Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki samochód?


grishnack

Rekomendowane odpowiedzi

Premiera nowej E-klasy na salonie w Detroit 11 stycznia 2016! :)

Raz piszą, że 2016, a raz, że 2017 ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zobaczymy ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale wyklepałeś na to kilo szpachli i poszła jako bezwypadkowa igła w super cenie...

 

Biorąc pod uwagę to, że ten element jest z plastiku, do malowania, to nie za bardzo miał co szpachlować...i klepać...a to jest taki element, że lekkie uderzenie i masz rozsypkę. Kobieta wjechała na wstecznym, na jednokierunkowej, rodzinie w auto, ale tak skutecznie, że w sumie zaparkowała na masce. Przedni zderzak skasowany i przebity. Koszt w ASO: 2000. Ubezpieczyciel: 300 zł za jakiś no name - poszło odwołanie itd.

Zderzaki i inne elementy plastikowe się zgrzewa, jest to jedyny trwały sposób. Pierwsze słyszę by ktoś szpachlował plastik, po za tym czasem lepsza szpachla niż np spawanie.

 

Mi po stłuczce zrobili zwykły, ori był s-line i ten chciałem przywrócić. Zgadza się łałdi / BMW zwłaszcza starsze w porównaniu do japońskiej plasteliny to czołg, trochę tego natłukłem ^^.

Do plastiku jest odpowiednia szpachla obok zwykłej np UNI Ranala. przecież jakoś trzeba przygotować zderzak pod lakier. Odnowiłem parę takich syfów połamanych czy rysowanych.

 

Oczywiście nie swoich.Ja jestem bezkolizyjny.

Plastik też szpachlują i kleją.Mi w dup.. też gość wjechał i jakoś rozsypki nie było.Ale to ałdi,nemecke i pancerne więc jeźdze dalej.

 

Nie każdy ma ochotę na zabawę w klejenie...skoro miał oryginał...sprawny i w stanie idealnym, jeśli tak mogę powiedzieć, a co do auta...koncern również niemiecki...również pancerny, ale plastiki nie są elementem wytrzymałym. Ubezpieczyciel i tak za to płaci, więc to klient wybiera, a nie za niego mają wybrać, stąd odwołanie i pisemka były skuteczne.

zwłaszcza...tera to już nawet nie jeżdzom,chyba że do serwisu.

przyganiał kocioł garnkowi... stary japończyk na drodze to rarytas, niemiecki szmelc (głównie BMW, merc) jest jeszcze dość często spotykany, audi mniej.

przyganiał kocioł garnkowi... stary japończyk na drodze to rarytas, niemiecki szmelc (głównie BMW, merc) jest jeszcze dość często spotykany, audi mniej.

Zapomniałeś dopisać że na jednego kupionego w tym kraju japończyka przypada 100 niemieckich,głównie "składaków" bądz poflotowe z "małym" przebiegiem czyli realnie coś koło 300-500tyś ale stan IGŁA !!

Takie to juz tylko w Afryce :)

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

mówimy o autach 15-20 letnich, nie o importowanych 5 latach.

A 15-20 lat temu nie było importu szrotów z niemiec??To dopiero był bum na powypadkowy złom.Chyba zapomniałeś(młody pewno byłeś) jak ciagano składaki.

wtedy nie było takich przebiegów.

 

sprowadzano bo były tanie w naprawie, duży dostęp do części i zamienników. W japońcach (sam miałem 2 toyoty) było trzeba bazować na oryginałach i płakać. O takich rzeczach wiedziały nawet kobiety.

Nie wiem co Wy koledzy tak bardzo macie do starszych japońców i niemców (pisze o autach)...ja jeżdżę od 10 lat "szrotem" ;) spod znaku gwiazdy (rocznik1996 w202) 2.5 turbodiesel (150 kucy mam nadzieję że żaden nie zdechł ) z maksymalnym wyposażeniem w pełni działającym i nic tylko jeżdżę dbając o olej i takie tam części eksploatacyjne....skóra w tym "szrocie" to skóra nie żadne ekologiczne gó..o..nic nie skrzypi nic nie stuka...wszystko działa ...tzn miałem problem z el.roletą tylnej szyby ale była to kwestia nasmarowania i śmiga... faktem jest że trzeba dobrze kupić takiego "szrota" tzn z pewnych rąk i bezwypadkowego...

mi się starsze japońce nie podobały, nawet modele rocznikowo młodsze o kilka lat wyglądały gorzej od BMW / AUDI.

