 

Idź do salonu Lexusa i przyjrzyj się jak te samochody maja nałożony lakier - czy metalik czy perłę.

To jest inny świat.

 

C4 już się nie podoba ?

 

Bardzo się podoba ale nie chcę go dla siebie.

Dla siebie szukam czegoś przede wszystkim solidnego i doskonale wykonanego, z najlepszych materiałów. Żeby cieszył oko i nie rujnował kieszeni.

Maserati niestety za drogie.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Idź do salonu Lexusa i przyjrzyj się jak te samochody maja nałożony lakier - czy metalik czy perłę.

To jest inny świat.

to ten sam świat i ten sam kit. Nawet w głupiej ulotce napisali że auto szybciej jest polerowne na igłę a ostatnia warstwa jest "magiczna" prawie nanotechnologia.

 

Każdy koncern ma swoje patenty na pisanki, w BMW zależnie od modelu masz inny lakier, inną ilość warstw i ostatnią powłokę która daje cały efekt (zarysuj to zobaczysz różnicę). Niestety debil w ASO "polerując" auto przez wydaniem i tak robi miliardy rysek... widać to nawet po autach wystawowych.

 

BTW: czarny mat to jest to!

Dzisiaj miałem okazję jechać SQ5 wersja 325 konna niestety manual. Nie najgorszy klekot..

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Idź do salonu Lexusa i przyjrzyj się jak te samochody maja nałożony lakier - czy metalik czy perłę.

To jest inny świat.

Gdyby jeszcze zmienili dizajn...tosz to kosmos na wsi.Tutaj niemce ze swoim konserwatyzmem bija ich na kilka lbów.Koniec,kropka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Zle jezyki, ludzkie pomowienia. Fetek zaraz sprostuje, z cala pewnoscia kuzyn, kolezanki, zony ma samochod z takim silnikiem i nic sie nie dzieje, a fetek mial okazje przekonac sie o tym jezdzac osobiscie.

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Fetek tylko napisze że nikt tu ameryki nie odkrył, wiadomo o tym od lat a ceny są przesolone. Przypominam że jako jedyny na tym forum wymieniałem wady o których kolorowa prasa praktycznie nie pisała a również były bardzo drogie w naprawie.

 

Ale tak żona kuzyna sąsiada mojej szwagierki..... jeździ rowerem.

Wskaż różnicę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W końcu kupiłem swojej kobiecie Nissan Note 1,4 benz/manual i jest nim zachwycona. I ja też. Siedzę sobie wreszcie wygodnie. Po dużej rudej.

W aucie z kierownicą? Po rudej.Nie wolno.

Włodziu może leżał na duzej rudej. I....do niczego nie doszło...tak to jest u rewolucjonistów, postkomuny...ideologia gra główną rolę... i dialektyka....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Silniki vw olej spalają w nadmiernych ilościach już od 1997 roku. Wystarczy poszukać opinii o 1,4 16v,sam takiego miałem więc znam ból.

1,6 FSI również, to są silniki "luźno spasowane" więc często od nowego jedzą. 1,8T bardzo dobry i mocny motor ale jak ktoś deptał to też z 1l/1000km potrafiło wciągnąć i nikt nigdy nie panikował.

1,6 FSI również, to są silniki "luźno spasowane" więc często od nowego jedzą. 1,8T bardzo dobry i mocny motor ale jak ktoś deptał to też z 1l/1000km potrafiło wciągnąć i nikt nigdy nie panikował.

Auto seryjnej produkcji z jakimkolwiek silnikiem jak pali 1l/1000km to to jest g...no a nie silnik. Ja nie pamietam kiedy ostatnio olej dolewalem no ale to nie jest VW.

Mazda RX-8 z silnikiem Wankla, ktory ma w swojej konstrukcji zaprojektowane dodatkowe zużycie oleju, wmymaga dolewki jednego litra oleju co okolo 6000km. Moim zdaniem 1l/1000km jest niedopuszczalne. Ostatni samochod, ktory wymagal dolewania oleju przy kazdym tankowaniu to byl pewnie Wartburg.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ta firma zawsze idzie w zaparte i zawsze winien jest klient

podobny problem miała toyota w silniku avensisa , ale potrafila temat rozwiazać definitywnie i na swój koszt

nie oszukujmy sie sa to zwyczajne bledy konstrukcyjne

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Dzieki as wiem,ze ta firma ma swoich fanbojow, ja jakbym dolewal oliwy, wozil banke w bagazniku to bym sie zastanowil czy ten kibelwagen albo audi to cus mnie nie rypie, a tutaj na as, to sie smieja z infiniti czy lexusa i dolewaja oleju przed kazdym wyjazdem w dluzsza trase...to jest ciekawe...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.