Skocz do zawartości
IGNORED

Głośnik superwysokotonowy.


palton

Rekomendowane odpowiedzi

  • Użytkownicy+

Zastanawiam się, jakie zmiany wprowadza głośnik, który przenosi dźwięki poza pasmem słyszalnym dla człowieka. Są kolumny, które mają takie przetworniki, niektóre z nich mają głośnik odłączany. Podzielcie się, swoimi doświadczeniami.

 

Tradycyjny tweeter, może również przenosić częstotliwości ponad 20 kHz, ale tu mamy wytłumaczenie - rezonans przeniesiony, poza pasmo słyszalne.

A więc pytanie, czy jest sens zastosowania tak wyspecjalizowanego głośnika (szczególnie pod katem bezkompromisowego diy) ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/92054-g%C5%82o%C5%9Bnik-superwysokotonowy/
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, jakie zmiany wprowadza głośnik, który przenosi dźwięki poza pasmem słyszalnym dla człowieka. Są kolumny, które mają takie przetworniki, niektóre z nich mają głośnik odłączany. Podzielcie się, swoimi doświadczeniami.

 

(...)

 

Tradycyjny tweeter, może również przenosić częstotliwości ponad 20 kHz, ale tu mamy wytłumaczenie - rezonans przeniesiony, poza pasmo słyszalne.

Niekoniecznie można to tak wytłumaczyć. Np. dla czego głośniki wstęgowe lub ART przenoszą wyższe częstotliwości skoro nie mają ostrego wzbudzania na skutek rezonansu (który to problem mają kopułki metalowe).

 

kolejna sprawa to sens stosowania głośników superwysokotonowych przez kogoś kto słucha tylko CD-Audio, które często jest filtrowane wyraźnie przed 22 kHz ... choć niektóre nagrania nie są zupełnie filtrowane z tego co widziałem, ale i tak nie będzie nic użytecznego powyżej 22,05 kHz z oczywistych wzgl. ;)

Ja mam, używam i jestem zadowolony.

Czytałem kiedyś że supertweeter nawet jeśli przekazuje częstotliwości poza pasmem słyszalnym to rozszerza percepcje słyszenia przez co mózg jest bardziej wrażliwy, stara się to usłyszeć, i tak nie słyszy ale słyszy wtedy lepiej to co jest

w pasmie słyszalnym.

Poza tym te Supertweetery mają regulowane od ilu hz mają przekazywać. Tannoy ma 3 modele i Elac ma 1 model. Ja mam Elaca 4Pi Plus2, on ma regulację sprawności -4,-2.0dB,+2,+4, a zero to 88dB wyjściowo czyli przy +4 masz 92dB.

Chodzi o to żeby było to jak najbliżej sprawności głównych kolumn.

Do tego ma regulację czy ma grać od 10khz, 12.5khz czy od 15khz. Na razie ustawiłem 10khz bo mam trochę ustrojów pochłaniających które i tak cześć z tego pochłaniają.

Słychać że to gra jak się przyłoży do ucha. Gdy stoi na kolumnach to tego w zasadzie nie słychać ale jest jakby większy blask muzyki i więcej powietrza.

Jestem z tego bardzo zadowolony a o to przecież chodzi.

Powyżej 10khz nie dzieje się nic ważnego a jednak tam jest blask wielu blach i innych dźwięków.

Powyżej 10khz nie dzieje się nic ważnego a jednak tam jest blask wielu blach i innych dźwięków.

Na analizatorze widma widać że się dzieje całkiem sporo ;) W sumie jak włączę filtr tłumiący przy kilkunastu kHz to jest to słyszalne.

do dużych pomieszczeń - jak najbardziej

w małych - duplikacja źródeł wysokotonowych może wprowadzić zaburzenia przestrzeni stereo

uważałbym szczególnie na duplikaty w postaci wstęg bo dodatkowo grają "innym tempem" :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

do dużych pomieszczeń - jak najbardziej

w małych - duplikacja źródeł wysokotonowych może wprowadzić zaburzenia przestrzeni stereo

uważałbym szczególnie na duplikaty w postaci wstęg bo dodatkowo grają "innym tempem" :)

 

Być może masz rację. Ja mam pokój 55m2 i współpracuje to z głównym tweeterem wspaniale.

