Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki samochód?


grishnack

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy

Panamera jest fajna, ale ja jeszcze do niej nie dojrzałem, wg mnie to auto dla panów powyżej 55 roku życia

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Wiec po co sie kupuje? Zapytalem wczesniej.

Chyba zostałem źle zrozumiany, więc sprecyzuję nie kupuję tego diesla tylko dla małych kosztów ekspluatacji, ale że przy tych parametrach to auto jest relatywnie super ekonomiczne to się nie gniewam. Przy zakupie porównywałem oba silniki i obydwoma jeździłem, świadomie wybrałem diesla bo dawał większy fun w tym akurat aucie. Dla mnie wybór był prosty i nie wywołany papierowymi dywagacjami. One są dobre dla rozważań co włożyć do focusa. Ale jeśli w danym aucie nie ma różnicy np. w poziomie głośności etc. to moment obrotowy diesla i moc z dołu obrotów była ciekawsza. Do tego doświadczenia pozytywne z dieslami marki bo bezawaryjne i małe spalanie dało taką wypadkową.

Cały absurd tego typu wynalazków polega na tym, że te wielkie diesle wcale mało nie palą.

Ja podałem wyżej zaobserwowane parametry a nie teoretyczne.

A znasz parametry tego silnika, czy tylko piszesz by pisać?

Pokaż mi silnik benzynowy który przy 4,2 litra, 385kM i 860Nm ma spalanie na autostradzie w jeździe testowej do 250 km/h w trybie sport 9-10 litrów?

A przy odrobinie poprawnego serwisu dobija do 0,5mln km bez problemów?

Akurat wypowiadasz się o jednym z najlepszych diesli jakie wyprodukowano. Poza tym i najważniejsze czy uważasz że kupuje się auto z takim silnikiem dla niskich kosztów ekspluatacji?

znam takich ktorzy to kupuja i podaja jako głowny atut spalanie :)

dla mnie to nawet jest zrozumiałe - widac tego potrzebują

 

Cały absurd tego typu wynalazków polega na tym, że te wielkie diesle wcale mało nie palą. Do tego ogromny moment powoduje że cały układ napędowy jest dużo bardziej awaryjny. Pomijam sam silnik, który do mało awaryjnych raczej nie należy. Więc koszty eksploatacji niekoniecznie są niższe od dużej benzyny. To jest tak jak pakowanie gazu do Matiza który jeździ 1000 km/rok. I pisanie że bez gazu jest się frajerem bo on płaci tylko 2.70/litr.

z powodów jak wyzej pare lat temu mercedes odpuscil 4l diesla w MLu i sam sie do tego przyznał

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

znam takich ktorzy to kupuja i podaja jako głowny atut spalanie :)

dla mnie to nawet jest zrozumiałe - widac tego potrzebują

Jak nie masz nic mądrego do napisanie to nie pisz. Trolujesz.

Merytoryka bocznicy.

Ja podałem wyżej zaobserwowane parametry a nie teoretyczne.

 

Kolega ma to sławne Q7 V12 TDI. I w mieście poniżej 15 to jak nie ma korków. Najczęściej jest bliżej 20. Pewnie że jest to mniej od benzyny o podobnych osiągach. Ale nie jest to mało. A jak dodasz koszt serwisu to niekoniecznie musi być taniej. Dużo lepszym wyborem jest V6, który jeździ niewiele gorzej (w normalnej eksploatacji - nie 250 po autostradzie), pali połowę mniej i jest ogólnie znacznie tańszy w eksploatacji. Nie mówię że wielkie diesle są złe tylko że w osobówkach są bez sensu.

Nie mówię że wielkie diesle są złe tylko że w osobówkach są bez sensu.

 

Ja kupiłem diesla własnie z przyczyn ekonomicznych.

Ale zgadzam się że diesel V8-V12 w wielkiej limuzynie czy terenówce to kretynizm - jak ktoś ma na konia to powinien mieć i na owies.

A jak nie ma to niech się nie bawi w druciarstwo, gazownictwo itp i niech kupi sobie coś mniejszego od S-klasy czy A8.

Niedługo zaczną Porszaki gazować... żenuła.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Niedługo zaczną Porszaki gazować... żenuła.

jak to zaczną? - już gazują :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Eee tam podtlenek gazu nie jest zly:)

Jak tylko kupie sobie auto na pb to bede gazowal :) Poki co mecze ropniaka ale nastepny musi byc pb dla odmiany...

[center]Studio 16hz * Karan Acoustics * Audio Research * Lumin * Transparent Reference XL & Ultra[/center]

Niedługo zaczną Porszaki gazować... żenuła.

Znajomy jeździ właśnie Panamerą, na gaz. Tyle, że on trzaska około 150 tys. km rocznie. Bardzo sobie chwali i porszaka, i lpg :)

 

Przesiadł się z s-klasy.

