Policja

[Less]

Włodzimierz Niezłomny jest

m.in w obronie kolegów resortowych

[Gość Father_PiO]

Zadałem jedno konkretne pytanie o to, czy byłeś naocznym świadkiem zajścia? Brak odpowiedzi.

 

Nie nie byłem. Znam osobiście oskarżoną i rozmawiałem z nią.

 

I nikt jej bronic nie chciał w całym województwie, a nawet ksiądz proboszcz i prezydent Polski.

 

Skoro piszesz coś takiego, to ja mam teraz do ciebie tylko jedno pytanie: ile pał, sprzedajnych ławników i skorumpowanych sędziów masz w rodzinie? Jak dla mnie, to sam jesteś jednym z nich, skoro tak zaciekle bronisz tych gnojów.

 

Kumam. Sytuacja zdecydowanie gorsza niż w filmie: "Starsza pani musi zniknąć?"

 

Nie, nic nie kumasz. Nie masz pojęcia, o czym piszesz, bo nigdy nie trafiłeś na klikę policji, prokuratury i sądu. Opcja druga - wszystko doskonale kumasz, ale udajesz, że nie wiesz, o co chodzi, bo sam jesteś jednym z nich.

 

Włodzimierz Niezłomny jest

m.in w obronie kolegów resortowych

 

Na to wygląda.

[Włodzimierz]

Father_PiO zna sytuacje z opowieści jednej ze stron, Less z tego co tu napisano. Obaj na tej podstawie będą bronić własnych tez, aż do śmierci. A ja tu po prostu nie widzę tzw. prawdy obiektywnej. Kropka.

[Yodzisław]

A ten, co wszedł w posiadanie takiego naboju, już nie? A miał pozwolenie na posiadanie amunicji?

 

 

A firma miała? Idąc tokiem rozumowania policji to firma wprowadziła w błąd klienta sprzedając mu "groźny" pocisk, jako gift. Dlaczego policja nie ścigała firmy i innej jej klientów którzy weszli w posiadanie pocisków? Przecież inne "niebezpieczne" pociski dalej były w obrocie.

[Włodzimierz]

A firma miała? Idąc tokiem rozumowania policji to firma wprowadziła w błąd klienta sprzedając mu "groźny" pocisk, jako gift. Dlaczego policja nie ścigała firmy i innej jej klientów którzy weszli w posiadanie pocisków? Przecież inne "niebezpieczne" pociski dalej były w obrocie.

 

Znowu, aż prosi się pytanie, czy znamy wszystkie okoliczności? Nie. W linku, który zainicjował tę dyskusję, nie ma ani słowa o dalszych działaniach policji.

[Less]

Wszystkich okoliczności nie zna nawet sąd, a wyrok wydaje.

A ty na forum wymagasz więcej, niż sąd wymaga od siebie.

[Gość Father_PiO]

Father_PiO zna sytuacje z opowieści jednej ze stron,

 

Wiesz, co to są fakty? Jeśli wiesz, to przyjmij w końcu do wiadomości, że znam fakty, takie, które można sprawdzić. Które może sprawdzić każdy, nawet ty.

 

będą bronić własnych tez

 

Nie podawałem żadnych tez i nie muszę niczego bronić, bo wiem, jak było. Ty nie wiesz, więc to jedynie ty masz coś do obronienia, nie ja. Widać, że bronisz "honoru" policji. Zadałem ci pytanie, ile pał masz w rodzinie. Brak odpowiedzi.

 

A ja tu po prostu nie widzę tzw. prawdy obiektywnej.

 

Powinieneś wiedzieć, że prawda jest jak dupa i każdy ma swoją, a tzw. prawda obiektywna nie istnieje.

[Włodzimierz]

Wiesz, co to są fakty? Jeśli wiesz, to przyjmij w końcu do wiadomości, że znam fakty, takie, które można sprawdzić. Które może sprawdzić każdy, nawet ty.