Nie mam żadnych problemów, opóźnień, zakłóceń itd. Ten Elac dodaje minimalnie przestrzeni i wyciąga jakby większy blask z muzy ale to są działania minimalne,

jednak słyszalne i odbieram to pozytywnie.

Poza tym u mnie to jest wysoko ponad głową słuchacza więc nie zakłóca w ogóle sygnałów z głównego tweetera berylowego.

sama nazwa bezkompromisowe DIY jakby odpowiada na pytanie stawiane przez Ciebie. Skoro bez kompromisu to bez kompromisu, znaczy się stosujesz i tyle. Tylko w takim razie jaka jest różnica miedzy bezkompromisowym jak nazwa wskazuje hi-endem a bezkompromisowym DIY. Hi-end globalnie , DIY lokalnie,, tj raczej domiejscowo ale kłoci mi się z definicji zastosowanie takiej samej terminologi logicznej wobec dwóch różnych zjawisk.

Oczywiście superwysokotonowce są niezbędnym składnikiem hi-end ale czy już DiY to bym polemizował.

Oczywiście zakładam czysto teoretycznie ze przedstawiciel hi-end to wyposażony technicznie w zaplecze pomiarowe wszelakie wytwórca, który to co wytwarza popiera nie tylko teorią ale i badaniami , pomiarami ,etc. Natomiast przedstawiciel DIY odpowiada tylko przed sobą samym i przed tymi co ich "pokarał" obcowaniem ze swoim dziełem, stąd zakres przedsięwzięcia może mieć charakter teoretyczny. W skrócie oznacza to ze może sobie wystrugać z czterech desek co chce , wepchać tam co chce i twierdzić że gra bo gra. I ma prawo. W nieco innej sytuacji jest uprzemysłowiony producent , którego Chociażby Palton może obdarować przemyślnym pytaniem " a po co?' i Ten producent nie powinien odpowiedzieć "abo tak" ino przedstawić jakiś z goła logiczny powód. Myślę ze pytanie z twojego tematu powinieneś wysłać do jakiegoś producenta kolumn , który stosuje ultra tweeter {może mbl ? może jakaś aplikacja wstęg Mangera?} a potem do producenta , który {odrzuca to złe sformułowanie} powiedzmy konstrukcyjnie mija się z założeniem że taki super tweeter mieć musi w swoim produkcie, { który oczywiście predysponuje swoje wyroby jako hi-endowe}. Myślę że możesz je tutaj skierować Do Pana Jurka z Harpia. Możesz przy okazji spytać o wyoblenia kształtów obudowy, to też ciekawe zagadnienie. Myślę że przy odrobinie szczęścia masz szanse dowiedzieć się że aby zrobić dobrą kolumnę nie wystarczy stać się posiadaczem ani wyoblonej obudowy ani supertweetera. Gra "całokształt" a to już sztuka i kunszt tworzenia. Najmniejsze "dziecko" Pana Jurka chociażby taki mini amstaff ma w sobie tyle muzyki że gdyby wszyscy DiY-owcy potrafili robić sami takie kolumny to nie musieli by przesiadywać na forum tylko z wypiekami słuchali muzyki. pozdrawiam merytorycznie.

Być może masz rację. Ja mam pokój 55m2 i współpracuje to z głównym tweeterem wspaniale.

Nie mam żadnych problemów, opóźnień, zakłóceń itd. Ten Elac dodaje minimalnie przestrzeni i wyciąga jakby większy blask z muzy ale to są działania minimalne,

jednak słyszalne i odbieram to pozytywnie.

Poza tym u mnie to jest wysoko ponad głową słuchacza więc nie zakłóca w ogóle sygnałów z głównego tweetera berylowego.