Wiesz jak to jest u nas w Pl - najwiecej do powiedzenia maja ci ktorzy nigdy w zyciu nie mieli porzadnej instalacji lpg w porzadnym (sprawnym technicznie) aucie...

[center]Studio 16hz * Karan Acoustics * Audio Research * Lumin * Transparent Reference XL & Ultra[/center]

Znajomy jeździ właśnie Panamerą, na gaz. Tyle, że on trzaska około 150 tys. km rocznie. Bardzo sobie chwali i porszaka, i lpg :)

 

Przesiadł się z s-klasy.

 

Mi chodzi właśnie o coś takiego. Czysty przykład druciarstwa.

Jesli kogoś stać na Panamerę i robi 500km dziennie to płaci za bezołowiową i nie narzeka. W porównaniu z ceną auta koszt paliwa to jest pikuś.

Swoją drogą - przebieg godny przedstawiciela handlowego a nie biznesmena.

Będąc na takim poziomie, że z S-klasy wsiadam w Panamerę, to raczej miałbym już te kilka/kilkanaście/kilkaset osób, które za mnie odbywałyby uciążliwe podróże biznesowe.

A jeśli już bym MUSIAŁ robić te kilkaset km to bym nie ryzykował życia na polskich drogach, tylko używał helikoptera - swojego czy wynajętego.

Można? Można!

I bez druciarstwa.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

A jeśli już bym MUSIAŁ robić te kilkaset km to bym nie ryzykował życia na polskich drogach, tylko używał helikoptera - swojego czy wynajętego.

No tak, ale Ty jeździsz starym tanim mercem, bo musisz, a on po prostu może lubi sobie pojeździć Panamerą, dla przyjemności :) Zresztą nie będę się za niego tłumaczyć, wybrał tak, a nie inaczej, bo go stać.

Wiesz jak to jest u nas w Pl - najwiecej do powiedzenia maja ci ktorzy nigdy w zyciu nie mieli porzadnej instalacji lpg w porzadnym (sprawnym technicznie) aucie...

Ja chulam na LPG juz dlugo i jestem zadowolony. Niestety dobra instalka kosztuje i trzeba miec sprawne auto jak napisales. Ja mam akurat starsza STAG 300. Tydzien temu kupilem nowe wtryskiwacze i reduktor. Na same częsci 700zł, ale silnik chodzi tak samo na Pb jak i na LPG. Wtryski kupilem Polskie Barracudy, ktore teraz sa na topie. Robia duze przebiegi bez problemu. Sek w tym ze niepoprawnie dzialajaca instalka psuje tez nam działanie silnika na benzynie. Ostatnio szlak mi trafil reduktor, ktory puszal gaz w duzej ilosci do cylindrow. W rezultacie silnik nie rowno chodzil na LPG i czasem tez na Pb, do tego tak zawalalo swiece ze jak byl mroz samochod ledwo palil.

?👈

No tak, ale Ty jeździsz starym tanim mercem, bo musisz, a on po prostu może lubi sobie pojeździć Panamerą, dla przyjemności :)

 

Zgadza się - jeżdżę bo muszę. Dla przyjemności jeździłbym czymś zupełnie innym.

Ale jeśli już ktoś kupuje sobie Panamerę dla przyjemności (jeśli dla przyjemności to czemu nie 911 Carrera 4S? ale to nie mój problem) to i na paliwo dla takich przyjemności powinien znaleźć kasę bez problemu.

Druciarstwu mówimy NIE! :)

O ile nie obchodzi mnie montowanie gazu w Cayenne bo to nie jest Porsche, to już gazowanie 911, Caymana czy Panamery brzmi dla mnie żałośnie.

Ciekawe, kiedy jakiś polski "byznesmen" wpadnie na pomysł zagazowania Astona Martina, Maserati czy Ferrari?

 

A propos "starego, taniego merca".

Kilka dni temu zrobiłem fotkę z dojazdu na dyżur. Widać dystans, czas podróży, średnią prędkość (po mieście+obwodnica) i zużycie paliwa.

Przypominam - mówimy o silniku 170KM, 2,1 litra pojemności, biturbo.

Więc na co komu druciarstwo, ja się pytam?

Chcesz tanio - używaj diesla, chcesz przyjemnie (i stać Cię na przyjemności) - kupuj benzynę.

Przepraszam za jakość fotki, ale robione w nocy, komórką.

 

307_imag0013_1.jpg

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Druciarstwu mówimy NIE! :)

 

Co rozumiesz pod pojęciem druciarstwo? Bo dla mnie coś co jest zrobione w sposób nieprofesjonalny, na sztukę.

