Skocz do zawartości
IGNORED

DAC-jakość ponad cenę! Czy super drogie DAC-i grają lepiej?


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

W każdym razie cieszę się, że mam swoje stare, sprawdzone CD;-)

 

już niedługo :)

----------------------------------------------------

Czyli co pliki ;)))

Będziemy słuchać ?

 

chyba piczki :) i nie słuchać tylko "oglądać" :)

----------------------------------------------------

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Teraz robiłem kolejne porównanie i Gryphon + dobry kabel cyfrowy + Linn Akurate DS jako transport vs dCS Rossini jako streamer i DAC w jednym idą łeb w łeb. Nie ma więc żadnej korzyści brzmieniowej z faktu, że w dCS jest wszystko razem w jednym pudełku. Natomiast niewątpliwie jest oszczędność kasy ale kosztem fatalnej aplikacji dCS do plików. Na tyle kiepskiej, że dla użytkownika aplikacji Linna oznacza to w zasadzie zaprzestanie słuchania plików. Poza tym teraz też sprawdzałem 3 inne aplikacje uPnP na których chodzi Linn i żadna z nich nie widzi streamera dCS czyli nie jest tak hop, że można używać inne programy do obsługi plików jeśli tylko spełniają standard uPnP.

 

A czy w ogóle słuchałeś Rossiniego w opcji CD? Jeśli tak, to jak gra w porównaniu do Pucciniego? I jak sam Rossini gra w opicji CD w porównaniu do grania z plików?

A czy w ogóle słuchałeś Rossiniego w opcji CD? Jeśli tak, to jak gra w porównaniu do Pucciniego? I jak sam Rossini gra w opicji CD w porównaniu do grania z plików?

 

Nie słuchałem z CD bo przecież mówiło się, że chodzi o jego granie jako streamer. Niewątpliwie to dobry DAC dający czysty, selektywny dźwięk. Teraz był u mnie Kamil z Korisa odebrać go i jeszcze razem słuchaliśmy. Różnice między tym co mam, a tym dCS są bardzo małe. Gryphon gra gęściej, barwniej z większą ilością smaczków. A znów dCS jakby czyściej bo ma mniej tych smaczków. Kamil mówił, że gra czyściej, że ma mniej brudów w tle. Ale dla mnie te brudy to właśnie różne wybrzmienia w tle, właśnie te smaczki tła. Tak czy inaczej różnice ogólnie na poziomie 5%. I nadal mam wątpliwości czy dCS to jest mój dźwięk. Jest w nim coś co odbieram jako wyjałowienie. Ale dla kogoś to będzie właśnie czystość, a dla mnie odarcie z czegoś. Na pewno sprzęt najwyższej klasy.

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Nie słuchałem z CD bo przecież mówiło się, że chodzi o jego granie jako streamer. Niewątpliwie to dobry DAC dający czysty, selektywny dźwięk. Teraz był u mnie Kamil z Korisa odebrać go i jeszcze razem słuchaliśmy. Różnice między tym co mam, a tym dCS są bardzo małe. Gryphon gra gęściej, barwniej z większą ilością smaczków. A znów dCS jakby czyściej bo ma mniej tych smaczków. Kamil mówił, że gra czyściej, że ma mniej brudów w tle. Ale dla mnie te brudy to właśnie różne wybrzmienia w tle, właśnie te smaczki tła. Tak czy inaczej różnice ogólnie na poziomie 5%. I nadal mam wątpliwości czy dCS to jest mój dźwięk. Jest w nim coś co odbieram jako wyjałowienie. Ale dla kogoś to będzie właśnie czystość, a dla mnie odarcie z czegoś. Na pewno sprzęt najwyższej klasy.

A jak ma to się cenowo?

Gość

(Konto usunięte)

Ale pliki z NAS zawsze są podawane po RJ45. Tobie chodzi o to, że lepiej z NAS niż z wbudowanych dysków HDD/SDD?

 

NAS..serwer na lapku + transkodowanie...odtwarzacz sieciowy...reszta toru...

Laptopa nie używam. Mając NASy i dobry transport plików, w moim przypadku Linn Akurate DS i dobry kabel cyfrowy BNC, to nie ma różnic między opcją, gdzie streamer jest wbudowany w DAC. A jeśli u kogoś różnice są to ma kiepski streamer zewnętrzny.

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Laptopa nie używam. Mając NASy i dobry transport plików, w moim przypadku Linn Akurate DS i dobry kabel cyfrowy BNC, to nie ma różnic między opcją, gdzie streamer jest wbudowany w DAC. A jeśli u kogoś różnice są to ma kiepski streamer zewnętrzny.

A pożyczyłeś kiedyś dobrego gramiaka ?

Dystrybutor dowolny ....

Po co? Żeby bawić się w myjki, szmateczki, regulacje, wymiany wkładek, ramion itd i to wszystko po to, by co 20 min. zmieniać stronę płyty, nie mieć dostępu do poszczególnych utworów i jeszcze słuchać trzasków? Musiałbym bym stracić resztki rozumu!