Czy u Ciebie nie jest tak że supertweeter pracuje już w paśmie bardzo słyszalnym? Po prostu przy jego obecności, na dobrą sprawę już od 10 Khz gra u Ciebie głośniej (nie ma filtrów nieskończenie tłumiących od sztywnej częstotliwości, więc ustawienie na np. 12,5 Khz, sprawia że daje on już coś od siebie przy niższych częstot.). (zmierzam do tego, że różnica w brzmieniu nie wynika z powodu pojawienia się ultradźwięków, tylko z powodu głośniej grającej góry od np. 10 kHz)

 

Piszesz też że ustroje pochłaniają u Ciebie sporo góry - moim zdaniem kompensacja tego przez podbicie supertweeterem nie jest tak dobrym rozwiązaniem jak praca nad ustrojami tak by tłumiły górę "nieprzesadnie" ... choćby z powodu problemów fazowych - mam tu na myśli odbicia od np. sufitu, gdzie fale tweetera i supertweetera przy konstrukcji niekoncentrycznej są przesunięte w fazie.

climax

wolałem już w te rejony analizy nie wchodzić :)

 

bezkompromisowe diy byłoby dłuższe do osiągnięcia i droższe niż sprawdzone i uruchomione rozwiązania

tak to niestety jest - trzeba mieć kuupę kasy, czasu i zaplecze - żeby odpowiedzialnie móc otrzeć się o bezkompromisowość w tym zakresie

 

ekonomicznie nie ma to sensu żadnego

dla przyjemności - też nie bardzo, bo co to za przyjemność palić co jakiś czas drogie elementy :)

albo strugać obudowy z satysfakcjonującymi (prawie wreszcie :) ) dyfrakcjami

jak ktoś ma wątpliwości - wystarczy wokół twetera nakleić kołnierz z byle pianki i posłuchać różnicy.

5 sekund wystarczy

jeśli "mod" tego typu potrafi diametralnie zmienić propagację - to co mówić o setkach opcji bardziej zaawansowanych rozwiązań, które w sposób oczywisty czekają na nieuniknione próby "bezkompromisowego" diyowca? :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Czy u Ciebie nie jest tak że supertweeter pracuje już w paśmie bardzo słyszalnym? Po prostu przy jego obecności, na dobrą sprawę już od 10 Khz gra u Ciebie głośniej (nie ma filtrów nieskończenie tłumiących od sztywnej częstotliwości, więc ustawienie na np. 12,5 Khz, sprawia że daje on już coś od siebie przy niższych częstot.). (zmierzam do tego, że różnica w brzmieniu nie wynika z powodu pojawienia się ultradźwięków, tylko z powodu głośniej grającej góry od np. 10 kHz)

 

Piszesz też że ustroje pochłaniają u Ciebie sporo góry - moim zdaniem kompensacja tego przez podbicie supertweeterem nie jest tak dobrym rozwiązaniem jak praca nad ustrojami tak by tłumiły górę "nieprzesadnie" ... choćby z powodu problemów fazowych - mam tu na myśli odbicia od np. sufitu, gdzie fale tweetera i supertweetera przy konstrukcji niekoncentrycznej są przesunięte w fazie.

 

Ustrojów mam trochę ale nie za dużo.Reszta to QRD które tylko rozpraszają.

Co do supertweetera to na razie ustawiłem go na próbę na 10khz i jest fajnie.

W każdej chwili mogę przestawić go na 12.5 czy 15khz ale chyba nie ma potrzeby.

U mnie ten supertweeter jest ok 1m nad głównym tweeterem, w sumie 2m nad podłogą więc on promieniuje wysoko ponad głową i dochodzą do uszu pewnie

tylko jakieś odbicia od ścian i mebli.

Generalnie jest fajnie.Mnie się podoba ale na pewno nie jest to niezbędne.

 

Generalnie jest fajnie.Mnie się podoba ale na pewno nie jest to niezbędne.