Gaz jest takim samym paliwem jak benzyna i ropa i dobrze zamontowany nie pogarsza osiągów auta.

Każdy ma to co lubi, może ten co ma Panamerę na gaz ma ją właśnie dlatego, że umie przyciąć koszty tam gdzie sie da.

Każdy ma to co lubi, może ten co ma Panamerę na gaz ma ją właśnie dlatego, że umie przyciąć koszty tam gdzie sie da.

 

Źle mnie nie zrozum - absolutnie rozumiem, jeśli ktoś montuje gaz np. do Vento czy Jetty 1,6. Idealny silnik do zagazowania, swoją drogą.

I to nie jest druciarstwo, tylko proza życia. Dowód IMO inteligencji właściciela a nie druciarskich tendencji.

Ale Panamera należy do grupy tzw. performance cars. Kupuje się je dla osiągów i prestiżu, w celu używania życia. Ot, taka drobna przyjemność ciężko pracującego milionera. ;)

I gaz w takim samochodzie kłóci się z zasadniczą ideą posiadania takiego auta.

To nie jest wóz dla osób które tną koszty. Oni oszczędzają na swoich pracownikach a nie na swojej zabawce.

Nie łapię gazu w Porsche, nie łapię Porsche z kratką... no sorry, są pewne granice!

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

A ropa jest do:

 

355.jpg

 

Zaś prawdziwy samochód żywi się wysokooktanową benzyną.

Koniec i kropka.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Trudno mi sobie wyobrazić by pierwszy właściciel chciał spieprzyć swojego Cayenne instalacją LPG. Choćby dlatego, że to obniża wartość nowego samochodu.

Trudno przypuszczać by drugi chciał. Może trzeci? Ale samochód ma już wtedy 8-10 lat i trafia do zupełnie innego odbiorcy w innym kraju.

Takiego co niewiele może, a popisać się przed sąsiadem z dzielnicy trzeba:) Tutaj, w nowym kraju, innych okolicznościach przyrody, stary samochód jest też coraz lepiej postrzegany z nową instalacją LPG i staje się to nawet atutem :) Z posuwającym się wiekiem samochodu- coraz większym atutem.

 

http://tablica.pl/oferta/porsche-cayenne-s-lpg-magnum-jedyny-tuning-z-gazem-CID5-ID53cLZ.html

 

128247221_6_644x461_porsche-cayenne-s-lpg-magnum-jedyny-tuning-z-gazem-.jpg

Kolega ma to sławne Q7 V12 TDI. I w mieście poniżej 15 to jak nie ma korków. Najczęściej jest bliżej 20. Pewnie że jest to mniej od benzyny o podobnych osiągach. Ale nie jest to mało. A jak dodasz koszt serwisu to niekoniecznie musi być taniej. Dużo lepszym wyborem jest V6, który jeździ niewiele gorzej (w normalnej eksploatacji - nie 250 po autostradzie), pali połowę mniej i jest ogólnie znacznie tańszy w eksploatacji. Nie mówię że wielkie diesle są złe tylko że w osobówkach są bez sensu.

I to się zgadza, Q7 pali jak smok, nieważne z jakim silnikiem , znajomy ma dokładnie 3.0 v6 i pali jeszcze więcej pod 18 /tak twierdzi/. Ja obecnie mam ten sam silnik w A6 i wręcz nigdy , niezależnie od jazdy nie przekracza 9, często w okolicy 8-8,2. A z resztą co ja będę udowadniał, wiem ile pali moja 6-tka v6 . Wiem też ile pali ósemka właśnie z 4,2 dieslem. Nie jest to wyczytane z gazet, tylko z jazdy próbnej przy zamówieniu. Jazda była w salonie niemieckim , auto dostajesz na ile godzin chcesz. Ja jednego dnia wziąłem na niecałe dwie godziny, drugiego od rana do wieczora. Mam więc dość dobry przegląd spalania. Już w D4 A8 audi chwali się że obniżyło spalanie prawie o 2 litry pod D3 i coś w tym jest bo przy piłowaniu auta do granic nie przekroczyło 11 litrów. A nawet jakby paliło 18 też bym nie zrezygnował.

Ja na podstawie tego auta twierdzę że diesel w osobówce ma sens, ze względu na to że lubię gdy auto rozwija moc od dołu. Analogiczna benzyna ma 50 kM więcej a mimo to moment obrotowy w dieslu daje wrażenie lepszej zabawy autem i tyle. Każdy wybiera co lubi.

 

z powodów jak wyzej pare lat temu mercedes odpuscil 4l diesla w MLu i sam sie do tego przyznał

Albo z takiego że Mercedes szczędzi gdzie się da i ślizga się na marce, co widać w niektórych modelach. Audi do takiego silnika w A8 daje w standardzie choćby mechanizm różnicowy sportowy, i nie słyszałem żeby użytkownikom padały napędy jak ktoś wyżej twierdził. Od lat też mam w serwisie audi kierownika z rodziny i wiem z czym te auta trafiają do serwisu i nie jest to napęd.