(...)

 

Fakty mogą być prawdziwe lub nie. Tu przedstawiasz nie fakty, tylko wersję zajścia zasłyszaną od jednej strony zajścia.

 

(...)

Nie podawałem żadnych tez i nie muszę niczego bronić, bo wiem, jak było. Ty nie wiesz, więc to jedynie ty masz coś do obronienia, nie ja. Widać, że bronisz "honoru" policji. Zadałem ci pytanie, ile pał masz w rodzinie. Brak odpowiedzi.

(...)

 

Jak to nie postawiłeś jasna tezę - policja czy policjant zawsze jest zły albo jeszcze gorszy. Tak samo, jak każdy, kto odważy się mieć inne zdanie. Do tego twój język nacechowany jest negatywną energia, co wskazuje, ze fakty nie muszą tu mieć znaczenie.

 

(....)

Powinieneś wiedzieć, że prawda jest jak dupa i każdy ma swoją, a tzw. prawda obiektywna nie istnieje.

 

Prawda obiektywna, wbrew temu co piszesz, istnieje. Tylko nie zawsze można do końca do niej dotrzeć.

 

 

Wszystkich okoliczności nie zna nawet sąd, a wyrok wydaje.

A ty na forum wymagasz więcej, niż sąd wymaga od siebie.

 

Wiemy mniej niż sąd, ale też w przeciwieństwie do niego, nie musimy wydawać kategorycznych wyroków.

[Gość Father_PiO]

Fakty mogą być prawdziwe lub nie.

 

Bzdura. Fakt jest czymś pewnym. Nie ma czegoś takiego, jak nieprawdziwy fakt.

 

Tu przedstawiasz nie fakty, tylko wersję zajścia zasłyszaną od jednej strony zajścia.

 

Nie wmawiaj mi, co przedstawiam, co zasłyszałem i co sam sprawdziłem, bo nie masz jakiejkolwiek wiedzy na ten temat.

 

Jak to nie postawiłeś jasna tezę - policja czy policjant zawsze jest zły albo jeszcze gorszy.

 

Kompletna bzdura. Nigdzie nie napisałem czegoś takiego.

 

Prawda obiektywna, wbrew temu co piszesz, istnieje.

 

Gdyby tak było, nie istniałyby sądy. Jednak istnieją.

 

Może komornika-złodzieja, który ukradł gościowi traktor też będziesz bronił, bo nie znasz wszystkich faktów? Hitlera też? Bo nie siedzieliśmy w jego sztabie z resztą nazioli, gdy wydawał rozkazy? Idiotyczna "argumentacja".

[Yodzisław]

Dobre, mina rzecznika bezcenna:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Father_PiO]

Ale beka :-) A koleś z telefonem uparty!

[fetek]

rzecznika fajnie zatkało, już nie ma naczelnego łgarza w okularkach ?

 

Kiedyś policja była spoko bo nie każdy mógł być w jej szeregach, dzisiaj może być każdy.

[Włodzimierz]

rzecznika fajnie zatkało, już nie ma naczelnego łgarza w okularkach ?

 

Kiedyś policja była spoko bo nie każdy mógł być w jej szeregach, dzisiaj może być każdy.

 

Też nie była takie spoko.

[fetek]

e do radiowozów jadących na czołówkę albo ścinających zakręty się człowiek bardzo szybko przyzwyczaił :P

[Yodzisław]

Jeszcze nie obejrzałem, chyba b.ciekawe, policjant opowiada o patologii w policji:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Włodzimierz]

Jeszcze nie obejrzałem, chyba b.ciekawe, policjant opowiada o patologii w policji:

(...)

 

"Wywiad z policjantem przeprowadził Zbigniew Stonoga - przedsiębiorca, który zdobył w sieci ogromną popularność. Za cel postawił sobie tropienie niewłaściwego zachowania policji i nagłaśniania podobnych sytuacji m.in. poprzez portale społecznościowe i wydawaną przez siebie gazetę.