 

Jakość wykończenia wnętrza to przepaść...

niestety japońce z tamtych lat to plastikowe pudła jesli chodzi o wnętrze, ale za to najmniej awaryjne....

dokładnie ale nic nie skrzypiało a pozycja za kierownicą była rozsądna. Najmniej awaryjne były tylko benzyny, mało tego taki 1,3 w corolli jeździł lepiej od 1,6 w golfie IV że o cięższej audi nie wspomnę. Skrzynie i kultura pracy to też plusik dla jap.

niestety japońce z tamtych lat to plastikowe pudła jesli chodzi o wnętrze, ale za to najmniej awaryjne....

 

Nie ma czegoś takiego jak "najmniej awaryjne". Każde auto, o ile należyto o nie dbano, z lat 80-90 i początku 02, to auta "pancerne" i praktycznie nie do zajechania. Niestry, im nowsze roczniki, tym koszty serwisowania większe, a więc stan sprzedawanych jest gorszy. Wszechobecny eko-terroryzm też robi swoje, stąd silniczki mają śmiesznie niskie pojemności i stosunkowo dużą moc...co najlepiej tez nie wróży, nie wspominając o padającej elektronice...

 

Jeśli dbałeś o auto, a to auta rocznikowo sprzed 00, to będą jeździć aż im cała buda skoroduje.

z innej beczki, Toyota już synchronizuje wszystkie biegi ? czy nadal na parkingu słychać zgrzytanie ?

Nie wiem jak teraz w toyotach,ale w czteroletnim audi po przejechaniu 170tyś km wymieniałem skrzynie bo padła...wadliwa seria którą po roku zastąpiono inna,niemiecka "solidnośc"...

Niemcy skrzynie CTV stosowali lata temu, teraz pierwsze skrzypce gra DCT. Bezstopniowe skrzynie to zdecydowanie nie moja bajka. Podejrzewam że w lekkiej toyocie może się tym jeździć fajnie i bezproblemowo.

Niemcy skrzynie CTV stosowali lata temu, teraz pierwsze skrzypce gra DCT.

Skrzynie CVT (nie CTV). Skrzynie DSG(moim zdaniem DSG to bardziej popularne określenie dwusprzęgłowych skrzyń zautomatyzowanych)/DCT też nie są doskonałe (nie można się tak gładko powoli toczyć w korku jak w CVT).

Skrzynie DSG(moim zdaniem DSG to bardziej popularne określenie dwusprzęgłowych skrzyń zautomatyzowanych)

DSG to konkretna skrzynia, konkretnego producenta, montowana w konkretnych markach. Multidrive S nie był montowany w audi a multitronic nie był montowany w toyocie, obie są skrzyniami bezstopniowymi.

 

DCT też nie są doskonałe (nie można się tak gładko powoli toczyć w korku jak w CVT).

wrogiem CVT jest moment obrotowy z którym skrzynie tego typu po prostu sobie nie radzą, podobnie jak z większym obciążeniem (masa pojazdu). Mają większego laga przy ruszaniu a strzał z nabitym turbo jest niewykonalny, rev limiter też odpada.

 

Co do turlania... wątpię byś wyłapał różnice zwłaszcza w nowszych generacjach, fakt CVT w tym są dobre (komfortowe turlanie) i na tym koniec.

Niemcy skrzynie CTV stosowali lata temu, teraz pierwsze skrzypce gra DCT. Bezstopniowe skrzynie to zdecydowanie nie moja bajka. Podejrzewam że w lekkiej toyocie może się tym jeździć fajnie i bezproblemowo.

Ja miałem manuala i padł..a taki nemecky..

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.