 

 

Sly puść sobie coś dość kameralnego z przestrzennie rozmieszczonymi przeszkadzajkami, dzwoneczkami itd

kilka razy bez supera - popatrz na to gdzie i która didaskalia za czym "stoi", na jakiej wysokości i w jakiej odległości są od siebie / kolumn

 

a potem posłuchaj z superem

 

tylko tak wiesz - analitycznie, porównawczo, bez nastawienia i bez stresu :)

i napisz - będziemy ciekawi jak Pi radzi sobie z niezakłócaniem przestrzeni

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Sly puść sobie coś dość kameralnego z przestrzennie rozmieszczonymi przeszkadzajkami, dzwoneczkami itd

kilka razy bez supera - popatrz na to gdzie i która didaskalia za czym "stoi", na jakiej wysokości i w jakiej odległości są od siebie / kolumn

 

a potem posłuchaj z superem

 

tylko tak wiesz - analitycznie, porównawczo, bez nastawienia i bez stresu :)

i napisz - będziemy ciekawi jak Pi radzi sobie z niezakłócaniem przestrzeni

 

Prawie rok słuchałem bez tych Elac-ów i było OK a teraz słucham z nimi od 3 miesięcy i też jest Ok ale jest więcej blasku, powietrza i dookólnej przestrzeni,

choć zmiana jest minimalna.

Żadnych negatywnych zmian nie zauważyłem i tyle.

Prawie rok słuchałem bez tych Elac-ów i było OK a teraz słucham z nimi od 3 miesięcy i też jest Ok ale jest więcej blasku, powietrza i dookólnej przestrzeni,

choć zmiana jest minimalna.

Żadnych negatywnych zmian nie zauważyłem i tyle.

 

dookólnej, powietrza to wiem - mi chodzi o dokładność lokalizacji w "tradycyjnej" przestrzeni stereo

coś prostego, kameralnego... czego możesz z 2-3 metrów posłuchać i "wymierzyć"

 

jakieś różnice być imho powinny

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Taki supertweeter to może być świetne rozwiązanie dla kolumn MBL, które kończą grać np. przy 15-16 kHz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

audigrade. dziekuje wiem ze akurat Ty myslisz , nie zawiodłem się tymniemniej kontynując.

 

 

 

Ja się pytam o ten DiY i ten tweeter. przypomina mi się ruski co miał złote progi w Wołdze.

 

 

 

Po drugie... Czy ilość znaczy jakość? Moze zamiast głosnika wystarczy korektor Diora.

 

Po trzecie audiofile słuchają dźwięków, melomani muzyki.

 

Gdybym miał do wyboru kupić super kolumny i super tweetery i mieć pięć referencyjnych płyt z dzwoneczkami i inny mi pierdołami to wolał bym:

 

Kupić Klocki NAD-a, harpie mini i 25000 płyt jednorazowo. Dało by mi to więcej radości co audio onanizm. Ale żeby było ciekawiej to Panowie za chwilę już nie będziecie Pisać o tym czy warto? czy słychać? tylko o tym co tam "piszczy" na wykresie.

dookólnej, powietrza to wiem - mi chodzi o dokładność lokalizacji w "tradycyjnej" przestrzeni stereo

coś prostego, kameralnego... czego możesz z 2-3 metrów posłuchać i "wymierzyć"

 

jakieś różnice być imho powinny

 

Jak porównywałem to nie zauważyłem różnic.

Ale może dlatego że u mnie jest to na znacznej wysokości.

Być może jak ktoś to położy np 20cm nad głównym tweeterem i będzie to tuż ponad wysokością uszu to kto wie,

może jakieś zakłócenia będą.U mnie nie zauważam.

Jak porównywałem to nie zauważyłem różnic.

Ale może dlatego że u mnie jest to na znacznej wysokości.

Być może jak ktoś to położy np 20cm nad głównym tweeterem i będzie to tuż ponad wysokością uszu to kto wie,

może jakieś zakłócenia będą.U mnie nie zauważam.