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

 

 

Nie słuchałem z CD bo przecież mówiło się, że chodzi o jego granie jako streamer. Niewątpliwie to dobry DAC dający czysty, selektywny dźwięk. Teraz był u mnie Kamil z Korisa odebrać go i jeszcze razem słuchaliśmy. Różnice między tym co mam, a tym dCS są bardzo małe. Gryphon gra gęściej, barwniej z większą ilością smaczków. A znów dCS jakby czyściej bo ma mniej tych smaczków. Kamil mówił, że gra czyściej, że ma mniej brudów w tle. Ale dla mnie te brudy to właśnie różne wybrzmienia w tle, właśnie te smaczki tła. Tak czy inaczej różnice ogólnie na poziomie 5%. I nadal mam wątpliwości czy dCS to jest mój dźwięk. Jest w nim coś co odbieram jako wyjałowienie. Ale dla kogoś to będzie właśnie czystość, a dla mnie odarcie z czegoś. Na pewno sprzęt najwyższej klasy.

 

Rozumiem,ale on miał w ogóle szczelinę na CD,czy to był pure dac?

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Po co? Żeby bawić się w myjki, szmateczki, regulacje, wymiany wkładek, ramion itd i to wszystko po to, by co 20 min. zmieniać stronę płyty, nie mieć dostępu do poszczególnych utworów i jeszcze słuchać trzasków? Musiałbym bym stracić resztki rozumu!

No stracić resztki rozumu :) wcale nie jest złe ...

Zabawa za to jest fajna a granie jeszcze lepsze :)))

Do gnojówki też nie wchodzę, z piętra nie skaczą i łap do prądu też nie wsadzam...w celach poznawczych. Przez ostatnie 3 lata słyszałem ok 40 prezentacji z gramofonem. 2 były dobre, kilka niezłych reszta szajs. Ale nawet w tych dobrych były trzaski, a to przekreśla vinyl jako poważny nośnik muzyki. Proste.

 

 

 

Rozumiem,ale on miał w ogóle szczelinę na CD,czy to był pure dac?

 

Miał. Ale miałem go tylko dobę. Skoro nie zagrał lepiej od mojego źrodła w najlepszej swojej opcji to tym bardziej nie było sensu słuchać w słabszej. Ponoć z tego napędu CD nie ma rewelacji.

Gość

(Konto usunięte)

Laptopa nie używam. Mając NASy i dobry transport plików, w moim przypadku Linn Akurate DS i dobry kabel cyfrowy BNC, to nie ma różnic między opcją, gdzie streamer jest wbudowany w DAC. A jeśli u kogoś różnice są to ma kiepski streamer zewnętrzny.

 

Laptop jest tylko i wyłącznie serwerem...cicho i z maksymalnie 5 % obciążenia procesora...odciąża odtwarzacz dekodując lossless do lpcm...moim skromnym zdaniem gra tak o wiele lepiej niż dekodowanie na pokładzie odtwarzacza...

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Do gnojówki też nie wchodzę, z piętra nie skaczą i łap do prądu też nie wsadzam...w celach poznawczych. Przez ostatnie 3 lata słyszałem ok 40 prezentacji z gramofonem. 2 były dobre, kilka niezłych reszta szajs. Ale nawet w tych dobrych były trzaski, a to przekreśla vinyl jako poważny nośnik muzyki. Proste.

 

 

 

Miał. Ale miałem go tylko dobę. Skoro nie zagrał lepiej od mojego źrodła w najlepszej swojej opcji to tym bardziej nie było sensu słuchać w słabszej. Ponoć z tego napędu CD nie ma rewelacji.

Proste ;)))

Tak jak Mustang 1969 to badziew do Mustanda 2004 ;)

I rozumiem , że jeteś z Adraną Lima ;)))

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Do gnojówki też nie wchodzę, z piętra nie skaczą i łap do prądu też nie wsadzam...w celach poznawczych. Przez ostatnie 3 lata słyszałem ok 40 prezentacji z gramofonem. 2 były dobre, kilka niezłych reszta szajs. Ale nawet w tych dobrych były trzaski, a to przekreśla vinyl jako poważny nośnik muzyki. Proste.

 

 

 

Miał. Ale miałem go tylko dobę. Skoro nie zagrał lepiej od mojego źrodła w najlepszej swojej opcji to tym bardziej nie było sensu słuchać w słabszej. Ponoć z tego napędu CD nie ma rewelacji.

 

I naprawdę Cię nie kusiło? Podziwiam:-)

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

Do gnojówki też nie wchodzę, z piętra nie skaczą i łap do prądu też nie wsadzam...w celach poznawczych. Przez ostatnie 3 lata słyszałem ok 40 prezentacji z gramofonem. 2 były dobre, kilka niezłych reszta szajs. Ale nawet w tych dobrych były trzaski, a to przekreśla vinyl jako poważny nośnik muzyki. Proste.