Według rzecznika prasowego komendanta głównego policji, inspektora Mariusza Sokołowskiego, Stonoga jest dobrze znany policji, wielokrotnie łamał prawo. - W tej chwili przeciwko niemu prowadzonych jest 29 spraw karnych, do tego dochodzą jeszcze sprawy o charakterze cywilnym - powiedział Sokołowski w rozmowie z nami kilka miesięcy temu. Dodał wówczas, że przedsiębiorca dostał też skierowanie na badania psychiatryczne."

 

"Stonoga twierdzi, że wciąż zgłaszają się do niego ludzie z całej Polski z prośbą o nagłośnienie nadużyć ze strony policji. Tak samo miał postąpić Kamil Całek. Stonoga odnotował na Facebooku, że policjant zdecydował się odejść ze służby "na znak protestu po ostatnich skandalicznych wydarzeniach z udziałem policji m.in. w Legionowie, Oleśnicy i Sosnowcu".

 

Ostatnio przedsiębiorca zaangażował się w sprawę śmierci 19-letniego Rafała W. z Legionowa, który umarł podczas interwencji policji, dławiąc się zawiniątkiem z gramem marihuany. Stonoga twierdzi, że to funkcjonariusze zawinili śmierci chłopaka. Rodzice Rafała wielokrotnie stwierdzali przed kamerami, że ich syn zginął, bo policjanci chcieli odzyskać dowód rzeczowy, by podbić statystyki. Prokuratura wykluczyła już winę policjantów."

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W przeciwieństwie do ciebie już przeczytałem. I też uważam, za ciekawe, a może nawet jeszcze ciekawsze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

Jeden przyzwoity (?) gliniarz wiosny nie czyni...

Zresztą - zanim się zwolni, wywalą go z wilczym biletem.

[Włodzimierz]

Jeden przyzwoity (?) gliniarz wiosny nie czyni...

Zresztą - zanim się zwolni, wywalą go z wilczym biletem.

 

Skąd to przekonanie o jego przyzwoitości?

[Bezlitosna Niusia]

Czytajże, Włodzimierzu - wszystko, com napisał.

Znak zapytania w cudzysłowie - też się liczy!:-)

 

Daaawno temu, w Krakowie - była u mnie impreza, mocno podlewana.

Około świtu przyszedł koleś, gliniarz z drogówki.

Jego panna - zacnie się już była-ubawiła.

 

Przylazł i się cieszy, że na krzywo stówkę $ zarobił.

Walnął dwie lufy, obejrzał banknot i dopiero wtedy stwierdził, że to fake:-)

 

Od wtedy wiem, że gliniarze to różniści są.

Jak i inni ludzie...

[modrzew47]

Od wtedy wiem, że gliniarze to różniści są.

Jak i inni ludzie...

No nie!Policjant,to nie inni ludzie.To policjant.

[Bezlitosna Niusia]

No nie!Policjant,to nie inni ludzie.To policjant.

Jako człowiek z gruntu spokojny, powiem tak: Nie przeszkadzają mi.

Choć często - rozbrajają swą głupotą:-)

 

Zwłaszcza - polscy gliniarze.

 

Raz mnie chcieli ukarać za "zamiar" przejścia przez ulicę, nie po pasach i takie tam...

Pytam, za co?

Bo pan przechodzi.

Nie przechodzę, tylko stoję i wypatruję żony, bo ma nadjechać i zgarnąć mnie z zatoczki 30 metrów dalej. To raz, panowie. Po drugie - widzicie, skąd wychodzę? To jakaś giełda "komputerowa" (w Katowicach, zresztą) i tam dopiero się przewały kręci! Może tam nazbieracie punktów u szefostwa i mandatów?

- No, od tego są inni! - rzekło gliniarstwo i pojechało w p...zdu.