 

Ja kupiłem diesla własnie z przyczyn ekonomicznych.

Ale zgadzam się że diesel V8-V12 w wielkiej limuzynie czy terenówce to kretynizm - jak ktoś ma na konia to powinien mieć i na owies.

Podobno zostawiasz co roku 50 tys euro samego podatku a na urlop samolotem masz zawsze w kieszeni tyle drobnych /to cytat dla przypomnienia/.

A nie masz na owies?

A nie masz na owies?

 

Nie mam.

Właśnie m. in. ze względu na chore podatki. :(

Jakbym miał, to bym sobie kupił C63 AMG.

Stać mnie na taki samochód (oczywiście używany) ale na jego eksploatację - absolutnie nie.

Choć świta jutrzenka nadziei bo dostałem dziś mail z roboty o podwyżce ponad 15% od 1 maja. :)

Celtycki Tygrys budzi się ze snu! :)

 

A na Autotraderze Angole aż się proszą, żeby brać od nich piękne AMG... :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Nie mam.

Właśnie m. in. ze względu na chore podatki. :(

Jakbym miał, to bym sobie kupił C63 AMG.

 

Coś tu kręcisz Doktorek. 50 tyś euro podatku , przy jak twierdzisz prowadzonej działalności i popraw mnie ale zdaje się w Irlanldii macie tylko 10% podatku, nie stać cię . Stary, musisz mieć wydatki:)

Albo raczej bujną wyobraźnię...

 

Mam propozycję , zapisz sobie na kartce /takiej żółtej przylepnej/ i przylep do monitorka tzw "o sobie" którym się będziesz posługiwał na forum. Zawsze jak się poplączesz w zeznaniach zerkniesz w karteczkę i napiszesz jedna wersję :)

popraw mnie ale zdaje się w Irlanldii macie tylko 10% podatku

 

Mylisz podatek korporacyjny dla firm z podatkiem dochodowym. Przy jednoosobowej działalności gospodarczej płacę zwykły dochodowy.

I to już nie jest 10%, jest znacznie gorzej. :(

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Panowie,podobno dżentelmeni o pieniadzach nie rozmawiają.Gazowanie samochodów klasy premium,sportowych czy luksusowych to po prostu zbrodnia!Jak cię na taki samochód nie stać( i na utrzymanie) to go nie kupuj.To obciach!To jak chodzenie w eleganckim garniturze i sandałach.To brak klasy.Takie przypadki trzeba wyśmiewać.

Nie wiem czy wiesz ale to głównie Polacy mają obsesję na temat sandałów, skarpetek i ich noszenia lub nienoszenia do czegoś. Jedyna nacja na świecie dyskutująca o nienoszeniu sandałów do garniturów i skarpetek do sandałów to Polacy. Po tym też można poznać Polaka na zachodzie - dyskutując o modzie mówi o sandałach lub skarpetkach. Dla całej reszty świata taki problem nie istnieje :-)

Panowie,podobno dżentelmeni o pieniadzach nie rozmawiają.Gazowanie samochodów klasy premium,sportowych czy luksusowych to po prostu zbrodnia!Jak cię na taki samochód nie stać( i na utrzymanie) to go nie kupuj.To obciach!To jak chodzenie w eleganckim garniturze i sandałach.To brak klasy.Takie przypadki trzeba wyśmiewać.

 

I piętnować!

Zawsze to powtarzam, że jak kogoś stać na konia to musi być stać i na owies.

Tylko niektórym w ich prostocie ducha się zdaje, że zakup samochodu to jedyny wydatek jaki trzeba ponieść żeby mieć samochód.

Błąd!

To dopiero początek wydatków!

Podatek drogowy (rzecz w Polsce nieznana, polecam zapoznanie się ze stawkami w IRL - od 20 do 180€ miesięcznie, zależnie od pojemności silnika, można też płacić zależnie od emisji CO2 ale nie każdy ma Priusa przecież), stawki ubezpieczeń chore dla młodych kierowców, 2x wyższe niż w PL, gdy już dochrapiesz się pełnej zniżki, paliwo, części, mechanik... nie ma lekko.

Te wszystkie AMG wystawione w UK na sprzedaż to są właśnie od takich optymistów, którym koszt zakupu auta pomylił się z całościowym kosztem utrzymania. Bo kupić samochód to naprawdę żadna sztuka - ale utrzymać, to inna para kaloszy.

Tyle dobrego, że nie próbowali AMG gazować, co by było naturalnym odruchem w Polsce...

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.