 

 

Sly - nawet obecność obserwatora zakłóca przebieg eksperymentu, wiesz... :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Sly - nawet obecność obserwatora zakłóca przebieg eksperymentu, wiesz... :)

 

Jak napisał Climax słucham muzyki i nie zastanawiam się nad technicznymi detalami.

Climax - ja nie mam nic przeciwko idei supertweeterów, wręcz przeciwnie - jestem jak najbardziej za.

 

mi chodzi o to, że dodawanie "aury", składowych itd może i chyba na pewno - diametralnie zmienia bardziej percepcję niż reprodukcję.

To się dzieje nawet poza świadomością słuchacza. Klasyczny supertweeter jest przecież na tyle cichy, ze praktycznie niesłyszalny "fizycznie" - a jednak działa i ma wpływ.

 

ja bardzo chętnie posłuchałbym opinii użytkownika takiego jak Sly - bo co innego próby domowe czy dorywcze odsłuchy - a co innego życie z określonym dźwiękiem czas jakiś i możliwość dowolnej zmiany, wyrobienia opinii.

 

to jest podobnie jak słuchanie analitycznych ale zrównoważonych kolumn na czystym torze - kameralnie, audiofilsko, minimalistyczne - słyszysz "wszystko", jest super - ale wiesz, że gra "maszyna". To samo słuchane na tym samym sprzęcie tylko w większym pomieszczeniu i na wielodrożnych kolumnach typu "live" - jest w stanie dać zupełnie inne wrażenia, inne odczucia..., a przecież rozszerzając pasmo - analityczność i "zdolność reprodukcji" będzie (teoretycznie i praktycznie) większa...

 

oba rodzaje reprodukcji zaliczałbym do audiofilskich - bo w moim odczuciu - oba są w stanie dać wysokiej klasy wrażenia i ...emocje

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

audiograde chciałby uzyskać potwierdzenie że z racji długości fali nie powinno się stosować dwóch głośników wysokotonowych-na dodatek tak mocno od siebie oddalonych. W latach 70-80" dawano nawet po 5 i więcej kopułek na górę i jakoś się to sprzedawało (nawet studyjne monitory do radia miały takowe) Obecnie zmienił się pogląd na te sprawy i dwie kopółki nie są zalecane.

 

Faktycznie może nastąpić przesunięcie dzwoneczków do góry a jak gwizdki nie są w osi to także w bok-takie pseudo quadro ;).

4PI to inna filozofia rozchodzenia się dżwięku (kiedyś nazywało się to Ambient-szanujące się firmy dalej to stosują tylko drugi gwizdek "dmucha " do tyłu kolumny)

 

Tak w ogóle to głośnik superwysokotonowy kojarzy mi się z pasmem od 20kHz do 80kHz i więcej no ale może nie wiem wszystkiego :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

emocje... powiadasz. największe emocje budzi zastosowanie zacnych komponentów i powołanie z ich udziałem do życia pokraki. to nawet zabawne bywa.

 

Ja wiem że super tweeter działa, nie twierdze inaczej. Ja pytam , szukam, analizuje i pisze co bym wolał nic nadto. Autor wątku zapytowywuje ja staram się przemysliwać i tak to działa.

Takie Audio Kunta Kinte.

audiograde chciałby uzyskać potwierdzenie że z racji długości fali nie powinno się stosować dwóch głośników wysokotonowych-na dodatek tak mocno od siebie oddalonych. W latach 70-80" dawano nawet po 5 i więcej kopułek na górę i jakoś się to sprzedawało

 

tamten dźwięk mógł być bardzo "organiczny", bardzo sensowny, a przede wszystkim - uzasadniony technicznie - przy wykorzystaniu szerokopasmowych magnetofonów, gramofonów (ich specyfikacja nie jest (formalnie) tak szeroka, ale konieczność filtrów subsonicznych, świadczy o tym, że grały "poważnym" pasmem). Zamiast kabli były wtedy korektory - i delektowano się dźwiękiem muzyki (prawie) live, a nie "szelestami spadających papierków"