 

 

Spokojnie przelazłem przez jezdnię i wsiadłem do auta odległego o 20 metrów...:-)

[AL]

Jego panna - zacnie się już była-ubawiła.

 

Miałeś w tym swój udział ;-) ?

[modrzew47]

Jako człowiek z gruntu spokojny, powiem tak: Nie przeszkadzają mi.

Choć często - rozbrajają swą głupotą:-)

Mnie też nie przeszkadzają ale to jednak....."psy".Sami tak się nazywają.

[Keef'98]

Raz zatrzymała jedna baba mojego tatę, gdy wracał z babcią ze szpitala, miała port, to jest takie coś, w ciele, aby cały czas nie kłuć żył, podaje się przez to chemioterapię, czyli nie musiała być zapięta, a była, tata oczywiście także zapięty. Zatrzymuje ich policjantka, twierdząc, że nie byli zapięci. Moja śp. babcia się na babsztyla ostro wpieniła i regularnego opeera kobiecie spuszcza.

Policjantka do taty, eufemistycznie rzecz ujmując zbita z tropu: Niech uspokoi pan swoją matkę. (chamski tekst, nie ważne jak na to spojrzeć)

Tata: Nie będę uspokajał własnej matki. Mama jest dorosła pani też, niech sobie pani radzi sama.

Policjantka spakowała manatki rzucając czterema literami, jeszcze za nimi jechała 13 kilometrów :-D I tyle ją widzieli.

Ha. Mam znajomych w policji (głównie jeżdżący na miejsca zbrodni). Jak opowiadają o imprezach policjantów, mówią, że u niektórych niespecjalnie różni się to od "Drogówki" Smarzowskiego ;-)

[Bezlitosna Niusia]

 

 

Miałeś w tym swój udział ;-) ?

Miałem o tyle, że sponsorowałem chatę, lód i przepitkę. Moja (ówczesna) - była obok.

Zresztą tamta - szpetna była...:)))

 

Mnie też nie przeszkadzają ale to jednak....."psy".Sami tak się nazywają.

Ci szczerzy - faktycznie sami o sobie tak mówią, bez zażenowania.

 

Znam tu kilku gejów. Kto ich zresztą nie zna?

Moda, jak na winyle!:-)

I, wiecie? Kilku z nich mówi o sobie per "pedały".

Też - bez zażenowania:)

[Keef'98]

Znam tu kilku gejów. Kto ich zresztą nie zna?

Moda, jak na winyle!:-)

Ja ich nie znam? ;-) Jaka moda? Homoseksualizm był od zawsze, tylko kiedyś ludzie woleli się nie wychylać - dla bezpieczeństwa, a teraz mogą - dobrze, nie lubię braku tolerancji.

[AL]

Zresztą tamta - szpetna była...:)))

 

Tam nie było brzydkich kobiet, tylko wina brakło ;-))))

[Bezlitosna Niusia]

AL! Druhu!

 

Wino było na studiach!

Raz żeśmy (słowo daję) - cały sklep wychlali.

Na, jak się to nazywało? O! Na "prachtykach pedakogisznychch..."

 

Ja mówię o czasach dorosłych:

Sama wóda, zgodnie z rozkazem!!!

 

Aha- nic nie brakło. A nawet, gdyby...

Stacja benzynowa była (chyba wciąż jest?) * - w kapciach zaleziesz.

 

 

 

Ps: jak ja lubię dobre, polskie filmy, psiakość!:-)

 

*okolice Osiedla Krowodrza - jest ta stacja, czy nie?:-)))))

[Włodzimierz]

Czytajże, Włodzimierzu - wszystko, com napisał.

Znak zapytania w cudzysłowie - też się liczy!:-)

(...)

 

Wszystko przez to, że u mnie wyświetlił się w nawiasie.

[Gość Father_PiO]

nie lubię braku tolerancji

 

A ja jestem nietolerancyjny. A tolerancyjni muszą to uszanować, bo na tym polega tolerancja :-) To w niej lubię.