 

 

 

Miał. Ale miałem go tylko dobę. Skoro nie zagrał lepiej od mojego źrodła w najlepszej swojej opcji to tym bardziej nie było sensu słuchać w słabszej. Ponoć z tego napędu CD nie ma rewelacji.

Ty tylko trzaski słyszysz ? Czy coś więcej ?

Słyszę wszystko, ale trzaski przeszkadzają słuchać i dyskredytują ten nośnik. Same gramofony są fajne. Szczególnie podoba mi się design Kuzmy XXL. Ale nie wydam 100 tys.za dekoracje... :-) A vinyle to jest szrot, a nie poważny nośnik.

U mnie trzaski też są to normalne ale tylko na pocztówkach .. takich kwadratowych singlach. I tam trzaski są doskonale słyszalne.. To tylko dla łowców trzasków.. Tylko nagrać na DSD i wypuścić jako HI rez.. Przestrzeń doskonała i jest 3D nawet za głową.. I tak testuje się transparentność toru analogowego.

U mnie trzaski też są to normalne ale tylko na pocztówkach .. takich kwadratowych singlach. I tam trzaski są doskonale słyszalne.. To tylko dla łowców trzasków.. Tylko nagrać na DSD i wypuścić jako HI rez.. Przestrzeń doskonała i jest 3D nawet za głową.. I tak testuje się transparentność toru analogowego.

 

To chyba największy non sens jaki w audio można zrobić, czyli z cyfrowej matki obcina się rozdzielczość, bas zbija się do mono, zawęża pasmo przenoszenia, przerabia się to wszystko cyfrowo tak żeby zmieściło się to na vinylu, a następne wraz z trzaskami, szumami i pykaniami znów przerobić to na cyfrę i wierzyć, że jest super!! To lepiej kupić procesor kinowy i bezpośrednio z cyfry przepuścić przez któryś z systemów uprzestrzeniania dźwięku. Będzie przynajmniej mniej kompresji i zbędnych dodatkowych konwersji AD/DA oraz lepsze efekty 3D... :-)

W latach 70 tych nie było cyfry i tłoczono analog. I to jest piękne, że zachowano ten nieskażony złymi przetwornikami sygnał. W dobie terażniejszych technologii można z dużą wiernością go odtworzyć.. Nasz słuch to przecież najprymitywniejszy analog.. . i można go oszukać ..

I tak i nie. W latach 60/70 były tak nędzne techniki zapisu, fatalnej jakości mikrofony i równie beznadziejny sprzęt do miksowania oraz masteringu, że efekt finalny był jaki był. Dopiero Japońce w dobie dużo lepszej techniki cyfrowej wyciągają z tego materiału coś wiecej i wydają to na płytach CD wyśmienitej jakości. Inną rzeczą jest repertuar. Jak długo można słuchać staroci.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Ja słyszałem o mikrofonach z lat 60tych, o które dzisiaj się studia zabijają płacąc za nie niebotyczne kwoty.

Studyjnym szpulakom też ciężko nędzę zarzucić.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Panowie, nie zapominajcie że w naszej pasji najważniejsza jest muzyka... Mam masę muzyki, która jest fatalnie zrealizowana, a jednak genialna w swoim wyrazie. Najprostszy przykład, stare płyty Pink Floyd, z przełomu lat 60/70.

Ja słyszałem o mikrofonach z lat 60tych, o które dzisiaj się studia zabijają płacąc za nie niebotyczne kwoty.

Studyjnym szpulakom też ciężko tandetę zarzucić.

 

Szpulaki są fajne. A mikrofony były kiepskie podobnie jak techniki zapisu. Właśnie wczoraj rozmawiałem ze specjalistą między innymi od mikrofonów i technik zapisu. Opowiadał mi o mikrofonach i dopiero teraz wreszcie firma z Niemiec zaoferowała mikrofon który nie ma zniekształceń w całym pasmie i przenosi od kilku herców do prawie 100 kiloherców. Wcześniejsze były słabsze, a te 40-50 lat temu to był złom przy tych, które są dostępne obecnie.

 

Panowie, nie zapominajcie że w naszej pasji najważniejsza jest muzyka... Mam masę muzyki, która jest fatalnie zrealizowana, a jednak genialna w swoim wyrazie. Najprostszy przykład, stare płyty Pink Floyd, z przełomu lat 60/70.

 

 

Tu pełna zgoda. Tylko czym innym jest coś lubić, a czym innym twierdzić, że coś ma super jakość.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

A mikrofony były kiepskie podobnie jak techniki zapisu.

Sylwek, ja nie pamiętam jak te mikrofony się nazywają ale jak masz to weź pierwszą lepszą płytę wydaną przez TACET. Tam one są podane.

I zobacz jak to wydawnictwo brzmi!

Nagrywane na starych mikrofonach, lampowym sprzęcie i szpulakach.

Dla mnie to jedno z lepiej wydanych płyt z klasyką.

 

Nie chcę się znowu o technologię spierać ale wydania TACET są dla mnie mistrzowskie na takim starym sprzęcie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.