 

oczywiście tamten dźwięk szumiał, był stosunkowo wolny, miał milion wad - ale i nie grano wtedy techno o tak szybkich przebiegach jak obecnie :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

tamten dźwięk mógł być bardzo "organiczny", bardzo sensowny, a przede wszystkim - uzasadniony technicznie - przy wykorzystaniu szerokopasmowych magnetofonów, gramofonów (ich specyfikacja nie jest (formalnie) tak szeroka, ale konieczność filtrów subsonicznych, świadczy o tym, że grały "poważnym" pasmem). Zamiast kabli były wtedy korektory - i delektowano się dźwiękiem muzyki (prawie) live, a nie "szelestami spadających papierków"

 

oczywiście tamten dźwięk szumiał, był stosunkowo wolny, miał milion wad - ale i nie grano wtedy techno o tak szybkich przebiegach jak obecnie :)

Ależ kolego proszę nie wprowadzać zamętu! Tamte lata to jeszcze sporo kolegów z forum pamięta.Magnetofony owszem nagrywały w porywach (dwie skośne głowice) do 23kHz ale przy spadku -20dB (właściwości taśmy). To samo dotyczyło vinyli, dźwięk był niejako obcinany z urzędu do 15kHz bo wyżej siedziały dwa dodatkowe kanały quadro.Nawet jak płyta była nagrywana tylko stereo to nośnikiem był przeważnie magnetofon no i już chyba wszystko wiemy :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

audiograde chciałby uzyskać potwierdzenie że z racji długości fali nie powinno się stosować dwóch głośników wysokotonowych-na dodatek tak mocno od siebie oddalonych. W latach 70-80" dawano nawet po 5 i więcej kopułek na górę i jakoś się to sprzedawało (nawet studyjne monitory do radia miały takowe) Obecnie zmienił się pogląd na te sprawy i dwie kopółki nie są zalecane.

Dzisiaj w Geithain ME800K i RL800K też znajdziemy wiele wysokotonowców (konkretnie 3)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

co do filtrów subsonicznych to chodzi o częstotliwości poniżej 20 Hz które w gramofonach wytwarzał mechanizm talerza a które to częstotliwości mogły uszkodzić głośniki niskotonowe.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

To samo dotyczyło vinyli, dźwięk był niejako obcinany z urzędu do 15kHz bo wyżej siedziały dwa dodatkowe kanały quadro.Nawet jak płyta była nagrywana tylko stereo to nośnikiem był przeważnie magnetofon no i już chyba wszystko wiemy :)

 

 

dlatego napisałem że miały wysokie pasmo "formalnie" - zdaję sobie sprawę ze spadku, aż tak młody nie jestem :)

coś tam jednak przenosiły...

 

a jaki cedek "zafurkocze" ci teraz membraną :)

 

o widzę, że wspomniałeś o tym :)

dobra, zostawmy archaizmy

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Nawet jak płyta była nagrywana tylko stereo to nośnikiem był przeważnie magnetofon no i już chyba wszystko wiemy :)

No właśnie. Nawet na starszym winylu widać że coś jest nawet i do ponad 30 kHz ... ale zaraz ... przecież to było nagrywane magnetofonem który "kończył się" znacznie wcześniej. Czyżby więc ta ekstra góra powyżej 20 kHz na winylu, powstałym przecież zwykle z taśm magnetowonowych, to w 100% śmieci?

Ja tam Kyle na vinylach widzę tylko nalepki no ale to pewnie z racji wieku

Znaczy się nie widzisz tego że jest coś powyżej 30 kHz jak rozumiem ;). Zapewne jak nagrasz coś z winyla przy min 96 khz i pooglądasz efekt w adobe audition (na tym takim analizatorze precyzyjnym) to zobaczysz ;)

Jak byś wiedział to sygnał da radę zapisać i odczytać na vinylu powyżej 20kHz aż do 60kHz ale jest to robione tylko w dyskretnym systemie qudrofoni CD4 :)

 

No ale to już historia :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.